GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy przerobienie konsoli jest legalne?

22.01.2010
15:02
[1]

Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]

Czy przerobienie konsoli jest legalne?

Witam, mam pytanie zzy przerobienie konsoli jest legalne?
Nie chodzi mi o piracenie tylko samo przerobienie, czy wg prawa jest legalne.
Bo na mój rozum skoro kupiłem coś to mogę z tym robić co chce.

22.01.2010
15:03
[2]

adrem [ Mroczny Rycerz ]

22.01.2010
15:03
[3]

$erek47 [ Veteran Gear ]

Jak nie chcesz piracić to po co przerabiać

22.01.2010
15:04
[4]

° [ Imperator ]

Ale kupując zgadzasz się na warunki licencji dołączonej do produktu, która zapewne mówi, że wgrywanie nieautoryzowanego softu jest nielegalne...

22.01.2010
15:09
[5]

graf_0 [ Nożownik ]

Ale kupując zgadzasz się na warunki licencji dołączonej do produktu, która zapewne mówi, że wgrywanie nieautoryzowanego softu jest nielegalne...


Ale jeśli licencja zawiera zapisy które są niezgodne z prawem to jest nieważna.

Na pewno nielegalne jest zarobkowe przerabianie konsol, co do posiadania takiej konsoli prywatnie(nie mówimy tutaj o grach) - trudno powiedzieć. Moim zdaniem legalne.

22.01.2010
15:09
smile
[6]

Widzący [ Legend ]

Architektura konsoli jest zamknięta i chroniona prawem, jej konstrukcja i pojedyncze układy scalone również że o oprogramowaniu nie wspomnę. Jako że użycie modchipów dodatkowo wpływa na przetwarzanie informacji łamane jest kilka paragrafów na raz.

22.01.2010
15:13
[7]

Loczek [ El Loco Boracho ]


22.01.2010
15:21
[8]

Widzący [ Legend ]

Loczek-> w sprawie z UK uznano za legalne sprzedawanie modchipów a nie przerabianie konsol, sprzedawać możesz a przerabiać nie.
Co do Vagli to biorą to od strony praw autorskich a tutaj jest raczej stosowany KK Art. 267 z tego co pamietam.

22.01.2010
15:25
[9]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

Nauczcie się ludzie wreszcie, że to nie producent określa warunki użytkowania w licencji, tylko prawo kraju w którym dany produkt jest sprzedawany (i producent musi się zgodzić z tym prawem jeżeli chce wejść na rynek tego kraju, ze swoim produktem). Naszą "bolączką" jest mylenie prawa autorskiego z prawem własności i to dlatego policja i prokurator mogą nabijać sobie "punkty" w walce z przestępczością (dziwie się tylko że sądy przyjmują pokrętne interpretacje przepisów).Fakt że przerobie sobie konsolę na budzik, wcale nie oznacza że łamię jakieś prawo (a to właśnie próbują udowadniać niektórzy ludzie, wypaczając znaczenie przepisów).
To że coś jest naganne, wcale nie oznacza że jest nielegalne (przez co karalne).

22.01.2010
15:33
smile
[10]

Widzący [ Legend ]

Cyberstorm -> służę uprzejmie, to z Kodeksu Karnego a nie z praw autorskich.
Art. 267
§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informacje dla niego nie przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

22.01.2010
15:40
[11]

diman00 [ not yet rated ]

Na nieprzerabiam-niekradne.pl jest po prawej stronie odnośnik z zapytaniem (czy przerobienie mojej konsoli jest legalne?) i odpowiedzią.

22.01.2010
15:46
[12]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-- >>Widzący:
I co ma to niby udowodnić ?. Jaką to niby informacje dla mnie nie przeznaczoną próbuje uzyskać z mojej własności jaką jest rzeczona konsola podczas jej przeróbki na budzik ? (bo gdy ją zakupię, to jest to moja własność), a czego tyczy się całość tego paragrafu po przecinku ?. To się właśnie nazywa pokrętna interpretacja. W Twojej konsoli nie ma żadnej informacji która nie jest dla ciebie przeznaczona. A przewidując następny cytat z art. 278 § 2 też sobie możesz darować, bo już od dawna sądy nie przyjmują argumentacji o korzyści majątkowej, której skarżący nie może w żaden sposób wykazać. Jak chcą kogoś karać, to niech zrobią odpowiednie przepisy, a nie twierdza np. że jak czegoś nie kupiłeś to znaczy że "uzyskałeś korzyść majątkową" (dla przykładu).

22.01.2010
15:49
[13]

graf_0 [ Nożownik ]

Art. 267
§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informacje dla niego nie przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Moim zdaniem nijak ma się to do przerabiania mojego prywatnego sprzętu który posiadam w domu.

Zresztą jak dotąd nikt za posiadanie prywatnie posiadanej przerobionej konsoli skazany nie został, więc możemy sobie spekulować.

22.01.2010
15:55
smile
[14]

Adrianziomal [ Samael ]

[10]

Kupuję X360 i mogę z nim robić co chcę bo jestem jego właścicielem!!! Granie na spiratowanych kopiach gier jest nielegalne!!! Mogę z X360 zrobić co chcę i nikt nie będzie mi mówił co mogę a co nie z nim robić, chociaż sprzedawanie takowego to chyba jest już nielegalne ;]

22.01.2010
16:02
[15]

diman00 [ not yet rated ]

[14]

Kupuję X360 i mogę z nim robić co chcę bo jestem jego właścicielem

Wejdź w tam gdzie napisałem w [11] i tam jest trafne porównanie do tuningowania auta.

