bezlerg66 [ Senator ]
Film Avatar, a naukowcy...
Nie ma to jak doczepić się naukowo do filmu SF...
Ten artykuł jest tak napisany, jakby miał całkowicie obrazić Camerona i film...
raziel88ck [ Legend ]
Nie maja sie czego czepiac. Ja bym sie tylko do jednego przyczepil. Gdy ogladalem walke Navi z ludzmi, to puchlem ze smiechu gdy widzialem z czym kosmici wyruszyli na wojne. Luki kontra zaawansowana technologia? Bez jaj, ale to juz bylo przegieci. Co do tego czy skaly powinny sie unosic czy nie... w koncu to science fiction ;]
Snakepit [ aka Hohner ]
Gdy ogladalem walke Navi z ludzmi, to puchlem ze smiechu gdy widzialem z czym kosmici wyruszyli na wojne. Luki kontra zaawansowana technologia? Bez jaj, ale to juz bylo przegieci.
Sorry ale Indianie z podobnymi "narzędziami" zasuwali na "najeźdzców" ze strzelbami na przykład. Gdyby teraz armia USA zaatakowała plemiona w Afryce to czym miały by się bronić? Przekleństwa mieli by w ich stronę rzucać? Poszli by z tym co mają...
Mortan [ ]
Nie ma to jak doczepić się naukowo do filmu SF...
No ba w koncu, to bardzo logiczne, ze taka technologia a do lasa jak kogos wysylają to bez zadnego lokalizatora/gpsa tylko potem z latarka szukają :E
HUtH [ pr0crastinator ]
Bezlerg <- ?? S-f? Naukowe czepianie się? A niby z czego wyrasta s-f?
Avatar dla mnie jest futurystyczną baśnią, a nie s-f.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Dobre, powinno być w kategorii "dowcipy" : )
Huth - No tak, jasne, bo istnienie gwiazd śmierci, czy innego wooko-podobnego badziewia to jest w chuj potwierdzone naukowo : )
jasonxxx [ Szeryf ]
"Żeby jednak skały mogły się tak unosić, potrzebne jest pole magnetyczne o niewyobrażalnej sile. We Wszechświecie nie istnieje jednak mechanizm pozwalający je wytworzyć"
"Nawet jeśli przymniemy, że da się kontrolować organizm Na’vi (co samo w sobie nie jest wykluczone – armia amerykańska przeprowadzała podobne badania na owadach)"
To ma być naukowe wytłumaczenie?
No tak, przecież wszechświat został już na wylot dokładnie zbadany. Armia USA zaś zbadała owady i wnioski są takie, że kontrolowanie Na'vi jest WYKLUCZONE!
ROTFL :) Kurw... kto to pisał? Czy teraz już naprawdę wystarczy klepać całkowicie bezmyślnie w klawiaturę, żeby tworzyć takie "artykuły" na wp.pl i inne onety...? Co za poziom...
raziel88ck [ Legend ]
Snakepit - strzelby to nie to samo co mechy i bronie z 2200 ktoregos roku, nie pamietam dokladnego rocznika akcji tego filmu, wiec jak dla mnie zasuwanie z lukami na cos co wyprzedza ich technologicznie o kilkaset lat to mocna przesada.
mdegorski [ Generaďż˝ ]
W jednym z ostatnich numerów tygodnika „Polityka” opublikowano materiał, w którym „Avatar” został poddany miażdżącej krytyce…od strony naukowej.
Ekhem.
U.S.pheonix [ Pretorianin ]
W takim razie 99,9 % filmów sci-fi to bzdury. Żal mi tych naukowców. Po prostu szukają sobie roboty.
Ksionim [ Generaďż˝ ]
Sorry ale Indianie z podobnymi "narzędziami" zasuwali na "najeźdzców" ze strzelbami na przykład.
I przegrali. Po za tym tamte bronie miały większą szybkostrzelnosc niż uzbrojenie z dawnych czasów. Dochodzą jeszcze czołgi, helikoptery itd. Nie wiem co było w filmie, bo nie widziałem. Wiem, że ludzie przegrali. Z taką technologią? Bez sensu.
Kłosiu [ Legend ]
Rzeczywiscie, artykul z dupy wziety. Koles ktory w ogole nie wie o co w SF chodzi, usiluje cos tam krytykowac. Ale plus za ladne zdjecie tej kosmitki ;)
Nie wiem dlaczego nikt sie jeszcze nie czepil nawiekszej bzdury tego filmu, ktora wrecz przeczy wszystkiemu, co sie z nauka kojarzy.
