GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Akwarystyka cz.3

30.12.2002
20:23
smile
[1]

JBJ [ Pretorianin ]

Akwarystyka cz.3

Jakie macie rybki akwariowe? Jaki sprzet? Moze macie jakis problem zwiazany z rybkami? Piszcie prosze tu all co jest zwiazane z akwarystyka, a jesli macie jakies ciekawe zdjecia zamieszczajcie je obok:)
Oto link do poprzedniej czesci:

30.12.2002
20:44
smile
[2]

pavvlin [ Chor��y ]

ja mam rybki od 10 lat... chce moze ktos kupic?? ostatnio nawet rozmnozylem malze w akwarium slodkowodnym ... tak, nasze polskie racicznice co ponoc od razu zdychaja:P

31.12.2002
15:52
smile
[3]

JBJ [ Pretorianin ]

^up^

08.01.2003
21:11
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mam pewien klopot. Otoz zaobserwowalem u jednej z rybek (chodzi o molinezje, czarna), na oku, cos w rodzaju bialego bielma. W ogole nie widac spod tej bialej narosli oka. Tylko u tej jednej sztuki. To pewnie jakas choroba. Odlowic i zlikwidowac, czy moze wpuscic jakiegos preparatu. Jestem malo doswiadczony, stad pytam.

08.01.2003
21:12
[5]

Marcio [ Muchożerny Ścianołaz ]

czy są prowadzone tu rozmowy o żółwiach ??

08.01.2003
21:14
[6]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Marcio--> Mysle, ze znajda sie tacy, ktorzy maja doswiadczenie z hodowla wodnych zolwikow. Spoko.

08.01.2003
21:56
[7]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ------> za mało danych,to może być wiele rzeczy: katarakta, początek pleśniawki,po urazie mechanicznym, rakowatość. Nie używaj żadnych preparatów, obserwuj rybę, w przypadku pogarszania się stanu, dziwnego zachowania itp. odłowić i zlikwidować (humanitarnie). Profilaktycznie podnieś temperaturę wody w zbiorniku o 2-3 stopnie. Właśnie, mało danych, jakie inne ryby, jaka temp., czy masz ślimaki, ph wody itd. Bez tych informacji a najważniejsze bez oglądniecia ryby radzić nie sposób.

08.01.2003
22:07
[8]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Rozumiem. Malo podalem, bo myslalem, ze to cos typowego. Dodam, ze inne ryby to: skalary, kirysy, gupiki, glonojady, wegorek (cholera wie jak to sie nazywa wlasciwie :-)))) i inne molinezje. Zero slimakow. Ryba zachowuje sie normalnie, aktywna, je tyle co zawsze (czyli duzo, hihi). Ph nie sprawdzalem. W akwarium nie ma glonow. Temperatura pilnowana przez urzadzenie stale na poziomie 26 st. C. Tyle moge podac. Dzis zauwazylem te zmiane.
Rozumiem, ze bez patrzenie raczej sie nei da pomoc, ale, jak powiedzialem, myslalem, ze to cos typowego.
Ps.
A humanitarnie to jak Wy to robicie? Bo w zyciu nie zabilem ryby akwariowej.

08.01.2003
22:26
[9]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -------> teraz lepiej, jak radziłem nic nie rób a broń Boże zadnych medykamentów, w razie znacznego pogorszenia sie stanu zdrowia molinezji odłowić, do słoiczka i do lodówki. Wraz ze spadkiem temp. procesy życiowe ulegną spowolnieniu aż do uśnięcia ryby.

08.01.2003
22:28
smile
[10]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Tylko do lodówki, nie do zamrażalnika !

08.01.2003
22:38
[11]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> cześć, tak myślałem, że nie wytrzymasz i coś piśniesz, zdradziłeś ryby z gadami ? Warto było?

08.01.2003
23:29
smile
[12]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Obecnie w domu posiadam tylko żabę indyjską. A myślę o boa tęczowym. Czy warto, na pewno mniej roboty przy nich jest. Chyba że ma się szmalec ;) na pełną automatykę do akwarium - grzałka z termostatem, instalacja ze stałym dolewem wody, filtr samoczyszczący (to już przegięcie ;) i fluidalny (może być ze złożem zraszanym lub inny z biologicznym wkładem), zegar sterujący oświetleniem, filt RO, aparatura do dozowania CO2, strumienica do natleniania, lampa UV . Tylko kogo na to stać.

08.01.2003
23:47
[13]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ======> niestety każde hobby jest kosztowne, większe możliwości, technika itd. ale to wszystko kosztuje.
Właśnie wczoraj czytałem wątek o gadach i pajączkach, gdzie i Ty się produkowałeś, stąd moje pytanie o gady.
Ja od dzieciństwa jestem wierny rybom, akwarystyka poszła w kąt ale wędkarstwo to pasja na całe życie.

09.01.2003
00:08
[14]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - A ja od dwóch lat nie byłm na rybach :( Ale w tym roku nadrobię zaległości, może pojadę do Szwecji na Esoxy :) Albo skoczę na trotkę jak się trochę ociepli i wejdą wiosenne ciągi do rzek. A już na pewno będę uganiał się za wiślanym boleniem.

09.01.2003
00:24
[15]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> spinning, piekna rzecz, dwa lata tylko tym się zajmowałem ale już mi przeszło. Od 15 lat specjalizuję sie w Karpiach. A co do troci, to w tym sezonie moi koledzy połowili ładnie , a trafiały się równiez łososie. Myślę, że z łososiem w pomorskich rzekach będzie coraz lepiej- wypowiedziano wojnę kłusownikom i pseudo rybakom.

09.01.2003
05:38
[16]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Dzieki, obserwuje i oby jej sie polepszylo.
Gilmar, Viti--> Z ta lodowka pomyslowe, fiufiu ;-) Obym nie musial wykorzystywac. A propos, jak pozbywacie sie nadmiaru ryb znajomi/sklep/usypianie?
Witam Viti. To mowisz, ze zabe masz? Duze to to? No i co je? Muchy jej hodujesz, swierszcze?

09.01.2003
09:03
[17]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - I świadomość wśród wędkarzy jest większa moim zdaniem. Presja młodzieży która w większym stopniu przestrzega regulaminu. Mniej jest takich którzy po złowieniu kompletu idą do domu i zaraz wychodzą po następny komplet. ...Mówili w telewizji, że w tym roku właśnie cienko jest z trocią. co do kłusowników i pseudorybaków to będzie jeszcze gorzej zanim będzie lepiej, za duże bezrobocie itd...
No właśnie, trzeba mieć kasę i czas. Można latać przy akwariach jak się chodzi do szkoły, później człowiekowi zwyczajnie się nie chce. Jak będę miał kasę to sobie założę akwarium na nowo.

rothon - Ja ryb celowo nigdy nie rozmnażałem (może poza paroma wyjątkami). Ten przychów co miałem przeznaczałem na pokarm dla starszych ryb. A jak się dochowałem dużej ilości ryb z którą nie miałem co robić to oddałem znajomemu do sklepu. Żaba nie jest duża, jakieś 8 cm średnicy. Kupuję jej świerszcze, w lato też bo mi się niechce uganiać za konikami polnymi a pająki niezbyt lubi.

