GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak zrobić imprezę?

28.12.2009
16:59
smile
[1]

Gromfacer [ Pretorianin ]

Jak zrobić imprezę?

Chciałbym zrobić imprezę, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Ostatni raz robiłem "imprezę" w
podstawówce ;)

Od tego czasu byłem ze 4 razy na imprezach, ale teraz przyszła pora, abym ja coś zrobił.
Pomysł przyszedł ze strony rodziców, którzy pozwolili mi robić imprezy kiedy tylko chcę, a oni ulotnią się z domu na noc ;) Jeszcze ani razu tego nie wykorzystałem, no ale przyszła pora :) Może Was dziwić ich postawa, ale szczerze powiedziawszy to mają do mnie duże zaufanie i nie sprawiam im kłopotu. Chciałbym zaznaczyć, że mam 17 lat. 18 już za parę miesięcy, więc chciałbym też przy okazji nabrać doświadczenia w organizacji "baletu".

Ale wracając do sedna sprawy, to nie wiem co zrobić, aby goście się nie nudzili. Wiem, że należy być sobą, dobre towarzystwo to połowa sukcesu itp. Ale co z żarciem? Co przygotować? Chipsy jak to zawsze, co nie? Sałatki to dobry pomysł? Pizza też powinna wejść w grę. Mam mieszkanie w bloku, więc kiełbaski i inne grille nie wchodzą w grę. Czy takie jedzenie może być? Czy może dodacie coś od siebie, co się sprawdza? No i oczywiście napoje nie alkoholowe :)

Teraz sprawa alkoholu. Samemu załatwiać alkohol dla gości, czy robić zrzutkę podczas imprezy? Jak to zorganizować?
Zaznaczam, że ma być (tak planuję) ok. 15 osób. To jeszcze zależy. Ok. 6 osób z klasy a reszta spoza, jeśli to ważne. Stosunek płci pięknej do brzydkiej jest połowiczny :P

Z muzyką problemu nie będzie. Zrobi się jakąś składankę disco z Eskowych przebojów, jakieś stare przeboje w stylu Mallorca i inne kicze ;)

Ogólnie chodzi mi o jakieś porady na pierwszy raz. Szczerze to się trochę denerwuję tym wszystkim. Chciałbym zrobić coś co będzie się innym podobać, ale wiem, że nie da się każdemu dogodzić. Jak już pisałem, to byłem kilka razy na imprezkach, ale gdy przychodzi zrobić swoją, to nasuwa mi się wiele pytań. Dlatego proszę Was o pomoc.
Jak coś jest dla Was nie zrozumiałe lub czegoś ważnego nie napisałem to po prostu pytajcie.

28.12.2009
17:01
[2]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Jedna rada uwazaj kogos zapraszasz, zeby przypadkiem nie rozniesli Ci chalupy ;)

28.12.2009
17:01
[3]

halfmaniac [ Dr. Freeman ]

Alkoholu nie za dużo, żeby ci chałupy nie obrzygali. taka rada ode mnie ;p

28.12.2009
17:02
[4]

GiAnCiK [ RaAaaAaa! ]

Jeśli chodzi o napoje alkoholowe to powiedziałbym gościom żeby zatroszczyli się o nie sami; każdy przynosi to co pije i wtedy każdy jest zadowolony. Nikt nie będzie miał do Ciebie pretensji, że tego nie ma a tamtego jest za dużo.

28.12.2009
17:04
[5]

Gromfacer [ Pretorianin ]

Co do towarzystwa to wiem kogo zapraszam :) Będą same porządne osoby, które chałupy na pewno nie rozniosą ;)

28.12.2009
17:06
[6]

Mr_Baggins [ Legend ]

Po cholerę w domu? Lepiej w knajpie - nie zniszczą, nie zarzygają. W tym wieku to jest raczej towarzystwo rzygające, lepiej do domu nie wpuszczać.

