ribald [ Pretorianin ]
Neverwinter: kim grać?
Do tej pory w Baldurze wybierałem wojownika czy innego paladyna, a drużynę się jakoś tak kompletowało. A tu taki myk, że można wybrać tylko towarzysza. No i nie mogę dojść ze sobą do porozumienia czy grać wojownikiem czy magiem. Obie te profesje są interesujące i mają swoje zalety, no ale nie mogę się kurde zdecydować!
Jakie jest wasze zdanie na ten temat, może ktoś mnie w końcu przekona bo nie mogę już tak dłużej.
Adm. Krzysztow [ Pretorianin ]
Ja polecam grać Magiem (a konkretniej Sorcererem, jest o niebo lepszy od zwykłego Wizarda). Z początku jest ciążko, ale potem nic Cię nie powstrzyma! A poza tym, będziesz podziwiał piękne efekty czarów :P
frer [ Konsul ]
Mag i czarownik są najlepsi. CZary z ósmego i dziewiatego poziomu są po prostu zabójcze. Ja szczególnie polecam zatrzymanie czasu i zmiane kształtu( nie pamiętam dokładnie nazwy). Ale trzeba uwarzac z przemianami bo jak sie zmienilem w smoka to stracilem kilka czarow z ksiegi bo obnizyla mi sie inteligencja.
Gilmar [ Easy Rider ]
ribald -------> nie piszę tego żeby polemizowac z poprzednikami ale sam mówiłeś, że czesto grałeś wojownikiem, nic nie stoi na przeszkodzie abyś i w NWN wybrał woja. Mało tego najemnika też możesz mieć woja ( Delan Czerwony Tygrys). Większość qestów polega na eliminacji przeciwników a czy ich uśmiercisz magią, czy mieczem to obojętne.
Mając dwóch wojowników nie napotkasz na większe problemy a im dalej tym łatwiej.
Aen [ MatiZ ]
Ja gram wojem, razem z Delanem Red Tigerem, i mimo iz mam dopiero 6 poziom, wymiatamy:) Wlasnie rozwalilem maga (tego, co wiezil driade)..myslalem ze bedzie trudniej a tu myk myk i blaga o litosc..
frer [ Konsul ]
Lepiej najemnika dostosować do głuwnej postaci tzn. gł. mag - naj. woj, lub gł. woj - naj. mag/kapł. A co do wojownika to ja radze nie grac nim bo probowalem i sie perzejechalem. Magiem jest łatwiej, przyjemniej, i lepiej sie rozwala skrzynki (najlepiej jest otwierać skrzynki kulą ognia ;). A nie radze brac jako najemnika maga, juz lepiej kapłana. Mag jest głupi i rzuca na gobliny czary, których nawet nie warto używać jak mógłby je zalatwic jedna kula ognia. A magiem jest fajnie grac, bo po wykonaniu questa z pzyniesieniem ksiag do czarodziejki, w jej labolatorium pojawiają sie przepisy na magiczne przedmioty.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
Ja grałem paladynem z tomim za pomocnika. Nigdzie nie miałem większych problemów, a końcową walkę stoczyłem w pojedynkę i spokojnie wygrałem. W każdej grze gram paladynem. Podoba mi się ta postać: dobry wojownik jednocześnie cośtam umiejący poczarować i do tego strażnik dobra i pokoju.
Paladyn is the best!
frer [ Konsul ]
Paladyn to SYF, a ja zawsze to powtarzam. W każdej grze w jaką grałem paladyn był kiepski, a w Neverwinterze chociaż jest dość dobry to nadal nie dorównuje innym postacią. Co do paladynow to musze wspomniec, że w BG2 dla paladyna zrobili Karsomir, bo bez niego byłby kompletnym g....m.A nawet z nim był kiepskijuż na początku dodatku.
Adm. Krzysztow [ Pretorianin ]
A graliście Czarodziejem/Mnichem? Jak się gra?
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
ferr---> A mógłbyś wytłumaczyć dlaczego to paladyn jest syfem? Do tego kiepskim? Bo ja jakoś nigdy nie miałem z nim problemów.
frer [ Konsul ]
Czarodziej/Mnich to by było dobre. Ale głupie bo do czarownika nie można dodać klasy mnicha, a do po dodaniu do mnicha czarownika nie można więcej awansować w klasie mnicha. Przynajmniej z tego co wiem, a już lepszy byłby czarownik/kapłan.
frer [ Konsul ]
To czy paladyn to syf to zależy od gry, bo np. w Diablo 2 paladyn jest najsłabszą i najgorszą postacią, a w BG1 jest lepszy wojownik niż paladyn. W BG2 charakter postaci czesto ulega zmianie przez co mozna latwo stac sie upadlym, a poza tym paladyn kiepsko walczy. Szkoda ze najlepiej walczy zawadiaka, ale to już inna sprawa. W ID1 i 2 paladyni tez źle walcza.
