GRY 10/2003  Czas Przyszły « 32 »  

Nawet jako bóg miłosierny, będziemy zmuszeni prowadzić wojny - obronne lub prewencyjne. To właśnie ten element gry uległ największej zmianie w porównaniu z częścią pierwszą. W bitwach jednocześnie brać będą udział tysiące jednostek. By nad nimi skutecznie zapanować, wprowadzony został rewolucyjny interfejs, polegający na wyznaczaniu punktów docelowych. W praktyce wygląda to tak, iż każdy odział posiada swój znacznik - flagę, przeciągnięcie której nad wybrany cel jest jednoznaczne z wydaniem rozkazu. Jeśli celem będzie kontrolowany przez nas obszar, to wydamy rozkaz jego obrony, jeśli natomiast wskażemy jednostki lub budynki wroga, nasze oddziały ruszą do ataku. Brzmi to bardzo prosto i już nie mogę się doczekać, by sprawdzić, czy tak intuicyjne rozwiązanie ma szanse się sprawdzić w praktyce.

 

Podobnie jak w części pierwszej, będziemy hodować pupilka - wierne nam stworzenie posiadające specjalne moce. Tu również nastąpią zmiany, albowiem cytując słowa Petera Molyneuxa: "nie będziemy go już uczyć gdzie ma robić kupkę, lecz tego, co ma atakować, bronić, a co budować". W ten sposób nasze stworzenie awansuje do rangi generała, który podczas bitwy będzie kontrolował taktyczne ustawienie naszych wojsk, pamiętając, iż uczyliśmy go np. tego, aby łucznicy zawsze przebywali na szczycie wzniesienia.

Black & White 2 ma się opierać na silniku z części pierwszej. Został on poddany gruntownym przeróbkom i udoskonaleniom, dzięki czemu zapowiada się prawdziwa uczta dla oczu. Znacznie zwiększono ilość szczegółów trójwymiarowego otoczenia. Jeśli wierzyć zapowiedziom twórców gry, czułość wirtualnego świata ma być tak duża, iż przejście jednostki przez łąkę będzie powodowało wygniecenie trawy, która dopiero po pewnym czasie odrośnie, chyba że wcześniej znów ją ktoś zadepcze. Nasz charakter, jako boga, będzie znajdował odbicie w środowisku, które zamieszkują nasi wyznawcy: od krainy pełnej stokrotek i ptaków, po spaloną ziemie i rzeki w kolorze krwi. Oczywiście nie zabraknie w grze przeróżnych krajobrazów - od piasków pustyni, po zaśnieżone szczyty gór. Obawiam się, tylko, iż gra będzie potrzebować naprawdę silnej maszyny, by móc pokazać pełnie swoich możliwości.

 

Podsumowując w kilku zdaniach - zbliża się ciekawa gra. Jeśli zwiększenie intuicyjności rozgrywki i uproszczenie systemu sterowania zostanie połączone z doskonałym AI komputera, to Black & White 2 okaże się pozycją niezwykle grywalną, czy też wręcz innowacyjną. Jedno wiem na pewno: od twórców pokroju Petera Molyneuxa można spodziewać się wszystkiego co najlepsze. I jak na razie wszystko wskazuje na to, że się nie zawiedziemy. Wiem również na pewno, iż będzie to marketingowy hit, a w kampanię reklamową zostaną zainwestowane olbrzymie pieniądze. Oby poszło to w parze z jakością produktu.

autor: Artur "MAO" Okoń

 

Index GRY 10/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 32 »