GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zenit ET. Robiłeś/aś nim zdjęcia?

01.02.2010
22:18
[1]

quaku [ Generaďż˝ ]

Zenit ET. Robiłeś/aś nim zdjęcia?

Właśnie wygrzebałem starutkiego Zenita ET z obiektywem Helios 44M-4 2/58. Radzieckie ustrojstwo, którym ciężko robić zdjęcia, ale ich retrostyl po prostu bije na głowę wszystko. Mam zamiar jutro go uzbroić w film i ruszyć na wielkie uwiecznianie. Zanim jednak to zrobię, przyznam szczerze, że klocek wprawia mnie trochę w zakłopotanie ustawieniami, bo zawsze używałem AF. Tymczasem tu mogę ustawić ostrość, ISO/DIN i coś jeszcze czego nie mogę rozgryźć - czyli cała armia możliwości!;) Nie bardzo wiem na co zwracać uwagę przy obecnych warunkach pogodowych, jakie ustawienia będą najlepsze. Jak zachowuje się naświetlanie? Czy muszę to robić niczym snajper na bezdechu modląc się, żeby ręka mi nie drgnęła, czy może nie ma tu opcji robienia zdjęć bez statywu? Nie będę się produkował teraz, jak pojawi się jakiś Zenitowiec to wtedy zasypię go pytaniami laika.

01.02.2010
22:21
[2]

wysiu [ ]

Zapytaj w watku o aparatach cyfrowych, zenit to zadna filozofia, chyba wiekszosc tam obecnych go uzywala albo przynajmniej zna, a i zasady fotografii (w sensie ustawien przeslony, czasu, iso, kadrowania, itp) sa dokladnie te same, co przy cyfrze.

01.02.2010
22:25
[3]

graf_0 [ Nożownik ]

Nie używam Zenita, tylko Nikona, ale jakie ty tam magiczne ustawienia widzisz?

Fotografowanie analogiem jest 100 razy łatwiejsze niż lustrzanką cyfrową. Masz 5 góra 6 zmiennych(ogniskowa, ostrość, czas, przysłona, iso, korekcja). Banał, i niemal nie sposób się pomylić. Masz obiektyw stałoogniskowy - jedna zmienna odpada :)

Na start robisz tak - bierzesz na start film fuji superia 200, bo trzeba się przekonać czy korpus jest szczelny. Potem ładuj tylko ektara 100, fuji superia reala 100, albo kodatak portre 160.
Nooooo, chyba że zamierzasz BW trzaskać i samemu wołać.

01.02.2010
22:33
[4]

quaku [ Generaďż˝ ]

Zwolnij swojego rumaka kowboju, za dużo tu profesjonalizmu. Zacznijmy od tego, że tak jak mówiłem - dopiero dwie godziny temu wpadł mi w ręce ten aparat, wcześniej o fotografii nie miałem pojęcia.

Dlaczego zaczynać akurat od tego Fuji? Czy jest łatwo dostępny? Ile kosztuje jedna klisza?

01.02.2010
22:57
[5]

graf_0 [ Nożownik ]

36 kosztuje około 10zł, a daje dobre rezultaty. Znajdziesz tańsze filmy, ale jeśli zrobisz dobre zdjecie to będzie Ci szkoda że nie miałeś lepszego filmu.

Z tego co pamietam to w zenitach światłomierz po latach może działać "tak sobie". Najlepiej porównać z cyfrówką i sprawdzić czy przy tym samym kadrze daje podobne wyniki.

Acha - skoro nie miałeś dotąd doświadczenia z fotografią warto się poduczyć podstaw przed zaczęciem zdjęć.
W sprawie statywu - przez jakieś 150 lat ludzie fotografowali na kliszy bez statywu, tobie też się uda.

