GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czytanie fotograficzne...

02.01.2003
20:02
[1]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Czytanie fotograficzne...

Ciekaw jestem co sądzicie o czymś takim, jak czytanie fotograficzne?
Dla niewiedzących: czytanie fotograficzne polega na objęciu wzrokiem całej strony tekstu. W taki sposób przeczytasz jedną książkę w paredziesiąt minut. Jeśli chcecie się dowiedzieć się o tym czegoś więcej to pytajcie Valtora. Wcześniej czy później i tak pojawi się na tym wątku.

Według mnie czytanie fotograficzne to debilizm jakiego świat nie widział. Nie po to się książki pisze (siedzi po nocach, męczy miesiącami) żeby je przekartkowywać. Dam przykład: przeczytałem całą Sagę Sapkowskiego. Zajęło mi to około 5 miechów. Przez ten czas przyzwyczajałem się do bohaterów, wczuwałem się w nich. Pod koniec Pani Jeziora mało się nie popłakałem (kto czytał, ten wie dlaczego). Teraz nie wydaje mi się, że byle palant otworzy książkę "pstryknie" i będzie przeżywał to co ja. A książki właśnie do tego są, aby wywoływały jakieś uczucia, prowokowały do refleksji.

A teraz parę komunikatów do Valtora:
1. Nie rozbijaj swoich wypowiedzi na kilka postów, bo cię posądzą o statsowanie. Po przykłady zgłoś się do sir. Mathmiego Thenthura.
2. Wszystkich was, forumowicze, biorę na świadków. Oświadczam, iż nigdy, przenigdy nie pożyczę żadnej książki niejakiemu Valtorowi, żeby nie dopuścić do profanacji.

02.01.2003
21:37
[2]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

temat mnie interesuje od dosc dluzszego czasu.
Wydaje mi się jednak, ze na temat czytania fotograficznego niewiele mozna powiedziec nie potrafiąc tego.. to takie moje osobiste odczucie.

Ja preferuje metody szybkiego czytania, ale nie w az tak szybkiego;)
Raczej ze wskaznikiem co 2, 3 linijki.
Chociaz, musze przyznac, ze na razie wygodniejsze to jest do przypomnienia sobie tresci jakiejs ksiazki, a nie do pierwszego zaznajomienia się z ową. Szczegolnie jesli lektura nie nalezy do najlatwiejszych.

Uwazam, ze warto.
A zapamietywanie przy wykorzystaniu roznych technik jest jeszcze ciekawsze :)

02.01.2003
21:40
[3]

wodnik_szuwarek [ Son of UDT ]

wydaje mi sie ze osoba czytajaca "fotograficznie" przezywa to samo tylko "szybciej"...chyba...wiem ze oddam 1 metr bierzacy jelita cienkiego w stanie dobrym za taka umiejetnosc :)

02.01.2003
21:41
[4]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Ja rozumiem czytanie szybkie, super czy inne, ale nie FOTOGRAFICZNE... takich "fotografów" powinno się palić na stosie...

02.01.2003
21:46
[5]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

wodnik, a co za problem? kup/wypozycz/pozycz ksiazke.
Przeczytaj, pocwicz, pownerwiaj sie troche, ze podają tam przyklady ludzi, ktorzy czytają ponad 1000 slow/min., a Ty zaledwie znikomą część tego ;)

To dziala! na prawde.

02.01.2003
21:47
[6]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Wodniku_Szuwarku ----> Jeśli chodzi o książki to szybciej, znaczy gorzej. Nie zdążysz się przywiązać do bohaterów, ani wyciągnąć wnisków. Czy książki są po to, żeby je "przelatywać"!?

02.01.2003
21:49
[7]

Fuzzy [ Pretorianin ]

ciekawe, chociarz troche dziwne, moze tlatego ciekawe, wszysko co dziwne ciekawe - prawie, ale zazwyczaj, oprocz malych wyjatkow. ale czasami te male maja duza wartosc.

02.01.2003
22:05
[8]

wodnik_szuwarek [ Son of UDT ]

rozumiem ...nie wiedzialem ze z szybkoscia spada jakosc ale chcialbym zwiekszyc chocby troche swoja przepustowosc bo samych lektur nieobowiazkowych to mam od ziemi do polowy uda a niziolkiem nie jestem...
a jakies tytuly mozecie podac ksiazek do nauki szybkiego czytania

02.01.2003
22:26
[9]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Coby długo nie szukać:

Tony Buzan
"Podręcznik szybkiego czytania"
Wydawnictwo "Ravi" <== mam i nie narzekam ;)

Szkoła szybkiego czytania
Gordon Wainwright
Read Me

Gerhard Horner
Szybkie czytanie - intensywny kurs

Harry Lorayne
"Sekrety Superpamięci"

Tony Buzan
"Rusz głową"

Gordon Dryden i Jeannette Vos,
“Rewolucja w uczeniu”.
Wydawnictwo “Moderski i S-ka”

Lorayne Harry <== tez mam i tez nie narzekam :) nie zwyklam narzekac na ksiazki ;)
"Superpamięć dla uczących się"
Wydawnictwo "Ravi"

____
wiem, te ksiazki poruszają tez kwestję pamieci.. ale to wszytsko sie laczy.
a tak w ogole : https://szybka-nauka.republika.pl/szczytanie_test.php
:) a co! :) jest tego wiele, wiele wiecej..

