Co ciekawe, w Stalingradzie właśnie po raz pierwszy zmierzymy się z wojskami sowieckimi. Z innych ciekawostek warto wymienić misję polegającą na zdobyciu opancerzonego i wypełnionego nazistami pociągu, którzy, co gorsza, spodziewają się naszych bohaterów (na trailerze można zobaczyć, jak komandosi skaczą z wagonu na wagon - świetna sprawa). Inne zadanie to przygotowanie ataku na niemiecki garnizon we Francji - oprócz kilku komandosów mamy także dziesiątkę żołnierzy. We wrogiej bazie rezyduje setka przeciwników wraz z pojazdami i maszynerią - tylko od dokładnego rozplanowania i ewentualnego sabotażu za liniami wroga zależy powodzenie naszej akcji. Odwiedzimy także plażę Omaha podczas ataku D-Day, bronić będziemy jakiegoś ważnego generała przed nalotem dziesiątek spadochroniarzy.
Było o misjach, teraz kilka zdań o ludziach. Nie spotkamy żadnego nowego komandosa, co więcej - niektórzy (a dokładniej Sid Perkins, czyli kierowca, Natasha i pies Whiskey) w trzeciej części "wyjadą na wakacje". Pozostanie oczywiście wspomniany już złodziej Lupin. Niestety, nie wiadomo nic na temat nowego ekwipunku, umiejętności czy też pojazdów, które będziemy mogli używać. Twórcy bąknęli coś o jakichś nowych ładunkach wybuchowych, działach, ale to wszystko. Wiadomo natomiast, że walczyć będziemy nie tylko ze zwykłymi żołnierzami, ale także m.in. ze spadochroniarzami, wyspecjalizowanymi żołnierzami, SS-manami czy agentami Gestapo. Niektórzy będą mieli specjalny ekwipunek czy zdolności, różnić się będą także doświadczeniem. O ile zwykły żołnierz da się nabrać na sztuczkę ze śladami na śniegu lub pozostawione na widoku ciało, to pierwszym czynem gestapowca w podobnym przypadku będzie wszczęcie alarmu. Nad wszystkim ma czuwać znacznie polepszona sztuczna inteligencja - dojdzie nawet do tego, że żołnierze sowieccy ze Stalingradu będą inaczej zachowywać się, niż ich "koledzy" z Berlina! Wzrost AI przeciwników ma być podobny do tego z pierwszej do drugiej części.
Nie mogła nie zmienić się grafika. Nowy engine, oparty na tym użytym w Commandos 2: Men of Courage, ma oferować znacznie więcej możliwości, jak np. ulepszone systemy cząsteczkowe i świetlne pozwalające na wyświetlanie wysokiej jakości efektów pogodowych, ognia, eksplozji, a także wyświetlanie znacznie większej ilości postaci na ekranie, wraz z zaplanowanymi przez twórców i nie-zaplanowanymi (a dokonanymi przez gracza) zmianami w scenerii, np. zniszczenie budynku.
|
|
Gdy wejdziemy do środka, wnętrze możemy dowolnie obracać i przybliżać, będzie ono w pełnym trójwymiarze. Zewnętrze nadal pozostanie w renderowanym 2D, ale tylko w taki sposób - jak mówią autorzy - dało się uzyskać przepiękną grafikę. Zresztą, kto grał w poprzednie części, ten pamięta ich doskonały wygląd. Według twórców grę spokojnie pociągnie każdy blaszak z prockiem nie mniejszym niż 1GB i kartą Geforce 2, ale w to, znając życie i jak się mają zapewnienia twórców do rzeczywistych wymagań, za bardzo bym nie wierzył. Pomiędzy misjami obejrzymy świetnie wyrenderowane cut-scenki - ma być w nich znacznie więcej akcji i bohaterów (bo w poprzednich częściach zwykle oglądaliśmy jakieś maszyny lub budynki, rzadko zdarzyło się, by bohaterami animacji byli nasi komandosi). Na muzykę nie będziemy narzekać - ma być ona typowo wojenna, filmowa, podobna do tej znanej z części drugiej. Zresztą, pracuje nad nią ten sam człowiek - Mateo Pascual.
Po raz pierwszy w serii dodany zostanie tryb multiplayer. Mają być różne rodzaje i odmiany misji wieloosobowych, lecz deathmatch - tak gracz przeciwko graczowi, jak i drużyna graczy przeciwko komputerowym przeciwnikom - będzie na pewno. Twórcy twierdzą, iż misje wieloosobowe będą wielką niespodzianką dla wszystkich i przyniosą dużo zabawy. Pożyjemy, zobaczymy.
Na razie jest skończone około 75% gry. Wydanie gry planowane jest na wrzesień 2003 roku, miejmy nadzieję, że opóźnień nie będzie. Następna odsłona ma być na targach E2, które odbędą się 14 - 16 maja, dodatkowo za jakiś miesiąc lub dwa wyjdzie demo gry. Po ukończeniu Commandos 3: Destination Berlin firma Pyro Studios zamierza wydać trzy inne gry, z czego jedna ma nawiązywać do komandosów, lecz na pewno nie będzie to czwarta część z serii. Niestety, nic na temat poprzednich gier (i tej także) nie wiadomo. Trochę szkoda, że autorzy nie zamierzają kontynuować serii, ale miejmy nadzieję, iż ostatnia część w pełni nam to wynagrodzi. Pozostaje więc tylko czekać.
Autor: Piotr "Ziuziek"
Deja
|
|
|