GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ratujcie Betlejem

27.12.2009
18:29
smile
[1]

RazPuding [ Konsul ]

ratujcie Betlejem

wspomóżcie chrześcijan w Ziemi Świętej - wystarczy kupić figurki i ozdoby z drzewa oliwnego produkowane w małych warsztatach, będących jedynym sposobem zarobkowania dla ostatnich kilkudziesięciu chrześcijańskich rodzin w Betlejem. w niezależnych od nich tragicznych okolicznościach polityczno-gospodarczych sprzedaż tych wyrobów, to jedyne dostępne źródło utrzymania dla całych rodzin...


Patriarcha Jerozolimy, Michael Sabbah skierował apel do wszystkich katolików w Polsce. „Dziś potrzeba mocnego wsparcia naszej religii w Ziemi Świętej, potrzeba inicjatywy, która wesprze chrześcijan tej ziemi. Wasza kampania SOS dla Ziemi Świętej wspaniale wpisuje się w tę inicjatywę". Od czasu gdy w 1948 roku powstało państwo Izrael trzy czwarte chrześcijan uciekło z Ziemi Świętej lub zostało z niej usuniętych siłą.


Kampanię „SOS dla Ziemi Świętej” rozpoczyna 2 grudnia katolicka organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie – polski oddział Kirche in Not. Zakupując przez internet ozdoby bożonarodzeniowe, różańce i szopki wyrabiane ręcznie przez chrześcijan w Ziemi Świętej, można przyczynić się do poprawy ich coraz trudniejszego bytu. Akcja ma wesprzeć chrześcijan mieszkających w Betlejem i innych miastach Palestyny. Polski oddział Kirche in Not w specjalnym apelu zwraca uwagę, że dzięki zakupowi pamiątek tamtejsi chrześcijanie zyskaliby poczucie, że nie dostają pieniędzy za darmo oraz świadomość że nie są zapomniani przez ludzi Zachodu. Organizacja zwraca uwagę, że sytuacja chrześcijan w Autonomii Palestyńskiej w ciągu ostatnich lat poważnie się pogorszyła, zaś ataki fanatyków muzułmańskich i okupacja Izraela sprawiły, że nie mają oni możliwości pracy i godnego życia. „Tysiące chrześcijan opuszcza tereny, w których urodził się, żył, umarł i zmartwychwstał Jezus Chrystus” – podkreśla Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Przeznaczone do sprzedaży rękodzieło chrześcijan z Ziemi Świętej Przedmioty można obejrzeć na stronie: www.pkwp.org.

z góry dziękuję za dobrą wolę :)


ratujcie Betlejem - RazPuding
27.12.2009
18:59
[2]

mirencjum [ operator kursora ]

Watykan się dołożył?

27.12.2009
19:02
smile
[3]

dawido137 [ tratatat ]

Watykan się dołożył?

Przecież oni są baaardzo biedni...
Te przepiękne szaty, które nosi papież to tylko złudzenie...
Ciekawe czy św. Piotr też miał takie piękne...?

27.12.2009
19:13
smile
[4]

RazPuding [ Konsul ]

Watykan pomaga i owszem, ale potrzeba coraz więcej pieniędzy na łapówki dla żydowskich Einsatzkommando ;)

27.12.2009
22:03
[5]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

A gdzie je kupic? Bo na razie w tamte rejony sie nie wybieram...

27.12.2009
22:08
smile
[6]

Schygneth [ Generaďż˝ ]

Tia, już zamawiam.

27.12.2009
22:38
smile
[7]

RazPuding [ Konsul ]

żeby pomóc trzeba wybrać i zamówić towar na podstronie z ofertą:


albo skontaktować się bezpośrednio
Pomoc Kościołowi w Potrzebie | ul. Wiertnicza 142, 02- 952 Warszawa, Tel./Fax: +48 22 845 17 09 | ING Bank Śląski o/ Warszawa 31 1050 1025 1000 0022 8674 7759

27.12.2009
23:09
[8]

eros [ Senator ]

mirencjum ---> Ale na Owsiaka bez sarkania dasz jak co roku?

28.12.2009
02:21
[9]

Aen [ Anesthetize ]

Podatek od religii i po sprawie. Każdy zadeklarowany chrześcijanin wspierałby swoją religię oficjalnie finansowo.
Eros - Pieniądze dla Owsiaka dają efekty w postaci zdrowych dzieci. Ale jakie to w ogóle ma znaczenie, prawda?

28.12.2009
02:33
[10]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Bo ja nie mam co z pieniedzmi robic...

28.12.2009
06:55
smile
[11]

RazPuding [ Konsul ]

nt. Jerzego Owsiaka i WOŚP, proszę wypowiadać się w oddzielnym wątku:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9786323

dziękuję :)

28.12.2009
08:02
[12]

Regis [ ]

Podatek od religii i po sprawie.

