GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pierwszy samochód.

06.02.2010
23:08
[1]

Freezix [ Chor��y ]

Pierwszy samochód.

Witam.
Nadszedł czas aby pomyśleć o kupnie pierwszego samochodu i jako, że nie jestem jakimś wielkim pasjonatem czy też znawcą samochodów, szukam porady u was.
Jakiego samochodu szukam? Sam dokładnie nie wiem. :) Chodzi mi głównie o to, by prezentował sie jako tako, był możliwie tani w eksploatacji i praktyczny. Interesują mnie samochody pięciodrzwiowe w hatchback'u. Sam jak na razie nie mam żadnych kandydatów do kupna, także wszelkie propozycje mile widziane.

Kwota: do 15 000 PLN.

06.02.2010
23:15
smile
[2]

Simen_01 [ Generaďż˝ ]

Jeśli nie zależy ci na oryginalności, weź coś popularnego- przynajmniej z częściami nie będzie problemu. Możesz popatrzyć np. na Allegro, co jest chodliwym produktem i poszukać jakiejś oferty dla siebie. Słyszałem, że Toyota Starlet jest niezamordowywalna, ale to już raczej starszy samochód- no i przy takiej kwocie możesz już mieć coś lepszego

06.02.2010
23:18
[3]

dave_mgs [ Senator ]

Może rozejrzyj się za Audi A3? Bardzo ładne, niezbyt awaryjne samochody ;) I nie są duże, więc powinny być też oszczędne.

06.02.2010
23:21
[4]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Rozumiem, że raczej do miasta/na krótkie trasy?

Jeśli tak to rozejrzałbym się za Yarisem... Chociaż trudno mi powiedzieć jakiego konkretnie za 15 tys. dostaniesz :).

06.02.2010
23:23
[5]

N2 [ negroz ]

Najlepiej będzie w Dieselku oszczędnym.
Na A3 trochę mało, aby można było w dobrym stanie ją zdobyć. Więc może bliźniaczy Golf IV w TDI 1.9? Dość popularny, klasyczne nadwozie, ale cieszy się niską awaryjnością. Minus to niestety słabo wyposażone wersje nadwoziowe.

06.02.2010
23:25
[6]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Cokolwiek kupisz i tak bedziesz zalowal, wiec wez cos co latwo sprzedac kolejnemu frajerowi. Zadnych dziwolagow.

06.02.2010
23:28
smile
[7]

BE_WANTED [ Wymiatacz ]

Coś z grupy VW: VW Polo, Skoda Fabia, Seat Ibiza lub większe Audi A3, VW Golf IV czy Seat Leon. Na początek raczej któryś z pierwszej trójki.

06.02.2010
23:29
smile
[8]

Simen_01 [ Generaďż˝ ]

Najlepiej będzie w Dieselku oszczędnym.

A nie lepiej poszukać czegoś na gazie? Może być awaryjny itd., ale oszczędności będą znacznie większe. Wóz mojego taty pali ok. 11l gazu na 100km (notabene 1.5 litrówka, 90km). Zużycie paliwa jest co prawda o jakiś 1l/100km niższe, ale różnice w cenie są kolosalne. Boję się nawet liczyć ile byśmy wydawali, gdyby mój tata jeździł na benzynie. A że jeździ naprawdę dużo, oszczędności są przeogromniaste

Choć jeśli nie będziesz dużo jeździł, to koszt instalacji może się nigdy nie zwrócić (o ile sam potem przerobisz, a nie kupisz już gotowca)

06.02.2010
23:32
[9]

Valem [ Makaron Shakaron ]

Znajdz Mazde 323f. Praktycznie bezawaryjny samochod

06.02.2010
23:38
[10]

Barthez x [ vel barth89 ]

Ja jestem za Skodą Fabią :) Mało do roboty, solidne i jak na pierwszy samochód w sam raz :) Chociaż może też być np. jakieś nowsze Punto II :) Dostaniesz spokojnie za 8 tys., a zostanie Ci też kasa na ew. przegląd i wymianę amortyzatorów (bo potrafią stukać - wiem, bo mam) :)

06.02.2010
23:39
[11]

Freezix [ Chor��y ]

fresherty - raczej do miasta, ale dobrze by było, gdyby dawał rade w kilkugodzinnej trasie. :)
Toyota Yaris nie leży mi wizualnie.

dave, N2 - A3 jak najbardziej mi sie podoba. Niestety ciężko ze znalezieniem, przynajmniej u mnie w mieście.

Co sądzicie o tym egzemplarzu? Wizualnie bomba, wygląda na zadbanego... cena nie jest aby nieco za niska?

06.02.2010
23:39
smile
[12]

Penetrator [ Generaďż˝ ]

Ford Probe jak chcesz samochód żeby sobie troche nim przyszalec , ale uwaga pali ok 18 litrów benzyny.

06.02.2010
23:43
[13]

Regis [ ]

Honda Civic, Mazda 323/626, Toyota Corolla

06.02.2010
23:47
[14]

Qverty™ [ Legend ]

Toyota Yaris, Daewoo Matiz(za 15 kafli kupisz prawie nowego)

06.02.2010
23:48
[15]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Skoro wszyscy walą bzdury, to i ja walnę - BMW M5.

06.02.2010
23:55
[16]

Texas84 [ Konsul ]

Valem ---> Szkod tylko, że ma tandetne plastiki w środku i skrzypią zwłaszcza w zimę. Znajomy ma 323 f i praktycznie co roku coś wycisza i poprawia w konsoli i boczkach drzwi.
Jeśli chodzi o audi A3 to zdecydowanie polecam. Ale ciężko Ci będzie znaleźć 5 drzwi (wychodziły od 99 roku) i w dieselku. Za małą kasą dysponyjesz. I nie patrz , że na allegro występują w tych pieniądzach bo w rzeczywistości za ile cenią tyle jest warte auto. Takim Audi co na aukcji (1.8 125 KM) jeździłem ponad 3 lata. Oprócz filtrów, olejów, przepływomierza i sondy lambda nie wymieniałem NIC. Nie moge złego słowa powiedzieć o tym silniku. Na trasie dopiero pokazuje pazury. Teraz ma również Audi A3 1.8 T Quattro 180 Km (bez gazu - nie polecam) i również nie mam z nią najmniejszych problemów. Następnym moim autem również będzie Audi tyle, że już 8P.
A i ta A3 z aukcji wcale nie jest S-Line tak na marginesie.

07.02.2010
00:03
smile
[17]

beowulff [ Legend ]

1 Auto to tylko mercedes 200d beczucha :)
czolg na kolach, pieknie sie prowadzi, pieknie wyglada, ma wspomaganie nie duzo pali, nie psuje sie, wygodny, ma same zalety nei jestem wstanie podac wad, a za 15 000 kupisz z klima w idealnym stanie
:)

07.02.2010
00:10
smile
[18]

Texas84 [ Konsul ]

Nie no jak ma wspomaganie to już jest coś:) Poza tym taki 2.0 Diesel to może będzie miał z 80 KM. Biorąc wiek samchodu pewnie nawet i tyle nie będzie. Na taką kobyłę to nie ma czym jechać. W dodatku taki diesel to muł do roboty a nie do jeżdżenia.

07.02.2010
00:16
[19]

Retox128 [ Konsul ]

Od razu zapomnij o Matizach, Puntach i Yarisach (Yaris bezawaryjny i nieporównywalny z ww. ale miejsca więcej znajdziesz w maluchu)
Rozejrzyj się za A3, Golfem, Corolla, Civic itp.

07.02.2010
00:27
[20]

Texas84 [ Konsul ]

Retox128 ---> masz rację. Civic jest ogólnie dobrym samochodem, mało awaryjnym ale w środku zalatuje tandetą. W Civicu z 99 r masz jeszcze suwaki od regulacji nawiewów. Takie jak w polonezach albo dużych fiatach. 99 rok! A w Audi A3 już od 96 r miały chociażby klimatronic (nie wszystkie były w niego zaopatrzony ale ok 80%), nie mówiąc o przynajmniej 2 Airbagach w standardzie. Wystarczy porównać jakość plastików w Audi i w Civicu.

07.02.2010
00:28
[21]

szewa bass [ Generaďż˝ ]

Ferrari Enzo ( żart )

07.02.2010
00:30
smile
[22]

beowulff [ Legend ]

Texas84-> no nie masz racji, pieknie rozpedza sie do 200km/h przyspieszenia ma ok, pamietajmy ze to ma byc 1 auto ...
zreszta fakt beczucha ma klase a nie szpan...


ed, masz racje, posiadam nowego merca sprintera i psuje sie to ustranstwo jak fiks a beczucha z 79 jak nowa :)


ed 2 potwierdzam kazde twoje slowa, majac dostawczaka 208 d i 2 sprintery, 208 jest starsza i nie ma nigdzie rdzy, a sprintery mlodsze wszedzie zaczynaja gnic, nawe w takich miejscach gdzie nie maja stycznosci z woda :/
Do tego elektronika sie psuje, wtryski padaja, przelaczniki ect jedynie co to ich moc jest duzo wieksza niz tych starszych i sa wygodniejsze na dlugie trasy


ed3 zreszta to samo jest z vw t4 stara mam juz lata a nowa kupilem to juz dziury na blasze sie pokazuja a z silnikiem jezdze robic co chwila, a t5 sprzedalem w ciul toz to jak vito syf straszny ...