02.01.2003
22:34
smile
[10]

wysiu [ ]

wodnik -->
"wydaje mi sie ze osoba czytajaca "fotograficznie" przezywa to samo tylko "szybciej"" - No nie bardzo, zwykle przy pomiarach i rekordach takich 'fotograficznych czytaczy' podawane jest np "70% zrozumienia tekstu". Do zwykłych ksiazek sie to nie nadaje, do nauki - jak najbardziej:)

Kaeddar --> Co do 5 miesiecy na Sapka - to straasznie dlugo..:) Mi wprawdzie zajęlo to znacznie dluzej, bo wychodzil przez kilka lat, ale zdarzylo mi sie kilka lat temu w świeta (weekend) przeczytać Trylogie Tolkiena..:) I czytałem "normalnie":) (po prostu bardzo sie wtedy nudziłem..):)

02.01.2003
22:45
[11]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Całkowicie zgadzam się z Kaeddarem. Jak dla mnie takie czytanie ksiązek jest głupotą. Książka nie jest po to żeby ją sobie przelecieć, trzeba przeżyć historię w niej opowiedzianą razem z jej bohaterami, a tego raczej się nie zrobi kartkując ją pół godziny. Nawet gdybym umiał w taki sposób czytać ksiązki, napewno nie robiłbym tego, gdyż całkowicie zepsułoby mi to całą frajdę. A teraz może podam przykład z życia wzięty.

Otóż znam jednego takiego ,,fotografa", co to podobno czyta stronę na sekundę ze skutecznością rzędu 70%. Jak nam opowiadał ile to on już książek nie przeczytał, to jego pycha doprowadzała mnie do szału. Kiedyś, jak byłem u niego w domu, to tak niby niechcący na głos przeczytał jakies swoje notatki ze swojego czytania. ,,To znalazłem... to też..... Czyli skutecznośc wynosi... jakieś 75%" To go spytałem jak to obliczył. ,,Noo...jakoś tak". Bardzo interesująca metoda. :P Co ciekawe, jakoś nigdy nie zaprezentował nam swoich umiejętności ,,na żywo", mimo iż go usilnie o to prosiliśmy. Pewnie nie chce nas onieśmielać swoimi wielkimi umiejetnościami...
Ale jest jeden plus tego, że go znam i że się tak tym swoim czytaniem chwali, gdyż mam z tego często radochę jakich mało. Kiedyś z dumą oświadczył że w jeden wieczór przeczytał ksiązkę. Na pytanie jaką, odpowiedział: ,,George Orwell"... :) Jak atak śmiechu minął i byłem już w stanie mówić, dowiedziałem się, że chodziło mu o ,,Rok 1984" AUTORSTWA Orwella. Najwyraźniej tytuł był w tych 25 ,,nieskutecznych" procentach książki. :) Dodam, że takie wpadki zdarzają mu się częęęęsto.

02.01.2003
22:49
smile
[12]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

wysiu---> Też miałem taką przygodę z czytaniem ,,Władcy Pierścieni". Chciałem konieczne przeczytać ją za jednym razem, nie przeciągając tego na zbyt długi okres czasu. Jednakże przez szkołę, jakoś nie mogłem nawet zacząć czytania. W końcu przyszedł długi weekend na początku maja. Jak się wziąłem za czytanie, to robiłem to przez cały dzień bez przerwy. W ciagu chyba 4 dni przeczytałem od deski do deski. Co prawda 4. dnia czasami pod koniec zdania nie wiedziałem co było na początku, ale tylko czasami i było to już na szczęście w dodatkach. :)

02.01.2003
22:53
[13]

LooZ^ [ be free like a bird ]

E ? 5 miechow ? :) Ja 1czesc WP przeczytalem w 5 godzin :) A i tak sie wczulem :) Tak mnie wciagnelo ze musialem czytac jak najszybciej :)

02.01.2003
22:55
smile
[14]

wysiu [ ]

Mathmi --> Mi to zajęlo od piątku w południe do niedzieli (pózny) wieczor:) Ale że czytałem wtedy (chyba) juz trzeci raz, to nie miałem takich problemow..:)

03.01.2003
06:50
[15]

Kaeddar [ Pretorianin ]

wysiu ----> Może i długo czytałem, ale w międzyczasie były lektury, a i wszystkich książek nie miałem kupionych w jednym momencie. Albo się machnąłem...