Już taki podatek płacisz :)

28.12.2009
08:27
[13]

Lukis' [ POZnanska Pyra ]

Regis --> Religi tak? :)

Kasa fiskalna na tacę, normalne podatki, usunięcie komisji majątkowej, rozliczenie jej decyzji, zwrot pieniędzy które kościół na niej zarobił ponad i wtedy możemy rozmawiać.

28.12.2009
08:33
smile
[14]

Regis [ ]

Ten też ;) Prócz tego dochodzi zwykła dotacja państwa na kościoły i związki wyznaniowe.

28.12.2009
18:46
[15]

eros [ Senator ]

Aen ---> Zrozumiales w ogole co pisalem? Nie, ale to zadna roznica, prawda?

28.12.2009
22:57
[16]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Kurcze, szkoda ze dopiero teraz dales tego linka. Takie szopki z Betlejem bylyby idealne na prezenty swiateczne... Kupilbym kilka od razu...

Dopiero po 15 minutach zorientowalem sie ze tam jest wiele stron tych rzeczy :)

28.12.2009
23:16
[17]

RazPuding [ Konsul ]

koniec jest blisko -> też żałuję spóźnienia - sam usłyszałem o tym w dopiero w TVPinfo podczas świąt. mea culpa :(

28.12.2009
23:45
smile
[18]

Aen [ Anesthetize ]

eros - Taktyka "Nie zrozumiałeś czego napisałem" mająca na celu wykazanie jakoby złożoność wypowiedzi nie zadziała w przypadku prostego zdania które wysmażyłeś. Przykro mi.

29.12.2009
00:08
[19]

eros [ Senator ]

Aen ---> Przykro mi.
Chociaz tyle. Nie starales sie w ogole odczytac kontekstu mojego prostego zdania oraz tego czego dotyczy porownanie. Pojechales za to jak od cepa, podczepiajac sie pod to jeszcze dzieci. Sadze zatem, ze powinno Ci byc raczej glupio niz przykro.

29.12.2009
05:40
[20]

Aen [ Anesthetize ]

Należało w sumie pamiętać że należysz do tej grupy użytkowników która usiłuje wszystkim innym ukazać zupełnie inny kontekst swoich wypowiedzi niż ten, który po prostu z niej wypływa. Wytłumacz mi więc, jakież to ciężkie porównanie i nieogarnięty zwykłym umysłem kontekst ukryłeś w dziewięciu słowach o jednoznacznym wydźwięku? Nie pisz proszę kolejnych frazesów "Nie rozumiesz, nie odczytałeś" tylko wytłumacz "co autor miał na myśli".

29.12.2009
07:22
[21]

Kłosiu [ Legend ]

Skoro chrzescijanie emigruja z Jerozolimy, to widocznie ich wiara i chec bycia w miejscu gdzie zginal Jezus jest mniejsza niz obiektywne trudnosci. A moze nic ich to nie obchodzi? Moze po prostu chca przezyc w tym miejscu i tak sobie wymyslili sposob na zarobek za friko? Widac inne religie maja tam wiekszy wplyw na umysly ludzi niz chrzescijanstwo, a Jerozolima jest wazna jako duchowa stolica dla trzech religii co najmniej.

29.12.2009
08:47
[22]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kłosiu - wiesz, na tej zasadzie to np emigracja Żydów w 1968 czy pod koniec lat 30-tych ub wieku z Niemiec, też była spowodowana tym, że ich wiara i chec bycia w miejscu gdzieżyli ich przodkowie jest mniejsza niz obiektywne trudnosci. A moze nic ich to nie obchodzi?...

Przeczytaj sobie artykuł z Daily Telegraph ->

W Jerozolimie ortodoksyjni Żydzi plują na przechodniów noszących krucyfiksy. W palestyńskiej Gazie sklepy należące do chrześcijan są celem zamachów bombowych. W Egipcie sklepy koptyjskich chrześcijan zostały spalone podczas zamieszek w południowej prowincji Qena.
Nic Ci to nie przypomina?
Na terytoriach okupowanych chrześcijanie cierpią tak, jak muzułmanie na skutek posunięć Izraela, z których ostatnio najbardziej znanym jest nowy "mur bezpieczeństwa". Księża pochodzenia arabskiego twierdzą, że Izrael celowo przymyka oczy na przemoc wobec chrześcijan, mając nadzieję, że oni stąd wyjadą i łatwiej będzie przedstawiać ten konflikt jako żydowsko-muzułmański.

Temu się oficjalnie zaprzecza, ale przypadki prześladowań ze strony ekstremistycznych ortodoksów żydowskich to fakty. Ojciec Athanasius Macora, franciszkanin z jerozolimskiego Starego Miasta mówi ze smutkiem o opluwaniu przez młodych ortodoksów każdego, kto nosi krucyfiks. – W minionych sześciu miesiącach spotykało mnie to wiele razy, czasami raz w tygodniu – opowiada. – To jest wstrętne, zwłaszcza, że robią to też dzieci 9- czy 10-letnie.