28.12.2009
17:07
smile
[7]

hordziak [ Straight Outta Compton ]

To zaproś mnie, ja zrobie to za nich.

28.12.2009
17:08
[8]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Czym się denerwujesz, wesele robisz? :)

Niech se każdy przyniesie co będzie miał ochotę wypić, żadne zrzutki. Po prostu zaznacz gościom,że jak ktoś puści pawia w miejscu innym niż łazienka, to będzie sprzątać, to wszystko. Osobiście chyba nie zrobiłbym w domu imprezy na 15 osób, nie przypilnujesz, coś zginie i potem "nikt nic nie wie". No, ale to Ty robisz imprezę, nie ja.

28.12.2009
17:11
[9]

kubinho12 [ Gooner ]

Zawsze tak się mówi, po alkoholu wychodzą różne rzeczy :>
Alkohol mają przynieść sami, takie żarcie jak napisałeś styknie. Także wszystko wiesz.

28.12.2009
17:15
smile
[10]

Gromfacer [ Pretorianin ]

Nie no o towarzystwo nie ma co się martwić. To są naprawdę wybrane osoby i mamy do siebie zaufanie. Powinno obejść się bez rzygania, bo głupio będzie tak wypaść przed dziewczyną ;) A będą tam takie "przyszłe pary". No ale jak ktoś będzie się zachowywał, delikatnie mówiąc nieporządnie, to poniesie konsekwencje.

A co moich nerwów/stresu to jest to raczej nieuniknione w moim wypadku. Zawsze się stresuje przed takimi rzeczami :P Nie chce źle wypaść w towarzystwie. Poza tym jestem odrobinę nieśmiały :P

28.12.2009
17:27
smile
[11]

©®© [ Generaďż˝ ]

Najlepiej tak :) >>

28.12.2009
17:30
[12]

Love&Pain... [ Generaďż˝ ]

Gromfacer--->
skoro zaufanie masz do tych osób to juz tutaj sporo problemów zanika;) teraz tylko jak dogodzic towarzystwu
z zawodu kucharzem jestem lecz na taką impreze nie szukałbym czegos wykwitnego co by mialo pobudzic podniebienie młodych;) szkoda pieniedzy na to dlatego prócz klasycznej pizzy,kubeczków z paluszkami czy chipsów wyszukaj czegos do zagrychy z dobrym sosem:) nachosy z rózną mascią dipów jesli taki typ kuchni Wam odpowiada uderzajcie w tortille(uprzednio przygotowana z pomoca rodzicielki:)...) tudziez jescze bardziej w mexykansie klimaty;)

Jesli chodzi o alkochol czy zawsze to musi ograniczac sie do postawionej połówki na stole;)? kupcie wódke do tego mięte,wezcie lód,mrozone owoce i jakies likiery wybór bardzo wielki od Baileysow po Sheridany zabawa przy tworzeniu swoich preferowanych trunków tez daje sporo radochy;)

Umilenie czasu zalezy od zainteresowan znajomych niedawno podczas imprezowania kumpel przynosi Dj Hero(a skoro mowisz o Eskowych kawałkach to takie cos na pewno Ci spasuje) swietna zabawa dla grona kumpli i kolezanek:)

28.12.2009
17:39
[13]

monixxx [ Generaďż˝ ]