09.01.2003
09:08
[18]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Viti--> Pytam z tymi rybami, bo odziedziczajac akwarium pelno bylo malenstwa. Malenstwo rosnie i niedlugo bedzie trzeba cos z tym zrobic, bo sie ciasnota wytworzy.

09.01.2003
09:42
smile
[19]

Attyla [ Legend ]

Rothon - a co to za malenstwa? Szykuje akwarium dla krabow, wiec przyda im sie jakies niezobowiazujace towarzystwo;-)))))

09.01.2003
09:55
smile
[20]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Attyla--> Molinezje. Jedza jak dzikie, rosna jak na drozdzach :-))) Tylko jak ryby przeslac do Warszawy? :-))))

09.01.2003
09:58
[21]

Attyla [ Legend ]

W puszce;-)))))) Kraby zjedza wszystko:-))))))))

09.01.2003
10:04
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Skoro takie kraby dobre, to zaden klopot :-))))
Tylko im glowy poucinam, zeby sosiku nie wypily po drodze :-))))

09.01.2003
10:21
smile
[23]

Jake [ R.I.P. ]

Rybek mam duzo ale to nie ja sie nimi zajmuje :-)

09.01.2003
11:35
[24]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -------- > pisałes, że masz skalary w zbiorniku z molinezjami i gupikami, a skoro je masz nie musisz się martwić o narybek gupików i molinezji. Skalary ograniczą przyrost naturalny do zera i nie będziesz miał żadnego problemu z nadmiarem ryb.

09.01.2003
11:39
[25]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Tylko, ze te juz sa zbyt duze, by je skalary zjadly. O nowe sie nie martwie, zastanawiam sie co z tymi zrobie, maja z 1,5 cm, za duze do zjedzenia. Ale juz chyba znalazlem odbiorcow :-))

09.01.2003
11:46
[26]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -----> no widzisz, problem rozwiązał się sam. Jak duży masz zbiornik i ile ryb tam pływa, może znów niepotrzebnie martwisz się o przegęszczenie.

09.01.2003
11:49
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Nie, nie. To maly zbiornik, 80 litrow, a tych plywa tam ze 20, wiec musze polowe oddac.

09.01.2003
11:59
[28]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -------> no nie przesadzaj, 80 l to nie jest mały zbiornik a 20 ryb przy sprawnej filtracji i przewietrzaniu oraz częściowej wymianie wody co jakiś czas to żaden problem.

09.01.2003
12:08
[29]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> No ale mam jeszcze ze 20 gupikow, 2 skalary, 2 kirysy, weza (tego wegorka, czy jak mu tam, swoja droga ciekawe co to jest - dlugie, centkowane, z takim ostrym pyszczkiem, ok 8 cm. dlugosci :-)))). To jednak przestrzeni bedzie malo jak te molinezja urosna.

09.01.2003
12:26
[30]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -------> ten węgorek jak mówisz, to z pobieżnego opisu sądzę, że to Mastocembelus pancalus. Polska nazwa a ściślej mówiąc handlowa to węgorzyk ciernisty albo wegorzyk długonosy, różnie to nazywają w zależności od rejonu geograficznego Polski i niechęci sprzedawców do systematyki i łaciny. To ryba zamieszkująca Indie Przedgangesowe, aktywna zwłaszcza noca dorasta do 20 cm.

09.01.2003
12:34
[31]

Owen [ ]

Gilmar ---> Pamiętam, że miałem kiedyś taką rybkę jaką opisał rothon. Przepiękna i faktycznie aktywna nocą. Ale w zbiorniku 350 litrów urosła mi znacznie powyżej 20 cm. Jakieś 35 zanim przecisnął mi się pod pokrywą akwarium (w miejscy gdzie wchodzą rurki od filtra) i padł. Nie zdążyłem :-/// Ciekawe czy to to ten sam gatunek...

09.01.2003
12:40
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Tak jest. Dzieki. To dokladnie wegorzyk długonosy. Moj jest jakby jasniejszy od tego na obrazku, ale to to samo. Dzieki za informacje.

09.01.2003
12:43
smile
[33]

Owen [ ]

Ooooooo! To ten!!! Uwielbiałem tą rybkę. A zatem z czałym przekonaniem twierdzę, że rośnie większa niż 20 cm :-))) U mnie mieszkała w szczelinach skalnych lub w muszlach (duuużych :-) ).

09.01.2003
12:46
[34]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Cześć! Ryby mają bardzo dziwne pomysły. Mi ostatnio wyparowała z akwarium samiczka zebry. Ani śladu nie zostało, sprawdzałem wokół, nie wyskoczyła, szkieletu w akwarium nie ma. Nie wiem co jest? Kosmici? :) Mam jednak podejrzenia że dała się zaskoczyć i ją brzanki wcieły.

09.01.2003
12:50
[35]

Gilmar [ Easy Rider ]

Owen -------> rodzina Mastacembelidae to co najmniej dwa rodzaje i ponad 30 gatunków ryb zamieszkujących Afryke i Azję. Twój nieszczęśnik pewnie należał do gatunku Macrognathus aculeatus i pochodził z Archipelagu Malajskiego. One faktycznie rosną do 35 cm, samice są wieksze od samców. Ryby te poza wielkością róznią sie ubarwieniem a zwłaszcza obecnością rzędu pięknych okrągłych plam otoczonych złotą obwódką w górnej tylnej części ciała. Oba te gatunki były w Polsce w sklepach i pewnie jeszcze są.

09.01.2003
12:51
[36]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Owen--> No u mnie tez mieszka w muszli. Siedzi pod nia i leb wystawia tylko, zeby pokarm chwytac. Ale jak ruszy czasem, to ciezko go zobaczyc :-))) Podaja, ze rosnie do 25 cm.

09.01.2003
12:57
smile
[37]

Gilmar [ Easy Rider ]

No prosze macie takie wspaniałe materiały, jak chociażby zamieszczone zdjęcie a chcecie żebym w ciemno zgadywał jakie ryby w waszych akwariach pływaja. Oj nieładnie, nieładnie.

09.01.2003
12:59
[38]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Napiszcie o jakichś ciekawych, rzadko spotykanych w sklepach gatunkach.
Jakiś czas temu udało mi się kupić parę ryb, nie miały nawet polskiej nazwy (Leporinus....), długie, jak torpedy ryby w podłóżne biało czarne pasy, nigdy ich już w sklepie nie widziałem. Widział je ktoś?

