GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7

19.12.2009
13:16
[1]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7

Witamy wszystkich muzycznych koneserów i rozpoczynających swoją przygodę ze zbieraniem i wsłuchiwaniem się w płyty.

Celem wątku nie jest chwalenie się tym kto ma więcej kasy (i miejsca w pokoju ;)), ale wymiana informacji na temat muzycznych nowości, wydań płyt, sklepów czy brzmienia.


Internetowe sklepy:














Informacje o artystach, dyskografiach, wydaniach:



(japońskie tłoczenia i wydania mini-LP).


Dobre strony i fora:






Wytrwali kolekcjonerzy:

Backside
*Jazz, jazzrock, progrock, rock, bluesrock, rhythm'n'blues, soul, funk, disco-funk, latino, rap, elektronika, ambient, dub,
*Miles Davis, John McLaughlin, Herbie Hancock, Santana, Al Di Meola, John Coltrane, Brian Eno & Robert Fripp, Beatelsi / Niemen, Jarek Śmietana
*
*

Behemoth
*Rock i Metal Progresywny, Industrial, Thrash Metal
*Dream Theater, Nevermore, Pink Floyd, Transatlatnic, Ulver, Rob Zombie, Arjen Lucassen i Tomasz Stańko
*

GBreal.II
*Rock progresywny, rock, melodyjny metal
* Pink Floyd, King Crimson, Genesis, Rush, Riverside, Dream Theater, Porcupine Tree, The Mars Volta
*
*

k42a.
*punk rock, hard rock, 'lżejszy' metal, muzyka filmowa
*Queen, Green Day, Guns'N'Roses, muzyka filmowa
*

K4B4N0s
*Metalcore, Metal, Hard Rock
*Trivium, Children Of Bodom, Cradle Of Filth, Machine Head, Avenged Sevenfold, Virgin Snatch i Thy Disease
*
*

kubomił
*pop, rock, metal, hip-hop, jazz
*Michael Jackson, O.S.T.R, Megadeth, AC/DC, Dżem, Sting, Pearl Jam, Eminem, Led Zeppelin, Justin Timberlake, Robbie Williams, Panic At The Disco, Barbara Streisand, Metallica
*

lavil
*Rap, Hip-Hop
*50 Cent, Eminem, Eazy-E, Liroy, Wu-Tang Clan, Dr. Dre, Snoop Dogg, Ice Cube, Nas, Notorious B.I.G.
*
*

Madril
*Głównie Metal i Rock, ale nie pogardzę niczym, co dobre. :)
*Iron Maiden, Shakira, Prodigy, Blind Guardian, Metallica, wszelkie projekty Kazika, Acid Drinkers.
*
*

mefsybil
*Thrash metal, black metal, death metal, rap, stoner rock
*Slayer, Gorgoroth, Behemoth, Eminem, Kyuss
*

niesfiec
*Stoner Rock, Electronica (różnoraka), Rock, Metal i Nowoczesny Jazz.
*Karma To Burn, Corrosion Of Conformity, Kyuss, Thievery Corporation, Dj Krush, Skalpel, KNŻ.
*
*

recordable
*Metal, rock, punk i wszelkie ich odmiany, czasem jakaś elektronika, pop, rap
*Acid Drinkers , Bad Religion, KNŻ, Metallica, Franz Ferdinand
*
*

rog1234
*Metal (thrash, heavy, alterative), rock (hard, glam, alternative), szczątkowo inne gatunki
*Megadeth, Metallica, Iron Maiden, Rage Against The Machine, Slipknot, Stone Sour, Ozzy Osbourne, Aerosmith, Queen, The Sisters of Mercy, Guns N' Roses, Them Crooked Vultures
*

rrrr
*Hip Hop/Rap
*2Pac, Dr.Dre, The Game, Ice Cube, DMX, DonGuralEsko, SLU
*


Poprzednie wątki:
vol. 6 - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9474847&N=1
vol. 5 - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9231325&N=1
vol. 4 - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8965889&N=1
vol. 3 - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8682147&N=1
vol. 2 - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8301311&N=1
vol. 1 - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7865359


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
19.12.2009
13:27
[2]

K4B4N0s [ Filthy One ]

niesfiec-->Nie wiedziałem, że Kirk robi jeszcze coś poza Downem. Imo, KoS jest genialne. Przypomina mi nieco Lamb Of God, ale bez cosekundowego używania flażoletów. Na prawde niezłe.

19.12.2009
13:27
[3]

kubomił [ Legend ]

kubomił
*pop, rock, metal, hip-hop, jazz
*Michael Jackson, O.S.T.R, Megadeth, AC/DC, Dżem, Sting, Pearl Jam, Eminem, Led Zeppelin, Justin Timberlake, Robbie Williams, Panic At The Disco, Barbara Streisand, Metallica
*

19.12.2009
15:22
[4]

kali93 [ Isildur ]

Co trzeba zrobić żeby być dopisanym do wytrwałych kolekcjonerów?
I oto mój nowy nabytek-->


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - kali93
19.12.2009
15:50
smile
[5]

mefsybil [ Legend ]

Gdzie kupiłeś i za ile? Też muszę mieć.

19.12.2009
15:51
[6]

kali93 [ Isildur ]

Mef--> Kupiłem w Empiku za 37zł:)

19.12.2009
16:00
[7]

kobe47 [ essaywhuman ]

no tego, w pierwszym poście chciałem być.

kobe47
*głównie rap, poza tym electronic, rock i wiele innych, na które wciąż zbieram kasę :<
*The Roots, DJ Krush, Dousk, The Jonesz, Bonobo, UNKLE, NIN, Atmosphere, Flying Lotus
*
*

19.12.2009
16:06
[8]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Też się dziś zastanwiałem jak byłem w empiku, czy nie kupic Slayera, ale, że w Saturnie jest za 31, to stwierdziłem, że kiedy indziej. :P

19.12.2009
16:08
[9]

kali93 [ Isildur ]

Kabanos--> Generalnie, obecnie ze złamaną nogą nie widzi mi się latanie po całym mieście więc te 6 zł przeżyję;)

19.12.2009
16:34
smile
[10]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Było nie skakac :P

21.12.2009
20:26
[11]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Dziś przypadkiem znalazł się w moim plecaku album The Haunted - Versus. Czyli nic innego jak ognisty Thrash z naleciałościami tego co Szwedzkie + szczypta HC.

Tu przykład:

21.12.2009
22:07
[12]

mefsybil [ Legend ]

W Manufakturze, w Empiku jest już Titus :P

I chyba sobie kupię nową płytę Nile i "World Painted Blood". Albo o którąś z nich poproszę na gwiazdkę ;)

21.12.2009
23:07
[13]

K4B4N0s [ Filthy One ]

A w Arkadii - w Saturnie i Empku - ni hu hu.

22.12.2009
10:27
smile
[14]

Backside [ Senator ]

Behemoth, bój się Boga z tym obrazkiem w [1] :o.... ;)))


To o zestaw ciekawszych i bogatszych pozycji w grudniowym menu :).

Trzy fajne winyle - po prawej dwa funkowe (ten na górze to mi z nieba spadł :P), a po lewej ambientowe arcydzieło - "Apollo" Briana Eno, soundtrack do filmu o kosmosie i chyba pierwsza tego typu muzyka, która stworzyła toposy - muzyczne motywy, które dziś kojarzą nam się w 5 sekund z kosmosem jak sitar z Indiami :)



Poniżej cedeki:
kolekcjonerski koncert gitarzysty Gabora Szabo, japoński dwupłytowy koncert amerykańskich gwiazd jazzu, jazzrocka i jazzu-latynoskiego "Havana Jam" oraz trzypłytowe wydawnictwo SBB - Malczewski


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Backside
22.12.2009
10:29
[15]

Backside [ Senator ]

A tu cedeki z bliska.

Malczewski niczego sobie - gruby box, rozkładany na 3 digipack i grubaśna książeczka pl/ang z masą zdjęć i obrazów Malczewskiego. Tak powinno wyglądać każde wydanie ;).

A ten koncert... strasznie dziwaczna sprawa :) - jak widać taka tekturka rozkładana jak mała mapa. Wewnątrz szary kolor a na nim wywiad, dyskografia i biografia - a z drugiej strony całość! jest pokryta słabej jakości, lakierowanymi zdjęciami jak na obrazku wyżej. Do tego CD w zwykłej kopercie i jakaś ulotka :).


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Backside
23.12.2009
16:01
smile
[16]

zarowka [ ]

Hej, plan kolekcjonowania muzyki byl od dawna, wreszcie sie przelamalem i zaczalem go wcielac w zycie ;)
Na 1 plan poszedl moj guru czyli kaziu, w najblizszym czasie dokupie reszte (knz, buldoga, el doope itd) ;)
No i przegenialna plyta comy

Zarowka
*Wszystko co wpadnie w ucho z naciskiem na rock w kazdej odmianie


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
23.12.2009
16:12
smile
[17]

kubomił [ Legend ]

zarowka - ładnie :) cała dyskografia Kultu? ;)

Jutro prawdopodobnie wpadną nowe albumy :) Jednakże to będą niespodzianki więc sam nawet nie wiem co to będzie :P

23.12.2009
16:16
smile
[18]

kali93 [ Isildur ]

Zaryzykuję:
Kali93
*rock, metal
*Hunter, Coma, Slayer, Red Hot Chilli Peppers, The Rasmus
*

Zarowka--> Propsy za Pierwsze wyjście;)

23.12.2009
16:22
[19]

kali93 [ Isildur ]

Co Wy na to żeby każdy, według chęci, przygotował swoje podsumowanie związane z zakupionymi albumami, wybrał te najciekawsze, rozczarowania i plany na przyszły rok?:)

23.12.2009
16:23
[20]

kubomił [ Legend ]

kali - jestem za :) ale jak to miało by wyglądać? :)

23.12.2009
16:26
[21]

kali93 [ Isildur ]

Każdy przedstawia albumy które były najlepsze wśród tych które zakupił, krótki opis dlaczego, największe rozczarowania na tej samej zasadzie, co, jak i dlaczego. Ci co mają większą ilość albumów mogą się pochwalić ile ich zakupili, no i co chcieliby koniecznie kupić w nowym nadchodzącym roku. Czyli po prostu takie krótkie podsumowanie roku według każdego user'a:)

23.12.2009
16:29
[22]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Dobry pomysł, jestem za :)

23.12.2009
16:38
[23]

zarowka [ ]

kubomił - cala ;) do tego ksiazki, bilety, koszulki ;)

kali93 - a dzieki ;)

23.12.2009
16:39
[24]

|kszaq| [ Legend ]

Co Wy na to żeby każdy, według chęci, przygotował swoje podsumowanie związane z zakupionymi albumami, wybrał te najciekawsze, rozczarowania i plany na przyszły rok?:)

Porponuję od razu podsumowanie dekady (00 - 09).

23.12.2009
17:14
smile
[25]

kubomił [ Legend ]

Podsumowanie roku 2009/08 i ogólnie wszystkiego ;]: kubomił.:



[Endgame] Megadeth - całkowita miazga! Na głowę bije nowy krążek Metallicy. Najlepszy album Dethów od wielu lat. Brawo!

[Relapse] Eminem - album zróżnicowany, to na plus. Em śpiewa o swoim życiu, problemach czyli to co robił prawie zawsze :) Slim Shady jest w formie.

[Death Magnetic] Metallica - duże rozczarowanie, chociaż nie jest źle :) Ale po przesłuchaniu płyty w pamięci nie zostaje żadna piosenka, niestety... No i oczywiście: mega riffy i solówki :) Płyta na pozytyw, chociaż to nie to co kiedyś...

[Graffiti] Chris Brown - płyta świetna, najlepsza imo w karierze Browna. So cold, Crawl i inne można słuchać długimi godzinami :) Potężna dawka soulu i rnb. Polecam!

---------------------------

[Brand New Eyes] Paramore - mieszanka pop/rocka. Czekałem na tą płytę - nie zawiodła mnie. Piosenki "Careful", "The Only Exeption", "All I Wanted" to najlepsze numery tej płyty. Również moja rekomendacja.

[Backspacer] Pearl Jam - imoabsolutny szlagier roku '09. Płyta perełka. Bardzo cenię ten zespól, uwielbiam ich piosenki. Ten album i "10" jak narazie posiadam w mojej skromnej kolekcji (planuję dyskografię :)). A! I jeszcze Open'er w przyszłym roku :)

[If On A Winter's Night] Sting - melancholijna, klimatyczna :) Sting - i wszystko jasne. Płytka na zimę :)

[The Collection] Michael Jackson - zestaw płyt MJ'a ( w tym packu niestety nie ma "HIStory" oraz "Blood on The Dancefloor" - kupione oddzielnie ;)). Obowiązkowa pozycja dla każdego fana Mike'a.


[Miłość w czasach popkultury] Myslovitz - zmuszające do refleksji, mądre, życiowe teksty i piękna muzyka. Oryginalny głos Artura Rojka zwieńcza dzieło :) Piękna, mądra płyta.

[Jazzurekcja] O.S.T.R - klasa sama w sobie :) Co tu dużo pisać.

[IV] Led Zeppelin - legendarna płyta, legendarnego zespołu :) Must have.

[This is War] 30 Seconds to Mars - Jared Leto i spółka stworzyli płytę w moim mniemaniu bardzo futurystyczną, odprężającą. A zarazem to mocna dawka rocka :)
-------------------------------------------------------

That's it narazie :) Najlepsze albumu jakie zakupiłem w tym roku. A co do przyszłego roku to nie mam jakiś specjalnych życzeń :) Na Metę i Open'era pojadę ma się rozumieć :) A co do nadchodzących albumów - zobaczymy co czas przyniesie ;) Powiem tylko że czekam na 10 album "Unleashed" ;]

23.12.2009
17:34
smile
[26]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

<=== ja proponuję zrobić podsumowanie ostatniego trzydziestolecia... dajcie sobie spokój.

Backside ==> Nie chciałbyś wiedzieć jaki krążek poszedł pod topór :)).
Fajnie wygląda to wydanie SBB. Lubię takie bogate zestawy.

23.12.2009
17:50
[27]

Backside [ Senator ]

Co do podsumowania - imo... róbta co chceta :D. Mi się raczej nie będzie chciało, ale jak ktoś ma ochotę.... :)


Behemoth ---> chcesz powiedzieć, że to Ty zabiłeś tą płytę... :o... serce mi pęknie...
Ja nie pamiętam jakimi sposobami wyżywałem się na starych cedekach z demami, ale były przeróżne :). Natomiast z muzyką w życiu bym się tak "wulgarnie" nie obszedł ;).

Wydanie SBB faktycznie super. Ten booklet to taka książeczka w zasadzie, dużo fajnych informacji no i masa zdjęć. W ogóle SBB mają same dobre wydania - dotąd wyszło z 10 koncertów z tzw. "kolorowej serii" i w każdym są wspomnienia i zdjęcia z tej trasy + jakieś bonusy, typu skany biletów.

Identycznie z King Crimson - słuchałem sobie dzisiaj dwupłytowego zestawu "Collectable vol. 4" z koncertami z '74. Wewnątrz okładki są duże zdjęcia zespołu z obu gigów, pojedyncze solistów i w ogóle wszystko cacy :).
Z kolei w tych boxach Hendrixach co prezentowałem jakiś czas temu, zdjęć nie ma w ogóle. Takie "budżetowe" wydanie dla maniaków, które tylko z zewnątrz wygląda extra.

24.12.2009
21:18
[28]

szymonmac [ Legend ]

Dobra, też się pochwalę.

Albumy, które kupiłem w tym roku ;]

Nie ma tego dużo, ale zawsze coś...

Głównie Metallica, jako, że staram się kupić całą dyskografię, a zostało mi jeszcze jakieś 8 albumów :P


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - szymonmac
25.12.2009
12:17
[29]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ach, pierwszy raz odkąd pamiętam "prezenty wigilijne" Gwiazdor trafił idealnie. Pod choinką obok kilku innych rzeczy znalazły się dla mnie takie oto wydawnictwa, a więc krążki, które prędzej czy później kupiłbym. Salve Gwiazdor!

A propos słabszych wydań to album Tito rzeczywiście wydany dosyć minimalistycznie. Zawartości jeszcze nie przesłuchałem... brak czasu, święta, kolędy ;).

szymonmac ==> Fajny zestaw. Szczególnie ze wskazaniem na MOP i Blacka, ale TELI Huntera i solowy Tankjana też fajne. Ten Some Kind Of Monster to singiel czy film?


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
25.12.2009
12:29
smile
[30]

szymonmac [ Legend ]

Ten Some Kind Of Monster to singiel czy film?

EP'ka reklamująca film... Na płycie jest zwiastun (tak swoją drogą film bardzo polecam), a jeśli chodzi o muzykę to nagrania live z koncertu, który odbył się w najgorętszy dzień w historii Francji.

Co ciekawe tylko jeden kawałek reklamuje St. Anger, reszta to nagrania od Kill'em All do Master Of Puppets.

27.12.2009
12:20
[31]

Backside [ Senator ]

Gratuluję pięknych prezentów :).

Ja pierwszy raz wypróbuję Rock-Serwis. W ogóle jestem na siebie trochę zły, że nie znałem tego sklepu wcześniej, bo mają tu naprawdę sporo jazzu i niektóre rzeczy są tańsze niż na Fanie (ledwo co zamówione "In The Court..." i "Red" Crimsonów CD/DVD i przepłaciłem jakieś 30 zł :/).

Mam nadzieję, że faktycznie działają tak szybko, jak ludzie w opiniach w necie mówią, i jeszcze w styczniu zobaczę box czeskiego jazzrockowego zespołu Modry Efekt (Blue Effect) :).

27.12.2009
22:14
[32]

GBreal.II [ floydian ]

Czas poświątecznych wyprzedaży czas zacząć. Na razie zamówiłem sobie dwa albumy:
Them Crooked Vultures za 30,69 zł
Wolfmother - Cosmic Egg za 23,60 zł.

Zastanawiam się nad ostatnim albumem Megadeth za poniżej 25 złotych i trochę mniej nad ostatnią płytą Editors w tej samej cenie.

29.12.2009
23:03
smile
[33]

hctkko. [ The Prodigy ]

zrobiłem sobie mały prezent >>


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - hctkko.
02.01.2010
15:59
[34]

szymonmac [ Legend ]

Moje dwa dzisiejsze nabytki:

#1 Anthrax - Among The Living

Moja ulubiona płyta Anthrax :) Indians, Caught In A Mosh, I AM The Law, czyli wszystkie najlepsze kawałki Anthrax na jednej płycie. Po prostu trzeba kupić :)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - szymonmac
02.01.2010
16:00
[35]

szymonmac [ Legend ]

#2 Kyuss - Blues For The Red Sun

Pierwsza płyta stonerowego zespołu Kyuss. Jest to chyba mój ulubiony zespół w którym grał/gra Josh Homme. Także polecam :)
---------------------------------------
Uznałem, że moim następnym zakupem będzie "Ride The Lightning" na winylu.

Kosztuje niewiele więcej niż kompakt, więc czemu nie? :)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - szymonmac
03.01.2010
21:06
[36]

SilentFisher [ Generaďż˝ ]

Czy możecie mi polecić sklepy muzyczne z płytami Audio CD we Wrocławiu? Oprócz miedia marktów i saturnów. Z góry dziękuje.

04.01.2010
21:09
smile
[37]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Moje ostatnie nabytki:

Slipknot - Slipknot (10th Anniversary Edition) - Reedycja pierwszego albumu Slipknota wzbogacona o 11 kawałków i DVD. Na dodatkowej płycie znajdusię się koncert z Dynamo Open Air 2000, teledyski i godzinny dokument pt. of the (sic): Your Nightmares, Our Dreams o tym co się działo z zespołem przed, po i w trakcie wydawania debiutanckiego albumu.

Dream Theater - Train of Thought - Jak dla mnie najlepszy album DT. W 100 % kompletny. Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zakupu więc teraz dokonałem formalności.

Dream Theater - Live at Budokan - DVD z koncertu z trasy promującej album wyżej. Świetna setlista (imo najlepsza spośród koncertówek DT). Też była w planach od dłuższego czasu, aż w końcu zawitała w skromne progi mojej kolekcji.

Riverside - Anno Domini High Definition - Jak dla mnie album roku 2009 jeżeli chodzi o Polskę i jeden z trzech moim zdaniem najlepszych w ogóle (oczywiście z roku 2009). Albumu słucha się z wypiekami od początku do końca. Mówiąc krótko...koksiwo.

