Cougar/ALV'Y [ 3DFX is still alive ]
Wybór auta-CC 1100
Otóż w sierpniu zdałem prawo jazdy..
Od tamtej pory jeździłem (głównie z ojcem) Skodą Fabią.Nie ukrywajamy-na troszku dłuższych dystansach 20 km, choć i zdarzała się jazda po mieście.
Nabrałem jednak ochoty na samotne wojaże..I własnie auto...
Zastanawiam się nad Cientusem Sportingiem. Auto ma mi służyć głownie do wożenia tyłka na siłownię i do szkoły- w taką pogodę, jak dziś, nie za bardzo chce się gonić 30 min piechotą albo czekać z rana na przystanku.
A nowego prawie auta (no 6 lat ma fabia, ale mimo to) szkoda mi na takie rzeczy.
Co myślicie o tym aucie?Niby części tanie, auto też.Awaryjność jest znaczna-auto ponoć mad elikatne zawieszenie i osprzęt silnika..
Nie jeżdżę agresywnie, preferuję spokojną jazdę.
Chciałbym was prosić o opinie na temat CC 1100.
Doradźcie coś
CeZaR [ Pretorianin ]
Nie jeżdżę agresywnie, preferuję spokojną jazdę.
Każdy tak mówi po zdaniu prawka xD
CC to strasznie awaryjny samochód , może trochę lepiej dozbierać do Uno.
Devilyn [ Storm Detonation ]
A może Golf 3? Dresiarski samochód ale solidny.
Łysack [ Przyjaciel ]
Jak chcesz tanio, to kup sobie tico - po mieście radzi sobie całkiem przyzwoicie, pali około 5 litrów, nie ma się co psuć, a nawet jeśli się coś popsuje to w większości sam sobie naprawisz lub u pierwszego z brzegu mechanika za max 20-30zł :)
Przy zakupie musisz patrzeć przede wszystkim na stan nadwozia - czy nie ma za dużo rdzy (gdy nie będzie wcale to też jest to podejrzane). Druga sprawa to stan wydechu, bo ten potrafi rdzewieć trochę szybciej. Następnie zwróć uwagę czy nie trzeba będzie wymienić przegubów - za wymianę dwóch zapłacisz ze 100zł, ale po co dopłacać już na początku.
Przebiegi rzędu 60-80 tysięcy nie są niczym dziwnym przy tym aucie, a sam silnik jest nie do zajechania. Montowany w suzuki maruti wytrzymywał spokojnie po 300 tysięcy :)
Na pewno będzie to lepszy wybór niż CC, tym bardziej, że ma 5 drzwi i ładowność ciężarówki ;)
Cougar/ALV'Y [ 3DFX is still alive ]
Nie jeżdżę agresywnie, preferuję spokojną jazdę.
Cezar, tak naprawdę jest..Nie lubię jeździć szybko i nie sprawia mi to żadnej radości..
Najchętniej kupiłbym sobie jakiegoś krążownika (enpe opel senator) i woził się nim po mieście ^^
Łysack-co do Tica...ja się tam ledwo mieszczę (:
Brakuje mi fotela na szerokość. Również kanarkowy kolor i linia CC wydaje mi się ładniejsza.
A ojciec miał kedyś Cientucha 700-przez 7 lat mało co naprawiał (tuleje z tyłu w zawieszeniu, uszczelka głowicy, przewody wysokiego napięcia), choć i przebieg by ł mały-ledwo 49.000.
Może trafiliśmy na mało awaryjny egzemplarz. Ale fakt faktem-duzo czytałem o awaryjności tego autka...
Myślałem też nad audi 80-troch ę więcej kasy (+2000) ale..na pewno będzie starsze, bardziej zniszczone i wymagające droższych częsci oraz remontów...Więc odpada. A z tym golfem (i Audi)-te auta mogą stanowić nawet konkurencjię dla ojcowskiej fabii, więc potrzeba czegoś słabszego.