Yoghurt [ Senator ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz.917- z Nowym Rokiem nowa Karczma!
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-),MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu porucznika Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w Galaktyce i popija późnymi wieczorami z Ósmym najlepsze alkohole z karczemnej piwniczki:-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i Slayersach. Jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy (choć porucznik Yoghurt twierdzi, ze imć Lechiander się na niczym nie zna ;)...
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
1
Yoghurt [ Senator ]
Alem się narobił z tym wstepniakiem, musiałem wszędzie znaczniki powstawiać a jak znam życie gdzieś zapomniałem :)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Yessssss! Dość dawno nie udawało mi się zakampować :-)))
Szkoda tylko że bez konkurencji :-(
Yoghurt -> Hehe, troche niespodziewanie założyłeś, mogłeś dać jeszcze posta ostrzegawczego w starej :-)))
A ze wstępniakiem to też mogłeś powiedzieć, mam na dysku wersję z pgrubieniami to bym podesłał :-)
MaciekJ [ Pretorianin ]
2
MaciekJ [ Pretorianin ]
yeah
Yoghurt [ Senator ]
Admirale- teraz też już mam pogrubiacza :)
Ale kampy bez ostrzeżenia są najlepsze przecież :) Cóż, zę bez konkurencji, sam fakt się liczy :)
A jeszcze apropos inwazji- ziemianie nawet nie będą wiedzieli, ze są podbici, po prostu zostawimy swoją administrację i odlecimy zanim się odkacują, i tak nie zawuażą różnicy :)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Hehe, no to jeszcze na 3 miejsce czekamy :-)))
Yoghurt -> To żeby czegoś nie zaczęli podejrzewać, to ta nasza administracja przynajmniej na początek musi się chować pod hologramami maskującymi by wyglądać jak ziemscy przywódcy i zarządcy :-)))
Yoghurt [ Senator ]
Dobrze, powinność spełniona, nowy wstępniak an twardym zapisany, inwazja przeprowadzona, teraz z apnią kapitan Yoś idę się pogodzić z nowym rokiem, nasza....współpraca ostatnio nie ukłąda się pomyślnie. Życzcie mi szczęścia.... ósmy, dziś nie wypijemy razem na warcie w karczmie, wybacz, luba ma wzywa :)
Żegnam na dziś
Yoghurt [ Senator ]
[Zza jeszcze nie zamknietych przez niego drzwi]
no dobra :)
3/- pierwsza trójka w nowej karczmie ustalona :)
Addmirale- nie trzeba będzie ich ukrywac, ci durni ziemianie nawet tych swoich przywóców na oczy nie widzieli, wyobraża pan sobie, że np. w ankietach 2% spytanaych Polakó odpowiedziało, ze nie wie kto to jest Krzysztof Kołodko!!!! Za to niepocieszający jest fakt, ze następcę Andrzeja Leppera trzeba będzie ukrywać za hologramem- tego akurat znają wszyscy :)
No, ja sobie idę teraz już naprawdę.
Raziel [ Action Boy ]
co to za kty, karzcma cly czas ta sama...
Raziel [ Action Boy ]
jezzu jak ja pisze, chodzilo o wyrazy: "kty","karczma"i "caly"
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Yoghurt -> No to powodzenia w porozumieniu z Panią Kapitan. I nie dawajcie waśniom dojść do słowa, a wszelkie zaistniałe konstruktywnie likwidujcie :-)
Nie ma co :-)
Co do tej znajomości przywódców, to też nie znam żadnego Krzysztofa Kołodki ;-)))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dobra, to zmywam się już :-)
Trza jeszcze na noworoczną imprezę do Gmachu Rady Moffów na Bastionie wpaść :-)))
Bywajcie!
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Pell - a gdzieTy się zmywasz ? ;))))
Deser [ neurodeser ]
Ja mam jeszcze piwo :)))
----->
Lechiander [ Wardancer ]
Skoro nowy dzień nastał to i ja dzień dobry! :-)
Nawet cos zostalo dalej do picia1 :-))
Ktoś jeszcze żyje?? ;-))
ZARA [ Generaďż˝ ]
JA zyje i nadal pije!!:)
Deser [ neurodeser ]
Lechu - ja żyję :))) Lepiej lub gorzej :P Niestety forum mi siadło wczesniej więc nic nie mogłem :( Ale teraz ... :))))
Deser [ neurodeser ]
To na dobranoc - Joy Division, są najlepsi na świecie ;) Naprawdę są .