03.01.2003
08:57
[16]

Sparky [ Pretorianin ]

Ja jakos nigdy nie mialem czasu nauczyc sie szybkiego czytania, chociaz zawsze chcialem :D

Z tego, co jednak dowiedzialem sie od ludzi, ktorzy posiedli umiejetnosc czytania fotograficznego, "przerobienie" jednej ksiazki np. w 20 minut nie ma nic wspolnego z przezywaniem jej i wczuciem sie w akcje. To ma sluzyc jedynie poznaniu tresci takiej lektury i sprawdza sie jedynie przy nauce. Osoby, z ktorymi rozmawialem powiedzialy mi, ze gdy biora jakas ksiazke, zeby poczytac ja dla przyjemnosci, robia to o wiele wolniej. Fotograficzne "polykanie" ksiazki to podobno rzecz dobra do wkuwania, albo do przerobienia zapomnianej lektury obowiazkowej z j.polskiego na duzej przerwie.

03.01.2003
09:41
[17]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

a ja powiem tak: umiejetnosci nigdy za duzo.
sam tego niestety nie potrafie (wrecz przeciwnie, czasem gdy czytam ksiazke, zamysle sie i potem musze czytac akapit po kilka razy, zeby go zrozumiec :)), lecz mysle ze jest to warte nauczenia sie. Tak jak powiedzial Sparky, przede wszystkim ze wzgledow naukowych. Takie czytanie moze przydac sie w szkole, lub pracy, kiedy to "czas jest pieniadz". W zadnym wypadku nie ma sensu szybkie czytanie nowel (bo i filmow tez sie nie oglada z wlaczonym "fast forward"), gdyz mija to sie z celem. Aczkolwiek to akurat jest juz problemem czytajacych, a nie naszym.
Faktycznie przechwalanie sie owa zdolnoscia moze byc irytujace, ale pamietajmy - myslac ze wszyscy "szybkoczytajacy" sie przechwalaja, jestesmy w ogromnym bledzie, bowiem jest to tylko ich niewielka czesc. O reszcie nie wiemy, bo sie nie chwala. :)
Logiczne byloby tez przypuszczenie, ze ci ktorzy sie chwala, nauczyli sie szybkiego czytania dla szpanu. Jest wiec zrozumiale, iz sa w tym slabi (mam na mysli male zrozumienie tekstu).

03.01.2003
11:25
[18]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Sparky & sheld0n -----> zgadzam się z wami w 100%. To jest to! Wasze posty ogłaszam najlepszymi postami na tym wątku!!! Niestety, mój kolega Valtor uważa zupełnie inaczej..:(
A propos Valtora. Dzisiaj oświadczył mi i Mathmi Thenthurowi, że dziś przeczyta CAŁY Silmarillion i jutro nam go opowie, tudzież odpowie na nasze pytania. Ciekawe, jak mu to wyjdzie... Sprawozdanie z egzaminu jutro...

03.01.2003
11:56
[19]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Sparky & sheld0n---> Całkowicie się z wami zgadzam. Do nauki takie czytanie, o ile rzeczywiście jest skuteczne, może być bardzo przydatne. Jednak do czytania książek zdecydowanie NIE. A moje uprzedzenia co do osób czytających w ten sposób zapwene są spowodowane znajomością z tym delikwentem, tak więc jeżeli kogoś uraziłem moją wypowiedzią to przeparaszam. Nie wszyscy jesteści tacy jak on, na szczęście. :)

03.01.2003
12:12
smile
[20]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Kaeddar>>>> Tak oswiadczyłem i dotrzymam słowa nadanego tzn. nie to, że przeczytam, bo to zrobię, ale opowiem i wtedy zobaczycie ile czasu można zaoszczędzić czytając Fotograficznie

Kaeddar>>>> Każdy interpretuje książke inaczej i może się wczuwać tekst, bohaterów itp.

Kaeddar>>>> Najpierw dowiedz się na czym fotoczytanie polega, a nie bedziesz tu pieprzył jakieś poierdoły o tym, że przekartuje książkę w 5 min i wiem wszystko co się stało jak się zakończyła, ważne wydarzenia, terminy i refleksje wzgledem czytelnika. Jest wiele sposobów, którymi można się posługiwać czytając, rózne teksty czyli: opowiadanie, zbiory mitologiczne, encyklopedie, słowniki itp.

Kaeddar>>>> Zresztą czemu się tak przeciwsatwiasz fotoczytaniu, skoro nigdy tego nie próbowałeś!!!

Mathmi Thenthur>>>> Przypadek z tą książką o której wspomniałeś, to było świeżo po kursie, gdy byłem na tym poziomie, wiele jeszcze nie rozumiałem. To samo co u Kaeddara dowiedz się więcej to pogadamy

Na koniec oświadczam, że Mathmi Thenthur i Kaeddar są bardzo zbulwersowani tym czego oni nie mogą pojąć i nikt i nic ich nie przekona co danego tematu.

Pytanie: Czy wśrod tutaj zgromadzonych ktoś czyta fotograficznie?

