
LooZ^ [ intermarum ]
Jedziemy do Hiszpani!
Wyjechali na wakacje i stracili dom
Po powrocie ze świątecznych wakacji okazało się, że Irena i Juan nie mogą wejść do swojego mieszkania. Ich dom położony przy plaży w okolicy Barcelony zajęła para młodych Hiszpanów. Nieproszeni goście zmienili zamki i nie reagują na dzwonki. Aby odzyskać dom, Irenie i jej mężowi pozostała tylko droga sądowa. Może to potrwać do 1,5 roku. Sami nic nie mogą zrobić. Takie jest tutejsze prawo.
Okupas - zjawisko stare i nowe
Terminem "okupas" określa się nielegalne zajęcie opuszczonych na stałe lub czasowo lokali mieszkalnych lub użytkowych przez grupę osób do tego nieupoważnionych. U źródła powstania tego zjawiska leżą ideologie o zabarwieniu najczęściej anarchistycznym i antykapitalistycznym. Dzisiaj coraz mniej w tym wszystkim ideologii, a coraz więcej chamstwa i bezczelności, ale także biedy i desperacji.
Największe nasilenie okupas przypadło w Hiszpanii na lata 60 i 70 ubiegłego wieku. Aż do roku 1996 nie istniał żaden paragraf określający je jako przestępstwo. Dzisiaj, dzikim lokatorom stawia się zarzut "uzurpacji mienia" zagrożony karą od 3 do 6 miesięcy. Nie jest on jednak stosowany w praktyce, a proces usunięcia nielegalnych mieszkańców odbywa się w wyniku niezwykle opieszałej procedury sądowej.
Ten specyficzny fenomen społeczny, który doczekał się opracowań socjologicznych, ciągle się rozwija i przeobraża. W czasach kryzysu pojawiło się nowy profil "okupantów". Są to ci, którzy chcą wykorzystać sądową opieszałość i luki w hiszpańskim prawie, aby pomieszkać za darmo, często w luksusowych warunkach, nie krócej niż 18 miesięcy. Z ruchem społecznym nie ma to nic wspólnego.
Musisz płacić, chociaż nie mieszkasz
Irena i Juan muszą znaleźć sobie miejsce do zamieszkania albo parze okupującej ich własność zapewnić inne lokum do czasu wydania wyroku sądowego. Muszą płacić za media znajdujące się w ich domu, na który przez wiele miesięcy będą mogli tylko popatrzeć. Nie mogą odciąć obecnym lokatorom żadnego z mediów, choć ci nielegalnie okupują ich mieszkanie.
Domek Ireny i Juana, będący świeżym, bo zaledwie rocznym nabytkiem, jest skromny, ale pięknie położony. Widać u nielegalnych lokatorów pewną dozę romantyzmu. Kiedy Irena opowiada o tym, że teraz sami muszą mieszkać u teściów, dojeżdżać dwie godziny do pracy, odwozić dzieci do szkół w odległe miejsca, nie może powstrzymać się od łez.
Nie mieści jej się w głowie, jak to możliwe, żeby ktoś zajął bezprawnie jej własność i miał więcej praw niż ona sama. Hiszpańskie prawo nie przewiduje natychmiastowej eksmisji. Wszystko musi odbyć się na drodze sądowej, przejść odpowiednie instancje, a to może potrwać 1,5 roku, a nawet dłużej. Sąd musi sprawdzić, czy między stronami nie obowiązywała żadna umowa.
Poradniki internetowe "Jak nielegalnie zająć mieszkanie"
- W internecie można znaleźć porady, jak zająć czyjeś mieszkanie i spokojnie sobie pomieszkać! - denerwuje się Irena. - W Polsce coś takiego jest niemożliwe! - dodaje.
To prawda, że można znaleźć porady, jak krok po kroku przeprowadzić nielegalne zasiedlenie, a więc między innymi; jak wybrać mieszkanie, jak się do niego dostać, jak zachowywać się w trakcie zajmowania i późniejszego nielegalnego zamieszkiwania, jak rozmawiać z policją i w sądzie, komu i kiedy pokazywać dokumenty.
