9.Wejście do Parku Halloween
Pastereczko, powiedz przecie... Nie, to chyba
inaczej było... Ale mimo wszystko, by wejść do Parku, potrzebowałem
solidnego przebrania. Czas je przygotować. Wziąłem “kwiatki”
i przypiąłem do “fioletowego fartucha”. Następnie do tego
dołączyłem “szalik” oraz “perukę”. Chwila w krzakach i oto...
Przepraszam, czy ja tu słyszałem śmiech?!

W pobliskiej budce siedziała jakaś starsza pani, która najwyraźniej
od bardzo długiego czasu nie spotkała nikogo, kto zechciałby
z nią dłużej pogadać. Ja to uczyniłem, i wiecie co... Nigdy,
ale to nigdy nie namawiajcie żadnej staruszki na pogawędkę
o czasach jej młodości... Chyba, że dysponujecie bardzo dużą
ilością wolnego czasu... Bardzo dużą... Jedyną konkretną informację
jaką uzyskałem, było to, że do środka mogę wejść prawie za
darmo. Jedynie muszę mieć jakieś słodycze. Co robić, ponieważ
musiałem tam wejść, nie miałem wyjścia i zdecydowałem się
wręczyć staruszce “torebkę słodyczy”, należącą do Pantaloniarza.
Myślę, że mi to wybaczy... Po chwili znalazłem się w...
10. Park Halloween
Kiedy byłem już w środku, jakby na znak dany
niewidzialną ręką, wrota za mną zatrzasnęły się. Zostałem
uwięziony?! Przez kogo? Dlaczego?! Głos... Ten głos...

Musiałem działać teraz bardzo ostrożnie. Ponieważ wiedziałem,
że w tym Parku bardzo łatwo mogłem się pogubić, postanowiłem
w moim notatniku szkicować sobie mapę okolicy, tak, by zawsze
wiedzieć, gdzie jestem. Wiem, wiem, jestem genialny...
Postanowiłem zacząć od odwiedzenia...
|