|
|
Osobny akapit należy poświęcić dla opisu trybu multiplayer. Nad kodem sieciowym pracuje kilkudziesięciu programistów i liczba ta wydaje się być współmierna do przyszłej ilości osób, mogących uczestniczyć w rozgrywce. Na publicznych serverach walczyć będzie do 128 osób naraz, co przywodzi na myśl raczej skojarzenia z grami Massive Multiplayer Online, a nie typowym shooterem FPP. To jednak, jak już wspomniałem, tylko w miejscach udostępnionych przez producenta. Grając poprzez TCP/IP będzie możliwość zakładania własnych serverów, na których limit wynosi już tylko 32 osoby. Jednak w porównaniu z maksymalną ilością jednocześnie połączonych miłośników rozgrywki online w innych grach akcji pozostaje to liczbą imponującą. Dodatkową atrakcją sieciowych potyczek ma być losowy generator map. Coś takiego widzieliśmy już w Soldier of Fortune 2, tutaj jednak pomysł ma być bardziej dopracowany.
Nowe pozycje na rynku wydawniczym nie mają szans na sukces bez powalającej grafiki. Soldner: Secret Wars zdaje się jednak spełniać ten warunek. Silnik w pełni wykorzystuje możliwości technologii Hardware Transform & Lighting, co zapewnia cieniowanie w czasie rzeczywistym, dynamiczne efekty światła słonecznego i wiele innych atrakcji. Doświadczymy również zmiennych warunków pogodowych oraz cyklu dzień/noc. Środowisko rozgrywki to przede wszystkim otwarte przestrzenie, na których dominuje bujna roślinność, oraz obszary miejskie, pełne zabudowań stanowiących idealną ochronę dla naszych ludzi.
Soldner: Secret Wars zdaje się wyrastać na grę nowatorską. Zastosowane rozwiązania, jak możliwość ingerencji w wygląd plansz oraz niszczenia obiektów muszą wpłynąć dodatnio na przyszły odbiór tej produkcji. Jeśli twórcy postarają się o ciekawą kampanię single player i odpowiednio przygotują kod sieciowy pod przyszłe potyczki dziesiątek graczy, ujrzymy produkt mający wszelkie zadatki ku temu, by stać się jednym z kandydatów do gry roku. Weryfikacja szumnych zapowiedzi twórców nastąpi już w czerwcu.
Filip "Tensor" Dąbrowski
|
|
|