Mnie czeka organizacja sylwestra. Mam taki komfort, że jesteśmy ze znajomymi na tyle zgrani, że podzieliłyśmy się z dziewczynami i każda coś przygotuje (będą same pary), a alkohol we własnym zakresie. Z własnego doświadczenie wiem, że trzeba postawić na konkretne jedzenie. Jeśli nie masz czasu na przygotowania to kup jakąś sałatkę, wędlinę, pieczarki marynowane, śledziki. Chipsy też mogą być ale raczej jako przekąska niszowa- na imprezie raczej się pije a ja osobiście wolę alkohol przegryźć śledzikiem niż chipsem. Mniej więcej w połowie imprezy zaserwuj ciepły posiłek. Z zamawianiem pizzy na 15 osób może być problem- każdy chce coś innego, i w nie każdym mieście jest pizzeria, która dowiezie ci pizzę o 1.00 w nocy. poproś mamę, żeby ugotowała ci bigos, a jak nie ma na to czasu to zrób barszczyk z torebki, a do tego krokiety- też mogą być kupne, albo kapuśniaczki lub paszteciki z grzybami. I jeszcze jedno- na imprezie nie ma się co szczypać-zainwestuj w jednorazowe talerzyki i kubeczki- po imprezie na 15 osób naprawdę jest dużo mycia:) Życzę udanej zabawy

28.12.2009
17:39
[14]

erton2 [ Konsul ]

Nie ma co sie spinac, porob kanapek, moze byc jakas salatka, czipsy, troche slodyczy i pod dostatkiem wody i napojow. Dobrze, zebys mial troche alkoholu, dajmy na to 8 browarow i litra, zeby cos postawic na stole i poczestowac chetnych, ale tak naprawde to goscie powinni przyniesc. Skoro jestescie raczej niepelnoletni to proponuje sie dogadac, znalezc pelnoletniego znajomego z autem i zrobic zrzutke. I tyle. Niczym sie nie spinaj, nikomu zadnych zabaw wymyslac nie musisz, samo sie rozkreci, pozwol energii przeplywac swobodnie ;). W dobrym guscie jest zeby gospodarz zatroszczyl sie troche o gosci, czasem zapytal czy niczego nie brakuje, czy komus browara przyniesc, pilnowal zeby wodka na stole byla, zmeczonych ulozyl w bezpiecznym miejscu, pilnowal czy kazdy kto wychodzi wie gdzie sie udaje i ma ubrana swoja kurtke itd. Ale w praktyce jak sam zalejesz pale i usniesz w pokoju rodzicow to nikt pretensji miec nie bedzie, a jak ekipa dobra to i nic zlego sie nie stanie.

Krotko mowiac - chill out. A rzyganie i tak bedzie ;). I jeszcze jedna rada - panuj nad tym kto przylazi, najlepiej nie zgadzaj sie na przyprowadzanie nikogo obcego.

28.12.2009
18:02
smile
[15]

Gromfacer [ Pretorianin ]

Dziękuję bardzo za sensowne porady, które mi się bardzo przydadzą :)

Jak ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia ciekawego, to proszę bardzo :) Chętnie przeczytam.

A alkohol tzn wódkę nalewać do szklanek, kieliszków, do plastikowych kubków czy do czego? :P

28.12.2009
18:05
smile
[16]

Azerko [ Alone in the wild ]

ja bym Ci radzil zrobic zrzutkę po 20zł(?)

28.12.2009
18:07
[17]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Prócz tego wszystkiego co zostało powiedziane, jedna rada: Uprzedź sąsiadów, że będzie głośniej :)

28.12.2009
18:23
[18]

EspenLund [ Senator ]

Muzyka, trochę zagryzki i flaszka na wstęp od każdego. I już jest balet:)

28.12.2009
18:28
[19]

Love&Pain... [ Generaďż˝ ]

Gromfacer-->zadna wodka w plastikach sluchaj sie starszych i zrób cos nowego czyli drinki:P albo złoty srodek i troche drinków w whiskówkach a tak to oczywiscie ze w kielonkach:) nawet jak cos kup 2 zestawy kielonów 2x6 duzo nie kosztuje:)
posluchaj tez Glob3r i o ile sąsiedzi nie czatuja przy drzwiach z widlami to badz mily a taki sie wydajesz i powiedz ladnie ze robisz mały melanz i pare trupów bedzie

Jesli mieszkanie pozwala to zorganizuj dla tych bardziej ruchawych cos na wzór parkietu jak bylem w Twoim wieku to taki parkiet to był wymóg;)