Insight
Marzenia chyba zawsze mają swój koniec
Nie wznoszą się, lecz opadają
Lecz ja nie dbam już o to
Straciłem chęć domagania sie czegoś więcej
Nie boję się, wcale się nie boję
Obserwuję upadek innych
Ale pamiętam kiedy byliśmy młodzi
Ci, którzy mają zwyczaj niszczenia
Którzy mają wyczucie stylu i lubują się
W dopilnowywaniu abyś miał rację
"Hej, przecież wiesz, że miałeś rację"
Nie boję się już
Wpatruję się w drzwi
Lecz pamiętam...
Dla ciebie - smutek i łzy
Dla ciebie - strach przed złem
Przypomina ułamek czasu
Taki wyjątkowy moment w czasie
Tak zmarnowaliśmy nasz czas
Naprawdę nigdy nie mieliśmy czasu
Ale pamiętamy kiedy byliśmy młodzi
Aniołowie boży - strzeżcie się
Sędziowie - strzeżcie się
Oportuniści - zaopiekujcie się dobrze
Wszystkimi ludźmi
Ja nie boję się już
Nie boję się już, nie boję się...
ronn [ moralizator ]
Tutaj sie najwytrwalsi sylwestrowicze zakonspirowali :)
Lechiander [ Wardancer ]
To może, jak będę miał więcej sił, wkleje i ja jakis tekścik najbardziej optymistycznej muzy na świecie, co? Pozwolicie? Deser?
W sumie to i ja jeszcze pije, ale już niedlugo. :-(
n2n [ Pielgrzym ]
hmm widze ze jest to jedyne miejsce do ktorego nie dotarly jeszcze glupie bachory z GOLa ktore korzystajac z nie obecnosci moderatorow robia burdel na forum, a wiec chociaz nie naleze do stalych bywalcow karczmy to skorzystam z okazji i chcialbym zyczyc wszystkim szczesliwego nowego roku :-)
Lechiander [ Wardancer ]
n2n ---> Dzięki i nawzajem, jak najbardziej!!! :-)
Deser [ neurodeser ]
Lechu - trzymaj fason ;)))))
Karczma nigdy cię nie zdradzi,
Karczma zawsze ci poradzi :))))))
Wow, posta napisałem :D
Deser [ neurodeser ]
Dobrej nocy :)
Idę spać:)))) W końcu i mnie się należy :)
ronn [ moralizator ]
I Burdel jeszcze troche potrwa, gdyz moderatorzy jak to ludzie, swoje odespac musza.
tygrysek [ behemot ]
witam w nowym roku i dobranoc ... :)
lufa nieziemska, a mało czasu do spania zostało ...
sajonara
Tiamath [ Konsul ]
Wszystkiego Najlepszego W Nowym 2003 Roku dla WSZYSTKICH KARCZMIARZY
PS dla Gambita i jego graczy (w tym dla mnie:))))): I wielu takich sesji jak ta ostatnia!!!!!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No jak zdrowie? Hahahahahaha
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Prosze jacy twardzi ludzie :-)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam w nowym roku!!!