03.01.2003
12:20
[21]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Nie statsuje, przypomniałem sobie: ten wątek jest jedną wielką zbitą z moich umiejętności co do fotoczytania, który Kaeddar sobie ubzdurał...

03.01.2003
12:31
smile
[22]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Valtor---> Jeszcze może nie statsujesz w wątku podanym przeze mnie niżej? No tak, przecież ty nigdy nie statsujesz...

03.01.2003
12:46
[23]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Mathmi Thentur>>>>> NIe statsuje odnoszę się do wielu ludzi, a jak moderatorom się to tak bardzo nie podoba to niech dosięgnie mnie miecz sprawiedliwości

03.01.2003
12:49
[24]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Valtor---> Aż tak wielkim problemem jest zebranie swoich odpowiedzi w jednym poscie? Jakoś w tym wątku raz ci się o udało, więc mógłbyś również to robić w innych, gdyż w końcu rzeczywiście może ,,dosięgnąć ciebie miecz sprawiedliwości".

03.01.2003
12:53
[25]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Mathmi Thenthur>>>> Czy tak naprawdę mnie nie nawidzisz, jak mi się wydaje, czy tylko przeszkadzają ci pewne cechy charakteru u mnie, proszę wal prawym, sierpowym, jeśli trzeba!!!!

03.01.2003
12:57
[26]

Sparky [ Pretorianin ]

Valtor ---> Obawiam sie, ze Mathmi Thenthur ma racje mowiac o zbieraniu odpowiedzi do roznych ludzi w jednym poscie. Nie zdziw sie jak dostaniesz bana. A ma to podloze czysto praktyczne: wczytywales kiedys watek, ktory mial po 200 postow? Pomysl sobie, ile by sie on wczytywal, gdyby wszyscy tam odpowiadajacy zamiast jednego, pisali po 3-4 posty.

03.01.2003
13:11
[27]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Sparky>>>> No ja już niewiem, przecież pisze na różne tematy i do ludzi, no nie...

03.01.2003
13:24
[28]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Valtor -----> uspokój się synku, ten wątek nie jest na ciebie. Ten wątek założyłem po to, żeby usłyszeć opinie innych forumowiczów na temat czytania fotograficznego. A teraz coś lepszego:
"Nie statsuje, przypomniałem sobie: ten wątek jest jedną wielką zbitą z moich umiejętności co do fotoczytania, który Kaeddar sobie ubzdurał..." to twoja wypowiedź. Wnioskuję z niej, że ubzdurałem sobie, iż ty umiesz fotograficznie czytać...
Jeśli dalej chcesz statsować, to proszę bardzo. Na tym forum Moderatorzy bardzo szybko reagują...
Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie czas i jego wielkie oszczędzanie nie ma dla mnie większego znaczenia, jeśli chodzi o czytanie książek. Ja się delektuję każdą linijką tekstu, każdym wyrazem...

PS. Jeśli Valtor jeszcze raz napisze, że ten wątek jest założony, żeby go obrażać, to znaczy że ma schizofrenię.
PS2. Mówisz, że jak czytałeś Orwella, to był dopiero początek... To okładki też się "fotografikuje"?

03.01.2003
13:24
[29]

Sparky [ Pretorianin ]

Valtor ---> Nie zrozum mnie zle. Tutaj nikt nie bedzie Cie ganil za to, ze sie czesto wypowiadasz :-) Chodzi raczej o to, ze jak ktos zobaczy na przyklad trzy Twoje posty jeden po drugim, napisane co 2 minuty, to uzna Cie za statsiarza, bo przeciez mogles zamiast trzech, napisac jeden post.

03.01.2003
13:33
[30]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Kaeddar>>>> Ja chcesz możesz "fotogrfikować" książke, ja tam wole fotografować, ale nie mam schizfrenii, radzę ci nie obrażaj mnie na tym forum nigdy więcej!!!

03.01.2003
13:41
smile
[31]

Doksa [ Moderator ]

Prosze o kulturalne zwracanie sie do siebie i skupienie na meritum.

03.01.2003
13:50
[32]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Valtor -----> Nie kłócimy się już. I mówię: "Przepraszam"...

03.01.2003
13:56
[33]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Kaeddar>>>>>Dobra, może być mam nadzieje, że nie będziesz się odnosił do mnie w taki sposób

Mathmi Thenthur>>>>> I mam nadzieje, że ty też nie będziesz wygłaszał dwuznacznych opinii na mój temat...

03.01.2003
14:07
[34]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Valtor---> Mogłbyś mi pokazać, w którym miejscu wygłaszałem dwuznaczne opinie o tobie? Bo ja jakoś nie mogę tego znaleźć.

PS. A ja mam nadzieję, że może w końcu przestaniesz statsować na tym forum.
PS 2. Taki zbiór wypowiedzi na dany temat to wątek, forum to zbiór watków. To tak dla twojej wiadomości, bo widzę, że ,,trochę" ci się te pojęcia mylą.

