...:::ja:::... [ Niewidzialna ]
Przyjaźń męsko-damska
no właśnie czy wierzycie w taką przyjaźń? Ja nie... Uważam, że nie ma przyjaźni między chłopakiem i dziewczyna-chyba że są parą wtedy tak... a co Wy myślicie na ten temat?
gladius [ Subaru addict ]
Nie jest tak źle, ale jeśli jest się w związku, to ta druga osoba żona/dziewczyna będzie zazdrosna. Zawsze.
Kompo [ by AI ]
Nie tyle nie wierzę w takie przyjaźnie, co jestem ich przeciwnikiem.
stanson [ Szeryf ]
Kompo - to bardzo wiele tracisz.
Jest to jak najbardziej mozliwe i do tego jest czyms naprawde fantastycznym. Wiem z autopsji.
Filevandrel [ czlowiek o trudnym nicku ]
jeśli facet jest gejem a kobieta lesbijką:P
a tak na serio to oczywiście, nie widdz przeciwwskazań:)
McClanesHungOver2 [ Konsul ]
Nie uznaje czegoś takiego.
Da5id. [ Snufkin ]
Oczywiście, że istnieje. Ba, sam jej doświadczam. ,-)
|LoW|Snajper [ Generaďż˝ ]
Nie moge sobie wyobrazić żebym miał przyjaciólke Przyjaciela mam ale Przyjaciólke nie
Orlando [ Reservoir Dog ]
Wkleje to co napisalem kumpeli, na jakies pare godzin zanim zerwala z chlopakiem:
Piotrek (12-03-2006 17:49)
Nie ma prawdziwej przyjazni miedzy kobieta a mezczyzna. Chlopak mowi, ze chce byc tylko przyjacielem. Pierzenie bzdur. poprstu ustawia sie do koleki i ma nadzieje ze zerwiesz ze swoim obecnym. A gdy zrywasz z nim to lata wokol ciebie, mowi ze wszystko bedzie dobrze i tego typu rzeczy, a naprawde chce bys nabrala do niego zaufania i pozniej zostala jego dziewczyna.
To jest ustawianie sie do kolejki, nie przyjazn.
1. Sry za bledy, na gg pisze troche za szybko
2. Przynala mi racje
QrKo [ Bolshoi Booze ]
Jezeli laska jest ladna to odradzam bo sie zakochasz, a przyjazn niestety eliminuje mozliwosc bycia razem w wiekszosci wypadkow.
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Orlando -->> Jakiś Ty mądry :P
Da5id. [ Snufkin ]
Orlando, QrKo ==> Wiekszych bzdur dawno nie slyszalem.
QrKo [ Bolshoi Booze ]
To malo sluchasz.
stanson -> ja nie mowie ze to cos zlego, bo znam to z zycia i zle nie jest - nie mam nic przeciwko przyjazni. Ale tak jak mowie istnieje prawdopodobienstwo zakochania sie i wtedy nie zawsze jest wesoło.
Ja NAPRAWDE nie mowie ze to cos zlego. Wiem ze przyjazn to piekna rzecz, ale ty chyba nie do konca mnie rozumiesz.
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3882945
stanson [ Szeryf ]
Ja rowniez wiekszych bzdur nie slyszalem. Sorry, ale tak sadze.
Przyjaznie sie z dziewczyna od ponad 8 lat, ktora jest bardzo ladna i intelgentna kobieta. Przyjaznie przez duze P. Moze do tego po porstu trzeba w jakis sposob dojrzec...?
Orlando [ Reservoir Dog ]
Ja akurat nie mowie a kazdej przyjazni damsko-meskiej. Ale takie przypadki sie zdarzaja co opisywalem.
Filevandrel [ czlowiek o trudnym nicku ]
Stanson- jeżeli od ośmiu lat to wykluczamy mozliwość że dziwczyna sie w Tobie zabujała i po prostu jest cholernie cierpliwa?:P
Uważam, że taka przyjaźn może istnieć, ostatnio moja przyjaciółka zerwała z chlopakiem i jakoś nie czekam, zeby wskoczyć na jego miejsce....
..:jutka:.. [ Legionista ]
A ja wierzę w taka przyjaźń. Być może dlatego, że moim najlepszym przyjacielem jest mężczyzna, a nie kobieta.... Znakomicie sie dogadujemy. Możemy ze sobą o wszystkim pogadać. Poprostu jest moim odbiciem:D
Da5id. [ Snufkin ]
Orlando ==> Chyba w gimnazjum.