28.12.2009
18:34
[20]

czekers [ Legend ]

w zimie - porozstawiaj wszędzie miski
w lecie - pootwieraj wszystkie okna i powiedz sąsiadom z dołu, żeby lepiej sie z okna nie wychylali

no i pamiętaj, żę nie samym alkoholem impreza żyje - najlepiej jest najpierw pozagryzać coś i pogadać, a po 10 wyruszyć do sklepu

28.12.2009
18:45
[21]

xanat0s [ Wind of Change ]

Jedna dodatkowa uwaga - pilnuj, żeby cały czas drzwi wejściowe były zamknięte na zamek. U mnie kolega raz wyszedł się przejść i zapomniałem z bratem zamknąć - widok miejscowych dresów w przedpokoju ostro nas zaskoczył. Na szczęście po krótkiej rozmowie szanowne dresy sobie poszły, ale mogło być nieciekawie.

28.12.2009
18:55
[22]

Andrewlee [ Crossroads ]

xanat0s ---> jacys niezli kolesie jak sobie tak sami wparowali do czyjegos mieszkania.

28.12.2009
19:02
smile
[23]

@@@ [ Generaďż˝ ]

Andrewlee <-- Jacyś nieźli kolesie skoro dali się ot tak wyprosić.

28.12.2009
19:05
smile
[24]

promyczek303 [ sunshine ]

Na wódkę to lepiej chyba kieliszki, ale na resztę plastikowe kubki i talerzyki są dobre - mniej zmywania i się nie rozbijają :)

Jak masz skąd to skombinuj faję wodną, będzie jedna "atrakcja" więcej :)

spoiler start
Tytoń oczywiście smakowy :P
spoiler stop

28.12.2009
19:12
[25]

xanat0s [ Wind of Change ]

Andrewlee + @@@ --> Miejscowe dresiki - na szczęście razem z nimi byli najwięksi dresiarze osiedla, notabene sąsiedzi. Owi dresiarze-sąsiedzi wcale nie chcieli wchodzić, ale nie panowali nad swoimi kolegami, do czego wprost mi się przyznali.

Na szczęście za moimi i dresiarzami-sąsiadami namowami, udało się ich grzecznie wyprosić. Sam się zdziwiłem, że tak łatwo poszło, już się bałem, że zaraz po policję trza będzie dzwonić. A wtedy mógłbym pewnie nie wychodzić z klatki, bo by się na mnie wszyscy czaili :P

28.12.2009
19:24
[26]

BBlacKK102 [ Generaďż˝ ]

Jak kumaci t osami powinni przyjsc z alkoholem albo jakas zrzutke na flaszki zrobic. Najwazniejszy alkohol, wiadomo, ze 15 osob nie bedzie siedzec o suchym pysku i grac w szachy. Po reszte jak sie komus cos zachce to zawsze mozna skoczyc do sklepu.

28.12.2009
19:33
[27]

wata_PL [ Ogniomistrz ]

Akurat masz fart bo jest promocja 17zł 0,5L żołądkowej gorzkiej do tego kielonek gratis wiec warto kupic:)

28.12.2009
19:35
smile
[28]

kubinho12 [ Gooner ]

[27] fart roku po prostu

28.12.2009
19:37
[29]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

PIERWSZA ZASADA IMPREZY - DOMÓWKI

Przyjdą. Porzygają. Wyjdą. Zawsze tak jest.

28.12.2009
19:45
[30]

graf_0 [ Nożownik ]

Nawet jeśli ludziom ufasz - przygotuj mieszkanie.
Wyznacz jeden pokój "zamknięty" do którego nie ma wstępu i przenieś tam sprzęt kosztowny/delikatny. W miejscu imprezy nie powinno być rzeczy które można zniszczyć powodując znaczną stratę.
Przygotuj też jeden pokój na "zwałę" w złym wypadku, albo na "parki" w dobrym :)

Muzykę najlepiej puszczać NIE z komputera. bo jak komp to zaraz YT, FB, NK i innymi bzdurami ludzie sie zajmą, a powinni dobrą zabawą.