Godsmack - Godsmack - Najlepszy album Godsmack'a (Faceless) już nabyłem więc teraz przyszedł czas na miejsce nr 2. Bardzo dobry album z takimi kozakami jak Bad Religion, Voodoo czy Keep Away


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Mk4o
04.01.2010
21:14
smile
[38]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

I tu jeszcze zdjęcie bonusowe ze zwykłą edycją pierwszej płyty Slipknota i edycji na 10-lecie.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Mk4o
04.01.2010
21:41
smile
[39]

Backside [ Senator ]

Poświąteczne żniwa (niestety nic po choinką :)). Dwa świetne japończyki, dwa rzadkie koncerty fenomenalnego Jeffe Becka, amerykański Niemen, legenda brit-proga U.K.

No i pamiątka z wyprawy na Węgry :). Środkowy dolny cedek to madziarski prog-rock Locomotiv GT. Myślałem, że przywiozę tego trochę więcej, ale miałem mało czasu na łażenie po sklepach, a to co przesłuchałem średnio przypadło mi do gustu.
A ta płyta jest ekstra - w duchu psychodelii końca '60 :).


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Backside
04.01.2010
22:04
[40]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Backside --> Masz w kolekcji edycje Japońskie...przez jaki serwis je kupujesz? Kupowałeś jakieś płyty rodem z Japonii? Jak tak to przez jakie strony i jak przebiegała usługa?

I takie info dla Behemotha o ile już się o tym nie dowiedział. W Poznaniu dn. 6.05.2010 zagra Translantic.

04.01.2010
22:07
[41]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Z Godsmacka, zawsze lubiłem Whatever, Keep Away i Moon Baby(zajebisty riff).
A tego Slipa, to sam chciałem kupić, ale cena mnie odstraszyła.

04.01.2010
22:58
[42]

Backside [ Senator ]

Mk4o ---> prawie wszystkie japan cd (mam ich niewiele) kupiłem na Allegro po okazyjnych cenach. Oprócz tego tylko 3 zamówiłem (przez Fan.pl - ok 3. tygodni) i kilka znalazłem kilka lat temu na wyprzedaży w warszawskim sklepie Traffick.

05.01.2010
19:26
[43]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ile kosztuje ta reedycja Slipknota? Pamiętam duże emocje kiedy ten zespół debiutował. Nie ma co ukrywać, że na fali new metalu Slipknot dawał radę. Pierwsze dwa krążki w porządku, sam chętnie do Iowy wracam jak jestem na wkurwie, a tej pierwszej płyty nie mam.

Poza tym Mk4o same pyszności: koncertówka DT, Train Of Thought (nie mam, ale znam - świetny album) i rewelacyjne ADHD Riverside. Dobrze zacząłeś rok.

----

A w kwestii Transatlantic.

Tak, wiem, ale Poznań to jednak ciut za daleko dla mnie. Bliżej mam do Budapesztu czy do Pragi :)). Poza tym w tym roku na pewno jadę na Ulvera, raczej też na Sepulturę (dwa razy Kraków). Chciałbym też zobaczyć Lady Gagę w Polsce, ale nie sądzę by gwiazda takiego formatu pojawiła się w naszym kraju.

05.01.2010
19:45
[44]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Behemoth
Cena sugerowana to około 70 złotych, czyli dość sporo, przy czym od razu nadmieniam że cholera warto. Za ponad 20 kawałków bezdyskusyjnie zajebistego metalu i niezłe DVD to nie taka duża kasa :)

Postaram się dzisiaj wrzucić zdjęcie z nowymi płytami, muszę tylko dorwać aparat jakiś :)

05.01.2010
19:47
[45]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Dzięki. Tyle, że...

bezdyskusyjnie zajebistego metalu

...bez przesady. Dyskutować można i to całkiem skutecznie.

05.01.2010
19:49
[46]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Akurat nie widzę tu niczego czemu można by zaprzeczyć. Klimaty bardzo (na wtedy, gdy płyta wyszła, dziś już takiego wrażenia nie robi tylko tym czym jest) ciekawe, debiut miał masę świetnych elementów psychodelicznych (nieodżałowane kombo "Frail Limb Nursery/Purity"), dużo ostrego riffowania, parę już kultowych rytmów (wejście do "Eyeless"), tu nie za bardzo jest do czego się przyczepić, bo to muzyka od A do Z dopracowana i przemyślana.

05.01.2010
20:02
[47]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

To zależy od definicji słowa "ostry", bo jeśli wzięlibyśmy pod uwagę takie zespoły jak Linkin Park czy Limp Bizkit (sztandarowe "przecieracze" gatunku) to rzeczywiście Slipknot był ostry, ale chyba zapominasz, że w latach 80-tych powstała masa świetnych albumów heavy metalowych, które riffy Slipknota zmiatają z ziemi (nie piszę już o innych gatunkach, np. thrash metalu). Starsi słuchacze metalu jak i bardziej zaangażowani młodsi mogliby w tej płycie dostrzec mały potencjał, ale nic co by kładło na kolana. Dlatego zespół ten zrobił karierę przede wszystkim wśród ludzi, którzy chcieli słuchać metalu, ale byli zbyt wrażliwi by podejść do czegoś naprawdę mocnego.

Pierwszy Slipknot to krążek, choć świeży, to momentami nierówny (Tattered and Tom, gówniane Purity czy No Life), niepotrzebnie wydłużony i trochę rozjechany na instrumentach. Z kultem to nie ma nic wspólnego.

Przemilczę "elementy psychodeliczne" :D, bo to jest cios poniżej jakiejkolwiek krytyki. Tak jak niedawno Schejkimenn napisał, że TCV to stoner. Trzeba rozumieć co się kryje pod pojęciami bez sugerowania się propagandą czy "fajnym brzmieniem słowa".

Mimo tego wszystko, tak jak napisałem, lubię pierwszego Slipknota, ale w życiu nie napisałbym, że to:
1) metal
2) zajebisty metal
3) płyta przemyślana i dopracowana
4) kult.

05.01.2010
20:29
[48]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Metal to to był (do momentu pojawienia się rzewnych akustyków i totalnego przejścia do ligi kindermetalu). Takie specyficzne połączenie typowo nu-metalowych patentów ze sporą dawką wygrzewu mogło się spodobać nawet fanom bardziej zachowawczego grania. Dlatego uważam, że termin "metal" (w przypadku pierwszej płyty) nie był wcale nadużyciem. Można to inaczej nazwać, bo były tam elementy thrashu, ba nawet deathu, ale znalazły się też elementy niemalże hip-hopowe i spora ilość elektroniki. Tylko, że termin "crossover" tu nie pasuje. Slip to była po prostu mocniejsza odmiana nu-tone'a, co nie zmienia faktu, że nazwanie tego metalem (tylko pierwsza płyta) nie było aż tak dalekie od prawdy. Słuchając tego po raz pierwszy w nieistniejącym już sklepie "Planet Music" na Pl. Prostytucji zostałem kompletnie zabity. To był zajebisty powiew świeżości, spory ładunek emocji i konkretnej schizy. Niestety już na tej płycie można było "zaobserwować" zalążki przyszłych gównianych tendencji. Trzeba też pamiętać, że Slip nigdy nie chciał być ani kapelą thrashową, ani deathową. To był po prostu odpowiedni czas i miejsce na bardziej "ekstremalne" podejście do "nowoczesnego [metalu]". Dziś oni stali się karykaturą samych siebie i nie mam dla nich za grosz szacunku. Mieli ogromny potencjał i zmarnowali go. Z pewnością mieli możliwość stania się taką "bestią" metalowej sceny (perkusja i wokal to dobry początek). Warunkiem było zerwanie z kindermetalem i zapoczątkowanie grania naprawdę porządnej młócki (otoczka schizy mogłaby pozostać, teatralność i maski niekoniecznie). Mogli pójść w thrash albo w groove, zamiast tego chłopaki zaczęli brnąć w totalne gówno, pajace. Mimo to z obiektywnego punktu widzenia "pierwszy slip" to naprawdę dobra płyta i pewna w sumie dość przykra pamiątka zmarnowanej szansy. To tak stereotypowe, że aż rzygać się chce. Najpierw mocno, potem coraz więcej pitu-pitu, aż w końcu przemiana w cyrkowych klownów. Typowy "skok na kasę", historia bliźniaczo podobna do upadku kolegów po fachu z Korna. To tylko potwierdza moją teorię, że nu-metal to ślepa uliczka. Jest tylko jedna kapela (zaliczana czasem nadal do tego gatunku), która się nie spenerzyła i gra muzykę na całkiem wysokim poziomie. No ale Deftones to jednak trochę inna bajka...

05.01.2010
20:43
[49]

not-so-easy [ Senator ]

niesfiec, Ty żyjesz? Czemu opuściłeś stonerowy wątek? W ogóle to zajrzyj do linka wyżej, przy ksywce ^

05.01.2010
20:47
[50]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Backside --> Myślałem, że robiłeś jakieś inwestycje przez cdjapan.jp czy cos takiego. W każdym razie dzięki za odpowiedź.

Poza tym Mk4o same pyszności: koncertówka DT, Train Of Thought (nie mam, ale znam - świetny album) i rewelacyjne ADHD Riverside. Dobrze zacząłeś rok.

Wiem i mam nadzieję, że już nie długo dojdzie do następnych konkretnych transferów. W planach są pierwsze 3 płyty RATM'u, Tool - 10 000 Days, DT - Systematic Chaos i pewnie Limp Bizkit - Significiant Others (kosztuje 20 złociszy tylko więc czemu nie :)) :)

Ile kosztuje ta reedycja Slipknota?


W Empiku 65 zł, a w Media chyba nawet ciut mniej o ile się nie mylę.

A odnosząc się do pierwszej płyty Slipknota. Moja opinia jest podobna do roga...w końcu cały czas uważam się za dość dużego fana "Panów w Maskach". Dla mnie cały czas trzymają poziom chociaż ostatnia płyta trochę poniżej moich oczekiwań. Self-Titled w moim prywatnym Slipknotowym rankingu zajmuje 2 miejsce tuż za vol.3 Subliminal Verses.

05.01.2010
20:50
[51]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@not-so-easy

Rzyję, rzyję:-F.

Opuściłem?. E tam, nic ciekawego się w stonerze ostatnio nie dzieje, więc produkować się nie ma co:-). Nowe Fu Manchu takie se, Homme wydaje jakieś gówna:-P, Garcia "śpiewa Kyussa", a Down nie wydał jeszcze "czwórki". Nie ma się chyba panie czym jarać:-).

Z linka skorzystałem już dawno, zawartość spoczywa na pulpicie czekając na odpowiedni klimat;-).

05.01.2010
20:55
[52]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Akurat dla mnie pierwszy krążek Slipknota jest świetny, ale nie każdemu musi się podobać. To muzyka dość skrajna, taka, która nie do każdego trafi. Nigdy jednak nie zrozumiem złych opinii na temat Vol. 3: The Subliminal Verses, który IMHO jest albumem na poziomie wczesnych dokonań Metallici.

05.01.2010
20:56
smile
[53]

not-so-easy [ Senator ]

Homme wydaje jakieś gówna:-P

Zamilcz, leszczu :P

Z linka skorzystałem już dawno, zawartość spoczywa na pulpicie czekając na odpowiedni klimat;-).


*podaje kilogram klimatu* ;)

No ale fakt, stoner ostatnio śpi głębokim snem...

05.01.2010
21:11
[54]

Backside [ Senator ]

Backside --> Myślałem, że robiłeś jakieś inwestycje przez cdjapan.jp czy cos takiego. W każdym razie dzięki za odpowiedź.

Nie, inwestycji raczej nie robię i nie będę robił :). Kilka płyt to takie, które są tylko w japońskiej edycji dostępne (zwyczajnie tylko oni zrobili edycję albo reedycję CD), kilka "bo były tanie" i kilka ulubionych, które chcę mieć w mniejszej jakości.

Ale generalnie nie mam zamiaru wydawać na nie kasy. Kosztują cholernie dużo, a nie jestem wcale bezwzględnie przekonany o ich super jakości. Niektóre osiągają świetne brzmienie na zwykłych reemasterach, z innych niewiele więcej da się wyciągnąć i to już jest takie trochę oszukiwanie siebie. Wtedy pozostaje tylko wierna replika winyla i rzetelne informacje co do instrumentów i muzyków... chociaż niektóre reedycje mają booklety czy okładki i wnętrze digipacka jako repliki okładek LP :).

Jeśli w przyszłości będę coś sprowadzał to właśnie albo ulubione płyty albo te inną drogą niedostępne.

05.01.2010
21:13
[55]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Vol. 3: The Subliminal Verses, który IMHO jest albumem na poziomie wczesnych dokonań Metallici.

Coś się z Tobą niedobrego robi skoro takie teksty dzisiaj wrzucasz. W którym elemencie ten krążek (zresztą słaby) nawiązuje do KEA, RTL lub MOP?! Zupełnie nie widzę związku.

05.01.2010
21:15
smile
[56]

szymonmac [ Legend ]

Nigdy jednak nie zrozumiem złych opinii na temat Vol. 3: The Subliminal Verses, który IMHO jest albumem na poziomie wczesnych dokonań Metallici.

Bez przesady...

spoiler start
"Metallici?"
spoiler stop

05.01.2010
21:20
[57]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Backside --> No ja właśnie przymierzam sie do sporwadzenia płyt takich zespołów jak toe czy Maximum The Hormone, które dostępne są tylko w ich rodzimym kraju (MtH to jeszcze się znadzie np. na ebay'u ale toe to ni c***a) stąd też moje pytanie. :)

Vol. 3: The Subliminal Verses, który IMHO jest albumem na poziomie wczesnych dokonań Metallici.

To porównanie jest bezsensu. Osobiście uważam vol.3 za genialny album, a jako że fanem Mety nigdy nie byłem to automatycznie zdecydowanie bardziej go lubię od ich dokonań. Tylko Imo to nie ma co porównywać zespołów grających co innego.

05.01.2010
21:21
[58]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Hm... może skończmy tą dyskusję, bo nikt nie jest chyba w stanie zrozumieć zdania drugiej osoby :P

I żeby wyjaśnić - dla mnie "wczesna" Metallica to wszystko od Mustaine'a do "Black Album". A do tego ostatniego pod paroma względami (pewna doza raczej metalowego grania o dość prostej budowie przeplatana z balladowymi elementami [czy też raczej "elemencikami"]) może być porównany. I bardziej niż muzykę samą w sobie, mam tu na myśli jakość. Czystą żywą jakość :P Przemyślenie, spójność, pomysłowość.

A żeby zakończyć pozytywnym akcentem - wszystko i tak IMHO blednie przy Rated R :P Melodyjność (albo brak, patrz FGHotS, czyli festiwal kostkowania jednego dwudźwięku + złożona z losowych dźwięków solówka) tych lekkich gitarek w połączeniu z zajebistym wokalem, to jest to.

05.01.2010
21:26
[59]

Backside [ Senator ]

Mk4o --> Ten gość sprowadza japończyki i boxy z Japonii:

Zadałem pytanie o płytę, on od razu się spytał czy chcę dostawać maila z jego ofertą rzeczy, które właśnie może sprowadzić. Zagadaj z nim.

05.01.2010
21:29
[60]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

"Zamilcz, leszczu :P "

Homme śpiewa i gra: "Tralala, tralala":-D.

"*podaje kilogram klimatu* ;) "

*kilogram okazuje się zbyt ciężki i łamie mi mą rachityczną rączkę*

;-)

"No ale fakt, stoner ostatnio śpi głębokim snem..."

Z newslettera stonerrock.com wynika, że coś tam się dzieje ale jest on podawany w tak nudnej formie, że rzadko doczytuję do końca:-P.

Ostatnio Nebula zrobiła na mnie całkiem pozytywne wrażenie, ale w sumie to nie wiem po co o tym piszę, skoro i tak pewnie znasz:-).

@[59]

11 płyt Kiss za 1,5 koła, hmm.

05.01.2010
21:37
[61]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

A żeby zakończyć pozytywnym akcentem - wszystko i tak blednie przy Rated R

A mi się Russian Roulette z tej płyty całkiem podoba :p Reszty nie słyszałem więc nie wiem.

Backside --> Wielkie dzięki. :)

05.01.2010
21:43
[62]

rog1234 [ Gold Cobra ]

A mi się Russian Roulette z tej płyty całkiem podoba :p Reszty nie słyszałem więc nie wiem.
To chyba najbardziej wkurzająca "zbieżność" nazw w muzyce jaką widziałem od dawna :P

06.01.2010
14:53
smile
[63]

zarowka [ ]

Nowe nabytki

Mando diao - fajna kapelka, slyszalem ich kawalki juz wczesniej (gry, reklamy) ale plyte kupilem ze wzgledu na 1 utwor (reszta plyty tez calkiem przyjemna)


30STM - Bracia Leto znow w formie, imo z plyty na plyte sa coraz lepsi
Tytulowy utwor wg mnie najlepszy na calej plycie


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
06.01.2010
14:57
smile
[64]

kubomił [ Legend ]

zarowka - THIS IS WAR rzeczywiście brzmi chyba najlepiej z ich całego dorobku (czuć klimat). Gratuluję zakupu :)

06.01.2010
15:00
[65]

zarowka [ ]

wg mnie the kill i a beautiful lie rowniez maja klimat, chociaz to nie z tej plyty, no ale this is war jest wyjatkowa ;) dzieki

06.01.2010
15:06
[66]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

A to się pochwale moim ostatnim zakupem :P


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - boskijaro
06.01.2010
15:07
[67]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - boskijaro
06.01.2010
15:08
[68]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - boskijaro
07.01.2010
13:14
smile
[69]

mefsybil [ Legend ]

Kupiłem nowy Nile i Titusa. Zdjęcia dam później, chociaż nie wiem co to daje :P

Tak więc ogólem w kolekcji ok. 30 płyt i tego ok. 35 kaset. Płyty pokazywałem, to kasety:

Amorphis - The Karelian Isthums
At the Gates - Terminal Spirit Disease
Bundeswehra - King's Return
Cannibal Corpse - Butchered at Birth
Cannibal Corpse - Eaten Back to Life
Cannibal Corpse - The Bleeding
Cannibal Corpse - Tomb of the Mutilated
Cannibal Corpse - Vile
Carcass - Descanting The Insalubrious
Carcass - Heartwork
Crowbar - Obedience thru Suffering
Damnable - The Futuristic Trial of Mankind
Death - Individual Thought Patterns
Deicide - Legion
Deicide - Once Upon the Cross
Hypocrisy - The Fourth Dimension
Incarnated - Atrocious Vermin
Kataklysm - Sorcery
Kohort - Christian Masquerade
Megadeth - Youthanasia
Morbid Angel - Abominations of Desolation
Morbid Angel - Altars of Madness
Morbid Angel - Blessed Are The Sick
Obituary - World Demise
Pan.Thy.Monium - Dawn of Dreams
Pan.Thy.Monium - Dream II
Pan.Thy.Monium - Khaooohs
Paradise Lost - Icon
Samael - Ceremony of Opposites
Samael - Worship Him
Sepultura - Morbid Visions/Bestial Devastation EP
Sepultura - Schizophrenia
Unleashed - Across the Open Sea
Unleashed - Victory
Vader - The Ultimate Incantation

07.01.2010
15:24
[70]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Amorphisa i Paradise Lsot zazdroszczę.

07.01.2010
22:52
[71]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ja jeszcze w tym roku nic nie kupiłem. Chciałbym coś klasycznego, najlepiej z thrashu lub z heavy metalu. Nowe Overkill wydaje się kapitalne, ale klasyczne to dla mnie raczej lata 80-te, względnie początek 90-tych. Pożyjom, uwidim.

08.01.2010
22:30
[72]

mefsybil [ Legend ]

Wczoraj jeszcze kupiłem "The Apostasy" Behemotha.

Wishlist:
Slayer - World Painted Blood
Iron Maiden - The Number of the Beast
Kyuss - Blues for the Red Sun

08.01.2010
22:54
[73]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nie kupuj WPB :). Pozostałe dwie pozycje, choć różne, to wyborne. Pierwszy krążek Żelaznej Diewy z Dickinsonem brzmi naprawdę zajebiście.

09.01.2010
19:13
smile
[74]

kubomił [ Legend ]

Nowe :)

* "Jazz w wolnych chwilach" O.S.T.R - moja pierwsza płyta tego artysty, myslę że nie ostatnia :)
* "IV" Led Zeppelin - :) co tu dużo pisac, imo klasyk klasyków.
* "TEN" Pearl Jam - miałem kupić "Backspacer", jednakże chciałem nadrobić troszkę zaległości mojego ukochanego bandu :P

--------------------------------

W planach jest "This is War" 30 seconds oraz "Endgame" Megadetha. No i oczywiście "This is It" Michaela :)

Zastanawiam się także nad tymi albumami Slipknota: Vol 3: The Subliminal Verses vs. Iowa ... Sam nie wiem :)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - kubomił
09.01.2010
19:28
smile
[75]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

kubomił ==> Zeppelini i PJ na wypasie, ale w dużym kontraście z trzecim albumem :>.

