GRY 02/2003  Poradniki « 47 »  



Biuro Tony’ego, Korytarz, Magazynek
Kanały, Korytarz, Parter, Biuro Tony’ego
Parter
Wejście do Parku Halloween, Park Halloween
Namiot Kobiety z Brodą, Garderoba, Wielka głowa
Skrzyżowanie, Piraci, Tawerna pod Wąsatym Morsem
Gra w 13 Dyń, Zamek
Diabelski Młyn, Plac Centralny, U Siłacza
Skazaniec i Timothy, Klatka Bestii, Romantyczny Zakątek, Śmiechozol
Kram Mortimera, WC
Pizzeria, Fontanna Czarownic, Tunel Miłości, Budka z hot-dogami, Budka z hot-dogami, U Siłacza
Wielka Głowa, Komórka na skrzyżowaniu
Tunel Miłości, Piraci, Kajuta kapitana
Śmietnisko, Kapitan Woodward, Tawerna pod Wąsatym Morsem, Bestia, Kram Mortimera
Aparat fotograficzny, Romantyczny Zakątek, Tawerna Pod Wąsatym Morsem, Składacz organów
Czarodziej Lorenz, Pizzeria, Plac przy Diabelskim Młynie
Zamek, Statua i Wyobrażenie
Foyer, Kuchnia
Wieża, Smok
Studnia Życzeń, Komnaty zamkowe
Katapulta
Wielka Dynia, Łebster O’Dyniec

4. Kanały

Na szczęście spadłem na cztery łapy... Usłyszałem przerażający wrzask, który mógł pochodzić jedynie z pyska Pantaloniarza... Kto, co, dlaczego, wyrządza krzywdę mojemu pieskowi?! No i co z tego, że jest różowy?! Muszę szybko do niego wrócić i mu pomóc! Ale najpierw, trzeba stąd się jakoś wydostać. Rozejrzałem się dokładnie dookoła i... Aha, już wiem dlaczego nikt u nas nie sprząta. To pewnie o tej pani krążą legendy wśród pracowników Agencji. Kto by przypuszczał, że zginęła na posterunku... Ale jedna rzecz chyba jej już nie będzie potrzebna, a mnie i owszem... Zdjąłem ostrożnie z jej głowy “blond perukę” i skierowałem się w pośpiechu w stronę kanału, z którego wylewała się zielona ciecz.


 

Po chwili znalazłem się na...


5. Korytarz

Skierowałem swojego kroki na schody. Czas, czas mnie goni...


6. Parter

Moje wołanie za Pantaloniarzem nie przyniosło oczekiwanego skutku... Cały korytarz był obwieszony swoistego rodzaju pamiątkami i trofeami, ale jedno z nich przykuło moją uwagę. Hm... Betsy?! Czy ja wiem... Pociągnąłem za ogon i... Ten ryk był mi znajomy...


7. Biuro Tony’ego

Pobiegłem w dół po schodach do swojego biura. Tak, to stara dobra Betsy... Wypuściła z pyska wiązankę “kwiatków”. To dla mnie? Naprawdę? Dzięki! Zabrałem te marne okazy flory i wróciłem na górę

 

»

Index GRY 02/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 47 »