22.01.2010
16:04
smile
[16]

Valem [ Makaron Shakaron ]

Dzieki temu watkowi po kilku miesiacach pojawily mi sie w koncu GOLe

22.01.2010
16:12
smile
[17]

Widzący [ Legend ]

Cyberstorm -> mijasz się z prawdą, niestety. Ściga się z jednego i z drugiego a sprawą sądu jest, czy podzieli argumentację którejś ze stron.
Co do tego Twojego budzika to używaj swojej konsoli nawet jako podstawki pod kalosze, ale modyfikować jej oprogramowania Ci nie wolno. Co do tego chyba raczej nie masz wątpliwości. Możesz ją rozwalić młotkiem albo obsikać, nie wolno Ci jej skopiować ani przeprowadzić reverse engineeringu bez zgody właściciela. Zbuduj sobie garaż z konsol ale zabezpieczenia przed kopiowaniem zostaw w spokoju.

22.01.2010
16:14
[18]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->> diman00:

Tam właśnie robią ludziom papkę z mózgu i co najgorsze doprowadza to do paranoidalnej sytuacji w której ludzie myślą że można sobie z prawa żartować. Przecież tam wyraźnie stoi napisane że ewidentnie mylone jest prawo autorskie z prawem własności, a prawo karne tak się ma do przeróbki konsoli jak art 267kk i 278kk - czyli w ogóle.

22.01.2010
16:22
[19]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->> Widzący:

Ok, jeśli tak to powiedz mi na czym polega przeróbka konsoli X360 i jaki jest twój udział w tej czynności (zakładając że robisz to sam - oczywiście mówimy o sytuacji hipotetycznej).

22.01.2010
16:37
[20]

Widzący [ Legend ]

Sposób (nazwij to algorytmem albo zbiorem algorytmów, czy jak sobie chcesz) w jaki konsola przetwarza informacje jest sam w sobie informacją dla Ciebie nie przeznaczoną.
Aby uzyskać taką informację musisz przełamać zabezpieczenia, żeby je przełamać musisz się podłączyć. W celu ciągłego korzystania z nieuprawnionego dostępu do informacji instalujesz modchip i oprogramowanie służące do utrzymania stanu przełamania zabezpieczeń.
Odnoszę wrażenie że to wyczerpuje znamiona czynu.
Dodatkowo jest to wpływanie na przetwarzanie informacji w sposób niezamierzony przez uprawnionego.

22.01.2010
16:47
[21]

graf_0 [ Nożownik ]

Widzący - nieuprawnione przetwarzenie czy dostęp do informacji/danych itp w art.267 dotyczy przypadku gdy ja zdobywam dostęp do CUDZEJ informacji w CUDZYM komputerze/systemie komputerowym itp.
Tu chodzi o włamania do cudzych systemów. W przypadku gdy kupiłem konsolę, i ją przerabiam, owszem, łamię licencję, ale odpowiednimi przepisami w tym wypadku są przepisy ustawy prawo autorskie, gdyż tego pola dotyczy moja ingerencja.

W tej chwili w ustawie prawo autorskie nie ma explicite kategorycznego zakazu przerabiania oprogramowania i sprzętu. Być może powinno być, w końcu przeróbka konsoli prawie zawsze służy do łamania prawa autorskiego.

22.01.2010
16:49
[22]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-- >> Widzący:

Twierdzisz więc że jako (oczywiście hipotetyka, bez urazy) , prosty chłop ze wsi który otrzymał kawał układu scalonego i kilka drutów, jest Ci niezbędne przełamanie jakiś tam zabezpieczeń (mam nadzieję że nie mówisz tu o plombie gwarancyjnej) i wykonanie czynności jaką np. jest reverse engineering ?. Jeśli tak, to chyba masz niewielkie pojęcie co to jest domowa przeróbka konsoli i dlatego może sądzisz że w naszym prawie jest to karalne. Do wykonania tej czynności nie jest potrzebne uzyskanie jakiejkolwiek zastrzeżonej prawem autorskim informacji.

22.01.2010
16:57
[23]

graf_0 [ Nożownik ]

Ach - jeszcze jedno. Jeśli bronić zamkniętej architektury konsoli na bazie prawa autorskiego, to na bazie tego samogo prawa użytkownik(licencjonobiorca) lub osoba której to zleci ma PEŁNE PRAWO do reverse engineeringu oraz modyfikacji oprogramowania jeżeli jest to niezbędne do współdziałania z niezależnie stworzonym programem. Oznacza to że jeśli na xboxie niezmodowanym nie działa linux(nie wiem, może działa, to jest nieistotne,może być dowolny inny program) a po zmodowaniu działa, to taka przeróbka JEST dozwolona i nie wymaga zgody producenta. Zapisy w umowie które by tego zakazywały są nieważne

U. Prawo Autorskie
art 74,75,76

22.01.2010
17:27
[24]

Widzący [ Legend ]

Cyberstorm -> Po pierwsze program w konsoli nie jest Twój, po drugie wpływanie na przetwarzanie informacji nie wymaga wiedzy na temat budowy urządzenia i sposobu w jaki jest realizowany taki wpływ. Tak samo jak karalne jest stosowanie urządzeń podsłuchowych nawet wtedy kiedy nie wiesz jak są zbudowane.

