nutkaaa [ inz arch Panna B ]
Rammstein, Łódź - 12.03.2010
Tym razem się udało :D Mam już bilet na płytę! :) Wybiera się ktoś na koncert? :)
gnoll [ Legend ]
Tym razem się udało :D Mam już bilet na płytę! :) Wybiera się ktoś na koncert? :)
Sympatyczny błąd :)
Nie byłem w Katowicach (ach.... jak żałuję...) więc pewnie W łodzi się pojawię. Kasę od dnia dzisiejszego już zbieram :)
kubomił [ Legend ]
Też chcę bilet na płytę :D
Rammstein odpada, bo już jadę na AC/DC, Metę i Openera (a z kasą i tak nie za dobrze). Więc życzę świetnej zabawy ;)
szarzasty [ Mork ]
płyta to IMO jedyne sensowne miejsce na koncercie. Prawidłowy wybór.
gnoll - nima już biletów w oficjalnym obiegu :)
tazik [ Generaďż˝ ]
płyta to w tym przypadku parkiet kolego :] Więc nie ma co się lolać :]
Ja czekam na powrót Maiden' ów do Polski, najprawdopodobniej ostatni koncert to już u nas będzie.
sekret_mnicha [ fsm ]
A to na ten koncert jeszcze są bilety?!
szymonmac [ Legend ]
[2], [3]---> Wybaczcie, ale z czego Wy się śmiejecie?
Na koncert raczej się nie wybieram, R+ to nie jest mój jakiś ulubiony zespół, a skoro na "ejsi - piorun - disi" nie jadę, to na Rammsteina też raczej nie :)
nutkaaa [ inz arch Panna B ]
oj tam oj tam, ja się nie znam, nie byłam nigdy w Łodzi na koncercie, nie ja załatwiałam bilety ;] Po prostu dostałam przed chwilą to radosne info, że jadę :D
kubomił [ Legend ]
[1] [5] i [7] zwracam honor.
Bajt [ Ariakan ]
Ja juz mam od dawna bilety kupione dla mnie i dla brata :)
Mk4o [ Generaďż˝ ]
Jakby ktoś poszukiwał żabek bądź innych przydatnych miejsc to jako mieszkaniec tego cudownego miasta służę radą. :)
The LasT Child [ MPO GoorkA ]
I po koncercie. Do trzech razy sztuka, wcześniej dwa razy wybierałem się naR+, ale zawsze na tydzień przed koncertem musiałem sprzedać bilet. Teraz się udało. Ognie, fajerwerki, scenografia, scenki rodzajowe robią niesamowite wrażenie, choćby dla takiego SHOW warto zobaczyć Niemców. Ale nie było idealnie. Występ można podzielić na dwie części. W pierwszej przeważały piosenki z ostatniej płyty czasem przeplatane starszymi utworami (Feuer Frei i Keine Lust) co oznaczało, że nadzwyczajnie nie było. Dobrej atmosfery nie dało się stworzyć przez samą otoczkę. Nie przypominam sobie, by podczas tej części choć raz skandowana była nazwa zespołu. Nuda ogarneła publiczność podczas Wiener Blut i Fruehling In Paris ("cudowna" akcja fan klubu, podczas której masa osób miała kartki z wydrukowanym serduszkiem. normalnie Till i reszta prawie się nie zesrali ze wzruszenia... ;/). Na szczęście później chłopaki zaczeli grać stare utwory, które rozkręciły imprezę. Cieszę się bardzo, że zagrali Du Riechst So Gut. Ku mojemu zaskoczeniu było też Weisses Fleisch. Szkoda tylko, że nie było Seemana, a wodowanie Flake'a miało miejsce podczas Heifisch. Mimo, że połowa występu była po prostu nudna, to koncert był bardzo udany.
Jak na końcu Till po polsku dziękował fanom, to myślałem, że za chwilę jeszcze usłyszę "postrafiam pielkszymuf z Polski".
Emil22 [ Generaďż˝ ]
A u mnie do trzech razy sztuka nie zadziałało. Po raz trzeci z "przyczyn technicznych " nie wypaliło.No ale nie będe wdawał się w szczegóły.Till nie napomniał coś o tym, że jeszcze wpadną do nas może ? Bo ja mam nadzieję, że tak i w moim przypadku będzie to do czterech razy sztuka.
nutkaaa [ inz arch Panna B ]
Wreszcie miałam okazję zobaczyć ich na żywo :) Może przez moje małe doświadczenie z koncertami wszelkimi jestem mniej krytyczna niż TLC, ale ja przez cały koncert nie mogłam wyjść z podziwu całej oprawy koncertu, scenografii, scenariuszy, światła, ognia. Jak dla mnie coś niesamowitego :)
szarzasty [ Mork ]
zapamiętaliście może w których momentach jechali z plejbeku?
Chociaż zapewne w tych samych co zawsze bo z tego co TLC mówi było identycznie (co do sekundy pewnie :D) jak podczas wcześniejszych koncertów.
The LasT Child [ MPO GoorkA ]
Nutkaa -> Oprawa była rewelacyjna. Do tego elementu nie mam zastrzeżeń. Jedynie mogę mieć do połowy setlisty. Ale mimo to bawiłem się świetnie.