Musze z psem wybrać sie do psychiatry, bo po wczorjaszej kanonadzie jeszcze do siebie nie doszedł...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Shadow--> Moja dobermaniczka Barbapapa dostawala palpitacji serca. Od 2 roku zycia dawalem jej ziolowe srodki uspokajajace, dzieki czemu nie trzesla sie dzast lajk galaret i w miare pospala. Inaczej nie wiem co by bylo, taka byla bohaterska :-)
Natomiast wczoraj, moj koteczek (Dimmu Borgir, przypominam) poczatkowo siedzial caly czas w oknie i gapil sie, co tez te durne ludzie robia. Ale jak wywlekli ciezka altylerie, to i on cos zaczal sie dziwnie rozgladac. Ale generalnie wsio w pariadkie :-)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Kiedy pytałes, to czytałem Imię rózy. Teraz czytam Powietrzna przysrań, a jak bedziesz czytał ten post, to pewnie bedzie cos nowego ;-))
Pell-->dokładnie, dzień jak codzień. I tylko te fajerwerki psa mi zestresowały.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Rothon-->Moja wyżlica też cos dostała, ale mimo wszystko chyba za mało, bo biedactwo całe sie trzęsło. Z reszta to jest straszny tchórz, nawet na dwórboi sie po ciemku wychodzić ;-)) nayomiast jamnik wlazł pod kołdrę i nic sobie z tego nie robił. Kot przespał.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hehehehehe, to wszystko widze psy obronne. Dobermany, wyzly (no, wyzly raczej na polowanie) :-)))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Rothon-->na polowanie, owszem. Ciekawe tylko jakby sie na polowaniu przydała, kiedy podczas strzelania tręzłaby sie jak galareta? Co prawd akiedyś przygarnęliśmy starego wyżła, takiego z 12 lat i też sie bał burzy, fajerwerkó itp, ale kiedy raz usłyzał strzały to sie wyraźnie ożywił!!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Shadow--> Haaaa, widzisz. Dubeltowke, sztucer itd. to zaraz taki zwierz pozna. Granatami sie nie poluje, wiec sie boja. Swoja droga, łyżwy to super psy, bardzo je lubie. Tak jak dożki i dobermanki. No i bullterierki - psy świnie, takie brzydkie, ze az ladne :-))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Rothon-->nie poluje sie granatami? To jak niby trafić jednym strzałem do stadka kaczek? ;-)) To jest wyżeł weinmarski - taki gładkowłosy szaro-buro-niebieski. Ciezko mi maść określić. No i ja lobi jamniki - uniwersalne grzejniki w zimne noce. Z dogami i dobermanami nie mialem styczności, wiec nie mogę oceniać.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
W kaczke? Hmmmmm, zapytam Maćka jak on to robi :-DDD
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Rotnon-->albo stadko jakiegos innego drobiu. Tak by położyc jednym strzałem wszystko ;-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Shadow--> Wiem! Srutówką! :-))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Rothon-->to musiałaby być śrótówka o średnicy lekkiego działa polowego ;-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No aleee [zastanowiwszy sie minute] po co komu od razu cale stado labedzi upolowac? :-DDD
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ja też nie wiem. Ale ludzie bywają dziwni....
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry :DD
A więc (Moja polonistka by mnie zabiła jak by zobaczyła to "a węc" :D) na stado kaczek poluje się śrutówką i to małym śrutem co by z Kaczki zostało cokolwiek oprócz worka pieża i poprzetykanego śrutowymi kulkami ; )))) Ale tak sobie myślę że można by położyć wszystkie jak by im trochę gazu usypiającego rozpylic ; ))) Broń Chemiczna :DDD
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mikser-->chyba mieliśmy tą samą polonistkę ;-))) A na serio to wiem jak sie poluje, bo mma kumpla mysliwego. Zastanawiałem się tylko jak ich więcej ustrzelić. Pomysł z gazem jest dobry, tylko trudny do przeprowadzenia. Trzebaby samolot wynajac albo co - jak w Goldfingerze;-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Shadow ---> granaty gazowe, wystrzeliwywane z moździerza :D szbko calnie i skutecznie a i zasięg niczego sobie :D tylko jakią sforę psów by trzeba mieć żey te kaczki później pozoniosiły :D
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Wszyscy na sanki poszli ? :)))
Deser [ neurodeser ]
To aj idę ulepić bałwana :) Nazwę go jakoś... Deser może ? :P
MentoR [ Konsul ]
Witam Wszystkich w Nowym 2003 roku :)
Głupio mi, że nie mogłem wczoraj być z Wami w karczmie ale co zrobić. Troszkę na to późno (a może nie) ale...
Chciałbym wszystkim Wam złożyć noworoczne życzenia:
Dużo dużo zdrowia, szczęścia, żeby w Waszych domach zawsze była rodzinna, miła atmosfera. Życzę Wam pieniążków (podobno one szczęścia nie dają ale chyba lepiej je mieć), żeby wszystkie problemy i kłopoty były malutkie (tak żebyście umieli docenić spokój i szczęście), żebyście mieli dużo czasu na przyjemności, rodzinę, dom i wszstko inne co lubicie. Bądźcie pogodni, radośni, cieszcie się życiem. Spotykajcie na swojej drodze tylko ludzi wartościowych, miłych i poczciwych. Niech nigdy w Waszych domach niczego nie zabraknie.
Szczęśliwego nowego roku.
MentoR [ Konsul ]
Deserq ---> Ja nie idę na sanki bo mi sie w zeszłym roku popsuły ;PPP A bałwana to też bym ulepił tylko zapomniałem, że u mnie śniegu nie ma :PPP
Shadow ---> Kończy mi się książka (czyt. Za jakiś miesiąc dwa skończę). Polecasz coś?