Nowością jest fakt, że tego typu poradniki można znaleźć także w bezpłatnej prasie codziennej udostępnianej w miejscach publicznych.
Między innymi dzięki takim informacjom, Irena i jej mąż będą teraz musieli przejść długą drogę, aby odzyskać swoje mieszkanie.
Kaucja 1 euro dla nielegalnych lokatorów z czasów kryzysu
Przypadki i rodzaje okupas są tak różne, jak ludzie biorący w nich udział. O tym, że wyroki prawne są niezbadane, niech świadczy przykład pewnego małżeństwa z Barcelony, które podobnie, jak Irena, po powrocie z wakacji znalazło swoje mieszkanie zajęte przez dzikich lokatorów.
Sędzia po 16 miesiącach wydał w tej sprawie zdumiewający werdykt. Zezwolił mianowicie nielegalnym lokatorom na dalsze zamieszkiwanie okupowanego mieszkania po wpłaceniu kaucji... 1 euro. Swój kuriozalny wyrok uzasadnił tym, iż są oni pozbawieni środków na wynajęcie innego lokum.
W ten sposób para Barcelończyków, która przez 21 lat legalnie wynajmowała od miasta rzeczone mieszkanie, została go pozbawiona wraz z pozostawionymi tam rzeczami.
Oczywiście, cały ten czas ofiary okupas muszą opłacać czynsz, aby nie być pozbawionym definitywnie praw do mieszkania. Płacąc i płacząc, pozostaje im czekać, aż sytuacja finansowa dzikich lokatorów poprawi się na tyle, że będą mogli wynająć coś legalnego. A jeśli się nie poprawi?
Sprawy takie są przyczyną wielu ludzkich tragedii, jak choćby ubiegłoroczny przykład mężczyzny, który w wyniku zajęcia jego mieszkania przez dzikich lokatorów popadł w depresję, stracił pracę i rozwiódł się z żoną.
Różne oblicza okupas
To zjawisko ma swoje ciemne, ale i jasne strony. Do tych drugich zaliczyć można zajęcia opuszczonych na stałe budynków, które grupa okupującej młodzieży remontuje i dostosowuje na potrzeby społeczności, organizując tam swoiste centra kultury, które często z biegiem czasu uzyskują legalny status. W całym kraju znane są takie miejsca.
Przed zaledwie kilkoma dniami przeprowadzono spokojną eksmisję z madryckiego budynku znanego jako Patio Maravillas. Grupa młodych aktywistów, jak podaje El Pais, stwierdziła "Jeśli nie ten budynek, to inny. Dalej będziemy szukać nowych miejsc dla siebie, a kto chce i może, niech nas spróbuje zrozumieć. Chcemy korzystać z tego co jest nasze, co powinno służyć całemu społeczeństwu".
Ten rodzaj "okupas ideologicznej" ma po swojej stronie część społeczeństwa, zwłaszcza w otwartej i liberalnej Barcelonie.
Postrachem społecznym jest natomiast zjawisko kryzysowych, nielegalnych lokatorów, którzy mogą najść jakiekolwiek mieszkanie czy dom, aby zająć miejsce prawowitych mieszkańców.
W wyniku nasilającej się w ostatnim roku skali tego zjawiska wszyscy czekają na zmianę prawa, dającą prawowitemu właścicielowi możliwość szybkiego rozwiązania problemu.
Sprawa ta nie dotyczy już tylko posiadaczy wakacyjnych domów czy agencji nieruchomości, ale także przeciętnego Gonzalesa, który po powrocie z wakacji może zastać zmienione zamki, a w domu dzikich lokatorów, którzy nie chcą wpuścić go do jego mieszkania.
Z Lloret de Mar dla polonia.wp.pl
Kinga Jankowska

