PeeJay [ Another World ]
Honda Accord
tutaj ciagne dyskusje z chwalebnego watku dotyczacego Subaru
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9818922&N=1
, ktore to "dzielo" mie zainspirowalo do tego, zeby posuzkac Waszych opinii....
...bowiem historia prezentuje sie nastepujaco:
kiedys dawno temu mialem honde accord....
potem bylo pare innych smochodow....teraz przyszla kolej na zakup.... po paru latach przerwy poza motoryzacja, bo ujezdzalem pojazd sluzbowy....
tak sobie czytalem wspomniany watek dotyczacy SUbaru (swoja droga jedna z mysli gdzies tam krazy wokol tego), ale szczegolnie jason mnie tutaj pobudzil (hehe) piszac o Accordzie, o ktorym prawie zaominailem (jezdzilem modelem '94 2.0i LS - piekny czarny killer :) )
now iec jest tak
budzet - 45.000
kombi (do wozenia zgrai psow)
tylko japonski albo niemiecki (moze glupie, ale wiem co pisze) - zadna inna opcja nie wchodzi w gre (wyjatek dla klasy premium...w zasadzie chyba tylko volvo....)
chce pozadny motor - nie szukam gazu czy jakichs tam oszczednosci, min 170KM
dobry standard - to dla mnie min. automatyczna kilma, kontrola trakcji, szyberdach, skora i podgrzewane fotele (no sie poprzewracalo w glowie)
diagnioza: kup se pan Honde Accord 2.4 execuitive i heja...
teraz pytanie...
czy automat, czy nie?
czego szukac - na co zwrocic uwage?
moze jakies linki do takich to aut?
albo moze cos innego?
kazda pomoc mile widziana :)
pozdro,
PJ
jasonxxx [ Szeryf ]
Na wstępie napiszę, że mam wersję 2.4 Executive i co dziwne podgrzewanych foteli brak, podobnie jak i komputera pokładowego - został wprowadzony dopiero w modelu po liftingu (zresztą to chyba największa zmiana, gdyż ten był bardzo delikatny). Poza tym kompletne wyposażenie od el. szyberdachu, przez dwustrefową klimę, VSA, 8 poduszek, itp, itd...
2.4 w automacie spisuje się bardzo fajnie, średnie spalanie w jeździe mieszanej (normalnej, nie spokojnej, nie bardzo dynamicznej) około 11-12 litrów, na trasie jadąc raczej szybko około 8-9. Dynamika zadowalająca, automat jest troszkę wolniejszy w sprincie do setki (manual wg danych 7,8 sek), ale ładnie ciągnie też dalej, od 100 do 160-180 km/h to chwila moment, więc bezpieczeństwo na trasie przy wyprzedzaniu masz zapewnione. Najszybciej pojechałem prawie 240, więc sporo więcej niż podaje producent. Niemniej co oczywiste powyżej 200 rozpędzanie się zajmuje już troszkę czasu :) Silnik jak to V-TEC lubi wysokie obroty i żeby wycisnąć max możliwości trzeba go kręcić 4500-7000 obr. Jednak dzięki dużej pojemności i sporemu momentowi obr. na niskich obrotach jest wystarczająco silny, więc jak się chce to można zaoszczędzić trochę paliwa w mieście.
Skrzynia automatyczna stosowana w tym modelu ma 5 przełożeń (przydałoby się więcej wg dzisiejszych standardów) i wg specjalistów z warsztatów od automatów w porównaniu do niemieckich rozwiązań jest praktycznie bezawaryjna i długowieczna. Nie ma trybu sportowego, ale "uczy się" stylu jazdy. Czyli jeśli przyzwyczaisz ją do spokojnej jazdy, wcześnie zmienia biegi, a jak zaczniesz jeździć dynamicznie to będzie trzymnała dłużej na obrotach. Wygoda takiej skrzyni jest nieoceniona, kto miał automat ten się raczej już nie przesiądzie do "zwykłego" samochodu.