graf_0 ->Wracając do "cudzy" system, nie ma chyba najmniejszych wątpliwości że system operacyjny konsoli jest i pozostaje własnością firmy właściciela praw autorskich, ten i wszystkie inne jego egzemplarze, modyfikacje i co tam jeszcze. Kwestią dyskusyjną jest czy w przypadku gdy nabywamy sprzęt nie podlegający indywidualizacji poprzez instalowanie oprogramowania dostosowanego do osobistych ustawień oraz nie zawierającego możliwości modyfikacji tych ustawień i dodatkowo dostajemy go w formie "as is" , istnieje możliwość uznania takiego systemu za "mój". Praktyka raczej stoi na stanowisku iż w takiej sytuacji mamy do czynienia z przełamywaniem zabezpieczeń w "cudzym" systemie w celu uzyskania takich zmian w jego działaniu jakich nie zamierza udostępnić uprawniony. Jako że rzecz jest dyskusyjna to na wszelki wypadek banowane konsole pozbawiane są tylko możliwości korzystania z usług, mogły by być przecież dezintegrowane.
Przykład komputerów Cray wskazuje jednak że możliwe jest zablokowanie możliwości ich użytkowania w przypadku użycia ich w sposób zabroniony licencją.
Problemem tak naprawdę jest to czy rozdzielimy sprzęt od oprogramowania i czy przypadkiem nie jest już tak iż korzystamy ze sprzętu na zasadzie licencji a nie na odwrót. Na poparcie takiej tezy wskazuje właśnie możliwość przerabiania konsol, uzyskiwanie odmiennych właściwości całości zależne jest od oprogramowania a nie od sprzętu (pomijając sprzętowe elementy przełamywania zabezpieczeń). Dywagacje na temat praw do architektury, topologii i zastosowanych rozwiązań technicznych przekraczają ramy tego wątku.


Edit: na tym samym gruncie niedopuszczalne jest przełamywanie zabezpieczeń więc na przeszkodzie uzyskania wspólpracy z niezależnym programem stoi nie tylko niechęć właściciela praw autorskich ale i moc ustawy. To jak z kopiowaniem zabezpieczonych przed kopiowaniem płyt, wolno sporządzić kopię "bezpieczeństwa" czy nie?

22.01.2010
18:04
[25]

mikmac [ Senator ]

krotka pilka - sam w sobie iXtreme jest nielegalny, gdyz powstal po zrekodowaniu firmwaru urzadzen kosnoli. Nie powstal od 0 - zostal zmieniony chroniony prawem firmware.

22.01.2010
18:20
[26]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-- >> Widzący:

Sorry, pomijam już że w dalszym ciągu mylisz pojęcia co to jest prawo autorskie, a co prawo własności, to w dalszym ciągu twierdzę że przeróbka konsoli nie wymaga w najmniejszym stopniu, uzyskania dostępu do informacji dla przerabiającego nie przeznaczonych (to w kontekście próby wykorzystania tego przepisu przeciw przerabiającemu). Jak można sugerować że instalacja dodatkowej funkcjonalności w konsoli (cokolwiek by to nie było i jakkolwiek nie było to naganne), jest dostępem do informacji dla właściciela tej konsoli nie przeznaczonej. Przecież to już z zasady jest paranoidalne i nijak się ma do tej czynności. Przecież podobnego poziomu wiedzy o kodzie (który według ciebie jest informacją "nie przeznaczoną") wymaga zapewne instalacja Windowsa i jego późniejsze użytkowanie. Musisz zrozumieć że w takiej interpretacji tego przepisu, ukarać można tego który instaluje mod'a, jak i tego który podłączy do konsoli zestaw diodowy i zrobi z niej lamę dyskotekową, zrobi z niej mikrofalówkę (do czego jak słyszałem doskonale by się nadawała), albo po prostu ją otworzy. Pamiętaj że to dyskusja o ułomności prawa, a nie o tym co jest dobre, złe czy naganne. Reasumując - nikt nie jest w stanie wykazać, że podczas mod'owania konsoli uzyskałeś dostęp do jakiejkolwiek informacji która nie jest dla Ciebie przeznaczona, a to jest podstawa tego paragrafu.

Parafrazując - ja rozumiem że łapiąc 12-to latka na paleniu papierosów jesteśmy oburzeni, ale prawnie nic mu nie można zrobić, bo prawo nie przewiduje za to kary.

-->> mikmac:

A Twoim zdaniem, napisanie tego od zera i taka implementacja w tym przypadku dawała by pewność "oryginału" ? (pewność uniknięcia oskarżeń o działania wbrew prawu).

22.01.2010
19:19
[27]

Widzący [ Legend ]

Cyberstorm -> a o pojmowanie których praw Ci chodzi, o autorskie czy też autorskie majątkowe. Powiedz mi jak można wejść w posiadanie praw autorskich na "własność"?
Co do tych nieszczęsnych dostępów, zależy to od tego czy urządzenie które podłączasz korzysta z takiej informacji. Jeżeli nie korzysta to problem nie istnieje, jeżeli korzysta to jednak dzięki temu że je podłączyłeś uzyskujesz informację jako nieuprawniony nawet wtedy gdy nie została ona zwizualizowana. Załóżmy przykład związany z takim zaawansowaniem urządzenia iż wynikiem jego działania będzie uzyskanie przez Ciebie dostępu do losowego cudzego konta i automatyczne przelanie pieniędzy na Twoje konto. Pomijając aspekty finansowe, uzyskałeś dostęp do informacji dla Ciebie nie przeznaczonej czy nie?
Przecież tylko podłączyłeś urządzenie do sieci a resztę ono zrobiło samo, a żadnego paragrafu za podłączenie urządzenia do sieci nie ma.
Żadnego kodu nie widziałeś, nawet nie masz pojęcia że takowy istnieje a informacja zdobyła się sama i to ona powinna zostać ukarana.

Przemyśl to i zastanów się czy na gruncie tradycyjnie pojmowanej własności jesteś w stanie rozwiązać tego rodzaju problemy.
Czy w dalszym ciągu mamy rzeczy na własność czy też raczej mamy na własność prawo do ich użytkowania w określonym zakresie lub też tylko prawo do dysponowania w pewnym zakresie ich właściwościami. Czy własność może odnosić się do cech nie mających fizycznej reprezentacji, lub żeby było jeszcze ciekawiej, do oddziaływań pomiędzy fizycznymi przedmiotami a nadanymi im właściwościami lub pomiędzy właściwościami niematerialnymi.