battle man [ Crystal Skull ]
czlowieku myslisz ze komus bedzie sie to chcialo czytac

szułek [ Generaďż˝ ]
To jest parodia !!! Jak gdyby mi ktoś w ogóle wlazł do domu to ewentualnie zadzwonił bym do znajomych (bo nie wiadomo kto by to był) i wypędził bym tych dzikich lokatorów kijem baseballowym i tyle !!! Co do sądu mnie by podali ? Powiedział bym, że w targneli mi do domu np. w czasie grilla wraz z przyjaciółmi. Chyba, że tam nawet za wtargnięcie na posesje nie można wywalić tylko trzeba kupić i rozbić im namioty z telewizją satelitarną i toaletą i czekać aż sąd rozstrzygnie sprawę... Czy mogę ich wywalić czy nie xD Parodia w tej Hiszpani. Ale przynajmniej wiem gdzie sobie "kupie" dom za 1 euro ;P
Zygi82 [ Pretorianin ]
Niestety w Polsce obowiązuje podobne prawo.
Edit
szułek -> Właśnie według polskiego prawa nie masz możliwości wyrzucenia siłą dzikich lokatorów. Mogą cie wtedy oskarżyć o napaść i zakłócanie miru domowego.
LooZ^ [ intermarum ]
battle man: Tak, to ze przerasta to twoje mozliwosci intelektualne nie znaczy, ze wszyscy sa tacy.
Zygi82: Oczywiscie, ze NIE obowiazuje.

yo dawg [ 1979 ]
A nie pomyśleli, żeby zająć w podobny sposób, zajęte przez okupantów mieszkanie?
Zresztą by zmienić zamki, trzeba się włamać do mieszkania. Ciężko pozwać ich o włamanie + zniszczenie mienia?

Łyczek [ Legend ]
Polska lubi ściągać z Zachodu wiele nowinek, które wprowadza w życie. Oby kolejnych głupich praw nie wprowadzali :)
los_hobbitos [ Rojiblanco ]
Toż to niepojęte. Nigdy bym nie pomyślał, że coś takiego jest możliwe. Jadę do Hiszpanii! :)

battle man [ Crystal Skull ]
a jednak przeczytali lol

ProTyp [ For the Horde! ]
<-- Lol... nasrane mają :P
[6] o tym samym pomyślałem
[2]
Ja tam przeczytałem :P.
[9] Its so fucking crazy !
Mortan [ ]
ja jebie, sroga akcja, pierwszy raz o tym slysze, ale to jakis bezsens jest, czemu ich po prostu nikt nie wykopie siła i po sprawie ?

szymonmac [ Legend ]
Sędzia po 16 miesiącach wydał w tej sprawie zdumiewający werdykt. Zezwolił mianowicie nielegalnym lokatorom na dalsze zamieszkiwanie okupowanego mieszkania po wpłaceniu kaucji... 1 euro. Swój kuriozalny wyrok uzasadnił tym, iż są oni pozbawieni środków na wynajęcie innego lokum.
Masakra! Nie dość, że ludzie bezprawnie pakują się do czyjegoś domu, pod czyjąś nieobecność, to jeszcze mają więcej prawi niż poszkodowani, a do tego mogą w nim zamieszkać zgodnie z prawem, praktycznie nic nie płacąc, ba jeszcze właściciele opłacają to mieszkanie...
To jest naprawdę... no żałosne. Jak w ogóle można komuś wejść do mieszkania i je sobie po prostu zająć?
Zygi82 [ Pretorianin ]
LooZ^ [ Level: 98 - be free like a bird ]
Zygi82: Oczywiscie, ze NIE obowiazuje.
Spróbuj to wytłumaczyć tej kobiecie:
Edit:
I jeszcze tej:
Wyrok miał sprawę zakończyć, ale miała pecha, bo miesiąc przed wydaniem wyroku wszedł w życie nowy przepis, zgodnie z którym, żeby się pozbyć dzikiego lokatora, pani Kinga musi mu najpierw znaleźć pomieszczenie tymczasowe, żeby miał się dokąd przenieść. Takie pomieszczenie to w skrócie miejsce nadające się do zamieszkania (przynajmniej 5 m kw. na osobę) z dostępem do toalety i wody, możliwością ogrzewania i gotowania. Ale mężczyzna byle gdzie przenieść się nie chce. Kiedy pani Kinga zaproponowała noclegownię, poskarżył się do sądu. Napisał, że jest nauczycielem i potrzebuje choć kąta do pracy. Sąd skargę uznał.
Coy2K [ Veteran ]
paranoja :)
jakim cudem ten naród w ogole funkcjonuje skoro ma tak durne zapisy prawne. Założe się że niejeden rodzynek jeszcze by się wyciągnęło gdyby się zagłębić w ich nakazy i zakazy
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Innego wyjścia z tej sytuacji niż drogą przemocy bym nie widział. Ciekawe ile różnych prawnych "bezsensów" jest ..
Przecież to, aż się prosi by co kilka miesięcy zmieniać sobie "prawnie" lokum.

