GRY 03/2003  Czas Przeszły « 28 »  

Skok na głęboką wodę

Gdy już udało mi się dostać na jeden z serwerów Tribes 2, moim oczom ukazał się widok dużych połaci przestrzeni usianych pagórkami, dolinami, jeziorami i przemykającymi gdzieniegdzie postaciami. Pewnie trzeba gdzieś pobiegać i postrzelać – pomyślałem. Niestety zaraz potem ekran zrobił się czerwony i ujrzałem swojego żołnierza leżącego na ziemi. Nie myśląc wiele nacisnąłem klawisz odpowiedzialny za „respawn” i mogłem ponownie zabrać się do „pobiegania i postrzelania”. Moja kolejna próba trwała 10-15 sekund, by potem nastąpiła nagła anihilacja mojej osoby. Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy. O nie! – pomyślałem sobie. Najpierw zobaczę o co w tym wszystkim chodzi. Zrezygnowałem z trybu „online” i postanowiłem przebrnąć przez trening.

Aby „postrzelać i pobiegać”

Zabawę należy rozpocząć od treningu. Być może wielu z was uważa, że nie potrzebuje uczyć się biegać i strzelać ale akurat w tym wypadku jest to potrzebne a nawet niezbędne. Do wyboru mamy kilka misji treningowych, które dadzą nam możliwość zaznajomienia się z podstawowymi elementami gry jak: sterowanie, zmiana i używanie broni, wykorzystanie wskaźników na pulpicie. Misje treningowe nauczą nas również jak korzystać z pojazdów. Ale o tym za chwilę. Najważniejszą rzeczą o której powinniśmy zawsze pamiętać grając w Tribes 2 to sposób rozgrywki. Tutaj nie ma miejsca na samotne bieganie i eliminowanie przeciwnika. T2 to gra w samej rzeczy zespołowa, gdzie na globalny sukces pracują wszystkie jednostki. Każdy z żołnierzy/zawodników ma jakieś konkretne zadania których wykonanie jest niezbędne do odniesienia końcowego zwycięstwa.

W co się bawią duzi chłopcy?

Do wyboru mamy osiem rodzajów rozgrywek: Capture the Flag, Capture and Hold, Deathmatch, Hunters, Team Hunters, Siege, Bounty i Rabbit. Pierwszy z nich to klasyczny pojedynek pomiędzy dwoma zespołami, które próbują ukraść sobie nawzajem flagę która znajduje się w bazie. Capture and Hold to z kolei pojedynek na zasadzie “przejmij i utrzymaj”. Do przejmowania mogą posłużyć niektóre przyczółki i bazy, które należy utrzymać pod swoim panowaniem. Następny to znany wszystkim tryb Deathmatch polegający na strzelaniu do wszystkiego i wszystkich. W Hunters naszym zadaniem będzie zbieranie flag i zanoszenie ich do odpowiednio oznaczonych miejsc. Odmiana drużynowa tego trybu, Team Hunters, wygląda bardzo podobnie a różnicą jest jedynie to, że działamy w grupie. Bardzo ciekawą formą rozgrywki jest Siege, gdzie naszym zadaniem jest obrona bazy przed najazdem przeciwników. Gdy nieprzyjacielowi uda się ją zdobyć, role się zamieniają i teraz to my musimy zdobyć bazę.

Wygrywamy jeśli uda nam się to zrobić w czasie krótszym aniżeli przeciwnikowi. Ostatnim i chyba najbardziej zabawnym trybem jest Rabbit. Jeden z zawodników gdy zdobędzie flagę, powinien jak najdłużej ją utrzymać, a wszyscy pozostali muszą mu to uniemożliwić. W tym trybie rozgrywka wygląda dość zabawnie, gdyż jeden zawodnik biega po całej mapie a cała reszta go ściga jednocześnie strzelając ze wszystkiego co ma pod ręką. Bogactwo różnych trybów w zasadzie gwarantuje, że każdy znajdzie cos dla siebie. Tribes 2 dzięki dużej różnorodności możliwych rozgrywek zdobywa swoich zwolenników zarówno na polu gier stricte deathmatch’owych (Quake 1,2,3, Unreal Tournament) jak i pojedynków grupowych w stylu Half-Life: Counter Strike.