09.01.2003
13:06
[39]

Owen [ ]

Gilmar ---> Dzięki :-) To wiem coś więcej. A rybka naprawdę jest piękna.

pioteraseK ---> Jakby był u mnie w akwarium to bym wiedział co się stało :-) - połknięta w całości.

rothon ---> Cierpliwości czasami da się podejrzeć. Zwłascze podczas żerowania. Swoją drogą, mój drugi zbiornik jest z pyszczakmi. Mieszkają w nimi jeszcsze dwa inne gatunki. Jednym z nich jest sumik indyjski (przynajmniej tak go nazywali w sklepie). To jest dobiero szybko poruszająca się ryba :-)) Dzięki temu żyje.

09.01.2003
13:10
[40]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Owen---> u mnie w całości (w tym akurat akwarium, bo mam 3) nie dadzą rady, ta samiczka miała z 5cm, z mojego odchowu była, w wózeczku ją woziłem :)

09.01.2003
13:10
smile
[41]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Zdjecie znalazlem w Googlu wpisujac podane przez Ciebie nazwy. Takze musiales zgadywac po opisie. Inaczej nie mialbym zdjecia.

09.01.2003
13:15
[42]

Gilmar [ Easy Rider ]

pioteraseK -------> Leporinusów jest znów wiele gatunków, ten z podłużnymi pasami to pewnie Leporinus striatus.
Tak nawiasem mówiąc to wiele gatunków ryb ma tylko łacińskie nazwy, ktore sie przyjęły. Posługiwanie sie takimi nazwami nie prowadzi do nieporozumień między akwarystami. Często ta sama ryba jest nazywana po polsku inaczej i zależy to od tego czy jest to Warszawa, Katowice czy Gdańsk.

09.01.2003
13:19
[43]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Gilmar---> masz w zupełności rację, tylko te łacińskie nazwy strasznie ciężko zapamiętać :)
z rzadziej widzianych ryb to miałem też swego czasu motylowca, ładna ryba, szkoda że moje killery go załatwiły (czerwieniaki)

09.01.2003
13:29
[44]

Gilmar [ Easy Rider ]

pioteraseK ------->a co sprzedawca Ci nie powiedział, że tak będzie,czy nie pytałeś ? Czerwieniaki dwuplame to przecież bandyctwo pierwszej gildii. Chyba,że o inne czerwieniaki chodzi. Jeżeli już mówimy o nazwach łacińskich to i tutaj jest sporo nieścisłości ponieważ ichtiolodzy ciagle odkrywają nowe gatunki, poznają lepiej stare i zaliczaja ryby do innych rodzin, czy gatunków niż do tej pory. Stad zmiany nazw itp. Ostatnio najwięcej tego było pośród pyszczakow ale to przecież bardzo mloda dziedzina działalności naukowcow.

09.01.2003
13:38
[45]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Wiedziałem że tak może być, ale zaryzykowałem. Na początku mojego akwarium władowałem do 4 czerwieniaków (dwuplamych) stadko 20 Neonów . Jakież było moje zdziwienie gdy rano zostało 7 Neonów :)
Obecnie (już od 2 lat) mam w jwdnym zbiorniku parę Zeber (pięknie się mnożą), 4 Czerwieniaki, 2 Leporinusy, 4 Kiryśniki, 2 glonojady. Pielęgnice czasem się postraszą ale ogólnie jest spokój, może dlatego że wszystko to duże sztuki, pielęgnice mają od 6 (czerwieniaki) do 10cm (samiec Zebry). Jest tylko kłopot że nie mogę nic małego tam dorzucić bo zaraz to potraktują jako pokarm.

09.01.2003
14:00
[46]

Gilmar [ Easy Rider ]

pioteraseK ---------> muszę powiedzieć, że pielęgnice zawsze darzyłem największym sentymentem, to wg. mnie jedne z najciekawszych i najinteligentniejszych ryb trzymanych w akwariach. A czerwieniaki Ci sie nie trą, pewnie nie masz pary, ale to może i lepiej bo zebry byłyby zagrożone, chociaż może w dużym zbiorniku jakoś doszłyby do porozumienia.

09.01.2003
14:20
[47]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Z czerwieniakami jest dziwna sprawa. Nie potrafię odróźnić płci. Samice mam na pewno bo składa(ją) ikrę co jakiś czas, inny czerwieniak kręci się przy tym (pewnie samiec). Niestety po 2 dniach obie ryby najspokojniej ikrę zjadają. Tak jest zawsze od 2 lat. Wydaje mi się że ikra jest niezapłodniona, czy to możliwe? Może mam same samice?

09.01.2003
14:28
smile
[48]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Jako ciekawostkę podam że już np. nie ma gromady Pisces czyli Ryby. Są za to kostnoszkieletowe. Nie będzie już, że złowiłem rybę szczupaka tylko "patrz jakiego kostnoszkieletowca złowiłem" :DDDD

09.01.2003
14:34
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahahaha

09.01.2003
14:37
[50]

Owen [ ]

Miałem swojego czasu dorosłą parę Parapetenia dovii (tak mi się wydaje). Pięknie wybarwione, aż błyszczące :-) Praktycznie cały czas tarły się. Ciekawostka. Samiec na moich oczach rozerwał gardło (o ile można tak nazwać część podbrzusza tuż za pyskiem) glonojada o rozmiarze około 30-35 cm. A wydawało mi się, że jest nie do ruszenia. Po tym zdarzeniu te pilęgnice oddałem do sklepu. Nie miałem sumienia ich wyeliminować.

09.01.2003
14:38
smile
[51]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Albo w centrali ry... przepraszam centrali kostnoszkieletowej: - tego kostnoszkieletowca poproszę (wskazując na karpia). Rzebyście widzieli jaka była u nas z tego polewka na zajęciach z rybactwa .

09.01.2003
14:39
[52]

Owen [ ]

Viti ---. Czyli jak złowię rekinowatego lub jesiotra, to złowię wspaniałego chrzęstnoszkieletowca?

09.01.2003
14:48
[53]

Gilmar [ Easy Rider ]

piotraseK -------> jedynym pewnym elementem różniącym samca i samicę jest kształt pokładełka w czasie tarła. Zapewne już wiesz samica -tępo zakończone, samiec- w szpic. Czasami, a nawet często samce sa bardziej czerwone, zwłaszcza w czasie tarła i mają zazwyczaj ostro zakończone płetwy grzbietową i odbytową. Znane sa przypadki,że dwie samice moga zachowywać sie jak para i składać ikrę, oczywiście narybku być nie może. Zjadanie ikry, może być spowodowane również obecnościa innych ryb w akwarium, ale czerwieniaki w czasie tarła są bardzo agresywne i zapewne wszystkie inne ryby, nawet wieksze od nich byłyby w dużym niebezpieczeństwie,sadzę,że to czerwieniaki rządziłyby w akwarium i zebry nie miałyby nic do powiedzenia. Lepiej, że tak jest bo mógłbyś ponieść znaczne straty w rybostanie.

09.01.2003
14:54
[54]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ----> co oni ciągle wymyślają, całe życie trzeba sie tylko uczyć i uczyć, a gdzie relaks i poczucie dobrze spełnionego obowiązku, wśród wędkarzy to nazewnictwo się nie przyjmie.

