GRY 08/2003  Czas Teraźniejszy « 7 »  

Drugą możliwością jest dołączenie do gildii z siedzibą zamkniętą dla obcych. Do takiej gildii można zostać jedynie zaproszonym przez innego jej pełnoprawnego członka. Różne gildie mają różne zasady, jedne są gildiami PK (pamiętasz tych, którzy wołali "Stój! Jesteśmy przyjaciółmi!", gdy tydzień temu uciekałeś pobijając przy okazji rekord na "setkę" ? - to oni!), inne gildiami RPG (wymagają pełnego odgrywania swojej postaci, dokładnej znajomości świata gry, tradycji, historii, bezbłędnego angielskiego lub - co gorsza - jakiejś dziwnej gwary, np. orkowej), a jeszcze inne są po prostu grupką przyjaciół, w którą nie masz szans się wkręcić, jeśli nie znasz przynajmniej jednego z nich. Znalezienie dobrej gildii nie jest proste, a gdy już się w niej znajdziesz, musisz ciężko pracować na szacunek i zaufanie (ech, ci wszędobylscy szpiedzy). Bez wątpienia warto się jednak postarać.


Dobra! To kiedy będę gotowy?
Jestem pewien, że informacja ta z pewnością ucieszy wszystkich znudzonych mozolnym eksterminowaniem potworów w celu wyszkolenia postaci. Rozwijanie bohatera do wysokiego poziomu trochę trwa, trzeba jednak przyznać, że jest o wiele szybsze niż np. w Dark Age of Camelot, mimo że w tym drugim maksymalny poziom to 51, a w Shadowbane granicą jest poziom 62 (tak naprawdę nie ma ograniczenia, ale gdy do następnego poziomu brakuje kilku milionów punktów, a za zabicie najsilniejszego potwora w grze dostaje się 1 [słownie: jeden] punkt, to sami rozumiecie). Proces szkolenia postaci warto zakończyć na poziomie 59 - żaden następny nie przynosi już profitów, poza tym najzwyczajniej w świecie szkoda czasu.


Producenci gry, oddając w ręce graczy tak opracowany system tworzenia postaci zapewnili kilkaset (o ile nie więcej) możliwych kombinacji, co praktycznie powinno wyeliminować powtarzające się schematy - każda postać powinna być na swój sposób unikalna. Niestety, bardzo szybko okazało się, że zbalansowanie klas/profesji postaci zostawia wiele do życzenia i lepiej po prostu stworzyć postać wg schematu, który sprawdza się w walce, niż silić się na coś własnego, co może się nie sprawdzić i niepotrzebnie tracić na to czas. W ten sposób powstało kilka(naście) schematów postaci uznanych przez ogół za najlepsze i niemal każdy gracz, w zależności od preferencji, ma tak stworzoną postać. Czy to źle? Na pewno tak, aczkolwiek nie jest to wada jedynie Shadowbane, bo niemal każda gra tego typu boryka się z podobnymi problemami - jedne są zbalansowane lepiej, inne gorzej, autorzy gry wypuszczają co chwila nowe poprawki zmieniające układ sił w przyrodzie, a gracze wymyślają nowe schematy i historia zaczyna się od nowa. Na szczęście pozostaje jeszcze grupka graczy, którzy z powodzeniem wymyślają "przepisy" na własne postacie inne od wszystkich i - o ironio! - doskonale radzące sobie w walce. Widać, że jak się naprawdę chce, to jednak można. Warto także wspomnieć o wymierającym gatunku graczy tworzących postacie nie wg jakiegoś klucza, a po prostu takie, które w stu procentach odpowiadają ich charakterowi, oczekiwaniom, wymaganiom, nie przejmując się zbytnio tym, jak dana postać będzie się sprawować w walce - po prostu chcą być sobą.

 

A tym, no, kowalem panocku, to mogę być?
Niestety nie. I w tym aspekcie SB różni się wyraźnie od reszty, chociażby od niedoścignionej pod tym względem UO czy nawet od DAoC, w których to każdy gracz mógł rozwijać umiejętności rzemieślnicze i pochodne. Nie ma co jednak obarczać o to winą twórców gry - oni od samego początku zapowiadali, że tworzą grę nastawioną na walkę królestw, a nie stworzenie idealnego odwzorowania alternatywnej wizji średniowiecznej Europy ze wszystkimi tego aspektami (stąd też m.in. różnego rodzaju uproszczenia - np. łucznicy nie potrzebują nosić przy sobie ogromnych ilości strzał). W każdym razie - kowalem być nie można, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby postawić np. kuźnię i wynająć płatnerza, by dla nas pracował, tworzył zamówione przedmioty i szkolić go, rozwijać jego umiejętności, by jego wyroby były coraz lepsze. Do wyboru są m.in. właśnie płatnerze, zbrojmistrzowie, mędrcy, karczmarze, budowniczy, bankierzy, krawcy, strażnicy etc. - każdy NPC spełnia oczywiście odpowiednią funkcję, fizycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by na środku pustyni postawić sobie bank i pobierać opłaty za możliwość skorzystania z jego usług. Dla osób, którym zbiera się na wymioty na samo wspomnienie procesu wyrobu przedmiotów w innych tego typu grach (klik tu, klik tam, poczekać 10 sekund, klik tu, poczekać 5 sekund, przeczytać komunikat, klik tam, poczekać 15 sekund, etc.) rozwiązanie z SB (określamy typ przedmiotu docelowego, resztę robi NPC po odczekaniu odpowiedniego czasu - nie trzeba być nawet zalogowanym do gry) jest ogromną zaletą. Co więcej - taki wynajęty płatnerz wraz z kuźnią spełnia przy okazji funkcję sklepu - każdy może przyjść, obejrzeć towar i coś kupić, jeśli potrzebuje. Żyć nie umierać? No, może jednak nie do końca.


Veni, vidi, zburzyli
Powoli dotarliśmy do drugiego bardzo istotnego aspektu SB, który tak odróżnia go od innych tego typu gier. O ile z wybudowaniem domu, kuźni, czy dowolnego innego budynku, a nawet całych miast, posiadając odpowiednie finanse nie ma żadnego problemu (w tym miejscu chciałem pozdrowić wszystkich graczy UO), o tyle z utrzymaniem takiej inwestycji w nienaruszonym stanie mogą wystąpić poważne problemy. Jak się pewnie domyślacie, postawione budynki mogą zostać zniszczone w czasie znacznie krótszym niż zostały wybudowane. Zastanawiacie się, po co ktoś miałby niszczyć czyjąś własność? Powodów jest tyle, ilu jest graczy. Jednemu nie spodoba się imię naszej postaci, inny pomyli nas z kimś, jeszcze inny zrobi to, bo ma takie hobby lub kaprys - nikt nie jest w stanie chronić samodzielnie swojej własności przez całą dobę, kiedyś trzeba przecież spać, iść do pracy/szkoły, czy chociażby wyjść z psem. Na szczęście alternatywnych sposobów na ochronę swojej własności jest wiele. Przede wszystkim należy działać prewencyjnie i nie stawiać budynków w terenie uznawanym przez jakąkolwiek gildię za swoją własność bez jej zgody. Warto mieć przyjaciół, którzy w razie przyjdą czego z pomocą. Można też wybudować mury, wieże strażnicze i baraki dla wynajętych żołnierzy (NPC), ale to jest bardzo droga inwestycja.

»

 

Index GRY 08/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 7 »