Azerko [ Alone in the wild ]
[9] -> co w tym dziwnego, że przeczytali...?
no rzeczywiście nie zaciekawą sytuacje mają w tej Hiszpanii ;p *ojebane mają prawo
Sznapi [ Senator ]
Zamiast upieprzać się z sądownictwem nasi drodzy Irena i Juan mogliby własnoręcznie przeprowadzić eksmisję typów z mieszkania. Nawet gdyby było to nielegalne, władze mogłyby ich w takiej sytuacji w dupę pocałować.

Volk [ Legend ]
w glowie sie nie miesci
LooZ^ [ intermarum ]
Zygi82: To troche inne sytuacje, w przypadku dokladnie takim jak w artykule w Polsce mozna skorzystac z prawa samopomocy.
^_CHazY•_•chAZz._^ [ Generaďż˝ ]
Mysle ze w wiekszosci miszkan w Polsce jakby ktos sie tak wlamal to zaraz by zostal wypedzony sila

Kozi89 [ Legend ]
Brak słów... Aż ciężko w to uwierzyć.
maviozo [ man with a movie camera ]
W Listopadzie oglądałem jakiś program a la sprawa dla reportera (abo i to nawet było to;) i była tamże przedstawiona podobna historia, tylko że w Polsce. I to do tego stopnia jajca, że babka chamsko zamieszkała sobie w czyimś domu (jednorodzinnym!), podczas gdy właścicielka w tym czasie wybudowała sobie przybudówkę przy tym domu i przez ileś tam (nie wiem czy nie pół, do roku) tułali się po sądach. W dodatku w tym pomieszkiwaniu zniszczyli jej w domu praktycznie wszystko..
Zygi82 [ Pretorianin ]
LooZ^ -> Fakt sytuacje są inne ale chodziło mi o to, że według polskiego prawa nie możesz usunąć człowieka, który bezprawnie zamieszkał w twoim lokalu.
Konrad312 [ Konsul ]
W Polsce były takie same przypadki. A myślałem, że tylko tu się coś takiego może wydarzyć... :P