09.01.2010
21:21
smile
[76]

mefsybil [ Legend ]

Od kiedy to Kruk, dołączyłeś do grona słuchaczy rapu?

Akurat Ostrego trzeba bronić, bo JWWC to baardzo dobra płyta.

09.01.2010
21:27
[77]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Zastanawiam się także nad tymi albumami Slipknota: Vol 3: The Subliminal Verses vs. Iowa ... Sam nie wiem :)

Vol. 3 :)

A co do Ostrego to sam go planuje kupić. W planach jest HollyŁódź i Ja Tu tylko Sprzątam. Jeżeli chodzi o hiphop to jeszcze możliwe, że zaopatrzę się w jeden z dwóch pierwszych albumów Łony.

09.01.2010
23:03
[78]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

[76] Nie obrażaj mnie. Czytaj ze zrozumieniem.

09.01.2010
23:09
smile
[79]

kali93 [ Isildur ]

Mój wishlist to:
Slayer - God Hates us All
In Flames - A Sense of purpose
Hunter - Medeis
I jeszcze Slayer - Soundtrack to the apocalypse. Imć ciężko mi się tego doszukać.

09.01.2010
23:18
[80]

K4B4N0s [ Filthy One ]

kali-->Posiadam połowę twojego wishlista - na prawde warto :)

09.01.2010
23:21
[81]

GBreal.II [ floydian ]

Moje pierwsze zamówienie w tym roku już do mnie frunie :)
Dość zaskakujące, ponieważ jest to...

Dead by Sunrise - Out of Ashes.

Poboczny projekt wokalisty Linkin Prak. Solidne rockowe granie, choć bez większych uniesień. Ważne, że na tyle dobrze mi się tego słucha, że głupio mi było nie mieć oryginału. A że był w promocji...

09.01.2010
23:34
[82]

kali93 [ Isildur ]

Kabanos--> Może jesteś gotów odsprzedać?<z nadzieją w głosie>

10.01.2010
00:01
[83]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Nie sprzedaję swoich płyt. Po prostu sentymentem je darzę. :)

Zresztą niewiele drozej teraz dostaniesz je w sklepie. Ja za Medeis zapłaciłem chyba 24zł, a Slayera(akurat mój to uzywka) tez gdzieś widziałem ponizej 30zł.

10.01.2010
19:33
smile
[84]

zarowka [ ]

Wlasnie dotarlem do domciu po polowaniu na jakies sensowne lyzwy, przy okazji plytoteka sie troche powiekszyla ;)

The Cranberries - Stars The Best Of 1992-2002 - Czyli wszystko co z zurawinek miec wypada

Nirvana - Nevermind - A o czym tu gadac ;)

Dodatkowo znalazlem 2 fajne pozycje

1. Kult - Kocham Cię, A Miłością Swoją
2. Muse - H.A.A.R.P. (Live From Wembley Stadium) - ta pewnie zamowie przy okazji zakupow na fanie

I pytanko:
Chce sie zaopatrzec w dyskografie floydow, lepiej kupic ja osobno w orginalnych pudelkach, czy tez moze zakupic "Oh By The Way / Pink Floyd Boxset Anthology"
Czym sie roznia te antologie (na allegro jedne sa po 450 inne po 650, na fanie rowniez 650)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
10.01.2010
21:29
[85]

GBreal.II [ floydian ]

H.A.A.R.P. - koncert jest przekozacki, warto! Tym bardziej za 40 złotych. Jedyne co mi się nie podoba, to fakt, że przez mniej-więcej połowę nagrania jest naturalne światło - zmrok zapada zdecydowanie za późno (albo koncert zaczął się za wcześnie)

Zestawy Floydów się chyba między sobą niczym nie różnią. Przynajmniej ja nic nie słyszałem o różnicach (podobno miało to być ściśle limitowane do 10 000 sztuk, ale chyba jest tego znacznie więcej).
Czy lepiej całą antologię, czy lepiej "zwykłe" wydania? Sam oceń - w "Oh, By the Way" dostajesz wszystkie płyty w opakowaniach typu mini vinyl. Ostatnio zaczęły się takie pojawiać w Saturnie pojedynczo i jedno mogę na pewno powiedzieć - wydane to jest solidnie i nie powinno się zniszczyć po chwili. Poza tym "oryginalne pudełka" top masz właśnie w zestawie - te płyty przecież wydane były na vinylach :)

11.01.2010
12:53
[86]

Madril [ I Want To Believe ]

GBreal, zarowka --> Trochę się interesowałem tymi boxami kilka miesięcy temu. Ten tańszy posiada jakieś błędy (nie pamiętam w tej chwili jakie i z tego powodu jest właśnie tańszy), to jest pierwsze jego wydanie. Drugie, droższe, jest już ok.
Jeśli się kupuje oddzielnie na promocjach w saturnie etc., to wychodzi taniej od poprawionej wersji i sam właśnie w ten sposób to czynię. :)

12.01.2010
13:45
[87]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nevermind Nirvany... ach. Pamiętam w czasach gimnazjum kiedy twórczość Kurta i jego zespołu mocno na mnie oddziaływała. Jakby nie patrzeć to był bardzo dobry okres, bo wystarczyło minimum środków (jakimi częstowała Nirvana) aby można było poczuć satysfakcję z muzyki i dobrze się przy niej bawić. Nie mam w płytotece ani jednego albumu Nirvany (miałem kiedyś HSB na kasecie) i raczej już mieć nie będę, ale z perspektywy czasu mimo wszystko dobrze wspominam tych szarpidrutów (być może dlatego, że stanowili podstawowy zestaw przy ogniskach i dziewiczym chlaniu). Złote czasy młodości mej :P.

12.01.2010
13:54
[88]

kali93 [ Isildur ]

GBreal.II--> Mogę wiedzieć gdzie zamówiłeś Dead By Sunrise? Chcę zrobić dziewczynie prezent na urodziny a wiem że lubi LP, więc ten projekt na pewno się jej spodoba. A na fanie dosyć drogo jest.

12.01.2010
18:35
[89]

GBreal.II [ floydian ]

kali93 --> Promocja się w weekend skończyła - ja zapłaciłem 4.99Ł, a po kursie PayPalowym 23,22 zł. Teraz kosztuje 7,99Ł, czyli około 37 zł (przesyłka za darmo):



Tutaj jest troszkę taniej (wysyłka free, możliwość kupienia "ubezpieczenia przesyłki" za 0.5Ł):

12.01.2010
19:06
[90]

kali93 [ Isildur ]

GBreal.II--> Ajjj, to mnie nie urządza bo nie mam paypal'a ani nic...:(

12.01.2010
20:47
[91]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

GBreal.II --> To cdwow to pewne źródło? Korzystałeś z tego?

12.01.2010
20:59
[92]

GBreal.II [ floydian ]

W czwartej czy piątej części opisałem dokładniej te sklepy. Z obydwu korzystałem i korzystam. Jeszcze mnie nie oszukali. Jedynie na Porcupine Tree czekałem ponad dwa tygodnie, gdzie normalnie czeka się 6-10 dni, najczęściej około tygodnia, ale za to miesiąc później przysłali mi... drugi raz tą płytę (do tej pory nie mogę się nadziwić jakim cudem...).
O ile ktoś nie musi mieć płyty w dzień premiery to polecam.

Jeszcze jedna sprawa - płyty przychodzą w kopertach bąbelkowych, każda w osobnej przesyłce, nawet jak w jednym zamówieniu było ich więcej i czasami zdarza się pęknięte pudełko.
Przysyłają zawsze pełne wydania (żadne tam edycja polskie, czy dla południowo-wschodniej Azji ;)). Czasami płyty mają naklejony hologram z Malezji czy innego egzotycznego kraju, ale mi to nie przeszkadza - za cenę jednej płyty w Polsce mam dwie tam.

Trochę kasy tam (cdwow.com) wydałem ->


[edit]
Na japońskie wydania z obi nie ma co liczyć. A jeżeli są, to w takich cenach, że mi się nie kalkuluje nawet ich oglądać ;)
I dlaczego na obrazku jest "Mars Volume Ta" nie mam pojęcia ;)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - GBreal.II
12.01.2010
21:06
smile
[93]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

No ja właśnie patrzę na dwie płyty Japońskich zespołów więc ceny są dość mocne ale na terenie Europy są bardzo ciężko dostępne. Ja ogólnie nie praktykuje sprzedaży przez internet więc patrzę na to raczej z ukosa dlatego chcę mieć w miarę jak najwięcej pewności. :) Dokładnie chodzi mi o te 2 płyty:




Łączny koszt 67Ł....ale orgazm będzie nieziemski. Spokojnie będę mógł sobie zrobić kilka miechów przerwy w zakupach bo zachwyt nad tymi dwoma by trochę potrwał.

12.01.2010
21:33
[94]

kali93 [ Isildur ]

GBReal.II--> Dałoby radę za Twoim pośrednictwem zamówić od nich? No i czy dojdzie do 22?

12.01.2010
21:34
smile
[95]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

kali93 ==> Use allegro Luke




<===
GBreal.II
(...) [edit]
Na japońskie wydania z obi nie ma co liczyć. A jeżeli są, to w takich cenach, że mi się nie kalkuluje nawet ich oglądać ;) (...)


Mk4o
No ja właśnie patrzę na dwie płyty Japońskich zespołów (...)

12.01.2010
21:46
[96]

kali93 [ Isildur ]

Behe--> Jak pomyślałem ile zamieszania zrobię to sobie odpuściłem i pomyślałem że kupię jej płytę LP - Meteora a Dead by Sunrise na następne urodziny o ile będziemy razem:P

12.01.2010
21:55
[97]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

kali93 ==> W sumie to i tak trafiłeś w miarę nieźle, bo choć to tylko Linkin Park to są szanse, że u Twojej dziewczyny rozwinie się gust w coś ambitnego :). Ja ze swojej praktyki: w dwóch długich związkach ani razu nie miałem szczęścia do dziewczyny lubiącej choć najdelikatniejsze odmiany rocka... nie mówiąc już o muzyce, której ja słucham...

12.01.2010
22:03
[98]

K4B4N0s [ Filthy One ]

ani razu nie miałem szczęścia do dziewczyny lubiącej choć najdelikatniejsze odmiany rocka...
Oj Behe... pecha masz wyjątkowego :P

12.01.2010
22:54
smile
[99]

zarowka [ ]

GBreal.II - Niezle maja ceny, trzeba bedzie zainwestowac w konto pp

14.01.2010
23:23
smile
[100]

Madril [ I Want To Believe ]

A ja dziś zakupiłem:
- AC/DC High Voltage
- Michael Jackson Bad
- Slayer Reign in Blood w metalowym pudełku

15.01.2010
20:17
[101]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Mało zdjęć ostatnio w wątku, wrzuciłbyś jakieś Madril ze swoich zakupów :).
Z tej trójki kupiłbym tylko High Voltage, 'le obiektywnie uważam, że nabyłeś sporo porządnej muzyki.

15.01.2010
20:20
[102]

mefsybil [ Legend ]

Nie lubisz Slayera? :)

Ja mogę wrzucić zdjęcia, ale postaram się naładować aparat, bo trochę wiocha ciągle robić telefonem, hehe.

15.01.2010
20:24
[103]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Mam jeden album w płytotece (GHUA), a pozostałe znam z innych źródeł. Kiedyś myślałem o Hell Awaits, ale zrezygnowałem. Daleko mi do twierdzenia, że Slayer jest do dupy, bo to najwyższa pólka w death/thrashu, ale mi nie podeszło.

15.01.2010
23:06
[104]

Madril [ I Want To Believe ]

Fotka. :) -->


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Madril
17.01.2010
13:36
[105]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Omnio to miły sklep z szeroką ofertą i wieloma unikatowymi wydawnictwami, ale czas oczekiwania jest długi. Drugi raz złożyłem u nich zamówienie (liczba płyt = 1) i drugi raz muszę czekać dłużej niż deklarowali. Trochę to dziwne, bo ten krążek akurat ściągają z Niemiec (z Nuclear Blasta) zatem nie powinno się to przeciągać. Myślę, że góra tydzień, a tu klops... podejrzewam, że ten sklep wysyła zamówienie do Nuclear Blasta dopiero po skompletowaniu określonej liczby zamówień u siebie. Pewnie stąd te opóźnienia.

Muszę w najbliższym czasie empicza odwiedzić.

21.01.2010
19:31
[106]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Może konkurs na najbrzydszą okładkę?. Mam już kandydatów (trzech pierwszych według opisów):

- SX-10 - "Mad Dog American": Rapcore, Raprock czy tam Crossover, jak zwał tak zwał. Sen Dog (drugi MC w Cypress Hill) radzi sobie z rockowym repertuarem bardzo dobrze. Ma znacznie silniejszy głos od B-Reala (mimo ton wyjaranej ganji) i słychać że czuje się w takim klimacie jak ryba w wodzie. To nie jest na szczęście nu-metal, goście grają owszem dość nowocześnie, ale trzymają się bardziej "klasycznych klimatów" (są panterowate <sic!> zagrywki, bywa też niemalże punk-rockowo). Sen Dog robi to co wychodzi mu najlepiej, czyli rapuje i pokrzykuje (nie sili się na szczęście na śpiewanie).

- Pissing Razors - "Cast Down The Plague": Bardzo niedoceniana ekipa neo thrash/groove z El Paso. Szczanie Brzytwami to nie żarty:-). Jest rzeźnicko, bardzo panterowato ale w odróżnieniu od ich starszych braci brak tu właściwie melodyjnego potencjału. To tak jakby przez cały czas słuchać najmocniejszych wałków z "The Great Southern Trendkill". Co ciekawe sporo się dzieje w tej muzyce. Zmiany tempa, ciekawe riffy, perka i wokal dają słuchaczowi konkretną satysfakcję.

- Pissing Razors - "Where We Come From": Przedostatnia płyta obszczanych brzytw. Nowy wokal, goście grają trochę mniej gęsto ale nadal jest to duży kaliber. Satysfakcja podobna jak w przypadku "CDTP".

- Biohazard - "State Of The World Adress": Przekonywałem się do tych typów niemal dwie dekady:-). Nadal uważam, że lepsze byłoby jakieś "the best of", ale na "SOTWA" jest wystarczająco dużo dobrych kawałków ("What Makes Us Tick" , "Tales from the Hard Side", "Five Blocks to the Subway", "How It Is") by docenić ten LP. Na celowniku mam już IMO lepsze "Urban Discipline".

- Down - "N.O.L.A." - Downów;-) (prawie) nikomu przedstawiać nie trzeba. Jeżeli ktoś chciałby zacząć przygodę ze sludge'em to powinien rozpocząć ją właśnie od tej płyty (albo od "Wiseblood" COC). Oczywiście chyba że woli być zabity przez Bongzillę, 16, Iron Monkey lub Crowbar:-). Piękne melodie, niesamowite, upierdalające kapcie riffowanie i nieziemski klimat. Wkładka jest wydana na innym papierze niż wydanie sprzed paru lat, ale nadal zabiera fenomenalne (choć trochę przerobione) zdjęcia autorstwa Clarence'a Johna Laughlina.

- Herbaliser - "Blow Your Headphones" - kiedyś takie płyty leżały sobie w Nowych Brzmieniach. Dziś chyba bez problemu można to nazwać po prostu hip-jazzem. Trochę tu popisów MC (szczególnie obdarzonej ciekawym głosem What What), trochę turntablismu i cała masa oldschoolowych sampli. A wszystko podlane sosem gdzie głównym składnikiem jest coś co można nazwać "feelingiem starego filmu" (w każdym razie na pewno nie "feelingiem starych skarpet";-)). Na następny ogień idzie lepsze "Very Mercenary" i to będzie zakończenie płytowej przygody z Herbaliserem (chyba że uda im się wydać coś naprawdę dobrego).


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - niesfiec
21.01.2010
20:28
[107]

|kszaq| [ Legend ]

Może konkurs na najbrzydszą okładkę?

Mój ranking wygrywa bezapelacyjnie Dance of Death Maidenów. Tego kiczu to żadna inna okładka nie przebije :)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - |kszaq|
21.01.2010
20:32
[108]

K4B4N0s [ Filthy One ]

niesfiec-->Jak zwykle zazdroszczę :)

Ale i ja się pochwalę... ale nie dziś. Gdyż poczekam na wszystkie płytki, a wśród nich są rarytasy :)

21.01.2010
22:10
[109]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@|kszaq|

O matko, faktycznie nieźle obrzygany barok (i to jeszcze kompiuterowy). Przy tym to nawet ten typ z garnkiem na głowie na okładce "Paranoid" to szczyt artyzmu:-).

@K4B4N0s

Czekamy, czekamy:-).

21.01.2010
23:02
smile
[110]

Madril [ I Want To Believe ]

A wiecie, że okładka Dance of Death początkowo była bez tych renderowanych ludzików?
Została jednak uznana za zbyt pustą i na szybko dorobiono resztę (autor się nawet pod tym nie podpisał z tego, co pamiętam). Choć i do takiej jej postaci można dorobić jakąś dobrą historyjkę czemu tak, a nie inaczej. :P
A okładki Maiden zawsze były kiczowate. :P

Dziś znalazłem w Saturnie Dziecko Edyty Bartosiewicz za 22,90zł. :)

21.01.2010
23:06
smile
[111]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

"Dziś znalazłem w Saturnie Dziecko Edyty Bartosiewicz za 22,90zł. :)"

Do czego to doszło żeby znany artysta musiał swoje dzieci sprzedawać (i to za jeszcze tak niewygórowaną kwotę).

21.01.2010
23:10
[112]

Madril [ I Want To Believe ]

Edyta akurat by nie musiała, bo ma przychody z innych źródeł. Mam nadzieję, że niedługo przejdzie jej depresja (czy inny stan, w jakim jest) i nagra coś nowego, bo szkoda, że taki talent nie jest używany.

21.01.2010
23:23
[113]

wiesław2 [ Na HAXACH ! ]

[112]

Tez mam taka nadzieje. Edyta ma bardzo dobry glos, czekam na jej nowy album(oby wyszedl)

Wczoraj zakupilem :

1) Kasia Kowalska - Gemini (1994) - az wstyd sie przyznac, ale nigdy nie mialem tego albumu w oryginale - jest swietny, reszta plyt Kowalskiej (moze oprocz Koncertu inaczej jest duzo slabsza )

2) Varius Manx - End (1997) - zdecydowanie najbardziej podobal mi sie Varius z Kasia Stankiewicz - uwielbiam jej wokal - poza tym plyta unikat.

21.01.2010
23:25
smile
[114]

Backside [ Senator ]

A do mnie też przyszło kilka przyjemnych rzeczy: 2 dwupłytowe koncertówki King Crimson (z ich szalenie interesującego okresu 1973-74), koncert jazzrockowego Weather Report Joe Zawinula i jeszcze koncertówka Erica Claptona z okresu, gdy występował z zespołem Derek & Dominos.

Niestety okazało się, że miałem jakiegoś pecha, bo to ostatnie dostałe w wersji z... jednokartkowym bookletem :(. Znajomy ma regularne, ładne wydanie - z tego samego roku i kraju. A mi się przytrafiło coś, co wygląda jak ruska płyta (chociaż sprzedawca ma czyste konto z kupą komentarzy).


Teraz oczekuję jeszcze na winyle z czeskim jazzrockiem :D i ostatnią (klnę się!!!) dużą przesyłkę z fana. Koniec z masowym "uzupełnianiem dyskografii" :).

22.01.2010
19:51
[115]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Anthrax - Sound Of White Noise.

Pierwszy album w tym roku, jak i też pierwsze wydawnictwo Anthrax w mojej płytotece. Nagrany w składzie, który zawsze mi odpowiadał (ze szczególnym wskazaniem na postać wokalisty, bo taki klimat mi odpowiada). Album już tam kiedyś zamawiałem w mcornerze, ale mi nie zrealizowali. Teraz się udało w omnio (w bólach, ale zawsze).



Madril ===> Nie do końca się zgodzę.

Moim zdaniem Maideni mieli kilka trafionych coverów, choćby wspomnieć The Number Of The Beast, Killers, Piece Of Mind, Fear Of The Dark, Brave New World czy A Matter Of Life And Death, także trochę tego wymieniłem. Każda okładka z jakąś historią w tle, pozbawiona pustych środków i z wyraźnym manifestem. Oczywiście warto też wspomnieć o słynnych singlowych okładkach z Iron Lady w roli głównej.