01.02.2010
23:09
[6]

quaku [ Generaďż˝ ]

Jasna sprawa, że przy krótkim naświetlaniu nie potrzebuję statywu jeśli nie mam zespołu Tourette'a, ale jak ma się to do sytuacji, kiedy czas naświetlania będzie kilkusekundowy? Czym różni się film tańszy od droższego? Po prostu zakładam, że moje pierwsze zdjęcia będą rozmazane, niewykadrowane i nieostre, więc ćwiczyć chcę jak najmniejszym kosztem - wywołanie pewnie da mi ostro po kieszeni.

Co do światłomierza też chyba mam pewne zastrzeżenia, aparat prawdopodobnie został zrobiony w 82 roku, a nie był używany od 86. Mam do niego zewnętrzną lampę błyskową Exara, ale niestety jest ona zasilana wyłącznie prądem z gniazdka.

01.02.2010
23:27
[7]

graf_0 [ Nożownik ]

Ech... faktycznie przyda ci się nauka podstaw fotografii.

Przy czasach kilkusekundowych to wiadomo że nie utrzymasz aparatu stabilnie. Nieważne jaki by nie był.
Filmy zasadniczo dzielą się na(będę MOCNO upraszczał) - kolorowe i czarnobiałe. Czarnobiałe wymagają własnej(lub pożyczonej)ciemni. Kolorowe dzielą się na slajdy i negatywy. Slajdy to takie drogie filmy które puszczało się w latach 80 z projektorów na ścianę. Negatywy to to co potem zmienienia się w papierowe odbitki. Drogie filmy od tanich różni.
1. Ziarno - droższe filmy możesz dużo mocniej powiększyć
2. Kolor - droższe filmy będą miały lepsze, albo bardziej efektowne kolory(i nie mówię tu o podciągnięciu paska saturation w Photoshopie).

Co interesuje cię w ustawianiach aparatu? ISO ustawione zgodnie z tym co na filmie, a następnie dopasować ekspozycję(wypadkową czasu i przysłony) do tego co pokazuje światłomierz. Potem pozostaje tylko ostrzenie i OGNIA. Przesłonę ustaw na początek 5.6 i nie ruszaj, operuj wyłącznie czasem. Zdjęcia powinny się udać.


A jak ci się fotografia analogowa spodoba, to Zenita wywal(postaw na szafkę, nie musisz wyrzucać), i tak jest wart tyle co film+wywołanie jednego filmu, i kup coś porządnego - nikon/canon/olympus.

01.02.2010
23:43
[8]

quaku [ Generaďż˝ ]

Ok, trochę jeszcze brzmi to dla mnie jak czarna magia, ale posiłkując się googlami i wikipedią zaczynam rozgryzać.

Pytanie z innej beczki. Mam taki mały problem z przysłoną, zauważyłem że właściwie jest nie do wyregulowania, bo korekta nie powoduje żadnego ruchu. Zdemontowałem obiektyw i przy gwincie zauważyłem mały pin, jak się okazuje jest on winowajcą całego zamieszania - przysłona reaguje na korektę dopiero po wciśnięciu tego pina. Co jest nie tak, że po zamocowaniu obiektywu z powrotem, pin nie jest dociskany przez nic i korekta nie działa?

Btw. czy możesz mi polecić jakieś serwisy dla mocno początkujących?

01.02.2010
23:49
[9]

graf_0 [ Nożownik ]

Z technicznymi problemami dot. Zenita ci nie pomogę - nie znam się, w ręku miałem ze dwa razy.

Serwis dla początkujących? Wikipedia :) Cameropedia i strona KenRockwella(może gość ma nieco świra ale świetnie i dużo pisze).

02.02.2010
00:22
smile
[10]

lipton94 [ Legionista ]

Poćwicz trochę a ten aparat będzie Twoim najlepszym przyjacielem. Daję Ci gwarancje! :) Zenity to jedne z najlepszych ówczesnych aparatów radzieckich. Zapraszam do wątku foto - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9924542&N=1

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.