GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

sens bycia profesorem...

09.02.2010
18:45
[1]

ybe93 [ Konsul ]

sens bycia profesorem...

człowiek będzie się uczył ponad 30 lat, a potem i tak gówno zarobi... po co to wszystko?

09.02.2010
18:46
[2]

szarzasty [ Mork ]

dla własnej satysfakcji - nie każdy jest zwierzęciem przeliczającym wszystko na pieniądze

09.02.2010
18:47
[3]

rpn [ prison break ]

do tego jeszcze stopień nadzwyczajny habilitowany a zarobi

09.02.2010
18:48
[4]

ybe93 [ Konsul ]

ja nie lubie się uczyć
i wychodzę z założenia że lepiej liczyć na szczęście:P

09.02.2010
18:52
smile
[5]

qLa [ MPO Medic ]

Po to, zeby byc tym wielkim gownem, co robi fale u wyspy, zeby mniejsze gowienka nie doplynely.
Kocham sesje :)

09.02.2010
18:55
[6]

Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]

Profesor profesorowi nie równy :)

09.02.2010
18:55
[7]

xanat0s [ Wind of Change ]

Poza tym co napisano wyżej, trzeba dodać, że profesor wcale tak mało nie zarabia - a jak pracuje na kilku uczelniach, dużo publikuje to zarabia naprawdę dobrze.

09.02.2010
18:55
[8]

EnX [ White Dragon ]

Domyślam że 93 to rok twojego urodzenia, i dlatego nigdy tego nie zrozumiesz. Szczęście jest bardzo ważne, ale czasami nie wystarczające jeszcze się o tym przekonasz ;) Zresztą profesura daje prestiż, oraz pozwala bezkarnie pić krew biednych studentów :)

09.02.2010
18:56
smile
[9]

j-bobo [ Bobek ]

i zevy sie dowartosciowywac podczas bardo ambitnych konferencji, np jezykoznawczej, gdzie jedna doktorzynka trula dupe ludziom w sali wepchnietym na sile, mimo ze zainteresowani to byli tylko ci ktorzy sie wypowiadali; ale opowiadala o bardzo ciekawej kwestii czyli o wypowiedziach w sklepie, np.
nie mamy takiego rozmiaru
dzien dobry
to ja to odwiesze
przymierzalnia jest tam

naprawdę, ciekawe, a ile kasy na takie cos idzie

ps plus moja profesorka w latach 2002 2004 2006 2008 i teraz w 2010 wydaje ksiazki o tym, czym rozni sie jezyk mieszkancow miasta od jezyka ogolnopolskiego, w kazdym wydaniu dochodzi do wniosku ze niczym, ale ksiazke trzeba wydac. albo jakies inne ludki wytworzyly sobie slownik biograficzny profesorow z elementami zyciorysow.... szkoda drzew

09.02.2010
19:01
[10]

Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]

j-bobo------> tutaj poruszasz kwestię bezsensowności, niektórych przedmiotów badań tych profesorów.

09.02.2010
19:09
[11]

kulako [ pR0_g4m3r_pL ]

Bo nie dla wszystkich na pierwszym miejscu jest kasa.

09.02.2010
19:17
[12]

hopkins [ Zaczarowany ]

Zalezy co skonczy.
Qla nie mow tak o profesorach :) Dla mnie to sa wspaniali ludzie. Nie to co zasrani doktoranci, ktorym sie dupach poprzewracalo.

09.02.2010
19:18
smile
[13]

karolzzr [ Gunner ]

człowiek będzie się uczył ponad 30 lat, a potem i tak gówno zarobi... po co to wszystko?

Po to właśnie, żeby się głupek pytał.

09.02.2010
19:40
[14]

Mraauuu [ Pretorianin ]

Nie wiem czy takie gówno.

Np na uczelniach technicznych: powiedzmy, że profesor wykłada matematykę. Jak wiemy na polibudzie matma jest potrzebna więc może sobie pozwolić na korki(powiedzmy 50zł na godzinę). 2 godziny dziennie to jest 500zł tygodniowo czyli więcej na miesiąc niż możesz sobie wyobrazić:p Dodając do tego jego pensję+ mniejszy podatek od zarobku daję ładną sumkę. Mie zapominając o kursach powtórkowych+ jakieś wystąpienia i wyjazdy sponsorowane przez uczelnię, że o książkach nie wspomnę(niektórzy karzą kupować swoje<nie można używanych; trzeba nówki>) i już sakiewka zaczyna pękać w szwach.

09.02.2010
19:56
[15]

xanat0s [ Wind of Change ]

Właśnie, największą zaletą bycia profesorem jest możliwość napisania książki - będzie się w niej zawierał cały materiał wykładu i coś ponadto. Oczywiście studenci nie muszą kupować, no ale akurat na egzaminie będzie coś o czym na wykładzie zapomniał powiedzieć...

Obowiązkowo co rok-dwa trzeba wprowadzać "bardzo istotne zmiany", więc studenci nie mogą odkupić podręcznika od starszych roczników, bo w tym nowym niektóre zagadnienia są rozszerzone i może na egzaminie się coś trafi...

09.02.2010
19:57
smile
[16]

erton2 [ Konsul ]

a dlaczego mamy pienc palcow w jednej rence i jeszcze pienc w drugiej rence po co to wszystko...

09.02.2010
19:59
smile
[17]

D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]

Profesor co daje korki za 50 zł

09.02.2010
20:02
smile
[18]

Qverty™ [ Legend ]

a potem i tak gówno zarobi... po co to wszystko?