Zgoda, że kompletnie im nie wyszły okładki z Blazem, wspomniane DoD i może jeszcze cosik z ery Dickinsona, np. SSSOASS? Chodzi o to, że nie generalizowałbym w ten sposób, bo jeśli ktoś zapytałby mnie o ulubioną okładkę mógłbym wymienić kilka wspomnianych coverów IM.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
22.01.2010
20:02
smile
[116]

|kszaq| [ Legend ]

A okładki Maiden zawsze były kiczowate. :P

Nie wszystkie :) Okładki Dereka Riggsa są całkiem ok

23.01.2010
12:12
smile
[117]

Madril [ I Want To Believe ]

Ale ja je lubię (nawet mam wielką flagę LAD na ścianie), ale kiczowate przynajmniej w jakimś stopniu są. :) Zresztą cały zespół balansuje cały czas na granicy kiczu (Eddie miał taki być i to już powoduje, że ten kicz jest obecny) i czasem nawet sami o tym mówią. :)

23.01.2010
20:58
[118]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Świetny jest ten Anthrax z [115]. Nareszcie zrozumiałem co oznacza 6-cio strunowy bas Iana (C11H17N202sNa :P).

Nie musiałbym patrzeć do wikipedii by powiedzieć, ze ten album pochodzi z pierwszej połowy lat 90-tych, a więc z czasó eksplozji grunge, bo Anthrax co prawda brzmi heavy metalowo, ale wiele do muzyki tego zespołu przemycone zostało właśnie z AiC czy Nirvany. Chodzi mi głównie o parte chwytliwych i krótkich riffów, a także momentalne szarpanie po strunach. Dochodzi do tego oczywiście charakterystyczna maniera Busha.

Oczywiście to są tylko wpływy, bo cały album oddycha heavy metalem, z mniejszym naciskiem na thrash.

Z mniej schematycznych utworów to Black Lodge jest świetnie, ale takich killerów jak Potters Field, Only czy This is Not an Axit nie trzeba chyba rekomendować.

23.01.2010
22:35
[119]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Behemoth

No, "SOTWN" dobra rzecz:-).

Ja ostatnio odkryłem Exhordera (pierwsza kapela groove metalowa ever). Za pierwszym razem (parę lat temu) odbiłem się od nich skutecznie. Po osłuchaniu się z Testamentem i Slayerem zacząłem doceniać to co oni robili. Złośliwi twierdzą, że nie byłoby bez nich Pantery. W każdym razie dla mnie to thrash (i to tego bardziej brutalnego rodzaju), z tą różnicą że brzmiący głębiej i bardziej soczyście niż cokolwiek przedtem (pojawiają się wręcz funkowe zagrywki!). Rewelacja dupsko urywająca. Cieszę się, że Kyle Thomas (wokal także we Floodgate i Alabama Thunderpussy) zapowiedział reaktywację Exhordera i wydanie nowej płyty. Szkoda że dwie pierwsze można dorwać "już" za 50-80 PLN:-(.

24.01.2010
11:26
smile
[120]

zarowka [ ]

A tak sie wpadlem pochwalic ;)
Nie ma sie co rozpisywac, greatest hits zawsze jest dobry

Od 3 tygodni sobie dodawalem do zakladek plyty ktore zamowie z fana, a ze zbieram do darmowej wysylki, to zawsze to troche trwa
Juz mam skladac zamowienie na to co tak skrupulatnie wybieram, a tu nagle glupia mysl ... wiem zamowie co innego, i tak tyz sie stalo ;) Ale o tym pozniej


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
24.01.2010
11:30
smile
[121]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@zarowka

Tylko mi się wydaje że to jest metal box, prawda?.

24.01.2010
11:44
smile
[122]

kobe47 [ essaywhuman ]

tegoroczne nabytki, za żadną z tych płyt nie dałem więcej niż 28 zł.

tylko zdjęcie trochę marne, na rogu po lewej 'The Downward Spiral' :]


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - kobe47
24.01.2010
12:15
[123]

zarowka [ ]

niesfiec - Tak, wydaje ci sie, jest to tektura

24.01.2010
12:18
smile
[124]

Roland Deschain [ Gunslinger ]

[122]Propsy

24.01.2010
17:26
[125]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

niesfiec ==> Pierwsza okładka Exhordera = MOC.

Kupiłem dzisiaj w MM "przypadkiem" ostatnią płytę Jorna. To znaczy o tyle przypadkiem, bo w ogóle się tam znalazłem, a skoro już wpadłem to poprosiłem sprzedawcę aby sprawdził czy dostanę Strażnika Światła Turbo. Powiedział, że nie. W takim razie poprosiłem o sprawdzenie dostępności Jorna. Na szczęście było.

Najbliższe plany: Turbo "Strażnik Światła" (rewelacyjny album - mam dość słuchania go w mp3) i nowy krążek Roba Zombie.

24.01.2010
20:10
[126]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

A propos. Jadąc dzisiaj na egzamin w RMF (!) usłyszałem kawałek Beatlesów, pt. Free as a Bird (??). Nie wiem czy to zimowa aura, czy przedegzaminacyjny stres, ale utwór naprawdę mi się spodobał, choć nie jest to gatunek za którym przepadam. Z jakiej to płyty?

24.01.2010
20:27
[127]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Album to The Beatles Anthology :D

Jeśli chodzi o free birdy, to polecam innego klasyka -

Sam ostatnio sobie słucham więcej Beatlesów, z uwagi na remastery. Co by nie mówić, to ta muzyka wcale się nie starzeje!

A na Zetkach i RMF-ach całkiem sporo rzeczy jest zjadliwych, oczywiście mam tu na myśli same standardy, które równie dobrze można sobie posłuchać w nieco obciachowym Radiu Złote Przeboje. Natomiast nie wiem, jak można słuchać takich stacji całe dni, przecież liczba greatest hits jest ograniczona, do, bo ja wiem, 500? 1000? I to już szeroko zakreślając pole poszukiwań:)

24.01.2010
21:12
smile
[128]

_MaZZeo [ Legend ]

rog, M4ko i inne larwy - ciekaw jestem czy macie to.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - _MaZZeo
24.01.2010
21:15
[129]

rog1234 [ Gold Cobra ]

_MaZZeo
Gdzie... ile... łojezu. Wydaje mi się, czy to wydane brytyjskie? Świetna zdobycz :D
Ogólnie świetny koncert, nawet jeżeli repertuar pochodzi z tych czasów, w których Slipknot mi się mniej podobał, to energia i szaleństwo są... nie do podrobienia :)

24.01.2010
21:21
[130]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

HS ==> Czyli to nigdy oficjalnie nie okazało się na żadnym albumie?
Uwierz, że RMF'ke można słuchać 24/h, szczególnie gdy się wysłało smsa na 7252 :D.

Mazzeo ==> Co prawda nie jestem "larwą", a już na pewno nie człowiekiem, którego można postawić w jednym rzędzie upodobań z rogiem :)), ale posiadam Distaterpieces... na VHS! Absolutna perła, wydana w czasach, w których niektórzy z tego wątku jeszcze zamiast na laski patrzyli na nowe gry.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
24.01.2010
21:28
[131]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

A tu jeszcze dzisiejszy JORN.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
24.01.2010
21:29
smile
[132]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

_MaZZeo --> Szacunek. Już pisałem, że z wydań Slipknota brakuje mi 9.0 Live i właśnie Disasterpieces (WtoN nie liczę bo raz że się nie opłaca, a dwa że praktycznie cały materiał jest na edycji z okazji 10lecia wydania 1szej płyty więc można powiedzieć że mam). Nawet pisałem o tym jak miałem kupić ale w tamtym czasie cena (30Ł) mnie zniechęciła bo sporo było do kupienia w trakcie tamtej wizyty na wyspach. Ale na pewno kiedyś Disasterpieces znajdzie się w mojej kolekcji. Może jakoś przy najbliższej okazji wrzucę mój Slipknotowy zestaw. :) Podbijam pytania rog'a - Gdzie i za ile? :)

Btw. Mk4o, a nie M4ko ;p

I tak apropo [130] i wydania VHS to ostatnio wdziałem na allegro WtoN na VHS....za 3 zł ale jakoś się nie zdecydowałem. Trochę żałuje ale może jeszcze będzie podobna okazja.

I tak z innej beczki. W przeciągu najbliższego tygodnia powinienem zamieścić zdjęcie z nowymi nabytkami (prawdopodobnie w liczbie 3) z czego o dwóch wspominałem we wcześniejszych postach.

24.01.2010
21:46
[133]

_MaZZeo [ Legend ]

rog --> szukałem tego parę miesięcy na allegro, strasznie rzadko się to pojawiało, a jeśli już, to w niezbyt dobrym stanie. Żaden sklep w Polsce tego nie oferował. Z tego co czytałem na fanowskich forach to w ogóle przez dłuższy okres było krucho z dostaniem tego.

Już miałem zamawiać gdzieś z amazona czy innego ebaya nówkę, kiedy się okazało, że pojawił się w merlinie :]



Od razu zakupiłem, tylko musiałem czekać 2 tygodnie na przesyłkę. Teraz widzę że mają spokojnie na stanie pewnie parę egzemplarzy.

Behemoth --> e tam VHS. DVD lepsze. Wszystkie videoclipy na oddzielnej płycie, różne inne bonusy. Mnie najbardziej się podobają wersję People = Shit i The Heretic Anthem, które można oglądać z 9 kamer umiejscowionych na głowach każdego z członków. Kamery można zmieniać w czasie rzeczywistym.

Ogólnie to te wydanie z 5.1 surround sound rozkurwia sufity, Slipknot w szczycie formy.

Ja za to nie mam jeszcze Voliminal Inside The Nine, 9.0 Live i tej reedycji pierwszej płyty. To będe chciał zakupić, tylko wpierw dyskografię Korna muszę dokompletować. Miałem okazję kupić 5 płyt Korna za 20zł sztuka (a niektóre nawet mniej), ale miałem inne wydatki. Narazie jest tylko Take A Look In The Mirror i Follow The Leader.

25.01.2010
13:33
[134]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Pytanie zanim wystawię na allegro: mam do sprzedania dwie płyty. Pierwsza to P.O.D. - "Satelite", druga to unikatowy Incubus - "Fungus Amngus". Obie w stanie idealnym. Na allegro P.O.D. jest za ~50-60 zł, Incubus (z archiwum, aktualnie nie ma) to jakieś 19 zł (cena z empiku to 45 zł). Sprzedam te płyty razem za 45 zł. Ktoś zainteresowany?.

Tracklista "Fungus Amungus":

1.You Will Be A Hot Dancer
2.Shaft
3.Trouble In 421
4.Take Me To Your Leader
5.Medium
6.Speak Free
7.Answer
8.Psychopsilosybin
9.Sink Beneath The Line
10.Hilikus

Mała "errata": "Satelite" to niezła płyta, każdy wie jakie hioiory (?) z niej pochodzą (plus naprawdę świetne "Masterpiece Conspiracy" i regałowo-hardcore'owe "Without Jah, Nothin' "). Natomiast Incubus o którym mowa to płytka sprowadza swego czasu ze stanów. To Incubus zupełnie nie do poznania. Okres w którym chłopaki chyba na potęgę zapodawali środki psychoaktywne i słuchali dużo Primusa i Faith No More (w każdym razie jest bardzo funkowo, ciężej niż później ale jak zwykle melodyjnie).

25.01.2010
14:53
[135]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Grzeszysz niesfiec, grzeszysz... płyty wyprzedawać, toż nie przystoi! :P

25.01.2010
17:04
[136]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Behemoth

Piekło ciekawsze;-).

Być może nie przystoi płyty wyprzedawać, ale zależy jakie:-).

25.01.2010
21:41
[137]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ja mam taką zasadę, że jeżeli album już odpakowałem i przesłuchałem na domowym sprzęcie to staje się on integralną częścią mojej płytoteki i basta. Czasami zdarzyło się, że trafiały do mnie krążki niekoniecznie oczekiwane, zazwyczaj prezenty albo kupowane po pijaku typu: "The Best Of Hey vol. 1", soundtrack "Kill Bill 1" czy "GAD" Artura Gadowskiego :D, ale niech już funkcjonują, kto wie czy za X lat nie zredefiniuję swojego gustu muzycznego?

Oczywiście "co kraj to obyczaj" ;-).

25.01.2010
21:45
[138]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Ja nie sprzedaję, ze względu na to, ze kazdą płytkę darzę, mniejszym bądź większym sentymentem. Nawet jeśli została wysłuchana tylko 1-2 w swojej historii, ale zawsze była ona kupiona/"dostana" w jakimś momencie który był mniej bądź bardziej dla mnie wazny, a akurat muzyka zawsze w jakiś sposób obrazuje momenty...

25.01.2010
23:27
smile
[139]

szymonmac [ Legend ]

Mój najnowszy nabytek:
Katatonia - Night Is The New Day

Jak dotąd, chyba najlepiej wydany album w mojej skromnej kolekcji.

Płyta naprawdę bardzo dobra, zyskuje przy każdym przesłuchaniu :)
Zamiast się rozpisywać, podam po prostu link to jednego z utworów:


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - szymonmac
26.01.2010
00:54
smile
[140]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@szymonmac

<--- Fajna okładka, ładnie się komponuje z tytułem (lub na odwrót).

Hm, słucha się przyjemnie ale jakieś to takie trochę...popowe?. W każdym razie nie przebije "katatowanego";-) przeze mnie jakiś czas temu "My Twin". Radzę nie słuchać tego gdy dopada was życiowa sytuacja typu "s.n.a.f.u.":



Powodów do sprzedaży jest co najmniej parę.

1. Nie słucham tych płyt.
2. Incubusa mam "Enjoy Incubus" co powoduje dubel.
3. To że "Satelite" odniósł sukces komercyjny nie oznacza, że mi się podoba. Wolę już "The Fundamental Elements of Southtown" (a p.o.d.obno dobre lub bardzo dobre "Snuff The Punk", "Brown" czy nowe "When Angels & Serpents Dance" mam nie przesłuchane). To taki stereotypowy nu-metal, który już podczas zakupu wzbudzał wahanie. Z perspektywy czasu okazało się że był to błąd (liczba przesłuchań POD z lasta oscyluje wokół zera).
4. Punkt najważniejszy. Nie mam sentymentu do płyt które podobają mi się średnio, lub mniej niż średnio (tak samo jak do wszystkiego). Wolę zrobić miejsce dla czegoś co prócz wartości sentymentalnej będzie miało dla mnie znaczenie praktyczne (oznacza to "zajebistość większości utworów & w miarę częste katowanie").
5 . Jak już nu-metal to niech naprawdę wysoka liga (np. Deftones które nomen omen zostawię i nie ruszę za cholerę).

spoiler start

6. Jakby to powiedzieli Cheech & Chong: I need "money, fucking money!":-).
spoiler stop


Aha, nie tłumaczę się. Po prostu opisuję swoje stanowisko, wasze rozumiem i szanuję:-).

26.01.2010
01:01
[141]

_MaZZeo [ Legend ]

szymonmac --> no i dziękuje bardzo za kolejny zespół do przesłuchania, bo kawałek wyborny. Jak się prezentuje reszta albumu?

26.01.2010
01:26
[142]

best-music-forum.pl [ Chor��y ]

naprawde super temat, sam jestem kolekcjonerem od wielu lat...

prowadze forum dla kolekcjonerow i dla melomanow....

zapraszam ludzi znajacych sie na muzyce i poszukuje chetnych do wspolpracy przy tworzeniu tego oto forum...

serdecznie zapraszam do odwiedzin i rejestrowania...

www.best-music-forum.pl

26.01.2010
01:30
[143]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

O, pan z allegro:-).

26.01.2010
01:35
[144]

best-music-forum.pl [ Chor��y ]

z allegro i nie tylko..:)

teraz moj glowny projekt to forum dla Melomanow i Kolekcjonerow www.best-music-forum.pl ...

oprocz tego sprowadzam na zamowienie wszystko z calego swiata.. szczegoly @ www.best-music.pl

pozdrawiam...;)

26.01.2010
10:25
smile
[145]

szymonmac [ Legend ]

Mazzeo
Płytę miałem przesłuchaną wcześniej, ale kupiłem ze względu, że nie chciałem już jej słuchać w mp3, tylko w dużo lepszej jakości - na audioCD (poza tym, staram się teraz legalnie "wykupić" chociaż większość mojej muzycznej kolekcji).

Cała płyta ma naprawdę świetny klimat... Mimo, iż zespół był prekursorem doom metalu, wydaje mi się, że na tym albumie możemy już mówić o progresywnym doom metalu. Teksty są bardzo melancholijne, ale idealnie wpasowują się w atmosferę, która wytwarza się podczas słuchania "Night Is The New Day.

Żaden utwór nie jest słaby, ale u mnie na wyróżnienie zasługują na pewno trzy kawałki:
"Forsaker", "Idle Blood" i "Day And Than The Shade".

Pojechałem do sklepu z zamiarem kupienia "Crack The Skye" lub jakiegokolwiek innego albumu Mastodona, ale że żadnego nie było, wybór padł na nową Katatonię :)

niesfiec
Popowe? Sprawdź może inny kawałek:


-------------------------------------------------------------------
Zaryzykuję i dopiszę się do kolekcjonerów :)
Najwyżej ktoś, kto będzie zakładał nową część tego nie wklei.

szymonmac
*thrash metal, progresywny metal i rock, sludge, doom metal, industrial, heavy metal, stoner rock, rock i metal alternatywny, blues, jazz, neofolk
*

26.01.2010
17:56
smile
[146]

Backside [ Senator ]

Wczoraj dotarła do mnie "ostatnia-duża-przesyłka" z dyskografią Doorsów, która jest jednym z najfajniejszych wydań, jakie kiedykolwiek widziałem (i przy tym relatywnie tania). Opiszę więcej i wrzucę fotki przy dłuższej wolnej chwili, tymczasem zdążyłem przesłuchać ulubione "Waiting for the Sun" i obejrzeć 2 klipy z koncertu - jest dobrze :).

26.01.2010
22:10
smile
[147]

Backside [ Senator ]

Dołączając się do tematu sprzedaży płyt - pozbywam się z chęcią ubogich powtórek albo płyt, które z różnych przyczyn okazały się fatalne (obrzydliwe wydanie czy tandetna muzyka - czasami się zdarza :]). Teraz będę wyprzedawał kilka powtórzonych Hendrixów, box 5płyt Jefferson Airplane (zamieniam "tekturki" z serii Originals na regularne plastikwoe boxy) i jakieś starocie znalezione w domowych zbiorach, do których nigdy nie zajrzę, a zabierają cenne miejsce.

Natomiast części płyt nawet słabych i rzadko słuchanych, ale należących do dyskografii ulubionych artystów, będących rarytasami czy jakimiś tam pamiątkami historii jakiegoś gatunku - zostawiam :).



Zbiory zeszłotygdniowe:

- 2 winyle-skarby - amerykańska płyta Czesława Niemena ze świetną jazzrockową ekipą (mistrzostwo!) oraz bardzo fajny czeski jazzrockowy zespół o wdzięcznej nazwie Modry Effekt.

- 4x dwupłytowe koncertówki - 2x King Crimson, zespół Claptona z '70 (niestety miałem pecha i kupiłem wybrakowaną wersję bez bookletu) i jazzrockowy Weather Report

- dwupłytowe wznowienie 2 LP pewnej znanej brazylijskiej jazzrockowo-funkowej pary


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Backside
26.01.2010
22:17
[148]

Backside [ Senator ]

A to paczka z Fana i kilka kupionych jeszcze przed świętami.
Trafiło mi się kilka okazji - po prawej widać kupkę 6 CD - wszystkie to wczesna twórczość Marleya, każda w kulturalnym jewel-case, a całość kosztowała 50zł. Obok jest w tym powiększonym pudełku płyta Claptona z 1975 w wersij DVD-Audio 5.1 za ... 15 zł.
Generalnie większość tych to "okazje" po 22 czy 30zł. Po lewej są jeszcze 2 przecenione koncerty Doorsów, a perełki...


