Biuro Tony’ego, Korytarz, Magazynek |
|
Kanały, Korytarz, Parter, Biuro Tony’ego |
|
Parter |
|
Wejście do Parku Halloween, Park Halloween |
|
Namiot Kobiety z Brodą, Garderoba, Wielka głowa |
|
Skrzyżowanie, Piraci, Tawerna pod Wąsatym Morsem |
|
Gra w 13 Dyń, Zamek |
|
Diabelski Młyn, Plac Centralny, U Siłacza |
|
Skazaniec i Timothy, Klatka Bestii, Romantyczny Zakątek, Śmiechozol |
|
Kram Mortimera, WC |
|
Pizzeria, Fontanna Czarownic, Tunel Miłości, Budka z hot-dogami,
Budka z hot-dogami, U Siłacza |
|
Wielka Głowa, Komórka na skrzyżowaniu |
|
Tunel Miłości, Piraci, Kajuta kapitana |
|
Śmietnisko, Kapitan Woodward, Tawerna pod Wąsatym Morsem,
Bestia, Kram Mortimera |
|
Aparat fotograficzny, Romantyczny Zakątek, Tawerna Pod Wąsatym
Morsem, Składacz organów |
|
Czarodziej Lorenz, Pizzeria, Plac przy Diabelskim Młynie |
|
Zamek, Statua i Wyobrażenie |
|
Foyer, Kuchnia |
|
Wieża, Smok |
|
Studnia Życzeń, Komnaty zamkowe |
|
Katapulta |
|
Wielka Dynia, Łebster O’Dyniec |
|
|
|
4. Kanały
Na szczęście spadłem na cztery łapy... Usłyszałem
przerażający wrzask, który mógł pochodzić jedynie z pyska
Pantaloniarza... Kto, co, dlaczego, wyrządza krzywdę mojemu
pieskowi?! No i co z tego, że jest różowy?! Muszę szybko do
niego wrócić i mu pomóc! Ale najpierw, trzeba stąd się jakoś
wydostać. Rozejrzałem się dokładnie dookoła i... Aha, już
wiem dlaczego nikt u nas nie sprząta. To pewnie o tej pani
krążą legendy wśród pracowników Agencji. Kto by przypuszczał,
że zginęła na posterunku... Ale jedna rzecz chyba jej już
nie będzie potrzebna, a mnie i owszem... Zdjąłem ostrożnie
z jej głowy “blond perukę” i skierowałem się w pośpiechu w
stronę kanału, z którego wylewała się zielona ciecz.
Po chwili znalazłem się na...
5. Korytarz
Skierowałem swojego kroki na schody. Czas, czas
mnie goni...
6. Parter
Moje wołanie za Pantaloniarzem nie przyniosło
oczekiwanego skutku... Cały korytarz był obwieszony swoistego
rodzaju pamiątkami i trofeami, ale jedno z nich przykuło moją
uwagę. Hm... Betsy?! Czy ja wiem... Pociągnąłem za ogon i...
Ten ryk był mi znajomy...
7. Biuro Tony’ego
Pobiegłem w dół po schodach do swojego biura.
Tak, to stara dobra Betsy... Wypuściła z pyska wiązankę “kwiatków”.
To dla mnie? Naprawdę? Dzięki! Zabrałem te marne okazy flory
i wróciłem na górę
|
»
|