03.01.2003
14:16
[35]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Mathmi Thenthur>>>> Cytuje: Nie wszyscy jesteści tacy jak on, na szczęście. :) - To JEST DWUZNACZNA wypowiedź na mój temat. I nie mów, że nie...

03.01.2003
14:23
[36]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

VAltor---> Otóz zadziwię ciebie i powiem: NIE. Pokaż mi gdzie jest napisane, że wtedy mówiłem o tobie. Dziwne, ja jakoś nie widzę twojego nicka, imienia, czegokolwiek w żadnym moim poście. To, że sam się zgłosiłes jako bohater mojej historyjki, to juz nie moja wina. Nie chciałem pisać o TOBIE, to ty dałes innym do zrozumienia, że chodzi o ciebie. Tak więc nie oskarżaj mnie o wygłaszanie dwuznacznym opinii na TWÓJ temat.

03.01.2003
14:29
[37]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Mathmi Thenthur>>>>> Nie ściemniaj i wracamy do wątku...

Pytam się jeszcze raz, czy jest ktoś na tym wątku kto stosuje fotoczytanie???

03.01.2003
14:35
smile
[38]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Valtor---> Nie moja wina, że sam się przyznałeś do winy. Ja nie miałem zamiaru wymieniać twojego imienia czy też nicka. Po prostu chciałem zaznaczyć, że ktoś taki istnieje i, prawdopodobnie, to własnie przez niego mam negatywny stosunek do czytania fotograficznego.

03.01.2003
14:40
[39]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

MAthmi Thenthur-----> Z tego co wiem mało jest takich ludzi, którzy czytają fotograficznie, a w twoim otoczeniu ja jestem jedynym co wykorzystuje tą technikę. Gdyby nie ja tego wątku prawdopodobnie by nie było. Jeszcze raz proszę wraca do debaty.

03.01.2003
14:49
smile
[40]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Valtor--> Chyba zapominasz o tym, że na tym forum nie wszyscy nas znają, więc nie mogą wiedzieć, że tylko ty z moich znajowmych umiesz tak czytać. Poza tym, skąd masz taką pewność, że nikt więcej tego nie potrafi? Może po prostu, w przeciwieństwie do ciebie, nie chwala się tak, jakby dzięki temu byli ósmym cudem świata?

03.01.2003
17:47
[41]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Spokój na moim wątku! Już się nie kłócimy. Jak się chcecie wydzierać, to załóżcie własny wątek...

03.01.2003
18:32
[42]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Mahtmi Thenthur---> Po pierwsze nie jestem ósmym cudem świata, podrugie nigdy się tym nie chwaliłem..

Znowu to pytanie: czy ty dalej chcesz się kłócić???!!!

03.01.2003
18:50
smile
[43]

-=Burthess=- [ Chor��y ]

Kurde ludziska nigdy nie słyszałem o czytaniu FOTOGRAFICZNYM. Jakbym tak umiał... oj spr z histori to pryszcz by był książki które czytam dla przyjemności i tak czytałbym normalnie. Jest jakaś strona o takim czytaniu podajcie pliz. Z góry THX

03.01.2003
18:58
[44]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Burthess---> Oficjalna strona fotoczytania, polecam wszystkim...

03.01.2003
19:12
[45]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Valtor---> A kto tu chce się kłócić? Jeżeli jeszcze nie zrozumiałeś tego co ci chcę powiedzieć odkąd tylko zacząłeś się przechwalać tym czytaniem, to już chyba nigdy tego nie pojmiesz, a szkoda. W takim wypadku dyskusja rzeczywiście nie ma sensu.

Ja wiem, że ty nie jesteś ósmym cudem swiata. To ty się zachowujesz czasami jakbyś nim był.

A co do Orwella. Nie wiedziałem, że aby móc przeczytać tytuł książki trzeba przejśc jakiś zaawansowany kurs czytania. Jakoś niektóre dzieci juz w przedszkolu to potrafią....

Jako że nasz spór i tak do niczego nie prowadzi, przydałoby się go zakończyć. Z mojej strony EOT.

03.01.2003
19:16
[46]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Mahtmi Thenthur----> Co znaczy EOT nie potrafię powiedzieć, ale ja już dawno chciałem skończyć z tą kłótnią.
Już nawet niektórzy ludzie wypytywali się mnie o fotoczytanie i wyobraź sobie gratulowali....

