smalczyk [ Senator ]
Subaru Legacy
Za czas jakiś będę się przymierzal do zmiany autka i rozmyślałem nad tym co tez ja bym chciał :)
Co do jednego jestem pewien - cena nie powinna przekroczyć 25tys. oraz ma być to kombi.
Wahałem się między dieselkiem a benzynką i chyba tym razem postawie na to drugie (w opcji byc może z gazem).
NIe chciałbym tez by było starsze niż rocznik 2001-2002 - co z kolei mocno zawęża mi pole do popisu bo moje wczesniejsze typy to Volvo V70 oraz Mazda 6 ;))
W grę wchodziłby także Passat bo na Audi 4 nie starczy.
Macie jakies typy moi drodzy? Autko rodzinne, więc pakowne, bezpieczne, w miarę komfortowe, ale i nie muł.
Na koniec przeglądając ogłoszenia natrafiłem na takie cuś - oj cos mi się wydaje, że to może być moj przyszly typ :)
Z tego co poczytałem rocznik do 2002 ma stałe 4x4, a to się w tym segmencie nie zdarza (ponoć w późniejszych latach z tego zrezygnowano). Wygląda fajnie, silnik i niezawodność jak słyszę tez w porządalu (że duże spalanie i częście drogie to wiadomo).
Ktoś miał okazję pomykac może tą marką? A jak się może gaz w tym ustrojstwie sprawować?
zoloman [ Legend ]
Taki trochę offtop, ale nie masz czego żałować, że nie stać Cię na A4, bo na pewno nie jest to auto rodzinne, więc pakowne. Z tyłu jest miejsca jak w seicento.
smalczyk [ Senator ]
zoloman ---> dziecięce nózki na szczęście nie sa przesadnie długie ;)
Lookash [ Legend ]
Mamy tu na forum domniemanego użytkownika Legacy, chodzi o szlachcica Sezza, jego pytaj. Ale on pewnie się samochodami choćby dwuletnimi nie kala, więc może się orientować jedynie w najnowszym katalogu Suuuubaaaruuuuu.
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Te Subaru brzydkie, bo brzydkie (:D), ale cena wydaje się być niezła, nawet po opłatach.
Wg mnie warto obejrzeć i jeśli stan rzeczywiscie jest dobry, to... :)
smalczyk [ Senator ]
Coolabor ---> taki styl japońców z tamtych lat - mnie szczerze mowiąc całkiem sie podoba (ważniejsze, że nawet żonie też ;))
jasonxxx [ Szeryf ]
Macie jakies typy moi drodzy? Autko rodzinne, więc pakowne, bezpieczne, w miarę komfortowe, ale i nie muł.
A nie masz w skarbonce żeby dorzuć dwie dychy i poszukać wersji 2.4 Excecutive? :>
A tak serio - o Passacie zapomnij, usterkowość ponadprzecietna, zarżnięte i kręcone liczniki, awaryjne turbiny w 1,9 TDi (przy dużych przebiegach), cholernie drogie w naprawie zawieszenie wielowahaczowe (aluminiowe), mnóstwo lewych ofert "idealnych" pasków z Niemiec.
Subaru jest porządną marką, ale jest drogie w utrzymaniu (serwis, części, ograniczona liczba zamienników). Jak to chodzi na gazie - nie wiem, popytaj w Subaru.
Prawdę mówiąc to masz cholernie nieszczęsny porzedział cenowy - to tak jak z kartami graficznymi za 400zł - niby wszystko będzie chodzić, ale tylko przez najbliższy czas, w niskich detalach i naprawdę lepiej odczekać i dozbierać.
©®© [ Generaďż˝ ]
Moze E46 Touring, chociaz nie wiem czy starczy. No moze na 320i ale trzeba byc ostroznym szukając czegos dla siebie (zreszta jak w kazdym przypadku w PL).
smalczyk [ Senator ]
jason ---> to że kiepski przedział to ja wiem - dorzuciłbym dwie dyszki i kupiłbym wypasioną Mazdę 6 bądź Voviaka XC70 nie starsze niż 5 latek - ale co ja poradzę? :)
Co w takim razie można wyhaczyć w tym przedziale poza moimi propozycjami - wszelkie sugestie mile widziane, czasu jeszcze dużo więc mogę się porozglądać i poczytać :)
legrooch [ MPO Squad Member ]
smalczyk ==>
Po pierwsze gratsy, o ile dobrze zrozumiałem :D
Po drugie - odpuść sobie Volvo. To Subaru już będzie tańsze w utrzymaniu
Po trzecie - odpuść sobie Passaty B5
smalczyk [ Senator ]
legrooch --->
1. nie wiem za co, ale dzięki :)
2. gdyby mnie było stac na Volvo to wybrałbym je - ale to nie ten przedział cenowy
3. kolejna taka opinia więc VW odpada
Nadal pozostaje pytanie - co? :)
jasonxxx [ Szeryf ]
^ nie mówię oczywiście, że ten konkretny, chodzi o model.
BMW e46 kombi - ale koniecznie po liftingu. Diesle po modernizacji wykazują się świetna kulturą pracy, mają juz 150 a nie 136 KM, spalanie w praktyce w trybie mieszanym nie powinno przekroczyć 7 litrów (trasa 5,5 - miasto 7-8), skrzynia "szóstka", 9 sekund do setki, spory moment obrotowy, wysoka jakość wykonania, prestiż, genialny układ kierowniczy, wysoki poziom bezpieczeństwa, dobry komfort, świetne hamulce, spora dostępność zamienników. No i tylny napęd :)
Wady to rok produkcji - za 25 tys ledwo załapiesz się na pierwszy model po lifcie, nie rekordowa pojemność w swojej klasie, a największa - wymagana cierpliwość w poszukiwaniach. Ja polowałem parę miesiecy i już byłem wkurw*ny, bo co jeden to po przygodach, ale nie tyle się poddałem, co trafiła się po prostu idealna Honda.