28.12.2009
19:46
[31]

Gorillaz 2-D [ Miejsce Na Twoją Reklamę ]

A w czwartek sylwester u kolegi w bloku ! :D

28.12.2009
19:48
[32]

Yerten [ Pretorianin ]

Sałatki sobie daruj, pamietam jak kiedys u koleżanki były sałatki, zaczeliśmy się bawić w łyżkowe katapulty i pokój nadal ma usyfiony. Wrzucilismy jeszcze prau osobom sałatke do czapek i kurtki niezłe jazdy były ;)

28.12.2009
19:49
[33]

klimson_ [ Ace of Spades ]

i nie kombinuj z drinkami, i9m bardziej wymyślne alkohole tym wiecej rzygania

a przy sredniej 17 lat i 15 osobach rzyganie moze sie wymknac spod kontroli

28.12.2009
19:57
[34]

graf_0 [ Nożownik ]

klimson_ - jeśli rodzice pozwolili mu bez żadnych zastrzeżeń zrobić imprezę to znaczy że chłopak prawdopodobnie nie ma długiej rzygowej historii.
Z imprez licealnych które pamiętam(to znaczy wszystkich :) ) rzygało raptem kilka "dyżurnych" imprezowiczów, ci sami na każdej imprezie. Reszta trzymała fason. Co innego na imprezach studenckich.

28.12.2009
19:59
smile
[35]

zoloman [ Legend ]

graf_0--> To słabe imprezy miałeś w liceum.

28.12.2009
20:02
[36]

Gromfacer [ Pretorianin ]

graf --> Ja po prostu nie rzygam i już. Umiem szybko się ogarnąć i dobrze zaprezentować się przed rodzicami. Ostatnio gdy byłem na imprezce chciałem iść się wyszczać do łazienki a wylądowałem w budce telefonicznej pod blokiem i z takiego stanu w 15 minut wyszedłem "na prostą" i mogłem się pokazać rodzicom jak po 3 browarkach ;) Poza tym moim priorytetem nie jest dojście do stanu rzygania, tylko dobrej zabawy :P

28.12.2009
20:08
[37]

erton2 [ Konsul ]

Tu nie ma co rozkminiac, trzeba sie przygotowac na fakt, ze prawdopodobnie bedzie rzygane i juz :)

28.12.2009
20:09
[38]

Gromfacer [ Pretorianin ]

No ja wiem, zawsze wole się przygotować na zapas ;)

28.12.2009
20:29
[39]

graf_0 [ Nożownik ]

Gromfacer - właśnie o tym mówię. Umiesz bawić sie tak aby się nie skuć kompletnie, twoi znajomi zapewne też więc nie spodziewałbym się masowego napadu rzygania.
Mało które imprezy tak wyglądają, a już na pewno nie dobre imprezy... :)

zoloman - może i prawda. Ale po prostu nie widziałem większego sensu w doprowadzaniu sie do staniu nieużywalności, i daje takiego sensu nie widzę.

28.12.2009
20:37
smile
[40]

valfag [ Konsul ]

Dobry topic, chlop ma problem jakie zarcie przygotowac na impreze, a tu co post to "rzygi" :D

Ja bym poszedl po standardzie - wódka, do tego kanapki, chipsy, jesli jest tak jak mowisz, tzn towarzystwo zgrane i wesole to nawet bez wódki moze byc spoko :))

28.12.2009
22:42
[41]

Love&Pain... [ Generaďż˝ ]

[33] nie sluchaj go:) wiecej urozmaicenia no chyba ze jescze flacha na stole i nic wiecej Wam sie nie znudzilo albo lubicie klasyczny styl:)

29.12.2009
01:23
[42]

mautrix [ Foo Fighter ]

Przede wszystkim nie udawaj kogoś kim nie jesteś, nie próbuj dogadzać każdemu bo nie da rady. Jeżeli ktoś rzeczywiście darzy Cię sympatią i jest twoim "ziomem", "friendesem", "psiapsiolem" to na pewno będzie mu zależało na tym żeby wszystko było ok. Leć na spontana, takie imprezy "planowane" wypadają mniej więcej tak samo jak obrona polskich granic podczas kampanii wrześniowej. Niby wszystko było planowane wcześniej, niby wszystko było w jak najlepszym porządku ale jednak dostaliśmy po tyłku.