03.01.2003
19:34
smile
[47]

-=Burthess=- [ Chor��y ]

Valtor --> BIG -=THX=- 2 U zabieram się za ten sajt

03.01.2003
19:46
smile
[48]

-=Burthess=- [ Chor��y ]

Łeeeeeeeale mnie chodzi żebym mógł się za darmo nauczyć... nie zncie takiej

03.01.2003
20:12
smile
[49]

wildwolf [ Legionista ]

kiedyś czytałem o czymś takim ale nie pamietam czy właśnie chodziło o fotoczytanie ale było tam napisane że mistrzem polski w szybkim czytaniu była jakaś facetka (imienia nie pamietam, jak juz wspomniał dawno temu to czytałem) i czytanie jednej strony zajmuje jej 5-6 sekund (z czego pamięta jakies 87% tekstu)
a grube ksiażki takie jak np Władca czy tez Trylogia czyta pare ładnych godzin (3-6) ale nie jakieś 20-40 min!!!
przecież weźmy to na logike
czy ludzki mózg jest w stanie w tak krótkim czasie zapamiętać tyle informacji??? raczej nie.
chyba że ma mózg wielkości beczki lub IQ przekraczające conajmniej 10000 punktów.... albo ze jest pół bogiem w co wątpię
pozdrówka dla mych kumpli...;)

04.01.2003
09:26
[50]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Wildwolf ------> są ludzie, którzy uważają inaczej. Np. delikwent, który ma nam dzisiaj opowiedzieć Silmarillion...

04.01.2003
13:39
[51]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Przed chwilą miałem tę przyjemność przepytywać Valtora. Tłumaczyłem mu, że Silmarillion nie jest łatwy i trzeba go przeczytać przynajmniej 2 razy. Ale nie chciał słuchać, to jego strata.
Pytanie nr 1: "Wymień Valarów". Tu nastąpiła chwila ciszy, w czasie której od czsu do czasu padały cichutkie imiona typu: Feanor. Usłyszałem też, że Beren był elfem. W końcu dałem mu spokój i zadałem kolejne pytanie.
pytanie nr 2: "Co takiego ważnego zrobił Feanor?" Tu również następiła chwila ciszy, ale teraz szybciej odpowiedział, cytuję: "No, zasadził razem z innymi elfami Dwa Drzewa i z kimś tam walczył". Po tem powiedział jeszcze jedno zdanie (i była to jedyna rzecz, na którą odpowiedział dobrze (brawo). "Zabrał nasiona z Dwóch Drzew".
pytanie nr 3: "Kto to był Thorondor?". Tu nie powiedział nic.
Do tego poza testem powiedział, że Melkor to znaczy "Poszukujący Płomienia"...

Valtor -----> I dużo ci dało w tym przypadku fotoczytanie? A wczoraj zapewniałeś, że wszystko będziesz umiał i nie będziesz musiał robić żadnych notatek...
PS. Ciekawe, co mi teraz odpiszesz...
PS2. Niech przypadek Valtora da wam, forumowicze, do myślenia...
PS3. "Test" przeprowadziłem razem z Mathmi Thenthurem...

04.01.2003
14:17
[52]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Kaeddar----> Powiedziałem, że Melkor był "pozszukującym płomienia, a jak nie wierzysz to sprawdź w książce, ja sprawdziłem:)

Wydaje mi się że macie błędne pojęcie co do fotoczytania, dzięki fotoczytaniu zapamiętujesz tyle samo, a może i więcej niż konwencjonalnym czytaniem, tyle że w krótszym czasie...
A jak będzie się ćwiczyło to pewnym czasie dochodzi się do perfekcji

To nie jest to, że czytasz i umiesz wszystko.

Wildwolf----> Podświadomość naszego mózgu może przetworzyć tyle informacji ile przelecisz kartek w książce...

04.01.2003
14:40
[53]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Valtor -----> to dlaczego ja pamiętam, a ty nie?

04.01.2003
14:44
[54]

wildwolf [ Legionista ]

Valtor------------------>>>>>>>>zapamiętać - miałem na myśli to że jak coś zobaczysz i zapamiętasz (czy też sfotografujesz) to w każdej chwili (nawet jak cie obudzą o 3 nad ranem) przypomnieć sobie wszystko, nawet ile było przecinków w zdaniu ;) a nie jakies skrawki które nawet dziecko zapamięta

a poza tym to co że zapamieta mózg skoro nie można tego sobie idealnie przypomnieć [wszystko ląduje w podświadomości tzn. takim jakby koszu na śmieci (nic oczywiscie nie jest usuwane, chociaz kto wie....???)]
istnieją oczywiście ludzie mający zdolność tak zwaną "fotograficzna pamięć" ale to natura ich tym obdarzyła a nie nauczyli sie tego a poza tym tacy ludzie mają jednak problemy w starości (gorzej mają pamieć niż staruszkowi w ich wieku) porpostu i mózg za szybko pracował w młodości i jakby tu powiedzieć... to jest jak z wybuchem super nowej . siła wybuchu jest ogromna ale krótkotrwała..... tak samo jest w tym przypadku . moze i w młodości jesteś cool w zapamiętaniu ale w starości .....no cóż.....
a co do tych ćwiczeń i dochodzenia do perfekcji to w twoim przypadku jakoś nie działa (i tu przytaczam dowód Silmarillion....... ) ale jak powiedział Jan Sztaudynger : "Czas ludzi łudzi".......