Niemniej takie BMW jest naprawdę warte uwagi.
smalczyk [ Senator ]
jason ---> wygląda rzeczywiście fajnie :)
Nie miałem nigdy okazji jeździć ta marką - może trochę dlatego, ze mam w głowie mocno utrwalony wizerunek dotyczący częstych właścicieli beemek ;))
Czy lifting dotyczył silnika, że piszesz o poprawie osiągów?
legrooch [ MPO Squad Member ]
smalczyk ==> Jeżeli namierzysz BMKę E46 w touringu, która sprosta Twoim wymaganiom wyposażenia oraz stanu, bierz w ciemno. I podziękujesz po kilkunastu pierwszych kilometrach :)
Tylko unikaj M-Pakietów - dobra rada :)
I olej te wizerunki. Większość dresów dalej na E46 nie stać :>
Co do gratulacji - pisałeś coś o dziecięcych nóżkach na tylnym siedzeniu :>
r_ADM [ Senator ]
Ja polowałem parę miesiecy i już byłem wkurw*ny, bo co jeden to po przygodach
Przygodach typu zlozony z trzech czy jak?
smalczyk [ Senator ]
legrooch ---> ok, to już jeden typ mam - ale skoro jest tak ciężki do dostania to może jakies inne propozycje?
Mówiłem czysto hipotetycznie :))
legrooch [ MPO Squad Member ]
smalczyk ==> Warto poszukać. Jednemu wystarczy, jak będzie błotnik dobrze polakierowany, innemu i to będzie źle :) Więc problemu kwestia znalezienia dobrej sztuki to kwestia umowna :)
r_ADM ==> Z BMW wystarczy pojechać na przegląd do ASO. Czarno na białym będziesz wiedział, ile razy była odpinana lampa tylna z kostki i czy żarówki były oryginalne. Pomijając ilość dorobionych kluczyków, które znalazły się w stacyjce :)
r_ADM [ Senator ]
smalczyk - moze ford mondeo?
vlodek2532 [ Senator ]
a może volvo v40 - starzy mają wersje 1,9 w benzynie. wszystko pięknie tylko utrzymanie trochę drogę
jasonxxx [ Szeryf ]
smalczyk --> lifting dotyczył zarówno silnika - podniesiono moc ze 136 do 150 koni i dodano szósty bieg + turbina z początku produkcji modelu nie była najtrwalsza, jak i nadwozia, najłatwiej poznać po reflektorach -->
Z lewej przed (podwójna łezka), z prawej po lifcie (pojedyncza). No i tradycyjnie wyeliminowano choroby wieku dzieciecego. Modernizacja była przeprowadzona w drugiej połowie 2001 roku, o ile dobrze pamiętam.
r_ADM --> wszystkie były albo po większych dzwonach, albo po mniejszych ale źle naprawione, albo część miała zaniżane przebiegi, itp, itd...
Co do Mondeo - niegłupi wybór, tylko w dieselach trzeba uważać na wybitnie wrażliwe na jakość paliwa wstryskiwacze marki Delphi - nie istnieją zamienniki a wymiana w ASO to koszt kilku tys. zł (a regeneracja też najtańsza nie jest). Oczywiście trzeba ich stan sprawdzić przed zakupem w ASO, ale i to nie załatwia do końca sprawy, bo jednego dnia mogą być OK a wystarczy jeden opiłek metalu po zatankowaniu byle jakiego paliwa i kaplica. Na forach Mondeo można znaleźć opinie, gdzie jeden ma 300,000 przebiegu i nie wie nawet co to są wtryskiwacze, a drugiemu padły i to wszystkie cztery po 60,000...
Niemniej auto jest ogromnie pakowne, dobrze się prowadzi, jest komfortowe, dynamiczne i oszczędne (2.0 TDCi ma potężne 320 Nm i wystarczające 130 KM) - i nie ma jakichś bardziej dokuczliwych słabych punktów z wyjątkiem tych nieszczęsnych wtryskiwaczy. Tyle, że prestiż niski, jeśli ma to dla kogoś znaczenie (Ford...) - jeśli nie to też ważne, bo trzeba pamiętać, że idzie z tym w parze szybsza utrata wartości. Niemniej, na pewno propozycja w tym przedziale cenowym jak najbardziej do rozpatrzenia.
Mr_Baggins [ Legend ]
Legacy - świetny wybór. Lepiej nie mogłeś trafić. Szkoda, że zagazowany.
Napęd 4x4 to normalne, prawie wszystkie Subaru mają - oprócz Justy, które tak naprawdę nie jest Subaru. Co do eksploatacji, to nie jest aż tak droga, porównywalna do innych. W tym samochodzie jest moim zdaniem rozrząd do zrobienia, bo ma 176000 przebiegu. Na ten silnik to nie szkodzi, ale rozrząd warto zrobić.
Lysack [ Przyjaciel ]
A nad Saabem nie myślałeś? Szwagier ma i jak na razie sprawuje się idealnie od 4 lat - poza wymianą płynów nic w nim jeszcze nie było robione.
W silniku 2.2 brakuje troszkę mocy, ale już 3.0 powinno być idealne do tej wielkości samochodu.
Jeśli nie jesteś przekonany, to polecam wsiąść i się nim przejechać - miejsca jest ogromna ilość, a samochód wyjątkowo zwinny jak na swoje gabaryty :)
smalczyk [ Senator ]
Lysack ---> Saaba już miałem kiedyś na tapecie - ale tyle złego co się doczytałem o silniku 3,0d (ponoć pada co drugi, i to tak na amen, że nawet nei oplaca sie rewitalizować), że szybko zrezygnowałem.
Baggins ---> widziałem juz i oferty bez gazu. Brałbym go w ciemno, ale wiem, ze rzeczywiście z częściami i serwisem może być problem. Więc daję sobie czas do namysłu :)
jason ---> Mondeo, poza tym, ze rzeczywiście znam sporo ludzi chwalących to auto, jakos zupełnie mnie nie przekonuje. Dodając do tego opisany przez ciebie problem chyba mówię mu pas :)
Dawaj dalej :)
Zenedon [ Burak cukrowy ]
smalczyk --> Volvo V70 to naprawdę bryka nie do zarżnięcia. Ojciec swoim już 10 lat z hakiem codziennie pomyka i nic większego się do tej pory nie skasztaniło. Przy okazji ma zdrowego kopa, jest pakowne i względnie bezpieczne nawet jak na dzisiejsze standardy.
smalczyk [ Senator ]
Zenedon ---> to ja wiem - i jest to jeden z moich faworytów. Niestety w tej cenie raczej żadnego nie dostanę.