Gówno zarobi? Chciałbys zarabiac tyle co profesor, uwierz mi. Miesięcznie zarabia nie mniej niż 7 000zł...mało?

sobie pozwolić na korki(powiedzmy 50zł na godzinę).

Leże...

<-----------------

Tyle to byle magister bierze...

09.02.2010
20:06
smile
[19]

Max_101 [ Mów mi Max ]

Student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się męczy, ale coś mu to nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony, widzi że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą szansę. Na co profesor odpowiada:
- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie to zaliczę panu egzamin. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest "Student"?
Po czym student z uśmiechem na twarzy odpowiada:
- No więc "Student" to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itd. itp.
Na co profesor tak patrzy i mówi:
- Otóż nie. Student, to takie małe gówno co pływa po wielkim szambie i z trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej "Magister".
Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać mu pałę, na co student się odzywa:
- To niech mi pan profesor powie kto to jest "Profesor"?
Profesor uśmiechnął się i zaczął mówić:
- Profesor, to starsza osoba bardzo inteligentna itd. itp.
Student popatrzył i powiedział:
- Otóż nie. "Profesor" to było kiedyś takie małe gówno pływające po wielkim szambie, które z trudem dopłynęło do wyspy "Magister", posiedziało tam trochę, znudziło mu się, następnie z trudem dopłyneło do wyspy zwanej "Profesor" i teraz siedzi tam i robi wielkie fale żeby te inne gówna nie dopłynęły do swoich wysp!

09.02.2010
20:06
[20]

erton2 [ Konsul ]

Jesli sa jacys profesorzy dajacy korki wlasnym studentom to serio wspolczuje zdobywania wiedzy na takiej uczelni, ze wstydu nie maja tacy ludzie. W ogole profesor łasy na kase studentow to jest zupelne dno, a nie elita. I mozna tylko miec nadzieje, ze z ich emerytura skonczy sie soviet mental na uczelniach :|

09.02.2010
20:14
smile
[21]

Voutrin [ łojant ]

prawdziwy profesor o kase sie nie martwi, mozesz mi wierzyc ;-]

to, ze podstawowa pensja to ok 6 tysiecy, nie znaczy, iz tyle zarabiaja. Jak sie jest prawdziwym profesorem, to wpada dodatkowa kasa z kierowania projektami, czasami zkierowania katedra etc. dodatkowo mozna wspolpracowac z przemyslem, czego za darmo sie nie robi itp. itd.

ale zeby zostac prawdziwym profesorem, nie mozna leciec na kase, pierwsze szczeble sa tylko dla pasjonatow(tzn doktorat etc.) i malo kogo stac na to, aby w Polsce przez to przebrnac. Szczegolnie jak dostaniesz dobra propozycje pracy, za pieniadze, ktore w porownaniu ze stypendium doktoranckim to bedzie mega majatek ;)

09.02.2010
21:51
[22]

qLa [ MPO Medic ]

hopkins
Oczywiscie zartowalem.
Wszystko zalezy od czlowieka.

09.02.2010
23:14
[23]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

erton2--> a co Cię tak dziwi? Na AGH profesor potrafił sprzedawać studentom wydane przez siebie broszurki i zapisywać kto kupił, później klienci zdawali egzamin, a reszta się męczyła. Inny dawał korepetycje ze swojego przedmiotu, polegające na przyjściu do niego do domu, wypiciu kawy i zostawieniu kasy. A jeszcze inny dał do zrozumienia że potrzebny mu nowy telewizor, to egzamin będzie do zdania. Nie wszyscy mają klasę, powiem nawet że obecnie mało który.

09.02.2010
23:15
[24]

tazik [ Generaďż˝ ]

Oj ile bym dał, żeby być takim teraz profesorem...co trzeba kombinować, żeby na II semestr się dostać xD

Max_101
genialne xD

09.02.2010
23:18
smile
[25]

LU2864J [ Konsul ]

a potem i tak gówno zarobi
Ale ile pał postawi ;O

09.02.2010
23:45
[26]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Z moich informacji uzyskanych od pracownika PANu i innego pracownika Uniwersytetu Wrocławskiego wynika, że profesor średnio zarabia 5 tyś netto, z dodatkami za wysługę lat i prowadzenie katedry - nie więcej niż 7-8 tyś netto. Czyli śmieszne pieniądze za karierę naukową. Co ciekawe:

stypendium doktorskie to 1000 zł netto
doktor na początku - 1400 zł netto
doktor w PAN - 1800 zł netto
dr hab - 2,2-3,5 tyś netto

10.02.2010
00:35
[27]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

*puk* *puk * Kto tam ? Profesor wysokich napięć

10.02.2010
00:44
smile
[28]

.Albatros [ Horned Reaper ]

Ten wątek przypomniał mi rozbrajający dowcip:

Czym się różni dziennikarz od profesora?
Dziennikarz wie gówno o wszystkim, a profesor wie wszystko o gównie.

10.02.2010
00:47
[29]

Nesh [ Centurion ]

Z moich informacji uzyskanych od pracownika PANu i innego pracownika Uniwersytetu Wrocławskiego wynika...

A z moich prywatnych informacji uzyskanych od tescia profesora chirurga wynika, ze wyciaga ok. 30 000 pln netto z prywatnych uczelni.

10.02.2010
00:50
[30]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Nesh

Jasne, że tyle może zarobić. Ja, jak pewnie zauważyłeś, pisałem o państwowych zakładach.

10.02.2010
00:54
[31]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Kolego, to chyba musi w takim razie nieźle wyciągać.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.