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Backside
26.01.2010
22:22
smile
[149]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Chryste panie, skąd na to pieniądze bierzesz :P
Pod pojęciem "ostatnia-duża-przesyłka" czy "masowe uzupełnianie dyskografii" myślałem o 6-8 CD max. Na prawdę dziwię Ci się, ze znajdujesz czas na odsłuchiwanie tego :P

26.01.2010
22:51
[150]

Backside [ Senator ]

...a perełki wyglądają tak:

- Dyskografia The Doors - zestaw 6 dipipacków z 6CD+bonusy i 6DVD-Audio+bonusy audio i video. Do każdego "soczyste" booklety. Aż chce się słuchać tak podane albumy ;)

- 5CD z koncertami Hendrixa, nawet fajne okładki jak na lewe wydawnictwo

- 4CD z muzyką dwóch świetnych jazzmanów w duecie - pianisty Chicka Corei i wibrafonisty Gary'ego Burtona. Chociaż strasznie skromne to wydanie, tak całe na biało :) (box akurat kupiony jeszcze przed świętami)



K4B4N0s ---> nie, nie znajduję na to czasu :). Część muzyki bardzo dobrze znam, część dopiero poznaję, a część sobie poczeka na swój moment.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Backside
27.01.2010
11:16
smile
[151]

zarowka [ ]

Kurde Backside zepsules wszystko. I jak tu sie czyms pochwalic, :(

Nowy nabytek z fana, ten ktory zamowilem w ostatniej chwili ;) Foto na szybko, w weekend dam wiecej fotek


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
27.01.2010
11:42
[152]

Backside [ Senator ]

Co do tych Doorsów - to w sumie dobra okazja była. Zestaw kosztował na Fanie (już podrożał) 220zł, czyli ok 37zł za album - czuję się więc jakby te 6DVD-Audio były dodane jako gratis ;).

zarowka --> dobre, dobre :D. [skromniś nie napisał, że to dyskografia 16CD Floydów w replikach winyli :)]

Też nad tym myślałem, ale jednak nie kupię - to dla mnie zbyt pokręcona muzyka, żebym chciał mieć "wszystko" (raczej muszę przysiąść nad pojedynczym albumem i pomedytować). Poza tym wolę jednak plastikowe boxy lub digipacki niż mini-lp... chociaż pewnie w przypadku Floydów mini-lp mają więcej informacji, zdjęć czy grafik niż te ubożuchne zwykłe cedeki (Meddle wygląda trochę jak z bazaru ;)).

Nie rozumiem właśnie czemu z Floydami jest tak dziwna polityka reedycji. Do tej pory chyba tylko "Piper" i "Dark Side" doczekały się porządnych wznowień. A gdzie pozostałe nagrania archiwalne albo oficjalne wydania koncertów?

29.01.2010
17:46
[153]

Madril [ I Want To Believe ]

Dzisiejsze zakupy. :) -->


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Madril
29.01.2010
18:52
[154]

lavil [ Konsul ]

Dawno mnie tutaj nie było :) Pozwólcie, że zmienię parę rzeczy

lavil
*Rap
*MC Eiht, Eazy-E, Ice Cube, Nas, Notorious B.I.G., Rakim, Big L, DJ Quik, Wu-Tang Clan, O.S.T.R.
*

Do tego dorzucam fotkę ostatnio zakupionych albumów.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - lavil
29.01.2010
21:22
[155]

Backside [ Senator ]

Madril ---> do Ummagummy się przymierzam, jak znajdę gdzieś w przecenie. btw - widziałem na Allegro jeszcze wersję mini-lp 2CD + DVD, a na nim chyba video z koncertu (ale nie jestem pewien).

30.01.2010
00:05
[156]

Madril [ I Want To Believe ]

Backside --> Ja w sumie pierwszy raz widziałem w ogóle w sklepie. :P 59,99zł.

30.01.2010
09:36
smile
[157]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

@Madril----> gratuluję udanych zakupów. Przy okazji tak z ciekawości chciałem się dowiedzieć w jakiej cenie nabyłeś "Black Sabbath". U mnie w mieście bodaj w Empiku widziałem za 37,99...dzięki za odpowiedź.

30.01.2010
10:08
smile
[158]

K4B4N0s [ Filthy One ]

No to (tada) moje nowe perełki:

Chronologicznie:

Cradle Of Filth - Dusk And Her Embrace - Legendarna płyta, legendarnego zespołu. Utwory takie jak Funeral In Carpathia, czy Dusk And Her Embrace to już klasyki.

Pro-Pain - Round 6 - 6 płyta łysych brodaczy. Kolejna porcja Hardkorowego łojenia, tym razem nieco bardziej melodyjnego.

Pro-Pain - Road Rage - Łysi na żywo. Są największe hity(Foul Taste Of Freedom, Act Of God, State Of Mind), jest zabawa :P

I teraz, prawdziwy unikat:
Trivium - Ember To Inferno (wydanie promo!) - Pierwsza płyta Trivium, zupełnie inna niż wszystkie(skład również całkiem inny), w zupełnie innym, rzadkim wydaniu.

Lamb Of God - Ashes Of The Awake - Płyta dzięki której świat ich poznał. Powszechne stosowanie wymuszonych flażoletów, riffy z mocarnego Laid To Rest... Rawr :D

Atreyu - Congregation Of The Damned - A to płyta sprzed 4 miesięcy. Jest to delikatny powrót do płyty A Deathgrip On Yesterday i metalcore'u w stylu Atreyu z tamtych lat.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - K4B4N0s
30.01.2010
11:35
[159]

Madril [ I Want To Believe ]

Xinjin --> W Empikach: Junior i Złote Tarasy w Warszawie jest po 36,99, chyba wszystkie inne płyty Sabbath również.

31.01.2010
10:03
smile
[160]

mefsybil [ Legend ]

[154] Mos Defffff!

Ja zdjęcia dam jutro może :] I dokupię Slayera, Iron Maiden i Kyuss ;)

31.01.2010
13:43
smile
[161]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Moje ostatnie dwa nabytki:

O.S.T.R. - HollyŁódź - Jak dla mnie jego najlepszy album. Najrówniejszy ze wszystkich, w którym od początku do końca wszystko gra i jest na swoim miejscu. Ogólnie konkret.

Bakflip - 12 Nędznych Ludzi - Mówi się o nich jako o najlepszym Polskim zespole rapcore'owym. Chociaż konkurencji za dużej nie mają, więc to miano nie nabiera aż takiego znaczenia, to Bakflip stawia wysoko poprzeczkę innym zespołom. Bardzo dobry materiał zarówno muzycznie jak i tekstowo.

Miałem jeszcze coś kupić ale mi się nie chciało jechać do MM więc odłoże to na następny raz.

[74], [154] - Widzę, że ostatnio sporo osób naszło na kupno Ostrego. :)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Mk4o
31.01.2010
16:14
smile
[162]

zarowka [ ]

Pojechalem po nowe turbo i michaela buble i wrocilem z 2 innymi plytami :< W empiku, saturnie i electro worldzie nie bylo turbo, a michael troszke za drogi, moze kiedys zejda z ceny

Requiem for a dream - wg mnie jeden z lepszych o ile nie najlepszy soundtrack

Muse - The Resistance - Swietna plyta, cala tworczosc muse'a ostro podchodzi pod queen-ow


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
01.02.2010
00:38
smile
[163]

Backside [ Senator ]

Wyprzedaję trochę płyt rockowych i jazzowych - gdyby ktoś chciał rzucić okiem (a ceny niskie ;)), to zapraszam

04.02.2010
21:50
[164]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nowy nabytek. Jedna z najlepszych polskich (i polskojęzycznych) płyt poprzedniego roku. Nowe Turbo, z nowym wokalistą i wciąż z przekazem generalnie czerpiącym z Dorosłych Dzieci (przynajmniej w mojej interpretacji z wiodącą w tym temacie kontynuacją pt. Noc Już Woła). Hoffmann nic się nie starzeje, a i młodzież, która wokół niego narosła mocno daje radę. Nowy wokalista ma naprawdę przyswajalny głos. Utwory, które są na "Strażniku Światła" 20 lat temu weszłyby na sztandary... no, ale żyjemy w czasach srania do wiadra czy gwałcenia kóz na scenie, względnie zniewieściałych death szmatanerów ;-).


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
05.02.2010
04:21
[165]

zarowka [ ]

No gratulacje, ja od kilku dni jej szukam po empikach, saturnach itd i wszedzie juz wyprzedana

05.02.2010
07:53
[166]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ja sprawdzałem w dwóch Empikach, w Media Markcie i w kilku sklepach muzycznych. Efekt? Nie było nigdzie i musiałem zamówić przez neta. Widać w słabym nakładzie została wyprodukowana ta płyta.

06.02.2010
00:18
[167]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

W przerwach pomiędzy słuchaniem Turbo, Anthrax i Jorna sprawdziłem dzisiaj album, po którego odsłuchu strzeliłem WTF-a ;-). Chodzi mi o jedyny krążek Cradle Of Filth, który znalazł się w mojej płytotece. To Nymphetamine.

Naprawdę nie wiem jakie motywy kierowały mną przy jego kupnie. Być może singlowy utwór nagrany wespół z NRD-owską pływaczką o bardzo subtelnym głosie? Może klawisze przy Absinth With Faust? Nie dojdę tego. Prawdopodobnie w podobne dylematy wpadnie za kilka lat mefsybill zastanawiając się w jakim celu kupował płyty Behemotha :))).

[162] Za chwilę w Polsacie.

06.02.2010
12:39
[168]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Nymphetamine to nie jest płyta dla:
a) Fanów Cradle Of Filth - którzy oczekują kolejnego Dusk And Her Embrace, czy Principle Of Evil Made Flesh
b) Fanów black metalu
c) Nie zaznajomionych z tym co się z nimi stało :P

Generalnie rzecz biorąc Nymphetamine to najsłabszy album w dyskografii Kredek. Co prawda taki Nymphetamine Overdose, Filthy Little Secret czy Gilded Cunt to niezłe kawałki, ale całościowo za dużo tu "bajania".

06.02.2010
19:42
[169]

zarowka [ ]

Moje poszukiwania nowego turbo okazaly sie strata czasu (w 10-12 roznych marketach/muzycznych/empikach/saturnac itd jej nie bylo) zamowilem na allegro wersje DG z 2 dodatkowymi kawalkami za cale 43,5 w tym koszt wysylki priorytetem ;)

06.02.2010
19:55
[170]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

K4B4N0s ==> Tak się składa, że znam też Thornography, który jest w mojej opinii jedną z najgorszych płyt w historii muzyki szeroko pojmowanej jako metalowa ;-). O ile narzekam na Nymphetamine, o tyle Thornohraphy mógłbym po prostu spłukać w wucecie.

zarowka ==> Te dwa dodatkowe to są numery "live" czy studyjne?

06.02.2010
20:29
[171]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Behemoth-->A znasz V Empire, czy wspomniane Dusk And Her Embrace? to są płyty kiedy jeszcze grali muzykę, która miała wiele wspólnego z Blackiem (nie chodzi o 40% rytmu).

06.02.2010
20:45
smile
[172]

mefsybil [ Legend ]

Prawdopodobnie w podobne dylematy wpadnie za kilka lat mefsybill zastanawiając się w jakim celu kupował płyty Behemotha :))).

Nie wiem dlaczego akurat Behemotha, chyba że całkowicie zmieni mi się gust ;) Na myśli masz zapewne jedynie "Evangelion", które nie każdemu musi się podobać przez brzmienie, powtarzalność przez niemal cały album (ale wiadomo, że niedosłownie :)) i czystszy growl Nergala niż na "The Apostasy". Dla mnie jednak każdy utwór ma w sobie coś dzięki czemu można go słuchać w nieskończoność.
A Cradle of Filth nigdy nie lubiłem (może dlatego, że znam jedynie ich black metalowe utwory). Już wolę Dimmu Burger, za którym również nie szaleję. W ogóle z symfonicznego bm większość jest strasznie prosta, chyba tylko Vesanię jestem w stanie przełknąć*. Ph, IMO są nawet lepsi od Vadera jeśli chodzi o polską scenę ekstremalnego metalu.

* zapomniałem o Emperor.

06.02.2010
21:04
smile
[173]

zarowka [ ]

Behemoth - "Album będzie dostępny w formacie CD, oraz w wersji CD DG, która zawiera dwa dodatkowe utwory - "Przestrzeń - Światło" oraz akustyczną wersję demo "Epilogu"."

juz sie nie moge doczekac ;) juz ze 30 razy przesluchalem ta plyte i dalej czerpie z niej ogromna przyjemnosc, a kawalek Na Przekór Nocy imo najlepszy z calej plyty

07.02.2010
16:43
[174]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Widziałem dzisiaj w Empiku nowy album Patha Metheny'ego. Gdybym miał przy sobie kasę to pewnie bym kupił.
Dziwne, bo w wielu polskich e-sklepach album ten wciąż w ramach zapowiedzi.

zarowka ==> Nowe Turbo rządzi. Napisz o wrażeniach z tych dwóch dodatkowych utworów, bo jakoś ich nie poznałem. A mój ulubiony utwór to "Noc Już Woła". Ogólnie Turbo wymiotło tekstowo i muzycznie.

07.02.2010
17:20
smile
[175]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Nowa płyta Metheny'ego jest cieńka jak sik węża, jak chcesz kupić coś dobrego Pata, to polecam album z zeszłego roku, bardzo pozytywna muzyka:



Chociaż to lepsze:

No chyba, że Pat już odsłuchany i się podoba, to nic nie mówię.

07.02.2010
19:39
smile
[176]

Backside [ Senator ]

HS ---> a ja słuchałem i mi się podoba :). Nie spodziewałem się przełomu, ale klimaty kojarzą mi się z jego moim ulubionym okresem z lat '70. I na to liczyłem

Bileciki na również "na pokładzie" - nie ważne w jakiej konfiguracji, on tak przepięknie gra, że każdy jego koncert jest dla mnie bajką.

07.02.2010
20:31
[177]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

No to mamy dwie różne opinie :-).

Ja podchodzę do Metheny'ego jako osoba romansująca od czasu do czasu z takimi klimatami. Lubię posłuchać dobrej gitarki w stylu Satraniego czy z innego frontu Meoli, bez wokali i bez zbędnego tła. Nie wymagam zbyt wiele, na pewno nie tyle co od poniektórych zespołów prog rockowych ;-).

07.02.2010
21:05
[178]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Backside---->

Za dużo tu gadania o super wypasionych i mega innowacyjnych rozwiązaniach instrumentalnych, a za mało esencji, jak dla mnie, poza tym IMO brzmi to wszystko sztucznie. Wystarczy poczytać, Jezu, rozdmuchane to wszystko jak balon, by nie powiedzieć nadęte :)



Behemoth---->

Wokal w jazzie to generalnie jest porażka (zresztą zazwyczaj sprowadzająca jazz do muzyki popowej, pod płaszczykiem snobizmu, ble), a specjalnie podrzuciłem propozycję lekkich płyt jazzowych, które nie mają na celu nikogo zmęczyć, nawet niedzielnego słuchacza takiej muzyki :)

08.02.2010
01:43
[179]

Backside [ Senator ]

HS ---> być może za dużo gadania... nie wiem, bo nie chciało mi się czytać/słuchać ;). Jednym uchem słuchałem coś tam o technice w podcastach Metheny'ego, ale głównie odtworzyłem je dla fragmentów muzyki w tle.

Poza tym dla mnie ta "gadanina" to obowiązek artysty, który musi wytłumaczyć czemu rezygnuje z zespołu i wykonuje tak nowatorski projekt. Ale to i tak nie ma dla mnie znaczenia - może sobie gadać głupio czy mądrze, liczy się sama muzyka. A ta wybitna nie jest, ale kolejny raz zdaje egzamin.

A bilety po 50zł kosztowały dla studenciaków ;). Nie będę się chwalił w którym rzędzie :D.

09.02.2010
16:29
[180]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Jakich albumów ostatnimi czasy słuchacie? Moje nieoficjalne top 5 w kategorii częstości słuchania prezentowałoby się mniej więcej w ten sposób:
1. Turbo "Strażnik Światła"
2. Jorn "Spirit Black"
3. Anthrax "Sound Of White Noise"
4. Transatlantic "The Whirlwind"
5. Votum "Metafiction"

Dzisiaj słuchałem też mojego ulubionego albumu Floydów. Ilekroć go słucham, tyle razy zawsze coś odkrywam. Dzisiaj "utwór Wrighta" zrobił na mnie duże wrażenie.

09.02.2010
17:19
[181]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Moje Top 10 albumów (pod względem przesłuchań) z ostatnich 3 miesięcy. Dobrze to odwzorowuje w jakich gatunkach się obecnie obracam - post rock/prog rock/hip-hop/chillout/downtempo.

1. toe – FOR LONG TOMORROW
2. Zero 7 – Simple Things
3. toe – The Book About My Idle Plot Ona Vague Anxiety
4. Trifonic – Emergence
5. LITE – Phantasia
6. Bonobo – Days to Come
7. Dub FX – Everythinks a Ripple
8. Zeus – Co Nie Ma Sobie Równych
9. 3 – The End is Begun
10. Afront – A Miało Być Tak Pięknie

09.02.2010
17:27
smile
[182]

szymonmac [ Legend ]

Jak u Mk40 - Top 10 albumów z ostatnich 3 miesięcy wg last.fm

1. Mastodon - Blood Mountain
2. Mastodon - Crack The Skye
3. Mastodon - Remission
4. Them Crooked Vultures
5. Mastodon - Leviathan
6. Baroness - Blue Record
7. Katatonia - Night Is The New Day
8. Metallica - And Justice For All
8. (ex aequo - tyle samo odsłuchań) Tool - Lateralus
9. Metallica - Ride The Lightning
10. Misfits - Static Age

Jak widać, Mastodon trochę zdominował listę :P

09.02.2010
18:03
[183]

GBreal.II [ floydian ]

1. Transatlantic - "Whirlwind". Muszę przeprosić za moje wcześniejsze słowa o tej płycie - bardzo dobra rzecz.
2. Dead by Sunrise - "Out of Ashes"
3. Wolfmother - "Cosmic Egg"
4. Aviv Geffen
5. Them Crooked Vultures

09.02.2010
19:24
[184]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Ostatnio?
Chyba jakoś tak:
1. Trivium - Ember To Inferno
2. Atreyu - Congregaion Of The Damned
3. Alexisonfire - Old Crows/Young Cardinals
4. Cradle Of Filth - Godspeed On The Devil's Thunder
5. Chimaira - The Infection
6. Devildriver - Pray For Villains
7. Devildriver - Devildriver
8. Machine Head - Burn My Eyes
9. Children Of Bodom - Hate Crew Deathroll
10. The Haunted - Versus

10.02.2010
20:24
[185]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Dwa nowe zakupy. Starszego Zombie nie planowałem, ale skusiła mnie niska cena (19zł). Będę miał oba Hellbilly w kolekcji.
Koleś ma 45 lat, a wciąż jest pojebany jak stado bawołów goniących króliczka... uwielbiam go :->.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
10.02.2010
21:21
[186]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

Siemacie, który album Anthraxu polecilibyście/uznajecie za najlepszy? Wstyd się przyznawać ale mało co znam, a pasuje co nieco nadrobić :)

Dzięki

10.02.2010
22:35
[187]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Najlepsze albumy: Among The Living i Sound Of The White Noise.
Najlepsza okładka: Fistful Of Metal.

W sumie mam wrażenie, że zespół ten zawsze pozostawał trochę "pod powierzchnią", nie wypłynął aż do takiego szerokiego grona odbiorców jak np. Metallica, Megadeth czy Slayer. Mieszali trochę stylem (warto posłuchać wspomniane przeze mnie dwa albumy aby zrozumieć jak "cienkie" było to mieszanie), ale trudno im zarzucić, że stali się "komercyjni". Trzymają się swego. Szkoda, że mają takie problemy z wydaniem nowego albumu.

10.02.2010
23:09
smile
[188]

Backside [ Senator ]

10.02.2010
23:15
[189]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Xinjin

Najlepsze są te z lat 80'. Jeżeli jednak nie trawisz "piania facetów w za ciasnych spodniach" to najlepszym wyjściem będzie kupno płyty: "The Greater Of Two Evils". Praktycznie same hiciory śpiewane przez Johna Busha. Bardzo ładne wydanie (tekturowy digipack) i świetna okładka (chiński napis wskazuje, że produkcja płyty odbyła się w Pekinie i do edycji limitowanej dodawane jest 6,66 mikrograma wąglika płucnego;-)) --->

U mnie lans.fm wskazuje tak (przekłamania skomentowane w nawiasach):

1. Anthrax – The Greater of Two Evils
2. Throwdown – Venom & Tears
3. Pro-Pain – Act Of God
4. Hatebreed – For The Lions (katowane przede wszystkich covery Bad Brains i Crowbar, więc najczęściej dwa kawałki)
5. Megadeth – Endgame (płyta przesłuchana może dwa razy, ale mordowany jest głównie 1,320)
6. Hatebreed – The Rise Of Brutality
7. Reverend Horton Heat – The Full Custom Gospel Sounds (praktycznie tylko 400 Bucks)
8. Machine Head – Burn My Eyes
9. Pantera – Far Beyond Driven
10. Madball – The Best of Madball

Czyli głównie thrash/groove/metalcore/hardcore. Hmm, żadnego stonera, żadnej elektroniki.....

