MZK, a bilety

26.11.2009

18:21

[1]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

MZK, a bilety

Dzisiaj podczas kolejnego survival horror w autobusie w godzinach szczytu miałem sporo chwil na przemyślenia. W efekcie urodziły się z tego trzy problemy/pytania. Czy jest ktoś w stanie udzielić mi informacji?

1. Załóżmy, że jest po 23 i ceny biletów wynoszą 200% normalnej stawki (nie wiem jak w innych miastach). Wsiadam do MZK i kasuję dwa normalne bilety, zamiast jednego droższego. Czy w takiej sytuacji kanar może mnie ukarać mandatem? Czy wymagany jest jeden bilet?

2. Czy jako osoba posługująca się biletami "studenckimi" w powyższej sytuacji, mogę zastąpić dwa studenckie za 1zł jednym normalnym za 2zł? (bez konsekwencji mandatu)

3. Czy w autobusie, w którym ludzie "siedzą na oknach" czyt. w godzinach szczytu kiedy regularnie występuje nadprodukcja dwutlenku węgla, kanary mają prawo legitymować wszystkich po kolei? Jeśli NIE to czy nie tworzy to praktyki "jazdy bez biletów" dla bardziej cwanych osób?

26.11.2009

18:28

[2]

|kszaq| [ Legend ]

Co do 1 i 2 to w Gdańsku jest taka możliwość.

Kawałek Uchwały Rady Miasta Gdańska:

8.W przypadku braku biletów jednorazowych o nominale wynikającym z cennika, dopuszcza się możliwość skasowania kilku biletów o niższych nominałach, których łączna wartość nie będzie niższa od wymaganej,

26.11.2009

19:10

[4]

konioz [ Taternik ]

Ad. 1 Przewaznie mozna zamieniac bilety jesli maja taka sama wartosc, bo w koncu za nie zaplaciles.
Ad. 2 Jesli tyle kosztuje bilet to czemu by nie? W roznych miastach rozne regulaminy i rozne oplaty. W Krakowie np. nocny kosztuje tyle samo co dzienny aczkolwiek nie ma ulgowych biletow i co za roznica czy bedziesz mial dwa ulgowe czy jeden normalny.
Ad. 3 Moga kontrolowac ale pamietam jakas rozmowe z kanarami w rewelacyjnym programie typu ewa drzyzga, ze wsiadaja tylko do autobusow z "przeswitem";)