TeadyBeeR [ Legend ]
Ja gram woj/zlodziej i idzie mi calkiem niezle (przynajmniej 1 chapter i poczatek drugiego :)).
Jako pomocnika wzialem maga (przynajmniej poogladam efekty czarow) i spisuje sie calkiem dobrze.
frer [ Konsul ]
Woj/złodziej to już bezsens, bo jako wojownik powinien miec dobra zbroje, ale to by mu obnizylo umiejetnosci zlodziejskie, a to nie ma sensu.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> Paladyn kiepsko walczy? Dziwne, nie zauważyłem. A jeśli chodzi o Diablo- nie miałem większych problemów z przejściem tej gry paladynem.Obecnie gram w ID2 i równiez nie napotykam problemów a paladyn jest moją główną postacią. Czy to tylko ja mam jakieś szczęście do grania ta postacią?
ribald [ Pretorianin ]
frer---> Całego Baldura 2 i Tron Bhalla przeszedłem grając paladynem i był najlepszym wymiataczem w drużunie, a z tego śmiesznego mieczyka skorzystałem może pare razy. Problemu były tylko z jakimiś bosami, ale z nimi to chyba każdy miał ciężką przeprawę;) I nie wiem o co ci chodzi z tą zmianą charakteru mi nie zdarzyło się to ani razu, no chyba, że kroi się wieśniaków.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
ribald--> Najwyraźniej frer nie rozumie że paladyn jest własnie od tego, żeby takich rzeczy nie robić. A jeżeli ktoś uwielbia rżnąć bezbronnych i takie tam różne bajerki no to niech rzeczywiście nie gra paladynem.
frer [ Konsul ]
Paladyn w ID2 jako głuwna postać ma ta wade, że jak to jest w radach w ID2,nie przyjmuje czasami nagrody za wykonanie questow, a wogule nie moze rozwinac na maxa atutow w broniach. Co do BG2 to ja uwazam, ze wszystkie postacie (oprocz zawadiaki) walczace w zwarciu sa kiepskie bo kilka potworow zabije takiego paladyna w kilka sekund.
frer [ Konsul ]
I tak w BG2 najlepsze postacie to zawadiaka i czarownik, wiec nie bede sie kłucil.
ribald [ Pretorianin ]
frer--->Jeżeli w Baldura2 grałeś paladynem to chyba jakąś niewydarzoną ciotą bo w moim przypadku to paladyn ( a ściślej paladynka, zawsze to miło posłuchać kobiecego głosu:) w kilka sekund załatwiał kilka potworów.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> Mam paladyna jako główną postac w drużynie i problem z nagrodami nie istnieje. Po prostu po niektóre nagrody zgłaszam się kimś innym. Poza tym nawet jak stracę te ileś złota czasami to co? gry nie ukończę? Jasne. Nie musisz zawsze za wszystko dostawać kupę kasy i przedmioty żeby mieć satysfakcję z gry.
frer [ Konsul ]
Chyba kilka goblinów.
ribald [ Pretorianin ]
frer--->Jak już się uparłeś na tego zawadiakę to OK ale twierdzenie, że paladyn to syf to gruba przesada.
frer [ Konsul ]
W walce wreczlepszy jest wojownik, a do rzucania czarow kapłan, wiec paladyn to takie niedorobine polączenie. A jak ja grałem paladynem togo bardzo dobrze rozwinołem, ale nawet wtedy to nie bylo to czego bym oczekiwał.
frer [ Konsul ]
OK. Przyznam paladyn jest w stanie pokonać goblina.
