Uczucie...

05.12.2009

23:15

[1]

xxxxxxxxx [ Legionista ]

Uczucie...

(…)
Jak rozpoznać ludzi , których już nie znamy ?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?(…)

Nie wiem, choć bym chciał odpowiedź znaleźć,
Chciałbym się dowiedzieć, sens życia odnaleźć
Ale czas z tym skończyć, skończyć z tym szukaniem,
Szukałem już długo, nie umiejąc znaleźć….
………………………………………………

Koniec z tym pisaniem, głupim łez ronieniem,
Łez nikt już nie zetrze, staję się kamieniem
Coraz mniej mam uczuć, coraz więcej złości,
Widać to jest ceną
Ceną samotności

Co z tym życiem zrobić?
Jak je dalej ciągnąć
A może się poddać?
I za spust pociągnąć?

Nie, zbyt łatwo by było!
To trzeba inaczej, dysponując siłą,
Która kruszy kamień
I wchodzi do wnętrza
Może jeszcze jest tam
Cząstka człowieczeństwa?

Może jeszcze znajdę
Jakąś cechę w sobie,
Która zmieni serce,
Zmieni myśli w głowie?...

A jeśli nie znajdę, cóż mi pozostanie?
Wielka pustka w środku, na zewnątrz ubranie
Moja mała maska, pod którą się skrywa
Cała masa pustki, która znów wypływa,
Gdy zdejmuję maskę

Czas już przestać myśleć,
Czas już przestać marzyć,
Głupie wiersze pisać,
Co się może zdarzyć?
Nie pomogły wiersze…
One były pierwsze…

Dla niej je pisałem, rymy układałem…
Chociaż one same, jak zaczarowane
Mi się pojawiały
Ja tylko pisałem

On już wtedy mówił
On już wtedy działał
No i po kolei każdą część rozbrajał,
Aż doszedł do sedna, aż doszedł do piękna
Zareagowała, nie jest obojętna
Znalazł do Niej drogę….

Ja znaleźć nie mogę, już nie muszę szukać
Bo jest już zgubiona, już ją ktoś pokonał
Wspiął się na szczyt drogi
I dosięgnął marzeń
Zmienił w rzeczywistość
To, o czym ja marzę…

Myśli, że się boję, że się przestraszyłem
A ja po prostu już Ją zobaczyłem
Pośród jego ramion, twarz przy jego twarzy
Przestałem już wierzyć, przestałem już marzyć

Lecz gdybym mógł walczyć o nią, o Jej miłość,
Zabiłbym go ciosem, mej miłości siłą
Nie byłoby nic, co by mnie stłamsiło
Nie byłoby siły, której bym się lękał
I tylko przed Bogiem, bym jak dawniej klękał

Bo człowiek w szaleństwie, w szale swej miłości,
Nie walczy rąk siłą, lecz siłą miłości…

Ale gdyby jego miłość była większą…
Ginąłbym szczęśliwy i czuł się zwycięzcą…
Bo wiedziałbym ze Ona będzie z nim szczęśliwa
Więc byłby to przyjaciel nie miłości rywal…

Lecz koniec z pisaniem, z mymi marzeniami
Mogłem ją też zdobyć, lecz nie wierszykami
Tylko serce swe zamienić w usta….
Bo co z tego ze ta kartka, która kiedyś pusta,
Teraz się napełnia mymi wyrazami,
Skoro nigdy papier nie będzie ustami..

Gdybym z nią rozmawiał, a nie tylko pisał,
Gdybym się uśmiechał a nie tylko wzdychał,
Gdybym choć spróbował…Lecz brakło odwagi…
Teraz już za późno…

Nie będę psuł Ci szczęścia, czas ustąpić młodszym,
Nie że młodszym wiekiem, lecz młodszym z miłości…
Ty już ustąp starcze, bo choć młodyś wiekiem, staryś z samotności
Odstąp, w cień się usuń, poznaj smak nicości . . . . . . . .

05.12.2009

23:36

[2]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

Babciuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu to jest zajebiste!

spoiler start
WTF?
spoiler stop