07.02.2010
00:35
[23]

Texas84 [ Konsul ]

Zgadza się ma klasę. Szkoda tylko, że te nowe mercedesy nie będą tyle jeździły co te starsze. Zresztą chyba jak większość samochodów.
My tu gadu gadu a sam zainteresowany już chyba dał sobie spokój:)

Tak na marginesie może nie wszyscy wiedzą ale swego czasu serwis mercedesa prawie upadł. Po prostu nikt nie przyjeżdżał z usterkami bo ich wogóle nie było. Ale to było ładnych kilka lat temu. Dlatego mówię, że nowe samochody już nie będą tyle jeździły co te starsze:( Nowe merce rdzewieją gdzie na tych starszych nie ma praktycznie żadnej korozji.

07.02.2010
00:40
[24]

KaidAdon [ Konsul ]

Astra.

07.02.2010
00:40
[25]

âřßůž® [ Konsul ]

[5] o Golf'ie IV w TDI 1.9 za 15tys. zapomnij, chyba że chcesz kupić oklepanego ze wszystkich stron.

07.02.2010
00:45
[26]

blood [ Killing Is My Business ]

Simen - Nie lepiej szukać gazu. Wóz Twojego taty o pojemności 1.5l, 90km pali 11l gazu. Audi A4 1.9tdi 131km pali 5.5l.

07.02.2010
00:47
[27]

CeZaR [ Pretorianin ]

Focus 1 , Almera 2 , Mazda 323F , Opel Astra II
Celuj w jak najmłodszy rocznik , wiec na twoim miejscu bym sobie odpuścił Audi , Bmw , MB.

07.02.2010
00:50
[28]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Co do tej beczki. Czy ktoś jest mi w stanie zaproponować model i zagwarantuje, że nie jest to była taksówka z Niemiec z przebiegiem półtora miliona?
Szczerze, to szaleję za tym modelem, a że bardzo prawdopodobne, że sam będę kupował pierwsze auto jeszcze w tym roku to czekam na konkretne odpowiedzi.

07.02.2010
00:51
smile
[29]

_MaZZeo [ Legend ]

Daewoo Matiz

ROTFL

07.02.2010
00:52
[30]

beowulff [ Legend ]

Golem6 -> tak, tylko trzeba ja kupic w niemczech, wtedy masz pewnosc na 100% ja kupilem z przebiegiem 150 tys km, zreszta to moja juz 2 beczucha, a pozatym silniki w nich sa przewidziane na 2 miliony km wiec i tak masz jazdy w pizdu :)
ALe spokojnie kupisz dobara nie zjezdzanoa sztuke za dobre pieniadze i jesli lubisz jezdzic autem zakochasz sie w niej :)
Poprostu ona plynie po drodze nie jedzie

07.02.2010
00:53
[31]

szewa bass [ Generaďż˝ ]

Żuk

07.02.2010
00:54
[32]

Texas84 [ Konsul ]

blood ---> wiem, że nie do mnie skierowałeś odpowiedź ale nie bardzo rozumiem. Nie wiem jaki Simen ma samochód (1.5 l?) ale A4 1.9 TDI 130 kucy też się ceni.

Golem6---> zawsze możesz trafić na paździerza niezależnie od marki. Beowulff ma takiego merca i on będzie miał z nas najlepsze doświadczenie odnośnie tego auta.
No i już nie od pierwszej osoby słyszę, że komfort jazdy est elegancki w takim mercedesie. Niezależnie od nawierzchni.

07.02.2010
00:57
[33]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Czyli co? Brać specjalistę, jechać do Niemiec i szukać na ślepo?
Czy nie pójść na łatwiznę?


BTW tam właśnie są egzemplarze tego typu co wpominałem. 26 lat, 140k km...

07.02.2010
01:02
[34]

yo dawg [ 1979 ]

15.000 to Seat Ibiza silnik 1.6, 110 KM, 9 letni, full wypas w środku, elektryka, komputer pokładowy, wspomaganie itp, przy okazji pięknie wyglądający.

07.02.2010
01:05
[35]

blood [ Killing Is My Business ]

Texas84 - no to może zawsze kupić Audi A3 z takim silnikiem.

Golem6 - nie jedź na ślepo za granicę. Ciężko jest trafić dobre auto. To co ściągają do nas to są najtańsze, zjeżdżone wozy. Dobrze utrzymany samochód z dobrym przebiegiem jest ciężko w dobrej cenie znaleźć. Jak szukałem auta w Austrii to było mnóstwo "okazji". Tyle, że zawsze trafiał się jakiś feler. Na moich oczach polacy wyciągali z warsztatu Audi A6 z 380tys. przebiegiem i padnięta turbo sprężarką, które było za psie grosze do wzięcia. Tak poza tym to ładnie się prezentowało, w środku skórka, zadbany, silnik 2.5l tdi v6. Odpicują i pójdzie za konkretny kawałek kasy. Takie auta się ściąga do nas i tak się robi biznes. Nikt nie jest głupi, żeby sprzedawać za bezcen dobre auto. A jakoś specjalnie mocno taniej to oni tam nie mają, choć jeśli na prawdę Ci się uda to można kilka ładnych tysięcy zaoszczędzić.

07.02.2010
01:11
[36]

qLa [ MPO Medic ]

Ja ze swojej strony polecam Golfika IV TDI 1.9 (110km) Z tego co widze na otoMoto za 16.000 spokojnie wylapiesz, w Niemczech pewnie taniej.
Sam takim jezdze od 2 lat i jestem zadowolony.
Mile i wygodne autko, funkcjonalnie jak u Niemcow, jezeli nie zalezy Ci na jakies burzy to 110 Km na luzaku starcza, spalanie ok. 6l diesla ( przy 195tys. przejechanych ).
Dynamicznie, elastycznie, nie musisz wciaz dzwignia biegow machac, przyspieszenie jak na nasze drogi w sam raz ( oczywiscie jakies 180Km mnie by nie zaszkodzilo... ;) )
Czesci zamienne sa w miare tanie, malo usterek fabrycznych.
Gdybys sie zdecydowal pytaj czy przeplywomierz byl zmieniany.

Jak dla mnie,studenta, ktory dziennie robi ok 100km - miodzio.

07.02.2010
01:27
[37]

Texas84 [ Konsul ]

qLa ---> Zgadza się. Tylko do do dieselka musiałby wziąść ze sobą jakiegoś kumatego gościa. Nie chodzi mi tylko o to czy nie bity ale i stan techniczny auta. To już nie jest wolnossak gdzie silnik jest prosto zbudowany. Tu już jest turbinka, dwumas i masę innych dolotów, wężyków, zaworków i pierdołków:) No ale jest też oszczędna jazda i w miarę dynamiczna, zwłaszcza po mieście. Duży moment obrotowy.

07.02.2010
01:28
[38]

Retox128 [ Konsul ]

Golem6 - Taksówke chyba łatwo rozpoznać. Wytarte fotele, kierownica, progi, zajechany silnik.

07.02.2010
01:39
[39]

Texas84 [ Konsul ]

Retox128 - zazwyczaj tak ale nie zawsze jest to regułą. Widziałem jak do typowo zajechanego Passata (głownie środek) wkładali od anglików właśnie fotele, boczki, zmieniali kierownicę, popiekniczkę (docelowo w samochodzie miał nikt nie palić) no i prali całą tapicerkę i myli silnik. Póki co ten Passat stał długo aż opuszczali cenę.
Przykre jest to, że przez takich cwaniaków ktoś się może obuć. Niektórzy pożyczją od rodzin albo odkładają długi czas pieniądze żeby móc sobie kupić wymarzony samochód w dobrym stanie a tu takie kręty z usmieszkiem w żywe oczy kłamią. Niestety tak jest często.
Są rózne fora (kluby) dla danych typów aut i nieraz w jakimś dziale przestrzegają o złomach które są wystawiane na allegro. Warto nieraz tam zajrzeć jeśli już się ktoś zdecydował na dany model.

07.02.2010
01:54
[40]

Retox128 [ Konsul ]

Wypicowane silniki powinno się omijać na kilometr ale zawsze znajdzie się ktoś kto o tym nie ma pojęcia i trafia na "bezwypadkowe" cacko złożone z 3 aut. O takiej ingerencji we wnętrze pierwszy raz słyszę, ogólnie tragedia do czego ludzie są zdolni.

07.02.2010
02:13
[41]

Texas84 [ Konsul ]

Zgadza się Retox128. Tylko, że teraz te co stoją w komisach mają zazwyczaj umyte silniki.
A z tą wymianą wnętrza to tak naprawde nieduży koszt. Nieraz fotele, kanape tylną i boczki można trafić w dobrym stanie za nieduże pieniądze (od anglików). Popielniczki to grosze, kierownice też łatwo można dostać. A nieraz potrzebne części kupują tam gdzie samochód (wychodzi dużo taniej niż na allegro). Widocznie i tak jeszcze na tym zarobią.
Ale tylko raz słyszałem coś takiego (na szczęście).

07.02.2010
03:04
[42]

Jarpen [ Wielka Polska na wieki! ]

jak 5 drzwiowy i hatchback w tej cenie to z czystym sumieniem mogę polecić golfa 4

07.02.2010
03:04
smile
[43]

szewa bass [ Generaďż˝ ]

kup sobie ciągnik po co ci samochód ??

07.02.2010
03:19
smile
[44]

Weakando [ Legend ]

W linku z [33] znalazłem to: i padłem.


szewa bass ---> Nie mów mi, że byś nie dał 27 800 pln żeby mieć samochód, który chociaż trochę wygląda jak ten Starsky'iego i Hutch'a?