EDIT:

@Backside

Oh, Hell Yeah!:-).

"Bring the noise" to obok "No Sleep Till Brooklyn" (Beastie Boys + Kerry King):



Oraz "Walk This Way" (Aerosmith + Run DMC):



Jedno z pierwszych połączeń rocka i hip-hopu (przynajmniej w mainstreamie) :-).


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - niesfiec
10.02.2010
23:17
smile
[190]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

[188] Klasyk. Chociaż nie jestem fanem ani Anthrax'u ani też Public Enemy to zdecydowanie zaliczam się do grupy ludzi uwielbiających grę Tony Hawk Pro Skater 2, gdzie można było sobie przy owym kawałku pośmigać na deskorolce. Zresztą wybitny to był soundtrack. Dla mnie głównie dzięki "Guerilla Radio" i "Blood Brothers".

10.02.2010
23:30
smile
[191]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Mk4o

Jak Zero 7 to polecam Minus 8 (a więc jak to, to jeszcze 9 Lazy 9) :-).

10.02.2010
23:46
smile
[192]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

niesfiec --> Dziękować. Sprawdzę przy najbliższej okazji. Tagi prezentują się bardzo przyzwoicie. :)

10.02.2010
23:53
[193]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Mk4o

Polecam się:-). Tak, bo to wszystko zalicza się do szufladki chillout/downtempo:-). Bez podobieństw w nazwach warto posłuchać jeszcze: Thievery Corporation, Peace Orchestra, Kruder & Dorfmeister, Sofa Surfers, Nitin Sawhney, dZihan & Kamien, Mr. Scruff, Solar Fields, Kick Bong. Wymieszane to wszystko, bo znajdzie się tu odrobina i nu-jazzu i world music i nawet psychill (ale wszystko warte chociaż sprawdzenia).

11.02.2010
00:07
[194]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

niesfiec --> Thievery Corporation kiedyś przesłuchiwałem coś na Youtube...i mnie nie ruszyło ale może dam drugą szansę. Trochę tego wymieniłeś więc zdecydowanie będzie czego słuchać. :) Z tych klimatów ostatnio (poza wcześniej wspomnianym Zero 7) dośc mocno katuje Bonobo i Trifonic, które zreszą polecam bo to kawał dobrej muzyki.

11.02.2010
00:16
[195]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Mk4o

TC to taki "klasyk" chilloutu, nie sposób mówić o tym gatunku nie wymieniając "Kradziejskiej Korporacji" właśnie:-). Zresztą to nie jest tak specyficzne jak Boards Of Canada, podoba się raczej wszystkim. Polecam wstrzelić się na początek np. w "Lebanese Blonde" (teledysk hukowy, mam ochotę pozabijać większość ludzi się tam pojawiających, ale muzyka przednia):



W ogóle płyta "The Mirror Conspiracy" to wyżyny egzotycznego (i przy okazji niezwykle eleganckiego) chilloutu , towarzyszyła mi w wielu miłych chwilach mego krótkiego żywota:-).

Bonobo znam i cenię, Trifonic za to nie (więc sprawdzę).

11.02.2010
03:16
smile
[196]

Backside [ Senator ]

THPS 2... i wszystko jasne :). Ten soundtrack wrył mi się w pamięć na zawsze. A "Evil Eye" Fu Manchu towarzyszy każdej domówce mojego rocznika na wydziale.


A swoją drogą - z tą właśnie grą wiążę się początek mojego kolekcjonowania. Byłem tak zajarany tą muzyką, że spisałem pełnej info z creditsów (a skubane szybko leciały i trzeba było po kilka razy puszczać) i podjąłem wyprawę do jakiegoś legendarnego sklepu z płytami i zacząłem bombardować biedną sprzedawczynię nazwami grup, które musiałem co chwila literować. Wróciłem oczywiście z pustymi rękoma :).

Potem znajomy ojca sprowadził mi jedno CD ze Stanów. Kosztowało kupę kasy... i oprócz 2 dobrych kawałków było fatalne ;).

11.02.2010
12:31
smile
[197]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

@Behemoth, niesfiec - dzieki za odpowiedzi ;)

13.02.2010
14:28
smile
[198]

zarowka [ ]

Jeeeeee ;) (cieszy sie jak male dziecko)

Turbo - Strażnik Świetła - Moglbym ja jakos bardziej opisac, ale Behemoth wyczerpal temat
Bonus tracki:
Przestrzeń - Światło - Kawalek trzyma poziom calej plyty, ale jakos wybitnie sie nie wyroznia
Epilog (Wersja Akustyczna) - Moze byc
Dodatkowo wewnatrz opakowania byla mala ksiazeczka z fotkami i tekstami (obstawiam ze to ta sama co jest okladka ver jevelcase)

Dodatkowo po ponad pol roku szukania dorwalem playera do mojego kina domowego, tak wiec koniec ze sluchaniem plyt z dvd ;p


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
21.02.2010
18:16
smile
[199]

zarowka [ ]

Metallica - Metallica - Nie trzeba przedstawiac

Nickelback - Dark Horse - Kawal fajnego brzmienia, zmiana stylu na troche ostrzejszy wyszla im na plus
cudo


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
21.02.2010
20:34
[200]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nicelback to Nickelback ;-), ale czarny album Metalliki to bardzo dobry zakup. Wydaje mi się, że każdy fan heavy metalu powinien co najmniej znać ten krążek, a w drugiej kolejności posiadać go w swoich zbiorach. Ok, może trochę przeważa w nim forma nad treścią, ale trzeba oddać historii, że album ten:
1. Zawiera kilka naprawdę mocnych strzałów (Enter Sandman, Of Wolf And Man, The Struggle Within, The God That Failed, My Friend Of Misery, Wherever I May Roam, Unforgiven).
2. Jest ostatnim "godnym" produktem Metalliki.
3. Pokazuje jak bardzo Metallica jeździła asfaltem po jajach nie pozwalając rozwinąć myśli kompozycyjnej Newstedowi (My Friend Of Misery udowadnia, że ów basista zna się na rzeczy).
4. Śni się po nocach każdemu kto zaczął interesować się metalem w latach 90-tych.
5. Jest trafnym kompromisem w muzyce, bo wypchnął Metallikę na salony, a przy tym zespół nie stracił agresji (co stało się później).
6. Nosi znamiona kultu.

21.02.2010
21:06
smile
[201]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Jak dla mnie to możnaby zmienić 2 punkt z Jest ostatnim "godnym" produktem Metalliki. na Jest pierwszym "niegodnym" produktem Metalliki..

21.02.2010
21:47
[202]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Tylko wtedy gdybym rozpatrywał ten album w kontekście negatywnym, a rozpatruję go w kontekście pozytywnym. To jest tak jak z motywacją do egzaminu: pozytywna jest wtedy gdy chcę zdać egzamin na piątkę aby mieć wysokie stypendium, a negatywna gdy zdaję ten sam egzamin tylko po to żeby uzyskać choćby trójkę i mieć spokój.

Konkluzja jest oczywista.

21.02.2010
21:53
[203]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Mnie od (wyda się to wam zabawne :P) "czarnego" Metalliki bardziej podobał się (jeżeli o albumach z Newstedem mowa) zestawik (Re)Load. Kawał fajnego hard rocka z elementami metalu, dobrze zaśpiewany i nie aż tak kąśliwie pzrekwakany przez Kirkiego. Po prostu wciągnęła mnie ta płyta i czasem słucham jej od dech do dechy, za to Metallica tak przesłuchać ni cholery nie potrafię, mam dość przy 7 czy 8 utworze.

Z ostatnich rewelacji - poluję na specjalną edycję The Blackening od Machine Head - album po prostu wy[beep]szył mnie w kosmos. Do jego przesłuchania (ponownie w sumie, bo kiedyś słuchałem i mi nie podszedł) byłem gotów się upierać, że najlepszy metalowy album z 00. należy do Megadeth (nie wiem tylko czy myślałem o The System Has Failed czy Endgame ;)), a tu taki numer. Chłopaki mają talent, co ładnie pokazali, robiąc ostrą, melodyjną i chwytliwą muzykę. Machine Head przed Demmelem nadal mi się nie podoba, i pewnie nie spodoba w najbliższym czasie, ale nowe dokonania miażdżą.

22.02.2010
03:02
[204]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Z Metą jest jak z furą, powinna mieć czarny kolor. "Ciorny Album" zły nie jest. Newsted zły też nie jest (był?). Trzeba też przypomnieć, że był to ostatni album po którym fani oświadczyli że Meta obcięła sobie jaja (trochę jak historia biblijnego Samsona). Newsted po "Ciornym" próbował różnych rzeczy, bez rezultatu. Dostał "magic potion" w postaci Devina Townsenda i nie wykorzystał nadarzającej się możliwości. Przypadek czy powinność?.

*czekam na ostatnią płytkę i zdam relację ze skromnych zakupów*

@rog1234

Spokojnie, przejdzie ci. Czasem dopiero po latach docenia się rzeczy najlepsze.

Owszem, "The Blackening" w porównaniu do "środkowych płyt" "Maszynowego Łba" to wielki wypizd, piguła i wygrzew. Taaak, gówno prawda:-). Zrobili owszem, miał być hołd dla DD i lat 80'. Wyszła raczej nuda. Siedmio-minutowe suity, po co?. Po flircie z nu-metalem nie mówię że to zły kierunek. Tylko w jedną stronę poszły sentymenty a w drugą konkretne przypierniczenie z serduchem. Chcesz naprawdę dobrego MH?. Przesłuchaj sobie "Burn My Balls" ze wskazaniem na "Block" i "Blood For Blood". Esencja nowego tharshu a nie jakieś przeciągnięte popierdułki.

24.02.2010
01:07
[205]

Madril [ I Want To Believe ]

Też macie problem z miejscem na płyty? :P
Muszę jakąś kolejną półkę kupić, bo już część leży na podłodze.

24.02.2010
01:15
[206]

zarowka [ ]

ja mam 2 poleczki z brw w kolorze wenge kazda miesci 6*14cd

24.02.2010
17:23
[207]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Ja mam stojak na (na oko) 70 płyt. Użyteczna rzecz, ale z chęcią okleiłbym te "druty", bo jednak rysują plastik.

24.02.2010
17:28
[208]

Madril [ I Want To Believe ]

Ja aktualnie mam 12x15cd (3 półki z tego zajmują gry) + 2 wiszące półki (po 2 kondygnacje), ale na nich w większości dvd są. Chyba kupię drugą 12x15.

25.02.2010
08:56
[209]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Mam 3 półki X45 płyt. Są z nie najlepszego drewna, nie bejcowane, ale całkiem trwałe, tanie i dostępne chyba w każdym kerfurze.

25.02.2010
12:45
[210]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

U mnie jeden stojak z Ikei ale tam mam głównie gry i do tego mam jedną półkę, na której mieści się ok. 50 płyt. Już miejsca zaczyna brakować ale myślę że to kwestia zrobienia porządków i powinno być lepiej. Niemniej jednak, niedługo będę się musiał rozejrzeć za kolejną półeczką.

26.02.2010
14:15
[211]

GBreal.II [ floydian ]

Dzisiaj przyszła do mnie paczka z RockSerwisu, a w niej:
Standardowe wydanie Transatlantic "The Whirlwind"
No-Man - "Together We're Stranger" CD+DVD
Porcupine Tree - "Lightbulb Sun" - CD + DVD w prześlicznym digibooku

Od początku roku kupiłem (o ile dobrze liczę) 7 albumów. Diabelsko dużo jak na mnie. Aż mi głupio...

[edit] - i zdjęcie. Pytanie - konkurs - zagadka bez nagród: która płyta nie pasuje do pozostałych? ;)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - GBreal.II
26.02.2010
15:04
[212]

zarowka [ ]

Obiecane wieki temu fotki oh by the way'a


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
26.02.2010
15:04
[213]

zarowka [ ]

Plakat


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
26.02.2010
15:05
[214]

zarowka [ ]

2 podkladki, jakies male plakaty, pocztowka, i 2 naklejki (na foto ino 1, bo 2 nie moglem znalezc)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
28.02.2010
21:26
[215]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

GBreal.II ==> Lubisz HIM? Pamiętam, że w dawnych czasach miałem kasetę pt. Razorblade Romance :-P.
Dwa wyborne zakupy. Oczywiście nowe Transatlantic oraz bardzo fajny album Jeżozwierzy.

A ja w tym roku kupiłem "zaledwie" 5 krążków. Dwa razy Rob Zombie, Anthrax, Jorn i Turbo.

28.02.2010
21:53
[216]

zarowka [ ]

Bede w kwietniu w uk i poszukuje jakiegos sklepu w londynie, ktory ma jakis sensowny wybor plyt i zarazem dobre ceny, polecicie cos ?
Ofc obowiazkowo planuje wpasc do virgina

28.02.2010
22:05
[217]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

zarowka --> Oczywiście, że HMV. Byłem w 7 salonach w samym Londynie i okolicach. Przystępne ceny, duży wybór (sporo rzeczy nie znajdziesz w Polsce), sporo promocji...no ogólnie polecam. Z tego co mi się wydaje to Virgin już nie ma i zostało zastąpione czymś czego nazwy nie pamiętam ale jest droższe od HMV i z reguły było mniej niż we wcześniej wymienionym sklepie.

edit. [218] Właśnie tak. :)

28.02.2010
22:10
[218]

wysiak [ Legend ]

"Z tego co mi się wydaje to Virgin już nie ma i zostało zastąpione czymś czego nazwy nie pamiętam"
Zavvi.

01.03.2010
00:35
[219]

GBreal.II [ floydian ]

Behemoth -> Jakby dziwnie i głupio to nie brzmiało - lubię. To pierwszy zespół grający na gitarach, który polubiłem, więc mam do nich sentyment. W pewnym momencie się na nich obraziłem, bo zaczęli grać bardzo popowo, ale wróciłem, szczególnie, że poprzednia ich płyta jest IMO bardzo dobra. Nie jest to zespół, który bym jakoś ubóstwiał i wielbił bezgranicznie, ale od czasu do czasu posłuchać lubię :)

01.03.2010
14:34
smile
[220]

PitbullHans [ Legend ]

Dzisiaj zawitały do mnie 3 płytki:

O.S.T.R. - Ja Tu Tylko Sprzątam (Edycja Specjalna)
O.S.T.R. - O.C.B. (Edycja Specjalna)
O.S.T.R. - Tylko Dla Dorosłych




Ciekawie wydane "TDD" choć trochę zepsułem sobie niespodziankę czytając wcześniej o wydaniu ;p

01.03.2010
17:22
smile
[221]

K4B4N0s [ Filthy One ]

GBreal.II - Jak przesłuchasz to opowiedz jak wypada nowy HIM przy starszych osiągnięciach i w jakim stopniu jest podobny do(w/g mnie słabego) Venus Doom.

01.03.2010
21:32
[222]

GBreal.II [ floydian ]

K4B4N0s -> HIMa akurat słucham od kilku tygodni i zdanie mam już wyrobione. Płyta jest przeciwieństwem "Venus Doom" i na dobrą sprawę powrotem do grania w okolicach "Dark Light". Płyta przyzwoita - kilka utworów, które bardziej wpadają w ucho: "In Venere Veritas" trochę podchodzi pod "Buried Alive by Love" z Love Metalu, ale nie ma takiego kopa. "Scared to Death" brzmi bardzo popowo, ale ma taki refren, który siedzi w głowie przez trzy następne dni i nie chce wyjść. Podobają mi się też "Like St. Valentine" czy "Love, the Hardest Way". Singlowy Heartkiller mi się całkiem podoba i jest to dobry wyznacznik tego, co się na tej płycie znajduje (teledysk gdzieś krąży po YouTube czy Myspace)
Trochę dziwnie miejscami brzmią klawisze - miejscami zalatuje nawet disco polo.
Na końcu znajduje się potworek o strasznej nazwie (The Foreboding Sense of Impending Happiness), którego nie da się słuchać - to chyba miała być próbka dark electro, ale ani to dark, ani nie za bardzo electro :)

Do Venus Doom to jest w ogóle nie podobne - nie ma długich utworów, nie ma takiego "ciężkiego" (jakkolwiek dziwnie by to słowo nie brzmiało w tym kontekście) grania na Black Sabbath. Brzmieniowo jest podobnie do "Dark Light" i może miejscami "Love Metal" (choć tego ostatniego strasznie dawno nie słuchałem).

PS1 - ale że Ty pytasz o taki zespół?
PS2 - akurat mi "Venus Doom" się bardzo spodobała.

01.03.2010
21:53
[223]

K4B4N0s [ Filthy One ]

i na dobrą sprawę powrotem do grania w okolicach "Dark Light". - Dziękuje, kupuję w ciemno :D

Trochę dziwnie miejscami brzmią klawisze - miejscami zalatuje nawet disco polo. - To samo powiedziałem koleżance, po wysłuchaniu Heartkillera(który jej się z kolei zupełnie nie spodobał), ale poza tym kawałek wydawał się spoko.

PS1 - ale że Ty pytasz o taki zespół? - Że co? :D

PS2 - akurat mi "Venus Doom" się bardzo spodobała. - Rzecz gustu.

Nie no przekonałeś mnie do kupienia jej w najbliższym czasie, keidy kasa będzie :)

01.03.2010
21:58
[224]

GBreal.II [ floydian ]

Zawsze kojarzyłem Cię jako słuchacza "konkretnego" metalu, a tutaj pytania o HIMa - trochę mnie zaskoczyłeś :)

05.03.2010
12:54
[225]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Doszedł mi wczoraj "Festival" Jon Oliva's Pain. Brzmi naprawdę fajnie, a "Afterglow" niszczy.

06.03.2010
19:21
smile
[226]

Madril [ I Want To Believe ]

A ja dziś sobie sprawiłem Roots Sepultury, 2CD special edition w digipacku. :)

07.03.2010
00:18
[227]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Herbaliser - "Very Mercenary": Zdecydowanie najlepsza płyta "Zielarzy" z czasów gdy wytwórnia Ninja Tune nie miała sobie równych. Bardzo wkręcające połączenie nieco oldschoolowego hip-hopu i mnóstwa jazzowych sampli. Gęsta, zadymiona atmosfera niczym z kryminałów i filmów noir wylewa się litrami z głośników. Jest tu i miejsce dla popisów MC ("Let It Go", "Mission Improbable"), hipnotyzującej psychodelii ("Moon Sequence"), jak i pokręconego turntablismu ("Wall Crawling Giant Insect Breaks"). To Hip-Jazzowa płyta dla ludzi nie lubiących hip-hopu i nie mających większego pojęcia o jazzie. Jeżeli po takiej wyprawie słuchacz nie zainteresuje się ani jednym ani drugim gatunkiem to pewnie nie zrobi już tego nigdy:-).

Pissing Razors - "Live In The Devil's Triangle": Znowu "Szczające Brzytwy", tym razem na żywo. Ponad godzina bezkompromisowego groove'u. Dobre rozpoczęcie, słabszy środek i rewelacyjna końcówka. PR udowadniają że są bardzo dobrymi rzemieślnikami i bez problemu potrafią przenieść agresję z longplajów na scenę. Dalsza to liga, ale za to sama czołówka.

Pro-Pain - "The Truth Hurts": Co tu dużo mówić ot, czołowa "klasyka" metalcore'a:-). Zawsze gdy rzucą gdzieś tą płytę rozchodzi się ona jak ciepłe bułeczki. Nie bez powodu, każdy kawałek na tej płycie to absolutny killer. Brodacze postawili sobie bardzo wysoką poprzeczkę którą udało im niemalże osiągnąć dopiero przy wydaniu "Act Of God". "TTH" porywa energią, surową siłą i chropowatą chwytliwością, od czasów wydania (1994) nie zestarzała się ani o jotę.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - niesfiec
07.03.2010
13:13
[228]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Z tego co zauważyłem to ten rok w mojej płytotece stoi znakiem indywidualności muzycznych. Kupiłem już dwa albumy Roba Zombie, krążek Jorna Lande i jego zespołu oraz Jona Olivy i jego zespołu, a w planach wciąż pozostają nowe albumy Ihsahna, Devina Townsenda (cały kwartet) i solowe wydawnictwo Mariusza Dudy.


Madril ==> Co jest na tym drugim krążku? Ja też mam Roots i też na pewno jakieś wydanie wznowione, bo z dodatkowymi utworami, ale tylko na jednej płycie... z tego co widziałem to można dostać Roots w edycji z Blood Rooted, a to już naprawdę fajne wydawnictwo.