22.01.2010
19:36
smile
[28]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->> Widzący:

Zadam Ci proste pytanie, jeśli wiedząc że ingerując w konsolę nie łamiesz praw patentowych (to odnośnie Twojej wypowiedzi w [6] ) i wyrwiesz z niej kość zawierającą firmware i ją spalisz, a następnie wstawisz kość ze swoim - własnoręcznie napisanym (albo w ogóle pustą kość, która spowoduje brak możliwości użytkowania sprzętu), następnie zamkniesz nigdy nie używaną konsolę w pudełku i odstawisz na półkę, to czy według Ciebie złamiesz jakieś prawo ?.

22.01.2010
19:55
[29]

mikmac [ Senator ]

Cyberstorm -->
jezeli to byla polka sklepowa to tak zlamiesz bo dokonasz wandalizmu.

A wracajac do firmwaru napedu DVD - w moim rozumieniu wlasnosci oraz praw autorskich, to jezeli by ktos napisal wlasny sterownik tego napedu to tak, bedzie to legalne. Wypieprzamy NXE, wywalamy wszystkie sterowniki i wgrywamy wlasny homebrew - to bedzie legalne, gdyz konsola jako przedmiot jest nasza wlasnoscia, a zabezpieczonego oprogramowania nie ruszamy tylko go kasujemy.
Natomiast iXtreme tak nie powstal i jest sam w sobie nielegalny. A wgrywajac nielegalny program do legalnej konsoli powodujemy, ze konsola staje sie nie legalna.

22.01.2010
20:05
smile
[30]

grabas [ Pretorianin ]

tak do 5 lat pozbawienia wolnosci bo to łamanie praw autorskich

22.01.2010
20:12
[31]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

Chyba masz zbyt wybujałą fantazję na temat mocy praw autorskich. W naszej rzeczywistości pięciu lat to za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia nie dostaniesz .. niestety. A jeszcze gdzieś trzeba złamać te prawa autorskie. To się nazywa znajomość prawa. 5 lat i następny proszę.

22.01.2010
20:23
[32]

gizio1 [ Generaďż˝ ]

Cyberstorm --> tu masz dokładnie napisane że przerabianie konsol jest NIELEGALNE i dlaczego.

A ci sie z tym zgadzaja i to popieraja.

Czy jestescie przeciw akcji 'Nie przerabiam - nie kradne'?

Absolutnie nie! Popieramy wszelkie akcje mające na celu ograniczenie piractwa i pod akcją "Nie przerabiam - nie kradnę" podpisujemy się w pełnym wymiarze. Inicjatorzy akcji "Nie sprzedaję wybrakowanego produktu po pełnej cenie - nie kradnę", a także mamy nadzieję jej zwolennicy, są posiadaczami nieprzerobionych konsol Xbox 360 oraz często pokaźnej biblioteki oryginalnych gier na tę platformę.


Więc chyba tylko ty jedyny twierdzisz inaczej.

22.01.2010
20:30
[33]

ronn [ Legend ]

legalne

22.01.2010
20:34
[34]

$erek47 [ Veteran Gear ]

Najlepiej się kłócić co jest legalne, a co nie jest.

22.01.2010
20:40
[35]

sebekg [ Legend ]

Dokladnie tak jak ktos napisal wszystko ladnie wypisane po prawej stronie na stronce. Uffff jak dobrze ze kupilem PS3 :)

22.01.2010
21:20
smile
[36]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->> gizio1:

Rozumiem Twoje święte oburzenie, ale ja chce się dowiedzieć jak to jest możliwe że ludzi można ukarać (w tym przypadku) za przerobienie konsoli, skoro nie ma takiej możliwości prawnej w naszym kraju ?. Ponad to jak to się dzieje że taka akcja (której tytuł nam jako Polakom uwłacza), odbywa się tylko w Polsce skoro to przecież nie my jesteśmy liderami w piractwie i to nie my na przykład mamy w swoim kraju partię piratów, która ma swoich członków w parlamencie europejskim!. Gizio, co byś chciał zobaczyć na tej stronie o której mówisz, że przeróbka jest legalna i że M$ będzie działał na przeciw swoim interesom ?!. Czemu nie przyp ... sie do Anglików u których przeróbka jest full-legal i basta ?!. Jestem na przeciw braniu za darmo, ale również na przeciw takiemu traktowaniu nas - Polaków. Z każdego zachodniego kraju wyjeb... by M$ z takim hasłem na zbity ryj ! (jeszcze by karę dostali). Ale nie od nas, gdzie trzy czwarte ludzi nawet nie zauważa co tak naprawdę to hasło ze sobą niesie (a nasi zmienili nazwę kontrakcji - śmiech), bo nikt nikogo nie szanuje, więc i nas nie szanują !. Zobacz co napisałem, podkreślając w [12] i [18].

PS.
Swoją drogą jakimi trzeba być ludźmi żeby wejść do kraju z ceną gry na konsole w granicach 1/6--1/8 średniej pensji (nie takiej ze statystyk, tylko realnej) i taką samą cenę zaoferować np. w WB (za nawet wieksze możliwości żeby było ciekawiej). Ja rozumiem że jeżeli coś jest drogie, to nie upoważnia to nikogo do brania za free, ale czego oni sie spodziewali robiąc taki ruch ?, że wszyscy pokiwają głowami z zadowolenia i popędzą do sklepu ?

22.01.2010
23:32
[37]

gizio1 [ Generaďż˝ ]

Na stronie od MS dokładnie pisze dlaczego przerabianie jest nielegalne wieć niewiem o czym tu można dyskutować. Ludzie od kontrakcji się z tym zgadzają więc nikt tego nie podwarza i nie widzi podstaw. Dla mnie jak i reszty ludzi to jest oczywiste.
Jak uważasz że MS łamie prawo do złóż na nich zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
I niema tu sensu szukać bardziej winnych od polaków bo ta sprawa dotyczy nas a nie ruskich czy chińczyków.
Co do cen gier to chyba oczywiste jest dlaczego nie tylko gry ale też i mercedesy kosztują podobnie w wszystkich krajach a nie adekwatnie od zarobków.
bo z całej ludzie z całej europy kupowali by w polsce a tak każdy kupuje w swojego dystrybutora, niejest też winą dystrybutora że narzuca większą cene niż jego kolega z niemiec bo chce większą cenna zrekompensowac sobie mniejszą sprzedarz spowodowana właśnie piractwem. Świętym prawem wolnego rynku jest to że sprzedawca może zażyczyć sobie dowolenej ceny za towar. Jeśli ludzie kupują po tyle to niema w tym nic dziwnego.
A wysoka cenna nie usprawiedliwia kradzirzy. Niestać cie niegraj. Niestać mnie na mercedesa to go nie kradnę.

