electra [ Konsul ]
Blaganie o pomoc do ludzi z Wroclawia
dzisiaj ok godziny 15.00 zaginal moj kochany piesek. byl ze mna 12 lat, jestem do niego bardzo przywiazana. w czasie spaceru jakis skur... potracil go, a potem uciekl. Mika, bo tak sie wabi, doznala szoku i pod jego wplywem uciekla i juz tu film sie urywa, bo nie wiem dokad. cala rodzina jest zrozpaczoona.
Jesli jestescie z Wroclawia, mieszkacie moze w okolicach centrum (choc niekoniecznie), to wyjrzyjcie przez okno i popatrzcie, czy przypadkiem nie blaka sie tam rudy jamnik dlugowlosy, suczka, z siwizna na pysku. moze byc obolala (w koncu po wypadku), rozdrazniona. Jak juz wspomnialam wabi sie Mika.
Bardzo prosze Was o pomoc. ja tak ja kocham..
wysiu [ ]
...
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
Ja nie z Wrocka, niestety...
myślę że podaj dzielnicę bo raczej na drugim końcu miasta pieska pewnie nie będzie...
cobra90 [ Pretorianin ]
... przykro mi nic niewidziałem :(
Krzysio [ Pretorianin ]
Electra-->napisz przy jakiej ulicy miało miejsce to nieszczęsliwe wydarzenie
electra [ Konsul ]
dzielnica - Stare Miasto, ale on moze byc wszedzie. podejrzewam, ze biegl na slepo, nie wiedzac dokad biegnie. poza tym szukalam go z cala rodzina i przemarzlismy juz po pol godziny, w grubych ciuchach. a teraz -15 stopni C, a on ma cala noc spedzic na dworze... albo tylko cud mi go zwroci, albo juz cos sie mu stalo, albo zamarznie ;((((
electra [ Konsul ]
ulica Ruska/ Sw Antoniego. policja widziala go kilka minut pozniej kolo Psich Bud. ale minelo juz ladnych (nieszczesliwych) kilka godzin i moze byc wszedzie.
Bremen [ The Dude ]
electra --> mieszkam na biskupinie i wiesz widuje tam duzo bezpanskich spow i ostatno jak jechalem ulica olszewskiego ( na niej lezy Hala ludowa i Zoo) kolo godz. 15.00 widzialem podobnego psa do twojego opisu...nie dam sobie glowy obciac czy to ten bo mowie widuje duzo zwierzat i do wszystkich podchodze obojetnie ale mowie kojaze cos tam z tym pyskiem. Nie wiem czy to Mika bo nie dalo sie spytac :P...ale moze to ci jakos pomoze :)
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
electra----->Może wróci rano albo w nocy do domu. Wszyscy wiedzą że żaden pies nie zabłądzi. Sądze że o ile będzie w stanie to sam wróci...
electra [ Konsul ]
Bremen --> dziekuje za informacje, ale biskupin to daleko od centrum i w kilka minut nie zdolalby tam zajsc. wlasnie ok 15.00 mialo miejsce to zdarzenie
Bremen [ The Dude ]
wiesz wydaje mi sie ze raczej jest to niemozeliwe zeby zaszedl az tak dalego ale w sumie az taki kawal drogi do biskupina to nie jest ale jeszcze raz podkresle...nie sa to 100% informacje bo watkpie czy ktokolwiek jak zobaczy psa smigajacego po ulicy to zwroci na to szczegulna uwage...ja tam sie tylko patrze i nic pozatym :)
Bremen [ The Dude ]
electra --> ja tam mowie orentacyjnie ze o 15.00 mogla to bym rownie dobrze 15.30 :) ale na pewno nie pozniej :)...proponuje poszukac po bramach...jak mojej kolezanki pies zaginol to znaleziono go w piwnicy...psy maja instynkt i sie chowaja w rozne miejsca jak jest im zimno :)
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Electra- Paszczak ma racje, jak sie uspokoi to wroci, chyba ze sie stanie cos zlego (oby nie), psy znajda droge do swojego domu, nie martw sie
electra [ Konsul ]
pewnie jakby nie odbiegl zbyt daleko to tak.. ale mowilam, ze byl w szoku i pewnie biiegl na oslep przed siebie. jak pobiegl za daleko, to moze zabladzic. nie wiem, czy to potracenie bylo grozne, moze nie ma sil, jest chory. na psow czyha tyle niebezpieczenstw. ruchliwe ulice, inne psy, zli ludzie. a moze zamarznie. jest tak zimno. to okropne wiedzac, ze gdzies na dworze, jest twoj pupil, marznie, cierpi, a Ty nie wiesz gdzie go szukac ja mu pomoc...
