--> Archiwum Forum
Vein [ Sannin ]
ostrzeżenie, takie małe ale lepiej NIE WYŁĄCZAĆ "twardo" WINDOWSA XP
no to odrazu wyjaśniam dlaczego, a mianowicie wczoraj beztrosko wyłączyłem komputer poprostu wylaczajac listwe ( zawsze tak robilem kiedy bylem zmeczony), no i dzisiaj rano ( o 17 po poludniu :P , dla mnie ranek bo mi sie poprzestawialo w glowce troche przez ten czas wolny) włączam komputer, nie uruchamia sie windows, a dokładnie było to tak:
uruchamial sie początek (czyli bootował), następnie łądował pare sterowników, ale po chwili.... klapa międli dyskiem, międli, ciągle ten sam powtarzający się dźwięk, "trrrrt, trrrrt, trrt, trrrrrrrt" i tak w kółko, reatrarty nie pomagały, wiec wkladam bootowalną plytke z windowsem, biore by mi zainstalowal od począktu, po sprawdzaniu co mam na partycjach (ile partycji, jakie systemy plików itp) wyskakuje info że na c mam NIEZNANY system plików a na d NTFS, to sie zdziwiłem, pomyślałęm że nie będe formatował hdd bo muzse odzyskać ważne dane poczekam do jutra, pójde do brata, no ale jak to ze mną nie wytrzymalem, wlaczylem j eszcze raz kompa, wszedlem w linie poleceń ( w xp już nie ma dosa przeciez....) wpisalem chkdsk , sprawdza tylko że ciągle ten sam dźwięk "trrrrt, trrrrt, trrt, trrrrrrrt" no ale zostawilem na 15 minut, wracam, sprawdził, znalazłbłędy, naprawił, uruchomiłem komputer ponownie, uruchomił się system w rekordowym czasie, co się okazało, załadował stary rejestr, na ale ważne dane są, patrze do tlena, i KLAPA, nie ma całej listy kontaktów, no i teraz przeszukuje cały hdd i sprawdzam czy jeszcze czegoś nie straciłem, radze wam WYŁĄCZAJCIE NORMALNIE KOMPUTERY !!!! możecie ztracić ważne dane !!!.
no i tyle, opowiedzcie, może mieliście podobne sytuacje...
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
współczuje
kiedys tak wyłączałem gdy miałem win 98 ale sie nic nie psuło teraz z XP jakos przestałem i dobrze
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
przypomniało mi sie jeszcze jedno z XP:
włączyłem sobie instalacje XP zeby go przeinstalowac jednak po 15% zrezygnowałem, po nastepnym włączeniu kompa pojawil sie wybór trybu zwykłego lub instalacji. Po wyborze instalacji wywalal bled w jakims pliku i nic sie nie dało zrobic (instalka sie nawet nie zaczynała). Po wyborze normalnego trybu pojawial sie blue screen z informacja ze system został zamkniety dla bezpieczenstwa danych czy cos podobnego
konieczne było uruchomienie kompa z płyty i formacik
sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]
ja kilka dni temu musialem robic format.
niedawno robilem pozadki na dysku, kasowalem gry w ktore juz od jakiegos czasu nie gram itp. miedzy innymi metal gear solid ze stationu, a razem z nim jakis tam specjalny program do kompresowania plikow, ktory to byl potrzebny do grania w gre. po odinstalowaniu owego programu do kompresji patrze, a tutaj zniknelo duzo wiecej. zauwazylem po tym ze wcielo mi moja kolekcje odcinkow star trek enterprise. potem patrze, a tam jest tylko z 10% plikow ktore normalnie mialem w program files. :)
te programy ktore zostaly, zaczely sie dziwnie zachowywac. dzieki Bogu, ze dysk mam podzielony na dwie partycje, bo dzieki temu moglem wszystkie wazne dane wrzucic tam. ale bez formatu sie nie obeszlo. a wszystko to na windows 98 SE.
ttwizard [ Generaďż˝ ]
sheld0n ---> To napewno dzialanie magii:)
Myziot [ Centurion ]
Ale wiecie... to nic z powrównaniu z dyskami IBM. Do nas (do Polski) trafiały te najgorsze IBM i stąd potem powstała u nas opinia, że połowa tych dysków pada po trzech miesiącach. Mój się znalazł w tej połowie...
Pewnego słonecznego dnia dysk przestał się kręcić, i już. Żadnej mozliwości naprawy! Coprawda wysłałem go do wa-wy, dopłaciłem bodaj 80 zł i przysłali dwa razy większy.
A co do komputerów.... zawsze uważałem, że to czarna magia. Kiedyś instalowałem kartę dźwiękową. Wkładałem do jednego slota (pci bodajże) no i ekran nagle zmienił się na żółty. Nie wiedziałem, o co chodzi! Włożyłem w tego slota co innego i wszystko działało. Potem kartę SFX włożyłem do innego slota, a do tego pierwszego coś innego i wszystko zadziałało...
I powiedzcie mi... dlaczego gdy wkładałem kartę dźwiękową do tego slota, to ekran pożółkł?! ...czarna magia... :)
Drak'kan [ Thráin Saphireslinger ]
Vein => Chyba miales po prostu pecha z tym swoim kompem. Ja juz kilka razy gasilem kompa, moze nie przez wylaczenie listwy, tylko przez dluzsze przytrzymanie przycisku POWER, ale jeszcze nie zdarzylo mi sie abym mial takiego typu problemy :/ Po takich zabiegach XP uruchamialo mi sie zawsze normalnie, tylko robil jeszcez dodatkowo scandiska, ale to raczej normalne we wszystkich systemach :))))))))
dzidol [ Konsul ]
ja przewaznie tzn w wiekszosci przypadkow (7/10)gasze kompa z listwy i tez mam Xp ale mi wszystko ladnie pikenie skladnie chodzi.Tylko ze ostatnio mam taki wypasik ze jak wlacze IMesha albo mam za duzo stron pootwieranych(zreszta nie wiem od czego to zalezy ale zauwarzylem ze zawsze tak jest gdy to zrobie) to prawy przycisk myszy nie dziala a gdy nacisne na np. ulubione to nie wyswietla sie listwa z wyborem a gdy nacisne na menu start to wyswietlaja mi sie tylko skroty programow ktore mam zainstalowane i nic innego.NIe dziala tez wtedy jak kombinacja klawiszy crtl+alt+del.Slysze najglupszy dzwiek w tym systemie ("puuummm").Gdy zamkne jajask strone albo program to to wszystko wraca do normy>
Ale najlepsze jest ze gdy w menadzerze urzadzen wylacze Explorera i wlacze jeszcze raz to wyskakuje mi blad 1400 z komunikatem Zle dojscie okna albo cos w tym stylu.Stwierdzilem ze trzeba nainstalowac windowsa bo moze brakuje jakichs plikow ale qpa nie chdzi dalej.
Pierwszy byl helikopter a wczoraj powinna wygrac Turczynka :D
Vein [ Sannin ]
hmm ja też zawsze wyłączałęm przez listwe lub "powerem" ale jakossie tak niefortunnie złożyło, na szczęście miałem płytke instalacyją to odzyskałęm najważniejsze dane (maile), hmm a u mn enigdy nie robilo scandisca (chyba wyłączyłem)