07.02.2010
03:21
[45]

szewa bass [ Generaďż˝ ]

o nowe auto Rok produkcji: 1976 ......... Mercedes W123 Jak podwoziem nie wypadnie to będzie dobrze ...

07.02.2010
07:17
[46]

Mentor921 [ Konsul ]

Honda HRV ? Złoty środek na nasze drogi. Przy tym nie jest duży, i to w końcu honda.
Opel Astra 1.6 - dużo tego u nas, ale to dobre auto i można znaleźć coś z fajnym wyposażeniem.
Honda Civic - do 16k znajdziesz na prawdę bardzo fajny model.

07.02.2010
08:14
[47]

Garbizaur [ Legend ]

A tak wracając do głównego tematu. Zakładam, że będziesz jeździł dużo po mieście i pewnie mimo wszystko niewiele skoro to Twój pierwszy samochód. Ja polecałbym Ci coś, co będzie dobrze trzymać cenę i za klika lat nie będziesz miał problemu ze sprzedażą, np.
VW Polo
ewentualnie coś siostrzanego (Ibiza/Fabia) albo Fiesta czy Corsa - to już kwestia gustu/co Ci się bardziej podoba/co jest bardziej zadbane itd. :)

Myślę, że nie ma żadnego sensu pchać się w diesla, który jest dużo droższy w obsłudze, bo pewnie i tak długo nie będziesz jeździł pierwszym samochodem, a ewentualnie zaoszczędzone pieniądze dzięki mniejszemu spalaniu się nie zwrócą.

07.02.2010
09:01
[48]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

Jeszcze, skoro to Twoje pierwsze auto to zapewne masz krótko prawo jazdy. Jeśli chcesz brać auto z silnikiem dieslowskim 1,9 to przygotuj się na wysokie ubezpieczenie, ja ze współwłaścicielem za taki silnik płaciliśmy rocznie ok 1,2k ubezpieczenia, gdybym miała ubezpieczać tylko na siebie byłoby dwa razy tyle..

07.02.2010
09:27
[49]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Kolega jako pierwsze kupił Tico.
Był to nawet dobry wybór. Wydał niecały tysiak, części zamienne to nie problem, raczej się nie psuje, ale jednak to mały samochód i trochę zżarty przez rdzę.

07.02.2010
10:12
[50]

beowulff [ Legend ]

Golem6 -> trza poszukac na niemieckich stronach komisow samochodowych, zadzwonic zabuchowac i jechac albo znalesc gosci ktorzy ci sciagna to auto, albo kupic w polsce tylko wtedy wziasc sobie speca zeby obadal to auto,
beczucha to taki pojazd ze widzisz w nim odrazu co bylo robione nie dasz rady praktycznie nic ukryc, zawieszenie ma byc ciche, silnik ma rosic olejem delikatnie tyle....
:)

07.02.2010
10:16
[51]

Bac02 [ StreetRider ]

Golf IV

07.02.2010
10:18
[52]

Jabuszko99 [ Pretorianin ]

Opel Vectra

07.02.2010
10:26
[53]

bolo87 [ Pretorianin ]

Zdecydowanie najlepsza marka samochodów to BMW, a auta to X5.a za te 15.000 to jakiś starszy model.Ja na twoim miejscu bym dorobił jeszcze trochę kasy i bym kupił jakieś lepsze BMW.No chyba że chcesz już auto to zdecydowanie polecam ci Audi A3

07.02.2010
10:31
smile
[54]

Snakepit [ aka Hohner ]

Zdecydowanie najlepsza marka samochodów to BMW, a auta to X5.

LOL

No chyba że chcesz już auto to zdecydowanie polecam ci Audi A3

LOL2



dużo palące, napchane psującą się elektroniką, w ogóle super samochody :)

07.02.2010
10:33
[55]

ksips [ Legend ]

Wiem, że was to bardzo śmieszy - ale zobacz Daewoo. Leganzę spokojnie kupisz z jakimś ciekawym wyposażeniem, o Nubirze czy Lanosie nawet nie mówią :) Nie rozumiem, dlaczego inni się przypier*** tej marki - samochody są bardzo mało awaryjne, części tanie, a ceny aktualnie tak niskie, że można szaleć ;)

07.02.2010
10:37
[56]

bolo87 [ Pretorianin ]

Teraz poczytałem niektóre posty.Błagam cię niekupuj tych paskudnych matizów.Auto jest ochydne.No i żadnej skody bo ta nazwa mnie odpycha.Ja mam Seata Ibizę i mi się bardzo dobrze jezdzi.Tak jak powiedziałem ja na twoim miejscu dołożyłbym i kupił jakieś BMW.

07.02.2010
10:37
[57]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

A tak wracając do tematu ;] Ja za 15tys. wyrwalam Smarta ForFour. Auto oryginalne, lekkie (na taką zimę świetnie się sprawdza ;]), mimo małego silnika (1.1) całkiem zrywne, krótko mówiąc ciekawe autko miejskie. No minusem jest tutaj jednak niewielki bagażnik (w porównaniu do poprzedniego peugeota to siateczka na zakupy ;]) i tylko 4 miejsca siedzące.

07.02.2010
10:38
smile
[58]

ksips [ Legend ]

Tak jak powiedziałem ja na twoim miejscu dołożyłbym i kupił jakieś BMW.

Prawie nówka, przebieg 100k, rocznik 95', od niepalącego Helmuta, który jeździł tylko do kościoła, 100% bezwypadkowy

07.02.2010
11:06
smile
[59]

LU2864J [ Konsul ]

Tak jak powiedziałem ja na twoim miejscu dołożyłbym i kupił jakieś BMW.

I wieś tańczy i śpiewa.

spoiler start
BMW- Będziesz Mega Wieśniakiem
spoiler stop

07.02.2010
11:10
[60]

Garbizaur [ Legend ]

Jak ja bym chciał być adminem w takim wątku i pousuwać posty, pobanować niektórych inteligentnych forumowiczów...

Jak BMW za 15 tys. to tylko e36 compact, najlepiej 316. Ale ciężko będzie znaleźć coś co nie byłoby połączeniem 3 różnych egzemplarzy.

07.02.2010
11:35
[61]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

Focus/Astra II

CO do rodzaju silnika ja w sumie polecam benzynę, chyba że będziesz robił więcej niż 20 tys. rocznie - można się zastanawiać, od 30 tys. rocznie tylko diesel.

07.02.2010
11:47
smile
[62]

Mr_Baggins [ Legend ]

Ja bym wziął coś sportowego, np. Opla Calibrę. A jak wolisz sportową limuzynę, to tutaj na forum jeden gość sprzedawał fajne Audi A4 za ok. 13000 zł.

07.02.2010
11:48
[63]

EspenLund [ Senator ]

Może peugeot 206 z jakimś małym silnikiem?

07.02.2010
12:23
[64]

qLa [ MPO Medic ]

Nutka zwrocila uwage na wazny fakt - wysokosc ubezpieczenia. Zalezy na kogo bedziesz zarejestrowane autko.

Co do Smarta - Smart+Dude=fag ;)

07.02.2010
12:33
[65]

Retox128 [ Konsul ]

Ta kumpel kupił Seicento z salonu i mu dach sieknie. A co do Skody... Moim zdaniem dobry samochód z koncernu VW warto się rozejrzeć. Omijaj VW Polo III, skrzynie się strasznie sypią, nie wiem jak w nowszych modelach. Poza tym autko świetne bo mamuśka ma.

07.02.2010
12:44
[66]

Freezix [ Chor��y ]

Widzę, że spora część z was sugeruje kupno BMW... mnie ta marka nie interesuje, także wszelkie BMW odpadają. Co do prawa jazdy, fakt, mam je niedługo, ale samochodem będę jeździł raczej często, dlatego ważny też jest komfort, o ile w ogóle można o nim mówić przy takiej kwocie.
Prosiłbym też o linki do konkretnych propozycji. Najbardziej interesują mnie marki: Audi, Opel, VW, Mazda i ewentualnie Honda.
Dodam może jeszcze, że jak na razie miałem przyjemność regularnie jeździć Skoda Fabią Sedan, teraz jeżdżę Oplem Astrą III ojca, z silnikiem 1.4... dla siebie chciałbym coś podobnego.
Ogólnie to dzięki za posty. :)

07.02.2010
13:23
smile
[67]

Qverty™ [ Legend ]

Zdecydowanie najlepsza marka samochodów to BMW, a auta to X5.

O Jezusss...Bolid Młodzieży Wiejskiej


Pierwszy samochód. - Qverty™
07.02.2010
13:32
[68]

qLa [ MPO Medic ]

Freezix
BMW kupowane w Polsce odradzam, a szczegolnie stare 3 i 5 - strasznie dojechane samochody.

07.02.2010
13:36
smile
[69]

Retox128 [ Konsul ]

Poza tym skoro 1 auto to omijaj tylny napęd.

07.02.2010
13:39
[70]

Robcio1222 [ Ubinator ]

ja ze swojej strony polecam audi a3,slyszalem wiele dobrych opinii na temat tego samochodu.poki co sam mam a3 1.8agn i jak na razie sprawoje sie swietnie.na Twoim miejscu wybralbym 1.9tdi

07.02.2010
14:10
[71]

Snoopikus [ Generaďż˝ ]

Ja bym osobiscie Ci polecal japonczyka:)
Mechanicznie nie do zajechania sa te samochody.

Nissan, Mazda, Mistubishi, Toyota, Honda...

