GRY 13/2003  News Net « 16 »  

Mario w Muzeum Figur Woskowych

U.V. Impaler

Sympatyczny hydraulik Mario, jedna z najlepiej rozpoznawalnych postaci w historii komputerowej rozrywki i główna maskotka firmy Nintendo, dorobiła się swojego przedstawiciela w Hollywoodzkim Muzeum Figur Woskowych. Jest to jednocześnie pierwszy taki przypadek w prawie 40-letniej historii, tej znanej na całym świecie instytucji.

Mario jest bohaterem 67 gier, które łącznie sprzedały się w nakładzie, grubo przekraczającym 170 milionów sztuk. Biorąc pod uwagę, że dochody w branży gier komputerowych już dawno pobiły analogiczne obroty filmu amerykańskiego, takie wiadomości nie powinny nikogo dziwić. Najlepszym dowodem na poparcie tej tezy jest fakt, że woskowa figura Mario została ustawiona w miejscu, gdzie dotychczas „urzędowali” Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss. Pamiętajmy, że ostatnia część trylogii „Matrix”, w której obie wymienione wyżej postacie grają główne role, nadal wyświetlana jest w kinach na całym świecie.



George Harrisson, vice-dyrektor do spraw marketingu amerykańskiego oddziału Nintendo, tak skomentował to wydarzenie: “Wprowadzenie Maria do Hollywoodzkiego Muzeum Figur Woskowych, potwierdza jego znaczenie jako ikony pop-kultury”.

W ostatnim okresie ukazały się cztery gry z hydraulikiem w roli głównej. Mario Kart: Double Dash!! i Mario Party 5 na konsolę GameCube, z których ta pierwsza sprzedała się jak na razie w nakładzie przekraczającym pól miliona kopii, a także Super Mario Advance 4: Super Mario Bros. 3 i Mario & Luigi: Superstar Saga, które z kolei dostępne są tylko na konsoli Game Boy Advance.

Neostrada za niecałe 80PLN ?!

Łosiu

Dzięki specjalnej akcji promocyjnej Telekomunikacji Polskiej, pozwalającej przez 30 dni bezpłatnie testować Neostradę nie ma chyba już w naszym kraju nikogo, kto nie posiadałby w swoim domostwie tego dobrodziejstwa. Problem jednak leży w tym, że promocja jak to zwykle bywa, kończy się. I co potem? Około 150PLN (przy umowie na 12 miesięcy) miesięcznego abonamentu to duże obciążenie finansowe. Do naszych uszu dochodzą jednak nieoficjalne informacje, jakoby gdzieś na początku 2004 roku kwota ta zmalała do 79PLN – to już całkiem znośna sumka... nieprawdaż? :)



 


Naturalnie jest tu pewien haczyk. Mianowicie owa kwota będzie się odnosić do usługi Neostrada 256Kbit, która to ma zostać wprowadzona w przyszłym roku. Co się zaś tyczy obecnej Neostrady 512kbit, to również przewidziane są obniżki abonamentu, jednakże bardzo niewielkie, rzędu kilkunastu złotych.

Słyszy się także, że owa akcja promocyjna jest de facto wielkim testem wydajności całej infrastruktury Neostrady, który ma w rezultacie pokazać, czy po obniżkach cen, sprosta ona licznym nowym klientom, jacy zdecydują się na jej zakup.

Tyle słowem nieoficjalnych planów naszego telekomunikacyjnego giganta... Oby tylko wprowadzono je w życie...

 

Painkiller może być tylko lepszy?

Wojak

Wygląda na to, że dobrze się zapowiadający polski First Person Shooter o nazwie Painkiller ma szansę zrobić karierę na zachodzie. Tak przynajmniej twierdzi pracownik znanego serwisu www.ign.com, który poinformował właśnie, że ma możliwość grania w wersję pre-alfa rzeczonej produkcji i bardzo mu się ona podoba.

Stwierdził on na przykład, że Painkiller jest właściwie dość podobny do Serious Sama, bowiem w obu grach pojawiają się dziesiątki potworów i co chwilę dziesiątki ich giną. Tyle tylko, że dzieło firmy People Can Fly wyposażone jest dodatkowo w doskonałą fizykę ragdoll, która w połączeniu z shotgunem i wyrzutnią rakiet sprawia, że gra się naprawdę bardzo przyjemnie. We wspomnianej wersji udostępnione zostały trzy poziomy dla pojedynczego gracza oraz dwie mapy do gry w Internecie. Za najlepszą z nich wszystkich autor tekstu uważa tę, w której przeciwnikami naszego bohatera są rozpadające się na kawałki zombie – eksplodują one ponoć naprawdę bardzo widowiskowo, a jeszcze lepiej wygląda to po spowolnieniu czasu (czyli po zastosowaniu painkillerowego bullet time’u).

Na sam koniec można przeczytać, że w chwili obecnej do premiery Painkillera zostało jeszcze bardzo dużo czasu, ale skoro gra już teraz jest tak dobra, to może być tylko lepsza. Pozostaje więc tylko mieć nadzieję, że tak będzie rzeczywiście i przyjdzie nam w marcu przyszłego roku zagrać w naprawdę doskonały tytuł.

 

Take Two kaja się przez Haitańczykami

Elrond

Niedawno pisaliśmy o petycjach podpisanych przez mieszkańców USA haitańskiego pochodzenia, którzy w Grand Theft Auto: Vice City dopatrzyli się rasistowskich treści godzących w ich nację. Okazuje się, że presja organizacji skupiających Haitańczyków musiała być dość spora ponieważ firmy Take-Two oraz Rockstar Games postanowiły oficjalnie przeprosić mieszkańców oraz rząd Haiti za jakąkolwiek zawartość gry, która może wydawać się obraźliwa.

Dodatkowo firmy zobowiązały się zapobieżenia podobnym sytuacjom w kolejnych wydaniach gry oraz usunięcia z nich kontrowersyjnych wypowiedzi czy zdarzeń. Przeproszono również za straty moralne wynikłe w tej całej sprawie. Treść tego oświadczenia została rozesłana do wszystkich organizacji skupiających Haitańczyków, które wystosowały protest.

T2 broniło również swojego prawa do tworzenia "realistycznych" gier przeznaczonych dla pełnoletnich odbiorców, argumentując to oznaczeniem GTA: Vice City jako dozwolonej dla dorosłych: "należy zrozumieć, że gry wideo wyewoluowały jako medium dla dorosłych w przeciwieństwie do literatury, filmów czy muzyki, które przeznaczone są dla szerokiej rzeszy odbiorców."

Index GRY 13/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 16 »