Jak widac w czasie filmu, calosc fauny Pandory ma po 6 nog i dwie pary oczu. Ok, ale dlaczego kosmici nie sa tak zbudowani? Skoro wyewoluowali z rodzimych gatunkow to musieli, powtarzam musieli miec te 6 konczyn i dwie pary oczu, chocby czesc z nich byla uwsteczniona. Ale wtedy by sie nie sprzedali tak dobrze ;).
Agent_007 [ Senator ]
''Avatar'' to bzdura?
No weź nie pie**ol.
wysiak [ Legend ]
Ksionim --> Znaczy nie widziales filmu, nie wiesz nawet DLACZEGO w koncu miejscowi wygrali, ale wiesz, ze "bez sensu".
yakuz [ YUM YUM ]
Jestem pewny, ze James C po tak druzgocacej krytyce, kwili sobie po cichu gdzies w kacie i obiecuje ze nigdy wiecej nie zrobi tak slabo zarabiajacego filmu..
Agent_007 [ Senator ]
Przypomniał mi się fajny demot :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Różnica pomiędzy prawdziwym s-f a bajką w kosmosie polega własnie na tym, że te drugie dają nieskończone pole do popisu autorom takich artykułów.
Inna sprawa, że po Cameronie akurat można było mieć nadzieję na więcej science, a mniej fiction.
yo dawg [ 1979 ]
W następnym wcieleniu chcę być leśnym ludziem. Oni zawsze wygrywają. Wygrali w Robin Hoodzie, wygrali w Gwiezdnych Wojnach i wygrali w Avatarze.
Regis [ ]
Trzeba być kompletnym idiotą, albo niesamowicie się nudzić, żeby rozpatrywać tego typu film w kategoriach "możliwe-niemożliwe". Całe szczęście, że jakiś zdesperowany informatyk nie doczepił się do Matrixa...
leszo [ Legend ]
bla bla bla
dziwi, a nawet smuci poziom artykułów wiodących portali...
Raziel [ Action Boy ]
"i herkules dupa kiedy ludu kupa"
i wszelkie wątpliwości zostają rozwiane:)
Luridor [ Konsul ]
Artykułom wp i onetu coraz bliżej do typowych prowokacji rodem z GOLa. Na usta samo się ciśnie tylko powiedzenie 0/10...
Prince_michal [ Generaďż˝ ]
raziel88ck-a ,Powrót Jedi" oglądałeś?? Tam ewoki załatwiły imperium z dzidami i łukami.
Ward [ Legend ]
żeby pastwić się nad tą tandetną historyjką w oprawie super animacji i efektów 3d zrobionych za 250 milionów dolców?
Prince_michal - to chyba jedne ''porównanie'' między historią naiwną a genialną
kto pamiętać będzie za paręnaście lat coś z historii avatara poza wydaną i zarobioną kupą szmalu ?
wysiak [ Legend ]
Ward --> To naiwna historyjka w oprawie efektow specjalnych z Gwiezdnych Wojen jest w czyms lepsza od tej z Avatara?
sparrhawk [ Mówca Umarłych ]
Tak. W swoim czasie była pierwsza, więc świeża i oryginalna. Avatar jest chyba pięćsetnym takim samym filmem, który wyróżnia tylko rewelacyjna oprawa.
wysiak [ Legend ]
Acha. Czyli jest lepsza, bo stara. Na pewno nigdy tez nie byla swieza ani oryginalna, to znana od stuleci prosta opowiastka o walce dobra ze zlem, gdzie postacie sa plasciutkie i czarno-biale, i dobro oczywiscie wygrywa. Jedyne co bylo w GW swieze i oryginalne, to wlasnie efekty specjalne..
sparrhawk [ Mówca Umarłych ]
Nie. Jest lepsza, bo to Avatar zrzyna z Gwiezdnych Wojen, a nie odwrotnie.
Na pewno nigdy tez nie byla swieza ani oryginalna, to znana od stuleci prosta opowiastka o walce dobra ze zlem, gdzie postacie sa plasciutkie i czarno-biale, i dobro oczywiscie wygrywa.
