szarzasty [ Mork ]
najlepsze 10 minut w historii muzyki :)
miłych snów!
Gandalf. [ Wizard ]
Jak 10 minut i na miłe sny, to tylko to:
Saul Hudson [ Legend ]
Tylko to:
8 minut ale wystarczająco ;)
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
[1] słyszałem lepsze 10 minut w historii muzyki :)
Gandalf -> po prostu wiedziałem, że dasz link do tego utworu. Nawet nie musiałem wchodzić na link by tow wiedzieć :P
mikAS :) [ Senator ]
najlepsze 14 minut w muzyce blackmetalowej piękne , a dodatkowo dziś mam humor na melancholię
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Jak black metal to ja proponuje to;
rog1234 [ Gold Cobra ]
Jak najlepsze to tylko z najlepszym rockowym utworem w historii.
szarzasty [ Mork ]
[2] wyczes totalny ale zupełnie nie moja działka
Sethan - cóz każdy przecież ma prawo byc głuchym ;)
Saul Hudson - nie, nie wystarczająco. Ja mówię całkiem poważnie - oczywiście nie ogólnie o utworze (to wiadomo - klasyk nad klasykami) ale o tym konkretnym wykonaniu - mega wypas - szczególnie druga połowa kiedy pan Mark milknie i śpiewa tylko jego gitara. Mistrzostwo
konioz [ Taternik ]
Nie ujmujac nic powyzszym utworom i majac w zanadrzu mnostwo innych z roznych gatunkow, od kilku lat jestem przekonania, ze to jest prawdopodobnie najlepsze 10 minut muzyki:
Infected Mushroom + Dancing with Kadafi
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
cóz każdy przecież ma prawo byc głuchym ;)
przecież żartujemy sobie prawda? :) Ja po prostu nie lubie jak mi się wmawia, że coś jest najlepsze i wszyscy muszą się z tym zgodzić bo tak jest i basta.. Jestem prawie pewien, ze nie miałes tego na mysli ale mimo wszystko nie lubie takich zagrywek.
szarzasty [ Mork ]
Sethanie sprawa jest prosta - albo jest się znawcą, jest się fajnym i uważa się [1] za najlepsze 10 minut muzyki w historii albo nie jest się znawcą, nie jest się fajnym i uważa się inaczej :P
nie chcę cię urazić (no chociaż może troche chcę :D) ale piszesz w r/m juz troche i ciągle zdajesz się nie wiedzieć że ciężko czasem brać mnie (tzn. brać mnie to zawsze jest cieżko - przez spasłość) na poważnie ;P
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
^zgadza się, co też napisałem w poście wyżej. Ale nie mogłem pozostawić tego bez komentarza :P także pis and love :D
nie chcę cię urazić (no chociaż może troche chcę :D)
:<
|kszaq| [ Legend ]
Wolę wersję z 'Alchemy'
Deser [ neurodeser ]
To te dziadoskie Knopflery jeszcze się słucha? ;) Jakoś w nauczaniu początkowym pamiętam koleżankę z lawki obok. Lubiła. I te "tłisty na basenie". Fajoskie.
Emeryci przypomnieli mi innych emerytów :) Niecałe 10 minut kopania po uszach.
nie edit: powyższy post jest przejawem humoru oraz głupoty piszącego i komentowanie go nei ma sensu bo nie przywiązuję wagi do żadnego słowa napisanego powyżej i zadnego nie nalezy traktowac powaznie... jedynie sam fragment koncertu jest na powaznie bo to fajny zespół :)
kudlacevic [ Generaďż˝ ]
Sethanie sprawa jest prosta - albo jest się znawcą, jest się fajnym i uważa się [1] za najlepsze 10 minut muzyki w historii albo nie jest się znawcą, nie jest się fajnym i uważa się inaczej :P
LOL.
fly!ng f|y [ Centurion ]
[1]
szarzasty [ Mork ]
10 minut na dzisiaj :P
wiadomo że oryginał Dylana zawsze był lepszy - ale nie w tym wypadku :P
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
o jezus, jakiś Ty przewidywalny i schematyczny, sztampowy i mało oryginalny :P
szarzasty [ Mork ]
No.
Dobrze mi z tym
malyb89 [ Spectre ]
Eee tam ;p
i jeszcze to :)
Aegrus [ Konsul ]
Jak ktoś stawia na klimat to tylko to:
not-so-easy [ Senator ]
[18]
szarzasty [ Mork ]
też znam tę stronkę - faktycznie niezła jest. Np.:
s1` [ Centurion ]
Najlepsze 15 minut w historii.
mefsybil [ Legend ]
[5] [21] i [6] + cała druga płyta Gris.
szarzasty [ Mork ]
kolejne piękne 10 minutek - nie tak może jak [1] ale na podium na bank zasługuje - szczególnie w taki dzień jak dzisiaj kiedy nie można zrobić nic innego jak przesiedzieć cały dzień w barze.
i bonus - ta sama pioseneczka ale w wykonaniu zespołu dla mnie szczególnego (sympatia do osoby wokalisty wykracza zdecydowanie poza walory czysto muzyczne). Któż zgadnie o czym mowa bez klikania na link? :)
kolorowych snów - o słońcu i wakacjach! :)
kresj [ Pretorianin ]
szarzasty, wytłumacz mi coś: przejawiasz dobry gust po to tylko, żeby za chwilę dojechać kultem, kazikiem czy innym antymuzycznym zjawiskiem. Tak się nie godzi, toż to schizofrenia! ;-)
zarith [ ]
nie czytałem wątku ani nie klikałem linków, ale generalnie: blah, blah.
najlepszy kawałek swiata:
Doktor Paj-Chi-Wo [ Legionista ]
Sprawdzcie to, w Bajdocji takie rzeczy teraz Tworza ze ho ho
Dr.
Amadeusz ^^ [ Forgotten son ]
<3
Edit: A może Fugazi jeszcze bardziej ryje czachę? Meh, sam nie wiem. Tak czy siak prog rock z lat 80 to coś niesamowitego :)
Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]
Sethan - dzięki za świetny zespół. Coś pięknego (i nie mówię tylko o utworze, do którego link podałeś).
fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]
Tylko dlatego, że 25-minutowe Dazed and Confused się nie mieści na YouTube ;).
Swoją drogą:
|kszaq| [ Legend ]
moja propozycja na dzisiaj :)
zarowka [ ]
To ja wam proponuje te 10 min poswiecic na odsluchanie 2 razy
hopkins [ Zaczarowany ]
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Minas Morgul -> Bardzo Cię proszę. Bardzo lubie taki garażowy, undergroundowy black a że wcisneli tam jeszcze cos takiego jak La Dryade to juz naprawde kosmos.
szarzasty [ Mork ]
widzę że wiele ciekawych pioseneczek się tu pojawiło - ze szczególnym uwzględnieniem [28] :P
na wieczór niedzielny (dzisiaj np. taki jest!) najlepsze 10 minut to takie typowo heavy metalowe - z pierdolnięciem aby dobrze zacząć tydzień!
Jeden z lepszych koncertów jakie ludź zorganizował kiedykolwiek pod gołym niebem (szczególnie że znana jest prawda objawiona - takie masówki ssają)