23.01.2010
00:05
[38]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->> gizio1:

Po pierwsze ortografia się kłania. Po drugie czytaj z uwagą i zrozumieniem. Po trzecie dałeś naprawdę niezły popis samodzielnego myślenia. Ja pier .. "na stonie od MS pisze", nie uważasz że jeśli na stronie MS pisałoby że masz co piątek wpadać do nich i posprzątać to należy się nad tym zastanowić ?. Jesteś niesamowity, zresztą spoko, tak czy siak nikt cię nie ukarze za przerobioną konsolę ;). Naprawdę poprawiłeś mi humor ...

23.01.2010
09:57
[39]

Wiecznie Niezadowolony [ Pretorianin ]

Oczywiście że przerabianie jest legalne

23.01.2010
09:59
[40]

tosiek2142 [ Black Dog ]

Zapłaciłeś za produkt - konsolę. Możesz z nią robić co chcesz bo jest twoja.
Tak, przerabianie jest legalne ale granie na piratach nie.
Ale np. granie na kopiach zapasowych jest OK

23.01.2010
10:10
smile
[41]

herflik26 [ Konsul ]

Ale głupie ;/ Przecież każdy wie że konsole się przerabia po to by grac w nielegalne gry tak ?
a skoro tak to jest to Nielegalne. Pewnie tylko takie barany jak polaczki kłócą się o to czy to legalne czy nie... i przerabiają konsole bo ich nie stać na gry ze sklepu hehe i włąśnie dlatego M$ nie chce wprowadzic xlive w polsce pewnie bo piracą za dużo i się nie opłaca

23.01.2010
10:24
[42]

likfidator2 [ Konsul ]

Zacznijmy od tego, że jak kupisz konsolę, to jest ona twoją własnością i możesz zrobić z nią co chcesz, w tym uruchamiać dowolne LEGALNE oprogramowanie.

Prosty przykład konsola Wii. Dzięki lukom w systemie możesz zainstalować homebrew channel, który umożliwia uruchamianie własnych aplikacji, linuxa i innych rzeczy. Jest to w 100% legalne, bo nie modyfikujesz oprogramowania Nintendo, a jedynie dodajesz własną aplikację. Nintendo próbowało prawnie uniemożliwić taki proceder, ale nie udało im się, bo ludzie odpowiedzialni za Homebrew Channel stworzyli własny kompilator, biblioteki i w żadnym stopniu nie złamali prawa autorskiego. Łamią co prawda licencję użytkowania konsoli, ale konsola jest własnością użytkownika, więc ma pełne prawo robić z nią co chce, pamiętając o tym aby nie modyfikować oprogramowania Nintendo do czego prawa nie posiada.
Więcej informacji na stronie wiibrew.org
Strona ta jest przeciwna jakiemukolwiek piractwu i wszystko co na niej się znajduje jest w 100% legalne.

Drugi przykład dekodery telewizji N. Otóż N nie sprzedaje swoich dekoderów klientom, a tylko je wypożycza. Robi to z jednego prostego powodu, otóż nboxy są oparte na linuxie i zgodnie z licencją musieliby udostępnić kod źródłowy każdemu kto ZAKUPI ich dekoder. Jednak sprzęt jest tylko wypożyczany, a zatem jest nadal własnością ITI, więc użytkownik może z niego korzystać tylko zgodnie z umową licencyjną

23.01.2010
10:27
[43]

HETRIX22 [ PLEBS ]

herflik26 ma racje i wyczerpał wątek

23.01.2010
10:28
[44]

mikmac [ Senator ]

likfidator -->
kiedy przestaniesz powtarzac ta kompletna bzdure, ze konsole W CALOSCi jest wlasnosc kupujacego?
Sprzet tak, ale soft w niej nie. I nie wolno go PRZERABIAC, wolno by go bylo wypierdzielic i wgrac WLASNY, ale przerobiony wgrywac nie wolno.

23.01.2010
10:36
[45]

HETRIX22 [ PLEBS ]

likfidator2>>>>
z tego co napisałęś wynika że udostępnianie gier w internecie (torrenty) są legalne bo właściciele legalnie kupili gre i robią z nią co chcą czyli udostępniają innym

23.01.2010
12:40
smile
[46]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->>herflik26 napisał:

"Ale głupie ;/ Przecież każdy wie że konsole się przerabia po to by grac w nielegalne gry tak ?"

Ależ wniosek wysnułeś, to tak samo jakby policja zatrzymując cię do kontroli wlepiała za każdym razem mandat, bo twój samochód może osiągnąć 250km/h (to odnośnie "możliwości" grania w nielegalne gry). Zajeb..ste osiągnięcie intelektualne i kwintesencja prawnej myśli. Kilkadziesiąt lat komuny nieźle zryło ludziom czaszki na temat prawa do własności i prawa w ogóle, a niestety jest to przenoszone z pokolenia na pokolenie.
A za tych "polaczków" to ktoś cię powinien kiedyś ciężkim glanem poczęstować, bo baranem to może ty jesteś, a na pewno bezinteresownym i darmowym klakierem M$, którego hooj interesuje czy coś jest zgodne z prawem czy nie, ważne żeby szło po jego myśli. Już wcześniej napisałem że to co jest lub może być naganne, wcale nie znaczy że jest karalne !.