jasonxxx [ Szeryf ]
Wymagający jesteś ;)
Mi nic więcej sensownego do głowy nie przychodzi. Sam szukałem jakiś czas temu auta w podobnym przedziale cenownym, mając podobne wymagania i po dość dogłebnych analizach brałem pod uwagę tylko powyzsze typy, a jak wiadomo skończyło się na dużo droższym Accordzie, czego nie żałuję ani trochę, bo prawie 200 koni robi swoje, wyposażenie ma kompletne i póki co wymieniłem w niej klocki, uzupełniałem paliwo, płyn do spryskiwaczy oraz ustawiłem luzy zaworowe zgodnie z zaleceniami serisowymi przy określonym przebiegu. Także ja nic więcej tu nie polecę a z dobrych rad podpowiem: dozbieraj :))
NoBraiN [ Konsul ]
Zaznaczę ze model, który ja nieśmiało polecam jest samochodem z marki za , która do końca nie przepadam:
Mam kumpla, który użytkuje Omegę z silnikiem V6 + gaz i jakoś w ogóle nie narzeka na to auto. Zresztą jest to dosyć ciekawy samochód, bo w sumie za rozsądne pieniądze można kupić bardzo duże, przestronne, wygodne auto z napędem na tył.
Kolejne auto również może zaskoczyć ...
Rodzice mojej dziewczyny posiadają taki już ładnych pare lat (rocznik 2005 , silnik 1,5 ropniak).
Jest to zdecydowanie rodzinne auto i muszę przyznać, ze całkiem wygodne, przyjazne, dosyć dobrze wykonane. Zaleta są również bardzo wielkie możliwości tego auta. Co do usterkowości to raczej standardowe w tej kwestii. Nie słyszałem aby kiedykolwiek były z nim jakieś wielkie nieoczekiwane problemy.
Pozdrawiam.
vlodek2532 [ Senator ]
jak wcześniej pisałem jeśli nie v70 to v40
Mr_Baggins [ Legend ]
smalczyk - problemu z serwisem Subaru nie ma żadnego. W Warszawie masz 2 ASO, jedno w Łomiankach i jeszcze przynajmniej 2 zakłady nie-ASO godne polecenia - 4turbo i Bajeczna. Z częściami też żadnego problemu nie ma.
Co do Saaba, to dopiero z tym są problemy :)
jasonxxx [ Szeryf ]
Żeby zdecydowac się na Saaba trzeba przede mieć wszystkim dużo odwagi :)
smalczyk [ Senator ]
Wracam ponownie do tematu, bo na tapecie pojawiła mi się kolejna myśl - Alfa 156 :))
Odkąd ten model wszedł na rynek nasłuchałem się o jego awaryjności (o zaletach nie mowie bo widac na pierwszy rzut oka:)
Z tego co widzę w ofertach ceny są naprawde przystępne - w moim portfelu bez problemow mogę nabyć rocznik 2003.
Pytanie więc - jak rzeczywiście wygląda sytuacja z ta legendarną awaryjnością? Ine opinie mowią, że poza rzeczywiście dość delikatnym zawieszeniem, o które trzeba dbać, za wiele więcej psuć się nie powinno.
I po wtóre - z silników JTD lepszy 1,9 czy 2,4? Ktoś mial okazję porównać?
NoBraiN [ Konsul ]
smalczyk - niestety nie miałem styczności ze 156 w klekocie tylko w benzynie 1.8 (2001).
Niestety odnośnie tego auta mam mieszane uczucia, mój kumpel miał z Alfa parę dziwnych problemów (np alternator, który rozwala się podczas podróży na A4).
Zresztą z tego co wiem to bardzo dużo kosztowała go naprawa zawieszenia i od ponad roku boryka się z usterka w silniku, z która nawet serwis nie był sobie w stanie poradzić.
No i niestety jak dla mnie w aucie jest stanowczo za ciasno.
Co do plusów to wygląd auta, jakość wykonania, fajne brzmienie silnika.
Tylko największą wada jest to, ze gdzieś w głowie czai się myśl związana z 'usterkowością' Alfy. Człowiek jeździ i czuje, ze za chwile coś się stanie, coś się zepsuje.
Chociaż z drugiej strony logiczne jest, ze to tylko auto i ma prawo coś się zepsuć no i ogólnie lubi to auto, zresztą ciężko Alfy nie polubić jak się nią jeździło.
smalczyk [ Senator ]
NoBrain ---> no i wlasnie obiło mi się, że podobne problemy z silnikiem występuja tylko w benzyniakach, a diesle sa pod tym względem dużo lepsze.
Więc jedyny zarzut dotyczy zawieszenia (w zasadzie to tylko zarzut dotyczacy naszego kraju, z przyczyn wiadomych).
A co powiecie o Lagunie? Nie psuje się to ustrojstwo? Trochę jeździłem i całkime pakowne i wygodne to autko.
gromusek [ keep Your secrets ]
osobiscie polecam Tobie Mazde 6 w kombiaku. Sam takowe autko posiadam rocznik 2004. Przejechane w rodzinie od 200k km i nic powaznego sie nie dzieje. Wygodne, duze, dynamiczne, oszczedne :) z innymi autkami wymienionymi przez Ciebie nie mialem doczynienia wiec brak porównania do mazdy.
jasonxxx [ Szeryf ]
Laguna? Gorzej być nie może. Serio, radzę z dobrego serca - zapomnij, że miałeś w ogóle taki pomysł. Można się zniechęcić nie tyle do marki, co do motoryzacji w ogóle...
wysiak [ Legend ]
smalczyk --> Od 2005 czy 2006 chyba roku (sprawdzilem, od lutego 2005) mam alfe 156 2.4 kombi, zadnych specjalnych klopotow nie zanotowalem, a wrecz mniej usterek, niz z poprzednim autem, Accordem 2.0TDI.
jasonxxx [ Szeryf ]
^ jak widać, wyjątki od reguły zdarzają się zawsze :) Nawet Alfa bywa nieusterkowa, dużo zapewne zależy od odpowiedniego troszczenia się o nią. Jednak potencjalne ryzyko jest wg mnie zbyt duże, żeby interesować się tym modelem.
BTW, skąd wytrzasnąłeś tą Accord TDI? Kiedyś pisałeś, ale zapomniałem.