Lechiander [ Wardancer ]
Sobą!
ribald [ Pretorianin ]
Eh uparty z ciebie klijent ;)
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> Może w twoim przypadku problem leży nie po stronie samej postaci paladyna a gracza czyli ciebie?
frer [ Konsul ]
Ja uważam że dobra postać to taka która jest w stanie sama przejsc BG2SoA. A jak narazie udalo mi sie to zlodziejem i czarownikiem.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> To że ty nie możesz paladynem tego zrobić nie znaczy że ta postać to syf.
frer [ Konsul ]
Ja nie powiedzialem ze nie moge tego zrobic, ja nawet nie probowalem paladynem. Po prostu uwarzam po moim wielokrotnym graniu w BG2, że paladyn to syf. Każda inna postac go pokona.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> Aha, coś mi tu nie pasuje.
,,Po prostu uwarzam po moim wielokrotnym graniu w BG2, że paladyn to syf." -mogę się mylić ale jak dla mnie wynikałoby z tego że za każdym razem miałeś paladyna w drużynie, bo jakże inaczej mógłbyś porównywac go do innych postaci. No wiesz ty co, takiego syfa brać do drużyny, wstyd.
Gilmar [ Easy Rider ]
frer -------> coś Ci powiem, naucz się dyskutować, bo na razie to generujesz teksty jak wyrocznia w RPG. Dla mnie to po prostu nie leży Ci paladyn i wojownik, nie umiesz rozwijac tych postaci i będą one dla Ciebie zawsze złe. Mathmi umie grać paladynem i dla niego postać będzie zawsze dobra.
Więcej rozwagi, skromności i szacunku dla gustów innych graczy.
frer [ Konsul ]
Chodzi mi o wielokrotne granie roznymi postaciami, ale czesto mialem Keldorna w druzynie. Paladynem gralem raz i przeszlem nim BG2, ale gralo mi sie nim do kitu. Juz latwiej byloby przejsc BG2 druidem bez druzyny na najwyzszym poziomie trudnosci.
ribald [ Pretorianin ]
frer---> Skoro to taki syf to po jaką cholere brałeś paladyna do drużyny, a tym bardziej grałeś nim? Troche dziwne ( masochizm jakiś czy co)
frer [ Konsul ]
Ja umiem grac kazda postacia oprocz barda i niektorych wieloklasowcow, a paladyn nie mialby szans w walce przeciwko innym postacia. A wogole ten praworzadny charakter jest dobijajacy.
frer [ Konsul ]
Kapnolem sie ze to syf jak sam nim zagralem, a wcczesniej bralem go tylko dla karsomira. A jak bym nim nie zagral to nie moglbym mowic ze to syf, a teraz moge.
ribald [ Pretorianin ]
frer--->Przestań już z tym syfem, powiedz po prostu, że nie leży ci granie tą profesją i tyle. To zrozumiem ale to rzucanie syfem zaczyna już być wkurzające. Moja młodsza siostra w 1kl. podstawówki jak nie rozumie jakiegoś zadania mówi, że jest głupie a jak w końcu zatrybi to twierdzi, że wcale nie było takie głupie. Ją rozumiem ma 7 lat, ale ty masz chyba trochę więcej skoro przeszedłeś Baldura? Więc zachowuj się troczę mądrzej.
frer [ Konsul ]
Moge przyznac ze nie lubie paladynowbo sie nimi kiepsko gra i nie potrafia pokonac nawet zaplutego goblina w pojedynke nie mowiac juz o demonach i smokach. Nie bede tez nazekal ze przez paladyna nie mozna wziasc do druzyny zlych postaci ktore sa najlepsze w grze bo zaraz wszyscy z druzyny zaczynaja ze soba walczyc.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> Charakter paladyna też ci nie pasuje? A co? Nie możesz przez to zrobić ogólnej rozpierdziuchy i pozabijać wszystkiego co się rusza?
Nie żebym był jakimś fanatycznym wyznawcą absolutnego dobra,który przeprowadza staruszki przez jezdnię, ale podawanie takiej argumentacji do stwierdzenia że paladyn to ,,syf" działa mi na nerwy.
ribald [ Pretorianin ]
frer--->Ja grając paladynem w tronie Bhalla wziąłem do drużyny Sarevoka i poza tym, że trochę gryzł się z innymi do żadnych rękoczynów nie doszło. Reputację miałem cały czas 20. Nie wiem gdzie widzisz problem?