Poczytaj sobie artykuły z czasów premiery.
wysiak [ Legend ]
"Nie. Jest lepsza, bo to Avatar zrzyna z Gwiezdnych Wojen, a nie odwrotnie."
Polemizowalbym, bo to jednak calkiem inna historia - ale niewazne. Fakt jest taki, ze naiwna historyjka nie staje sie genialna tylko dlatego, ze byla pierwsza naiwna historyjka, sfilmowana w realiach Sci-Fi.
sparrhawk [ Mówca Umarłych ]
Genialna? Nie wiem, według mnie "tylko" bardzo dobra. Rewolucyjna, świeża, pełna dobrej zabawy - zdecydowanie tak.
yo dawg [ 1979 ]
wysiak, no to przypomnij sobie jak się czułeś, jak po raz pierwszy dowiedziałeś się, że Darth Vader to tak naprawdę ojciec Luke'a. Następnie spróbuj przypomnieć sobie letarg w jaki wpadłeś podczas oglądania wpływu ajły na ludzików z Avashitu.
Widzisz różnicę? To nie tylko efekty specjalne, ale przede wszystkim ciekawy(-szy) wątek fabularny. Mało tego, o świetności serii SW świadczy fakt, że nie tylko świat, ale i historia jest na tyle ciekawa i elastyczna, że z powodzeniem można kręcić kolejne części - a jakiej już one są jakości to kwestia osobista.
Wyobrażasz sobie drugą część Avatara?
Snakepit [ aka Hohner ]
Wyobrażasz sobie drugą część Avatara?
Jak najbardziej :)
Mało tego, o świetności serii SW świadczy fakt, że nie tylko świat, ale i historia jest na tyle ciekawa i elastyczna, że z powodzeniem można kręcić kolejne części - a jakiej już one są jakości to kwestia osobista.
Jakiej jakości jest Avata to kwestia także osobista. Dla mnie SW (nowe) to pomyje, a Avatar to prawie dzieło sztuki.
sparrhawk [ Mówca Umarłych ]
A kto mówi o nowych częściach SW?
pr0gh0stpl [ World With Out End ]
Avatar to prawie dzieło sztuki
prawie robi wielką różnicę na szczęście :)
wysiak [ Legend ]
Pamietam jak poszedlem do kina na stare Gwiezdne Wojny chyba pod koniec lat 90tych, gdy wyszla edycja specjalna (poprawione efekty, itp). Bylem ja, kumpel w moim wieku (obaj fani), i jeszcze jeden gosc pare lat mlodszy, ktory wczesniej w ogole GW nie znal. I zaraz po projekcji nie moglismy z kumplem zrozumiec jak ten trzeci gosc nie moze docenic takiego genialnego filmu, dlaczego nie przezywa tak jak my, przeciez to takie swietne bylo! Jakos pozniej do mnie dotarlo, ze tak naprawde jesli oceni sie Gwiezdne Wojny obiektywnie, bez tej calej legendy i naroslej przez lata historii, to jako film jest to calkiem przecietna historyjka, jakich mnostwo:) I jakich mnostwo bylo rowniez wczesniej, tylko byly opowiedziane w klimatach a to westernu, a to sredniowiecza, a to piratow - GW wyroznily sie tylko tym, ze jako pierwsze przeniosly sie w kosmos, i zrobily to tak udanie, z efektami specjalnymi i duzym rozmachem i budzetem. I tyle. To taki Avatar, tylko 30 lat temu.
Snakepit [ aka Hohner ]
proghost - bo reklama piwa takiego hasełka używała? Avatar to mój nr 1 wśród filmów jakie golądałem.
sparrhawk - ja SW 3,4,5 oglądnąłem po razie i mi starczy. 0 jakiegokolwiek wciągnięcia przez fabułę. A SW 1,2,3 to już w ogóle dno dna.
Za to w Avatarze (choćby nie wiem jak głupio to brzmiało wśród głosów o płytkości Avatara) fabuła mnie wciągnęła i mimo, że to było oczywiste, że ludzie dostaną wpieprz, to chciałem się dowiedzieć jak.
Narmo [ nikt ]
raziel88ck: Snakepit - strzelby to nie to samo co mechy i bronie z 2200 ktoregos roku, nie pamietam dokladnego rocznika akcji tego filmu, wiec jak dla mnie zasuwanie z lukami na cos co wyprzedza ich technologicznie o kilkaset lat to mocna przesada.