 

Co ma Tribes 2 czego nie mają inni?

Jak już wspomniałem wcześniej Tribes 2 kładzie większy nacisk na grę zespołową. I aby była ona ciekawa musi być jak najbardziej urozmaicona. Poza standardowymi cechami takimi jak: duża ilość broni, bardzo zróżnicowane mapy mamy również możliwość wykorzystania pojazdów. Pojazdy opancerzone, myśliwce, skutery grawitacyjne, bombowce, transportery i czołgi oto sprzęt który pozwoli nam odnieść zwycięstwo. Ale możliwość używania pojazdów to nie tylko bezwartościowa ciekawostka dodana przez programistów. W niektórych misjach bez nalotów bombowych prowadzonych przez członków naszego oddziału nie damy rady zdobyć bazy przeciwnika czy jednego z jego przyczółków. Innym razem zaś nie dostaniemy się w głąb terytorium wroga jeżeli nie dostarczy nas opancerzony transporter którym kieruje kolega z team’u. Czasem jedynym sposobem na wykonanie jakiś czynności w dwóch odległych krańcach mapy w krótkim czasie jest skorzystanie ze skutera antygrawitacyjnego. W Tribes 2 zaskakuje również połączenie dwóch światów: pierwszego, zlokalizowanego wewnątrz futurystycznych baz i budynków (coś jak w Unreal Tournament) i drugiego, otwartego i przestronnego, zlokalizowanego na ogromnych obszarach usianego drzewami, jeziorami i pagórkami. Dzięki temu zarówno zwolennicy walki w zamknięciu jak i na otwartych przestrzeniach będą zadowoleni.

Co widać, słychać i ...

Gdyby chcieć określić stronę audiowizualną gry Tribes 2 to właściwym określeniem byłoby słowo ... wspaniała. I wcale nie przesadzę twierdząc, że jest to jedna z najładniejszych o ile nie najładniejsza gra tego typu. Przede wszystkim na słowa uznania zasługuje silnik graficzny na jakim została gra oparta. Szybki na rozsądnym sprzęcie (Duron 700, GeForce 2MX, 128MB RAM) co przy otwartych przestrzeniach jest bardzo ważne. Nawet przy większej liczbie graczy (32) radził sobie bardzo dobrze. Bardzo ładnie wykonano wnętrza wszystkich budowli (wieże, stanowiska obronne, podziemne bazy) gdzie użyto całej masy dodatkowych efektów (różnokolorowe źródła światła, efekty odbić i mapowania powierzchniowego wybojów). W zasadzie do grafiki nie można przyczepić się pod żadnym względem. Oprawa dźwiękowa również zasługuje na pochwałę, szczególnie świetnie dobrana muzyka nadająca całej grze klimat pojedynku i rywalizacji. Dobrą informacją jest fakt, iż jest ona zapisana w formacie MP3 co umożliwia słuchanie jej nie tylko w grze, natomiast tym którym się ona nie podoba daje możliwość zastąpienia jej jakimś innym utworem.

Co z tego wszystkiego wynika

Chyba czas na kilka słów podsumowania. Przede wszystkim ta długo oczekiwana przez wielu graczy pozycja na pewno ich nie zawiedzie. Walka, współzawodnictwo, piękna grafika, klimatyczna muzyka pozwoli prowadzić kipiące dynamizmem i zażartością pojedynki pomiędzy graczami i ich zespołami. Pamiętajmy również, że Tribes 2 jest nastawione przede wszystkim na grę w Internecie, a co za tym idzie nasz przeciwnik będzie zapewne „ciekawszy” aniżeli sterowany przez komputer BOT. Oczywiście możemy zagrać po sieci LAN, jednak wtedy ciężko jest zgromadzić 40 osób w jednym miejscu. Na szczęście istnieje już cała masa serwerów do Tribes 2 (około 1000) na których gra mnóstwo osób. Na koniec pozostaje mi zachęcić Was do zagrania w tą grę ponieważ na pewno jest tego warta. Jest to zupełnie nowe spojrzenie na rozrywkę wieloosobową dodatkowo wspaniale ubraną w szatę graficzną.

Marcin „FAJEK” Hajek

Index GRY 03/2003   Magazyn Profesjonalnego Gracza « 28 »