Lutz [ Legend ]
Czy mam sie juz smiac? ...rzecz o serialach (komediowych)
Big bang theory krotkie fragmenty:
Wersja pierwsza:
Wersja druga taka, jaka wszyscy lubimy:
Nie zdawalem sobie sprawy do tej pory, jak integralna czescia kazdego serialu jest smiech w tle. Znaczy zdawalem, ale nie wiedzialem ze az takie znaczenie to ma ;)
Nawet sceny sa krecone tak by bylo miejsce, nie mowie o przebitkach bo to oczywiste, ale generalnie wszystko jakies takie "wydluzone" sie zrobilo.
wyedytowalem posta zeby jednak nie psuc calosci.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
A co ciekawsze, scena ze śmiechem w tle jest 100 razy śmieszniejsza : )
Lysack [ Przyjaciel ]
po obejrzeniu najpierw bez śmiechu, a później z, to drugie wydaje się żenująco głupie, jednak normalnie oglądając serial komediowy się tego niemal nie zauważa :)
Serek55 [ Sercio Polski ]
A widzisz.
A w takim Scrubs to kompletnie nie pasuje. Tutaj masz przykład (oczywiście tak naprawdę tego śmiechu nie ma):
Lutz [ Legend ]
serek, jezeli chodzi o big bang theory, to odstawia scrubsow jednak o kilka dlugosci, niezaleznie czy ze smiechem czy bez. Kwestia poczucia humoru ;)
eJay [ Quaritch ]
Dodany śmiech ma wskazać niekumatym Amerykanom, które fragmenty są stricte komediowe :)
HUtH [ pr0crastinator ]
W big bangu śmiech widowni jest integralną częścią i serial jest kręcony tak, żeby wszystko współgrało, więc jeśli wycina się śmiech to, tak jakby wyciąć dobrą muzykę z jakiegoś filmu. Chociaż ta scena i tak mnie rozśmieszyła bez śmiechu - taka bardziej rzeczywista była :P
legrooch [ MPO Squad Member ]
Kurcze, w przypadku Scrubsów to jak zielone ogórki z miodem.
Mr_Baggins [ Legend ]
jak zielone ogórki z miodem.
Znaczy dobrze, czy źle? Zielone ogórki z miodem to tradycyjny przysmak na Litwie, a i u nas na wschodzie znany.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Baggins ==> Idź Pan z takim żarciem w pi... :)
Śledzie z dżemem?
Lody z mielonym? :)
fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]
każdy śmieje się z ogórków z miodem, ale wszystkim, których skusiłem do spróbowania, smakowały
kulako [ pR0_g4m3r_pL ]
śmiech jest podłożony po to, żeby w kiepskich komediach było wiadomo kiedy zacząć się śmiać.