No bo wszyscy wiedzą, że życie wszędzie powstało jednocześnie, tak samo szybko ewoluowało i jest na takim samym poziomie technologicznym. W całym wszechświecie. a Polacy też siedli na dupach i nie walczyli, jak Trzecia Rzesza najechała na ich dom. Bo po co się bronić przeciwko przeważającym siłom wroga? Lepiej siąść na tyłku,przywitać chlebem i solą, oddać córki/synów (zależy, kto co lubi), cały majątek i wynieść się pod most z uśmiechem...
Walczyli tym, co mieli o swoje domy.
pr0gh0stpl [ World With Out End ]
Hohner - film jest dobry,ale na pewno nie można nazwać go arcydziełem.Mimo wspaniałych efektów,jest to kolejny film z oklepaną fabułą typu źli egoistyczni ludzie atakują - słabe bezbronne istoty wygrywają.
Oczywiście wszystko to kwestia gustu,nikomu nic nie narzucam :)
Jest wiele filmów które królują na liście najlepszych a wiele osób je krytykuję.
Snakepit [ aka Hohner ]
Snakepit - strzelby to nie to samo co mechy i bronie z 2200 ktoregos roku, nie pamietam dokladnego rocznika akcji tego filmu, wiec jak dla mnie zasuwanie z lukami na cos co wyprzedza ich technologicznie o kilkaset lat to mocna przesada.
To teraz mi wytłumacz czemu skoro teraz mamy broń jądrową, smigłowce, samoloty, karabiny, strzelby, snajperki i cała masę innego smiercionośnego narzędzia...to plemiona w Afryce czy w dalekich puszczach siedzą z gołymi dupami, wpieprzają robale, składają kozy w ofierze a choroby leczą modłami i krwią z owej złożonej w ofierze kozy czy coś. Czemu polują na małpy by je upiec z dmuchawami z zatrutymi strzałkami? ba! I czemu dzieje się to od setek lat?
Tak samo w Avatarze - ludzie dalej ewoluują a "rdzenni" mieszkańcy pandory - Na'vi, którzy żyją w zgodzie z naturą do polowań potrzebują łuku i włóczni a nie bazooki...a jak ich ktoś najeżdża to nie wyciągną nagle miniguna ze schronu czy czegoś jak to zrobił Arnold w T2 i nie zaczną naparzać w ludzi...
Hohner - film jest dobry,ale na pewno nie można nazwać go arcydziełem.Mimo wspaniałych efektów,jest to kolejny film z oklepaną fabułą typu źli egoistyczni ludzie atakują - słabe bezbronne istoty wygrywają.
Oczywiście wszystko to kwestia gustu,nikomu nic nie narzucam :)
ekhm, zdecyduj się :]
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Raziel - należy wspomnieć o bitwie między etiopijczykami a bodajże brytyjczykami, gdzie to właśnie ci drudzy dostali solidny łomot. (jeśli dobrze pamietam)
_MaZZeo [ Legend ]
Kłosiu
Jak widac w czasie filmu, calosc fauny Pandory ma po 6 nog i dwie pary oczu. Ok, ale dlaczego kosmici nie sa tak zbudowani? Skoro wyewoluowali z rodzimych gatunkow to musieli, powtarzam musieli miec te 6 konczyn i dwie pary oczu, chocby czesc z nich byla uwsteczniona. Ale wtedy by sie nie sprzedali tak dobrze ;).
No właśnie zadałeś pytanie i sam sobie na nie odpowiedziałeś :) Specjalnie zrobili humanoidalne Na'vi z dużymi, kocimi oczami (bo takie oczy są ładne, wzbudzają zaufanie i kojarzą się z dobrocią) żeby sie ludziom podobali. Temu też wielu się "zakochało" w tej niebieskiej piękności. Nie ma co się doszukiwać sensu w ewolucji gatunkowej, nie ma co się doszukiwać sensu w tym filmie.