09.01.2003
14:55
[55]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Gilmar---> wielkie dzięki za podpowiedź! Muszę je jeszcze popodglądać :) ale sądzę że mam same samice, ale mi się trafiło, kupowałem je razem.

09.01.2003
23:37
[56]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Owen - Jakbys złowił rekina to chrzęstnoszkieletowego, a jesiotra to ganoida chrzęstnoszkieletowego. Poroniona jest ta nowa systematyka, też wymyślili <phi..> :/

10.01.2003
09:20
[57]

Owen [ ]

Viti ----> Jesiotr? Ganoida? Jakiś wcześniejszy etap rozwoju? W sumie jak jeszcze byłem w liceum (coś koło roku 1990) i uczyli nas systematyki, były ryby chrzęstno (właśnie rekiny i jesiotry) i kostno szkieletowe. Mhmmm.... Może aż tak dużo się nie zmieniło. Chybaże znika wogóle pojęcie ryby...

10.01.2003
10:44
[58]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Co wiecie o proporczykowcach? Macie jakieś doświadczenia i wskazówki? Myślę o zakupie dużych, dorosłych sztuk do swojego zbiornika. Nie wiem tylko co powiedzą na to moje pielęgnice. Czy jest sens w ogóle takiego połączenia?

10.01.2003
19:40
[59]

Gilmar [ Easy Rider ]

pioteraseK ---------> łączenie pielęgnic z proporczykowcami, to wyjątkowo zły pomysł, będzie to samo co z neonami. Sporo proporczykowców jest czupurnych i dośc agresywnych poza tym są rybami rewirowymi a więc konfrontacja jest nieunikniona, której proporczykowce nie przezyją.

10.01.2003
20:00
[60]

pan_lunatyk [ Pretorianin ]

Jak rozróżnić płci u gupików?
mama rybki od niespełna roku i nieza bardzo wiem.

10.01.2003
21:46
[61]

Gilmar [ Easy Rider ]

Wpisz w Google =====> gupik a zobaczysz.

10.01.2003
21:59
[62]

Krookiet [ Pretorianin ]

To tak mam słodkowodne akwarium rybki z rodzaj pielęgnicowatych sprzęt jak sprzęt no i tyle !!!

10.01.2003
22:05
[63]

1michał [ Generaďż˝ ]

Powiedcie mi
Cy to normalne, że Brzanek Sumatrzański (samiec) gania samiczkę Brzanki? Ostatnio mało jej nie "zamęczył". Czy to takie zaloty? Czy po prostu on ją chce pogryźć?:)

i drugie pytanie:
Czy do tych że brzanek można dokupić Bystrzyki Neonowe? Wiem że Brzanki Sumatrzańskie są rybami lubiącymi walkę i niewiem czy nie będą zagrożeniem dla Neonków?

10.01.2003
22:08
[64]

1michał [ Generaďż˝ ]

a i jeszcze jedno:

Ostatnio w mojej klasie kupili akwarium do klasy. Zajmuje się tym pare osób które wymyśliły, żeby do akwarium z gupikami i Molinezjami wpuścić 2 bojowniki Wspaniałe!!!!!!

dzień 1: Po nocy znależliśmy gubika bez kawałka ogona
dzień 2 :spokój
dzień 3: gupiki, Molinezje, a i jeszcze Danio Pręgowane pogryzły jednego z Bojownijków:))))
zdechł na naszych oczach.... ale była radocha:))) (pół klasy chce żeby wszystko pozdychało, bo akwarium zajmują się osoby totalnie nie znające się na tym, i chcemy im pokazać że nie umieją:)))

10.01.2003
22:30
[65]

Gilmar [ Easy Rider ]

Zaloty i tarło brzanek sumatrzańskich ma bardzo burzliwy przebieg, samiec potrafi doprowadzić do śmierci samiczki.
Lączenie neonów z brzankami to nie najlepszy pomysł,może być różnie ale przede wszystkim brzanki lubią dużo wyższą temperaturę wody niż neonki, wiec albo jedne albo drugie bedzie się żle czuło a i towarzystwo żle dobrane. Moim zdaniem jak brzanki to brzanki a jak kąsaczowate to kąsaczowate. Robienie arki Noego, ściąga tylko kłopoty na głowę akwarysty.

11.01.2003
06:34
smile
[66]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tez mam pytanie, bo w literaturze, ktora czytam nie ma konkretnch nazw preparatow, a w sklepach mowia, ze wszystko jest "the best". Czego uzywac jako srodka odzywczego dla roslin?

11.01.2003
13:37
[67]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -------> moim zdaniem w akwarium dekoracyjnym,czyli takim jakie spotyka sie w wiekszości domów nie potrzeba stosować jakichkolwiek środków do uprawy roślin, nawozów itp. Produkty przemiany materii pochodzace od ryb są wystarczającym nawozem. Tylko w akwariach tzw. holenderskich należałoby stosować zasilanie roślin w odpowiednie produkty odżywcze, ale to już wyższa szkoła jazdy. Jeżeli chodzi o nazwy konkretnych preparatów, to niestety w tej materii nic Ci nie pomogę, ponieważ nie jestem na bieżąco- wycofałem się z branży akwarystycznej wiele lat temu.
Jeszcze jedna przestroga, urzyźnianie wody dla roślin często konczy sie masowym rozwojem nie roślin a GLONOW!

11.01.2003
13:58
[68]

Ly15 [ Legionista ]

:)

11.01.2003
15:22
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czyli nie dodawac. OK, dzieki Gilmar. Dobrze, ze sie zapytalem, bo bym nadodawal nie wiedomo czego :-)

11.01.2003
20:27
smile
[70]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar ma racje, jeśli się nie ma jakichś "super roślin" to nie warto się bawić w nawożenie. Można oczywiście wlać od czasu do czasu jakiś nawóz, chociazby po to aby rosliny uzupełniły mikro i ultra elementy. Na potrzeby amatorskie każdy nawóz dostępny w handlu jest dobry. Nie bede tutaj uprawiał kryptoreklamy.

Zainteresowanych akwarystyką profesjonalną odsyłam do strony https://www.aip.pl/~triamond/ Autorem jej jest Michał Juncewicz, który naprawdę zna się na tym co pisze. Zresztą jego strona zainspirowała mnie do napisania pracy magisterskiej.

11.01.2003
20:36
[71]

Gilmar [ Easy Rider ]

Cześć! Viti -----> gdzies Ty bywał jak Ciebie nie było?

12.01.2003
17:28
smile
[72]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Cześć Gilmar - Walczyłem ;) A na serio to zarobiony byłem.

12.01.2003
17:45
[73]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti -------> Cześć! Nie wierzę, czyżbyś nie wiedział, że robota to głupota, picie to .........

12.01.2003
17:59
smile
[74]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Bo ja pracuję tak jak się powinno pracować. 6 dni odpoczywam i jeden pracuję ;DDD


Tą książkę chciałbym mieć (bardzo) -->

12.01.2003
18:13
[75]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> przyznam, że pierwszy raz widzę taka książkę. Czy to coś zupełnie nowego ? Oświeć mnie, co w niej nadzwyczajnego, że pałasz ogromną chęcią posiadania ?