Uzywane niemieckie marki moga sie roznie prezentowac, aczkolwiek maja tez nizsze ceny czasci w stosunku do japonskich :)

07.02.2010
14:38
smile
[72]

N2 [ negroz ]

Ciekawe czemu jeszcze nie ma Stansona polecającego jakąś Toyotę.
Pewnie ostatnie akcje przywoławcze klientów Toyoty podkuliły mu ogon.
Swoją drogą ciekawe jakby skomentował to :>
Gdybym był takim fascynatem marki Toyota jak On, godność by mi nie pozwoliła tam dalej pracować ;)

no offence Stanson ;*

07.02.2010
18:22
smile
[73]

Simen_01 [ Generaďż˝ ]

[26] Ten wóz to Daewoo Espero z '98 roku, a jak gazu pali 11l, to benzyny na takiej samej trasie pali ok. 10l. Nie mam pojęcia, co się dzieje z paliwem w tym samochodzie- niepojęte dla mnie jest, że taki mały silnik pali tak dużo.

Poza tym Diesla nie przerobisz na gaz, możesz do niego lać jedynie olej rzepakowy- ale wątpię w trwałość tak traktowanego silnika. Poza tym to nielegalne

07.02.2010
18:31
[74]

jasonxxx [ Szeryf ]

N2 --> jesteś aż tak dennie głupi czy tylko udajesz?
Wiesz ile akcji serwisowych mają inne marki a ile Toyota? Wiesz o ilu przypadkach różne koncerny nie informują swoich klientów? I na koniec - czy ty wiesz dokładnie czego dotyczy aktualna kampania serwisowa Toyoty? Najwyraźniej nie, skoro piszesz takie denne bzdury, wypierdku.

Pewnie ostatnie akcje przywoławcze klientów Toyoty podkuliły mu ogon.

Ogona głąbie poszukaj sobie w swoich spodniach, choć wątpię czy coś tam znajdziesz.


Nie jestem fascynatem marki toyoty, ja nawet prywatnie takiej nie mam. Jestem jedynie zawodowo związany z tą marką i o samochodach produkowanych przez toyotę 'trochę' wiem. W przeciwieństwie do ciebie zawsze swoje typy popieram konkretnymi, solidnymi argumentami.

I owszem - w tej kwocie jak najbardziej polecić można corollę, bo z tak skromnym funduszem zakup taki niesie za sobą najmniejsze ryzyko. Tylko po co mam się setny raz produkować, skoro na tym forum jest może tuzin osób, którzy mają jakieś pojęcie o motoryzacji, a reszta poleca samochody, którymi jeździ tatuś lub sąsiad.

07.02.2010
18:41
[75]

sebu9 [ O_o ]

Co do tematu. Szukaj czegoś małego i oszczędnego (jeśli będziesz jeździł więcej niż do kościoła raz w tygodniu :D).
VW Polo będzie ciekawym pomysłem. Auta trzymają co prawda cenę ale to porządny sprzęt. (bez jakichś emocji ale także bez tych negatywnych więc chyba warto) Oczywiście nie w najsłabszym silniku.

Od siebie polecam Toyotkę Yaris. Wygląd to kwestia gustu - jednym się podoba innym nie. U mnie pełni rolę trzeciego samochodu w rodzinie i świetnie się sprawdza. 200 tys. przebiegu i NIC. Żadnych awarii. Tylko wymiana oleju, filtrów i lanie wachy. Mały bagażnik ale tylna kanapa przesuwna (fajny patent). Za tą cenę coś już powinieneś znaleźć (podobnie jak przy polówce auto trzyma cenę bo jest praktycznie bezawaryjne)

PS Co do akcji naprawczych w Toyotach - warto poczytać czego dotyczy :D Inni producenci nawet by się tym nie zainteresowali. Ale osobiście i tak uważam, że nowe Toyoty to już nie to samo... ech te corolle z półmilionowymi przebiegami :)

07.02.2010
19:08
smile
[76]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

sebu - Mam rozumieć że przez te 200 tys przebiegu w Yarisce nie były wymieniane klocki hamulcowe, czy na przykład sprzęgło : )?

To musi być klawy samochód w takim razie : )

07.02.2010
19:21
[77]

jasonxxx [ Szeryf ]

Dycu --> napisał przecież, że żadnych awarii. Sprzęgło i klocki to elementy eksploatacyjne.

07.02.2010
19:23
smile
[78]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

stanson - No przecież wiem, Ja tylko standardowo się czepiam do mówienia czegoś takiego:

Tylko wymiana oleju, filtrów i lanie wachy

: )

07.02.2010
19:29
[79]

jasonxxx [ Szeryf ]

No dobra, to jest już przesadne czepianie się. Płynu do spryskiwaczy też nie wymienił ;)

07.02.2010
19:30
[80]

ybe93 [ Konsul ]




(trochę droższy, ale na pewno warty uwagi)

kilka takich, które mi się podobają...
nie mówię że konkretnie te egzemplarze, ale może coś i Tobie się spodoba:P

07.02.2010
19:35
[81]

Snakepit [ aka Hohner ]

BMW 328i !!?? Dzieci spać, a nie samochody doradzać !!

07.02.2010
19:48
[82]

Regis [ ]

[80] Trzeba być zaj***ście bystrym tytanem intelektu, żeby w temacie auta taniego w eksploatacji i oszczędnego polecaćauta mające 2.0 albo 2.8 (!) litra pojemności... No i dwudrzwiowe auto jako synonim "praktyczności", szczególnie że sam autor wątku zaznaczył, że szuka 5-cio drzwiowego hatchbacka...

07.02.2010
20:04
[83]

mos_def [ Senator ]

W zyciu bym nie kupił takiego sciaganego jak powystawowe telewizory z Reichu, szmelcu.

Tylko bezposrednio od pierwszego wlasciciela lub od osoby ktora jezdzi juz tym autem minimum 2 lata.

Jeszcze rozumiem ze ktos chce cos taniego na krotki czas, ma do wydania np 4tysiaki byleby pojezdzilo te pare miesiecy a potem sie sprzeda, zezłomuje, whateva..
ale 15tys to juz jednak jakies tam pieniadze sa i głupio byłoby oddawac je jakiemus cwaniaczkowi za odpicowane truchło.

Z czego wybierac jest sporo bo wiekszosc producentow ma takie kompaktowe heczbeki z malymi silniczkami, ktore w gruncie rzeczy nie roznia sie juz wiele od siebie jesli chodzi o niezawodnosc i spalanie.
Zrob sobie liste ktore cie interesuja (bo jak mniemam tylko o wyglad sie rozchodzi..) i szukaj - kierujac sie zasadami ktore podałem ci powyzej.

07.02.2010
20:11
[84]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Yaris moze i bezawaryjny ale tez zalezy od egzemplarzu. Mialem nieprzyjemnosc wybierac samochody z floty Providenta, ok 200 yarisow rocznik 2005, silnik 1.0, przebiegi max 150 000 km.

Jak na czteroletnie samochody, 20% z nich byla w stanie fatalnym, wymagajacym duzego wkladu finansowego na doprowadzenie do stanu uzywalnosci.

Nie pisze tego zeby odradzac Yarisy (mimo ze osobiscie uwazam je za pazdziochy - szczegolnie starszy model :) ), ale zeby uzmyslowic ze zaden samochod nie jest bezawaryjny ani mozliwy do kupienia "w ciemno". Wszystko zalezy od konkretnego egzemplarza. Oczywiscie sa modele w ktorych latwiej trafic na dobry, ale kierowanie sie opiniami forumowiczow to niezbyt dobra droga :)

07.02.2010
20:17
[85]

mos_def [ Senator ]

^

Oczywiscie.
Uniwersalna zasada wiecznie zywa - jak sie dba, tak sie ma.

07.02.2010
20:20
[86]

kamyk_samuraj [ Legend ]

stanson -> ciii, spokojnie, bez nerwów :D Z mojej strony Mazda 323f byłaby lepszym wyboreem. średnia Usterkowość na poziomie Corolli - ale wygląd jakoś bardziej mi odpowiada od rozdeptanej żaby E11 (co nie jest trudne - chyba tylko ultraekonomiczny wyciągany jamnik Scorpio ją bije w moim rankingu "samochód, który wygląda gorzej od właściciela")

07.02.2010
20:43
smile
[87]

Mr_Baggins [ Legend ]

[80]
ybe93 [ Level: 0 - Pretorianin ]

ty w ogóle czytałeś to ogłoszenie o BMW? Zalany wodą i zamarzł, silnik uszkodzony...

"samochód, który wygląda gorzej od właściciela"


Tu chyba niewiele samochodów ma szansę z tym

07.02.2010
20:45
smile
[88]

sebu9 [ O_o ]

Dycu - odpuść. To oczywiste, że były wymieniane hamulce. Ale tego nie sposób wliczyć do awarii.

A co do sprzęgła to faktycznie masz rację - nie było wymieniane. (i co ? "klawo" ?) :D

Nie jestem jakimś wielbicielem tego auta - ma swoje wady i zalety. Ale o tym, że jest bezawaryjne mogę zaświadczyć. I mam jakieś porównanie z autami różnych klas, w różnym wieku i różnych marek - od salonowych po dziesięcioletnie używki.