29.12.2009
01:32
[43]

Snopek89 [ lookin' like a milion $ ]

ja nie wiem jak wy to robicie, ze rzygacie ;D
do slabych glow nie naleze, mieszac porzadnie tez mi sie zdazalo, ale nigdy w zyciu jeszcze nie rzygalam po alkoholu ;D

29.12.2009
01:39
[44]

leszo [ Legend ]

Snopek -> widać niewiele zawsze piłas... wódki nie przepijesz, jak jest pod dostatkiem to i najwiekszy kozak może odpasc :)

Ja bym na imprezie alkoholu nie zapewniał - niechaj każdy przyniesie co chce.

29.12.2009
01:40
smile
[45]

yo dawg [ 1979 ]

Hm. To może spal wbitkę na świeży, nieskażony łepek, zaraz po piciu?

29.12.2009
01:41
smile
[46]

SysOp [ Generaďż˝ ]

Kiedyś urządziłem Sylwestra u siebie w domu... Zaprosiłem same znane mi od wielu lat osoby ;) To był istny pogrom, dobrze że wcześniej zwinąłem dywan w salonie chociaż. Od tamtego czasu wyznaję zasadę, "dobra" impreza to nie u mnie w domu hehehe

29.12.2009
01:56
[47]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Dokładnie, jak pan wyżej, cieszę się, że najbliższy sylwek będzie nie u mnie w domu.

Gromfacer --> To nic, że Ty nie rzygasz i już, bo spośród 15 osób może ktoś po prostu przesadzić/wypić na głodnego/po prostu sie zespawać. A to, że towarzystwo zaufane, to też do czasu, mało to razy się widziało uwalone te osoby, po których najmniej bym się tego spodziewał? :)

No i ważne, żeby nie było osób, którym jak wypiją załącza się agresor, ale to chyba nie trza nikomu tłumaczyć.

29.12.2009
02:10
[48]

Old Devil [ Pretorianin ]

Snopek89 - Wypij na raz litr wódki.

29.12.2009
02:12
[49]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Snopek89 - Wypij na raz litr wódki.
... a wyrzygasz trzy.

29.12.2009
02:28
[50]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Jako osoba doświadczona radzę:
- narzuć na kanapę jakiś koc
- zwiń dywany/wykładziny (wszystko trudnozmywalne)
- schowaj telewizor, ekstremalnie ustaw go gdzieś w rogu ekranem do ściany i zastaw kwiatkami...
- licz się ze zniszczeniami
- uprzedź sąsiadów i licz na ich litość...

Alkohole? Cóż - co łaska. Z mojego doświadczenia działa wszystko od luksusowej przez Jacka Danielsa do koniaków w stylu Hennessy. Drinki? Jak najbardziej, pewnie i tak się bez tego nie obędzie.

Acha! Dobra rada - kup od cholery 'popity' i część schowaj na dzień następny dla własnego dobra.

Co jeszcze... Licz się z tym, że składanka którą wymyślisz odejdzie do historii po 2-3 godzinach. U mnie najlepiej działał laptop podpięty do wieży z dostępem do internetu - potem każdy sobie jakoś radził.

