Cze_Zar [ Pretorianin ]
Venetica - pytanie do graczy co tę grę zaliczyli
Oto mój problem, blokujący możliwość dalszej gry;
Jestem w lokacji "Wodna Brama", przez którą mam dostać się do Wenecji. Dochodzę do momentu zmierzenia się z bossem tej lokacji. Walka w pomieszczeniu o charakterze areny nie jest zbyt skomplikowana. Po ubiciu bossa. a właściwie bossówny, w świecie rzeczywistym gry, gracz przeniesiony zostaje do świata snów czy duchów i tam ponownie musi pokonać tego bossa, tym razem w zmutowanej postaci. Problem w tym, że mimo ciągłego ataku przeciwnik nie traci nic z paska życia jakby był nietykalny. Lokacja jest niewielka, nie widać w niej jakichkolwiek interaktywnych elementów a w walce możliwe jest użycie wyłącznie księżycowego ostrza.
Czy jest coś czego nie zauważyłem?, pominąłem?
Cze_Zar [ Pretorianin ]
Nikt nie gra (grał)???
siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
Ta gra dostała w nowym numerze Cd-Action 4+, dlatego że jest w nim pełno bugów i innego rodzaju niedoróbek. Wiec nie dziwie się że to masz
Bajt [ Ariakan ]
W CDA wspomnieli tez o bugu uniemozliwiajacym ukonczenie gry. Moze to ten. :P
Cze_Zar [ Pretorianin ]
O!!! Dziękuję za odzew na moje pytanie.
Czytałem szereg opinii o tej grze. Wiem, że jest zabugowana, ale z opini tych wynika też, iż opiniujący "przeszli" przynajmniej znaczącą część gry, a przynajmniej dostali się do Wenecji. Mnie zaś COŚ zatrzymało tuż przed tym miastem.
Moim problemem jest to, że muszę nabyć każdą grę określaną jako erpeg (bez względu nawet na supernegatywne opinie) i "przejść" ją, jeżeli nie do końca to przynajmniej na tyle by poznać sposób sterowania postacią, efektywne systemy taktyki walki, rozwoju bohatera, swiat gry itp, itd...
Szkoda, że nie odezwał się ktoś kto w to gra.
Cze_Zar [ Pretorianin ]
Problem rozwiązałem. To nie był błąd gry tylko chwilowo zaburzona percepcja gracza. Wymagane było zastosowanie specyficznej taktyki walki.
birkut_k [ Pretorianin ]
Witam - odgrzebałem ten dość stary wątek bo mam dokładnie ten sam problem - za cholerę nie mogę utłuc tej potwory. Z tego co wyczytałem na forach trzeba najpierw po kolei odrąbać wszystkie macki a dopiero potem zająć się głową maszkary. Bez problemu udaje mi się odrabać jedną mackę ale później ani rusz. Podobno trzeba czekać aż opusci się jedna z macek i wtedy przywalić ale w żadne sposób nie mogę tego zrobić - nie mogę też znaleźć jakiejś metody - proszę o pomoc
birkut_k [ Pretorianin ]
co - nikt nie pamięta????