Chrześcijanie w Gazie to coraz bardziej oblężona społeczność licząca już tylko kilka tysięcy ludzi. W 2007 roku radykałowie islamscy zaatakowali między innymi księgarnię chrześcijańską i zabili jej właściciela.

29.12.2009
10:47
smile
[23]

RazPuding [ Konsul ]

ja również uważam, że Kłosiu spłyca problem. być może nie zdaje sobie sprawy, że:

po pierwsze chrześcijanie mieszkają w ściśle strzeżonym getcie otoczonym murem:

Zaczęto go wznosić w 2002 roku, zaraz po tym, jak palestyńscy bojownicy zabarykadowali się w Bazylice Narodzenia Pańskiego na pięć tygodni, podkładając w jej wnętrzu ładunki wybuchowe. Armia izraelska obiegła wtedy świątynię. Kolejne betonowe płyty coraz szybciej stawały obok siebie w szeregu, a budowy nie zdołało przerwać nawet wydane w 2004 roku orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, stwierdzające, że powstanie muru betlejemskiego jest sprzeczne z prawem międzynarodowym i nakazywało jego zburzenie. Świat przyglądał się powstawaniu tej budowli niezgody z zapartym tchem, ale w milczeniu.


po drugie wg. praw Izraela chrześcijanin nie jest godzien posiadać obywatelstwo tego "tolerancyjnego" kraju:

Po trwających wiele miesięcy staraniach Izrael przyznał księdzu Romualdowi Weksler-Waszkinelowi prawo do dwuletniego pobytu. O tym, aby pozwolono mu dokonać tak zwanej alii, czyli „powrotu do kraju przodków” (co wiąże się z natychmiastowym przyznaniem mu izraelskiego obywatelstwa), nie ma jednak mowy. Zgodnie z przepisami mogą to zrobić tylko Żydzi, którzy nie przyjęli innej religii niż judaistyczna.

po trzecie - o czym wspomniał elF - pogarda dla Jezusa Chrystusa "wyklętego bękarta nierządnicy Maryi":

Mówią o tym passusy w samym Talmudzie oraz znane nam źródła pogańskie, które dotyczą stosunku Żydów do Marii. Według starożytnych Żydów Jezus nie tylko został poczęty w normalny, biologiczny sposób, ale był jeszcze owocem zdrady małżeńskiej. Bękartem. Maria miała mieć romans, oszukiwała swojego męża, co zakończyło się ciążą.

w takich warunkach gdzie podatki i ewentualne ulgi przyznaje fundamentalistyczne państwo syjonistów żaden chrześcijanin nie ma szans na karierę. żaden Izraelczyk nie zatrudni też goja w zawodach wpływających na koszerność produktów (restauracje, hotele itp.)


ratujcie Betlejem - RazPuding
29.12.2009
19:21
[24]

sebu9 [ O_o ]

"Tu są ziemie Izraela, nic nie waż się tu siać i niczego nie zbieraj!"

Mamy nawet w domu jedną taką figurkę. Niektóre wyroby kosztują sporo i są nieźle wykonane ale są też inne - proste i bardzo tanie (za kilka złotych).

29.12.2009
19:29
[25]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Przeciez to fakt ze zydzi to jeden z najbardziej nietolerancyjnych narodow/wyznan. To jest az smieszne ze wielu ludzi mysli ze to tacy mili ludzie ktorzy sa wszedzie przesladowani.

Ta ogolnoswiatowa (obecnie skrywana) nienawisc nie wziela sie znikad.

29.12.2009
19:31
[26]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Wolę wydać na wino.

29.12.2009
20:02
[27]

Azerath [ Generaďż˝ ]

mirencjum ---> Ale na Owsiaka bez sarkania dasz jak co roku?

Porównujesz Watykan do Owsiaka? Nie wspominając o dotacjach państwa i innych ulgach podatkowych. Jak by jeszcze zliczyć wszystkie pieniądze idące z różnych własności KK...

Kłosiu ma rację, ale tylko po części. Fakt, że Jerozolima i ogólnie Ziemia Święta jest ważna dla trzech religii jest niezaprzeczalny, ale trzeba pamiętać, że chrześcijaństwo nie jest tak agresywnie nastawioną na wszystko inne religią. Więc uważam, że należy pomóc tym chrześcijanom, ale czy za pieniądze wiernych? Nie za bardzo. Nie wiem, czy KK pomaga tamtym chrześcijanom, ale zaliczanie kupowania figurek do jakichś wyższych celów jest dla mnie zwyczajną próbą emocjonalnego wymuszenia pieniędzy. Nie można by po prostu rozprowadzać tych figurek jak każdych innych. Jestem pewien, że by się sprzedały i jakieś zyski by doszły do ich twórców. Według mnie KK powinien wykupić wszystkie ich figurki i sprzedawać je na własną rękę, wtedy mógłbym ich pochwalić.

RazPuding - jakieś pokrewieństwo z Attylą?