Swoją drogą nie dziwię się, że miałeś problemy - to była Accord VI - model na tyle nieudany, że z jego powodu produkcję następnej generacji Accorda zabrano angolom i przeniesiono z powrotem do Japonii ;)
beeria [ Generaďż˝ ]
co do tego subaru w benzynie - to chyba spore auto i 125 koni raczej zamula. choc nie wiem jak z momentem obrotowym w tym modelu.
oczywiscie polecam v70 2.5 w dieslu - ma niezlego kopa i super wygodne w srodku. ale nie na allegro czy otomoto, chyba lepiej sobie jakies upatrzec za granica z realnym przebiegiem 350-450kkm. mysle ze razem z oplatami zmiescilbys sie w 25kkm.
obecnie jezdze passatem po lifcie z 2000, ponoc te nieszczesne wielowahacze poprawili i juz tak nie padaja. co prawda tylko 101KM w dieslu ale dosc wysoki moment obrotowy daje kopa. co do usterkowosci sie wole nie wypowiadac, mam tylko nadzieje ze trafilem na dobry egzemplarz;)
smalczyk [ Senator ]
gromusek ---> to jeden z moich faworytów, ale podobnie jak V70 raczej nie dostanę modelu powyżej 2001
jason ---> nie ma to jak argumentacja :))
Sam nie przepadam za francuzami - ale znów, jak to w przypadku Alfy, dawne opinie niekoniecznie muszą byc zgodne z rzeczywistością
wysiak ---> własnie czytałem, że silnik 2.4 niewiele więcej pali niż 1.9, a jest lepszy - prawda to?
beeria ---> realny przebieg 400000km? Nie, to ja podziękuję :)
2.4 niestety podlega dużo wyższemu cłu - więc jak będę za granicą szukał V70 skupie się na 2.0
wysiak [ Legend ]
jason --> Accord TDI to efekt wspolpracy hondy z roverem, od angoli wzieli silnik (i z nim oczywiscie bylo najwiecej problemow). Silnik w alfie jest z kolei pancerny, ZERO najmniejszych klopotow, zero brania oleju, ubywania plynu z chlodnicy, itp. Poza tym mialem pare zwyklych eksploatacyjnych wymian elementow (hamulce itp) albo z mojej winy (typu pad akumulatora po nieruszaniu auta przez miesiac w srodku zimy). Zrobionych sporo dlugich tras, rozne parunastogodzinne jazdy po Europie czy do i z Anglii, nigdy zadnego stresu ze mi auto gdzies stanie na drodze. Planuje nastepna kupic alfe 159.
smalczyk --> Moj 2.4 10V (5 cylindrow po 2 zawory) spalanie robi w okolicach 6.5-7 litrow, bak wystarcza na jakies 800 km dosc swobodnie.
Co do Laguny, kumpel w pare lat przejezdzil taka bezproblemowo 200kkm, po czym ostatnio kupil Espace'a..:)
smalczyk [ Senator ]
Właśnie tak przeglądam oferty - Mazda 6 z 2003 spokojnie do dostania za 25tys. - czyżby mój obecny nr 1? :)
jason ---> nie można było tak od razu? :)
jasonxxx [ Szeryf ]
jason ---> nie ma to jak argumentacja :))
Proszę bardzo: elektronika. Możesz przez ilość jej usterek osiwieć.
Do tego niska trwałość praktycznie wszystkich podzespołów. Jedyna zaleta: komfort między usterkami - jeździ się wygodnie. Poza tym to skarbonka bez dna. Pogoogluj sobie.
beeria [ Generaďż˝ ]
generalnie, co bys nie wybral - najwieksza sztuka jest znalezc zadbany egzemplarz. polecam strony fanowskie dowolnej marki, jak dla przykladu ponizej
mos_def [ Senator ]
Legacy raczej dla miłosnikow marki, bo jak na Subaru to nie jest najlepszy model, a spalanie naprawde jest wysokie, wiec pewnie skonczy jako smierduch, blee.
E46 kombi fajne, tylko trzeba bedzie sie szczegolnie postarac podczas szukania zeby nie wtopic z jakims zajezdzonym egzemplarzem.
V70 fajne, tyle ze (moim zdaniem) za drogie w stosunku do tego co oferuja.
Alfa no fajny wybor, zwlaszcza z rewelacyjnymi JTD... ale jesli mieszkasz w UK jak wysiu, hehe. W Polszy na lokalnych duktach zawieszenie bedzie cierpiec.
Accord kombi technologicznie ok, ale co z tego skoro wyglada jak karawan...
Ciekawy jest jeszcze Mondeo, technologicznie poprawny taki "woz roboczy", wiec bez kszty polotu, ale (duze ALE) tani.
Avensis z tych starszych lat produkcji, tyle ze pewnie bedzie ponad zalozona sume.
Vectra i Passat... no jesli bardzo chcesz..
Ale ty powinienes postawic na Mazde 6 :)
jasonxxx [ Szeryf ]
Accord kombi technologicznie ok, ale co z tego skoro wyglada jak karawan...
Kwestia gustu. Wg niektórych to jedno z najładniejszych kombi, nie ma stylu samochodu dla dziadka z teściami, jak większość kombi.
mos_def [ Senator ]
Jeszcze apropo chinszczyzny czyli Volvo:
:D
No i Saab ktorego sytuacje mozna porownac do przewlekle chorego pod respiratorem w stanie smierci klinicznej, nad ktorym lekarze i rodzina debatuja czy juz pora wyłaczyc aparature czy jeszcze dac mu troche sie pomeczyc.
stanson >> ok ok :) nie bede ci wbijał szpilek...
Wazne zeby samemu lubic swoj krazownik i jesli morda sie cieszy za kazdym razem gdy sie wsiada i odpala silnik, to cała reszta sie nie liczy (nawet jesli to karawan) ;)
jasonxxx [ Szeryf ]
taak karawan na siedemnastkach alu i z podwójnym wydechem :P
Garbizaur [ Legend ]
Myślę, że jeżeli znajdziesz siły i chęci, to warto byłoby poświęcić trochę czasu znaleźć fajne E46, bo to naprawdę świetne auto. Jeździłem w swoim życiu paroma samochodami, również wyższej klasy ale największą frajdę z jazdy dała mi właśnie E46 320d (150 KM) oraz Jaguar X-Type. Nie wiem czy zastanawiałeś się nad taką opcją, całkiem fajne auto dosyć twarde ale trzyma się drogi, do tego w wersji z mocniejszym silnikiem benzynowym często można znaleźć napęd 4x4. Są również silniki diesla 2.0 130KM i 2.2 150KM, ale powiem Ci szczerze że nie mam pojęcia czy to są te awaryjne TDCi od Forda czy może z koncernu PSA.
jasonxxx [ Szeryf ]
Garbizaur --> koszty utrzymania takiego jaguara są delikatnie mówiąc jebitnie wysokie.