PS Wycieraczki też wymieniałem... aaa i byłbym zapomniał: żarówki też - to już z pewnością świadczy na niekorzyść ;)

07.02.2010
21:20
[89]

N2 [ negroz ]

Stanson - a dotychczas miałem Cię za całkiem w porządku gościa, (i zawsze mnie dziwiło dlaczego tyle osób ma do Ciebie ciągle jakieś 'ALE'), niestety jak widać myliłem się. Jesteś tak prosty...
PS
I nie obrażaj mnie, chociażby z szacunku do samego Siebie.

07.02.2010
22:47
[90]

Texas84 [ Konsul ]

Tą A3 w Dieslu co podałeś to szczerze powiedziawszy bałbym się ją kupić. Za mało za nią chce. Gdyby ktoś był pewien swojego samochodu to by krzyknął inną kwotę w stosunku do reszty aut.

Snakepit ---> Sory ale jak bys powiedział jakiemuś właściecielowi Audi, że w tym samochodzie psuje się napchana elektornika to by Cie zabił śmiechem. Oczywiście mówię tu o prawidłowo użytkowanym samochodzie. Do czego porówujesz wogóle elektronikę z Audi? Do Hondy Civic? Gdzie Civic z 99 r ma jeszcze szyby na korby i suwaki od nawiewów. Proszę Cie. Porównaj wyposażenie standardowe AUDI a3 z 96 r a Civica z 1999 bądź 2000 r. Przepaść:)

08.02.2010
11:00
[91]

Boroova [ Gwiazdka ]

Stanson --> N2 ma racje. Rzeczywiscie cie ponioslo. A teraz juz calkiem powaznie:

Wiesz ile akcji serwisowych mają inne marki a ile Toyota? Wiesz o ilu przypadkach różne koncerny nie informują swoich klientów? I na koniec - czy ty wiesz dokładnie czego dotyczy aktualna kampania serwisowa Toyoty? Najwyraźniej nie, skoro piszesz takie denne bzdury, wypierdku.

Nie wiem, ale chetnie bym sie dowiedzial. Wezmy powiedzmy ostatnie 3 lata. I zeby nie bylo stronniczosci, tylko marki japonskie. Honda, Toyota, Mazda, Mitsubishi i Subaru. Czy ktorykolwiek z nich mial przeprowadzana taka akcje jak ostatnio Toyoty?

Pytam bez zlosliwosci, zupelnie serio. Piszesz o opieraniu sie na faktach, wiec mysle, ze je znasz. A ja sie chetnie doksztalce.

08.02.2010
11:47
[92]

jasonxxx [ Szeryf ]

Boroova -->

I zeby nie bylo stronniczosci, tylko marki japonskie. Honda, Toyota, Mazda, Mitsubishi i Subaru
Ale jakiej stronniczości? Mówimy o producentach samochodów - każdy z nich podobno dba o jakość, więc czemu mamy trzymać się tylko producentów japońskich? Nie rozumiem.

Co do danych - proszę Cię bardzo:

Dane dotyczących serwisowych kampanii przywoławczych prowadzonych na terenie Polski w 2009 roku (wyłacznie tych najcięższych - zestawienie przygotowane na podstawie danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów www.uokik.gov.pl) :

1. Toyota prowadziła tylko jedną kampanię (dot. Toyoty Yaris)
2. Tego typu kampanie zgłosiło łącznie aż kilkunastu producentów aut w tym - powyżej jednego przypadku:
- Volvo - 7 razy
- Ford - 6 razy
- Fiat - 6 razy
- Renault - 6 razy
- Skoda - 3 razy
- Mitsubishi - 4 razy
- Suzuki - 2 razy

Największą kampanię przywoławczą w historii światowej motoryzacji przeprowadził Ford (akcja trwała kilka lat z finałem w 2009 roku) - przywołano do serwisów 14,1 mln aut - zagrożenie pożarem w trakcie jazdy - odnotowano wiele wypadków śmiertelnych w 550 pożarach oraz 1500 zgłoszeń zagrożenia od kierowców aut. W przypadku Toyoty w Europie odnotowano 26 przypadków zgłoszenia przez kierowców wadliwie działającego mechanizmu pedału przyspieszenia, w tym ani jednego wypadku bądź zagrożenia życia lub zdrowia.

Powyższy materiał został wykorzystany m.in. do reportażu w głównym wydaniu "Faktów" w TVN 05.02.2010.

"Osiągnięcia" Toyoty w tej niechlubnej dziedzinie są na samym końcu stawki. Suche dane liczbowe-ilościowe też nie przekładają się w pełni na skalę problemu, biorąc pod uwagę fakt, że Toyota ma prawie 10% udziału w rynku, a takie wspomniane przez Ciebie Subaru - 0,3%, Mazda 1,0%, Honda 2,9% i Suzuki 2,5% (źródło: www.pzpm.org.pl).

Gdybyś potrzebował tego typu dodatkowych danych z poprzednich lat - poszukaj sobie na googlach, wybacz, ale nie chce mi się tego robić za Ciebie.

09.02.2010
11:09
smile
[93]

ybe93 [ Konsul ]

PRZECIEŻ NAPISAŁEM DEBILE ŻE NIE KONIECZNIE TE KONKRETNE MODELE? NAUCZCIE SIĘ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM IDIOCI
takie bmw można przecież też kupić z oszczędniejszym silnikiem.
chociaż swoją drogą jak ktoś umie jeździć to taki silnik sapali mu może 5.5-6 litrów w trasie
ogólnie ŻAL ...

09.02.2010
11:18
[94]

smalczyk [ Senator ]

jason ---> ciekaw jestem czy potencjalnych klientów również traktujesz w ten sam sposob co N2 jeśli nawet głupoty opowiadają na temat sprzedawanej przez ciebie marki.
Masz już trochę lat, zyciowo i zawodowo, dlatego nie rozumiem tego ciśnienia na 'ochronę' swojego pracodawcy, serio. Skoro to dobra marka, to jak mówi przysłowie, 'obroni się sama'.

09.02.2010
11:35
[95]

jasonxxx [ Szeryf ]

smalczyk --> napisał wysmiewczego i atakującego posta, więc odpowiedziałem w tym samym tonie - proste. I nawet ponadto 2 posty wyżej podałem konkretne argumenty na zarzucane bzdury spowodowane brakiem jakiejkolwiek wiedzy w tym temacie użytkownika N2.

Nie wiem jak Ty i mało mnie to szczerze mówiąc interesuje, ale ja odróżniam dyskusje w internecie od prawdziwego życia, więc nie - swoich potencjalnych klientów nie traktuję tak samo jak jakichś małoletnich wypierdków z forum piszących co popadnie bez ładu i składu.

09.02.2010
11:49
[96]

smalczyk [ Senator ]

jason ---> widzę, że kontynuujesz pisanie w napastliwym tonie - twoj wybór.
Jeśli wychodzisz z założenia, ze net to swoista odskocznia od real life'u i możesz wydurniac się do woli - to równiez twoja brocha. Dla mnie to infantylne - ale może niektórym się z tego tytułu poprawia samopoczucie.
Chcesz obrzucać się błotem z malolatami - go ahead. Ale zapewniam cię, że życzliwości tym nei zyskujesz.

09.02.2010
11:55
smile
[97]

jasonxxx [ Szeryf ]

WTF? Czemu w napastliwym tonie? Gdzie ja napisałem do Ciebie coś napastliwego?
Nie wydaje mi się, żebym wydurniał się do woli, swoją odpowiedź na bezpodstawny i wyśmiewczy atak poparłem konkretnymi argumentami z profesjonalnych źródeł - no ale zawsze to przecież stanson musi być winny, bo kiedyś przyczynił się do połamania wioseł.

Być może coś źle odbierasz w tej dyskusji. Lub może ja - i się nie rozumiemy.

09.02.2010
12:01
[98]

smalczyk [ Senator ]

Widzę, że te wiosła do dziś napawają cię traumą :))
Pierwszy twoj post do N2 niestety zupełnie nic nie tłumaczy, a oparty jest jedynie o parę rzuconcyh mało sympatycznych określeń - a wystarczylo zacząć od danych, ktore podaleś w kolenych postach.
Ale jak mowiłem - nie moja sprawa, robisz co chcesz.

09.02.2010
12:08
[99]

ybe93 [ Konsul ]

aha i poza tym nie zawsze tak jest że najmniejszy silnik pali najmniej...

09.02.2010
12:22
[100]

NaJlePsZy [ smoke ]

Od razu mowie ze nie jestem specem motoryzacyjnym...:)
Co powiecie na te autka, co tym konkretnym modelom juz po opisie mozna zarzucic...





Sam sie przymierzam do kupna autka w tych ramach cenowych, a te ww. wygladaja interesujaco...

09.02.2010
21:24
[101]

Texas84 [ Konsul ]

Jeśli chodzi o moje zdanie to żadne z tych dwóch podanych aut. O Mazdzie nie będę się rozpisywał bo już wyżej gdzieś to robiłem. Ale jeśli chodzi o Audi polecił był ci ją na pewno ale nie to konkretnie auto. Mimo, że ma silnik o pojemności 1.6 to nie licz na to, że będzie Ci palił dużo mniej od 1.8. Już mówię dlaczego. Chodzi o masę. Mimo, że mały silnik to i tak musi pociągnąć tą samą - wagowo - budę co i 1.8. Potwierdzone przez wielu użytkowników tego silnika (odsyłam na jakieś konkretne forum Audi). Dodatkowo jest to chyba jedna z 15% (Audi bardzo mało wypuściło A3 bez klimy) aut bez klimy. No a w standardzie bogato jak to w Audi: centralny zamek, immobilizer, 2xAirbag, wspomaganie, elektryczne i podgrzewane lusterka, elektryczne szyby, podgrzewane bębenki zamka drzwi a jeśli nie ma klimy to jest elektryczny szyberdach. I tak jak to już mówiłem. Jest to najskromniejsza wersja A3 ( od 96 roku weszła do sprzedaży A3 zawsze z NAJMNIEJ takim standardowym wyposażeniem). Gdzie w tym roku bardzo żadko trafiały się auta z taką opcją.
Jeśli już chciałbyś wolnossaka A3 to polecam 1.8 z w wersji z Climatronikiem i może Ci się uda upolować z dodatkowo szyberdachem.