Żarcie co łaska - im mniej tym mniej sprzątania potem ;). I tak pewnie ktoś wpadnie na pomysł zamówienia pizzy (robiłem kiedyś imprezę dla 60 osób /nie pytajcie - masakra - można było się zabić o ludzi na schodach/, jakiś geniusz wpadł na pomysł zamówienia pizzy... i weź tu wytłumacz w pizzerii o 22:00, że w cale nie żartuje z zamówieniem na 40 dużych pizz...).

Kontrola tłumu też jest bardzo istotna. Ja od tego miałem kolegę, który zawsze ograniczał się dla mnie do picia piwa, dzięki czemu mogłem z czystym sumieniem zalać się w trupa. Trzeba jednak znaleźć jedną osobę 'odpowiedzialną' - czyli taką, która zachowa trzeźwość umysłu i w krytycznej sytuacji zadba o dobra materialne lub ponegocjuje z otoczeniem (albo nawet policją hehe). Zazwyczaj rolę tę spełnia gospodarz.

Tak poza tym to dobrej zabawy. Nie wiem jak możesz myśleć o organizacji imprezy, kiedy rodzice wracają na 2. dzień. Ja zawsze zostawiałem sobie co najmniej 24 godziny zapasu (czyt. impreza w piątek, rodzice wracają w niedzielę...). Sprzątanie na kacu jest po prostu nieefektywne.


P.S 1 litr wódki to ilość zbliżona do zgonu. I to nie w potocznym słowa znaczeniu. Próbowałem, skończyło się napadem padaczkowym i szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem to przeżyłem... Pamiętajcie, że na prawdę można zalać się w trupa.

29.12.2009
02:38
[51]

HUtH [ pr0crastinator ]

Z moich obserwacji wynika, że potrzebne są:
-alkohol - to co sobie ludzie kupują, ewentualnie jakaś flaszka w zapasie, jeśli towarzystwo mocno spragnione lub kupiło za mało(dla sępów takich jak ja:P)
-zabezpieczona kanapa
-miska na podorędziu(jeśli towarzystwo ma skłonności do "uzewnętrzniania")
-czysty stół
-kieliszki
-zapita i orzeszki
-internet:P(muzyka itp)
-psychiczne przygotowanie na IIIWŚ

29.12.2009
02:41
[52]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

O właśnie - zabezpiecz wszelkie cenne rodzinne pamiątki ;) Wazony, ozdóbki porcelanowe czy szklane. Miska - do pewnego momentu, potem już się nie przydaje...

Ze dwie flaszki warto kupić na wszelki wypadek - żeby nie popijać z barku rodziców i nie latać do monopolki 24h w stanie mocno wskazującym.

29.12.2009
04:02
[53]

Snopek89 [ lookin' like a milion $ ]

[49] hahaha :D
[50] rzyganie to pol biedy jeszcze, ale chlanie do nieprzytomnosci badz kto wiecej jest troche prymitywne :)

29.12.2009
07:42
smile
[54]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

Powiem że gratuluje tak długiego utrzymywania ciała i umysłu w alkoholowym celibacie. Po normalnemu - długo wytrzymałeś. Moja pierwsza przygoda z alko to jarmark na takiej większej wsi ( około 3000tys. mieszkańców ) wraz z kolegą. Obaj po 14 lat , jako że nam wtedy jeszcze rodzice ufali i dawali kasę na takie imprezy, kupiliśmy sobie 1 litr gorzkiej żołądkowej de lux czysta !! i opędzlowaliśmy ją za kaplicą. W jakies 4-7 minut. poszedł karton soku. A dodatkowo cały dzień bez żarcia no bo wiadomo jak to bywa. Tu się pójdzie tam się pójdzie i nikt na obiad nie chodzi. Po obaleniu 3 min nic a potem jak nas nie pizdnie. To było straszne. i jeszcze stary mnie zgarnął z imprezy.
Dlatego jeszcze raz chwale waszą silną wole. Tak trzymać.