Deepdelver [ Legend ]
Jest to jak najbardziej możliwe. Gorąco polecam.
Orlando [ Reservoir Dog ]
Nie, w liceum tez...
QrKo [ Bolshoi Booze ]
..:jutka:.. -> tez tak mam... z tym ze w moim wypadku odwrotnie bo przyjaciółka a nie przyjaciel :)
..:jutka:.. [ Legionista ]
hihi... ale musze przyznać, że taka przyjaźń nie zawsze jest mozliwa;/ Bo po czasie ktoreś sie zakocha:( Ale to tylko w wykjatkowych przypadkach:)
Lupus [ starszy general sztabowy ]
Przyjaźń między mężczyzną a kobietą jest możliwa, tak jak i możliwa jest przyjaźń między lisem a króliczkiem .
Ale w obu przypadkach natura zwycięża i skłania do konsumpcji.
..:jutka:.. [ Legionista ]
Lupus --> ladnie ujete:)
VYKR_ [ Vykromod ]
Jasne ze przyjazn damsko-meska moze istniec. i nawet jest daje bardzo duzo frajdy, pod warunkiem ze nie ma zadnych podtekstow... i obie strony zgadzaja sie ze to bedzie tylko (a raczej "aż") przyjazn.
Lord Deemon [ Ogame Player ]
nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie
przekonalem sie o tym na wlasnej skorze. niedawno powiedzialbym sie ze task, ale po tym co ostatnio napisala mi kolezanka wiem ze to niemozliwe...
uwazala mnie za przyjaciela a mimo to nie ufala mi...
Romanujan [ Konstruktor Katapult ]
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń.
(Oscar Wilde)
Mink [ Konsul ]
Istnieje. Ja mam własnie Przyjaciela, który bardzo mi pomaga o czym sie nawet dzisiaj przekonałam. Przyjaźnimy się od 13 lat i bardzo mu za to dziękuję. (prawda Impi?)
A w ogóle to najlepszym przyjacielem był mój narzeczony ale to temat na osobny wątek:/
Yo5H [ Jackpot! ]
nie ma czegos takiego:)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Zajebista sprawa. Niestety większość panów dobiera sobie nie przyjacióki, lecz "przyjaciółki", a zatem podświadomie takie panie, które odpowiadają ich wiadomo jakim preferencjom. Potem niestety marudzą, że czegoś takiego nie ma i takie tam bzdury :o)
Kompo [ by AI ]
Romanujan - > skoro gej tak napisał (a jak wiadomo geje to najczęściej najlepsi przyjaciele kobiet, taki stereotyp ;), to coś w tym musi być. :)
Yo5H [ Jackpot! ]
sprawa jest prosta - dobra i ladna przyjaciolka jest swietnym materialem na super partnerke. pytanie tylko czy samiec jest na tyle bystry azeby to zauwazyc i wykorzystac ;o
grish_em_all [ Hairless Cobra ]
Sprawa jest banalnie prosta, przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest jak najbardziej możliwa, wiem bo sam mam przyjaciółkę. Darzę ją prawdziwą, szczerą przyjaźnią i wiem, że jest ona odwzajemniona. Bo w przyjaźni nie chodzi o płeć, ale o charakter. Tu liczy się najbardziej wnętrze. Jeżeli ktoś twierdzi, że taka przyjaźń nie może istnieć bez wcześniejszego lub późniejszego zakochania się, to się myli.
Qrko --> Jesteś w błędzie, tak się składa, że moja przyjaciółka jest wyjątkowo ładna, a jakoś ani ona we mnie, ani ja w niej sie nigdy nie zakochalem i nam to nie grozi. Znamy sie juz ładnych parę lat, ona ma chłopaka, o czym wiem od samego początku, i jest wszystko w porządku. Zresztą jej chłopak mnie zna, wie że się z nią przyjaźnię dość blisko i on też nie ma nic przeciwko, bo wie że to jest przyjaźń, a nie jakieś inne uczucie.
kowalskam [ Senator ]
oczywiście że możliwa jest taka przyjaźń
LUser [ Pretorianin ]
Oczywiście, że istnieje. Tylko wiele osób nadużywa terminu 'przyjaciel'. Że niby jak w szkole (bo głównie uczniowie szkół sądzą, że nie istnieje) spędza się z kimś dużo przerw, to od razu przyjaciel/przyjaciółka? A dupa =P.