Jeśli chodzi o prowadzenie to jest świetnie, natomiast o komfort jazdy to mogłoby być trochę lepiej - zawieszenie zestrojone jest dość sztywno a przy większych prędkościach w samochodzie o błogiej ciszy raczej możesz zapomnieć. Pod względem wyciszenia to raczej średniak w swojej klasie, choć być może w moim przypadku jest to też kwestia opon. Natomiast jakość materiałów stoi na bardzo wysokim poziomie, nic nie trzeszczy, wszystko wygląda po 5 latach jak nowe.
Pozycja za kierownicą - dzięki elektrycznemu sterowaniu foteli w trzech płaszczyznach i kierownicy w dwóch każdy znajdzie idealną pozycję. Fotele zapewniają ponadto niespotykane w tej klasie trzymanie boczne (prawie jak ze sportowego samochodu), więc jeśli ktoś waży 120kg to będzie niezadowolony, bo zwyczajnie plecy mu się nie mieszczą w "kubełkach" :)
Bagażnik (mówię o kombi) jest jednym z największych w swojej klasie a do tego jeden (dosłownie) ruch ręki powoduje złożenie tylnej kanapy. Na wakacje w 4 osoby zapakujesz się bez problemu.
Auto praktycznie bezawaryjne, o ile oczywiście przestrzega się podstawowych zasad serwisowych i bezpropblemowe. Jedynym kłopotem, wyeliminowanym zresztą po liftingu, są przedwcześnie zużywające się gumy łączników stabilizatorów tylnych - koszt obu w ASO 50zł ;). Accorda z czystym sumieniem mogę polecić jako szybki, wygodny i funkcjonalny samochód. Nie dla każdego "tatusia" ze względu na charakterystykę zawieszenia i silnika, ale dzięki temu w rodzinnym samochodzie możesz doświadczyć choć troszkę emocji :)
Mr_Baggins [ Legend ]
Accord fajny i ładny - jedno z niewielu ładnych kombi. Ale lepiej Legacy albo Outback ze względu na napęd. W tym budżecie się zmieścisz, tylko o 170 KM będzie trudno, chyba, że trafisz jakieś turbodoładowanego JDM-a, ale to z kolei nowe koszty.
PeeJay [ Another World ]
Dzieki za wyczerpujace info :)
Teraz pozostaje upolowanie jakiegos egzemplarza - czyli biore sieza szukanie :)
Bakermistrzu [ Pretorianin ]
zapraszam również na forum Honda Klub Polska (wklep w google bo tu regulamin zabrania dawać linków do for) tam jest wielu użytkowników takich accordów, a także wiele doświadczonych osób :)
Gratuluję wyboru i życzę szerokości i przyczepności
a bezawaryjności to trzeba życzyć zachodnim markom bo Honda i tak się nie zepsuje (chyba, że ktoś to robi celowo)
jasonxxx [ Szeryf ]
Proponowałbym bardziej tematyczne - accordklubpolska.pl :)
Bakermistrzu --> regulamin tego forum, z tego co mi wiadomo, zabrania dawania linków do for o tej samej tematyce co profil GOL'a...
PeeJay --> gdybyś potrzebował więcej info itp. - pisz na [email protected] ; postaram się pomóc.
PeeJay [ Another World ]
jak to w zyciu bywa - zwyciezyla pierwsza milosc..... kupilem BMW 320 d touring E91 2007 w "dosc" ciekawej wersji - honda juz kiedys byla, odwazylem sie wiec zrealizowac marzenie z dawnych lat - poki co jestem oczarowany - przesiadka z mondeo'06 to jak wizyta w Hiltonie tuz po wyjsciu z T-34 (wiem, bo wlazilem do srodka w takim fajnym muzeum.... :) )
no moze troche przesadzam, ale ciesze sie i tyle :)