Larry Laffer powraca!
Łosiu
Nie ukrywam... należę do tego grona graczy, którzy już
na zawsze pozostaną fanami dawnych gier przygodowych rodem ze Sierry
(m.in. seria Space Quest), Microprose (np. Rex Nebular and the Cosmic
Gender Bender) czy z LucasArts (jak Day of the Tentacle) i dlatego
też z dużym entuzjaznem przyjmuję wszelkie nowiny o wskrzeszeniu
idei tych tytułów. Nie inaczej jest i dziś, ponieważ światło dzienne
ujrzała okładka grudniowego numeru magazynu Computer Games i tym
samym wyszło na jaw, iż Sierra przygotowuje kolejną część przygód
najsłynniejszego podrywacza i fajtłapy w dziejach – Larry’ego Laffera.
Grudniowe wydanie rzeczonego magazynu pojawi się dopiero 11 listopada
i wówczas z zawartej w nim zapowiedzi dowiemy się szczegółów na
temat przedsięwzięcia, które nosi tytuł - Leisure Suit Larry:
Magna Cum Laude.
Z informacji jakie ujawnił Al Lowe, ojciec całej serii,
wiadomo, iż gra jest przygotowywana w sekrecie od ponad roku, jej
premierę przewidziano na koniec roku 2004, zaś podtytuł Magna Cum
Laude to na razie tylko wersja robocza i nie wykluczone, że w przyszłości
ulegnie zmianie. Artykuł w Computer Games został napisany przez
Josha Mandela, dobrego przyjaciela Ala i współtwórcę znakomitego
przygodowego tytułu - Freddy Pharkas: Frontier Pharmacist. Niestety
okazuje się również, iż sam Al Lowe nie bierze udziału w developingu
gry...
|
|
Czego twardziel, Max Payne, z
pewnością by nie powiedział...
Kull
Max Payne w świecie gier komputerowych uchodzi za faceta,
który dobrze wie, co chce i potrafi postawić na swoim. Twardziel
jakim jest niewątpliwie Max to typowy koleś z „jajami” i „giwerami”
w ręku :-). Max nie jest co prawda zbyt rozmowny, jeżeli jednak
coś już powie to zrobi to w taki sposób, aby słuchaczom przebiegły
ciarki po plecach. Powstała nawet lista dziesięciu zdań, które Max
brzydziłby się pomyśleć, a już na pewno nie wydostałyby się z jego
ust.
Poniższe sentencje zostały wypowiedziane przez bohaterów
innych gier komputerowych - jakich – zgadujcie...? (sentencje w
języku angielskim znajdziecie na serwisie HomeLanFed).
10. Przydałby mi się nowy ciuszek, co powiesz
na różowy sweterek?
9. Przeczytam Ci twoje prawa. (Masz
prawo milczeć..., itd.).
8. Po pracy zawsze chodzę do miejscowej galerii
sztuki.
7. Wiesz co, noszenie ze sobą tych wszystkich
broni to chyba lekka przesada.
6. W barze zamówiłem dobre, delikatne wino.
5. Szef mojego wydziału jest najlepszy; nie
zważając na nic, będę wykonywał jego rozkazy.
4. Czas na grę Twister!
3. Czuję potrzebę przytulenia się do kogoś.
2. Jeżeli nie dostanę natychmiast mojego shake’a
proteinowego, będę naprawdę wściekły.
1. Hej! To ja… Max Payne.
BĄDŹ TWARDY JAK MAX! Wiesz kto wypowiedział powyższe
sentencje – znajdź i zastrzel :->.
|
|
Valve wyjaśnia i uspokaja - Condition
Zero wyjdzie tak jak planowano
Łosiu
Niedawno byliśmy świadkami ostrego zamieszania związanego
z terminem premiery drugiej części słynnego Half-Life’a, co ostatecznie
zakończyło się informacją o kradzieży kodu gry i datą trafienia
HL2 do sklepów - „kwiecień 2004”. Wydawało się, że to już wszystkie
atrakcje jakie zapewniło nam Valve... – nic bardziej mylnego. Jak
wiemy około ośmiu dni temu Gabe Newell obwieścił wszem i wobec,
iż kolejny oczekiwany tytuł Counter-Strike: Condition Zero osiągnął
status „Gold” i trafi do sprzedaży 18 listopada... i wszystko byłoby
w porządku, gdyby nie wiadomość jaka pojawiła się kilka dni później.
Mówiła ona, iż kolejny raz zmienił się producent Condition Zero,
ponieważ to co opracował Ritual Entertainment nie spełnia oczekiwań
Valve. Naturalnie wywołało to lawinę pytań. To kiedy „u licha” wyjdzie
ten CS:CZ, skoro zaczynają go zmieniać? I jak do tej zmiany developera
ma się ten status „Gold”?
Po kilku dniach poszukiwań odpowiedzi na te pytania okazuje się,
iż ten mały szum dezinformacyjny powstał, ponieważ kolejne informacje
docierały do nas nie chronologicznie. Otóż, jak wyjaśnił Doug Lombardi
z Valve, tak na prawdę developer Counter-Strike: Condition Zero
został zmieniony już przed około 4 – 5 miesiącami. Wewnętrzne testy
i wczesne opinie prasy wykazały, iż rezultat pracy Ritual Entertainment
jest niezadowalający. Zdecydowano się na zatrudnienie przy pracach
zespołu Turtle Rock Studios, ponieważ jego CEO (Michael Booth) już
od ponad roku zajmował się tworzeniem projektu „CS Bot” i w związku
z tym dobrze znał kulisy produkcji CSa.
Na zakończenie Doug Lombardi potwierdził, że ze 100%
pewnością Counter-Strike: Condition Zero zadebiutuje 18 listopada
tego roku.
|