A co do zakochania się w przyjacielu/przyjaciółce - patrząc nie tylko na własne doświadczenie, myślę, że to dla większości przynajmniej to pewien etap do przejścia. Ale jak już się uda, to nic czegoś takiego nie rozerwie.
Pusty śmiech mnie ogarnia, widząc tzw. 'kręgi przyjaciół', które chyba tylko przez przyzwyczajenie się trzymają, a na pytanie 'ilu masz przyjaciół?' potrafią odpowiedzieć 'AKTUALNIE trzech... nie, moment, czterech' (autentyk...). Aktualnie? To to jakiś etat do obstawienia? Już nie wspominając o tym, że takie kręgi to ogniska wszelkich plot i kółka wzajemnej adoracji (mówię wciąż o czasach szkolnych - własne doświadczenie).
Może i na moją opinię wpływa to, że mi się udało, że mam teraz przyjaciółkę, która jest dla mnie jak siostra i jest wspaniałą kobietą. A nie obiektem ciągłych wzdychań: 'ach, może jak zerwie z chłopakiem, to wtedy ja...'. Ale NIE BYŁO łatwo... To nie jest łatwe dla dorastającego chłopaka słuchać, jak dziewczyna, na której mu w końcu w pewnym sensie zależy, ma problemy ze swoim chłopakiem. Masz stawiać się w jej sytuacji, w końcu ona go Kocha, a tyle początkujących o tym zapomina, stawia siebie za wzór cnót, który dla niej jest najwłaściwszy. A dziewczynie się to nie podoba. I tak powstaje stereotyp - że toto niemożliwe, że nieistnieje, kobiety to zło =P. Nie ma jak ignorancja.
gofer [ ]
Przyjaźń damsko-męska jest jak najbardziej możliwa i trochę śmiesznie brzmią zapewnienia o niemożliwości istnienia tego uczucia ze strony niektórych panów. "Ja nie miałem przyjaciółki, więc przyjaźń damsko-męska nie istnieje" *śmieje się*
Mam dwie wspaniałe przyjaciółki i naprawdę nie wiem, co bym bez nich zrobił. I nie zmienia tego nawet zmiana "stanu cywilnego" u mnie lub u którejś z nich. Jeśli np. ja poznaję jakąś inną dziewczynę, to uprzedzam ją o istnieniu moich słoneczek, poznaję je z nią, itp. i tak jest też w drugą stronę.
Szczerze współczuję tym, którzy nie mieli okazji doświadczyć tego uczucia. Naprawdę, nie zawsze kiedy mam problem chcę powiedzieć o tym kumplom i pójść się schlać, ale porozmawiać z kimś, kto ma z racji płci inne spojrzenie na świat a do kogo mam bezgraniczne zaufanie. Takie życie :)
PS
A jeżeli ktoś widząc jakąkolwiek ładną dziewczynę gwałci ją wzrokiem, to nie dziwię się, że nie umie się zaprzyjaźnić z kimś odmiennej płci *śmieje się*
LUser [ Pretorianin ]
gofer ---> buahahahah ekstra fota =D
A zdanie podzielam w 100%.
QrKo [ Bolshoi Booze ]
grish_em_all -> zle to ujalem... powinno byc "...jest prawdopodobienstwo zakochania sie...", tak jak pisalem osobie z ktora moge o wszystkim pogadac, zwierzyc sie itd. jest wlasnie przyjaciolka - znam ja 11 lat wiec sam wiem co to znaczy przyjazn damsko-meska... tak sie sklada ze nietsety wiem tez co to znaczy zakochac sie w przyjaciolce...
Arcy Hp [ Legend ]
Oczywiśćie że istnieje ! Podobnie jak gofer mam dwie super psiapsióły :D ;)) :P
Jake [ R.I.P. ]
Idźcie się powiesić. O!
Co do tematu - istnieje, ale zawsze ma jakąś domieske głębszego uczucia. Ot co.
A ten temat był już conajmniej kilkanaście razy (za mojej kadencji) poruszany na tym forum...