szułek [ Generaďż˝ ]
A tak sie jeszcze zastanawialem, że taki to ma jak w raju ponieważ oni opłacali tylko pożywienie i ewentualnie kupywali sobie ciuchy ? Gówno bym płacił. Na prawdę albo ten maż Ireny jest ciota albo taki spokojny i pozawala robić z siebie pacana. Nie pozwolił bym sobie dosłownie "pluć" w twarz bo Ci ludzie pewnie sie z nich smieją.
PS. Tak sie jeszcze zastanawiam jak oni sobie mieszkają skoro dom jest postawiony na tą parę ? przeciez wszystkie rzeczy, zdjęcia itp. PRzeciez mozna z tego pobrac DNA nie prawd aż ?
Rellik [ Kuciland ]
zygi82---==> W tym pierwszym przypadku ktory podales stało ze gosc sie wylegitymowal starym dowodem- wezwana policja pokpiła sprawę, bo dokument jakim sie poslugiwal byl juz nie wazny
(to tak jak do polski chcial wleciec ktoś z paszportem byłej Jugosławii).
A w sytuacji typu: siedzisz w chacie, ktoś Ci sie wpycha na chama i nie chce wyjsc, wzywa sie policje, pokazuje dokumenciki i kto nie zameldowany w tym lokum idzie pod rączke z Panami Oficerami :)
Coy2K [ Veteran ]
Zygi82 tyle, że przytoczone przez Ciebie sprawy traktują o czymś zgoła innym. Pierwszy przypadek to lokator, ktory wczesniej ow lokal zajmował, a że biurokracja w Polsce pozostawia wiele do zyczenia stąd cały galimatias. Drugi artykuł to także nie jest żadne włamanie, bo "dziki" lokator otrzymał klucze od matki kobiety i ponownie jest to kwestia biurokracji.
Sprawy w Hiszpanii są nagminne i według obowiązującego tam prawa - w pełni legalne, przynajmniej przez 18 miesięcy.
Teraz spróbuj się włamać na czas nieobecnosci prawnego lokatora do jego mieszkania w Polsce. Ciekaw jestem czy też tak sobie pomieszkasz i w dodatku właściciel nie będzie miał prawa odciąć Cię od żadnego medium tak jak to jest w Hiszpanii.
Zygi82 [ Pretorianin ]
Coy2K -> Służę uprzejmie dodatkowymi informacjami :
Zdaniem rzecznika
Krzysztof Młodzieniak
asystent dyrektora Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych
- Zajęcia pustych lokali niestety się zdarzają. Gmina różnymi sposobami stara się walczyć z dzikimi lokatorami, ale może działać tylko zgodnie z przepisami. Kiedy ktoś zajmie puste mieszkanie, nie pozostaje nic innego, jak złożyć pozew o eksmisję. Trzeba czekać na sprawę w sądzie i uprawomocnienie się wyroku. Osobę, która narusza cudze mienie, można także pozwać o naruszenie tzw. miru domowego. By bronić się przez zajęciami pustych lokali, zainstalowaliśmy w tzw. pustostanach czujki. Kiedy ktoś się włamuje, informowany jest patrol interwencyjny.
Prawda jest taka, że "dziki lokator" ma w Polsce duże możliwości. Lokal, który zajął nielegalnie prawdopodobnie wcześniej czy później straci, ale zyska inny, zastępczy. Bo nikogo nie można eksmitować na bruk.
Sąd Rejonowy nakazał opuścić mieszkanie Barbarze Szynol, która zajęła je nielegalnie rok temu, jednak nie wcześniej, niż otrzyma lokal socjalny.
Fakt nie sa dokładnie takie same sytuacje jak ta przedstawiona w pierwszym poście ale chodziło mi o pokazanie zasady według której w Polsce możesz zamieszkać bez zgody prawowitego właściciela w lokalu nie należącym do ciebie i praktycznie właściciel nie może Cię z tego lokalu usunąć.
mirencjum [ operator kursora ]
Porypane prawo chroniące złodziei i nierobów. Przecież to jest normalne włamanie. Nie ma tam na to kary?
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Już ja bym im zaproponował lokal zastępczy. Pobliskie łóżko szpitalne.
Saul Hudson [ Legend ]
Przecież to się w pale nie mieści. A myślałem że takie absurdy prawne tylko w Polsce można znaleźć.
KapCioch [ Generaďż˝ ]
Hehe co kraj to obyczaj widać;) W USA by się taki właściciel nie pierdo*ił i wparował do domu ze strzelbą zapewne;)
graf_0 [ Nożownik ]
To wszystko dlatego że porządni, pracowici i uczciwi ludzie stracili pazur i wolę walki i w trudnej sytuacji dzwonią od razu na policję.
Jak pojawi się policja to stwierdza że mój lokal zajmuje dziki lokator i wtedy mogę go wyrzucić wyłącznie sądowo.
A prawidłowa procedura jest taka - orientujemy się że ktoś zajmuje nasz lokal. NATYCHMIAST się z tego miejsca zwijamy i obserwujemy mieszkanie(z np. samochodu) kupujemy nowe zamki. Nie ma możliwości żeby mieszkańcy siedzieli tam 24h na dobę. W momencie kiedy nikogo nie ma wchodzimy do mieszkania, ZAMYKAMY, i nikogo nie wpuszczamy - policji też nie.
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
Zarąbać siekierą i do lasu
Imak [ Generaďż˝ ]
JA widzę jedno rozwiązanie, po prostu wyłamać drzwi (mój dom, to mogę sobie robić z drzwiami to co chcę) i wywalić włamywacza za szmaty.
Z tego wynika,m że można się zgodnie z prawem włamywać do cudzych mieszkań.
afen [ Konsul ]
Ciekawe kto to przeczytał??
Emil22 [ Generaďż˝ ]
Siekiera w dlon a dalej juz wiadomo co z takimi " lokatorami" zrobic ;)