12.01.2003
18:24
smile
[76]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Ta książka jest autorstwa samego Takashi Amano. Jest on twórcą nowego stylu urządzania akwariów (tzw. akwaria naturalne). Dla mnie takie akwarium to najdoskonalsza forma podwodnego krajobrazu, akwarium holenderskie się do tego nie umywa. Niedawno w Warszawie (w ZOO) była wystawa roślin akwariowych. Na prelekcji jeden z szefów firmy Tropica, opowiadał o samej firmie jak też o urządzaniu takiego akwarium. A książka jest komletnym kompendium wiedzy o takich akwariach.

12.01.2003
18:38
[77]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti -------> domyślam się, że ten twórca to japończyk, oni sa słynni z pracowitości, więc i takie akwarium wymagałoby ogromnego nakładu pracy, oprócz głebokiej wiedzy na temat roślin i ich uprawy, kształtowania itd. Pachnie mi to połaczeniem akwarystyki z bonsai i sztuką układania kwiatów. Mialem kiedyś holenderskie - efekt wspaniały ale sza-lenie trudny do długotrwałego utrzymania, bez wymiany roślin i dużego wyczucia estetycznego - prowadzi do nikąd.
Wybywam na jakąś godzinę, odezwę sie jak wrócę.

12.01.2003
19:42
smile
[78]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Dobrze się domyślasz. Pracowitości też (nie więcej jednak niż zwykłe akwarium holenderskie), ale przede wszystkim konsekwencji i cierpliwości. Może z ikebaną i bonsai niezupełnie ale z ogrodami japońskimi i krajobrazem na pewno. To są zwyczajne rośliny, nie są karłowate ani specjalnie formowane. Ważne są zasady jakimi się kierują osoby projektujące ogrody. A tak naprawdę najwięcej to takie akwarium wymaga nakładów finansowych. Musisz koniecznie mieć filtr RO, to podstawa. Bez takiego filtra nie ma sensu zabierać się za akwarium naturalne. Na zwykłym filtrze można za to oszczędzić, wystarczy kubełkowy ze złożem biologicznym. Trzeba za to mieć aparaturę do dozowania CO2. Silne oświetlenie HQI ok. 1W na 1l. wody. Ryb w takim akwarium nie jest dużo, nie ma więc problemów z produktami przemiany materii. Przede wszystkim są aterynowate albo kąsaczowate no i kosiarki. Należało by tez umieścić w akwarium krewetkę Cardina japonica. Wiedzę trzeba mieć ale praktyczną. Książkowe regułki nie zawsze pasują do rzeczywistości. Oczywiście podstawą jak zwykle jest wiedza teoretyczna którą na poczatku weryfikujemy w praktyce.

12.01.2003
20:31
[79]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> już wróciłem, mam wrażenie,że w potrzebnym asortymencie roślin też byłyby kłopoty. Jak wiesz słabo orientuję się w zasobach dzisiejszego rynku, ale zaglądając czasami do sklepu nie widzę nic interesującego z roślinności. Za moich czasów (ale zabrzmiało ) w sklepach tez było słabo, sprawe ratowała giełda i czasami wystawy.
Sądzę, że zmuszony byś był do wielu uproszczeń i zamienników, żeby w ogóle zrealizować swój projekt.

12.01.2003
21:08
[80]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Muszę Ci powiedizeć że z roślinami jest całkiem dobra sytuacja, przynajmniej w Warszawie. W Latosie jest sporo roślin. Opłaca się kupować firmowe - Tropica albo Rataj. Masz je czyste genetycznie. A że drogie, trudno. Na razie mnie nie stać na takie akwarium. Sam zbiornik powinien mieć wymiary 90x45x45.

12.01.2003
21:29
[81]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti -------> najważniejsze, że masz chęci a problemy finansowe są mam nadzieje przejściowe. Akwarystyka to hobby, ktore można uprawiać w każdym wieku, w odróżnieniu od innych wymagających zdrowia, kondycji, sprawności fizycznej itd. Jeżeli będziesz chciał, to z pewnością zrealizujesz marzenia. To tylko kwestia czasu.

12.01.2003
21:42
[82]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Może to trochę za szumnie powiedziane - marzenia ;) Po prostu chce się sprawdzić. Zresztą sam jestem ciekaw jak wygląda w praktyce takie akwarium, jego urządzanie i pielęgnacja. Jak pójde do roboty i skapnie forsa to zaraz robię takie akwarium.

12.01.2003
21:59
[83]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> czyzbyś był w tej chwili bez pracy, a może, dochody sa iluzoryczne? Przepraszam za tak osobiste pytanie, jesteś człowiekiem wykształconym--- w Warszawie, nie sądziłem, że w stolicy jest aż tak źle z pracą.

12.01.2003
22:59
[84]

sh4d3 [ Pretorianin ]

witam to znowu ja :))
jezeli pamietacie to dobrze jezeli nie to krociotko przypomne moja historie :D

SLIMAKI

wywalilem roslinki wygotowalem co sie dalo i narazie mam GOLe :)) akwarium i nie widze zadnych niechcianych lokatorow
jezeli za tydzien nadal bedzie czysto to qpuje roslinki

teraz moje pytanie - jakie roslinki beda dobre,ladne itp ?
nie chce z niczym cudowac ale cos fajnego chcialbym zakupic
rybki to molinezje i glonojad akwarium - 50 l

planuje tez (kieeeeeedys...) zmienic akwarium n pojemniejsze i z tym wiaze sie moje drugie pytanie - jakie ryby polecacie do zuego akwarium ( osobiscie podobaja mi sie skalary ale moze cos egzotyczniejszego?)

12.01.2003
23:04
smile
[85]

măđţ®â©k™ [ Pretorianin ]

sh4d3 ---> wsadz im kaktusa :))

12.01.2003
23:06
smile
[86]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Jestem świeżo po studiach (pół roku) i jeszcze nie z nalazłem roboty. Ale jestem na bardzo dobrej drodze :)

A wracając do akwarium naturalnego. Najtrudniejsza jest woda. Facet z Tropiki mówił że Amano często przywozi wodę, na różne wystawy, ze sobą. Ja myślę że wyjściową wodą jest taka po RO i do niej dodawane są (przez dozownik) mikroelementy. Czyli podobnie jak w akwariach morskich.

12.01.2003
23:11
smile
[87]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

sh4d3 - Proponuję jakieś nadwódki. Bardzo dekoracyjna jest tajlandzka i trójkwiatowa. Z tajlanszką dorze komponuje się czerwonolistna forma kryptokoryny wendta. Przy silnym oświetleniu liście tajlandzkiej robią się praktycznie żółte (bardzo dekoracyjne). Pobierz sobie kalkulator oświetlenia z: https://www.holenderskie.aip.pl/ Radzę poczytać sobie tą stronę.