Garbizaur [ Legend ]
stanson ---> no właśnie czy na pewno? cały czas powtarza się że to tak naprawdę Mondeo i tylko karoseria jest inna. A przecież i tak na przeglądy do ASO (które są zdecydowanie jebitnie drogie) i tak z samochodem w tym wieku się nie jeździ.
edit: oba diesle w X-Type to fordowskie TDCi 130 albo 155 koni.
jasonxxx [ Szeryf ]
I jak? Kupiłeś coś? :)
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
A co myślicie o takim cudaku? ->
Czytałem trochę opinii o tym samochodzie z silnikiem 2.5l - ogólnie ludzie są zadowoleni.
Sam myślę o przesiadce na sedana.
smalczyk [ Senator ]
jason ---> jeszcze nie, ale powoli się zbieram :)
I tak już na 90% moim kandydatem pozostała Mazda 6 ze 136-konnym motorem. W zasadzie autko ma wszystko czego potrzebuję - a do tego jest ładniutkie ;))
Herr Flick ---> Galanty zawsze mi się podobały, i dobre opinie o nich czytałem - ale podany tu silniczek żre chyba wysokooktanową jak smok.
Boroova [ Gwiazdka ]
Smalczyk --> Mazda jest sliczna (w przeciwienstwie do Accorda - Sorry, Stanson) i bezawaryjna. Gdybym mial teraz brac jakies auto, to wlasnie Mazde.
Co do Forda Mondeo, to jako uzytkownik polecilbym ci go bez wahania, gdyby nie jedno "ale" - polskie drogi. Mondziak ma rewelacyjne zawieszenie, ktore sprawia ze jest jednym z najlepiej prowadzacych sie aut klasy sredniej (oprocz tylnonapedowego BMW), niestety w zamian czujesz w kregoslupie kazda najmniejsza dziure na drodze. Czli jest na Polske troche za twardy.
Czytajac forum Mondeo Polska, mozesz sobie wyrobic opinie o najczestszych usterkach (przeklete TDCI oraz rdza na tylnych drzwiach).
Poza opisanymi wyzej niedogodnosciami, auto sprawuje sie rewelacyjnie. Swietne hamulce, wspomniane juz prowadzenie, dosc dynamiczne silniki oraz wykonczenie i ergonomia wnetrza. W Polsce Ford nie ma zbyt dobrej opini, ale jego legendarna awaryjnosc to obecnie mit. Moj ojciec mial wiecej problemow ze swoim Avensisem, niz ja z Mondziakiem. Tak samo Wysiak i jego alfa - jezdzi swietnie, wbrew obiegowej opinii.
smalczyk [ Senator ]
Boroova ---> co do Alfy i Wysiaka :) weź poprawkę po jakich drogach on jeździ - kłopoty polskich uzytkownikow biorą się jak myślę głównie z fatalnego stanu dróg - bo samo w sobie zawieszenie Alf jest bardzo dobre - tylko na cywilizowane drogi.
jasonxxx [ Szeryf ]
Boroova --> koszty naprawy TDCi to tysiące złotych, sądzę, że to dość dobry argument, żeby sobie odpuścić to autko.
Co do opinii odnośnie Accorda się oczywiście nie obrażam - jednak czy miałeś kiedyś przyjemność przejechać się tym samochodem z silnikiem 2.4? Może wtedy mógłbyś wyrobić sobie ostateczną opinię? :) Ponadto, Accord bije Mondeo pod względem prowadzenia. Polecam też stronkę:
smalczyk --> dobry wybór. Teraz tylko życzę powodzenia w znalezieniu odpowiedniego egzemplarza. Niestety, naciągaczy nie brakuje :(
Boroova [ Gwiazdka ]
Stanson --> dlatego Mondziak tylko w benzynie. Ja kupilem Diesla, bo upolowalem go bardzo tanio, liczac sie z ryzykiem.
Odnosnie Accorda, to wiem, ze jest to BARDZO dobre auto i nie neguje tego. Chodzilo mi tylko o jego wyglad, a dokladniej tyl wersji kombi. Wersja sedan jest duzo ladniejsza, ale proporcje metalu do szkla sa troche nierowne i przez to auto wyglada jak wyciosane z klocka drewna. Mazda ma podobny wyglad, ale jest bardziej wywazona. Natomiast kombiak ma ksywe "karawan" nie bez powodu.
A co do pytania - nie, nie mialem przyjemnosci jezdzic.
r_ADM [ Senator ]
A nie lepiej wziac jakas wersje z mocniejszym silnikiem? 136 koni to troche malo jak na takie kombi.
jasonxxx [ Szeryf ]
Boroova --> ale w wersji 2.4 Accord ma 2 rury z tyłu, zmodyfikowane zawieszenie (niższe i twardsze) oraz sporo szersze kapcie, przez co nie sprawia wrażenia dziadowego karawanu. Przynajmniej w mojej opinii. W porównaniu z podstawą 2.0 - przynajmniej na żywo - różnica w ogólnym wrażeniu jest dość znaczna.
smalczyk [ Senator ]
rADM ---> o ile sie orientuję szóstka nie ma mocniejszych silników w dieslu 2.0 niż 136KM - i jednocześnie 120-140 kucykow to standard dla silnikow o tej pojemności.
jason ---> pomyśl sobie, że mnie nawet kwadratowy kuper V70 się podoba, więc i Accord też brzydki nie jest :)
Boroova [ Gwiazdka ]
Stanson --> ale jesli mamy tak porowynywac, to Mondeo ST220 z dwiema rurami, pieknymi alusami i obnizonym zawieszeniem nadal bedzie wygladac ladniej niz Accord kombi.
Ale niewazne, nie jest moim celem przekomazac sie, kto ma ladniejsze auto, bo to nie temat watku. Wazne, ze sie TOBIE podoba i tyle.
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Galanty zawsze mi się podobały, i dobre opinie o nich czytałem - ale podany tu silniczek żre chyba wysokooktanową jak smok.
Najpierw miałem pomysł aby zakupić w wersji 2.4 GDi ale z dnia na dzień coraz mniej mi się ta konstrukcja silników podoba.
Zresztą sam Stanson mnie do tego przekonał ;)
Silnik 2.5l nie powinien spalić więcej jak 10 - 12 litrów w mieście przy ekonomicznej jeździe, pozatym... można go zagazować :)
I tak chyba zrobię - myślę że te 160 koni powinno wystarczyć.