23.01.2010
12:49
[47]

bezlerg66 [ Senator ]

1/2 Pewnie z tych osób w wątku nie miała, żadnej konsoli...

Legalność przeróbki zależy od konsoli. X360 oczywiście nie jest legalna, ponieważ tam tylko same piraty głównie działają. Powiedzmy o takim PSP. Przeróbka jest w połowie legalna, oraz wykorzystywana nie przez piratów, ale przez ludzi, którzy nie mieli do czynienia z piractwem. Na PSP po przeróbce nie tylko możemy piracić, możemy zmieniać motywy, wkładać emulatory oraz ściągać gry tzw. Homebrew, które są robione za darmo.

Garret Rendellson
- Skoro zrobiłeś ten wątek, to dlaczego się nie wypowiadasz? Nawet nie powiedziałeś o jaką konsole chodzi...

23.01.2010
12:54
[48]

GrizZzZzLi [ Generaďż˝ ]

Dokładnie , płacę i robię z tym co chce i Microsoft , Polski Rząd , ani Bóg mi nic nie zrobi za to że sobię ją otworzę , przerobię , rozpier.... itd.

23.01.2010
13:34
[49]

likfidator2 [ Konsul ]

mikmac--> Czy Ty w ogóle przeczytałeś co napisałem? Jako właściciel sprzętu mogę uruchamiać dowolny soft, na który mam licencję. Homebrew do Wii nie ingeruje w konsolę. Programy mogą być uruchamianie z karty pamięci. Żaden kod Nintendo nie jest modyfikowany. Poza tym napisałem wyraźnie, że oprogramowanie zawarte w konsoli nie jest naszą własnością, a jedynie możemy z niego korzystać w określonym zakresie. Żadna strona poświęcona homebrew nie została zamknięta, ani żaden twórca Homebrew Channel nie został skazany, mimo, że Nintendo nasłało na jednego z nich prawników.
Poza tym Nintendo nie podejmuje żadnych kroków prawnych od osób, które wysłały konsole z nieoficjalnym oprogramowaniem do serwisu. Tak samo jak Microsoft nie blokuje całkowicie konsol po wykryciu modyfikacji.

Piractwo jest złe i w ogóle go nie popieram, ale nie lubię patrzeć, gdy jakaś firma mówi, że coś jest nielegalne wprowadzając w błąd klientów i nie pozwalając im wykorzystywać w pełni sprzętu za który zapłacili.

spoiler start

Możliwości jakie daje nieoficjalne oprogramowanie do Wii:
- oglądanie filmów DVD
- oglądanie youtube.com i innych serwisów na pełnym ekranie
- telewizja internetowa
- odtwarzanie plików z filmami i muzyką, także z sieci lokalnej
- linux
- dosbox
- emulatory (legalność taka jak na PC, jeśli mamy legalną grę to na części emulatorów można ją legalnie odpalić)
- aplikacje homebrew w tym prosty serwer WWW, co przy 17W pobieranej mocy przez Wii jest całkiem ciekawym rozwiązaniem.

spoiler stop

23.01.2010
14:30
[50]

budziakowski [ Generaďż˝ ]

Przerabianie konsol jest jak wiadomo calkowicie nielegalne i ta kwestie jasno reguluje polskie prawo, ktore mowi (cytuje z pamieci, wiec moze nie byc dokladnie tak jak w kodeksie), ze kto posiada lub posluguje sie urzadzeniem do lamania zabezpieczen, podlega karze grzywny lub pozbawienia wolnosci. A przerobienie konsoli to jest wlasnie zlamanie zabezpieczen opracowanych przez producenta. Grozi zdaje sie za to to roku wiezienia o ile sie nie myle. Swego czasu byla nawet sprawa goscia, ktory w sklepie przerabial konsole. Znalezli u niego piracki soft i dowalili jednoczesnie za przerabianie konsol.

Takie prawo funkcjonuje od dawna, ale dotychczas bylo uzywane glownie do scigania osob ogladajacych piracko telewizje cyfrowe.

23.01.2010
15:21
[51]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

Jakie prawo ?. Chcesz powiedzieć że według Polskiego prawa, producent może na mnie wymusić postanowienie ażebym nie używał np. innego oprogramowania na konsoli niż jego własne, bo to wbrew jego interesom ? :). Przykład z telewizją jest o tyle nie trafny, ponieważ tam ktoś ogląda materiał którego oglądać nie powinien (bo za niego nie zapłacił na ten przykład). Ale dlaczego jak nie mógłbym uruchomić czegokolwiek innego na konsoli (np. kopi zapasowej do której mam prawo, czy innego oprogramowania i hooj mnie to obchodzi co kto o tym sądzi i jak to interpretuje) ??.

Dlaczego prawo do własności jest tak zaburzone w naszym społeczeństwie. Dlaczego przyjmujemy tak łatwo do wiadomości że idąc do sklepu i kupując np. konsolę, to nasze pieniądze stają się całkowicie ich własnością, ale ich konsola, już nie jest całkowicie naszą, jak twierdzą niektórzy (mówię o użytku własnym, a nie jakimś rozpowszechnianiu, produkowaniu, czy łamaniu praw patentowych bo np. zaczynamy coś sobie wytwarzać i zarabiać na tym zamiast producenta).
Czy komukolwiek przyszło do głowy, aby takie warunki stawiać w przeciwnym kierunku ?. Na przykład: proszę nie wydawać zarobionych na mnie pieniędzy na hamburgery (bo to niezdrowe), na dziwki (bo to niemoralne) lub na narkotyki (bo to niemoralne, niezdrowe i nielegalne). Ludzie opamiętajcie się z tymi wywodami, tym bardziej jak nie możecie ubrać tego w prawo, a temat znacie tylko ze słyszenia (a już trzeci raz powtarzam, jeśli coś jest naganne wcale nie znaczy że karalne). Niech zrobią (oby nie), prawo łamiące dotychczasowe pojęcie własności i według niego za to pociągają do odpowiedzialności !.