29.12.2009
20:14
[28]

RazPuding [ Konsul ]

Według mnie KK powinien wykupić wszystkie ich figurki i sprzedawać je na własną rękę, wtedy mógłbym ich pochwalić.

no ale to by już była jałmużna. proszę zwrócić uwagę, że oni nie chcą łaski - chcą godnie zapracować na otrzymane pieniądze, a nie czekać na dotacje Kościoła Katolickiego. wytwórcy tych drobiazgów nie są zakonem żebrzącym - to laiccy chrześcijanie - ojcowie rodzin i rzemieślnicy.

Azerath daruj sobie pytania nt. pochodzenia. jesteś rasistą? ;)

29.12.2009
20:15
smile
[29]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

^^

29.12.2009
20:43
[30]

Trael [ Mr. Overkill ]

W Jerozolimie ortodoksyjni Żydzi plują na przechodniów noszących krucyfiksy.
Temu się oficjalnie zaprzecza, ale przypadki prześladowań ze strony ekstremistycznych ortodoksów żydowskich to fakty.


U ortodoksyjnych Żydów mają przewalone wszyscy. Nie tylko chrześcijanie. Poczytaj sobie może o tym jak blokują drogi, rzucają kamieniami w samochody, leją innych Żydów, którzy nie przestrzegają świąt. O tym jak nikt nie chce mieszkać w dzielnicach sąsiadujących z dzielnicami ortodoksyjnych Żydów.

29.12.2009
21:08
[31]

mirencjum [ operator kursora ]

chcą godnie zapracować na otrzymane pieniądze, a nie czekać na dotacje Kościoła Katolickiego.

bo takiej dotacji nigdy by nie otrzymali.

29.12.2009
21:21
[32]

Kłosiu [ Legend ]

Swiadomie napisalem posta - jakby to powiedziec - jednostronnie. W historii chrzescijanstwa zawsze bylo tak, ze kwitlo akurat w tych miejscach, gdzie przesladowania byly najbardziej nasilone. Moze wyznawcow nie ma tam wielu, ale przynajmniej ich wiara jest szczera, biorac pod uwage przeciwnosci. Bardzo mozliwe, ze ostatnie ostoje prawdziwych chrzescijan istnieja wlasnie w takich miejscach jak Jerozolima, Betlejem i male enklawy w Afryce czy Azji. Ale nadal nie widze potrzeby wspomagania finansowego. Czlowiekowi do przezycia wystarczy naprawde niewiele, a etos ubostwa jest wpisany w podstawy chrzescijanstwa.

29.12.2009
21:39
[33]

RazPuding [ Konsul ]

Poczytaj sobie może o tym jak blokują drogi, rzucają kamieniami w samochody, leją innych Żydów, którzy nie przestrzegają świąt.

to nie spotykane. zazwyczaj to ortodoksi dostają lanie po wyjściu z synagogi za to, że nie raczą wstać podczas modlitwy o Wielki Izrael.

Czlowiekowi do przezycia wystarczy naprawde niewiele, a etos ubostwa jest wpisany w podstawy chrzescijanstwa.

nie rozumiem Kłosiu. czy fakt iż chcą zapłaty za swoje wyroby jest wg ciebie niechrześcijański? czy prosty marketing jest wg Ciebie przejawem pogańskiej pychy? wyjaśnij proszę te truizmy, które zgrabnie zbiłeś w "kulkę słowną" i rzuciłeś jak blokadę przeciwko odruchom chrześcijańskich sumień potencjalnych kupujących.

29.12.2009
21:48
[34]

Kłosiu [ Legend ]

RazPuding --> nie. Nie chodzi o to, ze potepiam fakt ze chca zaplaty za swoje wyroby, to jest normalne. Chodzi mi o to, ze wymusza sie zaplate za owe wyroby motywujac to trudna sytuacja chrzescijan w Ziemi Swietej. Bo bez tego pies z kulawa noga by sie tym w Polsce nie zainteresowal. Juz lepiej szłyby goralskie dlugopisy dlugosci 30 cm ;). Bo takie rzeczy naturalnie funkcjonuja wylacznie jako pamiatki. Z pobytu w Jerozolimie.

29.12.2009
21:53
smile
[35]

Trael [ Mr. Overkill ]

to nie spotykane. zazwyczaj to ortodoksi dostają lanie po wyjściu z synagogi za to, że nie raczą wstać podczas modlitwy o Wielki Izrael.

Jasne....

