delstar [ Generaďż˝ ]
MEGA kolekcja znaczkow pocztowych
Dobra. Sprawa jest prosta.
Mam mega kolekcje znaczkow pocztowych z czasow blizej nieokreslonych. Okreslenie wieku musialoby mi zajac kilka ladnych dni/tygodni. Posiadam 5 ksiazek czy jak to tam sie nazywa tego typu. Stan bardzo dobry, znaczki przylepione tasma klejaca szkolna i kazda strona opisana. Jak widac na zdjeciach znalazly sie z czasow Czechoslowacji a otworzylem na pierwej lepszej stronie. Az sie boje szukac najstarszych. Jak widac nie jest ich malo.
Gdzie moglbym sie dowiedziec o wartosci tego ( chociaz nie wiem czy bede chcial je sprzedac bo sa bezcenne dla mnie )wszystkiego albo chociaz najwyzsze ceny znaczkow najmniej spotykane czy jak to tam oni sobie to wyceniaja. Pytam z ciekawosci
SysOp [ Generaďż˝ ]
Akurat na drugim zdjęciu masz świetną kolorową serię znaczków z Fuhrerem...
Shoker1 [ Slowhand ]
Przypuszczam, że tu się czegoś będziesz mógł dowiedzieć. Ale bez zdjęć wszystkich znaczków/stron ze znaczkami zbyt wiele pewnie nie zdziałasz. Przynajmniej na odległość.
gnoll [ Legend ]
delstar - Ja swoja kolekcje znaczków trzymam dla syna - i mówię to poważnie. A mam naprawdę cenne białe kruki np. japońskie znaczki sprzed pierwszej wojny światowej czy znaczek z Bhutanu pokryty 22-karatowym złotem. A samych znaczków mam z 20 tysięcy.
Musiałby nastąpić poważny wypadek losowy żebym je sprzedał. Jeżeli dostałeś te znaczki od dziadka lub ojca - to jak dla mnie byłoby sk....syństwem je sprzedawać. Bo wiem co to jest kolekcjonować, potem je komuś bliskiemu darujesz a ten je bezczelnie sprzedaje i kupuje np. konsole.
A podejrzewam że twoje znaczki są bardzo cenne, zwłaszcza te z Hitlerem.
PS. Książka na znaczki nazywamy klaserem :)
Kub$ki [ Senator ]
gnoll - jest coś czego nie zbierasz?
delstar [ Generaďż˝ ]
[5] Niechce blizej opisywac skad je mam. Nie dostalem ich od nikogo z rodziny czy przyjaciol ale fakt faktem osoba, ktora je kolekcjonowala juz nie zyje i sam nie mialem mozliwosci zobaczenia tej osoby na wlasne oczy. Z rodziny tej osoby nikt tego nie traktuje powaznie, nikt sie tym nie interesuje, kazdy machal na to reka jakby to bylo nic - moze dla tego ta osoba nie podarowala nikomu.
Tak czy inaczej jak robilem zdjecia klaserom ;) to pomyslalem, ze musialbym upasc na glowe albo jak sam powiedziales o wypadku, ze niemialbym wyjscia i musialbym je sprzedac. Az sam do siebie powiedzialm " czemu na mnie trafily? - wolalbym zeby ta osoba podarowala komus bliskiemu albo zeby zabrala do grobu".
Widze, ze i ty masz niezla kolekcje i skoro mowisz, ze sa bardzo cenne to moze nie bede sie dopytywal i wyszukiwal wartosci bo jak natrafie na osobe, ktora dalaby powiedzmy miliony dolcow zeby to wszystko miec - sam nie wiem jakbym sie zachowal.
gnoll [ Legend ]
gnoll - jest coś czego nie zbierasz?
Tak - banów na forum :P
Jak dla mnie mądrze postępujesz że nie chcesz ich sprzedać - albo sprzedać i wydać na jakąś pierdołę. Ciesz się tym, a w przyszłości może komuś to podarujesz. Bo to naprawdę cenny prezent. A jak podarujesz to swojemu dzieciakowi i zobaczysz że dzieciak będzie miał zbyty dużo szacunku żeby pomyśleć żeby to sprzedać - to będziesz podwójnie zadowolony bo to znaczy że go dobrze wychowałeś :)
delstar [ Generaďż˝ ]
Biorac pod uwazge, ze na jakies konsole itp jestem troszke za stary to predzej pieniadze zainwestowalbym w dom, biznes albo cos tego typu a jakby byla to mniejsza suma to wycieczki i zwiedzanie - cokolwiek by to nie bylo juz mam uczucie, ze nie byloby warto. Juz chodzi za mna moralniak i sprawia zebym wogole nie myslal o sprzedazy.
