GRY 05/2003  Czas Teraźniejszy « 7 »  

 

Galopująca depresja, dostrzegalne objawy zmęczenia bytowaniem na tym padole łez i rozpaczy oraz ten sam monitor, którego używam od 8 już lat sprawiają, że widzę świat w ciemnych barwach. Dlatego nie ma gry, której bym nie rozpoczynał od korekcji gammy do poziomu, w którym zaczynam coś widzieć. I dlatego właśnie niniejszą recenzję przyszło mi zacząć od marudzenia, iż autorzy "Galactic Civilizations" nie przewidzieli umieszczenia w zestawie opcji tej dla mnie najistotniejszej. Skutkiem tego każdą rozgrywkę zmuszony jestem zaczynać od gmerania w ustawieniach karty graficznej, co pozytywnie wpływa na częstotliwość pojawiania się u mnie myśli samobójczych oraz negatywnie na odbiór samej gry. Skądinąd całkiem dobrej. Z drugiej strony nasuwa mi się refleksja dotycząca cywilizacji i rozwoju technicznego w ogólności... Gdy kupowałem swój monitor, byłem na etapie grania w pierwszą część "Cywilizacji" Sida Meiera, a jej windowsowa część druga miała się dopiero ukazać. W swoim 386DX miałem wówczas bodajże jednomegowego Cirrusa na Local Busie, a samego monitora koledzy mi zazdrościli. Dziś nie zdarza się, by kumpel, jeden z drugim, usiadłszy przy moim komputerze nie zaczął narzekać na odświeżanie w okolicach 60 Hz.

Mnie jednak na swój sposób cieszy i wzrusza zarazem fakt, iż ten sam monitor obsługiwany był przez karty osadzone na VLB, PCI, na AGPx8 skończywszy i pozwolił mi pograć we wszystkie "Cywilizacje" po kolei - wreszcie w "Galactic Civilizations". I wcale nie jestem tego taki pewien, czy przypadkiem pierwszą kartą, jaka słała na niego obraz nie był kultowy, półmegowy Trident w slocie ISA. Oto jest prawdziwy punkt stały w rozwoju cywilizacyjnym i technologicznym, pośród którego się starzejemy...


Podobnym punktem stałym w rozwoju gier komputerowych jawi się właśnie "Cywilizacja". Abstrahując od pewnych, mniej lub bardziej zauważalnych zmian w jej projekcie i wyglądzie, jakie miały miejsce w kolejnych jej wersjach, jej grywalność pozostaje praktycznie niezmienna od zarania. Odrobinę zmieniła się inteligencja komputerowego przeciwnika - przy czym zdania na ten temat, czy poprawiła się, czy, wręcz przeciwnie, pogorszyła, są co najmniej podzielone. Pojawiły się nowe wynalazki i nowe konstrukcje, a inne, stosunkowo mało popularne i jeszcze mniej potrzebne, zostały usunięte z dostępnych opcji. Nowi autorzy dodali od siebie to i owo, co sprawiło, że trzecia część "Cywilizacji", moim skromnym zdaniem, została doszlifowana akurat tak, jak się jej należało. Szczególnie cieszyło pojawienie się granic państwowych, nowe możliwości dawało tworzenie armii, ale tak naprawdę odpalając na swoim wypasionym komputerze oryginalną grę pana Meiera, jedyne do czego trzeba było się przyzwyczaić to gorsza grafika. Owszem, dobrze się dzieje, że stare i dobre gry pojawiają się z czasem w nowej szacie i z towarzyszeniem drobnych zmian i szlifów, ale piszę o tym wszystkim nie dlatego, by tak ot sobie ponarzekać na brak nowych pomysłów, ale w tym celu, żeby przygotować grunt pod odbiór "Galactic Civilizations".


»



Galactic Civilizations

Stardock Systems Inc.
Strategy First

kategoria: strategiczne / turowa
światowa data wydania:
25 marzec 2003

tryb gry: single player
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
oficjalna strona: http://www.galciv.com
Rozsądne wymagania sprzętowe: Pentium III 600MHz, 64MB RAM

Gra strategiczna rozgrywana w systemie turowym, w wielu płaszczyznach przypominająca Meierowskie Civilization, oczywiście zmodyfikowane odpowiednio do „kosmicznych realiów”. Naszym zadaniem jest kontrola ludzkiej cywilizacji począwszy od roku 2178, kiedy to następuje w naszej historii przełom technologiczny – odkrycie nowej metody ultra-szybkiego transportu umożliwia pokonywanie olbrzymich dystansów w stosunkowo krótkim okresie czasu. Jak łatwo się domyśleć, konsekwencją tego faktu jest błyskawiczna kolonizacja kosmosu i... napotkanie innych cywilizacji. Ziemscy kolonizatorzy zajmują coraz to większe obszary, odszukują złoża galaktycznych bogactw naturalnych i rozszerzają wpływ ziemskiej kultury.

W naszych podróżach napotkamy pięć obcych ras, z którymi będziemy współżyć oraz rywalizować o dostępne surowce i wpływy. Podczas całej rozgrywki do naszych obowiązków należeć będzie wiele odpowiedzialnych funkcji. Kontrolujemy finanse, naukę, wspieramy rozwój kulturalny, prowadzimy wojny, reprezentujemy swój naród w stosunkach z innymi nacjami, budujemy miasta i kolonie, które następnie stopniowo rozbudowujemy o różne instytucje. W Galactic Civilizations rozwój kolonii związany jest także z rozwojem tzw. social projects, do których należą cztery kategorie: ulepszanie planety, galaktyczne osiągnięcia, galaktyczne cuda i dobra handlowe.

- Sześć odmiennych ras, Torain Confederation, Arcean Empire, Drengin Empire, YOR, Altarian Republic oraz my United Earth.
- Grafika w rozdzielczości 1024x768 i 16milionach kolorów.
- Bardzo zaawansowane procedury sztucznej inteligencji.

Index GRY 05/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 7 »