12.01.2003
23:14
smile
[88]

sh4d3 [ Pretorianin ]

dzieki zaraz biore sie do lektury

[ mad - nawet tu zagladasz ?:)))) ]

12.01.2003
23:16
smile
[89]

măđţ®â©k™ [ Pretorianin ]

Viti ---> o czym ty (do mnie) rozmawiasz ? :))) mow po polsq :P
Myslalem ze kaktusy sa dobre do akwarium bo zawieraja duzo wody i ryby beda mogly robic
w nich dziury zeby wplynac do nich i kopulowac ale... widocznie sie mylilem jakies chfasty z afganistanu
sa lepszym rozwiazaniem :)

12.01.2003
23:18
smile
[90]

măđţ®â©k™ [ Pretorianin ]

sh4d3 ---> yep tylko tu mam 100% pewnosc ze na pewno zobacze twojego posta :))

12.01.2003
23:19
[91]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

sh4d3 - Zależy co lubisz. To co w akwarium jest już kwestią gustu. Jedni będa woleli stado razbor, drudzy np. dwie pawiookie.

12.01.2003
23:21
[92]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti --------> podejrzewam, że masz większą wiedze na temat uzdatniania wody niż ja, ale czy nie wystarczyłoby dobrać w odpowiedniej proporcji wodociągową ze zdemineralizowaną powiedzmy na KPS-ie. Twardość możesz mieć taka jaką zechcesz, wapnia mało, sporo sodu a reszta mikroelementów powoli zrobi sie sama. Będziesz mieć zawsze poważne kłopoty z utrzymaniem założonych warunków chemicznych a co dopiero biochemicznych. Chyba, że będziesz mial całe laboratorium, do kontrolowania parametrow i to bardzo, bardzo często.

12.01.2003
23:36
[93]

Gilmar [ Easy Rider ]

sh4d3 -----> do tego co proponował Viti dorzuciłbym coś bardzo okazałego,jako jedną głowna rośline, a mianowicie Echinodorus cordyfolius albo E. horyzontalis.
W przyszłości do dużego zbiornika przemyśl sprawę dużych pielęgnic amerykańskich.

12.01.2003
23:50
[94]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Można, ale wtedy nie wiadomo co się ma. Kiedyś próbowałem dodawać wody destylowanej. Ale nie dawało to rezultatów jakich oczekiwałem. Chodziło mi głównie o zredukowanie azotanów (glony rosły w niewiarygodnym tempie) i zbicie wysokiego pH kranówy. Chodzi o to żeby startować ze znanego. Cały czas oczywiście mówię pod kątem akwarium naturalnego.

13.01.2003
00:14
[95]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti --------> stosowałem wiele lat KPS, po nim woda miała zawsze ph = 7,5 i twardość = 0,1 albo i mniej bo na granicy mojej zdolności pomiarowej. Dodawalem kwas orto-fosforowy i robilem ph takie jakie chcialem, nigdy nie miałem glonow. Rośliny miałem swietne i trudne w uprawie, barclaje bral nawet Ziarko, aponogeton okienkowy też mialem wiele lat ale niestety nie udało mi sie go rozmnożyć. Robienie wody od zera? A jak bedziesz dolewal, też produkował i bawił sie w alchemika. To może być przechlapana robota.

13.01.2003
11:17
[96]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Ty mówisz o demineralizatorze, a destylat ma ph ok. 6 i wcale nie zerową twardość. Fosforany olać od nich tak glony nie rosną, jak sie powszechnie sądzi; jak ma sie azotany to się widzi potęge glonów ;). Fosforany im jednak niezwykle pomagają (jak są azotany). Dolewać mogę wodę prosto z filtra RO, zresztą paruje sama woda. Składniki niezbędne uzupełnię wraz z nawozem. Nie będe się bawił w laboratorium, bo i możliwości takich nie mam. Pewno będę mieszał kranówę z RO w proporcjach 1 do 3 (jako główną wodę do akwarium).

13.01.2003
11:45
[97]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ----> ja Cię wcale nie zamierzam przekonać do moich metod, tylko przedstawiam inne tańsze, bardziej chałupnicze metody u mnie sprawdzone i w moim przekonaniu całkiem niezłe. Woda destylowana jest zdecydowanie gorsza niż zdemineralizowana a podawałem wymieniacz jonowy KPS, bo uważałem, że do celów akwarystycznych lepszych i bardziej skomplikowanych złóż nie potrzeba. Co do moich dobrych efektów, to być może miałem dużo szczęścia, bo miałem zawsze bardzo dobrą wodę w kranie - ze studni głębinowych. Kiedyś też chciałem robić wodę od zera mając do dyspozycji wodę totalnie zdemineralizowaną o przewodnictwie niższym niż 1 mikro Siemens na cm, ale moi koledzy chemicy odradzali twierdząc, żę się zamorduję a efekty będą zawsze wielką niewiadomą. Jeżeli w tej chwili masz konkretne i dokładne dane co do składu wody, to możesz sie o to pokusić ,ale trudności będą ogromne.

13.01.2003
13:04
[98]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Wodę po RO jako wyjściową powinny stosować placówki które na to stać np ZOO. Ja wiem że mnie nie przekonujesz. Żywice są bardzo dobre, zaraz po RO i znacznie tańsze. Regeneracja też chyba nie jest taka trudna. Woda wodociągowa ma stały sklad i jest on znany. Na tym składzie można bazować i mieszać ją inną wodą. A czy to będzie to woda po żywicach jonowymiennych czy RO to juz sprawa drugorzędna.

13.01.2003
13:24
[99]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> No, to doszliśmy do konsensusu hehe... jak to sie mówi w kołach zbliżonych do ....
Co powiesz na podniesienie poziomu wątku akwarystycznego na tym Forum. Może tak wespół, w zespół i cos by z tego było? Nie mam na myśli uczonych debat ale po prostu rzeczowe, fachowe porady i informacje dla młodych adeptow akwarystyki. Co prawda mam już sklerozę i wiele zapomnialem ale....... wydaje mi sie, że ten watek może mieć sporo części i być dość poważny bez śmichów , chichów itp.

13.01.2003
14:05
[100]

pioteraseK [ Pretorianin ]

Wątek powinien być stale rozwijany, chętni na pewno się znajdą, zarówno do zadawania pytań jak i do odpowiadania (w miarę swoich skromnych możliwości też postaram się pomóc).
Druga sprawa, azotany, czym zmniejszyć ich ilość? Kupić jakiś odpowiedni preparat? Jaki polecacie? Oczywiście myślę o glonach :) , zielonej zarazie która nie daje mi spokoju. Zapewne ilość azotanów zależy od wody wodociągowej jaką używam.