PatriciusG. [ Piwęcjusz ]
Istnieje! Mam kilka przyjaciółek, jedną nawet traktuje jak własną siostre, ale nie chce byc z nia i nic do niej nie czuje a znam ją już spoooooooory kawał czasu...
Flet [ Fletomen ]
No i zanim sie obejrzysz bedziesz sie tu chwalił jak ja puknąłeś.
Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]
Kobiety uwazaja ze moze byc taka przyjazn ( ...zostanmy przyjaciolmi ). Czy sa na tyle glupie ? Nie wiem, ale wiem, ze mezczyzni nie maja juz co do tego zludzen. Nie ma takiej przyjazni.
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
gofer - fota niesmaczna, ale gadasz dobrze :)
gofer [ ]
Mistrz Giętej Riposty - > dlaczego tak twierdzisz?
BIGos - > dziękuję, szczerze mówiąc też nie lubię oglądać Twoich zdjęć... :))))
stanson [ Szeryf ]
gofer bardzo dobrze napisał [36]
LooreNz [ Virtual World ]
A ja mam przyjaciółke płci przeciwnej. Jak dla mnie jest to możliwe.
Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]
Tak twierdze, bo za duzo jest roznic w mysleniu o pewnych sprawach. Oczywiscie, mam znajome, ale nigdy nie bedzie tak, ze moge porozmawiac z nimi zupelnie swobodnie o wszystkim. Moja najlpesza kolezanka nigdy nie bedzie jak moj najlepszy kolega. Pozostanie znajomą. Poza tym wiele razy zastanawialem sie jak to by bylo ja puknac, i ona pewnie tez - no ale wlasnie - jest na ten temat u nas tabu. I to juz siwadczy o pewnym napieciu miedzy "pciami".
I mowie o kobietach - prawdziwych, takich, ktore moga sie podobac, a nie aseksulanosci zupelnej. Bo przyjacielem moze byc juz np staruszka - w swojej kategorii owczyscie, a nie kategorii kolegi z imprezy.
gofer [ ]
"za duzo jest roznic w mysleniu o pewnych sprawach"
To wg mnie jest raczej zaleta a nie coś, co uniemożliwia taką relację. Jak już pisałem, moje przyjaciółki pomagają mi spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy, z perspektywy kobiety. Róznica w światopoglądzie może i jest znaczna, ale z pewną dozą wyrozumiałości można dojść do naprawdę znaczących kompromisów.
"Moja najlpesza kolezanka nigdy nie bedzie jak moj najlepszy kolega"
Masz rację. Tylko czy posiadanie przyjaciółki wyklucza posiadanie przyjaciela i na odwrót? Mówisz, że koleżanka nie zastąpi Ci kolegi, a ja mówię, że tak jest, ale ona wcale go zastępować nie musi, a wręcz przeciwnie. Lepiej się czuję teraz, niż kiedy słowem "przyjaciel" mogłem nazwać tylko kogoś płci męskiej.
"wiele razy zastanawialem sie jak to by bylo ja puknac"
Pisałem o tym parę postów wyżej
"I mowie o kobietach - prawdziwych, takich, ktore moga sie podobac"
A czy ja mówię o nie-kobietach? Ja osobiście mojego najlepszego przyjaciela-faceta traktuję jak brata. Analogicznie - przyjaciółki traktuję jak siostry. Własną siostrę też chciałbyś puknąć? Wybacz dosadność, ale imho jeżeli dla kogoś każda kobieta stanowi obiekt seksualny, to chyba coś jest nie tak.
W sumie to sprowadziłeś rozmowę do tego, o czym już pisałem "ja tego nie doświadczyłem, więc to nie istnieje".
equalibrium [ Centurion ]
moim skromnym zdaniem przyjaźń między kobietą a mężczyzną prędzej czy później prowadzi do seksu i związku (albo odwrotnie;)), przekonałem sie na wlasnej skorze i jest wspaniale :))
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Wg mnie istnieje. gofer dobrze prawi.
Nie każdemu jest dane zaznać przyjaźni damsko-męskiej, ale niech sie nie wypowiadają za reszte w takim wypadku.