29.12.2009
08:19
[55]

wata_PL [ Ogniomistrz ]

gandalf2007------>"gorzkiej żołądkowej de lux czysta"nie ma takiej wódki jest albo gorzka żołądkowa albo czysta de lux:)

29.12.2009
09:49
smile
[56]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

rzyganie to pol biedy jeszcze, ale chlanie do nieprzytomnosci badz kto wiecej jest troche prymitywne :)

ale daje duzo radosci, szczegolnie gdy okazuje sie, ze wygralas 2 stowy

29.12.2009
09:57
[57]

$ebs Master [ Profesor Oak ]

Jako muze polecam soundtrack z filmu Noc w Roxbury :) Tak kozackiej muzy na impreze dawno nie slyszalem

29.12.2009
10:02
smile
[58]

xion [ Żołądkowa Gorzka ]

[2] & [3]

29.12.2009
10:20
[59]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

W tym wieku pawie na pewno będą fruwały jeśli będzie gorzała. Kurde, poszedłbym na fajną domówkę.

29.12.2009
14:43
smile
[60]

Gromfacer [ Pretorianin ]

Dziękuję wszystkim za porady, które naprawdę bardzo mi się przydadzą i hmm "dodały otuchy" :)

29.12.2009
14:47
[61]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

U mnie brat organizuje sylwestra i mam obawy :D bo ludzie beda w porzadku (nie mam nic do nich ale i jakoś nieszczegolnie lubie) i nie wiem jak będę pewnie koło 3 juz nieprzytomny chciał iść spać to dalej będą rozmowy itp. w mieszkaniu i nie będzie można spać :/ co możecie poradzić?

29.12.2009
14:48
[62]

JasterMereel [ Konsul ]

Pomysł przyszedł ze strony rodziców, którzy pozwolili mi robić imprezy kiedy tylko chcę, a oni ulotnią się z domu na noc
Gdybym usłyszał coś takiego z ust moich rodziców zacząłbym się zastanawiać, czy nie porwali ich obcy a przede mną stoją klony ;p Nie żebym był jakimś rozrabiaką, ani razu u mnie nie miała miejsce impreza. Już taka mentalność rodziców ;)

29.12.2009
16:36
smile
[63]

Yerten [ Pretorianin ]

Gromfacer - pisałeś ze z muzyką stoisz dobrze, mógłbym więc prosić o podesłanie playlisty

29.12.2009
21:00
[64]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

niedowiarku take this !

30.12.2009
10:53
[65]

GiAnCiK [ RaAaaAaa! ]

Podepnę się do wątku i zapytam czy może ktoś posiada linki do składanek, mixów piosenek, setów z różnymi przebojami, aby można było włączyć secik i zostawić kompa na imprezce samemu sobie?

30.12.2009
19:29
[66]

GiAnCiK [ RaAaaAaa! ]

może teraz? up

30.12.2009
19:42
[67]

napster92 [ Why so serious?! ]

State of Trance + poszukaj, bo niektóre stare kawałki są fajne, a nie zapominaj, że teraz MJ jest w modzie, w każdym klubie uświadczysz choć 1 jego piosenkę.


Zna ktoś głupkowate amerykańskie komedie w stylu American Pie lub coś w ten deseń? Nie wymagam, żeby gagi i dowcipy były wyrafinowane, żeby po prostu czasami rozśmiesały.

31.12.2009
02:39
[68]

HUtH [ pr0crastinator ]

gandalf2007 <- piękny widok, już wiem co będę pił w sylwestra :P

napster <- ehmm może: sposób na blondynkę; eurotrip; 40-letni prawiczek, parcie na tarcie, kac vegas

31.12.2009
03:09
[69]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Snopek89 -> Picie wódki jako takie jest prymitywne... Chcesz intelektualnych dysput? Dobre wino, odpowiednie przekąski i jazz w tle. Chcesz się schlać po dionizyjsku (to jeden z autentycznych 'rodzajów' motywacji do picia, pojęcie jest wręcz medyczne...) to kończy się to właśnie w ten sposób.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.