steward [ Generaďż˝ ]
Oddawanie krwi w Warszawie...
Mam pytanie do szanownych Krewniaków, czy orientujecie się czy w prywatnych firmach typu Medicover, lux med itp można oddać krew za pieniądze? Bo przypadkowo koleżanka mi powiedziała, że istnieje taka możliwość w warszawie.. Ktoś coś wie na ten temat?
Nie pytam tutaj o etyczne sprawy czy lepiej za kasę czy za czekoladę w imię idei.
W Niemczech oddaje się krew za ok. 30euro i jest to normalne, stąd moje pytanie - proszę bez ataków na moją osobę.

yo dawg [ 1979 ]
Nic mi o czymś takim nie wiadomo, ale czy nie lepiej sprzedać nerkę? Więcej kasy wpadnie.
I jeszcze jedno:
Czekolady to nie zapłata za oddanie krwi. To po prostu darmowa bomba kaloryczna, co byś nie zasłabł w domu.
Emil22 [ Generaďż˝ ]
30 euro to ponad stowa ale niestety Polska to nie Niemcy, a szkoda bo za taka kase to moze bym sie nawet skusil.
Stinger [ Generaďż˝ ]
Bomba kaloryczna to raczej batonik i soczek, który dostaje się przed oddaniem. Czekolady sa ladnie opakowane i jest to "zapłata".
COOLek [ Konsul ]
[2] => Wyraznie powiedzial, ze nie chodzi mu o kwestie moralna, to po co wpieprzasz sie ze swoimi kretynskimi komentarzami, pajacu?
yo dawg [ 1979 ]
Jak podpisujesz papier (gdy odbierasz soczki, fartuch itp), to nie podpisujesz, że przyjąłeś zapłatę, tylko podpisujesz, że przyjmujesz równowartość iluś tam kalorii.
[5] Nie atakuję w żadnym wypadku autora tematu. Zwyczajnie rzuciłem lepszą propozycję, skoro tak desperacko potrzebuje kasy. Pajacu.
COOLek [ Konsul ]
[6] To skoncz sie udzielac spamerze, bo znajdujac twoj post w jakimkolwiek watku, mozna byc pewnym, ze to kretynska i niesmieszna proba zartu.
Emil22 [ Generaďż˝ ]
Zwyczajnie rzuciłem lepszą propozycję, skoro tak desperacko potrzebuje kasy
Taaa swietna propozycja...
yo dawg [ 1979 ]
Nie pasuje, nie czytaj, proste.

Tyrone [ Generaďż˝ ]
yo dawg - ale jak można wiedzieć co jest napisane i że nie chce się tego czytać nie czytając tego ? Trudne właśnie.
yo dawg [ 1979 ]
[10] No przecież padło z góry założone stwierdzenie, że każdy mój post jest kretyński, nie?
Powstrzymałem się od komentarza, że w moim odczuciu jest to nieetyczne bo tak, przeczytałem, co pisał autor, aby nie rozpatrywać moralnych aspektów tego zagadnienia i nie atakować jego osoby.
Nie rozpatruję, nie atakuję. Napisałem sprostowanie o czekoladach i rzuciłem (fakt, może nieco złośliwą dla niektórych, wrażliwych użytkowników) uwagę odnośnie oddania nerki.
I to tyle z mojej strony.
SPMKSJ [ Konsul ]
Ciekawostka --- nie można zrzec się tych czekolad i innych gadżetów. Trzeba je wziąć, jeśli chce się oddać krew.