13.01.2003
14:10
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Do pytania beda chetni. Chocby ja, ktory dopiero raczkuje.
Teraz to mam klopot nawet z roslinami, ktore żółkną mi po dwoch dniach. W sklepie piekne, zielone, wsadzam do siebie, dwa dni i polowa lisci zolta. W dodatku liscie z takimi brazowymi nadzerkami, buuu

13.01.2003
14:29
[102]

Owen [ ]

rothon ---> niekoniecznie musi to być twoja wina. Często zależy to od uczciwości sprzedawcy. Roślina kupiona na giełdzie lub u producenta w takim pojemniku/torbie w jakiej jest sprzedawana powinna być jak najkrócej. Nierzadko jednak jest to kilka dni do tygodnia. Roślina jeszcze „wygląda” w sklepie, ale po zakupie i przeniesieniu do domowego zbiornika obumiera. Ale ten proces zaczął się już wcześniej. Tak jak mówię, dużo zależy od świeżości roślinki a to znaczy – od twojego szczęścia.

13.01.2003
14:31
smile
[103]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - W miarę możliwości czasowych. Ale tylko dla początkujących ;)

Ciekawe linki:

https://www.akwarystyka.pl/

https://www.aquabotanic.com/index2.cfm

https://www.adaeurope.com/frami.html

https://www.aip.pl/~triamond/

https://www.malawi.org.pl/

https://www.akwarium.rojcanet.pl/linki.html

https://membres.lycos.fr/aquariocreative/pages_php4/accueil.php

13.01.2003
14:52
[104]

Gilmar [ Easy Rider ]

piotraseK, rothon -------> akwarium to żywy organizm,ciągle się zmieniający. Podstawą jest woda i jej parametry, ale nie tylko bo równiez oswietlenie nie tylko to sztuczne ale rownież to ktore pada z okna, dlatego ważne jest usytuowanie zbiornika w mieszkaniu, najgorsze miejsce to okno, najlepsze to takie gdzie promienie słoneczne nie zaglądają.( najłatwiej zachować stabilne warunki oświetleniowe.) Są pewne standarty oświetlenia zbiornika ale trzeba brać na nie poprawki a daje się to tylko zrobić doświadczalnie, gotowych recept nie ma. Decydujace znaczenie ma wysokość zbiornika, jeżeli zbiornik jest nie wyższy jak 40 cm to 40W oswietlenia świetlówkowego powinno być wystarczajace dla większości roślin tropikalnych, nie majacych specjalnych wymagań. Paradoksalnie rośliny z naszej strefy klimatycznej mają daleko większe wymagania świetlne. Od tych 40W można wnosic poprawki i to w bardzo szerokim zakresie bo nawet 50%. Czyli może to być 20W a nawet 60 W. Ogólnie rzecz biorac najmniej glonotworcze jest światło zimne z widmem przesuniętym w strone koloru niebieskiego i odwrotnie światło ciepłe żółto-czerwone sprzyja glonom.
Jeżeli chodzi o wodę, to ogólnie im twardsza i bardziej zasadowa tym wiecej glonow i znów nie jest to reguła. Z moich doświadczeń wynika, że woda o twardości 8-12 st. niemieckich jest bardzo uniwersalna tzn. odpowiednia dla wiekszości ryb i roślin, przy zachowaniu jezscze jednego parametru mianowicie ph = 6,6 - 6,8 -7,0.
Na razie tyle moich wypocin, mam nadzieję, że coś z tego Wam sie przyda.

13.01.2003
15:02
[105]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> jasne, że dla początkujących, ja nawet nie mam zamiaru udawać eksperta.

13.01.2003
15:08
[106]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No dobrze, ale jeszcze jedna sprawa. Mierzenie. Na www, w gazetach itd. pisza mierzymy to, mierzymy tamto. Ale czym? Widac to banalna rzecz, skoro nikt o tym nie pisze, ale ja nie wiem. Sa jakies mierniki, czy co? Powaznie pytam, nie miejcie mnie za ignoranta :-)

13.01.2003
16:02
[107]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

pioterasek - Zapewne ilość azotanów zależy od ilości ryb jaką trzymasz w akwarium i ilości żarła która im dajesz ;) Glony słabiej rosną w wodzie kwaśnej i miękkiej. Azotanów pozbędziesz dzięki denitryfikatorowi i tylko jemu. Nie liczył bym na cudowne środki dolewane do wody. Dzięki nim możesz zmniejszać objawy ale nie przyczyny.

rothon - Wszystko przez to że wsadzasz do siebie. Powinienes wsadzić do akwarium :D ...Przyczyn może być wiele - nieodpowiednia woda, nieodpowiednie oświetlenie, złe podłoże, osad na pierzastych liściach. Tobie to by się przydała książka akwarystyczna. Ostatnio ukazała się książka Krzysztofa Teisseyra "Słodkowodne akwarium ozdobne", warto ją kupić. Warto tez nabyć książkę "Rośliny akwariowe" Petera Becka. Warto tez odwiedzić serwisy do których odnośniki dałem wyżej. Mierzy się odczynnikami, które są do nabycia w sklepach akwarystycznych. Na początek wypadało by mieć do pH, KH, GH, NO2-, NO3-, PO4. Przy dozowaniu CO2 równiez do badania CO2 i O2.

13.01.2003
21:45
smile
[108]

sh4d3 [ Pretorianin ]

mam pytanko jako ze jestem totalnym amatorem/n00bem w dziedzinie akwarystyki wybaczcie :D

nie mam zadnych bajerow takich jak zestaw malego chemika :)) do sprawdzania stanu wody itp jak moge sprawdzic w "domowy" sposob (albo po malych kosztach) stan wody ??
woda z kranu jest raczej twarda co powinienem do niej dodac zeby polepszyc warunki panujace w zbiorniku?
mialem kiedys swojego guru ale niestety sasiad odszedl i jestem zdany na mlodszych odemnie sprzedawcow w sklepach zoologicznych... ;( poradzcie jak tu z tym zyc (akwarium:P)

13.01.2003
22:00
[109]

Gilmar [ Easy Rider ]

sh4d3 ------> nie możesz nic zrobić nie znajac stanu wyjściowego, powiem więcej nie wolno Ci nic robić. Tak jak pisal Viti, podstawowy zestaw odczynników powinienes kupić. Na poczatek wystarczy jak kupisz preparat do oznaczania ph wody i twardości ogolnej. Pomierzysz sobie te dwa parametry (nauczysz się to robić-bardzo szybko ) i wtedy bedziesz mógl podjąć jakies działania, o ile bedą konieczne. Domowych metod kontroli nie ma. Wszystko opiera się na chemii lub fizyko-chemii. Podstawowa zasada - lepiej nic nie robić, niż robić w ciemno!

13.01.2003
22:04
smile
[110]

sh4d3 [ Pretorianin ]

ile cos takiego kosztuje (podstawowy zestaw) kiedys widzialem za jakies 180 zl i to mnie zrazilo nie mam az tyle kasy na "jakis" zestaw

jak czesto sprawdza sie stan wody ?