Yoghurt [ Senator ]
Admirale- jestem na dobrej drodze do ułsakawienia mnie przez panią kapitan.
Jak zwykle przeklęty wywiad wprowadził mnie w błąd, ja im dam po pijaku, mówią mi o krzysztofie kołodko a wszyscyw iedzą ze to Grzegorz :))))) Wywiad ma u mnie przerąbane :)
Deser- bałwana? U mnie śniegu nie ma już i na plusie temperatury :)
Karczmę całą witam, se nie pospałem, muszą mnie cholera o 12 budzić, nie mają co robić :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
mikser-->możeby strzelać taka siatką, jak sie bandytów łapie? ;-)
Mentor-->nie wiem co przeczytałeś i co lubisz, wiec poradzić ciezko. Powiedz cos więcej.
AnankE [ PZ ]
Dzień doberek w nowym roczku. :-)
Właśnie mi się patrzałki otwotrzyły. To znaczy, że 2003 przespię w połowie?! ;-)
MentoR [ Konsul ]
Shadow ---> Przeczytałem niewiele ;PPP Podobał mi się Alchemik, lubię wątki detektywistycznę, troszkę filozoficznych (oby nie za dożo). Hyh wiesz jak to jest z książką albo pasi albo nie. Rzuć tytułami cos sobię wybiorę:)
Yoghurt [ Senator ]
An- ja spałem do 12:30, tez stwierdzili że w roku 2003 połowe prześpię :) Znajdę kogoś wróżącego z fusów, a tych ci u nas dostatek w Karczmie.... Óóóóóósmy, czy Admirał szkolił cię w tym zakresie?
MaciekJ [ Pretorianin ]
Mam "catza" :D
tygrysek [ behemot ]
czuję się jak koci dywan po safari :)
nawet mnie palce bolą :)
sylwester u Eci to jest dopiero imprezka !! :)
rothon --> zaskoczyłeś mnie, bo zawsze chciałem mieć kota i zawsze chciałem go nazwać Dimmu Borgir :)
MentoR [ Konsul ]
Witaj Tigre!
Idę coś przekąsić bo z głodu padnę!
Yoghurt [ Senator ]
Tygrysie- ot o imieniu Dimmu Borgir? A nie lepiej Cradle of Filth? Ostatnio w ich filmie Dani jednego takiego kota zeżarł :)
tygrysek [ behemot ]
MentoR --> ja właśnie męczę rosołek ... a on taki leisty ... i wogóle :)
Yoghurt --> a może Merlin Mansan ?? :) albo Adolf Hitler ;)
Yoghurt [ Senator ]
Tygr- Mój kumpel nazwał swojego homika Włodizmierz Ilijcz, więc maasz pełną dowolność w nazwaniu swego kota :)
Dobra, ja się zbieram, wrócę wieczorem późnym :)
tygrysek [ behemot ]
a ja zmykam dalej pracować :(
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mentor-->ostatnio czytałem Imię róży U. Eco, tu jest wątek detektywistyczny, wie moze C i się spodoba. Moze Klub Dumas Pereza? Albo cos z fantastyki - Martina, Jordana albo Erksona.
MentoR [ Konsul ]
Shadow ---> Imię róży? Może i tak :) się zobaczy.
To co napijemy się czegoś? ------------------------------------------------------------------------------------>
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tygrysie--> Powaznie mowisz, czy robisz sobie zarty? Dimmu Borgir to przeciez bardzo ladne imie :-)))))))))
Lechiander [ Wardancer ]
Witam w pierwszy dzień Nowego Roku! :-)
Oświadczam, że Huan Yoghurt jest największym łobuzem i łapserdakiem ze wszystkich Golasów. ;-))
AnankE ---> Wysłalem messydż na gadzie. Mam nadzieję, że dojdzie. :-P
Magini [ Legend ]
Witam :-)
Tak se czytam i widzę, że niektórzy, to szczęściarze, bo mogli do południa dziś pospać. Mnie dzidzia obudziła koło 5.00 rano świeżutka i skora do zabawy ;-)
A poza tym, to dziś mamy z Kerem część 2 przygód pt. "Ocenianie kandydatek na nianię" ;-)
Magini [ Legend ]
Aaaaaa... zapomniałam powiedzieć, że zjawiam się tu by od pierwszego dnia nowego roku wypełniać postanowienie noworoczne poczynione sesemesową drogą ;-)
Deser [ neurodeser ]
Magini - witaj :)
Też bym cos sobie postanowił tylko ze spełnianiem u mnie gorzej ;)
U mnie śniegu troszkę leży i malutki bałwanek się udał :) Mróz też trzyma :)))
Pora na jakieś piwo :)
-------------------------------->
Magini [ Legend ]
No cóż, skoro nikogo nie ma, to zajrzę na chwilę do Morrowinda.
