GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

weekend w czechach (praga) - co powinienem wiedzieć?

29.12.2009
01:21
[1]

mallekith [ Centurion ]

weekend w czechach (praga) - co powinienem wiedzieć?

co powinienem wiedzieć wybierając się na weekend do pragi (nocleg w jakimś 3gwiazdkowym hotelu) - cowarto zobaczyć, czego nie, czy dogadam się po polsku, czy raczej po angielsku, czy przyda sie euro i czy jeżeli nie dam napiwku to źle (jak w niektórych krajach śródziemnomorskich), takie przydatne rzeczy które mogą uprzyjemnić/ułatwić wypoczynek

29.12.2009
07:20
[2]

zenon odkurzacz [ Centurion ]

Spokojnie można się dogadać z Czechami po polsku np. w sklepie, tylko że tam prawie nie ma Czechów, gdy byłem tam w czerwcu, większość to byli murzyni i japończycy, na mieście czecha ciężko spotkać. Wieczorem miasto wygląda na wyludnione, jakby kręcili Jestem Legendą 2 albo coś i to tak koło 20.00.

29.12.2009
07:29
smile
[3]

bebzoon™ [ Pretorianin ]

kraj raczej cywilizowany, porozumiewają się w takim śmiesznym języku, jeśli oczywiście spotkasz
autochtona w Pradze; Nie poruszaj w rozmowie kwestii dostępu do morza, o który mają do nas jakieś nieuzasadnione pretensje; Samice zazwyczaj cycaste, nienachalnej urody może coś upolujesz;

miłego weekendu

29.12.2009
07:34
smile
[4]

Kłosiu [ Legend ]

haha bezoon podsumowal :).
Czeszki sa ladne, ale to juz kwestia gustu :). Porozumiesz sie spokojnie polsko czeskim pidżin, o wiele latwiej niz w angielskim, tak samo zreszta w Rosji czy na Ukrainie. Nieformalne porozumiewanie sie ze Slowianami sasiadujacymi z nami po angielsku to jak programowanie w asemblerze - niby wiecej da sie osiagnac, ale jezyk taki bardziej hermetyczny :D.

29.12.2009
09:10
smile
[5]

Volk [ Legend ]

bedziesz mial latwy dostep do szerokiej gamy narkotykow wiec polecam poprobowac

29.12.2009
09:30
[6]

peterkarel [ DX ARMY ]

i nie używaj słowa szukać to będzie dobrze :)

29.12.2009
09:42
[7]

Mr_Baggins [ Legend ]

i nie używaj słowa szukać to będzie dobrze :)

Wręcz przeciwnie - tylko trzeba wiedzieć, kiedy go użyć.

Słowniczek:
"do prdeli" - tradycyjne czeskie pozdrowienie "Idź z Bogiem, dobry człowieku". Należy używać często i z uśmiechem.

29.12.2009
09:43
smile
[8]

gacek [ FISHKI dot NET ]

bebzoon >>> dokładnie z tym wyludnieniem to masz racje.

Swojego czasu "czyscilismy" pewną fabryke w Czechach więc raz w tygodniu przemierzałem państwo naszych sąsiadów.
I po zmroku to na ulicach żywej, duszy szczególnie jak się przejeżdżało przez mniejsze miejscowości.na dole stronki jest samochód podobny do tego jaki opisałaś.

Brak pijaków pod sklepami lub jadacych środkiem ulicy na rowerze.
Miasteczka strasznie wyludnione.
Czeszki może troche mniej urodziwe, chociaz to naród słowiański więc trzymaja poziom.

29.12.2009
09:49
smile
[9]

Widzący [ Legend ]

Wystrzegaj się kantorów bo nasi przy praskich to jak drużyna zuchów przy najemnikach z Katangi. Kasę wymień albo w kraju albo na granicy, rachunki w knajpach w centrum i na starówce mogą zwalić z nóg nawet obytych zawodników, przemieszczaj się tramwajem, wypada i tanio i masz poczucie że jesteś w mieście.

29.12.2009
10:19
smile
[10]

Deser [ neurodeser ]

Nie prowokuj Rumcajsa. Nie bierz jedzenia od Żwirka i Muchomorka, strzeż się Rumburaka i nie zaczepiaj praskiego Golema.

Wszystkiego w weekend i tak nie zobaczysz, co najwyżej nabawisz się schizofrenii. Dużo zabawniejesze jest obrac sobie jeden temat zwiedzania.
Można na przykład, zwiedzić Pragę śladem Franza Kafki. Pod linką miejsca z nim związane ->

29.12.2009
10:30
[11]

Mr_Baggins [ Legend ]

Czeszki brzydkie?





Sroce spod ogona nie wypadły...

29.12.2009
10:32
[12]

$ikus [ Tottenham Maniac ]

jest jeszcze dużoo więcej takich panienek w pradze i ogółem w czechach..

