22. Skazaniec i Timothy
Pod ogromnym namiotem siedzieli wespół: skazaniec
w pasiastym ubranku i małoletni Timothy. Kryminalista nie
był zbyt uprzejmy, gdyż uprzedził się do mnie po moim wejściu
do Parku w dziewczęcym ubranku, ale chłopak był bardziej gadatliwy.
I widział Pantaloniarza... Jednakże zanim pobiegłem we wskazanym
kierunku, postanowiłem wypróbować do czego służy Składacz
organów... i ten mały przycisk... Nie róbcie tego...

23. Klatka Bestii
Zanim zbliżyłem się do Bestii, odkleiłem ze
ściany jej więzienia “gumę do żucia”. Rozpocząłem rozmowę...
I jeszcze raz, tym razem bardziej po ludzku... Dowiedziałem
się, iż Bestia o imieniu Wycz (skrót od “Wyczyść buty”) widziała
mojego psa, skrępowanego łańcuchami, ciągniętego przez porywacza
w stronę głównego placu. Obiecałem Wyczowi, iż postaram się
mu pomóc i pobiegłem dalej. Aha, wcześniej obejrzałem kolejny
plakat informujący o porwanym kotku...
24. Romantyczny Zakątek
Nieciekawe miejsce... Uch, co za zapach... Zszedłem
ścieżką w dół. Tuż przy brzegu moją uwagę przykuł dziwny,
ostry kamień. Kiedy go wydłubałem okazało się, iż jest to
“gipsowa forma”. Przyda się, a jakże. Jednakże zanim schowałem
do kieszeni, otworzyłem ją. Wróciłem do góry ścieżką. Paskudna
mysz, znowu uciekła... Poszedłem za nią.
25. Śmiechozol
Minąłem obrzydliwą budkę z hot-dogami i podszedłem
do mało śmiesznego klowna Śmiechozola. Cios młotem w głowę
nie należał do przyjemności, ale... Młot mi się przecież może
przydać... Tylko jak go zabrać?! Obok budki (znowu zwiała
mi ta mysz!) stał mały śmietnik. Nałożyłem na niego “dziurę”
z namiotu cyrkowego i ozdobiłem “sztuczną szczęką”, a następnie
pchnąłem w stronę klowna. Proszę, teraz on ma publikę, a ja
“młot”. Tak wyposażony poszedłem w stronę...

|