Pa pa
Magini [ Legend ]
Ooooo, jednak ktoś jest :-)
Deser - z tymi postanowieniami to zależy przecież wszystko od tego co się postanowi. Bo ja na przykład postanowiłam jeszcze, że w tym roku będę więcej grać a mniej zajmowac się dzieckiem ;-))
Lechiander [ Wardancer ]
Próbuję nie mysleć o tym wszystkim co się działo przez ten okres świateczny i noworoczny, ale się nie da po prostu.
Dzisiaj się dowiedzialem, że trójka przyjaciół mi drogich bardzo miała wypadek w samego sylwka. Jeden jest cały czas nieptrzytomny i leży na intensywnej terapii.. Ja mam naprawdę dośc już tego wszystkiego! Malo tego, mam jakieś chore przeczucie, iż na tym się nie skończy. (tfu, tfu) :-(((
Ale to i tak nie wszystko. :-(((
Deser [ neurodeser ]
Magini - ja nie wiem co postanowić :) A to co powinienem to... wiem, że nie podołam. Więc nie zrobiłem postanowień, a powinienem. Ech, te rozważania :))))
Deser [ neurodeser ]
Lechu - całe to nasze życie takie chwiejne :(
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
........................pić..........................
Yoghurt [ Senator ]
Lechu- aj tam od razu łapserdakiem :) I szczere współczucia zpowodu przyjaciół- ekstra rozpoczety nowy rok, nie powiem...
Mag- ciekawej zabawy z kandydatkami rzycze... pamiętajcie, połowa kandydatek na nianię to despotyczne potwory albo nastolatki które wydzwonią wam roczny abon ament telefoniczny. Tyel przynajmniej wiem o nianiach z amerykańskich filmów :)
ZeTkA [ ]
bry dziennnnnnnnnn
ja wlasnei z imprezki wrocilam i chyba jeszcze mam dymmmmm
lalalalala <nutki>
najlepszego wam zycze w tym nowym roku
bosze ale zmeczona jestem i doslownei nog nei czuje juz nie bede pic a o tancu to juz wogoe zapomniec ;)))
ehhh jak ja kocham impressssskiiii
lalalalala <nutki> lallala
ZeTkA [ ]
hellooooo
no nie mowcoe ze spicie ;))
kto idzie na pifko ??
hahahahahahahahaha
nikt łe to ide sama ;)
ZeTkA [ ]
aaaaa
nadrobilam zaleglosic w czytaniu ;)))
iii
pijusku >>yasne taki menadzer jak ty to sama przyjemnosc ;))
hmm i tygrysek "opiekunek" haha oka jak najnardzej jestem za tyko prosze nie zmieniac mi jego wygkladu ;))) tak jak jest bardzio mi sie podoba ;))
Ścierwopluj [ Konsul ]
Dzieńdobry - kto tu jest wesoły
ZeTkA [ ]
scierwo pluj ja jestem dzis nadzwyczaj wesola
mam nadzieje z e tak bedzi eprzez caly rok ;))
Benedict [ Generaďż˝ ]
dzień dobry (tylko tak mówię, naprawdę paskudny)
dzień 1 stycznia zawsze kojarzył mi się z bólem głowy, ale dzisiejsze wrażenia to już lekka przesada
DLACZEGO NIKT MI NIE POWIEDZIAŁ, ŻE NIE NALEŻY WÓDKI ZAPIJAĆ WINEM, CO ???
Ananke --- to i tak jesteś ranny ptaszek :-))
Ja wstałem o 16 (spałem jakieś 10 godzin, jak niemowlę, choć z drugiej strony niemowlę Magini jak widać sypia krócej)
Shadowmage, Pellaeon --- teoretycznie o każdym dniu można by rzec "dzień jak każdy inny". O Waszym życiu też można powiedzieć "80 lat jak każde inne". Shadowmage, obchodzisz święta, chociaż jesteś niewierzący. Nie wiem, jake Pellaeon. Ale nowy rok zmuszeni jesteście uznać (będziecie pisać dalej 2002?) więc cóż jest dziwnego w uczczeniu tego całonocną imprezą? ;-)
Deser --- Ty mi napojów alkoholowych nie pokazuj, proszę, bo się załamię i rozpłaczę ;-pp
Zetka --- a Ty o napojach wyżej wymienionych nie wspominaj, błagam !!!
