GRY 08/2003  Czas Teraźniejszy « 3 »  

 

Z czym to się je?
Shadowbane (w skrócie: SB) to gra z gatunku fantasy mmoRPG (massive multiplayer online RPG). Ktoś zirytowany i przy okazji nieszczególnie zorientowany w temacie mógłby zakrzyknąć: "Jeszcze jedna?!". Lecz twierdząc tak - myliłby się. Owszem, na rynku znaleźć można wiele gier dumnie nazwanych mmoRPGami, a sytuacja od czasów 1997 roku, gdy dostępna była jedynie pionierska Ultima Online, zmieniła się diametralnie. Niestety, te naprawdę warte dłuższej uwagi gry mmoRPG oraz - a może przede wszystkim - płacenia za nie miesięcznego abonamentu, można policzyć na palcach jednej ręki. Czy z powodu Shadowbane będzie trzeba używać obu rąk? A może wystarczy tylko otworzyć worek wspólny dla całej reszty? Mam nadzieję, że ta recenzja pozwoli wszystkim jednoznacznie rozwiać wszelkie snujące się wątpliwości.


Ja i moje alter ego, czyli Mr. Hide po przejściach
W pierwszym menu (tuż po załogowaniu się do gry) znajduje się pięć "slotów" na nasze postacie. To maksimum, jakie można mieć na jednym koncie. Być może na początku wydaje się to aż nazbyt dużo, ale z biegiem czasu okaże się, że warto wypróbować inną postać, a przecież starą, w którą włożone zostało wiele wysiłku, szkoda tak po prostu skasować… Nieco później może się jeszcze okazać, że warto mieć różne postacie na różne okazje i cele, koniec końców każdy prędzej czy później stwierdzi, że pięć to mało. Oczywiście technicznie nic by nie stało na przeszkodzie, aby konta nie miały (lub prawie nie miały) żadnych ograniczeń co do ilości przechowywanych postaci - w końcu to tylko parędziesiąt dodatkowych kilobajtów w bazie danych - ale marketing i pogoń za pieniądzem robią swoje. Pod tym względem Shadowbane ani trochę nie różni się od całej reszty, takie praktyki stanowią obecnie standard w niemal wszystkich grach mmoRPG, nawet tych z najwyższej półki (a raczej: szczególnie w nich).

Drugim niezbyt przyjemnym dla użytkownika standardem jest niemożność załogowania się więcej niż jednej osoby na dane konto w tym samym czasie. Patrząc na to wszystko wypada się tylko cieszyć, że producenci nie zdecydowali się na dodatkowy bardzo denerwujący z punktu widzenia użytkownika krok i nie zablokowali możliwości wyjścia na moment do systemu Windows (mowa o wersji na komputery klasy PC) za pomocą kombinacji ALT+TAB, dzięki czemu gdy akurat nic się w grze nie dzieje można szybko sprawdzić, czy nie przyszedł jakiś pilny e-mail, wymienić uwagi z kolegą na IRCu, lub - co częstsze - przełączyć się na drugiego włączonego w tle klienta gry i grać na dwie, lub więcej postaci naraz (o ile tylko komputer na to pozwoli i posiadamy dostęp do więcej niż jednego konta) bez konieczności posiadania dodatkowego komputera. Istnieje również możliwość włączenia gry w oknie, ale niestety spada wówczas znacznie jej wydajność (w sensie ilości klatek na sekundę).
Mimo tych wszystkich przeciwności losu trzeba jednak uczciwie przyznać, że gra od samego początku zapowiada się bardzo interesująco. Przy tworzeniu postaci wybierać można spośród dziesięciu ras (Human, Elf, Aelfborn, Irekei, Shade, Dwarf, Half Giant, Minotaur, Centaur, Aracoix), przy czym trzy ostatnie są dostępne tylko jeśli jesteśmy szczęśliwcami, którzy wykupili z góry abonament roczny. W przeciwnym razie będą one odblokowywane pojedynczo po każdym miesiącu opłacania abonamentu. Rasy są przede wszystkim zróżnicowane pod względem startowych cech głównych (Strength, Intelligence, Spirit, Dexterity, Constitution) oraz ich możliwych do osiągnięcia wartości maksymalnych. W dalszej kolejności należy zdecydować się, do której z czterech podstawowych klas powinna należeć nasza postać (Fighter, Healer, Mage, Rogue) - wybór ten zależny jest od wybranej wcześniej rasy, a z kolei od niego zależy to, w jakiej profesji będzie mogła się w przyszłości szkolić nasza postać. Na tym bynajmniej nie koniec. Do wyboru mamy jeszcze specjalne runy cech dodatkowych, które możemy wybrać dla swojej postaci kosztem wielkości startowej puli punktów przeznaczonych na cechy główne. Oprócz tego wszystkiego zostają takie drobiazgi jak ustalenie koloru i wyglądu włosów na głowie stworzonego bohatera, koloru jego skóry czy nawet wyglądu tatuaży na jego klatce piersiowej oraz, oczywiście, ubioru początkowego.

»



Index GRY 08/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 3 »