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> Jakby wprowadzić pewną subtelną poprawkę do twojej ostatniej wypowiedzi to po częście mógłbym się z tobą zgodzić. Jednakże musiałoby to wyglądać tak:
,,Moge przyznac ze nie lubie paladynów bo sie nimi kiepsko gra i nie potrafię nimi pokonac nawet zaplutego goblina w pojedynke nie mowiac juz o demonach i smokach."
frer [ Konsul ]
Lepszy jest palajacy nienawiscia chaotycznie zly krasnolud niz paladyn prawoerzadnie dobry, ktoremu charakter psuje sie od byle glupiej wypowiedzi przy wykonywaniu prostych questow.
frer [ Konsul ]
Ja jak mialem reputacje 19to mi pouciekali Viconia i Edwin. A jak mialem w druzynie keldorna to co chwile sie z nimi napieprzal.
ribald [ Pretorianin ]
frer--->Kiedy ty w końcu przyznasz, że po prostu nie umiesz grać paladynem
frer [ Konsul ]
Nigdy tego nie przyznam bo to nie prawda.
ribald [ Pretorianin ]
frer--->Jak to nie prawda, najpierw piszesz, że nie możesz pokonać byle goblina podczas kiedy mi i Mathimiemu idzie bardzo dobrze i jeszcze twierdzisz, że umiesz nim grać. Hipokryzja i tyle.
frer [ Konsul ]
Nie wygaduj glupot jak rozmawiasz z inteligentnym czlekiem. Paladyn jest syfem nie calkiem dlatego ze nie umie walczyc ale dlatego ze inne postacie sa o wiele lepsze od niego np. bard i druid.
ribald [ Pretorianin ]
"Paladyn jest syfem nie calkiem dlatego ze nie umie walczyc " to czemu tyle czasu upierałeś się, że nie może pokaonać byle goblina. Człowiek inteligentny tak nagle nie zmienia zdania.
paściak [ z domu Do'Urden ]
Ja tez mam podobny problem wiec zamiast klucic sie czy Paladyn to syf w BG2 doradzcie mi lepiej lepiej jaka postacia mam grac w NWN zeby gralo mi sie milo, BEZPROBLEMOWO i przyjemnie (szczegulnie w pierwszym akcie zeby mnie gra wciagnela !!) :-)
Odpadaja postacie 2klasowe oraz barbarzyncy !
Help...
wert [ Ronin ]
To wszystko zalezy od stylu gry - faktycznie jak sie chce zabiajc niewinnych wiesniaków i za każde zadanie dostawac fure pieniedzy i sprzetu to gra paladynem nie jest najlepszym rozwiazaniem.
Co innego jak sie chce stac na straży prawa i porządku w imię wyższych celów - to paladyn jest jak znalazł.
Poza tym - wcale nieuwazam zeby polaczenie czarowania z walka było takie złe - oczywiscie ani z niego swietny czarodziej ani wój ale umiejtnie wykorzystany tez moze sprawaic trudnosci przeciwnikowi.
To jest tak jak z nożem - dasz jednemu to sie potnie sam a dasz innemu to szybko i sprawnie załtwi kilku wrogów i nawet sam niebedzie drasniety - wszystko zalezy od umiejętności.
A czy nikt nie gra łowcą? :-)
wert [ Ronin ]
Paściak ---> wez kim Ci się najlepiej gra - zawsze mozesz wziasc najemnika który będzie Cie uzupełniał.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
frer---> Jest dokładnie tak jak mówi ribald. Jesteś pierwszą osobą,o której słyszałem, że paladynem nie potrafi pokonać nawet goblina. Ja nie mam z tą postacią problemów, ribald jak widzę również, mój kolega przeszedł już kilka gier paladynem, mój drugi kolega, mimo iż był i jest zapalonym nekromantą (gra nim w kadej grze gdzie jest to możliwe) teraz gra w ID2 z paladynem w drużynie i róznież nie narzeka. To tylko ty coś nie możesz sobie poradzić.
Wracając do tematu wątku, wert doskonale odpowiedział na pytanie zawarte w tytule tym jednym postem. A my tu się nic tylko kłócimy o paladyna......
ribald [ Pretorianin ]
wert--->To niezupełnie taki łatwe, nad towarzyszem nie masz pełnej kontroli i nie możesz wybierać mu czarów do rzucania i takie tam. Dlatego nie mogę się zdecydować co do profesji.
wert [ Ronin ]
szczerze mowiac ja sie obchodze bez czarów - gram łowca i za pomocnika mam toma (te jego oddzywki :-))
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
ribald--> Wydaje mi się, że to nie jest aż taki problem. Można sobie wybrać takiego co to tak przynajmniej ,,na oko" by się z tobą uzupełniał. Gra nie należy raczj do tych trudniejszych więc czego byś nie wybrał, powinno być w miarę dobrze. A jak będzie nie najlepiej to moze i własnie dobrze, gdyż np. ja w późniejszej części gry się lekko nudziłem, a tak będziesz przynajmniej miał jakąś rozrywkę i wyzwanie.
