Po pierwsze - znakomita grafika i mnogość efektów przy
jej zastosowaniu. Najważniejszy i najczęściej opiewany z nich to
bumpmapping. Efekt ten pozwala nadawać szczegółowe tekstury obiektom,
które są blisko gracza (na przykład stojąc tuż przy skale, nie widzimy
rozmazanych tekstur, a wręcz pojedyncze zadrapania i wybrzuszenia
na materiale skalnym). Xbox może też pochwalić się wspaniałej jakości
efektami świetlnymi, co najdobitniej jako pierwsza pokazała gra
Splinter Cell. Ogromne możliwości dźwiękowe (obsługa systemu DTS
i innych popularnych) dopełniają kwestii oprawy gier.
Gry zapisane w formacie DVD, możliwość odtwarzania
filmów także w tym formacie po dokupieniu pilota z przystawką, wkońcu
twardy dysk, na którym można na przykład przechowywać save'y (karty
pamięci służą jedynie do przenoszenia save'ów z konsoli na konsolę)
lub zgrywać nań płyty muzyczne (utwory można później odtwarzać podczas
gry w niektóre tytuły). Xbox został wyposażony w 4 wejścia na joypady.
Oficjalna premiera Xboxa miała miejsce 15 listopada
2001 r. w Stanach Zjednoczonych. 18 gier było dostępnych podczas
premiery, w tym jeden absolutny hit - słynne HALO. Od momentu startu
konsoli do końca roku sprzedało się 1,5 miliona sztuk. Przeciętnie
3 gry przypadały na jedną sprzedaną konsolę. Premiera okazała się
sukcesem.
Standardowy joypad dokładany do konsoli okazał się
wygodny, ale niestety nie przy wszystkich rodzajach gier (ciężko
było nim grać na przykład w bijatyki ze względu na nienajlepszy
w tym przypadku układ przycisków). Gdy nadszedł czas japońskiej
premiery - a miała ona miejsce 22 lutego 2002 roku - mieszkańcy
tego kraju mogli kupić Xboxa ze specjalną, zmniejszoną wersją pada,
powstałą za sprawą ich wcześniejszych uwag dotyczących normalnej
wersji pada. Japończycy przyjęli Xboxa bardzo chłodno i nie pomogło
w tym nawet ekskluzywne wydanie najnowszej części kultowej bijatyki
- Dead or Alive 3. Pojawiały się także problemy z działaniem niektórych
konsol, które rysowały płyty; na szczęście sklepy - ku zadowoleniu
klientów - szybko i bez problemu wymieniały te wadliwe egzemplarze
urządzeń. Analitycy wskazując powody słabej sprzedaży w Japonii,
mówili właśnie o tych incydentach jako czynniku mocno zniechęcającym
i tak już sceptycznie nastawionych do amerykańskiego giganta Japończyków,
oraz o braku odpowiednich gier, tak przecież specyficznych w założeniach
i realizacji, jeśli kierowanych do japońskiego klienta.
W miesiąc po premierze w Japonii Xbox był już dostępny
dla Europejczyków. Microsoft spodziewał się sukcesu adekwatnego
do premiery w Stanach, jednak wyniki sprzedaży były poniżej oczekiwań.
Sześć tygodni po premierze na Starym Kontynencie cena została obniżona
o prawie 40%! Ci, którzy zakupili wcześniej Xboxa, mogli teraz dostać
za darmo 2 gry i dodatkowego joypada. Takimi właśnie ruchami Microsoft
powoli acz skutecznie zyskiwał kolejnych klientów.
Co ciekawe, Microsoft sprzedawał Xboxa poniżej kosztów
produkcji, jednak strategia była jasno określona. Gates musiał sprawić,
by Xbox sprzedawał się w dużych ilościach, jeśli chciał nawiązać
walkę z Sony.
W roku 2003 Xbox był już dosyć chętnie kupowaną konsolą, a posiadając
w swojej bibliotece takie gry jak Splinter Cell czy Panzer Dragoon
Orta naprawdę miał czym się pochwalić. Wspominaliśmy już o bogatym
oprogramowaniu, którego rozwój nabrał dużego tempa (architektura
podobna do PC), a na Xboxa zaczęły pisać gry takie firmy jak na
przykład Sega (Gates ma pod dostatkiem najlepszych negocjatorów
na świecie - swoje pieniążki).
Wciąż można wykłócać się o to, czy Xbox to zamknięty
Pecet i tego typu dywagacje wciąż nie mają żadnego sensu. Xbox jako
pierwszy wywołał tak żywiołową dyskusję, ale można chyba powiedzieć,
że jest po prostu zwiastunem nowej ery w dziedzinie konsol. Konsole
przestają być maszynkami, które potrafią tylko "połknąć"
płytę z grą i uruchomić ów program. Konsole idą do przodu, a ich
możliwości stale rosną. W Xboxie można zainstalować sporo mniej
lub bardziej użytecznych programów, można za pomocą niego łączyć
się z Internetem przez łącza szerokopasmowe, można oglądać filmy
DVD, korzystać z szerokich zastosowań twardego dysku. Można oczywiście
też pograć na najwyższym poziomie. Tak, Xbox to świetna maszyna
do grania bez względu na to, kto ją wyprodukował, w jaki sposób
budował rynek i jak wiele pobocznych funkcji obok samego grania
ten sprzęt posiada.
Emil "Samuraai" Ronda
|
|
»
|