Teraz najtrudniejszy element. Przeczekaj, aż strażnicy zwabienie
przez wystrzał z poprzedniej wieżyczki sprawdzą okolicę, po
czym podejdź po butelkę na lewo, przy wyjściu z tej stajenki.
Rzuć ją w głąb korytarza tak, by dwójka wcześniej rozmawiających
strażników ruszyła ze swoich miejsc i zaczęła spacerować po
korytarzu.

Kolejny trudny moment. Musisz przejść owym korytarzem dalej.
Mój sposób polegał na poczekaniu (w stajence w cieniu), aż
dwójka strażników nadejdzie i zacznie szukać rozbitej butelki.
Wtedy wziąłem drugą z tego samego miejsca i wrzuciłem w okolicę
wieżyczki, tej najbliżej środka sali. Gdy oboje strażników
stało do mnie plecami w środku stajenki, wyszedłem na kuckach
na korytarz i podążyłem nim dalej.

Chowając się w pierwszej stajence wystrzel wabik w stronę
korytarza i ruszaj dalej. Zatrzymaj się przed drugą. Zwróć
uwagę na wieżyczkę. Gdy ta zacznie skręcać w stronę powiewającej
w przejściu szmaty, musisz przebiec na kuckach pod drewnianą
zasłonę. Analogicznie, gdy tym razem będzie skręcać w stronę
z której nadszedłeś, podbiegnij korytarzem za zasłonę. I to
wszystko w czasie, gdy dwójka strażników będzie się zajmować
stłuczonymi butelkami.

|