PS.
Panowie (panie?), jak dodajecie komentarz do topicu, to czytajcie jego wcześniejszą treść ...

23.01.2010
15:31
[52]

fan realu madryt i raula [ Manolito ]

Orgumenty takie jak "ja kupiłem konsolę, ona jest moja, a więc mogę z nią zrobić wszystko" są starsznie głupie. Tak, możesz z konsolą zrobić wszystko, ale jeśli kupujesz ją w celu grania w gry to przerabiać jej nie możesz. Możesz sobie konsolę pociąć na kawałk, ale nie możesz przerabiać. Takie jest polskie prawo i możesz się z nim nie zgadzac, al enie możesz go nie przetsrzegać, bo to jest karane. Ludzie przerabiają konsole (co jest nielegalne) tylko po to, a by grać na piratach (co też jest nielegalne). Na tym zdaniu powinna zakończyć się cała ta rozmowa.

23.01.2010
15:38
[53]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

Nikogo nie interesują pobożne życzenia producenta, bo to nie on decyduje jak masz użytkować produkt (tylko prawo w danym państwie). A jeśli twierdzisz że jest to nielegalne w obliczu Polskiego prawa to podaj nam przepis, a wszyscy na tym skorzystamy. Poza tym to nie jest dyskusja czy piractwo jest złe i czy powinno być karalne, tylko co oznacza własność i jakie mamy do niej prawo.

PS.
Podoba mi się dyskusja z osobą która twierdzi powiedziałem, mam absolutną rację i "na tym zdaniu powinna zakończyć się cała ta rozmowa". Genialne, muszę to wypróbować :).

23.01.2010
15:51
[54]

Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]

bezlerg66 ---> Bo studiuję tą ciekawą dyskusję :)
O żadną, pytałem się teoretycznie, sam nie mam konsoli i nie mam zamiaru mieć.

23.01.2010
16:03
[55]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->>Garret

Swoją drogą ciekawe i prowokujące pytanie, bo jak wiadomo przerobienie konsoli w Warszawie może być nielegalne, ale w Poznaniu legalne już będzie (bo to zależy z jaką "papugą" stajesz na sali :), a w Polsce nie działa prawo precedensu (opss, oprócz urzędu skarbowego, bo ci to sobie radzą :)... Tak działa prawo.

23.01.2010
16:14
smile
[56]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

To moje pytanie :

Czy jak kupie Xboxa, przerobie go, zakupie oryginalne gry, ale będę grać na kopiach zapasowych (do tego dochodzi ściągnięcie piratów z neta - tu w sumie drugie pytanie, czy to jest kopia zapasowa)
to jestem piratem, złodziejem?

24.01.2010
09:55
[57]

mikmac [ Senator ]

Cybersotrm -->
jak dlugo bedziemy tlukli fakt, ZE NIE WOLNO ci przerobic zadnego softu? Ile jeszcze razy pominiesz ten niewygodny fakt i znow zaczniesz truc o wlasnosci "rzeczy"?
NIE MA homebrew do x360, NIE ISTNIEJA firmwary, drivery, OS czy co tam potrzeba ZROBIONE OD PODSTAW PRZEZ SCENE. Sa tylko NIELEGALNE programy, ktore powstaly po ZREKODOWANIU oryginalow w celu ominiecia zabezpieczen. Jest to NIELEGALNY SOFT sam w sobie, NIE WOLNO go wgrac w konsole.

24.01.2010
10:24
[58]

czesterek [ Generaďż˝ ]

to ja zadam takie bardziej przewrotne pytanie:

Dlaczego Sony potrafi zabezpieczyć swoją konsole tak aby nie było dyskusji o przerabianiu, czy dostępie do LIVE?

Microsoft umożliwia takie ingerencje, ale zarazem je potępia. Ponadto mówi że "piractwo", jest głównym powodem, dla którego nie ma dostępu do pełnego LIVE w Polsce. Może najpierw niech sprawdzą, ilu to użytkowników, nabija kabze oddziałom firmy w UK czy USA. Tym samym poprawiając ich wyniki finansowe. Jedynym sensownym wytłumaczeniem jest to, że zależy im na jednych i drugich użytkownikach, byle $ płyneły strumieniem. A oni założą swoją "maskę" i dalej będą grać tą maskaradę

Abstrachując już od tego, że pewnie nie doczekamy się wprowadzenia tej usługi na polski rynek, należy sie zastanowić, dlaczego kartki zdrapki można kupić w EMPIKU, MM itd. ?. Chyba jest to nielegalne!, aby sprzedawać coś do czego nie ma dostępu w PL. Zastanawiam sie jaka jest instrukcja w środku, niestety zakup nie wchodzi w grę bo cena 12 miesięcznego dostępu wynoski 254pln.

pzdr.
Czester

ps. sam posiadam nieprzerobionego X'klocka

24.01.2010
11:34
smile
[59]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->>mikmac:

I co chcesz niby tym CAPS'em udowodnić, że nie wolno mi przerobić konsoli np na grzałkę bo ktoś podejrzewa że a nuż coś tam mogę uruchomić ?. Wierz mi w sądzie to nie wystarczy. Prawo jest jedno dla wszystkich (i rozumie to ustawodawca nie ponosząc się jakimiś wydumanymi podejrzeniami, ani chwilowym impulsem). Wejdź sobie na wiki i zobacz jak działa i na czym polega prawo własności (bo LEX'a pewno nie masz). Jak i kiedy przechodzi na ciebie (zakup jest właśnie przeniesieniem praw własności). I nie ma tu jakiś wyjątków (nawet dla konsol ;).