29.12.2009
21:58
[36]

eros [ Senator ]

Azerath ---> Byles blizej niz Aen. Mirencjum podwazyl sensownosc pomocy dla potrzebujacych Chrzescijan wskazujac na Watykan jako odpowiedzialnego za rozwiazanie tego problemu. Oczywiscie, mial w tym czesc racji, ale odpowiedzialnosc Stolicy Apostolskiej nie stoi w sprzecznosci (a wrecz przeciwnie, moze wskazywac na celowosc pomocy i jej kierunek) z pomoca indywidualna. Dlatego tez zapytalem mirencjuma czy nie jest tak, ze w czasie kiedy WOSP zbiera pieniadze on uwaza to za stosowne i pozyteczne, czy tez moze przeciwnie (nie kryje oburzenia, odsylajac kwestujacych do kaduka - w koncu to minister zdrowia oraz finansow dysponujac srodkami budzetu panstwa powinni zapewnic niezbedne srodki na podstawowy sprzet diagnostyczny dla szpitali i innych jednostek zdrowotnych, co zas najwazniejsze z pieniedzy, ktore oddal juz raz i to przymusowo).

Aen ---> Dzieki laskawco. Naprawde jestem wdzieczny za to, ze jako rownorzedne traktowane jest moje zdanie na temat tego co chcialem powiedziec/napisac. Na przyszlosc bede jednak pamietal, ze zaliczasz sie do tych GOLowych nieomylnych, ktorzy zawsze wiedza lepiej. Wszystko.

29.12.2009
22:01
[37]

RazPuding [ Konsul ]

Chodzi mi o to, ze wymusza sie zaplate za owe wyroby motywujac to trudna sytuacja chrzescijan w Ziemi Swietej.

dla mnie to w porządku - etos miłosierdzia jest wpisany w podstawy chrześcijaństwa, więc akceptuję taki argument użyty w celach promocyjnych. kupujący innych wyznań mogą mieć opory, być może, ale ja nie ;)

29.12.2009
23:07
[38]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Azerath

Nie wiem, czy KK pomaga tamtym chrześcijanom, ale zaliczanie kupowania figurek do jakichś wyższych celów jest dla mnie zwyczajną próbą emocjonalnego wymuszenia pieniędzy. Nie można by po prostu rozprowadzać tych figurek jak każdych innych. Jestem pewien, że by się sprzedały i jakieś zyski by doszły do ich twórców. Według mnie KK powinien wykupić wszystkie ich figurki i sprzedawać je na własną rękę, wtedy mógłbym ich pochwalić.

Kliknij w link z pierwszego postu i przeczytaj czyja to strona. Okaże się, ze Twoje postulaty zostały dawno spełnione...
KK pomaga i kupuje te ozdoby, krzyżyki etc i... stara się je dalej sprzedać na własną rękę - po to m.in. jest ten projekt.

Co do emocjonalnego wymuszania pieniędzy, to... każda reklama działa na emocje i jest emocjonalnym wymuszaniem pieniędzy ;)

edit:literówki

29.12.2009
23:45
smile
[39]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

OFFTOP Alert


to... każda reklama działa na emocje i jest emocjonalnym wymuszaniem pieniędzy ;)


Nie - większość reklam (skierowanych do dorosłych) grzebie nam w głowach wykorzystując wszelkiej maści automatyzmy (skrypty i schematy poznawcze, heurystyki, stereotypy) Z emocjami ma to niewiele wspólnego - choć niektóre automatyzmy czasem na emocje wpływają - ale to już na zasadzie "se kupie tego samochoda, to mie wszyscy bendom lubieć" etc


Natomiast szantaż emocjonalny to np "wyślij sms na nr xxxxx - bo jak nie to mateusza szlag trafi" w domyśle - jak nie wyślesz, to trafi i będzie to również Twoja wina.


Wpływ na emocje - musi być stały aby taka reklama miała szanse "zadziałać" albo też działanie musi nastąpić w niedługim czasie po wystąpieniu bodźca, w innym przypadku emocje mogą "wywietrzeć" w raz ze spadkiem poziomu napięcia emocjonalnego. Czym innym jest wpływ na kogoś, żeby parę zeli odstąpił wysyłając smsa -a czym innym nakłonienie kogoś via reklama - aby kupił sobie nowe volvo ;)

Korzystanie ze stereotypów, etc jest o tyle prostsze, że już je we łbie mamy i wystarczy w nie "trafić" - jak reklama trafi to i żadne napięcie emocjonalne nie jest potrzebne - robimy to co nam ktoś "zasugerował" :)

O reklamie skierowanej do dzieci tu nie pisałem - bo ona rządzi się zupełnie innymi prawami. Btw tejże czy ktoś jeszcze pamięta reklamę pewnej sieci komórkowej "nadchodzi czas pierwszej komórki" nadawaną w maju? ;)

I po OFFTOPIE

30.12.2009
00:05
smile
[40]

RazPuding [ Konsul ]

ojejku "ściskaczu głów" - prosiłem - sprawy dotyczące WOŚP proszę wpisywać w owsiakowym wątku. właśnie WOŚP trąbi coś w stylu, który usiłujesz dopasować do "SOS dla Betlejem" - kup serduszko "bo jak nie to mateuszka szlag trafi" ;)

30.12.2009
00:09
[41]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

kup figurkę bo jak nie to legendę szlag trafi - dla mnie zrozumiałe

30.12.2009
01:46
smile
[42]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

ojejku Budyniowykochanku zmuszonym dać Ci respons, bowiem w innym przypadku ktoś w te brednie by uwierzył.

