GRY 07/2003  News Net « 19 »  

AMD Athlon FX – czyli marketing przede wszystkim

Łosiu

Jak już możecie się domyślić z tytułu przedmiotem tego newsa jest nowy procesor znanej firmy AMD i jego bardzo charakterystyczna nazwa. Widać specjaliści od marketingu tego wytwórcy procesorów chcą skorzystać z szumu jaki powstał wokół nowego dziecka nVidii, GeForce FX i (według informacji podanych przez serwis Adrian's Rojak Pot) użyją tego samego symbolu „FX” by oznaczyć procesor Athlon XP z rdzeniem Thorton. Procesor ten jest niczym innym jak procesorem Athlon XP na rdzeniu Barton z obciętą połową jego pamięci cache L2.

Athlon FX skierowany jest do odbiorców z segmentu mid-end, co znaczy coś powyżej Durona, a poniżej Athlonów XP na rdzeniu Barton.

 

ZPierwsze wrażenia z Battlefield Vietnam

Łosiu

Seria Battlefield 1942 od momentu swej premiery, tj. od niemal roku, nieprzerwanie święci tryumfy w dziedzinie rozgrywki wieloosobowej. Korporacja Electronic Arts idąc za ciosem w lutym tego roku wydała pierwszy dodatek The Road to Rome, w drodze do wydania zgaduje się kolejny Secret Weapons of WWII. Ponadto niecały miesiąc temu zapowiedziała całkiem nową grę z tej serii - Battlefield Vietnam. Wczoraj wybrani redaktorzy z zachodnich serwisów mogli zapoznać się z wczesną wersją produkcyjną tego tytułu, dziś zaś możemy zapoznać się z ich wrażeniami i spostrzeżeniami.



Na wstępie przypomnę jedynie, iż akcja Battlefield Vietnam rozgrywać się będzie w latach 1964-1975 podczas wojny w Wietnamie. Poniżej małe streszczenie wypowiedzi redaktorów:

* Gra w odróżnieniu od wielu obecnie produkowanych czy niedawno wydanych tytułów nie jest przygotowywana jako „realistyczna”, lecz bardziej grywalana i efektowna, coś jak amerykańskie filmy wojenne.

* Battlefield Vietnam posiada naprawdę efektowną grafikę, dużo lepszą niż Battlefield 1942. Gra wykorzystuje nowy silnik renderujący, dzięki czemu wszystkie postacie żołnierzy są dużo bardziej szczegółowo wykonane. Po zbliżeniu kamery widać takie niuanse jak kieszenie munduru, czy połyskujące w blasku słońca klamry pasków. To samo tyczy się pojazdów i całego terenu, trawy, itd. Co więcej, zwłaszcza w przypadku trawy czy zadrzewienia, pozwala to graczom na bardzo bliskie podejście (doczołganie się) do celu pozostając niezauważonym.

* W grze pojawiło się radio (stacje radiowe z muzyką z lat 60-tych), dzięki któremu nieraz poczujemy się jakbyśmy widzieli jakąś słynną scenę z takich filmów jak na przykład Platoon. Przykładowo wchodząc do pojazdu, czy to jeepa czy czołgu, będziemy mogli włączyć radio i przy akompaniamencie takich utworów jak: „Ride of the Valkyries” Richarda Wagnera czy „All Day and All Night” The Kinks

* Zmodyfikowany został system kontroli terenu (flagi). W Battlefieldzie 1942 niezależnie od tego ilu żołnierzy znajdowało się w pobliżu flagi, musieli przy niej pozostać przez tą samą ilość czasu by zmienić jej status i przejąć teren. W tym tytule by zmienić status flagi jeden żołnierz musi stać przy niej 60 sekund, dwóch żołnierzy 30 sekund, czterech 15 sekund, itd.

* W Battlefield 1942 obie strony konfliktu mimo, iż różniły się narodowością i typem wykorzystywanej broni, to mniej więcej odpowiadały sobie. W Battlefield Vietnam obie nacje, tj. Amerykanie i Wietnamczycy, w znaczący sposób różnią się między sobą, dokładnie tak jak to miało miejsce w rzeczywistości. Armia USA dysponuje dużą ilością sprzętu ciężkiego, silnym wsparciem lotniczym (głównie śmigłowce Huey ale też samoloty F-4 Phantom zrzucające bomby z napalmem). Wietnamczycy zaś braki w specjalistycznym, ciężkim sprzęcie bojowym nadrabiają różnymi specjalnymi umiejętnościami i gadżetami, jak pułapki czy też stosy kłód drewna które mogą zostać spuszczone ze wzgórza na amerykanów. Północnowietnamscy inżynierowie posiadają również możliwość wykorzystywania tuneli. Mogą dzięki temu np. niepostrzeżenie dostać się do bazy wroga.

* Mapy na których toczy się akacja odpowiadają sławnym bitwom czy potyczkom Wojny Wietnamskiej.

* Budowa gry jest identyczna jak Battlefield 1942, tzn. nie ma kampanii single player z rozbudowaną fabułą, a wszystko nastawione jest na tryb multiplayer.

apowiedziano Joint Operations, czyli kolejne wirtualne wieloosobowe działania wojenne na szeroką skalę

eLKaeR

Ekipa developerska z firmy NovaLogic (autorzy m.in. Delta Force: Black Hawk Down) przygotowuje obecnie wieloosobową taktyczną grę akcji o nazwie Joint Operations.

Fabuła przeniesie nas w niezbyt odległą przyszłość i przedstawi konflikt zbrojny, umiejscowiony w Indonezji. Podłożem działań wojennych są liczne powstania ludności o charakterze separatystycznym, przeciwko którym wysłane zostają sprzymierzone siły kilku państw zachodnich.

 

 

Developerzy umożliwią nam pokierowanie żołnierzem koalicji pokojowej lub dalekowschodnim rewolucjonistą. Będziemy poruszać się nie tylko pieszo, ale także przy pomocy rozmaitych wehikułów. Operacje militarne odbywać się mają równocześnie na lądzie i wodzie oraz w powietrzu.

Ponadto programiści zaimplementują nowoczesny „silnik” graficzny Black Hawk i bogaty wachlarz wariantów zabawy w trybie multiplayer (maksymalnie 64 osoby w sieci lokalnej albo na internetowym serwerze z grupy NovaWorld). Natomiast jako swoisty trening posłuży opcja single-player.

Rynkowa premiera omawianego produktu nastąpi prawdopodobnie wraz z nadejściem tegorocznej jesieni.


Index GRY 07/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 19 »