Lt.Matts [ Epitaph ]
To jest śmieszne... To jak ukraść komuś sprzed nosa auto, napluć mu w twarz i się śmiać z niego, bo prawo chroni złodzieja. Hiszpania wchodzi dla mnie jako miejsce najgłupszego prawa.. Amen
Tychowicz [ D'oh ]
Ciekawe kto to przeczytał??
Ja. Przerażające - ale takie są efekty są tej całej polityk by nikogo nie urazić i nie skrzywdzić... Włamywacza nie można wyrzucić, bo jeszcze mu się krzywda stanie...

Janczes [ You'll never walk alone ]
eee jakos nie moge w to uwierzyc... W pierwszej kolejnosci pozajmowaliby domy piłkarzy, polityków, biznesmenów itp... Juz widze jak np. Casillas jedzie na Mundial do RPA, wraca a tu jakis Polaczek mu siedzi na chacie xD
Glob3r [ Tots units fem força ]
Casillas jedzie na Mundial do RPA, wraca a tu jakis Polaczek mu siedzi na chacie xD
Jurek Dudek :P
Sytuacja chora. Przecież w normalnej sytuacji takich włamywaczy złapałoby sie za fraki, wywaliło z mieszkania na zbity pysk i tyle... Przesadzają i to mocno.
gofer [ Por que no te callas? ]
Nie mieści mi się to w głowie. Naprawdę.
Nieproszeni goście zmienili zamki i nie reagują na dzwonki. Aby odzyskać dom, Irenie i jej mężowi pozostała tylko droga sądowa.
Dla mnie strasznie niejasna sprawa. Zakładam, że w okresie krótszym niż 18 miesięcy któryś z nieproszonych gości musi otworzyć drzwi i opuścić dom. W tym momencie wchodzę i usuwam zarówno jego, jak i drugiego pasożyta drogą siłową przy zachowaniu ostrożności, żeby nie zrobić im krzywdy. I tu jest jedno pytanie - czy pasożyty w jakikolwiek sposób zgłosiły władzy, że tu mieszkają? Bo jeżeli tak, to zaczyna się cały prawny cyrk z szukaniem im mieszkania zastępczego, itp. - i przyznaję, sytuacja w świetle tego chorego prawa jest nieciekawa. Ale jeśli nie, to w czym problem? Vaya con dios, amigos i mam nadzieję więcej was nie widzieć.

SirGoldi [ Gladiator ]
Widzę to tak samo jak gofer. Cuda jakieś. Przecież wiadome, że cwaniaki w końcu muszą gdzieś wyjść, a jak nie dobrowolnie - dzwoni się po kogoś i "grzecznie" wyprasza. Zresztą, czemu w ryj nie dać? Będą mnie oskarżać, uprzednio ładując się do domu? To byłby szczyt bezczelności, mam nadzieję, że nierealny nawet w Hiszpanii.
Drzwi też mogę sobie wyłamać. Przecież są moje. Śmierdzi mi ta cała sprawa.
Awerik [ Backpacker ]
Nie trzeba nawet jechać do Hiszpanii (a nie Hiszpani, jak sugeruje looz), takie cuda również w Polsce się zdarzają. Pamiętam analogiczną sytuację w mieście niedaleko mnie, dzika lokatorka wypłakiwała się nawet do kamer (z obligatoryjnym dzieckiem na ręku) i łzami w oczach pytała gdzie ona ma iść? Obrzydliwe.
graf_0 [ Nożownik ]
Drzwi też mogę sobie wyłamać. Przecież są moje. Śmierdzi mi ta cała sprawa.
Chodzi o prawa lokatora. Najwyraźniej komuś się ubzdurało że osoba zajmująca lokal jest z automatu lokatorem i należy jej się ochrona. A jak w dodatku w konstytucji obywatel ma prawo do godnego zamieszkania(a tak chyba jest w Hiszpanii) to mamy klops. Zwłaszcza jak uruchomimy aparat "sprawiedliwości"(w Polsce zresztą jest podobnie).
Jak kogoś wyrzucisz siłą to wszystko ok, jak wezwiesz policję to będzie problem.