09.02.2010
21:43
[102]

Regis [ ]

ybe93 -->
chociaż swoją drogą jak ktoś umie jeździć to taki silnik sapali mu może 5.5-6 litrów w trasie

ROTFL. Sprawdz sobie raporty spalania na autocentrum.pl na przykład - w trasie masz 7-8 litrów conajmniej (silnik 2.8, bo model który podałeś, 328, nie ma chyba mniejszego silnika, a jeśli ma, to chyba tylko 2.0), a ludzie i tak mają zwyczaj zaniżać te dane, żeby się pochwalić, więc można liczyć 8-9. Pomijam już absurdalność podawania spalania w trasie - 90% ludzi spędza 95% czasu na jeździe w mieście, dojeżdżając do pracy albo na uczelnię. Tu Twoja propozycja jest wprost idealna - maksymalne spalanie na poziomie 16-19l/100km robi wrażenie.

aha i poza tym nie zawsze tak jest że najmniejszy silnik pali najmniej...

Jeśli porównujesz dwa sprawne silniki aut z podobnej "półki", z +/- tego samego rocznika, to daję sobie głowę uciąć, że tak właśnie jest.

09.02.2010
21:51
smile
[103]

Lysack [ Przyjaciel ]

Regis -> niestety, ale zdecydowanie mniej idzie paliwa, gdy próbujesz rozruszać 1,5 tonową budę silnikiem 3-litrowym, niż gdy masz do dyspozycji silnik rzędu 1,5 litra.

Sam mam astrę 1.4 w benzynie i w mieście, przy częstym przyspieszaniu pali mi więcej niż bliźniaczy model w silniku 1.6.

09.02.2010
22:08
[104]

Texas84 [ Konsul ]

Łysack --> Wierzę na słowo, ze tak może być

09.02.2010
22:14
[105]

wysiak [ Legend ]

Fakt faktem, ze najwiecej spalajacym autem, jakim zdarzylo mi sie jezdzic - szczegolnie, jesli chodzi o jazdy na autobahnach, i ogolnie ciezka noge - bylo Clio 1.4. Palilo wiecej niz Megane 1.6, duzo wiecej niz Escort 1.8, i w ogole bez porownania wiecej od np Alfy 2.4 (no ale to tdi, wiec nie bardzo mozna porownywac - tamte to benzyny).
W ogole daje sie zaobserwowac prosta zaleznosc - im wieksza pojemnosc silnika, tym bardziej 'stabilne' spalanie, tym bardziej robi sie niezalezne od stylu jazdy, predkosci, ciezaru nogi, itd. Malym silnikiem teoretycznie mozna zaoszczedzic przy ostroznej, spokojnej jezdzie, za to gdy trzeba sie gdzies spieszyc, spalanie rosnie mocno.

09.02.2010
22:17
[106]

yestri [ Magister Equitum ]

Freezix<<
na 1wsze auto bierz bele co ale pewne...
ja się właśnie bawię z astrą II w dieslu....od grudnia włożyłem 4 kafle i szykuje się zmiana silnika O_o.
Więc najlepiej coś od znajomego znajomego.
żeby cie nie nastawić źle na astre - gdybym miał znów wybierać wybierał bym pomiędzy astrą II a audicą 3ką :) - fajnie sie jeździ astrą a a3 zawsze mi się podobała

09.02.2010
22:23
smile
[107]

Regis [ ]

[103] OK, przy czym przedstawiając takie porównanie miałem na myśli raczej 1.6 vs 2.0 vs. 2.8, a nie 1.4 vs. 1.6 ;) Sam mam tylko porównanie 1.6 vs. 2.0 (różnica w masie ok. 100kg, różnica w roczniku 3 lata) i większy silnik spala średnio o 0.5 - 0.8l więcej. Poza tym szukając auta dla siebie dość dokładnie sprawdzałem raporty spalania i nie przypominam sobie przypadku, żeby wyraźnie większy silnik w podobnym aucie spalał mniej, niż silnik mniejszy ;) Nawet na zdrowy rozsądek było by to chyba bez sensu ;) Przy czym cały czas mówię o jeździe miejskiej - w przypadku trasy jestem skłonny uwierzyć, że utrzymanie stałej, wysokiej prędkości przy pojemniejszym silniku jest łatwiejsze, chociaż nie pokusiłbym się o ocenę tego "o ile" ;)

09.02.2010
22:30
[108]

Texas84 [ Konsul ]

wysiak ---> jeśli Clio 1.4 paliło zdecydowanie więcej od Alfy 2.4 to może coś miałeś z układem paliwowym np. walnięty przepływomierz lub sonda lambda. Przynajmnie u mnie tak było. W poprzedniej A3 z silnikem wolnossącym 1.8 125 KM palił jak smok. Jak jechałem do rodziny oddalonej od miasta ok 35 km i gdy zalałem za 50 zł i jak już wróciłem to domu to nie dość, że przepalił całe 50 zł to jeszcze musiałem dolewać żeby stan był taki jak przed wyjazdem. Oczywiści na trasie jazda spokojna stałą prędkością bez niepotrzebnego wkręcania na obroty.
Wszystko się zmieniło gdy wymieniłem przepływomierz i właśnie sonde lambda ( łącznie te dwa podzespoły odpowiadają mi.n. za spalane) to różnicę było widać od razu. I w spalaniu i w mocy. Częśc orginalne Bosha.

09.02.2010
22:35
[109]

wysiak [ Legend ]

Regis --> No wlasnie to nie jest bez sensu na zdrowy rozsadek, bo maly silnik musi sie duzo bardziej "starac", jesli chcesz osiagnac to samo, co przy duzym:) Owszem, malym sliniczkiem mozesz sobie pyrkac powoli do sklepu, i mozesz tak samo jezdzic z duzym silnikiem - i wtedy ten wiekszy spali wiecej. Natomiast gdy kiedys wjedziesz na autostrade, spalanie w duzej pojemnosci wzrosnie troche. A malym silniku potrafi wzrosnac dwukrotnie, i wiecej.

Texas84 --> W Clio spieszac sie na trasie granica-Monachium (ok 600 km) tankowanie po drodze bylo absolutnie konieczne. Alfa - trzymajac ta sama, i wieksza, dla clio nieosiagalna - predkosc, dojezdzala spokojnie z minimum 1/3 baku zapasu, zwykle jezdzilem po monachium przez tydzien, i tankowalem dopiero w drodze powrotnej. Alfa NIGDY nie spalila mi ponad 8-8.5 litra na 100km, a noge mam ciezka.

09.02.2010
22:39
smile
[110]

Regis [ ]

[109] No, czyli napisałeś w zasadzie dokładnie to co ja ;) Zastrzegłem, że rozróżniam jazdę po mieście (i o niej głównie pisałem) i w trasie, a to co napisałem pokrywa się z Twoją wersją ;)

09.02.2010
22:46
smile
[111]

Texas84 [ Konsul ]

wysiak ---> gdybyś nie był pewny ile Ci Alfa paliła na 100 km to pewnie bym był skłonny (jeśli chodzi o tankowanie na trasie 600 km) porównać pojemność baków. Podejrzewam, ze w Alfie jest dużo większy. Więc i rzadziej musiałeś tankować podczas gdy Clio przepalił swój ,,baczek''. Ale skoro jestes pewny tego spalania Alfy na setkę to nie mam więcej argumentów. Zwłaszcza, ze nigdy nie jeździłem jakąkolwiek Alfą. Więc twoja na wierzchu:)

09.02.2010
22:59
smile
[112]

wysiak [ Legend ]

Texas84 --> Alfa ma bak 55 litrow, Clio mialo okolo 50 (nie pamietam, to nie bylo moje auto, i zginelo w wypadku w okolicach 2005 roku..). W ogole, 2.4 JTD V5 10v to absolutnie najlepszy silnik, jakim zdarzylo mi sie jezdzic. Jezdzilem mocniejszymi, i fajnie czasem miec wiecej koni niz 140, ale tak naprawde nie jest to potrzebne, podobnie plaskie >300 newtonometrow mocy w zakresie 2000-4000 obrotow to cos genialnego. Dodac do tego swietne spalanie i bezawaryjnosc (mialem pare standardowych wloskich usterek, nie wale tu sciem o aucie doskonalym;) ale nigdy nic zwiazanego z silnikiem i okolicami), i naprawde nic wiecej nie potrzebuje:)

09.02.2010
23:05
smile
[113]

Texas84 [ Konsul ]

Kurczę gdzie ja przoczyłem, że mówimy o Alfie w Dieslu. Cały czas sugerowałem się benzyną. Ech... Dla mnie czytanie ze zrozumieniem się kłania:)

09.02.2010
23:07
smile
[114]

wysiak [ Legend ]

A fu, alfowe benzyniaki to ogolnie porazka - szczegolnie w porownaniu do JTD:)

09.02.2010
23:17
smile
[115]

Texas84 [ Konsul ]

Ja głównie jestem fanem Audi. Ale nie powiem, że mi się i inne samochody podobają (Dodge Challenger np.:). Ogólnie każdy chwali czym mu się dobrze i bez awaryjnie jeździ. Ja mam już drugą Audi A3 z kolei na pewno następna też będzie jakaś Audiczka:)

09.02.2010
23:19
[116]

kubazek [ Konsul ]

Ja polecam golfa 3 TDI mam go od 4 lat i jescze nic sie mi w nim nie zepsulo

09.02.2010
23:21
[117]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Eee tam ropniaki smierdza i zle brzmia ;P Nie ma to jak 150 KM w 1.4 :) Ten dzwiek kosiarki prz 6000 obr/min :)

09.02.2010
23:21
smile
[118]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

A może mi ktoś powiedzieć coś na temat Alfy Romeo 156?