NoBraiN [ Konsul ]
Nie ma co dyskutować, który Accord jest ładniejszy bo każdy wie, ze najładniejszy jest w wersji Coupe ;) ;)
SnT [ U R ]
Co nie zmienia faktu ze najładniejsze kombi to Mazda 6 ;)
legrooch [ MPO Squad Member ]
Akurat Accord Coupe jest dla mnie jedną z najbrzydszych Hond w historii :)
PS. Wczoraj miałem okazję zrobić kilkaset metrów nowym Challengerem :)
smalczyk [ Senator ]
Herr Flick ---> ilekroc słysze o gazowaniu mocnych silników to nie wiem czy śmiać się czy płakać :)
Z kolei jesli będziesz tylko muskał gaz w takim autku dla zmniejszenia spalania, to po co kupować samochód z takim silnikiem?
Boroova ---> to ja ci powiem, ze mnie dowolny accord podchodzi bardziej niż wyglądające jak rozczłapana żaba mondeo ;))
legrooch ---> pełna zgoda - nówka sedana jest o niebo ładniejsza
NoBraiN [ Konsul ]
SnT -> zgadza się! Kombiak naprawdę daje rade, zresztą ogólnie Mazda 6 to bardzo urodziwe auto.
legrooch -> niech i tak będzie ;(
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
smalczyk ---> z jednej strony się zgodzę ale z drugiej konstrukcje układów zasilających auto w gaz są już naprawdę dobre.
Wrzuciłbym STAGa 300-6 i miałbym problem z głowy.
Z kolei jesli będziesz tylko muskał gaz w takim autku dla zmniejszenia spalania, to po co kupować samochód z takim silnikiem?
Po mieście i tak jeżdżę wolno ale za miastem przydałoby się czasem więcej mocy.
jasonxxx [ Szeryf ]
smalczyk --> montując nowoczesną sekwencję i zakładając, że osoba, która montuje jest pro, nie odczujesz różnicy w jeździe między benzyną a gazem. W mocnym silniku przydaje się o wiele bardziej niż w słabym (policz koszty, większe spalanie, większa oszczędność). Poza tym - o ile to japończyk czeka Cię jedynie częstsza regulacja zaworów i przeglad raz do roku. I tak się opłaca. O ile porządna instalacja odpowiednio montowana, co warto powtórzyć.
Boroova --> ST200 to usportowiona wersja, natomiast Accord 2.4 w już serii jest odpowiednio wyposażony... Żeby nie było, mówię o "VII" (na zdjęciu moja) ==>
r_ADM [ Senator ]
stanson - ty masz na gaz tego accorda, prawda?
jasonxxx [ Szeryf ]
r_ADM --> nie... Mi by się nie opłaciło, bo i tak samochód zmieniam max po dwóch latach. Poza tym, szczerze mówiąc nie liczę spalania...
Ale mam jakieś tam pojęcie o instalacjach LPG stad moja opinia, mam z tym do czynienia na codzień; we flotach sporo się tego montuje - i w japończykach (głównie Toyoty) nie ma żadnych problemów. Irytuje mnie po prostu, jak ktoś klepie, że gaz to wielkie zło, a całą swoją wiedzę opiera na obserwacji montażów dziadostw do polonezów u sąsiada za płotem...
r_ADM [ Senator ]
Pytalem bo kiedys widzialem jakies forum accorda i pisales tam, ze masz lpg ;P
btw nie wiem jakie to ma odniesienie do nowszych samochodow, ale w lanosinie mialem gaz sekwencyjny i jednak czuc bylo mniejsza wydajnosc spalania. Samochod byl bardziej (o ile to mozliwe) mulowaty.
smalczyk [ Senator ]
jason ---> ciężko mi polemizowac bo jedynym autem jakim miałem okazję pojeździć z gazem było niejaświeższe audi 4 - i tam było wyraźnie czuć róznicę.
Tak btw twojego autka - na oko musi miec słabą widoczność do tyłu. Jak z tym jest?
jasonxxx [ Szeryf ]
smalczyk --> przy parkowaniu pomagają czujniki, natomiast podczas jazdy - nie ma się do czego przyczepić.
r_ADM --> jestem zarejestrowany tylko na jednym forum o accordach - a być może wyczytałeś jakiś mój post akurat temat w dyskusji o hondach z instalacją LPG?
legrooch [ MPO Squad Member ]
smalczyk ==> Zainwestuj w salon kuchni - wtedy problem zniknie jak u pewnego jegomościa w firmie obok nas :)
smalczyk [ Senator ]
legrooch ---> nic nie zrozumialem z tej obrazkowej układanki :)
legrooch [ MPO Squad Member ]
Zainwestuj pieniądze na samochód w salon kuchni na rok, po roku kupisz prawdziwy samochód ;)
.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]
25k w salon kuchni?
smalczyk [ Senator ]
Ndal nie rozumiem fragmentu z salonem kuchni :)
Boroova [ Gwiazdka ]
Smalczyk --> tez nie moglem zalapac o co biega z "salonem kuchni", ale chyba Gruszce chodzilo o salon (czyt. sklep) kuchni (z wyposazeniem kuchennym). Jesli tak, to 25k wystarczyloby chyba tylko do wykonczenia fasady wejsciowej.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Tak rzuciłem tekst. Koleś po jeździe zapyziałym starym merolem nagle zaskoczył takim cudeńkiem i chciałem się tylko pochwalić, co obejrzałem sobie dokładnie :)
smalczyk [ Senator ]
Boroova ---> teraz to mnie już kompletnie zamotałes - co ma sklep z wyposażeniem kuchennym do zakupu auta? ;)))
legrooch ---> no i widzisz - tylko zamęt siejesz!! ;P
Boroova [ Gwiazdka ]
Smalczyk --> no wlasnie nie wiem, co Legrooch miesza. Czy ten znajomy z firmy obok ma salon z meblami kuchennymi i zamiast kupic od razu super fure, zainwestowal w firme, zeby rok pozniej kupic sobie CLSa? Bo jesli tak, to tylko mu sie chwali. Wielu Polakow ma jeszcze jakies glupie przeswiadczenie, ze fura wyznacza status materialny czlowieka (wzielo sie to jeszcze pewnie z czasow komuny, gdy na mieszkanie czekalo sie latami, a jedynym szpanem byla lepsza fura niz ma sasiad).