Z perspektywy na ten album Sepultury patrzę dobrze, ale na pewno nie tak jak kiedyś gdy sądziłem, że to jeden z najlepszych albumów w metalu. Kilka porządnych utworów (ze wskazaniem na dwa najbardziej znane + Straighthate i Born Stubborn), sporo fajnego klimatu, ale i momentami nużąco ;-).


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
07.03.2010
13:26
[229]

lavil [ Konsul ]

Albumy kupione od czasu wrzucenia ostatniego zdjęcia :P


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - lavil
07.03.2010
13:27
[230]

mefsybil [ Legend ]

No, brawo, świetne płyty!
BIG L !!! :O No i MC Eihta też zazdroszczę.

A Domino z allegro, ta?

07.03.2010
18:18
[231]

Madril [ I Want To Believe ]

Behemoth --> to wydanie. :)

07.03.2010
22:56
[232]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Jako, że świętuję po zwycięstwie Widzewa to muszę nadrobić płytowe zaległości, które planuję zakupić już od dłuższego czasu. W planie jest Tool - 10,000 Days, Static-X - Shadow Zone, Korn - Take a Look In The Mirror i dyskografia RATM'u. :)

Jeżeli nikt nie będzie miał nic przeciwko to prosiłbym o dopisanie do listy Stały Kolekcjonerów. Już trochę się udzielam i regularnie coś kupuję więc myślę, że spełniam wymogi. :)

Mk4o
* Post Rock, Prog Rock/Metal, Nu Metal, Alternative Rock/Metal, Hip-Hop, Chillout, Electronica
* Slipknot, toe, Dream Theater, Rage Against The Machine, Maximum The Hormone, Korn, Riverside, Tool, Incubus, LITE, Jazzanova, Zero 7, Lamb, Air, Zeus, ntk, O.S.T.R.
*
*

08.03.2010
09:28
[233]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@lavil & mefsybil

Brawo to raczej się należy za dwie bardzo dobre płyty Cypress Hill.

@Mk4o

"i dyskografia RATM'u. :) "

Sprawdź w takim razie Street Sweeper Social Club. Morello najwyraźniej nie mógł się doczekać nowej płyty w raprockowym stylu więc z nieznanym mi MC Bootsem Riley'em nagrał płytę najbardziej zbliżoną gatunkowo do RATM od wielu, wielu lat. Mocy ten LP za dużo nie ma, za to jest groove, funk i luz. Przyjemne, polecam.

08.03.2010
10:40
[234]

Madril [ I Want To Believe ]

Dziś do kolekcji dochodzi Shogun Trivium w wersji rozszerzonej o 3 bonus tracki i DVD. :)

08.03.2010
15:53
[235]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

niesfiec --> Przesłuchiwałem na YT kilka kawałków parokrotnie. I wszystko byłoby ok gdyby był tam wokal Zacka. Riffy przyjemne i wszystko na miejscu jednak ten mankament. Z kolei w One Day As A Lion brakuje mi...gitary. Te dźwięki syntezatora mnie denerwują. Jakby motywy były te same ale na gitarze to byłby miód. Podsumowując...chcę nowy album RATM'u i to szybko!! :)

08.03.2010
16:25
smile
[236]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Niesfiec-->Jak zawsze zazdroszczę, zarówno sikaczy, jak i łysoli :)

<--Madril

10.03.2010
00:04
[237]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Oczywiście nie ma nic przyjemniejszego niż spontaniczne zakupy i odkrywanie muzyki bez jakiejkolwiek znajomości twórczości danego artysty (co niesie z sobą: ryzyko i zawód lub ryzyko i orgazm), ale sporządziłem sobie listę albumów z kategorii "must have". Wyszło mi 24 krążki, głównie skierowane na muzykę progresywną, na czele z Ayreonem, zaległymi Floydami oraz Therionem ( w sumie w dwóch przypadkach więcej opery aniżeli progresji), a także trochę eksperymentu pod postacią Moby'ego i Laibach.

Poza tym dochodzą albumy, które wyjdą w nowym roku, a których na liście nie uwzględniłem. Na pewno będzie to przynajmniej pięć żelaznych krążków (N, T, IM, U i PoS) plus jakieś drzazgi.

Myślałem też o uzupełnieniu kolekcji pod kątem thrash n' heavy. W tym wypadku na pierwszą linię poszłyby na pewno krążki Exodusa (wskazanie na Tempo Of The Damned), Blaze'a (Blood and Belief) i może coś ze starego, dobrego In Flames? Ewentualnie jakiś krążek Black Label Society lub Nevermore.

Wybór jest szeroki, a fundusze ograniczone. Krok po kroku.

16.03.2010
21:46
[238]

Madril [ I Want To Believe ]

Dziś zakupiłem Chaos A.D. Sepultury (razem z Roots to 2 moje ulubione ich płyty) oraz Infest Papa Roach (lubię Blood Brothers, było tanie, reszta taka sobie :P).
A tu cisza od tylu dni...

17.03.2010
16:52
[239]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Paaanie. Kryzys nadszedł :P

17.03.2010
22:49
[240]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

W moim przypadku tytuł znakomitej powieści Wiktora Hugo pasuje idealnie, ale ku pokrzepieniu mojej aorty, już 25-ego mam wypłatę toteż z pewnością kupię nowy album.

21.03.2010
14:46
[241]

GBreal.II [ floydian ]

Ja dzisiaj wszedłem do Empiku, a tam promocja "3 za 2" - trzy płyty z przeceny, z czego jedna za jeden grosz. Wśród rzeczy dziwnych (muzyka z serialu "Barwy Szczęścia") i mało mnie interesujących (kilka płyt z logo Ministry of Sound) udało mi się wygrzebać fajne dla mnie płyty:

Satellite - Nostalgia [w digipaku]
Marillion - Happiness Is the Road: Essence
Marillion - Happiness Is the Road: The Hard Shoulder

Razem niecałe 40 złotych :)

21.03.2010
16:24
[242]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Fajne wydawnictwa, w dodatku w niezłej cenie. Nie przypuszczałem, że ten album Marillion jest sprzedawany oddzielnie? On się ukazał w dwóch oddzielnych wydaniach?

21.03.2010
16:38
[243]

GBreal.II [ floydian ]

Tak - obie płyty są sprzedawane oddzielnie, z różnymi okładkami (różniącymi się kolorem) ->
(sorry za jakość zdjęcia - tylko telefon mam pod ręką).

Normalna cena, jaka była naklejona na każdym opakowaniu to 39.90 . Uważam, że 80 złotych za to wydawnictwo, to trochę dużo (żeby być delikatnym), za to 40 zł jest w pełni akceptowalne :)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - GBreal.II
23.03.2010
22:45
smile
[244]

Madril [ I Want To Believe ]

Dziś kupiłem soundtracki z Hair i Death Proof. :)

25.03.2010
16:04
[245]

Madril [ I Want To Believe ]

AC/DC: Highway To Hell, For Those About To Rock, The Razors Edge zakupione dziś. :)

25.03.2010
16:34
smile
[246]

Deser [ neurodeser ]

Behemoth - a także trochę eksperymentu pod postacią Moby'ego i Laibach - zestawienie tej dwójki to bluźnierstwo! :D
Moby da się lubić, Laibach pozostaje tylko Wielbić ;) Jezeli zamierzasz się do nich dobierać bez żadnego wczesniejszego osłuchania i na zasadzie... "zoczaczmy co to" to polecam zacząć od "Opus Dei". Nie jest to najłatwiejsza płyta ale z pewnością reprezentatywna dla stylu jaki prezentują i czym zainspirowali rzesze naśladowców.
Co do płyt Laibacha to moge pisac w razie czego o kazdej bo je mam, a różnią sie niemal wszystkim poza pewnym... "duchem" Laibacha. :)

25.03.2010
22:00
[247]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Odwiedziłem dzisiaj Empik i w sumie wyszedłem tylko z jednym krążkiem (no i serialem na DVD), ale za to z takim, który dostarcza dużo dobrych emocji. Nie przypuszczałem, że Floydzi potrafili być... mroczni? Echoes naprawdę ma "momenty" wyjęte niczym z jakiegoś psychologicznego obrazu. Zbrodnia, motyw, dedukcja.

Deser ==> Przecież napisałem, że nie znam za dobrze, ani jednego, ani drugiego. Moby'ego zauważyłem, bo David Lynch nakręcił mu video (swoją drogą: kapitalne), a Laibachem kiedyś tam miałem się zainteresować, ale brakło czasu (albo odłożyłem na fali zainteresowania innymi). Dzięki za ten tytuł. Jeśli zacznę to od niego.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
26.03.2010
00:10
[248]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Ministry - "The Last Dubber": Z dubem ta płyta raczej ma mało wspólnego. Od biedy jakieś dubowe techniki można tu znaleźć ale o ile np. w "D is for Dubby" Puscifera wyraźnie je słychać, to "TLD" nazwałbym po prostu remiksami. Płytka w sumie nie łatwa, podobnie jak samo "The Last Sucker", no ale generalnie mi prawie wszystko co Ministry robiło od końca lat 80' wchodzi jak bułka z masłem.

Corrosion Of Conformity - "In The Arms Of God": jeden z cięższych (a na pewno najbardziej surowy) LP w tym zestawie. Chłopaki wyraźnie nie byli zadowoleni z dość "miękkiej" i "metallicowej" "America's Volume Dealer" i przyłożyli z grubej, sludge'owej rury. Mamy tu przekrój przez większość ich twórczości: jest dość melodyjnie, bardzo gitarowo (i Black Sabbatowo), wyraźnie też słychać southernowe, bluesowe wpływy. Pomijając młodzieńcze thrashowo-punkowe napieprzanie z lat osiemdziesiątych to chyba najtrudniejszy ich longplej. Owszem, stanowi on niemałe wyzwanie ale po paru przesłuchaniach te prawie 65 minut muzyki daje ogromną satysfakcję.

Floodgate - "Penalty": Po rozpadzie Exhordera Kyle Thomas miał najwyraźniej ochotę zrobić coś innego. Wyszło coś w stylu bardzo podobnym do tego co reprezentowało COC w latach 90'. Czyli raczej "lajtowy" i melodyjny, bagienny sludge. Interesujące jest to w jaki sposób wokal Kyle'a ewoluował przez lata. W Exhorderze nietrudno się domyślić że był to wrzask, Floodgate to połączenie Hetfielda i Staley'a w bluesowym sosie, a Alabama Thunderpussy to już zupełny odjazd w stronę heavy, a nawet speed metalu. Samemu "Penalty" wystawił bym ocenę dobrą (z małym minusem). Oczywiście jest tu sporo kawałków z bardzo dużym potencjałem ("Through My Days into My Nights", "Feel You Burn" czy "Black With Sin"), ale część piosenek potrafi drażnić i do tej płyty trzeba wracać tylko raz na jakiś czas by nie poczuć przesytu. W każdym razie jest to rzecz którą powinni docenić nie tylko fani melodyjnego sludge'u, ale także po prostu dobrego heavy w stylu Black Label Society.

Therapy? - "Troublegum": Bezapelacyjnie "Problemoguma" jest najlepszą płytą tych Irlandczyków. Melodyjnego potencjału starczyłoby na co najmniej cztery popowe płyty z górnej półki. Tylko taki np. Timbaland miałby spory problem z ogarnięciem ostrych riffów i niewesołych tekstów. Z jednej strony wymowa całej płyty jest desperacka, litrami wypływa z niej złość i frustracja, a z drugiej strony to wszystko jest jakby zagrane z pewnym luzem i przymrużeniem oka. Być może niebagatelne znaczenie mają dojrzałe, szczerze do bólu i zdystansowane zarazem teksty Cairnsa. Dzięki temu pojawia się w tym ciemnym tunelu małe światełko (choć do końca nie wiadomo czy to światło słoneczne czy nadjeżdżający TGV;-)). Mistrzowska płyta której jednak nie należy katować w nieskończoność.

Handsome - "S.T": "Supergrupa" (członkowie Quicksand i Helmet) która (podobnie jak Floodgate) rozpadła się po wydaniu pierwszego albumu. Sporo jest tu podobieństw także do Therapy?. Teksty walą po pysku (bez żadnych bluzgów!), a chwytliwość i melodie swym poziomem przekraczają granice przyzwoitości. No i jest to alternatywny rock w sumie tak samo głośny i ostry jak Therapy?. Tu panowie jednak nie zapominają o swoich post-hardcore'owych korzeniach i riffy przypominają czasem (czemu dziwić się nie należy) Helmeta z najlepszych lat. W ogóle to mamy tu do czynienia z ciekawym kontrastem: na tle ostrego riffowania pojawia się "miękki", zfuzzowany głos Chatelaina (bas w Helmet). Efekt z początku wydaje się nieco dziwny (a nawet irytujący), ale kilkukrotne przesłuchanie tego LP rekompensuje to wahanie z nawiązką.

PS. Zadowolony jestem z każdego z tych zakupów z osobna. Jednak chyba największą radochę sprawił mi zakup Handsome. Polowałem na tę płytę chyba z dziesięć lat. W końcu dorwałem ją na Allegro w cenie... dziesięciu (!) złotych (stan niemalże idealny):-).


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - niesfiec
31.03.2010
19:45
smile
[249]

Backside [ Senator ]

Pewnie dla niektórych herezja, godna stosu... ale mi się trochę łezka kręci jak słyszę te pegazusowe brzmienia :).

Pink Floyd w wersji 8-bitowej -

A tu cała strona projektu:

01.04.2010
20:33
smile
[250]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nekrofilia.

02.04.2010
11:44
smile
[251]

K4B4N0s [ Filthy One ]

A mnie się podoba!

02.04.2010
22:57
smile
[252]

Backside [ Senator ]

Mam w końcu "Red" King Crimson w wersji CD/DVD - kapitalne wydanie! Fajne bonusy (w tym video z '74 na DVD - rarytas!) i świetnie opracowany booklet.
Chyba się skuszę na debiut i Poseidona w tych wersjach (a swoją drogą - ciekawe co tam napakowali w tym "In The Court..." w wersji 5CD i jak się tego słucha :))

03.04.2010
16:37
[253]

szymonmac [ Legend ]

Oto moje dwa "nowe" zakupy :P Kupiłem je już jakiś miesiąc temu, ale dopiero teraz zrobiłem zdjęcia, więc wrzucam :)

Pierwsze to "Matter Of Life & Death" Iron Maiden, jeden z moich ulubionych albumów tego zespołu.
W pudełku jest także płyta DVD, która zawiera tzw. "making of", teledysk do "The Reincanation Of Benjamin Breeg" i nagranie na żywo "Different World".


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - szymonmac
03.04.2010
16:41
[254]

szymonmac [ Legend ]

Drugim zakupem był album Queens Of The Stone Age - Songs For The Deaf.

Album, który zawiera chyba najwięcej hitów tego zespołu, czyli m.in. "No One Knows", "First It Giveth" i "Go With The Flow".

Także polecam, jeśli ktoś nie słyszał (jeżeli w ogóle są takie osoby :P).

Niedługo powinno do mnie wreszcie dojść "Crack The Skye" Mastodona :)

[ed] Kabanos--> Wina aparatu :P


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - szymonmac
03.04.2010
17:05
[255]

K4B4N0s [ Filthy One ]

To wydanie Qotsa jest takie jasne na prawdę czy to tylko aparat?
Bo moja jakaś ciemniejsza jest. :P

03.04.2010
17:08
[256]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Mam obie te płytki. Zresztą nawet te same wydania :).

O AMOLAD mogę wypowiadać się w jak najlepszej opinii. Album jest dla mnie porównywalny ze świetnym Brave New World i generalnie jest to bardzo ważny punkt w post Bayleyowym IM. Moje ulubione kawałki to chyba: These Colours Don't Run i Out Of The Shadows. Natomiast SFTD to jeden z najgorszych albumów jakie miałem przyjemność kupić ;-). Po prostu nie leży mi styl qtasów, pomijając wybrane kawałki (jak np. everybody knows that you're insame z jakiejś tam płytki czy go with the flow z tego albumu).

03.04.2010
17:54
[257]

pawcyk3 [ Prawie jak Steven Seagal ]

Terminal - "Tree of Lie" + singiel (w zestawie była jeszcze koszulka, ale poszła do prania :P)

Debiutancki album stosunkowo nowego, polskiego zespołu. Dobre, metalowe granie z wpływami nu metalu i muzyki progresywnej. Polecam.

Reklama:


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - pawcyk3
03.04.2010
18:17
[258]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

pawcyk3 ==> Looknij w linka obok mojej ksywy.
A cóż to jest to czarne? Ten singiel?

03.04.2010
18:23
[259]

pawcyk3 [ Prawie jak Steven Seagal ]

Mind Destruction, Deep Inside (wersja singlowa, krótsza od oryginału, solówka wycięta) i jeszcze jeden kawałek: Condemned. Całość na mini CD.

Linka już sprawdzam.

Edit: Przeczytane i nie pozostaje mi nic innego jak tylko się z tym zgodzić. Zbyt mało polskiej muzyki słucham, żeby stwierdzić że "To najlepszy polski debiut od czasów Riverside", ale z całą pewnością jest to debiut udany. I jest nadzieja, że nie znikną po wydaniu jednego krążka.

03.04.2010
21:43
[260]

Madril [ I Want To Believe ]

Ten box The Doors, który jakiś czas temu kupił Backside, znów jest w fanie za 220zł, chyba sobie sprawię.

Do tego niedawno oglądałem sobie płytki The Prodigy i mam pytanko, może ktoś wie: jaka jest różnica pomiędzy oryginalnymi wydaniami XL Recordings, a aktualnie sprzedawanymi w Polsce pod szyldem Sonic (mają licencję)?

A tak dodatkowo do AMOLAD Maiden, jeśli nowy album będzie dobry, w co mocno wierzę, to mam nadzieję, że znów na trasie go promującej zagrają w całości. Taka zagrywka z AMOLAD wielu ludziom nie przypadła do gustu, ale ja wspominam taki koncert bardzo pozytywnie. :)

06.04.2010
20:36
[261]

zarowka [ ]

Ale sklepik znalazlem, koles ma ok 15000 plyt cd i kilkanascie tysiecy vinyli :D Jak pozwoli to machne fotke
Jak narazie sie pochwale 1 z nabytkow - Nirvana MTV Unplugged :P

06.04.2010
20:51
[262]

Backside [ Senator ]

zarowka ---> a w jakim mieście ten sklepik? Mają może stronę internetową :)?


Madril ---> bardzo polecam. To chyba najładniejsza, najpełniejsza i najbardziej wyczerpująca dyskografia jaką kiedykolwiek widziałem. Piękne digipacki z coverami i artworkami, bonusy audio/wideo, grube booklety, dodatkowa płyta DVD 5.1. A jeszcze w tej cenie... :)

07.04.2010
13:37
smile
[263]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Świeże (wczorajsze) inwestycje:

Coma - Live - Pozycja dla mnie w pewien sposób obowiązkowa. Na 100% prędzej czy później trafiła by w szeregi mojej skromnej kolekcji. Solidna setlista, sporo bonusów, przyzwoite wydanie...zdecydowanie wszystko tak jak powinno być. Co zwróciło moją szczególną uwagę to "Coma Symfonicznie". Nie jest to coś innowacyjnego ale w tym wykonaniu kawałki brzmią jeszcze bardziej kozacko. Szkoda, że jest ich tylko 5. Ogólnie naprawdę świetne wydawnictwo.

O.S.T.R. - Tylko Dla Dorosłych
- Postawnowiłem sobie, że nie przesłucham tej płyty wcześniej przy pomocy mało legalnych sposobów. Powiedziałem, że jak nie kupie to nie przesłucham. No więc musiałem dokonać w końcu tej inwestycji. Wydanie, pomysł, otoczka, koncepcja naprawdę świetne. Nie można się niczego przyczepić. Muzycznie...no to już jest różnie. Moja ocena pewnie się zmieni po czasie bo, w końcu tylko raz przesłuchałem cały album. Także przed oficjalnymi osądami się jeszcze powstrzymam.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Mk4o
07.04.2010
18:26
[264]

zarowka [ ]

Backside - Bournemouth. Nie jest to typowy sklep, jest to cos w rodzaju antykwariatu, cala kolekcja jest wlasnoscia bardzo leciwego pana z dlugimi wlosami, kupuje je aby przesluchac a pozniej wrzucic na polke w swoim sklepie ;)

07.04.2010
18:40
smile
[265]

Backside [ Senator ]

Bournemouth

Ok, podziękował ;).
Ale świetne są takie miejsca - muszę w wolniejszej chwili u siebie w mieście poszukać nieznanych mi jeszcze antykwariatów.