09.02.2010
23:59
smile
[119]

Texas84 [ Konsul ]

Dla mnie Alfa to ,,inny świat'' więc ode mnie na temat tego auta się za wiele nie dowiesz. Nikt inny też Cię nie poratował odpowiedzią. Więc co najwyżej dam Ci radę. Jeśli na poważnie interesuje Cię ten model i zastanawiasz się nad jego kupnem to zajrzyj na jakieś forum Alfy. Na pewno takowe istnieje. Tam poczytaj, ewentualnie popytaj. Zazwyczaj na takich tematycznych forach danego typu auta siedzą kumaci goście, którzy się lubują w tych samochodach.

10.02.2010
00:02
[120]

settoGOne [ settogo ]

[118] zakochasz się w tym aucie, tak jak w każdej Alfie. Alfa to coś poza BMW, Mercedesem i tymi japońcami. Te auta mają duszę.
Przyjemność z jazdy - niesamowita.

spoiler start
są jednak cholernie drogie w utrzymaniu i awaryjne
spoiler stop

10.02.2010
00:11
[121]

wysiu [ ]

Api15 -->
"A może mi ktoś powiedzieć coś na temat Alfy Romeo 156?"
To znaczy co konkretnie chcesz wiedziec? Ujezdzam takowa w wersji SW, czyli kombi, od jakichs pieciu lat, i jestem super-zadowolony, zwyczajnie nie czuje zadnej potrzeby zmieniania na cokolwiek nowszego. Tego, zeby byla "cholernie droga w utrzymaniu i awaryjna" jednak nie doswiadczylem (nigdy nie mialem zadnej powaznej awarii, ktora zatrzymalaby mnie w drodze - jedynie pare drobnych usterek, ogolnie sporo lepiej, niz przy poprzednim aucie - Hondzie Accord 2.0 tdi, tak, wiem, skladana w Anglii).

10.02.2010
00:44
smile
[122]

fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]

dygresyjnie wtrącę się z prywatnym żalem do silników diesla, że w twarz mi się śmieją. na codzień jeżdżę dziesięcioletnim, benzynowym Volvo V40, 2.0 136KM, który, bardzo spokojnie traktowany, pali ok. 8 w trasie, 10 w mieście. każda z tych liczb śmiało skacze w górę przy jeździe innej niż spokojna.
okazjonalnie użytkuję trzyletnie Volvo S60, D5 (bodaj 2.5) 185KM, którym kilka razy jechałem w dłuższe trasy. rekord w tym aucie to ponad 1200km przejechanych na jednym baku ze średnią 5,4l/100km. sam nie przekroczyłem nim nigdy 8l/100km, mimo że jeździłem agresywniej. mimo że katowany, do dychy nigdy chyba nie dobił.

żal niniejszym wylałem. auta póki co nie zmieniam, ale w przyszłości przychylnym okiem spojrzę na diesle.

10.02.2010
08:06
[123]

jasonxxx [ Szeryf ]

niestety, ale zdecydowanie mniej idzie paliwa, gdy próbujesz rozruszać 1,5 tonową budę silnikiem 3-litrowym, niż gdy masz do dyspozycji silnik rzędu 1,5 litra.

Lysack --> tak jasne, szczególnie że 3 litrowe jednostki mają zwykle 6 garów.
Przesadziłeś w tym porównaniu.

Bardzo dużo zależy od konstrukcji silnika i zastosowanych rozwiązań technicznych. Przykładowo, poprzednia wersja Corolli 1,6 pali przy spokojnej jeździe mieszanej średnio 10 l/100km, wersja 1,4 w granicach 7-8 litrów, natomiast Avensis 1,8 (cięższy, większy) - nie wchodzi powyżej 9 litrów. Dla porównania przy spokojnej jeździe Accord 2,4, który ma prawie 200KM potrafi spalić w okolicach 10-11 litrów - kiedy chcemy wykorzystać jego potencjał dochodzi oczywiście do 15 litrów. Mzliwości ekonomiczne nie są zatem wprost proporcjonalne do pojemności i mocy, liczy się także umiejętność skonstruowania przez producenta optymalnego silnika.

10.02.2010
08:27
[124]

Lysack [ Przyjaciel ]

Stanson -> ale już pomijając konstrukcję silnika, przy energicznym przyspieszaniu oraz przy większych prędkościach większy silnik powinien spalić mniej - oczywiście zależy też od wielkości samochodu, bo w lupo spalanie będzie rosło wraz z wielkością silnika, ale już na przykład w takich autach jak mazda 6, skoda superb, ford scorpio i innych wielkich krowach za mały silnik spowoduje jego nadwyrężanie i konieczność wkręcania na wysokie obroty, żeby choć trochę sprawnie się poruszać :)

3.0 TiD w Saabie 9-5 pali średnio jakieś pół litra mniej niż silnik 2.2 TiD, a komfort jazdy na trasie jest nieporównywalny.

10.02.2010
08:53
[125]

ybe93 [ Konsul ]

[102]
akurat miałem okazję przejechać się bmw 528 e39 w trasie i według wskaźnika spalania wychodziło właśnie 5.5-6 litrów ( inna sprawa że na przyspieszeniu - 30, ale akurat kierowca nie oszczędzał za bardzo na paliwie), a zakładający ten wątek nie sprecyzował czy chce oszczędnego auta w trasę czy w miasto:P ( to już trochę taki argument na wyrost, ale dobra)

jak bardzo chcesz to masz tu przykład

10.02.2010
09:13
[126]

jasonxxx [ Szeryf ]

ybe93 --> przy stałej prędkości 80-90km/h na najwyższym biegu, przy małym podmuchu wiatru w plecy być może chwilowe spalanie może oscylować w granicy 6-7 litrów. Jednak w żaden sposób nie jest to wartość miarodajna, bo tak się na codzień nie jeździ, oczywiste jest, że czasem trzeba się zatrzymać, ruszyć, pojeździć po mieście, do tego dochodzi spalanie tej jednostki przy zimnym silniku i w efekcie średnie spalanie takiej jednostki nie ma prawa zejść poniżej 10-12 litrów - i to jest fakt.

Lysack --> zapewne chodzi Ci np. o sytuację gdy do Octavii wsadza się silnik 1,4 75KM, który jest tak słabiutki przy tej masie auta, że aby to w ogóle jeździło, trzeba samochód niemal katować. Wtedy oczywiście będzie palił duzo za dużo w stosunku do tego, jak jest mały i słaby.
Jednak 6 cylindrowy motor 3 litrowy ma z zasady duże zapotrzebowanie na paliwo z racji swojej pojemności i w jeździe miejskiej, nawet z jajkiem na pedale gazu, swoje weźmie. W trasie również, choć na pewno jednostka będzie bardziej optymalnie wykorzystana niż pierdzioszek 1.4, który trzeba żyłowac do czerwonego pola przy każdej próbie wyprzedzenia.

10.02.2010
10:35
[127]

ybe93 [ Konsul ]

sugerujesz że ten licznik myli się o jeden litr? skąd wiesz?

10.02.2010
11:01
[128]

Snakepit [ aka Hohner ]

ybe93 - może dlatego, że stanson ma akurat bardzo dużo pojęcie o tym bo sam jest mocno związany z pewną marką, a także dlatego, że nikt nie stworzył jeszcze silnika 2.8l co by palił 6l, a dodatkowo wskaźnik spalania w samochodzie nie mówi KONKRETNIE ILE PALI tylko podaje dane szacunkowe na daną chwile ile by pewnie spalił w tym momencie jakbyś jechał konkretnie z taką prędkością nie hamując nie przyspieszając, nie oddychając....

10.02.2010
11:11
[129]

Ktosik2 [ Konsul ]

Ja bym wzial Golfa IV 1.6 z 2000r-2001 3 drzwiowy w tej cenie 15tys zl mozna cos znalezc.A dlaczego benzyna ? mniej poroblemow zima i ogolnie mniej problemow i zostawiania grubej gotowki w serwisach no i ten kelekot !.Zreszta za 15tys tdi to tylko juz chyba konczacy sie silnik mozna nabyc.Tez kiedys myslalem disel super sprawa malo pali i ciagnie z niskich obrotow ale przy moich przebiegach ok 10tys rocznie czy ja na to paliwo wydam 10 czy 20zl wiecej przy tankowaniu to az taka tragedia dla mnie nie jest.Sam ciulam sobie na Golfa V 122km TSI lub Astre III gtc 115km oczywiscie benzyna jeszcze rok i bede mial :).Obecnie poruszam sie golfem 4 1.4 10letnim wrazenia zjazdy super fakt samochod 10 lat jakies tlumiki ostatnio zawieszenie cos tlucze ale z elementami silnika czy napedowymi zadnych problemow kupilem w ciemno 2 lata temu na pierwszy samochod po zdaniu prawka.