...:::ja:::... [ Niewidzialna ]
equalibrium--> Niestety musze sie z Toba zgodzić:(
Nie ma takiej przyjaźni boona zawsze do "czegos" prowadzi... Może być koleżeństwo...ale taka prawdziwa przyjaźń... to na pewno nie...Mam wiele kolegów...Kiedyś myślałam, że są moimi przyjaciółmi...ja mogę byc otwarta, gadać o wszytskim, zwierzać się-ale nigdy tak nie jest z tej drugiej strony. I najczęściej taka "przyajźń" właśnie kończy się związkiem, lub nieszczęśliwym zakochaniem jednej ze stron...
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
Kiedy sie juz zyje swiadomie, a nie z popedu seksualnego, to kazda przyjazn jest mozliwa. I nie ma nic piekniejszego jak kochac swoich przyjaciol - kochac ich, a nie z nimi sie kochac.
Sebaa [ Konsul ]
za pol roku wam moze powiem :P , narazie mam przyjaciółkę , tylko zaczyna mi cos nie grać , ciągnie mnie do niej , co ja gadam uwielbiam ją ehhh, i kochamy się tylko że ona mnie troszke a ja Ją hmmm , zobaczymy albo przyjme do wiadomosci że tylko aż przyjaźń albo zawalcze , a tez sie zarzekalem ze przyjazn i nic wiecej bo krecilem do innej dziewczyny a w koncu samo cos sie zaczelo dziać , ale tak czy owak to moja przyjaciółka :P kwestia cyz kiedykolwiek bedzie cos jeszcze wiecej
DeLordeyan [ The Edge ]
Istnieje. Mam dziewczynę i kilka świenych przyjaciółek, na które dotąd zawsze mogłem liczyć i mam nadzieję, że tak pozostanie
Ze wsi [ Senator ]
Nie istnieje coś takiego
zieloona69 [ Legionista ]
nie ma czystej przyjazni miedzy dziewczyna i chlopakiem zawsze ktores bedzie czulo cos wiecej wczesniej czy pozniej...niewierze w taka przyjazn ale wierze np w przyjazn w milosci bo gdy dwoje ludzi sie kocha to potrafi sie przyjaznic ze soba
Tomus665 [ Legend ]
Istnieje takie coś. Doświadczałem tego przez kilkanaście lat nim się nie wyprowadziłem z Wlkp. Nigdy ani ja ani ona nic więcej do siebie nie poczuliśmy, czysta przyjaźń.
hum4ncry [ Konsul ]
Uwazam ze istnieje taka przyjazn, doswiadczam jej i jest ok. Nie ma tematow tabu etc, po prostu przyjazn jakby plec nie istniala. Pozdrawiam.
Ethan [ Konsul ]
Ja uważam, że takie coś istnieję, chociaż nie mam bardzom bliskiej przyjaciółki, ale kilka koleżanek mam... Wiele z nich jest związane z moimmi dobrymi kumplami, niektóre nawet mi się podobają, ale wiadomo "CUDZA DZIĄCHA RZECZ ŚWIĘTA" jak mawia mój dobry kolega. Dlatego też dopuki są one związane z moimi dobrymi kumplami pozostaną tylko koleżankami, a ja nie wykonam żadnego ruchu żeby to zmienić...
Chupacabra [ Senator ]
mi tam zzawsze jakos dziwnie wychodzilo z przyjazniami z kobietami, ale ogolnie jestem za. Dobrze, jest mic jakas przyjaciolke, zawsze mozna pogadac z nia o czyms innym niz z facetem. Dla mnie przepis na udana przyjazn jest taki, ze jest dwoje doroslych, inteligentnych ludzi, ktorzy nie pociagaja sie fizycznie i sa w jakis zwiazkach. Wtedy jest bardzo duza szansa, ze to przetrwa lata. Chociaz osobiscie zakonczylem pare dni temu kilkuletnia przyjazn z moja kiedys najblizsza przyjaciolka. Co prawda kiedys cos do niej czulem, ale uznalem, ze jej przyjazn jej cenniejsza dla mnie i jakos mi przeszlo, przezucilem sie na inny obiek zainteresowan. Ale ze meiszkamy daleko od siebie i widzimy ze dwa razy w roku, to kotakt jakos slabl, nie bylo juz o czym rozmawiac, fascynujace rozmowy kiedys teraz byly nudne i drazliwe, plus jak dla mnie dziewczyna, po zmianie uczelni zrobila sie strasznie arogancka, wiec nie widzialem sensu kontynuowania znajomosci.
