Co mi się w SWG nie podoba
Są również rzeczy, które nie podobają mi się w SWG
i właśnie dla nich, pomimo niewątpliwej niepowtarzalności gry, nie
otrzyma ona u mnie oceny większej niż 90%.
Najistotniejszym zarzutem jest "brak celu"
w grze. W grze na dzień dzisiejszy nie ma określonego celu poza
graniem samym w sobie, które co prawda jest bardzo miłe, ale jednak
jakiś cel by się przydał poza zdobywaniem wyższych stopni i poziomów
doświadczenia. Wiem ze podobny zarzut można wyartykułować pod adresem
większości gier MMOcRPG. Ale jednak w Anarchy Online celem jest
dotarcie na najtrudniejsze poziomy krainy z dodatku Shadowlands.
W Dark Age of Camelot ostatecznym celem jest walka o panowanie nad
największą ilością zamków. W Shadowbane walczymy o zwiększenie wpływów
naszej gildii. A w SWG celu na razie nie ma, choć mam nadzieję,
że wraz z rozwojem fabuły się pojawi.
Drugim podstawowym zarzutem jest to, że gra mająca
sprzyjać rozgrywce wieloosobowej tak naprawdę zachęca ludzi do grania
w pojedynkę. Samemu po prostu jest łatwiej zrobić wiele rzeczy.
Nie ma wystarczającej ilości wyzwań dla graczy na różnym poziomie
doświadczenia zmuszających ich do działania zespołowego. Z założenia
miało być tak, że "nie możemy przecież pozbawiać samotników
i ludzi lubiących grać solo przyjemności grania" a wyszło "łatwiej
i przyjemniej jest grać samodzielnie bez zawracania sobie głowy
innymi graczami". Całe szczęście w miarę rozwoju postaci działanie
grupowe też powoli zyskuje na atrakcyjności. Nie mam pojęcia, jak
producenci mają zamiar sobie poradzić z tym problemem, mam tylko
nadzieję że problem nie istnieje w rzeczywistości i jest tylko wyolbrzymiony
w moim wypadku, bo prawda jest taka że po dwóch miesiącach szukania
jakichś w miarę sensownych towarzyszy do wspólnego grania, odpuściłem
sobie, włączyłem "/anon" co pozwoliło mi "zniknąć"
z listy graczy i zacząłem grać samodzielnie. Częściowym rozwiązaniem
tego problemu są gildie, które dla zaawansowanych graczy tworzą
odpowiednie community, ale nowicjuszowi znalezienie dobrego teamu
może sprawiać spore problemy.
Mam też pewne zastrzeżenia do obsługi klienta, co
prawda błędy są poprawiane cały czas, ale jednak nie zawsze z zamierzonym
skutkiem.
Pomimo tych minusów, będących zapewne po części tylko
moimi akademickimi rozważaniami, zachęcam wszystkich czujących się
na siłach do zagrania w SWG, gdyż pomimo wad jest to najbardziej
dopracowana gra MMOcRPG w jaką miałem okazję grać i mam nadzieję,
że z czasem stanie się również najlepszą.
Gratuluję również wytrwałości w czytaniu tego tekstu
:)
W przyszłości, opiszę wam Horizons: Empires of Istaria
(premiera w listopadzie), być może Ultimę X (premiera w styczniu
2004), i z pewnością EverQuest 2 w którego będę grał nawet w wypadku
III Wojny Światowej gdyż zapowiada się na grę naprawdę niesamowitą.
Do zobaczenia. Gram postacią Ann na
serwerze Eclipse.
Soulcatcher
PS :Krótkie uwagi dla tych,
których ta recenzja nie zniechęciła do grania w SWG ;-)
Polacy to gęsi ...
... i tylko swój język znają. Niestety granie w SWG bez co najmniej
dobrej znajomości języka angielskiego jest trudne. Osoby posługujące
się słownikiem przebrną zapewne przez instrukcję i obsługę interface
gry, ale brak możliwości dobrego porozumiewania się z innymi graczami
spowoduje, że możemy poczuć się samotni w świecie galaktycznego
konfliktu. Nie jest planowana żadna inna wersja językowa tej gry
poza wersją angielską, a z pewnością nie będzie to wersja polska.
Może to i dobrze gdyż taka trudność daje wielu z nam silną motywację
do nauki języków a granie pomaga nam ten język bardzo efektywnie
ćwiczyć w praktyce. Niestety nie mamy na czołach napisane, że jesteśmy
Polakami i Amerykanie (gdyż to oni stanowią większość społeczności
graczy) będą do nas mówili (pisali) tak jak piszą do swoich rodaków.
Ewentualnie uznają nas za niezbyt rozgarniętych co spowoduje iż
będą używali prostszego słownictwa :). Pamiętajcie, że jest to gra
z żywymi ludźmi, tak że komunikowanie się jest nieodzownym elementem
rozgrywki. Więcej informacji na temat języka gier MMO znajdziecie
w materiale:
Język
gier Massive Multiplayer Online cRPG
http://www.gry-online.pl/s018.asp?ID=149.
PM czy AM
Jako że Internet to sieć globalna gracze SWG mają możliwość podczas
rozgrywki spotykania ludzi z różnych części globu. Pytanie "Która
jest u ciebie godzina?" jest jak najbardziej na miejscu. Aby
spotkać w grze jak największą ilość graczy powinniśmy wybrać serwer
w takiej strefie czasowej, aby w porze dnia, w której gramy, przypadały
godziny szczytu obciążenia serwera. Dotychczas otwarte serwery stoją
za Atlantykiem, wielkiego wyboru więc nie mamy. Ale gracze umówili
się iż serwer o nazwie Eclipse jest "nieoficjalnym serwerem
europejskim", grają na nim również amerykanie ale najłatwiej
spotkać tu Europejczyków. Prawdziwa europejska premiera SWG odbędzie
się 31 października dla Wielkiej Brytanii i krajów nordyckich, a
7 listopada dla Włoch, Hiszpanii, Francji i Niemiec. Nie ma żadnych
informacji na temat premiery tej gry w naszym kraju. W związku z
europejskimi premierami prawdopodobnie pojawią się serwery ulokowane
geograficznie bliżej naszego kraju, warto wybrać taki serwer gdyż
będziemy mogli w "normalnych" godzinach wieczornych uczestniczyć
w najintensywniejszej rozgrywce.
»
|