04.01.2003
14:54
[55]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Wildwolf ------> Co się tyczy pamięci fotograficznej. W Anglii (chyba) jest co roku organizowany konkurs. Każdy z uczestników dostaje dwie talie pomieszanych kart i ma zapamiętać ich kolejność. Ten co zapamiętał najwięcej kart, wygrywa.
A poza tym, to naukowcy nie są do końca pewni, czy istnieje coś takiego jak "pamięc fotograficzna".

04.01.2003
15:45
[56]

wildwolf [ Legionista ]

Valtor---> musze sie ciebie jeszcze czegoś spytać : Czy przechodziłeś jakiś kurs photo-memory??? Jeśli tak to powiedz na czym on polegał???

oczekuj normalnej nie wykręcającej się od pytania odpowiedzi......

""""""":....,
''' \ ''' ,_,:
_\ / :
_____/ :
..........'
| |

04.01.2003
23:09
smile
[57]

-=Burthess=- [ Chor��y ]

^UP^
Nie znacie stron z poradami czytania foto lub opisami jak sie tego uczyc za darmo ???
Z góry THX

05.01.2003
10:15
[58]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Wildwolf-----> Byłem na kursie w Warszawie, który kosztował 400zł
To że nie odpowiedziałem na wszystkie pytania może usprawiedliwić tylko fakt, że nie zrobiłem jeszcze wszystkiego co mi kazali zrobić po opuszczeniu kursu, za ok. 20dni znowu mnie przepytacie...

05.01.2003
10:40
[59]

TzymischePL [ Senator ]

To moze ja sie wypowiem (a co wrzuce swoje 5 groszy).

Moim zdaniem cale to "szybkie czytanie" "fotograficzne czytanie" to lipa. OWszem mozna super szybko zapoznac sie z tekstem wlsanie ZAPOZNAC SIE Z TEKSTEM. IMHO powinno sie to nazywac "fotograficzne zapoznawanie sie z tekstem". Ame_ podal (albo podala) taki oto link https://szybka-nauka.republika.pl/szczytanie_test.php , zrobilem sobie ten test wyszlo mi za pierwszym razem 470, za drugim 700, za trzecim powyzej 1000 - dlaczego? BO czytam srednio szybko ale ze ZROZUMIENIEM 100% w wedlug mnie tylko ZROZUMIENIE 100% = czytanie. Wiec za pierwszym razem czytalem wolniej ale zrozumialem tekst. Za drugim razem znalem juz znaczna czesc tekstu wiec DO CZYTALEM i uzupelnielm wiadomosci, za 3 razem upewnilem sie w nich...
I tak sobie pomyslalem co z tego ze np. Valtorowi czy innej osobie posiadajacej ta umiejetnosc "zapoznanie fotograficzne" jednej strony B5 tekstu "13-nastka" zajmuje 1-2 sekundy ze zrozumieniem 70-80% a mnie PRZECZYTANIE ze zrozumieniem 100% np. 8-10 sekund jesli mnie wystarczy przeczytac raz a on musi "fotografowac" 2 albo 3 albo 5 razy dla pelnego zrozumienia??? Taka umiejetnosc to swietna rzecz dla szybkiego przypomnienia sobie PRZECZYTANYCH wiadomosci. Ja osobiscie to widze tak (zakladajac ze mialbym taka umiejetnosc):
1) CZYTAM DANY TEKST (nie "fotografuje" a normalnie czytam)
2) ROBIE SWOJE NOTATKI
3) CZYTAM 2 RAZ - uzupelniam notatki
4) CZYTAM 3 RAZ - upewniam sie w tym ze notatki sa dobrze zrobione.
5) CZYTANIE FOTOGRAFICZNE uzywam do zapoznawanie sie z wlasnymi notatkami, ktore juz znam i swietnie pomaga mi to utrwalac wiadomosci. Przed samym rozpoczeciem jestem w stanie kilkudziesieciokrotnie ZAPOZNAC sie z tekstem notatek (czyli zapamietac najwazniejsze wiadomosc z danego tekstu).
6) ZDAJE EGZAMIN - a to co wyczytalem + "z fotografowane" notatki napewno mi w tym bardzo ale to bardzo pomagaja. i dzieki temu oszczedzam czas.

Natomiast "fotografowanie" np. Silimarillion czy jakiej kolwiek literatury pieknej - dla przyjemnosci nie z koniecznosci - mija sie z celem. Oczywiscie IMHO

05.01.2003
11:27
[60]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

TzymischePL : "podała" :)
Bardzo podobnie mysle.
interesują mnie techniki szybkiego czytania, ale na razie stosuję je tylko po to, by przypomniec sobie jakis tekst, najlepiej lekki.
Tak zreszta, o ile pamietam, pisalo w kilku ksiazkach na ten temat. Ze "trzeba zaczynac nad tekstami lekkimi, a nawet juz kiedys przeczytanymi".
Jak bedzie potem? Czy to sie zmienia i mozna probowac czytac szybko, czy wrecz fotograficznie ksiazki naukowe, badz nasaczoną pięknem literature taką, jakiej przyklady podajecie wyzej?
Nie wiem, czas pokaze..