Z resztą na podobnej zasadzie stworzyli Xenomoprha i Predatora - gdyby te oba potwory nie miały tylu cech humanoidalnych nie wzbudzały by takiego strachu. Tak przynajmniej twierdzą ich twórcy. Kiedyś na którymś discovery był dokument opowiadający o tym.
raziel88ck [ Legend ]
Prince_michal - no tez bylo smiesznie, ale roznica polega na tym, ze oni nie walczyli z calym imperium tylko z ich jednostka, bo w przeciwnym razie nie mieliby szans, natomiast w avatarze ludzie zaatakowali wszystkim co mieli pod reka ;]
Snakepit - mi sie i avatar podobal i cala saga gwiezdnych wojen, ale jesli mialbym wybrac co bardziej przypadlo mi do gustu, to odpowiedzialbym - gwiezdne wojny
Narmo - nie mialem tego na mysli. Chodzilo mi oto, ze ta roznica uzbrojenia byla zbyt ogromna, by navi z lukami mieli jakiekolwiek szanse wygrac, a wygrali. Troche to bylo smieszne i basniowe.
Snakepit - tak jak wczesniej pisalem, nie chodzi mi oto, skad ta roznica zaawansowania technologicznego sie wziela, tylko dlaczego bezbronni navi wygrali z kims, kto bez trudu powinen ich wybic co do jednego. Avatar to piekna wizualnie bajeczka i tego nic nie zmieni.
Generalnie wole Terminatora 2 jesli chodzi o filmy Camerona czy tez Terminatora 1. ^^
Łysy Samson [ Bass operator ]
o bosh chyba nudziło się temu idiocie boże to przecież scienefiction to co on sobie mysli ze to bedzie realistyczne, LOL
KaidAdon [ Konsul ]
No i dobrze.
PC-Maniac [ Ninja! ]
Kurna muszę napisać referat o tym jak Kubuś Puchatek pierdyknął z 30m drzewa i jak gdyby nigdy nic wstał i odszedł z bananem na ryju :P Może Nobla dostane w dziedzinie fizyki !!
bezlerg66 [ Senator ]
Nie rozumiem tu 1/4 osób. Wasze odpowiedzi w 99% nie mają nic wspólnego z wątkiem, prócz słowa "Avatar" Tu chodzi o ten artykuł, Avatara i naukowe porównywanie filmu S-F. Jak chcecie rozmawiać co jest lepsze (SW czy Avatara), to idźcie do innego wątku. Nie wyganiam was, ale przynajmniej piszcie nieco bardziej na temat.
Transcended [ Generaďż˝ ]
to w takim razie bzdurą jest 99% filmów SF gdzie statki kosmiczne robią bziuuuuuu tratatatatata bziuuuuuu w kosmosie gdzie przecież od dawna wiadome jest, że dźwięk się nie roznosi i panuje absolutna cisza.
Są wyjątki w tym 1%.
Musich [ Konsul ]
Transcended -> widzisz różicę między dźwiękami w próżni, a rozwalaniem mechów łukami?
Piotrek.K [ ... broken ... ]
>>> Musich
Jakie rozwalanie mechow lukami? Rozwalali operatorow mechow strzelajac z luku w szybe. A, ze byly slabsze od tych na statkach to bylo widac po tym jak strzelali do bombowcow.
Ward [ Legend ]
wysiak - ''Jedyne co bylo w GW swieze i oryginalne, to wlasnie efekty specjalne..''
jasne i dla tych efektów od 30 lat ludzie kochają tą historię
toś zabłysł chlopie ;->
pogadamy za 30 lat o avatarze, ok?
wpisz w organizer datę i przypomnij , będziemy ''tu'' może jedynymi którzy będą o nim pamiętali i chcieli pogadać
Ashaard [ enjoy the silence ]
Pytanie jedno, zasadnicze:
Który z tutejszych krytykantów przeczytał wspomniany artykuł, a nie denne streszczenie na WP?
No właśnie, chyba nikt. Jeżeli tak trudno znaleźć, proszę, oto link:
Przede wszystkim, wbrew przygłupowi z WP, tekst jest dywagacją, nie "miażdżącą krytyką". Może i ma chwytliwy nagłówek, ale de facto - autor pokazuje, że można spojrzeć na film od drugiej strony, głębiej się zastanowić. Poza tym, po przeczytaniu oryginalnego tekstu mam wrażenie, że ten artykuł to tylko zbiór ciekawostek, a po przeczytaniu streszczenia z wp.pl - że to jakaś ostra krytyka popełniona przez nadętego naukowca.
@mdegorski
Gdybyś choć raz w życiu miał w ręku ten tygodnik, to wiedziałbyś, że tytułowa "polityka" stanowi jakąś 1/5 zawartości. Reszta to artykuły literackie, naukowe, filozoficzne, historyczne itd.
raziel88ck [ Legend ]
Zapomnialem dodac, koncowka jest fajna, bo dwuznaczna. Nie wiadomo czy glowny bohater przezyl, czy tez nie.