Nie wiem czemu tej dziwnej asocjacji dokonałeś - czy ja staram się coś SOS Betlejem przypisać? Gdybyś czytał posty uważniej - zauważył byś wyboldowany napis OFFTOP Alert
w żargonie internetowym oznacza, iż najpewniej człek, który tegoż zwrotu użył - nie będzie odnosił się do tematu głównego - a jeno do czyjejś wypowiedzi.

Do meritum przejdę - nie zauważyłem byłem aby Owsiak używał retoryki o którą go posądzasz, no chyba, że słowa "będziemy mogli kupić tyle a tyle sprzętu" traktujesz jako taką właśnie. W tym miejscu zauważę, iż mogę być pod względem ocen Kościoła i WOŚP traktowany jako człek względnie obiektywny - bowiem zarówno WOŚP jak i Kościół mam w dupie.

Ażeby porównać te dwie sytuacje tzn WOŚP i "sos dla betlejem" należałoby się zastanowić kto stoi za nimi - z jednej strony mamy byłego Hippisa, który zajmuje się pomaganiem ludziom - robi to spektakularnie trza przyznać i dość skutecznie. Człowiek ten do bogatych raczej nie należy. Innymi słowy - mamy takiego szarego człeka, jąkałę - który zajął się ( o ironio) konfenansjerką.

Z drugiej zaś strony mamy Kościół, który jest molochem, dość zasobnym. To tak jakby na ulicy podszedł do mnie typ z roleksem na ręku, ubrany w garniak za kilka "klocków" i zapytał czy aby nie zechciałbym za jego pośrednictwem wesprzeć biednych -gdzieś tam, bo coś tam im się dzieje. I tak widzi to spora część społeczeństwa ;)

Poza tym - WOŚP rozlicza się uczciwie - bynajmniej nie z powodu kryształowości Owsiaka - ale z powodu tego, iż tak wielu osobom się nie podoba Orkiestra, że gdyby zrobiono jakiś wałek (np ktoś "sprywatyzowałby" 5 % uzbieranej kwoty) to ta (wałkowa) edycja WOŚPu byłaby edycją ostatnią.

Co do kościoła - to z owych datków- nie ma jak sprawdzić czy się rozliczy uczciwie - nie wiadomo ile zebrano (u Owsiaka wie każdy) i tak dalej. Poza tym cieniem na altruizmie kościoła kładą się różne "incydenty" tak jak jeden z roku 97' podczas którego o mało nie obito księdza prowadzącego msze. (nie pomnę miasta już, ale sprawa była głośna dość w owym czasie i bulwersująca zarazem) Otóż ksiądz dobrodziej ogłosił był, iż tego a tego dnia taca zostanie przeznaczona na pomoc dla powodzian. Ludzie serc z kamienia nie mieli - szarpnęli się i w ruch poszły koperty,etc. Gruby grosz innymi słowy. Pod koniec mszy - w trakcie ogłoszeń duszpasterskich ten sam dobrodziej powiedział, iż datki na powodzian będą zbierane po mszy dopiero. Ot tak sobie zażartował - nie pamiętam czym się cała sytuacja skończyła, ale pozytywnego wizerunku to raczej nie pomogło budować:P

Reasumując ani na WOŚP ani na watykan - pieniędzy nie daje, bo i mi ich za darmo nikt nie dostarcza (a szkoda ) Jednakże gdybym miał w niezrozumiałym porywie serca rzucić groszem - rzuciłbym na WOŚP - bowiem większa szansa istnieje na to, że ów grosz dotrze tam gdzie w założeniu ma dotrzeć.

Jeszcze raz Budyniowykochanku podkreślam, iż nie zamierzam z Tobą dyskutować - ów respons ma jedynie ukazywać to, że bredzisz czasem. Tak jak to miało miejsce w wypadku tych tysięcy żydowskich biznesmenów co to im mąż Anny Appelbaum nadał polskie obywatelstwo;)

Szalom!

EDIT i w dupie mam to czy po tym poście znowu ktoś mnie zwyzywa od lemingów :D jakem Von leming!:D

30.12.2009
08:23
[43]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker

Za wiki:
W szerszym znaczeniu emocje (procesy emocjonalne) to procesy psychiczne, które poznaniu i czynnościom podmiotu nadają jakość oraz określają znaczenie, jakie mają dla niego będące źródłem emocji przedmioty, zjawiska, inni ludzie, a także własna osoba, czyli wartościują stymulację.
Źródła emocji:
głównym źródłem emocji są wszelkie bodźce odbierane przez nasze zmysły: ciepło słońca, zapach kwiatów, powiew wiatru, dźwięk muzyki, zapach siarkowodoru, dotknięcie czegoś,
przedmioty lub obiekty, które nie budziły wcześniej żadnych uczuć, np. kontakt z jeziorem jest emocjonalnie obojętny jesienią, ale w czasie letnich upałów jest źródłem przyjemności. Dla kogoś, kto tonął, jezioro może kojarzyć się z lękiem itd.,
potrzeby- dążenie do ich zaspokojenia może wywoływać emocje. Kiedy wydaje się, że potrzeba może być zaspokojona pojawia się radość, podekscytowanie, duma, natomiast gdy potrzeba napotyka blokadę- smutek, żal, lęk, złość,