Tak jak powiedziales . . ktos mial do tego wielki szacunek skoro tak starannie kazdy jeden znaczek przyczepiony, opisane strony, ktos ,mial pasje zyciowa a ja sprzedalbym to, jezdzil na wycieczki itp bzdury i nie wiedzial co sie z tym dalej dzieje.
Mysle, ze trzeba miec cos takiego w reku zeby to zrozumiec bo jeszcze dzis rano jakbys mnie zapytal czy potrafilbym sprzedac za wielka sume kolekcje znaczek - bez wahania powiedzialbym TAK.
Tak samo moze byc ze sprzdaza. Teraz mowie, ze nie sprzedam za zadna cene ale jakbym uslyszal i zobaczyl kase na wlasne oczy to nie wiem jakbym sie zachowal. Oczywiscie tutaj sobe gdybam bo rownie dobrze moze to byc warte krocie. Po raz pierwszy sie spotykam z kolekcja znaczkow. Kurde czuje sie jak nastolatek w jakims amerykanskim filmie co ma misje zyciowa cos jak w filmie " the goonies " sprzed 25lat
Lutz [ Legend ]
to nie sa klasery, z tego widze znaczki sa przyklejone?
to ze na znaczkach jest hitler, raczej nie przesadza o ich wartosci, musisz sprawdzic w katalogach filatelistycznych. Moj dziadek zbieral znaczki mial dosc sporo, calkiem fajnych zestawow, niestety po jego smierci znaczki "znikly", i tak naprawde nikt nie wie gdzie sie podzialy.
Soulcatcher [ end of winter ]
Nie robił bym sobie wielkiej nadziei na miliony.
Znaczki są wyraźnie zniszczone. Jeżeli dobrze widzę to są wklejone do jakiejś książki. Są ostemplowane więc ktoś je odklejał od kopert. Są zupełnie przypadkowe.
Nie jestem żadnym specjalistą, ale mój ojciec dosyć profesjonalnie zbierał znaczki przez całe życie, także mogłem się trochę napatrzyć. Nie jestem w stanie powiedzieć ci niczego wążącego na podstawie jednego zdjęcia ale wartość mają:
Bardzo stare znaczki - starsze o kilkadziesiąt lat od twoich.
Bardzo rzadkie znaczki - te które pokazujesz na zdjęciu są dosyć popularne choć wyglądają atrakcyjnie bo z Hitlerem.
Serie tematyczne i chronologiczne - np komplet znaczków wprowadzonych do obiegu w 1947 roku we Francji (cały komplet) lub np. wszystkie znaczki ze zwierzętami z Polski z lat 1950 - 1980. Czyli kompletne zestawy teatyczne.
Znaczki nie mogą być zniszczone - znaczki muszą wyglądać jak prosto z drukarni, nikt poważny nie zbiera znaczków ostemplowanych wklejonych do książki. Albo całkowicie nienaruszone, albo jeżeli naklejone na kartki i listy to z oryginalnymi kopertami i stemplami, ale to najczęściej zmniejsza wartość znaczka.
Znaczki mało nakładowe - np. w 1980 roku wydano znaczek z jakimś znanym człowiekiem i taki mają wszyscy, ale wydano jeszcze 1000 egzemplarzy tego znaczka w tak zwanym bloczku czyli na małym arkuszu papieru jakby nie wydarte z całości, a dodatkowo 100 egzemplarzy miało ozłoconą ramkę. I takie nietypowe znaczki są bardzo cenne szczególnie jako elementy większej kolekcji.
Twój klaser wygląda jak przypadkowa zbieranina znaczków odklejonych od kopert przez dziecko dla zabawy. Nie wydaje mi się aby miała znaczącą wartość filatelistyczną. Ale miej nadzieję że sie mylę :) Może się okazać że masz jakieś ciekawe i drogie pojedyncze znaczki.
Procedura sprzedawania kolekcji znaczków to kontakt ze specjalistą ze związku filatelistycznego, wstępna wycena, umowa, on szuka kupca i jak znajdzie bierze przy sprzedaży swoją działkę. Tyle że to co pokazujesz nie wygląda na kolekcję. Zanieś to do sklepu ze znaczkami i zapytaj się ile to jest warte.
delstar [ Generaďż˝ ]
No to juz mam troche wiecej informcji :)
Z tego co widze to nie wszystkie sa ostemplowane i te nie sa oczywiscie najstarsze - powtarzam, ze otworzylem na pierwszej lepszej stronie, mam 5 takich klaser'ow i kazda strona wypelniona jak na zdjeciu [2]. Miejmy nadzieje, ze jednak znajda sie jakies wartosciowe. Niebawem wrzuce wiecej fot z ciekawszymi stronami i o ile byloby mozliwe - najstarsze. Chociaz tutaj mam watpliwosci bo jesli ktos posegregowal w/g miejsca pochodzenia to ciezko byloby zarazem w/g wieku.