Narmo [ nikt ]
Zapomnialem dodac, koncowka jest fajna, bo dwuznaczna. Nie wiadomo czy glowny bohater przezyl, czy tez nie.
To oglądaliśmy chyba różne filmy, bo jak dla mnie końcówka wyraźnie pokazywała, że
KapCioch [ Generaďż˝ ]
Mamy pewnego kandydata na tegoroczną nagrodę Nobla w dziedzinie nauki!
Nic tylko bić brawa.:D
wysiak [ Legend ]
Ward --> Jaka historie? Powiedz mi konkretnie gdzie widzisz GENIALNA historie w startych Gwiezdnych Wojnach? Ja tam widze prosciutka fabule o prostym blondynie (zeby bylo jasne, ze on to ten dobry) ze wsi, ktory okazuje sie wybranym bohaterem, i ratuje swiat przed zakusami zlego Imperatora (ubranego na czarno, zakapturzonego i brzydkiego, zeby bylo jasne, ze to ten zly) i jego slugusa Vadera (ubranego na czarno i zamaskowanego, zeby bylo jasne, ze on tez jest zly):) Ludzie to kochaja, bo kazdy by chcial byc takim Skywalkerem, bez rozterek ratowac swiat, i przezywac przygody w kosmosie. I ta historia dokladnie taka ma byc, prosta i naiwna, bajeczka o walce dobra ze zlem - nie mowie, ze jest zla, przeciez. Ale pisanie w jednym zdaniu, ze to jest genialne, a to z Avatara - naiwne w porownaniu, to jakies kuriozum:) Obie sa naiwne, i obie sa dokladnie takie, jak mialy byc.
BTW, stare SW tez mialy bardzo solidne budzety, jak na lata 70te:) I jako pierwsze zaprezentowaly takie efekty specjalne, wczesniej filmy o kosmosie robilo sie, filmujac makietke rakiety na zylkach, na czarnym tle:)
Caine [ Legend ]
OMG, Polityka. Artykuł zapchajdziura, a ludzie się denerwują. I po co? Jak chcę SF, to czytam sobie (ostatnio Fiasko Lema), a jak chcę fajną bajkę to idę na Avatara czy Obcego.
Flyby [ Outsider ]
..tak, jak ktoś słusznie zauważył, "Avatar" to takie "Gwiezdne Wojny" 30 lat temu ;) ..I jedno i drugie to nie tradycyjne SF które przykładało wagę do naukowych praw rządzących znanym nam Kosmosem ..W obu tytułach przeważa to co nazywamy popularnie "fantazy" gdzie z nauki zostają niektóre tylko realia swobodnie traktowane ..To oczywiście jak najbardziej zrozumiałe bo "nośne" ;) ..w takich lekkich "kostiumach" atrakcyjniej można pokazać takie czy inne "prawdy" gnębiące ludzki gatunek ;)
..skądinąd można też popatrzyć na takie kosmiczne fantazy z bardziej "naukowej" strony więc "inkryminowany" artykuł nie powinien nikomu przeszkadzać ..Stare łacińskie przysłowie mówi że "świat chce być oszukiwany" ..choćby tak troszeczkę ;)
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Artykuł nawet niezły - w każdym razie o kilka długości lepszy niż streszczenie na WP, co samo w sobie nie jest zaskakujące.
Star Wars nie są rzeczą genialną, podobnie jak Avatar :) różnica jest może jedna - w SW bohaterowie na ogół zachowywali się nieco mniej idiotycznie.
mdegorski [ Generaďż˝ ]
@mdegorski
Gdybyś choć raz w życiu miał w ręku ten tygodnik, to wiedziałbyś, że tytułowa "polityka" stanowi jakąś 1/5 zawartości. Reszta to artykuły literackie, naukowe, filozoficzne, historyczne itd.
:)
Politykę czytam "regularnie" (co 2-3 tygodnie). Dobrze znam formę tego tygodnika i oczywiste jest, że nie traktuje tylko o polityce (podobnie jak Newsweek, choć w nim polityki jeszcze mniej, większość to tematy o podłożu socjologicznym, społecznym itp). Zaskoczyła mnie raczej treść tego artykułu, który - spece na WP - przedstawili jakby był totalnie idiotyczny.