Moim zdaniem zawężasz pojecie emocji do czysto słownikowej definicji... zresztą te stereotypy i automatyzmy o których piszesz, to przecież w dużej mierze też emocje lub coś, co te emocje pobudza.

30.12.2009
10:55
smile
[44]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

Primo - definicja z wikipedii jest owszem piękna - ale jest również całkiem do dupy. Tzn ze względu na poziom ogólności - niczego w sumie nie opisuje. Tym niemniej pomyślałem, że warto by było sobie znaleźć jakąś inszą definicje - w celu przywalenia tej wikipediowej. Efekt? No dupa. Tzn przeszukałem takie pozycje jak

"Człowiek wśród ludzi" Bogdana Wojciszke, "Wywieranie wrażenia na innych" Leary'ego, "Argumentacja, perswazja, manipulacja" Tokarza. I nic

Ta pierwsza - to pozycja dotycząca psychologii społecznej (o automatyzmach tam sporo) definicji brak. Leary pisał o autoprezentacji atoli również o manipulacji w oparciu o emocje - brad definicji

Tokarza książka - gdyby tylko ją rozreklamować - mogłaby uchodzić za niemalże biblie manipulacji - z racji tego, iż autor podszedł do tematu bardzo rzetelnie. (Szczęśliwie jednak dla innych - kniżka nie nadaje się do czytania dla pochłaniaczy poradników dla marketingowca;) ) Brak definicji.

Pisano owszem o tym, że dobrzy mówcy potrafili porwać ze sobą cały naród (Hitler, etc) ale jednocześnie wiadomo, iż ich przemówienia były emocjonalne - i powtarzane stale przez propagandę tak więc powtarzalność bodźca, o które pisałem była zachowana. Reklamodawca choćby się zawziął i z tego zawzięcia rozpękł - nie jest w stanie nawet połowy tejże "powtarzalności hitlerowskiej" zapewnić.

Odnoszę wrażenie, iż emocje w psychologii to taki odpowiednik magnetyzmu w fizyce.
Psychologowie dużo o emocjach mówią - badają ich wpływ na reakcje człowieka, oraz wpływ bodźców na emocje - ale nie są w stanie jasno określić czym są - a czym nie są emocje. Takoż samo i magnetyzm. Fizycy wiedzą jak używać magnesów i elektromagnesów, dzięki nim inżynierowie są w stanie stosować w/w magnesy. Ale jak do tej pory nie wiadomo czym jest owo oddziaływanie magnetyczne;)

Sami psychologowie umywają ręce twierdząc, iż żeby określić to czym jest emocja - należy wyjść poza psychologię ;)

Czemu o tym napisałem? Bo jestem upierdliwy i uważam, iż osoba, która w innych wątkach używa frazesów w stylu

Nie wiem na jakim swiecie Ty zyjesz, ale w moim ciezar dowodu .
(cytat pochodzący z wątku dotyczącego kasy kościoła - niekompletny bo archiwum zamarzło chyba i niechce śmigać) zaczyna nagle cytować Wikipedię.



Secundo - zwłaszcza definicje, która doprowadza go do wniosku, iż

zresztą te stereotypy i automatyzmy o których piszesz, to przecież w dużej mierze też emocje lub coś, co te emocje pobudza.


Tak piramidalnej bzdury nie czytałem od momentu, w którym uberkato próbował (nieudolnie jak to nieuk) przyrównywać dogmaty religijne do twierdzeń matematycznych.
Nie, nie przesadzam. To co napisałeś nie ma sensu. Bo albo coś jest emocją, albo bodźcem, który ją wywołuje. Nie może być jednym i drugim na miłość boską.

Ponadto automatyzmy NIE SĄ EMOCJAMI. jeśli jesteś w stanie np wykazać (a przypominam, iż ciężar dowodu spoczywa na Tobie :P) że odgórne bądź też oddolne aktywizowanie schematu poznawczego - to reakcja emocjonalna - odszczekam to com napisał i jeszcze przeproszę;)

30.12.2009
11:17
smile
[45]

RazPuding [ Konsul ]

najpierw wizja tysięcy Żydów zalewających Polskę, a teraz znowu studium manipulacji Hitlera. pliz - nie w tym wątku. HeadShrinker - na prawdę PLIZ ;)

30.12.2009
11:49
[46]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker

Skoro raczyłeś podać jakiś cytat, sugerując że to moja wypowiedź, to bądź łaskaw podać link i numer postu.