05.01.2003
12:50
smile
[61]

wildwolf [ Legionista ]

no dobra ale co ci kazali zrobic nie powiedziałeś i właśnie oto mi chodziło co masz robić ????
czy też to ściśle tajne i tylko wybrańcy mogą poznać tajemnice "fotoczytania" (tak jak JEDI..;))
i jeszcze jedno pytanie: Ile ten kurs trwa??? czy też jest super utajnione ;D

05.01.2003
20:04
[62]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

wildwolf---> Zgaduje, że tak wypowiedź jest skierowana do mnie. Kurs trwa 3 dni, za dużo do tłumaczenia.

TzymischePL----> A byłeś może na kursie fotoczytania, bo ja byłem chociaż i tak musze jeszcze dużo przeczytać żeby opanować tę technikę. A co do twojego sposobu czytania, jeżeli tyle razy czytasz normalnie to naprawdę tracisz dużo czasu...

05.01.2003
20:10
[63]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Tzymische -----> Chciałem jeszcze dodać że fotoczytanie sklada się pięciu etapów, a nie tylko z fotoczytania

05.01.2003
20:45
[64]

tymczasowy110370 [ Junior ]

Witam wszystkich,
Cóż ja sądzę na temat czytania fotograficznego? Hmm... jednym słowem określeto jako pomysł porąbany. Podkreślam tylko że opinia którą tu wyrażam dotyczy tylko mojego stosunku do czytania i nie ma na celu atakowania nikogo kto w ten sposób czyta. Osobiście uważam że jest to bezsensowny wyścig z czasem, książkę nie czyta się by jak najszybciej skończyć,a istota czytania tkwi w umiejętnym delektowaniu się każdym rozdziałem.
" De gustibus non disputandum est" :D
Pozdrówa

06.01.2003
12:52
[65]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Belgarion -----> dzięki za inteligentną i sensowną odpowiedz!

06.01.2003
13:01
[66]

TzymischePL [ Senator ]

Valtor ===> moze i trace. Ale za to ile z niej zapamietuje.... Ty nie tracisz wcale ale z Silimarillionu nic nie zapamieteales....

06.01.2003
14:20
[67]

goldenSo [ AnomaliA ]

Popieram w 100% TzymischePL

06.01.2003
15:29
smile
[68]

cheetah [ Centurion ]

tak czy inaczej "czytanie fotograficzne" może być bardzo przydatne...kiedy np. zabalowaliśmy , a rano okazuje sie , ze mamy egzamin ze znajomosci lektury "X" , czytamy szybciutko co 2 kartke i... :-)))

a teraz calkiem serio, moze znacie jakies linki, które uczą omawianego "czytania" :-)), kiedyś odwiedziłam stronę na której "migały różne wyrazy", mam nadzieje , że wiecie o co mi chodzi :-)))

06.01.2003
19:12
[69]

Kaeddar [ Pretorianin ]

cheetah ----> nie wiem, czy takie strony istnieją, ale możesz się wybrać razem w Valtorem na kurs :).

07.01.2003
12:26
[70]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

TzymischePL---> Zapamiętałem treść, ważne wyadrzenia i bohaterów, czyli dokładnie wszystkiego czego chciałem

07.01.2003
12:45
[71]

TzymischePL [ Senator ]

Valtor ===> sadzac po odpowiedziach jakich udzieliles Kaeddarowi to bym powiedzial ze Ci sie tylko wydaje ze cos zapamietales - a i to sa bardzo delikatne slowa. Twoja buta i pewnosc siebie mnie zadziwia...to tez bylo na szkoleniu?
Wiesz, jesli "fotozapoznawanie sie z tekstem" tak dziala to ja dziekuje bo g. z tego sie ma a przy okazji czlowiek staje sie arogancki....i nie sympatyczny.

07.01.2003
17:00
[72]

Kaeddar [ Pretorianin ]

TzymischePL -----> nieźle napisałeś. Sam bym lepiej nie ujął stosunków między mną i Mathmi Thenthurem a Valtorem...

09.01.2003
11:07
[73]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

TzymischePL----> Czy ja na tym wątku byłem arogancki?

09.01.2003
11:33
[74]

TzymischePL [ Senator ]

Valtor -------> Moim zdaniem TAK.

09.01.2003
14:51
[75]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

TzymischePL-----> Czy warto kłócić się o to czy byłem arogancki na tym wątku?

09.01.2003
14:56
[76]

TzymischePL [ Senator ]

Valtor ---> alez ja sie nie mam zamiaru klocic. Po prostu powiedzialem jakie odnioslem wrazenie.

09.01.2003
14:58
[77]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Tzymische -----> No i fajnie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.