29.12.2009
11:06
[13]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Widzący --> wymiana kasy? to chyba tylko na drobne wydatki, a przy takich ilościach różnice w kursie mają bardzo mały wpływ na końcową sumę. Większe kwoty znacznie lepiej płacić kartą, bo kurs międzybankowy prawie zawsze jest lepszy od kantorowego (czy to w Polsce czy w Czechach) a większość banków nie nalicza sobie za to prowizji.

Co warto zobaczyć? Oprócz takich szlagierów jak Hradczany polecam Muzeum w klasztorze Strahov, muzeum Franza Kafki, koniecznie spacer po Józefowie, warto też pochodzić po ogromnym parku na Malej Stranie, a jak ktoś lubi bardziej industrialne klimaty to polecam okolice browaru Staropramen na Andel :)

Jeśli chodzi o tradycyjne jedzenie z piwkiem własnej roboty to jeśli chodzi o stosunek cena/jakość polecam zdecydowanie gospodę U Medvidku, która jest na starym mieście :) No i napiwki w gospodach i wszelkich pubach to obowiązek, wszak w nawet najpodlejszym miejscu masz obsługę przy stoliku :)

@down
samochod radze zostawić na hotelowym parkingu i z niego nie korzystać, bo centrum pragi to głównie wąskie małe uliczki na które wjechac mozna tylko ze specjalnym pozwoleniem więc jest to całkowicie nieopłacalne.

29.12.2009
11:07
[14]

mallekith [ Centurion ]

będę tam w sumie 3 dni, więc coś na pewno zobaczę, ale nie nastawiam się na bieganie po mieście za zabytkami, raczej na obejrzenie czegoś i wypicie piwka, potem obejrzenie czegoś innego i wypicie następnego piwka... :)

a jeszcze jedno - co z parkowaniem? nie będę w ścisłym centrum, ale w okolicach tego hotelu

29.12.2009
11:39
[15]

mautrix [ Foo Fighter ]

Czeszki brzydkie? Bullsh!t! Czesi wywodzą się z plemion słowiańskich tak sam jak Polacy a co za tym idzie Polki. Wystarczy się przejechać do Pragi, a od razu rzuci się w oczy uroda Czeszek.

01.01.2010
23:31
[16]

mallekith [ Centurion ]

Dzięki za wszystkie informacje, nie używałem zwrotu "do prdeli". Moje spostrzeżenia dotyczące Pragi i jej mieszkańców (oraz Pragę odwiedzających):

1. Czesi nas nie lubią - nie wiem dlaczego, może względy historyczne, układ warszawski albo nawet starsze sprawy. Wiedzą że robią na turystach z polski pieniądze, więc ich tolerują, ale można wyczuć jakąś dziwną niechęć w stosunku do polaków. Lepiej z nimi rozmawiać po angielsku, to jeżeli się nie zorientują, to po rozmowie/kupnie/pytaniu powiedzią "Thank you" a nie "mhm". Starałem się być dla wszystkich miły, uśmiechać się, mówić po czesku (a nie po polsku, chociaż naprawdę wszystko można bez problemu zrozumieć), ale wszyscy (poza jedną kobitką sprzedającą grzańce) byli bardzo oschli, prawie niemili... szkoda, nic do Czechów nie mam, tak samo zresztą jak do Niemców i Rosjan i innych (dopóki jakiś konkretny typ mi nie zajdzie za skórę).
2. W Pradze jest tyle samo (lub nawet mniej) Czechów, co Polaków, albo Niemców, Francuzów, Włochów, Anglików, Rosjan, Węgrów etc. etc.
3. Włosi są bardzo hałaśliwi i irytujący, gwiżdżą na ładne dziewczyny, krzyczą do siebie, zdają się mieć o sobie wysokie mniemanie, szczególnie ci niewysocy. Nie miałem okazji z żadnym pogadać, bo, nie ukrywam, żaden swoim zachowaniem mnie do tego nie zachęcił.
4. Mimo, że posiadanie narkotyków było legalne od 1.01, to już 30.12 na co drugim rogu było czuć znajomy zapach magicznej rośliny.... ;)

Jeszcze jedno - zapoznałem fajną parę z Polski, mieli niemiłą "przygodę" na koniec pobytu, wyjeżdżając spod hotelu przytarli jakiś samochód. Ale byli trochę przestraszeni że jak wezwą policję to będzie alkomat i jak to po sylwku może coś wykazać, więc się po prostu zawinęli z miejsca zdarzenia. Mogą mieć pecha - na parkingu hotelowym był monitoring :) nie wiedzieli hehe. Co może im grozić? Szukałem informacji bo się biedni przejęli ale znalazłem tylko coś o stłuczce w Chorwacji, w Czechach już nie. Wiecie jakie mogą być konsekwencje takiej ucieczki?