Skoro twierdzisz, że pojęcie emocji nie daje się zdefiniować i nie wiesz czym one właściwie są, to mogą być... wszystkim. Poza tym, zwróć uwagę na łącznik "lub" - znaczy on zupełnie co innego niż łącznik "i" co chyba umknęło Twojej uwadze o Wszechwiedzący... :P

30.12.2009
12:01
smile
[47]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

EDIT - pusty post mi się dodał i może zdążę w tymże Edicie się wyrobić.

Skoro raczyłeś podać jakiś cytat, sugerując że to moja wypowiedź, to bądź łaskaw podać link i numer postu.


Bije się w pierś - dokonałem asocjacji i pomyliłem Cię z Erosem :D Niniejszym przepraszam za ową pomyłkę Zapamietałem Bonmot i pomyliłem ksywki. MEA CULPA Jednakże gdyby archiwum zabanglało wcześniej - sprawdziłbym (EDIT 2 tzn udałoby mi się sprawdzić przed napisaniem) to i nie byłoby sprawy ;)

Skoro twierdzisz, że pojęcie emocji nie daje się zdefiniować i nie wiesz czym one właściwie są, to mogą być... wszystkim.

Proszę Cię... Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że skoro nie jesteś w stanie zdefiniować Boga- to równie dobrze, możesz wyznawać wielkiego potwora Spaghetti.

łącznik lub niewiele zmienia o krynico mądrości. Jeśli bowiem uznamy jego zasadność - tedy podana przez Ciebie formułka nie ma sensu i tak. Czemu?

Bo to tak jakbyś napisał
to - w głównej mierze ból zęba - lub coś co go powoduje. genialne... ;)

30.12.2009
12:15
[48]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker

Dzięki za sprostowanie :)

równie dobrze, możesz wyznawać wielkiego potwora Spaghetti. - cóż, różni ludzie w różne rzeczy wierzą...

05.01.2010
13:08
[49]

Boroova [ Gwiazdka ]

Bedac w Betlejem kupilem kilka rozancow dla rodziny. Ale szczerze mowiac, nie mam pojecia czy sprzedawali je chrzescijanie czy muzulmanie.

Jesli sie to liczy, to wsparlem tez Palestynskich przedsiebiorcow kupujac Pite w budce na rogu.

05.01.2010
13:25
[50]

mirencjum [ operator kursora ]

wsparlem tez Palestynskich przedsiebiorcow kupujac Pite w budce na rogu.

Czy to ta pierwsza budka po lewej, zaraz od wyjścia? Ta budka należy do Mosadu-u. Mogłeś tego nie wiedzieć, ale wsparcie masz już zapisane.

05.01.2010
13:39
[51]

Dessloch [ Legend ]

mirencjum--> pierwsze slysze o Zydach robiacych kebaby :)

06.01.2010
13:14
smile
[52]

RazPuding [ Konsul ]

Ależ Kebaby to podstawa! To pierwszy stopień - taki przedsionek Mosadu. Praca nie jest trudna, ale wymaga wyrzeczenia się koszerności i przymilania się rodowitym Palestyńczykom. Dobry Agent daje darmowe porcje dla dzieciaków rzucających kamieniami w Policję, co wydatnie pomaga asymilować się z inwigilowanymi.

Drugi stopień, czyli nowicjat to niebezpieczna praca nocna. Gdy przejdzie się go bez wpadki, to dalsza kariera nie stanowi problemu. Nie jest to czysta praca dla grzecznych chłopców – trzeba nocami malować anty-syjonistyczne hasła i to w najbardziej eksponowanych miejscach, tak aby znamiona zagrożenia było widoczne dla jak największej liczby obywateli i turystów. Policja oczywiście nie wie, który dywersant to Agent, więc naprawdę trzeba się bardzo starać by nie dać się złapać.

Trzeci stopień, to pestka – Agent występuje już wtedy jako znany i szanowany weteran walki o wyzwolenie Palestyny, który za pieniądze darowane przez islamistów całego świata rekrutuje oraz wyposaża tubylczą młodzież we wszystko, co potrzebne członkom ruchu oporu. Oczywiście o wszystkich akcjach donosi się szefom w Mosadzie i to oni podejmują decyzję, która akcja „ma się udać”, a która nie. Gdy atmosfera robi się zbyt gęsta izraelscy koledzy robią nalot i „aresztują rezydenta” kończąc tym samym trzeci stopień praktyki w najlepszych służbach specjalnych świata.

Czwarty stopień jest najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy. Agent Mosadu jako internowany weteran, zdobywa zaufanie i zbiera informacje od współwięźniów. Często konfrontuje się ze sobą kilku Agentów, którzy nie wiedzą o sobie absolutnie nic i tym samym wzajemnie realizują tzw. „test ostateczny”.

Po zdaniu „testu ostatecznego” Agent jest gotów, by być „rzuconym na głęboką wodę” ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.