Po co polecacie ? jakies trupy z mocnymi silnikami ? chcecie zeby siebie i kogos zabil ? tfu tfu :) malo to sie slyszy ?.

Chcialem zapodac filmik z youtube dla przykladu z takim kretynem co 180km/h jedzie audi a4 z jakas lolitka wyprzedza na trzeciego a ona zajaranego z tego tytulu ale cos znalezc nie moge :).No takie audi to normalnie z 8000tys zl ale jakis szal na wiosce i zdjecie na tle stodoly na nasza klase mozna wrzucic :).Ludzie to sa jednak bezwstydni nie ?. :).

10.02.2010
11:20
[130]

jasonxxx [ Szeryf ]

ybe93 --> z doświadczenia.
Chwilowe spalanie pokazywane przez komputer jest kompletnie niemiarodajne i ma się nijak do osiaganych wyników średniego spalania, przeczytaj mój poprzedni post raz jeszcze, do tego post Hohnera [128], pomyśl intensywnie ponownie, jak mimo to nie zrozumiesz to spróbuję wytłumaczyć to bardziej łopatologicznie.

10.02.2010
11:25
[131]

Snakepit [ aka Hohner ]

Ja szczerze powiem Wam, że nie jeździłem od dawna. Ojciec skasował samochód i nic z kupna nie wyszło, ojciec już nie jeździ i jeździł nie będzie.

No i co? I ja tez muszę sobie jakiegoś trupa kupić i wziąć z 20h jazd na przypomnienie ;)...prawdopodobnie skończy się na E30 z silniczkiem 1.6 albo 1.8 zajechanego przez jakiegoś dresa (spalanie mam w dupie) za 3-4000zł...czy to dobry wybór? Nie wiem, jak będę chciał nowy samochód to kupię pewnie Dacię Sandero z silniczkiem 1.4 do jazdy po mieście, za jakiś czas jak dociułam kasę.

10.02.2010
11:28
smile
[132]

ybe93 [ Konsul ]

od początku miałem na myśli chwilowe spalanie :|
mogliście się zorientować po tym jak napisałem to "według wskaźnika spalania wychodziło właśnie 5.5-6 litrów ( inna sprawa że na przyspieszeniu - 30"

10.02.2010
11:30
[133]

jasonxxx [ Szeryf ]

^ no i co z tego? W Avensisie 2,2 D-CAT 177KM mogę ci pokazać chwilowe spalanie 3,8 l/ 100km na 6-tym biegu przy prędkości 90km/h. I o czym to świadczy? O niczym.

10.02.2010
11:39
[134]

Snakepit [ aka Hohner ]

od początku miałem na myśli chwilowe spalanie :|

To w ogóle po co ta rozmowa? U mnie w pracy vectra 2.5l V6 jak w trasę jadę pokazuje 4-5l chwilami a jak kierowca depnie do pokazuje 25l.

Rozmowa powinna się toczyć o realnym spalaniu w mieście w powiedzmy średnim korku jadąc od świateł do świateł.

10.02.2010
12:50
[135]

ybe93 [ Konsul ]

"W Avensisie 2,2 D-CAT 177KM mogę ci pokazać chwilowe spalanie 3,8 l/ 100km na 6-tym biegu przy prędkości 90km/h."

a może to świadczy o zużyciu paliwa, jakie orientacyjnie spala twój samochód w danej chwili?

10.02.2010
12:58
[136]

Boroova [ Gwiazdka ]

ybe93 --> a może to świadczy o zużyciu paliwa, jakie orientacyjnie spala twój samochód w danej chwili? - brawo, Sherlocku, dlatego wlasnie nazywa sie to chwilowe spalanie. Daj sobie spokoj w pisaniu w tym watku i zajmij sie rzeczami, o ktorych masz pojecie, bo tylko sie pograzasz.

Stanson --> [92] Dzieki za info. O to wlasnie mi chodzilo.

10.02.2010
14:50
[137]

ybe93 [ Konsul ]

o co ci chodzi baranie ... znaczy boroova?

10.02.2010
14:52
smile
[138]

ybe93 [ Konsul ]

a to moje pytanie to tylko ironia była jakbyś się nie zczaił...

10.02.2010
15:00
[139]

Boroova [ Gwiazdka ]

ybe93 --> edytuj posty, a nie wal jeden pod drugim. To po pierwsze. Po drugie, baranow to szukaj u ciebie w rodzinie, a po trzecie twoje zdanie obok ironii to nawet nie lezalo. Doksztalc sie troche, zmadrzej a dopiero potem probuj dyskutowac. Poki co robisz z siebie idiote w tym watku.

10.02.2010
15:05
smile
[140]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

wysiu - W sumie, to tak ogólnie, nie przymierzam jak na razie się do kupna. Po prostu bardzo mi się podoba to auto. Ciekawi mnie na które roczniki nie patrzeć, jakie jest minimum ceny zakupu, awaryjność, utrzymanie, itp. Bo bardzo rzadko, albo w ogóle, poleca się komuś to autko, przynajmniej jak patrzę na to forum.

10.02.2010
15:08
[141]

ybe93 [ Konsul ]

[139]
na pewno nie będę się słuchał osoby głupszej od siebie. nie zrozumiałeś ironii i teraz próbujesz sie jakoś z tego odkręcić.
wwaliłeś się w połowie dyskusji i mądrego udajesz... żal po całości

10.02.2010
15:13
[142]

Snakepit [ aka Hohner ]

ybe - chyba nikt w takim razie nie zrozumiał ironii

Wytłumacz mi po co dyskutować o CHWILOWYM spalaniu samochodu skoro i tak liczy się średnie spalanie w mieście/trasie/mieszane by ocenić czy samochód pali dużo czy mało?

10.02.2010
15:21
[143]

ybe93 [ Konsul ]

nie chce mi się już z wami gadać jak nie czytacie wszystkiego...
jeszcze wcześniej to ludzie mieli sensowne argumenty i nie pisali w tak "napastliwym tonie"
teraz ty i boroova piszecie tylko żeby przysrać
w ogóle ta cała dyskusja wzięła się stąd że NIE CZYTACIE ZE ZROZUMIENIEM
ŻAL PO MAKSIE...

10.02.2010
15:24
smile
[144]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

O cholera, żal po maksie, teraz to jest już przerąbane.

10.02.2010
15:30
[145]

kubinho12 [ Gooner ]

To teraz ja, może mi ktoś powiedzieć czy spalanie Civica EJ9 1.4 (no raczej duże auto to nie jest, to chciałem podkreślić) przy jeździe po mieście, nie przekraczając 3-3,5 tys. obrotów w granicach 12 litrów to normalka?:/
Przy ciut mniej ekonomicznej jeździe to i z 16-18 połknie i to nie chwilowo, tylko liczyłem sobie poprzez tankowanie, po przejechaniu powiedzmy 200km.

10.02.2010
15:33
[146]

jasonxxx [ Szeryf ]

kubinho12 --> zdecydowanie za wysokie to spalanie. Przy spokojnej jeździe miejskiej powinienes się wyrabiać w 8 litrach.

Przyczyn zbyt wysokiego spalania może niestety być sporo, raczej konieczna jest wizyta w warsztacie. Mechanik pewnie zacznie od sprawdzenia sondy lambda.

10.02.2010
16:09
[147]

kubinho12 [ Gooner ]

Dzięki za odpowiedź, po prostu chciałem to zweryfikować z paroma znawcami twierdzącymi, że to zwyczajowe spalanie w mieście i "nic nie zrobisz". Tak też zrobię, oby to była sonda z przepływomierzem :>

10.02.2010
18:48
[148]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

Ja może powrócę do tematu i polecę Daewoo Lanosa :) Wiem, nie jest to może auto do lansu, ale sorry, jak ktoś naprawdę chce się lansować autem, to powinien wykładać powiedzmy 100k na stół, a nie marne grosze :) No dobra, ale poza tym autko jest całkiem dobre dla początkującego - nie odstrasza wyglądem (a tył hatchbacka jest imo całkiem ładny), nie jest bardzo awaryjny (zależy od egzemplarza, ale ogólnie mieści się w normie), części tanie jak barszcz (samochody zresztą też :D) i imo najważniejsze - bardzo łatwo znaleźć egzemplarze stosunkowo młode (np 2002-2004), w idealnym stanie, z bardzo małym przebiegiem (50k -100k), od pierwszego właściciela, bardzo często dziadka :DDD, który więcej o autko dbał, niż nim jeździł (do kościoła ofkoz :)). Tak, typowy opis Golfa z Reichu na Allegro jak ulał pasuje do Lanosa (i tutaj jest on prawdą), gdyż właśnie nówki Daewoo upodobali sobie nasi emeryci i teraz dla osób z niskim budżetem to moim zdaniem bardzo dobra, warta przemyślenia opcja.

10.02.2010
19:33
[149]

|kszaq| [ Legend ]

To teraz ja, może mi ktoś powiedzieć czy spalanie Civica EJ9 1.4 (no raczej duże auto to nie jest, to chciałem podkreślić) przy jeździe po mieście, nie przekraczając 3-3,5 tys. obrotów w granicach 12 litrów to normalka?:/

Raczej to nie jest normalka, z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że Civic VII (1.4) pali w mieście 8 - 8.5 l/100km

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.