Moj szef zarabia dwa razy wiecej ode mnie, a jezdzi starym Golfem III. I ma to w dupie. A ze ma dwa domy, to juz inna sprawa...
.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]
Boroova -> A tego Golfa szef kupił 2 lata temu używkę, czy może 15 lat temu nówkę? Jak nówkę, to normalka, póki działa i jeździ, to po co zmieniać, a jak starą używkę, to jednak trochę dziwny jest :P
smalczyk [ Senator ]
Boroova ---> mój szef tez jest dla mnie wzorem oszczędności - jeździ co prawda nowym Range Roverem (czyli moim autem docelowym:), ale koszt takiego autka to jego tygodniówka. Mógłby Phantomem - ale widac nie potrzebuje :)
legrooch [ MPO Squad Member ]
Boroova ==>
Wielu Polakow ma jeszcze jakies glupie przeswiadczenie, ze fura wyznacza status materialny czlowieka (wzielo sie to jeszcze pewnie z czasow komuny, gdy na mieszkanie czekalo sie latami, a jedynym szpanem byla lepsza fura niz ma sasiad)
To tak, jakbyś powiedział, że wielu Polaków ma jeszcze jakieś głupie przeświadczenie, że cycki duże wyznaczają status materialny człowieka, a każdy normalny nie zwróci na to uwagi i będzie gniótł obwisłe :)
Jak się trafia perełka, to się ją ceni :) A kuchnia była tylko dodatkiem do informacji, więc ten temat można pominąć :)
Boroova [ Gwiazdka ]
Kociol --> uzywke, ale dobrych kilka lat temu. A czy to dziwne? No nie wiem - skoro nie potrzeba mu czegos lepszego, to po co ma kase tracic? Zeby sasiadom sie pochwalic?
Jak juz czlowiek osiagnie pewien status materialny, zaczyna rozumiec, ze miec kase nie oznacza afiszowac sie z nia na lewo i prawo. Tak robia zazwyczaj nowobogaccy, albo ludzie z kompleksami.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Jak juz czlowiek osiagnie pewien status materialny, zaczyna rozumiec, ze miec kase nie oznacza afiszowac sie z nia na lewo i prawo. Tak robia zazwyczaj nowobogaccy, albo ludzie z kompleksami.
Jeżeli będę mieć grubą kasę wiem, że muszę mieć trzy rzeczy obowiązkowo - samochód marzeń (ale realny - piszę o nówce M5), dobry sprzęt nagłaśniający i zawsze pełną lodówkę browarów :)
Póki co ostatnie się sprawdza :)
Boroova [ Gwiazdka ]
Legrooch --> kto wie, moze jak oddasz butelki do skupu, to starczy ci na nowa M5?
Autem moich marzen jest w tej chwili Nissan GTR. Natomiast z bardziej praktycznych to Audi RS6.
smalczyk [ Senator ]
Boroova --> może powinienem powiedzieć - w sferze realnych marzeń :) No chyba, ze masz jakies szanse na GTRa w przyszłości - jeśli tak, winszuję :)
.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]
IMO marzenia to marzenia. "Realne marzenia" to po prostu plany :)
A sam marzę o zwykłym, solidnym aucie (powiedzmy klasy BMW serii 3) ale POLSKIEJ marki :D
smalczyk [ Senator ]
Kociol ---> tyle, ze marzenia się spełniają (choć nie wszystkie niestety:) Więc niektore sa tzw. do możliwego zrealizowani (jak na przyklad dla mnie kupno RR), a inne w żaden sposób nie (one on one z MJem:)
r_ADM [ Senator ]
smalczyk - tak mi sie przypomnialo. Jak bylem w auto Jaksie, podobniez najlepszy zaklada robiacy mazdy w W-Wie, goscie kompletnie odradzali diesle; zreszta stalo kila zniszczonych silnikow na srodku warsztatu. Twierdzili, ze awaryjnoscia sporo ustepuja silnikom benzynowym. Jest z nimi o wiele wiecej problemow a poza tym wiekszosc 6-tek przyjezdza z niemiec, czesto strasznie wyeksploatowanych. Podobniez sa tez bardzo wrazliwe na jakosc paliwa.
smalczyk [ Senator ]
rADM ---> a dlaczego akurat mazdy miałyby być w Niemczech tak strasznie eksploatowane, nie rozumiem? Może akurat im trafiły sie takie felerne egzemplarze, w necie jeszcze nie natknąłem sie na opinie o jakiejś specjalnej wrażliwości silników, a na pewno nie o wpływie na nie jakości diesla.
r_ADM [ Senator ]
Nie wiem dlaczego akurat wspominal o autach z Niemiec, tak to w kazdym badz razie zapamietalem. A, ze im sie trafily felerne to na pewno bo to zaklad mechaniki i tam dzialajace nie trafiaja ;P Jezeli chodzi o jakosc paliwa to wlasciciel zakladu wyraznie mowil, ze diesel w Polsce jest slabej jakosci i ma to wplyw na silnik.
smalczyk [ Senator ]
Właśnie czytalem wątek na temat awaryjności m6 - i jak slysze owszem zdarzają się awarie turbiny, ale tylko przy nieumiejętnym ich uzytkowaniu. Z tego co na forach pisza własciciele zdarzają się drobne usterki, ale turbiny prawie nigdy nie padają jesli są odpowiednio użytkowane.
Nie sądzę by Orlen odbiegał jakościowo od BP czy innych Shelli, a te z kolei raczej nei mogłyby sobie pozwolic na zaopatrywanie swoich stacji w paliwo gorszej niż na zachodzie jakości.
smalczyk [ Senator ]
Kurde, poczytalem więcej opinii o dieslu i okazuje się, ze jednak troche tych awarii jest - głównie w wyniku tego, ze gros sprowadzoinych mazd jest zajeżdżona i silniki padają.
Co gorsza w opcji benzyna autka sa jeszcze droższe niż diesle!
I znów mam zagwozdkę i ból głowy...
Mr_Baggins [ Legend ]
Jak Ty masz ból głowy, kupuj Legacy i nie marudź.
smalczyk [ Senator ]
Baggins --- siur, wydac na raz kase to nie problem - ból może pojawić się póżniej :)
Boroova [ Gwiazdka ]
Smalczyk --> pociesz sie tym, ze ile ludzi, tyle opini. Bardzo duzo zalezy od szczescia. Mozesz wylapac bezawaryjny okaz i jezdzic latami bez wiekszych problemow, mozesz tez kupic ruine i potem spedzac godziny w warsztacie.