paściak [ z domu Do'Urden ]
Ja gralem Lowca i szkolilem go na lucznika, gralo sie przyjemnie (bylem tylko przy Czarnystawie :-( ) ale nigdzie niemoglem znalesc jakies lepszego luku niz "dlugi luk" i niewiedzialem jakie zdolnosci mu rozwijac i takie tam... A ze ja jestem silnie poczatkujacy z RPG'ami wiec obawialem sie ze nieporadze sobie ta postacie w pozniejszych etapach
(bo na poczatku tez mialem troche problemow) :-(
Jestem otwarty na wszelkie porady i sugestie !! :-)
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
wert---> Też grałem z Tomim. Super koleś :) Niezłe historyjki opowiada o swoim ,,podbojach" wcześniejszych. :) Zawalisty ma też tekst jak go ożywią w świątyni. Oprócz tego był również bardzo przydatny podczas gry. Wykrywał wszystkie pułapki, otwierał zamki no i sneak attack. Raz nawet dla spróbowania puściem go samego na Beliala i o dziwo pokonał go bez problemu! Ach te niziołki.. takie małe a ile potrafią... :)
wert [ Ronin ]
No spokojnie - pozniej sa niezle luki :-)
Choc ja łuku uzywam tylko na poczatku - potem jak dochodzi do walki w zwraciu to walcze dwoma brońmi.
wert [ Ronin ]
no z takim kopanionem to sie całkiem przyjemnie podróżuje :-)
A jeszcze co do łuków - to łuki łukami a strzały strzałami :-)
frer [ Konsul ]
Dziwne jest ze w NN strzaly magiczne kosztuja FORTUNE. A podczas gry nie znajduje sie ich zbyt wiele. Dlatego czarownik jest najlepszy, bo nawet nie musi kupowac zwojow z czarami, a jest chyba jedna z najpotezniejszych postaci. Czarownikiem nie trzeba sie wogule martwic o sprzet, bo go po prostu nie potrzebuje, a drzwi i skrzynie otwiera czarami.
frer [ Konsul ]
A wykrywanie pulapek nie jest wcale konieczne.Ja magiem mialem wykrywanie na kiepskim poziomie, ale i tek wykrywal najpotezniejsze pulapki, a nawet jak nie moglem ich rozbroic to je omijalem lub rozwalalem jesli byly na skrzyniach lub drzwiach. Oczywiscie niezawodna kula ognia. Czarownikiem i magiem gra sie chyba najprzyjemniej.
Mysia [ Szczurek ]
ja osobiscie wole grac barbarianem lub wojownikiem (ale to rzecz gustu) i nie mozna powiedziec ze ktos jest lepszy bo to nie prawda jezeli gracie w RPG tylko po to by to przejsc to troche nie tak, probojcie sie wczuc w ta postac, ale to rowniez rzecz gustu, osobiscie boje sie bo gram w NWN tez barbarianem ale mam obwawy ze nie bede mogl stwozyc zadnego magicznego przedmiotu, bo na czarach sie nie znam jezeli ktos gral taka profesja i moze mnie uspokoic ze mozna twozyc w drugim rozdziale magiczne przedmioty magiem to bede bardzo wdzieczny za instrukcje ;) a co sie tyczy profesji to polecam stworzenie postaci od poczatku taka jaka jestes w rzeczywistosci, to jest naprawde przednia zabawa( jak kazda gra RPG)
frer [ Konsul ]
Ja nikomu nie narzucam postaci jaka ma grac, ale uwazam ze aby w pelni wykorzystac efekty graficzne nalezy grac postacia ktora umie rzucac czary, a pozatym tak jest latwiej. Ja przeszlem gre magiem, a dlugo gralem wojownikiem i wiem, ze wojownik to straszna nuda szczegulnie jak co chwile musialem klikac na ikonke power atack bo na stale sie tego nie dalo wlaczyc. Na dodatek mialem problemy z otwieraniem skrzyn, bo musialem je rozwalac, a to wyzwalalo pulapki. Problem byl z skrzyniami ktore absorbowaly 20 pkt obrazen bo nawet z power atack mialem problemy z ich otwarciem.