Chyba rzeczywiscie poszukam kogos kto moglby sie z tym pobawic. Tylko pytanie czy moge isc ze scanem czy lepiej cala ksiazke wziasc? Nie jest to wymierzenie na siebie wyroku jakbym wzial cala ksiege ? ;)
Poki co musze leciec. Milego dnia
Soulcatcher [ end of winter ]
Podstawowy problem jest chyba w tym że znaczki są przyklejone do stron i to zmniesza ich wartość. Samo to że są przyklejone je niszczy.
Weź całą książkę zanieś do sklepu filatelistycznego i się zapytaj, bo rozmowa może się skończyć na tym że to jest warte 0 pln.
battle man [ Crystal Skull ]
Żeś sie nazbierał, a może wyniknąć z tego to co mówi [13]
delstar [ Generaďż˝ ]
One sa przyklejone szkolna tasma klejaca. po postu zawinieta tasiemka w ksztalcie kola z klejem na wierzchu. Bardzo latwo to odkleic - czasami same sie odklejaja i nie ma kompletnie zadnego sladu, ze byly przyklejone- jesli zrobiloby to roznice
Dobra - teraz na prawde musze spadac :)
Dycu [ zbanowany QQuel ]
delstar - Nie ma znaczenia czy łatwo się odklejają, czy trudno - fakt, faktem, że kolekcjoner zdając sobie sprawę że posiada coś wartościowego, powienien utrzymywać to w stanie IDEALNYM (To się tyczy wielu rzeczy, monet, znaczków i tak dalej), gdyż inaczej radykalnie tracą na wartości.
To co dla Ciebie jest stanem idealnym może się też okazać stanem opłakanym w rzeczywistości : )
Soulcatcher [ end of winter ]
[15]delstar ---> cenne znaczki przechowuje sie w specjalnych "kopertach", wewnątrz klasera i dotyka raz w życiu pęsetą jak się je wkłada do takiej koperty :)
Soulcatcher [ end of winter ]
Chciałbym Ci przybliżyć temat "zniszczonych" znaczków. Jak taki jeden mały ząbek na obwodzie jest zagięty, to znaczek jest zniszczony. Nie mówiąc od odklejaniu z kopert i wklejaniu na lepcu do książki. Ale spokojnie to nie przekreśla możliwości sprzedaży. Tak jak ci napisałem weź taką książkę idź do sklepu filatelistycznego i zapytaj się ile to jest warte.
delstar [ Generaďż˝ ]
No to widze, ze rzeczywiscie nie ma sie co spodziewac czegos wielkiego. Jakby kogos interesowalo to wrzucespis wszystkich znaczkow na jednej stronie z jednego klasera
K4B4N0s [ Filthy One ]
Soul --> Są ostemplowane więc ktoś je odklejał od kopert.
Akurat ostemplowane są często duzo więcej warte :)
Beret z antenką [ Konsul ]
Więcej jak milion dolców za to nie dostaniesz więc nie masz się czym podniecać.
delstar [ Generaďż˝ ]
cd 4
i 4go nie chcialo mi sie robic bo chyba zbior z calego swiata.
[20] No zauwazylem przed chwila
Tylko to o niczym nam nie powie. Rownie dobrze w tych dziesiatkach tysiecy moze sie znalezc kilka naprawde wartosciowych albo zaden.
A czy z czasem nabiera to wartosci czy to co teraz jest najbardziej wartosciowe to zawsze bedzie? zmienia sie to czy raz usalone i tyle ? Bo powiedzmy jakby ta kolekcja byla teraz warta dajmy na to tysiac dolcow i to samo moj wnuk moglby sprzedac za 100x tyle ?
Oczywiscie pytam z ciekawosci bo jakbym dal to wnukowi/synowi to nie w celu zarobkowym oczywiscie
Soulcatcher [ end of winter ]
Każda rzecz ma taką cenę jaką ktoś jest w stanie za nią zapłacić.
Zastanów się czy zapłacił byś 100 000 zł za 5 książek z powklejanymi kawałkami papieru?
Zapewnie nie, ale są ludzie dla których to może być warte miliony.
Spróbuję ci jeszcze raz to wyjaśnić. Mój ojciec np. miał wszystkie znaczki wydane z Polsce od 1960 do 1980 roku. Większość z nich nie była warta nic, ale jako komplet były całkiem sporo warte. Nie dla mnie i nie dla większości ludzi, ale trafił się człowiek który zbierał znaczki i chciał zrobić prezent komuś z rodziny. Zamiast spędzić kolejnych 5 lat na kompletowaniu wolał kupić całość. Warto dodać ze znaczki były nienaruszone. Ot ktoś miał kaprys. Ojciec miał również druga kolekcję, zbierał znaczki z Papieżem z całego świata. Nie był to komplet ale jednak naprawdę spora kolekcja. Jako że znał rynek i ludzi kótrzy się tym zajmują (w końcu wyciągali z niego wszystkie pieniądze przez lata) dostał propozycję ze jest ktoś we Włoszech kogo po śmierci Papieża zainteresowała taka kolekcja i ją sprzedał.