Ogolnie natomiast Mazda ma opinie jednej z najmniej awaryjnych samochodow, wiec ja bym bral.
Moze kiedys zmienie zdanie, jak mi siada pompowtryskiwacze w Mondziaku, ale poki co mam w dupie obiegowe opinie na temat danej marki/modelu.
r_ADM [ Senator ]
Ogolnie natomiast Mazda ma opinie jednej z najmniej awaryjnych samochodow.
w benzynie :P
Mr_Baggins [ Legend ]
smalczyk [ Level: 9 - Generał ]
Baggins --- siur, wydac na raz kase to nie problem - ból może pojawić się póżniej :)
Wiesz, w tym budżecie, kupując kilku(nasto) letni samochód, to zawsze coś się może dziać. Ale jak kupisz Legacy ze znaną historią, serwisowane i z wymienionym rozrządem (koszty), ból nie powinien się pojawić.
jasonxxx [ Szeryf ]
a dlaczego akurat mazdy miałyby być w Niemczech tak strasznie eksploatowane, nie rozumiem
smalczyk --> tu chodzi o przebiegi. Auto klasy Mazdy 6 w dieselu to trzeba optymalnie liczyć, że w ciągu roku zrobi w Niemczech minimum 60-80 tys (a często grubo ponad 100). Teraz jeśli kupujesz 5-latka to policz sobie ile ma przelotu. Zazwyczaj jest to kres wytrzymałości turbiny nawet prawidłowo eksploatowanej.
Takie rzeczy jak "Passat 1.9 TDi z Niemiec 2004 rok 87 tys przebiegu" i podobne można sobie między bajki wsadzić.
W dzisiejszych czasach koszty obsługi silników disela są o wiele wyższe niż benzyny. W diesela warto się zaopatrzeć:
a) nowego, na gwarancji
b) kiedy jeździ się naprawdę baaaardzo dużo
Diesel to bowiem bardzo pozorne oszczędności - raz, że serwis jest sporo droższy, dwa, że ryzyko awaryjności osprzętu sporo wyższe, trzy, że przy małych przebiegach wcale paliwo się nie zwróci. Szczególnie w zimie, w jeździe miejskiej na niedługie odległości, kiedy diesel się dużo dłużej nagrzewa i nie wykorzystuje się jego optimum możliwości, nawet różnica w spalaniu jest nieduża.
Powiem tak, w skrócie: ja bym się bał kupić używanego diesela.
PeeJay [ Another World ]
------> Jasonxxx
ok -poczytalem i przyznam, jason alias stanson :) ze moje mysli powrocily do Hondy Accord...
a oto dlaczego (chyba zaloze nowy temat, co by nie mieszac subaru z honda....)
oto link:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9921504&N=1
smalczyk [ Senator ]
jason ---> z jednej strony rozumiem twoja argumentację, diesla niemcy kupuja po to zeby smigac ile wlezie. Z drugiej strony nie spotkalem się z ani jedenym egzemplarzem sprzedawanym w Polsce, który w tym roczniku miałby powyżej 250tys. - a to wedle wyliczen powinna byc norma. Czyli wychodzi na to, ze absolutnie wszyscy krecą liczniki - w co troche nie chce mi sie wierzyć.
I w takim razie kompletnie nie oplaca się kupowanie jakiegokolwiek diesla z zachodu powyżej 5 lat bo jak mowisz turbina w tym wieku jest u kresu wytrzymałości. Więc jak się to ma to tysięcy ludzi jeżdżący podobnnymi modelami, ktorzy w kwestii turbiny nigdy nie maja problemow?
Cos mi tu nie gra...
smalczyk [ Senator ]
To jeszcze jedno pytanie, żeby poszerzyc sobie perspektywę :)
Jeśli w tym budżecie miałbym wybrać sobie kombiaka w benzynei, co polecalibyście? Wcześniej sie nie rozgladałem za tego typu silnikami, więc nie wiem jak to sie ma do jakos aut wymienionych wczesniej, ale w dieslu.
Mr_Baggins [ Legend ]
to:
Tylko trzeba sprawdzić, co mu było, bo trochę za tani.
ewentualnie to
smalczyk [ Senator ]
Baggins ---> wiesz, nie sztuka jest tanio kupic auto, sztuką jest je utrzyumać :)
Nie uśmiecha mi się nabywac samochodu palącego tak pod pietnastkę na 100 :P
Mr_Baggins [ Legend ]
Bez przesady, 2.0 nie powinien spalić w mieście więcej niż 12l.
smalczyk [ Senator ]
Pierwsza propozycja dotyczyła silnika 2,5.
Tak sobie przeglądam oferty sprzedazy i dochodze do wniosku, ze owa róznica cenowa między dieslem a benzyniakiem, którą tak często podkreśla się na niekorzyść diesla, ma chyba miejsce tylko przy nówkach, bo patrząc na ceny (tyle na razie zdołałem) Mazdy 6, Hondy Accord i Volvo v70 wersje w benzynie są przynajmniej na tym samym poziomie co diesle (mniej więcej starałem się celować w podobny litraż i moc).
kakakakaboom! [ Konsul ]
stanson, szok. Ten Twój Accord NIE wygląda jak karawan! Ratuje honor modelu. Nie, nie zgrywam się, mówię poważnie.
A legrooch mnie zaskoczył, bo z jednej strony lata z wysiem i wciskają, że informatyk w Polsce to zarabia dość lekką ręką 10k a z drugiej marzenie o sprzęcie nagłaśniającym. No, no. Jakbym ja miał 120k rocznie na rąsię, to i z BMW M5 za 400k bym nie miał problemu. Legrooch, może salon kuchni otwórz? :D
Co do wątku - słuchaj stansona, on dobrze radzi w kwestiach aut. Wiem z doświadczenia.
legrooch [ MPO Squad Member ]
kakakakaboom! ==>
A legrooch mnie zaskoczył, bo z jednej strony lata z wysiem i wciskają, że informatyk w Polsce to zarabia dość lekką ręką 10k a z drugiej marzenie o sprzęcie nagłaśniającym. No, no. Jakbym ja miał 120k rocznie na rąsię, to i z BMW M5 za 400k bym nie miał problemu. Legrooch, może salon kuchni otwórz? :D
Czym Cię zaskoczyłem niby?