Szarzasty -> O jakich momentach mówisz? Miałem wrażenie, że wstępy do piosenek (początek Rammlied, gwizdanie na Engel, śpiew babki na Engel (co prawda jakaś wyszła z mikrofonem, ale bardzo dziwnym byłoby gdyby dla jednej piosenki ciągali ją) były z taśmy. Czegoś jeszcze powinienem się spodziewać? Nie wiem skąd to wywnioskowałeś, że tak było, bo w pierwszym poście nie pisałem o tym.
a jak Wam się podobał combicrhist? gdybym stał na supporcie pod sceną to chyba by co najmniej butelka na nich poleciała. Porażka na całego. Choć słowa piosenki "fuck this shit" ujeły mnie za serce ;)
szarzasty [ Mork ]
w Katowicach (i nie tylko - na większości występów tej trasy) z plejbeku był cały wstęp: Wer wartet mit Besonnenheit, der wird belohnt zur rechten Zeit. Nun das warten hat ein Ende, leiht euer Ohr einer Legende. (niezły strzał w stopę - pysk mu się świeci jak choinka to łatwo wychwycić), refren ich tu dir weh, jeden moment w Pussy, do tego nie wiem czy w refrenach waidmanns heil, wiener blut i b******* był jednak plejbek czy pierdyliard filtrów na głosie Tilla.
Generalnie - ze starymi kawałkami nie ma problemu za to nowej płyty na koncertach śpiewać czysto nie potrafi.
A kombi jest bardzo git.
The LasT Child [ MPO GoorkA ]
Grucha [ EXTREME LIFESTYLE CLOTH. ]
Combichrist bym sobie obejrzał znowu - na żywo chłopaki dają radę
Bajt [ Ariakan ]
Pierwszy raz bylem na Rammsteinie i jak dla mnie to byl najlepszy koncert na jakim bylem w ogole :)
Efekty specjalne zrobily na mnie niesamowite wrazenie. Czuc bylo na twarzy ogniste podmuchy mimo ze stalem jakies 20m od sceny.
Nie odczulem w zadnym momencie nudy w przeciwienstwie do przedmowcow, ale moze ja stalem w lepszym miejscu, bo kolo mnie przez kilka pierwszych kawalkow byla totalna masakra. Pozniej sie troche uspokoilo (ludzie sie zmeczyli :P), ale i tak wszyscy dookola skakali jak trzeba.
Jedyne co mi brakowalo to lepszego kontaktu zespolu z publicznoscia, pomijajac okazjonalne "dzienkuje bardzo" i "rence w gore" (byloby o wiele zabawniej, gdyby powiedzial "hande hoch!" ;) )
Niemniej same eventy typu ponton i strzelanie z "armatki" rzadzily :)
Heh, nawet support mi sie podobal, mimo ze Combichrist slyszalem pierwszy raz w zyciu. Zagrali tak energicznie, ze sam mialem ochote poskakac, ale zachowywalem sily na R+ :)
Swietny byl motyw z rzuceniem paleczka przez jednego perkusiste i trafieniem w talerz drugiego.
szarzasty -> Nawet jesli cos bylo z playbacku to udalo im sie mnie skutecznie oszukac przez cala ta otoczke i zamieszanie :) A ten wstep do Rammlied brzmial troche inaczej niz na albumie, wiec nie przypuszczalem, ze to moze byc z playbacku. Chociaz spiewanie z zarowka w gebie faktycznie bylo podejrzane :) Ale sam motyw genialny.
Na Engel chyba faktycznie babka spiewala, bo po co inaczej by ja tam wyciagali na scene?
Na moim profilu YT zamiescilem pare filmikow z koncertu:
Emil22 [ Generaďż˝ ]
Jaką tam żarówką Till ma taki kabelek w policzku, było pokazywane przy kręceniu ostatniego teledysku.
nutkaaa [ inz arch Panna B ]
Fajne było to konfetti czy coś ;] Mimo, że byłam na trybunach, dokładnie na wprost sceny czyli na drugim końcu hali, a i tak do nas to doleciało :) Na płytę nie poszłam ze względu na zły stan zdrowia koleżanki (grypa żołądkowa ją dopadła dzień wcześniej i ledwo żywa jechała), ale i tak swoje po przeżywałam - przez pierwsze kilka utworów ciarki ze mnie nie schodziły, później już chyba organizm się przyzwyczaił ;]
Bajt [ Ariakan ]
Emill22 -> No przeciez zartowalem z ta zarowka :)) A tak na serio to wlasnie obejrzalem Making Of z tego teledysku i tam pokazali, ze Till ma dziure w policzku na ten kabelek :O
Oni sa jednak ostro popierniczeni...
Emil22 [ Generaďż˝ ]
Oj no wiem. ;P
Na codzień ma tam kolczyka od piercingu więc raczej nie ma z tym problemu ;P
A ma ktoś jakieś info bo ostatnio słyzałem, że to prawdopodobnie ostatnia trasa koncertowa R+ ?
herflik26 [ Konsul ]
Lepiej by Parade Wolności Łodzi przywrócili po tym żydowskim snobie Kropiw...
to była impreza! ;p