Chcoiaz moja dobra przyjaciolka mieszka na drugim koncu Polski, albo w Anglii, wiec ta odleglosc to jednak nie jest taka wazna:)
axel1 [ Konsul ]
podobnie jak Sebaa jest ze mna. mam przyjaciolke od bodajze 6-7 lat i jest ogolnie super. tylko ze ostatnio jakos coraz bardziej o niej mysle i bardziej mi sie podoba. jednakowoz taka przyjazn istnieje tylko w pewnym momencie nastepuje pewien taki wlasnie punkt. i na nim sie wszystko rostrzyga.
KUBOS [ Generaďż˝ ]
Ja z własnego doświadczenia wiem że nie jest to możliwe , może na krótką metę ale na pewno nie na dłużej, bo po pewnym czasie któraś ze stron zawsze będzie oczekiwała czegoś więcej, oczywiście mówię tutaj o sytuacji w której obydwoje są wolni chodź sądzę że nawet jak by było odwrotnie to i tak było by podobnie
Coolabor [ Piękny Pan ]
Gofer, niby masz rację, ale przyjaźn damsko-męska to co innego niż przyjaźń męsko-męska. Sam widzisz, zę na fotce dziewczyna się przytula do ciebie (czy opiera głowę, jak zwał tak zwał). Facet z facetem, z którym się przyjaźni nigdy tak nie zrobi (wyjątki mogą stanowic sytuacje, kiedy się nie widzieli od dawna i sciskają na powitanie, ale to wyjątki).
Przyjaźń z kobietami to dziwna sprawa, jedna pozwoli się pocałowac na przywitanie/pożegnanie, a inna z racji tego, że ma męża/chłopaka nawet nie pozwoli się dotknąc, ba, nawet dłuższe spojrzenie w oczy traktuje dwuznacznie. Cały czas mówię o kobietach, które się dobrze zna i przyjaźni.
Sebaa [ Konsul ]
najlepsze jest to że od takiej przyjaciółki slyszy się słowa "kocham Cię" i ta osoba jest w stanie położyć się z Tobą spać , i to wcale nie musi znaczyć to co mogłoby się wydawać że powinno , z czasem trudno już to wszystko rozróżnić :P
gofer [ ]
Coolabor - > bo to naturalne, że na myśl o przytulaniu się z facetem mnie krzywi. To tak jak w relacjach brat-brat, brat-siostra. Z bratem na powitanie podacie sobie rękę, z siostrą cmokniecie w policzek czy przytulicie. A przyjaźń z kobietami to rzeczywiście dziwna sprawa, ale wystarczy rozgraniczyć 2 rzeczy - bliskość dwojga przyjaciół, czyli sposób powitania, przytulanie się, itp. od bliskości z podtekstem, na którą w tym przypadku nie ma miejsca.
Sebaa dobrze napisał, w sumie to fajnie pokazuje dlaczego część osób na forum twierdzi, że takiej przyjaźni nie ma i być nie może. Patrząc na posty niektórych można dojść do wniosku, że mieli by problemy z zachowaniem spokoju leżąc z dziewczyną w łózku ;))))
Klemens [ Generaďż˝ ]
Hmm, myślałem że dominować będzie nurt darwinistyczny a tymczasem taka miła niespodzianka:)
Tylko jedno malutkie pytanko do Gofra( choć zgadzam się z nim w pełni) - wyśmiewasz tok myślenia "mi się to nie zdarzyło więc to niemożliwe", ale co powiesz o swoim przekonaniu, iż Twe przyjaciółki myślą dokładnie tak jak Ty? Skąd ta pewność, że zwierzają Ci się z absolutnie wszystkich myśli?
basss [ Centurion ]
nie ma to jak fajna koleżanka :D
gofer [ ]
Klemens - > primo - nie oczekuję, że będą mi się zwierzać ze wszystkich myśli, secundo - kwestia wzajemnego zaufania.
OzOr [ Generaďż˝ ]
zawsze kończy się w łóżku!
eros [ elektrybałt ]
MGR--> Przyjazn nie ma wg mnie nic wspolnego z pogladami. I jak najbardziej - jest mozliwa taka przyjazn i tak, zona jest zazdrosna :P Ale odrobina zazdrosci nigdy nie zaszkodzi ;)