Krzysio [ Pretorianin ]
Electra -->próbowałaś dzwonic do Wrocławskich lecznic dla zwierząt.Wsród wielu ludzi ze znieczulicą sa i tacy co naprawde bezinteresownie potrafią sie zajać nie swoim zwierzątkiem.Tak było w przypadku mojego psa.I wszystko się dobrze skończyło. Tak będzie i w Twoim przypadku."Daj Bóg"
electra [ Konsul ]
dzwonilismy po lecznicach, schroniskach dla zwierzat. wie o tym policja, straz miejska, taksowkarze majacy postoj ook mojego domu, w koncu przez 12 lat wedrowalam z nia przechodzac obok taxi na spacery. myslalam o bramach, ale najgorsze jest to, ze na starym miescie wiekszosc ma domofon jesli ktos jej nie wpusci, to nie wejdzie. a ludzie wola nie wpuszczac bezpanskich psow. poza tym Mikanie lubi obcych, wydaje mi sie, ze nie dalaby sie zlapac. chyba ze byloby juz naprawde zle ;(
Krzysio [ Pretorianin ]
Najgorsze właśnie w tym wszystkim że to pora zimowa.Jedyne wyjście to w nocy co jakiś czas wychodzić na dwór i wypatrywać ,koło domu i w miejscach gdzie sie najcześciej chodziło na spacery.
electra [ Konsul ]
moj ojciec od tamtego zdarzenia tylko na chwilke wpadal do domu. teraz tez go nie ma. wyszedl jej szukac, a wlasciwie, pewnie nie potrafi zagrzac miejsca. to byl glownie jego piesek. martwie sie rozniez o niego..
electra [ Konsul ]
podnosze dzis ten watek, bo moze ktos nowy z Wroclawia pojawil sie na forum..
Bremen [ The Dude ]
electra --> to piesek sie jeszcze nie znalazl ? Uuu...szkoda :(
Hebron [ _)V(_CaRboN ]
Ja podobnie jak Bremen mieszkam na Binskupinie ale nawet z mojego 11 pietra go nie widziałem - u mnie bardzo mało osob ma jamniki wiec jak jakiegos zobacze ktory wyglada podobnie to dam znac :)
Mam nadzieje ze jak troche ochłonie to sam wroci...
Paul12 [ Buja ]
Dokładnie w jakim miejscu się zgubił??? Jestem z Wrocka, jak gdzieś w promieniu 1-2km ode mnie to poszukam.
Gandalf-biały [ Mithrandir ]
o jest jakis jamnik - widze go łeee ale to nie rudy !! przykro mi
electra [ Konsul ]
dziekuje wszystkim za pomoc!
piesek sie znalazl. ok. godziny 22.00 jakies kobiety zglosily do schroniska, ze paleta sie w poblizu jakis pies. ludzie ze schroniska przyjechali, Mike zabrali i noc spedzila w schronisku. o 12.00 zadzwonilismy raz jeszcze i okazalo sie, ze tam jest. przestraszona nawet nas nie poznala. ma stluczony ogon i zapalenie oskrzeli (niskopodwoziowiec 6 godzin na dworze). ale juz dochodzi do siebie.
jeszcze raz WIELKIE DZIEKI
p.s. zgubila sie na ul Ruskiej a znalazla na Pomorska/Dubois
Gilmar [ Easy Rider ]
electra -------> cieszę się bardzo, nie ma to jak szczęśliwe zakończenie. Podrap w moim imieniu Mikę za uchem.
electra [ Konsul ]
Gilmar --> wlasnie to zrobilam i nawet jej sie to spodobalo - pieszczoch maly. :)))
ale jestem szczesliwa
Krzysio [ Pretorianin ]
Kamień z serca spadł, bo żal mi było Ciebie Twojego Ojca i oczywiście psa.Mówiłem że się znajdzie.