Wkrótce cały lód zamienił się w wodę,
którą wypuściłem otwierając odpływ zamrażarki. Teraz
już swobodnie mogłem ją przesunąć. Tak jak myślałem,
pod zamrażarką znajdowała się zapadka! Ale była zamknięta
na kłódkę. Przeszukałem pokój, żeby znaleźć coś, co
pomoże mi zerwać zamek. Przy okazji znalazłem miech
oraz kawałek drewna (kołek od wieszaka). No i oczywiście
łom. Wyłamałem kłódkę przy pomocy łomu i uciekłem z
niewoli. Zaraz po wyjściu dopadły mnie trzy kobiety.
Po krótkiej rozmowie okazało się, że są w nie lepszej
sytuacji niż ja i Gina. Przedstawiły się jako Carla,
Mariola i Lula oraz obiecały mi swoją pomoc. Pomoc tak,
ale plan musiałem ułożyć ja. Na razie miałem tylko schemat:
wyciągnąć gangsterów z domu, wślizgnąć się do środka
i uciec z Giną, jakoś ich zatrzymać wewnątrz, żeby nas
nie gonili i wykombinować jakiś środek transportu.
Zatem do dzieła. Wszedłem do autobusu i rozejrzałem
się. Od razu zauważyłem, że brakuje korbki do zamykania
drzwi. Dziwne. Pod łóżkiem znalazłem ręczny odkurzacz.
W tylnej części autobusu zastałem odpoczywającą Carlę.
Porozmawiałem z nią i dowiedziałem się między innymi,
że jej środki na żołądek w połączeniu z alkoholem ścinają
z nóg. Poprosiłem ją o jedna tabletkę, ale niestety
ostatnia wpadła jej w kratkę w podłodze. Wyciągnąłem
ją przy pomocy odkurzacza. Wziąłem też igłę i nitkę
ze stolika z butami. Moją uwagę przykuła zamrażarka
zamknięta na kłódkę. Spytałem o to Carlę i dowiedziałem
się, że Mariola i Lula podejrzewają ją o podjadanie.
Klucz schowany jest gdzieś w autobusie, lecz Carla już
nie raz próbowała bez powodzenia go znaleźć. Na zewnątrz
w kufrze znalazłem pękniętą piłkę do kosza. Naprawiłem
ją przy pomocy igły i nitki i napompowałem miechem.
Super, wygląda jak nowa. Wyszedłem ścieżką i udałem
się w nieznane miejsce wyglądające jak szopa. Okazało
się, że to hangar, a raczej szopa przerobiona na hangar,
w którym mafiozi ukryli helikopter. W dodatku pilnuje
go jakiś osiłek, popijający sobie co chwilę. Jakby tylko
udało się odwrócić jego uwagę i wrzucić tabletkę do
jego piwa. Mam pewien pomysł, ale najpierw muszę wyciągnąć
z Luli, kim naprawdę jest.
|