Cainoor [ Mów mi wuju ]
"Jak kogoś wyrzucisz siłą to wszystko ok, jak wezwiesz policję to będzie problem."
- Ot i rozwiązanie :)

SirGoldi [ Gladiator ]
Thatcher rozwiązała w Anglii problem burd na stadionie jednym zapisem. Tak według mnie banalnych i OCZYWISTYCH spraw w wielu innych krajach nie potrafi się rozwiązać latami. Dramat. To jest przykre.
Na pewno jest garstka ludzi, która ma pojęcie o rządzeniu i sprawdziłaby się w tej roli. Szkoda, że akurat oni u władzy nigdy nie będą.
ernicopolo [ Chor��y ]
Kolezanka z Hiszpanii kiedys mi opowiadala, ze u nich wlasnie tak mozna. Pomyslalem sobie "chyba cos Ci sie delikatnie posrało". A dzisiaj dowiedzialem sie , ze to prawda. No... to w takim razie niezłe jaja tam sa.

SysOp [ Generaďż˝ ]
battle man ->
afen ->
Że Wy nie umiecie czytać, albo jesteście zbyt leniwi to nie znaczy że wszyscy tacy są. Ja np. czytam fotograficznie i przeczytałem to dość szybko.
Co do tematu...
Dla mnie jest do nie do pomyślenia. Powinni właściciele wyłamać drzwi i za fraki wywlec tych ludzi. Jakby u mnie była taka akcja że wracam do domu, patrzę, a tu dzicy lokatorzy to bym ich chyba do lasu wywiózł hahaha Tyle że do mnie ciężko byłoby się dostać, bo z roku na rok dom jest coraz lepiej zabezpieczony, mam jakieś zrycie na tym punkcie.
Belert [ Legend ]
battle man ->
afen ->
było sie uczyc w szkole a nie ciagnac kolezanki za wlosy.
matirixos [ BLAUGRANA ]
Przeczytałem i jestem w szoku :| Takie rzeczy to myślałem że moga być gdzieś na jakimś zadupiu ale nie w Hiszpanii !

Boroova [ Gwiazdka ]
Sprawa obuzajaca, bez watpienia. Natomiast jak widac, niektrzy GOLowicze zycia jeszcze nie poznali (to w sumie dobrze, w tym przypadku).
Sytuacja wyglada podobnie w UK, gdzie znajomi kupili dom i postanowili go wynajac. Po jakims czasie lokatorzy stwierdzili, ze nie beda placic i "zasquatowali" dom. Znajomi, wbrew naszym radom, postanowili rozwiazac sprawe za pomoca policji i sadow, co okazalo sie kolosalnym bledem. Zamiast wparowac z ekipa karkow i wszystkich ladnie eksmitowac, a nastepnie wymienic zamki w drzwiach (najszybsza i najpopularniejsza metoda), oni mysleli, ze w sposob cywilizowany mozna to rozwiazac. Rezultat? Przez ponad rok dzicy lokatorzy mieszkali tam ZA DARMO, a po eksmisji nie maja nawet "criminal record" czyli wpisu w papierach. Znajomi sa 24 tysiace funtow w plecy, a tamte kreatury pewnie kreca ten sam walek z innym mieszkaniem.
smalczyk [ Senator ]
To chyba logiczne, że jeśli kupuje się dom w hiszpanii w celach wypadowów wakacycjnych, to przez resztę roku poprzez nadzorującego agenta powinno sie go legalnie wynajmować.
I problem z głowy.