Ścierwopluj [ Konsul ]
To dobrze. Jeśli mnie pamięć nie myli ostatnio humor ci nie dopisywał.
ZeTkA [ ]
sciweropluj hahaha tia niedopisywal mi ale ktos mi go wczoraj bardzooo mocno podkrecil ;)
bede dopsze juz jestem cichutkoooooooooo
cmokkkkkkkkk
MentoR [ Konsul ]
Znowu problemy z łączem :/
Witam Wszystkich, których dzisiaj nie widziałem :P
No to co? Pifko :DDD
Ścierwopluj [ Konsul ]
Achhh nie wystarczyło wam wczoraj ?!
ZeTkA [ ]
mentor no ba ja z wielka checia ;))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Benedict-->to moja rodzina obchodzi święta, ja tylko dla świetego(chyba trochę nieopowiednie słowo ;-)) spokoju siedzę razem z nimi i ograniczam sie do spożywania. A zmiana daty wcale nie jest jakąś wybitną okazją by sie bawić lub zalac w trupa. No a poza tym Sylwester też ma podobno podłoze kościelne, co prawda akurat z radości, że jakiś tam papież sie pomylił.
Pijus [ Legend ]
O jejqqqqqqqqq......
popieprzylo mi sie...
dalem post do poprzedniej Karczmy.....
a wiec copy,paste:
Witajcie:)
Wreszcie czuje sie jako tako:))
Wczoraj taka impreza byla, ze niektorzy to w kartonach na golasa latali;ppppp
ZeTkA [ ]
sciropluj nieeeeeeeeeeeeeeee
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ja zakładam!!
Benedict [ Generaďż˝ ]
A tak, gdyby to jeszcze kogoś interesowało, to jak zwykle przez te wszystkie odwiedziny krewnych i znajomych itd. nie zrobiłem nawet połowy tego, co planowałem zrobić przez święta.
Liczyłem, że napiszę co najmniej 4 z 6 prac semestralnych, jakie mam do napisania na poniedziałek oraz przeczytam kilka książek. O nauce na sesję nawet jeszcze nie myślałem.
Jak dotąd napisałem w całości 2 prace i 3 napocząłem, więc będę się musiał uporać z tym przez najbliższe dni, podczas gdy pierwszy egzamin mam za tydzień. Uwzględniając fakt, że przez całe te 3 miesiące uczyłem się na zasadzie "zakuć, zdać, zapić, zapomnieć" a to ostatnie przychodziło mi jeszcze łatwiej niż przedostatnie, ciekaw jestem, jak się wyrobię
Shadowmage --- ja nie zalałem się w trupa, ja tylko zmieszałem nieodpowiednie napoje i teraz nie wiem już, co mogę łyknąć - cała szafka z różnego rodzaju tabletkami o odpowiednim działaniu została przetrząśnięta i wyeksploatowana :-)
Ścierwopluj [ Konsul ]
ZETKA naucz się mnie pisać - zawsze piszesz mnie inaczej.
Pijus [ Legend ]
Benedict - zadne leki. Sen!
ZeTkA [ ]
scierwopluj dobrze postaramsie
ale literowki to u mne normalka ;)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Benedict-->To o zalaniu w trupa to nie było akurat o Tobie. po prostu wynika z obserwacji znajomych - tych dalszych co prawda, ale jednak znajomych ;-)
ZeTkA [ ]
benedict tiaaa sluchaj pijausa dobrze prawi ;))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Nowa Karczma:
Benedict [ Generaďż˝ ]
Pijus --- nie mówiłem już? położyłem się spać koło 6 nad ranem (na codzień muszę wstawać przed 6 ) i spałem do 16
z łóżka wylazłem dopiero przed 2 godzinami, bo ojca nagle naszła jakaś dziwna ochota do gotowania obiadu, więc siłą rzeczy musiałem opuścić łóżko (które jest moim ulubionym miejscem, i z nim się wiążą moje majmilsze wspomnienia - odczytujcie to jak chcecie ;-p)