02.01.2010
00:31
[17]

~S.in.C~ [ Centurion ]

,,Mimo, że posiadanie narkotyków było legalne od 1.01, to już 30.12 na co drugim rogu było czuć znajomy zapach magicznej rośliny.... ;) ''
no i Konkretnie '')


A mocno go tam przetarli ? Myślę że jak poszkodowani nie wniosą oskarżenia to nic nie będzie.

02.01.2010
00:43
smile
[18]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

A widział ktoś z was będąc w czeskiej Pradze wielką "CIPĘ"?;-).

02.01.2010
01:19
[19]

mallekith [ Centurion ]

no właśnie nie wiem czy mocno - niby przy cofaniu lekko puknął w drzwi, ale czym i jak wyglądało to nie wiem, nie widziałem tego.

@niesfiec
nie wiem o czym mówisz... to jakiś zabytek? :)

02.01.2010
01:25
[20]

Awerik [ Backpacker ]

mallekith ==> To nazwa sieci sklepów, jedną z podstawowych rozrywek polactwa wizytującego w Czechach jest zrobienie sobie zdjęcia z ich szyldem.

02.01.2010
01:46
[21]

Toshi_ [ Got sarcasm? ]

niesfiec - nie muszę jechać do Pragi, mam jedną na miejscu: w Rzeszowie ;]
Nasza do tego ma jeszcze epitet "betonowa" :P

Baggins - trzy porno-"aktorki" uważasz za reprezentujące wszystkie Czeszki?
To dlaczego większość Amerykanek nie wygląda jak Pamela? :-/

PS. Dżizas, ta blondynka jest z mojego rocznika a wygląda jakby miała trzydziechę na karku... Co to porno robi z ludźmi...

02.01.2010
02:48
smile
[22]

Jamkonorek [ Jandulka ]

Bo Pamela jest brzydka.

02.01.2010
03:01
[23]

qLa [ MPO Medic ]

Czesi nas nie lubią
Zupelna bzdura, w Pradze bylem dwa razy i nic takiego nie uswiadczylem, dodatkowo mieszkam 20km od Czech, wiec czesto odwiedzam Opave/Ostrave i nigdy sie nie spotkalem z jakas niemila sytuacja - moze 20 lat temu tak bylo, teraz nie jest.
Predzej mozna wine zrzucac na to, ze to ludzie ze stolicy, a ludzie ze stolic przewaznie sa idiotami uwazajacymi sie za lepszych :)

Co do Wlochow sie zgodze - jak dla mnie to takie malpy - nie cierpie narodu :)

Edit:
Co do urody Czeszek - w malych miastach jest bida, bo tam Czeszki maja jakies swoje wiejskie trendy i sposob ubioru/fryzury niektorych wolaja o pomste do nieba, natomiast wieksze miasta w mojej opini maja wiekszy odsetek ladnych dupeczek na m2 niz Polska

02.01.2010
09:18
[24]

Awerik [ Backpacker ]

3. Włosi są bardzo hałaśliwi i irytujący, gwiżdżą na ładne dziewczyny, krzyczą do siebie, zdają się mieć o sobie wysokie mniemanie, szczególnie ci niewysocy. Nie miałem okazji z żadnym pogadać, bo, nie ukrywam, żaden swoim zachowaniem mnie do tego nie zachęcił.

Skoro z żadnym nie gadałeś to skąd wniosek, że mają o sobie wysokie mniemanie?

natomiast wieksze miasta w mojej opini maja wiekszy odsetek ladnych dupeczek na m2 niz Polska
Otóż to!

Predzej mozna wine zrzucac na to, ze to ludzie ze stolicy, a ludzie ze stolic przewaznie sa idiotami uwazajacymi sie za lepszych :)
I tu też pełna zgoda. :)

02.01.2010
10:05
[25]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

W Pradze byłem tylko raz gdzieś koło roku 97' (wycieczka szkolna). Filmowałem na Starówce choppery (ot, stały sobie). Aż tu nagle kumple krzyczą: "filmuj w lewo, filmuj w lewo!". Podjeżdża Transit, a na nim z przodu, z tyłu, z lewej z prawej spora elipsa a w niej wpisana "CIPA". Wyobraźcie sobie minę kierowcy który stał na światłach i patrzył się na 3 debili skręcających się ze śmiechu (nie wiadomo z czego).

W drodze powrotnej na szyld "Elektroodbyt Teplice" też nie byliśmy przygotowani, ale to też zostało uwiecznione na VHSie.

02.01.2010
10:33
[26]

preDratronIX [ Generau ]

Włosi to chamy, i to co mam do powiedzenia na ich temat. Głupie szkopy...

02.01.2010
12:47
smile
[27]

zenon odkurzacz [ Centurion ]

Też widziałem samochód z napisem CIPA, takie pomarańczowo-niebieskie logo.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.