Jakbyś czytał ten topic uważniej to doczytałbyś że np. w Anglii modchip jest legalny - potrafisz mi wytłumaczyć dlaczego, skoro to niby zmodyfikowany "legalny" soft, więc jak to jest że im pozwolono ? (a nie sądzę żeby u angoli bardziej łamano prawo niż u nas). Ze swoją własnością możesz robić co ci się podoba (równie dobrze mogliby ci zabronić przerobić lub naprawić lodówki, pralki, albo telewizora, a wszystkie te rzeczy podlegają jednym i tym samym prawom - włączając w to patentowe i autorskie). Zrozum wreszcie że ja nie dyskutuje tu o piractwie !.

PS.

M$ ma prawników którzy potrafiliby udowodnić że jesteś wielbłądem, ale czy znaczyłoby to że naprawdę nim jesteś ?.

-->>czesterek:

Interesujący temat z tą sprzedażą zdrapek. Ciekawe czy coś z tego wyniknie. To się nazywa "moralność Kalego" :)

PS.

Hmm, po przeczytaniu części o zdrapkach, przyszła mi pewna myśl do głowy. Nie ma wątpliwości że akcja ta to "genialny zamysł" naszego polskiego oddziału (sądząc po bardzo kontrowersyjnym tytule, który zapewne nie wpadł by do głowy nikomu z Redmond). Daje głowę że goście musieli rozmawiać z jakimiś "szyszkami" żeby dostać pozwolenie na rozpętanie takiego czegoś. I chyba nie spodziewali się że będzie miało to taki rozdźwięk, bo teraz ktoś może np. bardziej natarczywie zadawać pytania, dlaczego sprzedawane jest coś z czego można skorzystać tylko nielegalną drogą.

Można zapewne się z tego wykręcać, twierdząc że np. do sklepów i empików nie dostarcza tego M$, ale dlaczego w takim razie polski oddział nie podjął jakiś stanowczych kroków, aby taki bądź co bądź nielegalny proceder zakończyć ?. Nie wiem czy chłopaki nie chcieliby teraz aby ta akcja już sie zakończyła (a przynajmniej przycichła), bo można być pewnym że M$ wykręcił by się z tego, ale "nasi" mieliby cieplutko chyba :). Ale to takie moje dywagacje ...

24.01.2010
19:00
[60]

mikmac [ Senator ]

Cyberstorm -->
jak ze slepym o kolorach, no zesz kuzwa mac.
TAK konsola, jest twoja wlasnoscia, chcesz to sie nia brandzluj. Mechanicznie przerabiaj ja sobie na co tylko chcesz. jest twoja.
Ale wara od softu w niej - mozesz go tylko wypieprzyc i wrzucic inny, scenowy. Ale NIE WOLNO grzebac w zabezpieczonym sofcie.

I oczywiscie, ze modchip JEST legalny, gdyz jest to MECHANICZNE dodanie kawalka chipa z WLASNYM kodem. Nikt tam nie rusza softu autora.
Nielegalny bylby wtedy, jezeli soft samego chipa wplywa wewnetrznie na dzialanie softu autorskiego - tego robic nie wolno.

Tak jak w windowsie - mozesz sobie zmienic tapete czy kolor kursora, ale wara od dzialania np. kernela. i te tapete mozna zmienic TYLKO DLATEGO, ze producent dopuscil taka mozliwosc. Gdyby windows nie oferowal takiej opcji, i jedyny sposob na zmiane tapety bylby przez modyfikacje (zrekodowanie zabezpieczonego) softu to juz by to bylo nielegalne.

Czy tobie wciaz sie wydaje, ze windows kupujesz na wlasnosc?

A teraz kolejna perelka, zdrapki w polskich sklepach? Nad czym tu kuzwa debatowac? To, ze w Polsce nie ma oficjalnego dystrybutora aston martina tzn, ze nie mozna go kupic? Nosz kurde idiotyzm. Po prostu nie ma przedstawicielstwa i menu w jezyku polskim.
Przeciez XBL nie ma jakiegos embarga na polske - po prostu nie jest w oficjalnej sprzedazy, jak tysiace innych produktow, ktore i tak sa sprowadzane przez importerow nie oficjalnych. Normalne.
kazdy Polak MOZE uzywac XBL, tylko musi podac adres z krajow, ktore te usluge maja uruchomiona, nikt nam nie zabrania korzystac.

24.01.2010
19:03
[61]

racel45 [ Generaďż˝ ]

konsola to nie jest dekoder na wynajem, mogą mi cofnąć gwarancję co najwyżej...

24.01.2010
20:09
smile
[62]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->>mikmac:

O prawie nie będę już z tobą dyskutował bo to nie ma sensu (a nie będę ci połowy LEX'a przepisywał bo jeszcze mnie o naruszenie prawa autorskiego oskarżą). Prawo to nie jest spis pobożnych życzeń, tylko dokładnie to, co zostało przygotowane przez ustawodawce w formie kodeksu i jest nadrzędne w danym kraju w stosunku do jakiejś licencji czy jakiejkolwiek innej umowy która jest z tym prawem w konflikcie (zapytaj jakiegokolwiek aplikanta na pierwszym roku to ci potwierdzi). Ale hooj z tym. A co do tej "perełki jak to określiłeś, to chciałbym ci przypomnieć że podawanie "innego" (czytaj fałszywego) adresu jest niezgodne z prawem (i o tym jest mowa, a nie qur .. o jakiejś możliwości). Szok, jak można bronić prawa z jednej strony, a z drugiej nie zwracać uwagi na jego łamanie. Ale fakt, przecież wystarczy się na tym prawie nie znać, prawda mikmac ? (i bez urazy).

A na zakończenie proponowałbym ci poczytać jakie ma zadanie i czego ma chronić (prosto ujmując) prawo autorskie (i przyznaj się sam przed sobą, kiedy uczepiłeś się tego softu w konsoli, a przestałeś jej samej jako przerobionego sprzętu :).

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.