08.04.2010
16:12
[266]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nowy zakup. W tej chwili wydaje mi się, że to jest to album z kategorii "must have", na który od dawna ostrzyłem sobie głośniki. Nie wiedziałem jak zareaguję na DT z czasów kiedy w ciężkiej muzyce dominował grunge (bałem się wpływów), nie wiedziałem jak przypasuje mi brzmienie w kontekście nowego DT (od którego zresztą zaczynałem moją przygodę z tym zespołem), ale po dwóch przesłuchaniach mogę powiedzieć jedno... jest zajebiście.

Muszę się zabrać za historię DT, bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia czemu Kevin Moore nie jest już członkiem zespołu.


-----


W razie gdyby ktoś zdecydował się na nowy wątek to proszę o update do nowej części:

Behemoth
*Rock i Metal Progresywny, Industrial, Heavy i Thrash Metal
*Dream Theater, Nevermore, Pink Floyd, Transatlatnic, Ulver, Roine Stolt, Arjen Lucassen i Tomasz Stańko
*


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Behemoth
08.04.2010
20:31
[267]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Muszę się zabrać za historię DT, bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia czemu Kevin Moore nie jest już członkiem zespołu.

Oficjalnie reszta stwierdziła, że różnią się poglądami na to co chcą w tworzyć. Zespół podziękował mu i powiedział żeby tworzył coś na własną rękę i zgodnie z tym co czuje. Kontakt Moore'a z resztą zespołu pogorszyły się przez te różnice poglądów i Kevin musiał odejść. Z drugiej strony można się doszukiwać tego, że chcieli zwerbować Rudess'a to musieli wywalić klawiszowca. Jednak to udało im się dopiero w 1999. Mam nadzieję, że czego nie pomieszałem w tym wszystkim. ;p

08.04.2010
20:42
[268]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Wydaje mi się mało prawdopodobne to co napisałeś w kontekście Images and Words, bo z tego co zdążyłem się już zorientować głównymi aktorami tego albumu są Petrucci i właśnie Moore (nie wliczam magicznego Jay Beckenstein'a, który jednym wejściem saksofonu wzbudził tyle emocji). Tym samym odnoszę wrażenie, że Moore miał mocną pozycję w grupie i raczej trudno byłoby go "wykopać".

To oczywiście domysły.

08.04.2010
21:16
[269]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

[268] Bardzo możliwe. Jednak jakąś wersję musieli podać mediom więc myślę, że to co napisałem w [267] krąży w okół tej wersji. Powód na pewno musiał leżeć gdzie indziej ale nie sprawdzałem głębszych szczegółów i tych mniej oficjalnych.

08.04.2010
21:29
[270]

wysiak [ Legend ]

Sluchal ktos tu soundtracku z Watchmenow, albo slucha The Chemical Romance? Pierwszy utwor na OST - Desolation Row - znalem dotychczas tylko z tv, jakos to brzmialo, ale wiadomo, nie ma co mowic o jakosci. Za to teraz przesluchalem na spokojnie z cdka, i mam pytanie - czy ktos sie orientuje, czy na normalnych plytach Chemical Romance tez jest tak tragicznie tragiczna realizacja, czy tylko taka wersje wsadzili na to OST?? Tak jak dalsze utwory brzmia w miare porzadnie (choc jeszcze nie dosluchalem plyty do konca), tak CR po prostu nie da sie sluchac na sluchawkach, to jedna wielka sciana dzwieku o zerowej dynamice, nie bylem w stanie zupelnie rozroznic poszczegolnych dzwiekow czy chocby instrumentow, ani zrozumiec wokalu (bo nie dosc, ze niewyraznie, to tez jest jakos cicho w stosunku do 'muzyki'). Moze ktos napisac czy zwykle plyty sa zrealizowane normalnie?

08.04.2010
23:35
[271]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Mk4o ==> Chyba w tym problem leży, że nikt dotąd nie napisał jakiejś konkretnej książki o historii Dream Theater. Dziwne, bo zespół wydaje mi się na tyle klasowy, ze zasługuje na własną literaturę. A można o nim pisać wieeeele, bo tych zmian w składzie kilka było, a poza tym Dream Theater może pochwalić się pokaźną dyskografią, położeniem fundamentów pod nowy styl w muzyce (bardzo ryzykowna opinia, ale ja się przychylam), rozjazdami muzycznych karier, kilotonami inspiracji oraz przede wszystkim tym, że zaszczyciłem ich swoją obecnością na koncercie.


----


Ostatni raz zmieniam swój "profil", bo znalazłem kawałek, który mnie zmiażdżył.

Behemoth
*Rock i Metal Progresywny, Industrial, Heavy i Thrash Metal
*Dream Theater, Nevermore, Pink Floyd, Transatlatnic, Ulver, Tomasz Stańko, Roine Stolt i Steven Wilson
*


Kto na tyle dobry aby założyć nową część z jakimś ambitnym obrazkiem?

08.04.2010
23:50
[272]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Behemoth --> Zgadzam się w 100%. Z chęcią bym nabył taką lekturę. Jednak autoryzowana książka to co innego niż zlepek newsów i informacji z neta itd. No i sam zaszczyciłem ich swoją obecnością na koncercie więc nawet pod tym kątem się nie rozmijamy :)

Kto na tyle dobry aby założyć nową część z jakimś ambitnym obrazkiem?

Brak ambitnego obrazka...ew. takiego, który by się nadał.

I jeżeli kolejny zakładający będzie tak uprzejmy zamieścić mnie w liście stale zbierających (czyt. zaliczy mnie do tego zacnego grona) to delikatnie przypominam to co podałem jakiś czas temu.

Mk4o
* Post Rock, Prog Rock/Metal, Nu Metal, Alternative Rock/Metal, Hip-Hop, Chillout, Electronica
* Slipknot, toe, Dream Theater, Rage Against The Machine, Maximum The Hormone, Coma, Korn, Riverside, Tool, Incubus, LITE, Jazzanova, Zero 7, Bonobo, Lamb, Łona, Zeus, ntk, O.S.T.R.
*
*

09.04.2010
00:01
[273]

kobe47 [ essaywhuman ]

jak ktoś będzie nową zakładał, to mnie też dopiszcie, trzeci już raz proszę chyba :P

kobe47
*głównie rap, poza tym electronica, rock i wiele innych, na które wciąż zbieram kasę :<
*The Roots, DJ Krush, Dousk, The Jonesz, Bonobo, UNKLE, NIN, Atmosphere, Flying Lotus, Ninja Tune
*
*

09.04.2010
09:01
[274]

Backside [ Senator ]

Backside
*Jazz, jazzrock, progrock, rock, bluesrock, soul, funk, disco-funk, afrobeat, elektronika, ambient, wybrednie rap
*Miles Davis, Lonnie Liston Smith, Herbie Hancock, George Duke, Jean-Luc Ponty, Santana, Roy Ayers, Eno/Fripp, Gong, Soft Machine / Niemen, SBB
*
*
*

12.04.2010
15:51
smile
[275]

zarowka [ ]

Lot samolotem dzien po takiej katastrofie to istny koszmar, ale udalo sie i dolecialem w calosci ;)
Czesc plyt kupiona w ciemno, czesc bo uwielbiam danego artyste, czesc ze wzgledu na cene a czesc bo nie mialem czego dobrac zeby kupic w pakiecie (zamiast 7-8 funtow za sztuke wychodzilo 10 za 2)
Tak wiec jedziemy ;)


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
12.04.2010
15:51
[276]

zarowka [ ]

...


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
12.04.2010
15:51
[277]

zarowka [ ]

Niektore ceny w polsce sa kosmiczne, dla przykladu Muse - Hullanaloo (fan.pl 174.99, w hmv 5 funtow w pakiecie)
Teraz pozostaje znalezc troche czasu na przesluchanie :p

+ prosba o dodanie w nastepnym watku

Zarowka
*Wszystko co wpadnie w ucho z naciskiem na rock'a w kazdej odmianie


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - zarowka
12.04.2010
15:54
[278]

mefsybil [ Legend ]

Yeah, Jay-Z (m) Na tym "The Blueprint" jest jeden z moich ulubionych dissów "takeover".

I też mam tę płytę Good Charlotte "The Young and the Hopeless", lubię czasami ich posłuchać. Jeszcze mam "Good Morning Revival" :)

12.04.2010
15:55
smile
[279]

PitbullHans [ Legend ]

Nas - God's Son - Props :) Spytam, ile?

12.04.2010
15:56
[280]

zarowka [ ]

2 funciaki - car boot ;)

12.04.2010
16:41
[281]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Opowiedz coś o tym Kill Hannah. Jak wielce wszystko na niej jest podobne do "Lips Like Morphine"?

12.04.2010
18:08
[282]

zarowka [ ]

Niestety ale cala plyta jest srednia, chociaz nie ma tragedii, zanim ja kupilem slyszalem tylko LLM wiec myslalem ze daja rade
Ale musze ja przesluchac jeszcze kilka razy

12.04.2010
23:31
smile
[283]

kali93 [ Isildur ]

Mój nowy nabytek-->


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - kali93
13.04.2010
00:03
[284]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

kali --> Piona! :) (Patrz [263])

zarowka --> Szacunek. RATM, SOAD, Jay-Z, LP i Origin of Symmetry (bo reszta Muse mi się tak nie wkręciła). Ogólnie to tak się właśnie kończą wyjazdy do UK. Sam dwa lata temu wróciłem z 10 płytami. Mam nadzieję, że nie długo znowu będzie okazja bo jest tam w czym wybierać, zarówno przez cenę jak i asortyment.

13.04.2010
10:17
[285]

kali93 [ Isildur ]

Mk4o--> Piona, piona!:) Uważam się za "tró" fana Comy, także to była tylko kwestia czasu jak pojawi się u mnie Live. Ostatnio koleżanka zrezała mi głowę mówiąc o CD Comy z orkiestrą symfoniczną, przeszukałem allegro i głucho. Ktoś wie czy jest to jeszcze w sprzedaży, i czy w ogóle było?

13.04.2010
14:47
[286]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Ostatnio koleżanka zrezała mi głowę mówiąc o CD Comy z orkiestrą symfoniczną, przeszukałem allegro i głucho. Ktoś wie czy jest to jeszcze w sprzedaży, i czy w ogóle było?

Nigdzie nie kupisz bo tego nie wydali. Ponoć jakiś czas temu można było w necie natrafić na bootleg audio z tego koncertu ale nie wiem w jakiej jakości. Jak poszukasz to może uda Ci się znaleźć.

13.04.2010
14:55
[287]

kali93 [ Isildur ]

Mk4o--> Masz rację, nawet odnalazłem owego bootleg'a:)

15.04.2010
11:37
[288]

Backside [ Senator ]

Pojawiła się na rynku kolekcja Wyborczej "Giganci jazzu". Jeśli ktoś się nad nią zastanawiał z od razu odradzam :).

Już pojawiły się płyty dwóch wielkich nazwisk - Milesa Davisa i Johna McLaughlina - które są fatalne. Twórczość Milesa zatrzymali na latach '50 (która zresztą wpychana jest na każdą budżetową składanką...), a krążek genialnego gitarzysty McLaughlina zapełniony jest głównie nudziarstwem z całkowitym pominięciem jego najbardziej znanych okresów twórczości.

Nie spodziewałbym się, żeby jakakolwiek kolejna składanka prezentowała porządny poziom.

16.04.2010
07:54
smile
[289]

mefsybil [ Legend ]

Ja też proszę o update!

mefsybil
*Thrash metal, death metal, rap, black metal, heavy metal, stoner rock/metal, psytrance
*Slayer, Behemoth, Eminem, Immortal, Acid Drinkers, Kyuss, Black River, Red Hot Chili Peppers, Astral Projection
*

23.04.2010
16:00
[290]

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

Aż się pochwalę :0

Zaczynam kolekcjonować Boba Marleya :)
Chcę mieć wszystkie oryginały i już mam pierwszą płytę :)

I jeszcze takie pytanie mam:
W rogu umieściłem taki znak że świadczy o oryginalności płyty lub kasety. I na mojej tego nie ma :(
Co to w Empiku lewizne kupiłem ??? :(


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Royal_Flush
23.04.2010
16:08
[291]

mefsybil [ Legend ]

Ja ostatnio na żadnej płycie nie mam hologramu, ale jak jakość okładki, książeczki i 'nadruku' na płycie są dobre, to na pewno oryginał. Zresztą jak w empiku można pirata kupić? :D

A jak ci tak bardzo zależy, to zajrzyj do kosza czy na folii nie było, zazwyczaj są.

23.04.2010
16:33
[292]

GBreal.II [ floydian ]

Mi dzisiaj, z tygodniowym poślizgiem (ach ten wulkan) przyszła płyta Coheed and Cambria - Year of the Black Rainbow. Wrażenia opiszę jak przesłucham dokładniej. Na szybko - jest trochę mniej przebojowo niż ostatnio, ale dobrze się słucha :)

A poza tym też dzisiaj do kolekcji dołączyła płyty Porcupine Tree - Stupid Dream. CD i DVD z tym samym materiałem, tyle, że w 5.1 :) wydane w prześlicznym digibooku.

23.04.2010
17:30
[293]

NorwicK [ Maggot ]

Ostatnie nabytki:

Slayer - World Painted Blood. Cóż można rzec - bardzo dobra płyta. Może nieco różniąca się od poprzednich wydawnictw ale to nadal kopiący w dupę Slayer.
Hatebreed - Hatebreed Esencja muzyki Hatebreed. Kolejna płyta z ich dyskografii w mojej kolekcji jak na razie 4. Poluje na resztę bo troche ich natłukli ;P
Rage - Best of all gun years Ciekawe wydawnictwo i nabyte po okazyjnej cenie. Najlepsze kawałki z lat wcześniejszych (np. Higher than the sky)
Frontside - Korzenie Komplet demówek z samych początków zespołu. Jako fan czekałem na takie wydawnictwo, ponieważ tylko tych płyt brakowało mi do pełnej kolekcji ;)
Fear Factory - Mechanize Co tu dużo gadać - FF ciągle w formie. Styl którego ciężko nie rozpoznać ;)

Mam na oku też kilka nowych wydawnictw (BMFV, Sick of it all, Godsmack) ale niestety cierpię na brak funduszy ;] Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi bo mam już chrapkę nowe cedeki ;D


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - NorwicK
23.04.2010
18:11
[294]

Madril [ I Want To Believe ]

Royal_Flush --> Płyty bardzo często mają hologram na folii. Empiki, MM i tego typu sklepy zezwalające na odsłuch klientowi czasem taki hologram wkładają do nowej folii, ale nie jest to reguła, więc prawdopodobnie ktoś po prostu sobie tej płytki słuchał lub dali na głośnik.

23.04.2010
19:18
smile
[295]

Backside [ Senator ]

Royal_Flush --> Marley to klasa, ale jeśli już słuchać to właśnie pełnych płyt, a nie składanek :). (w ogóle nie można poczuć z nich tej reggae'owej atmosfery i rozwoju samego Marleya)

Catch a Fire jest mistrzowskie. Na "drugi ogień" weź Rastaman Vibration - to jego najlepszy album, za każdym odsłuchaniem utwierdzam się w tym przekonaniu :)

Świetny jest też następca Catch a Fire - Burnin' - znajdź koniecznie wersję deluxe! W bonusach są m.in. dwie dodatkowe wersje Get Up, Stand Up, a na drugim CD fantastyczny długi koncert z '73.

Z fajnych polecam także Live At Roxy z '76 - dwupłytowy, tłusty koncert. Idealny klimat na wakacje :).

23.04.2010
19:52
smile
[296]

K4B4N0s [ Filthy One ]

[293] - Mój gust! Też na BFMV czekam, a z Twoich zakupów to zarówno FF, Hatebreeda jak i Frontside'a zazdroszczę :D

A ja sobie sprawiłem pare dni temu - Vesania - God The Lux. Polskie Dimmu Borgir, a nawet lepiej :)

23.04.2010
23:15
smile
[297]

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

Backside ty mi o Bobie nic nie mów bo ja go znam na pamięć:)

Teraz chce Surwiwal bo dla mnie to jest najlepsza płyta ;)

Bo ja mam całą dyskografię ale pobraną z neta a teraz chce mieć oryginalną;)

24.04.2010
11:10
smile
[298]

mefsybil [ Legend ]

A ja sobie sprawiłem pare dni temu - Vesania - God The Lux. Polskie Dimmu Borgir, a nawet lepiej :)

Rest In Pain <3

24.04.2010
11:30
[299]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Ja wole i tak Phosphorror :P

24.04.2010
22:54
[300]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Zrobię małą prywatę, może ktoś się zainteresuje:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10223907&N=1

Mam do sprzedania dwie kolumny 120 W.

27.04.2010
18:26
smile
[301]

szarzasty [ Mork ]

moja dzisiejsza "wielgachna" paka z fan.pl

kto odgadnie jako pierwszy wszystkie 4 tytuły i wykonawców otrzyma ode mnie nagrodę niespodziankę!

27.04.2010
18:28
[302]

kali93 [ Isildur ]

Szarazsty--> Z całości tylko jedną rozpoznaje:O

27.04.2010
18:29
[303]

szarzasty [ Mork ]

dlatego prawdopodobnie nie ty dostaniesz nagrodę niespodziankę.

27.04.2010
18:45
[304]

kubomił [ Legend ]

[301] 1 to Black Label Society "Mafia" :P, 2 - nie wiem, 3 - to Down 'a bustle in your hedge down',


Będzie nagroda? :D

27.04.2010
18:46
[305]

siurekm [ Szef wszystkich szefów ]

Ostatni nabyłem nowy album Slasha, jest nieziemsko dobry. Zbieram także dyskografię U2, jak będę miał cała to zrobię zdjęcie i je tu wrzucę :)

27.04.2010
18:55
[306]

szarzasty [ Mork ]

Będzie nagroda? :D


nie, zasada jasna- wszystkie 4, pozostałe 2 też są proste do odgadniecia (płyta na dole wlasciwie jest banalna)

27.04.2010
19:29
[307]

Madril [ I Want To Believe ]

Ostatnia to Ostateczny krach systemu korporacji. :)

27.04.2010
19:53
[308]

szarzasty [ Mork ]

robicie to źle. Nie dając pełnej odpowiedzi tylko pojedyncze tytuły podpowiadacie innym i zmniejszacie swoją szansę na wygranie nagrody niespodzianki.

Oczywiście Madril ma rację.

27.04.2010
19:58
smile
[309]

Madril [ I Want To Believe ]

Mi nie zależy, szukać mi się nie chce pozostałych, więc komuś pomogłem. :)

28.04.2010
19:46
[310]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Archive - Controlling Crowds - Part IV
Na wstępie chciałbym wszystkich powitać i pochwalić się nowym nabytkiem, a mianowicie najnowszą płytą brytyjskiego zespołu Archive. Zaraz po odpaleniu pierwszych piosenek można było odczuć, że zespół z tworzeniem muzyki nie ma do czynienia od dziś. Szesnastoletnia grupa muzyczna wydając Controlling Crowds - Part IV chciała przyciągnąć nowych i zostawić przy sobie starych słuchaczy i im się to udało. Płyty słucham już czwartą godzinę i jestem niesamowicie zadowolony. Naprawdę głos niewielu wokalistów trafia w mój gust, a Dave Penowi się udało ukoić mnie spokojnym rockiem z nutką popu. Szkoda, że album posiada tylko jedenaście piosenek, ale nie narzekam. Jeżeli ktoś z was miał zamiar zakupić tę płytę, niech nie czeka ani dłużej, bo warto.


Kolekcjonerzy Muzyki - vol. 7 - Montera
02.05.2010
21:49
smile
[311]

kubomił [ Legend ]

Graty zakupu, zacna kapela.

02.05.2010
21:53
[312]

szarzasty [ Mork ]

Arkajw w pytke ale to nie na Controlling Crowds przypada apogeum ich talentu.


Przypominam że atrakcyjna nagroda niespodzianka z [301] ciągle jest do zgarnięcia!

02.05.2010
22:11
[313]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Dzięki, mogę również poinformować, że dołączam do waszego grona, jeżeli nikt nie ma nic przeciwko. Na dzień dzisiejszy czekam na paczkę z trzema płytami. Jak przyjdą to wrzucę fotki.

02.05.2010
22:26
smile
[314]

kubomił [ Legend ]

Behemoth


Chyba czas na nową część :)

03.05.2010
10:36
smile
[315]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

kubomił --> O nowej części mówi się już od kilkudziesięciu postów ale chyba nikt nie ma odpowiedniego zdjęcia aby zacząć ten zacny wątek. ;p

03.05.2010
13:17
[316]

kubomił [ Legend ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10246702&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.