I tu słowo na temat "zniszczenia" znaczków. Są tylko trzy stany w jakim znaczek może się znaleźć. Pierwszy to nówka, znaczek nienaruszony. Drugi to znaczek przyklejony na oryginalną kartkę z tamtych lat z oryginalnym stemplem. Wszystkie pozostałe to znaczki zniszczone. Nie znaczy to że są warte zero, oznacza to że nie mają większej wartości dla prawdziwego kolekcjonera a głównie tacy mają pieniądze żeby za nie zapłacić.
Ale ty masz luźną zbieraninę znaczków z całego świata. Być może masz tam bardzo cenne znaczki, być może większość z tego to makulatura. Nie znasz się na tym, nie jesteś w stanie tego ocenić.
Są katalogi które wyceniają znaczki ale dotyczą one głównie niezniszczonych znaczków. Pierwsze co musiał byś zrobić to skatalogować to co masz, ocenić stopień zniszczenia i spróbować podzielić to na tematy, typy, oddzielić popularne od rzadszych .
Ale nie zrobisz tego ponieważ nie znasz się na tym. Nawet gdybyś się znał to zajmie ci miesiące albo nawet lata sprzedanie tego, jeżeli będziesz sprzedawał po seriach czy sztukach. Ponieważ nawet jak coś ma wartość to wcale nie znaczy że ktoś to będzie chciał kupić.
Powtórzę to jeszcze raz. Nie napalaj się, tylko weź to do sklepu filatelistycznego, jednego lub więcej i zapytaj się czy to jest coś warte. Obawiam się że stanie się cud jeżeli ktoś cię nie oszuka ale i tak nie masz wyboru. W tej chwili to jest warte 0PLN jak komuś to pokażesz to przynajmniej będziesz miał więcej niż zero.
Soulcatcher [ end of winter ]
serwis któr pokazałeś to serwis dla profesjonalnych zbieraczy, zwróc uwagę że większość znaczków wartościowych ma certyfikaty autentyczności i są to znaczki starsze niż te które pokazałeś.
Soulcatcher [ end of winter ]
OK dodam jeszcze jedną rzecz aby nie wprowadzać cię w błąd.
Jeżeli znaczek jest stary i mało rozpowszechniony to jest wartościowy nawet jeżeli jest luzem i ostęplowany, po prostu czystych znaczków z dawnych czasów jest mało.
Deser [ neurodeser ]
"ostęplowany" - piszemy ostemplowany -
Praktycznie wszystko co trzeba napisał Ci Admin.
Całość zalezy od tego, czy będzie chętny. Możesz mieć i Zeppelina ale chętnego nie będzie.
Przy okazji zerknij na film Kieślowskiego - Dekalog X: Ani żadnej rzeczy, która jego jest.
Dwaj bracia (Jerzy Stuhr i Zbigniew Zamachowski) otrzymują w spadku po zmarłym ojcu klasery ze znaczkami pocztowymi. Początkowo lekceważą kolekcję, ale kiedy dowiadują się, że zbiór ma ogromną wartość, ich zainteresowanie filatelistyką urasta do chorobliwych, groteskowych rozmiarów.
Awerik [ Backpacker ]
Soulcatcher ==> Można wiedzieć ile Twój ojciec dostał za tą kolekcję? Pytam, bo sam mam wszystkie znaczki wydane w Polsce od 1993 roku. :)
delstar ==> Trudno cokolwiek powiedzieć, bo na filatelistyce się nie znam, ale te znaczki z Hitlerem widziałem w sprzedaży przed kilkoma laty na Warszawskiej starówce - szły po 5 zł za paczkę (z kilkunastoma w środku), co chyba nie wróży dobrze...
czesterek [ Generaďż˝ ]
tak jeszcze w gestii uzupełnienia tego co napisał Soul. Zniszczone znaczki to kancery, jest nim znaczek który jest ostemplowany, brak mu ząbka, ma jakieś ślady itd.
Ponadto jestem w podobnej sytuacji jak ty, mam 10 klaserów z zbieraniną odziedziczonych po kims i 5 z znaczkami które ojciec kupował w seriach w latach 80-90. O ile w przypadku tych drugich wszysztko jest ułożone chronologicznie, to w przypadku pierwszych musze się za nie zabrać a tam roboty z katalogami w ręku jest na pare miesiecy.