13.01.2003
22:33
[111]

Gilmar [ Easy Rider ]

sh4d3 ------> to, co ja Ci zaproponowałem na początek, powinno w sklepach kosztować nieduże pieniądze, niestety nie jestem w stanie powiedzieć ile, a tym bardziej polecić jakieś nazwy, czy firmy, ponieważ wycofałem sie z branży akwarystycznej wiele lat temu i po prostu nie wiem co dziś jest w sklepach. Ten zestaw za 180pln to chyba powinien jeszcze krawaty wiązać, żeby być wart swojej ceny. Myślę, że Viti w tej materii (cen,dostępności, itp ) będzie dużo lepiej zorientowany.

13.01.2003
22:53
[112]

sh4d3 [ Pretorianin ]

heh wcielo mi posta
no to w skrocie..
ale was mecze :)))

mam filtr aquaEL (czy jakos tak) do ~50 l
gabka znajduje sie w plastikowym koszyku podczepainym pod czesc z "lopatkami" ale...
wydaje mi sie ze jest za malo wydajny
czesto trzeba go czyscic, woda tarci na klarownosci, plywaja w niej rozne zanieczyszczenia
czy nie lepszym rozwiazniem jest filtr z gabka na zewnatrz czy moze to jest cena low-endowych filtrow ???

13.01.2003
23:01
smile
[113]

măđţ®â©k™ [ Pretorianin ]

kiedy lipa jest na maxa wloz na noge se relaxa ----------->

13.01.2003
23:16
[114]

alan09 [ Konsul ]

Mialem nie czytac tego watku bo wiedzialem jak to sie skonczy, no i ... znowu zostalem zarazony checia hodowania ryb. Trzy lata temu zrezygnowalem z akwarium ale po przeczytaniu watku znowu odezwal sie we mnie hodowca. Kto wie, moze znowu zaczne.

13.01.2003
23:18
[115]

sh4d3 [ Pretorianin ]

mad -->:P
szkoda ze nie na temat

13.01.2003
23:18
smile
[116]

măđţ®â©k™ [ Pretorianin ]

alan09 ---> jak to sie mowi :D GL & HF
( good luck )
( have fun )

13.01.2003
23:19
[117]

Gilmar [ Easy Rider ]

Filtry wewnętrzne mają tą podstawową wadę, ze wszystkie zanieczyszczenia zgromadzone na filtrze lub w jego pobliżu nadal pozostaja w akwarium, a wiec mogą się ponownie dość łatwo rozprzestrzeniać. Przy filtrach zewnętrznych zanieczyszczenia usuwane sa poza zbiornik i nie maja szans na powrót do akwarium. Wadą zewnętrznych jest to, że w wypadku jakiejś awarii woda może być wypompowana z akwarium na mieszkanie a poza tym zajmuja dodatkowe miejsce i trzeba je jakoś maskować. Czyszczenie filtrów wewnętrznych trzeba robić dużo częściej niż zewnętrznych. Jest jeszcze wiele zalet filtrow zewnętrznych, jak możliwość stosowania dodatkowych warstw filtracyjnych itd. Jeżeli Ywoja woda nie spełnia oczekiwań estetycznych,powinieneś częściej płukać filtr i nie pozwalać na gromadzenie się nieczystości. Zwiększenie wydajności filtra może spowodowac zbyt duży ruch wody i sprawa się pogorszy a nie poprawi.

13.01.2003
23:20
smile
[118]

măđţ®â©k™ [ Pretorianin ]

sh4d3 ---> chetnie bym ci pomoogl ale nie znam sie na rybach.... wlalbym im rozpuszczalnika zamiast wody
i by sie biedne rospuscily :( po co... no po co :(
pozdro :D

13.01.2003
23:40
[119]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Miałem się nie wypowiadać w tym wątku ale się przełamałem .

madtrack > zdjecie pełny odjazd . Nie winię tu pozujących , bo i tak było pewnie dużo zamieszania z Tobą trzymanym na rękach , ale fotograf to już totalny fachman . Mógł przecież wykadrować te obuwie . Mnie osobiście śmieszą panowie w garniturach , pod krawatem i w obuwiu typu adidasy . Arkadius by tego nie wymyslił /rotfl

A tak pod temacik , to ja w 80 l mam teraz 4 pomarańczowe karaski z własnego uchowu . Duże sztuki zimują w oczku wodnym .I tutaj mam problem . Dotychczas po ścięciu się pierwszego lodu wykuwałem otwór odlewałem wody do poziomu ok. 15 cm od spodu tafli i zatykałem otwór styropianowym korkiem . Niestety okazało się , że przy - 25 C jakie ostatnio panowały pod spodem ponownie woda zamarzła . Co dwa , trzy dni przekuwam też dolny lód , ale i tak jedno koi 25 cm długości mi odjechało . Może ktoś też ma karpie koi i karasie w sadzawce i wie jak sobie radzić z tą cholerną zimą .

13.01.2003
23:50
smile
[120]

măđţ®â©k™ [ Pretorianin ]

Lupus ----> nie chodz wiecej w Relaxach to ci szkodzi na moozg :(

13.01.2003
23:50
[121]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

sh4d3 - Najlepszą filtracją za małe pieniądze jest system filtracji podżwirowej z odwróconym przepływem wody. Podłoże odpowiada za filtracje biologiczną a filtr kubełkowy za mechaniczną. Kubełkowy wcale nie musi być super wydajny, ja do 100 l. akwarium miałem Fluvala 204. Do 50l. akwarium używałem filtra kaskadowego AquaClear Mini. Odczynniki do pH lub GH kosztują średnio ok. 20 zł. Moze teraz ok. 25 zł. Nie wiem, dawno nie kupowałem. Lepiej jest kupić dwa w jednym, czyli do twardości ogólnej i węglanowej kosztuje niewiele więcej a korzyści przewyzszają tą dopłatę. Osobiście najbardziej byłem zadowolony z odczynników Tetry, ale Sera też ostatnio robi niezłe. Przy pH trzeba zwrócić uwagę na zakres skali najlepiej od 5 do 10 z dokładnością do 0,5 stopnia.

13.01.2003
23:54
[122]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lupus ------> może kilka otworów i do każdego z nich wetknąć pęczek trzciny albo słomy. Chodzi o to aby powietrze mogło dostawać sie pod lód. Odśnieżenie oczka też może poprawić warunki tlenowe pod lodem.

13.01.2003
23:58
smile
[123]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti ------> dobrze, że jestes, bo tu się taki ruch w interesie zrobił......

14.01.2003
00:07
smile
[124]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gilmar - Właśnie miałem napisać o tych chochołach. Nie uczyłeś sie rybactwa przypadkiem ? Bo na stawach właśnie praktykuje się takie metody.

14.01.2003
00:15
[125]

Gilmar [ Easy Rider ]

Viti -------> czytałem trochę biologii ryb, embriologii, anatomi, rybactwo też, ale zupełnie hobbystycznie. Wiesz taki wędkarz, akwarysta, co to by chcial wiedzieć jak najwiecej. Po łepkach to mogę powiedzieć, że nic co rybne nie jest mi obce. No, może przesadziłem.

14.01.2003
09:20
smile
[126]

Owen [ ]

Nowy wątek :-) Szanujmy modemy.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.