wanderer [ Junior ]
Uczciwość, prawdomówność
Miałem dziewczynę, właściwie narzeczoną, zdradziłem ją z inną.
A zaczeło się tak;
Jakiś czastemu byłem bardzo samotny i znudziło mi się to, zacząłem flirtować z prawie każdą dziewczyną, padło także na moją kuzynkę, było nawet fajnie ale nie podobało mi się to, przecież jesteśmy rodziną, więc nie można, wbrew zasadom, przy okazji wpadła mi w oko inna, bardzo mi się spodobała więc zaczełem z nią kręcić, kuzynkę puściłem kantem a zostałem z Nową.
Było bardzo fajnie i związek wydawał się mieć przyszłość, przestałem nawet flirtować z dziewczynami, tylko że pech (?) chciał wpadłem w oko innej, studentce, bardzo dobrze mi się z nią rozmawiało, było całkiem fajnie na stopie przyjaźni ale ona chciała więcej, a że była bardzo piękna, naprawdę bardzo piękna, uległem jej wdziękom po około roku związku z Nową.
Pocałowałem i przytuliłem Studentkę kilkakrotnie, uległem jej w pewien sposób zdradziłem Nową.
Z powodów wyrzutów sumienia, powiedziałem o tym Nowej, rozpłakała się i poszła mówiąc że musi przemyśleć nasz związek. Od tamtej pory nie mam z nią kontakntu, chyba nie chce mnie już widzieć, Studentce też się znudziło i stwierdziła że już nic do mnie nie czuje.
Jestem wydymany przez własną głupotę?
Co wy byście zrobili?
Macco™ [ Child Of The Damned ]
Co wy byście zrobili?
Walczyłbym o narzeczoną a nie wypłakiwał się na forum.
harald807 [ Fitter-Locksmith ]
Zmień tereny łowieckie.
Konor88 [ Legionista ]
a matki w tej historii nie było ?
wanderer [ Junior ]
Jakbyś walczył?
Jest oddalona o wiele kilometrów teraz.
Przez ok 6 miesięcy jest za granicą
harald807 [ Fitter-Locksmith ]
Nie liczy się odległość lecz długość.
Ona uważa, że jak raz puściłeś ją kantem to jak będziesz miał stosowną do tego okazję to skorzystasz?
Jak 6 miesięcy jej nie widziałeś, a natura jak wiadomo nie lubi próżni to już znalazła amatora.
Macco™ [ Child Of The Damned ]
To jedź do niej. Albo Ci zależy, albo jesteś cipą albo to było gówno a nie miłość.
harald807 [ Fitter-Locksmith ]
Lub chociaż zadzwoń o stosownej porze parę razy i się przekonasz co wynika z rozmowy z nią.
Kharman [ ]
Napisz do Bravo.
2/10
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Odległość nie gra roli. Ja ze swoją żyję na 200km i dajemy rade.
Kwestia wejrzenia we własną duszę/umysł/serce, czy znajde motywacje żeby paść plackiem przed nią, żeby już takich numerów nie zrobić i żeby się zmienić.
Powodzenia!
harald807 [ Fitter-Locksmith ]
Golem6 gratuluję wytrwałości ale jak zaczniecie o związku myśleć na poważnie to ktoś do kogoś będzie się musiał wprowadzić.
blood [ Killing Is My Business ]
A może dla odmiany spróbuj z kuzynem?
harald807 [ Fitter-Locksmith ]
blood - to że ty chodzisz na parady równości to nie znaczy, że wszyscy.
blood [ Killing Is My Business ]
Nie chodzę, ale kolega już prawie kazirodztwo zaliczył, to może chce zwiedzić całą Sodomę.
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Blood -> piękne, piękne. Uśmiałem się.
Do autora wątku: albo tak, albo tak. Pogadaj z panną, konkretnie. Byłeś szczery, może wybaczy. Jeśli nie - machnij ręką, zakończ rozdział, szukaj dalej.
harald807 [ Fitter-Locksmith ]
Z kuzynkami to różnie bywa i nie znamy stopnia pokrewieństwa - jest coś takiego jak dalsze kuzynostwo.
Gdzie więzy krwi już praktycznie nie łączą, nie powinno być potępiane
I nie chcę gościa tak oceniać. Bo to trochę zaściankowe myślenie.
Poza tym tego kwiatu to pół światu, a 3/4 huka warte.
Więc chlopcze wanderer nie łam się.
Awerik [ Backpacker ]
Mówiąc szczerze przyznanie się do zdrady to najgłupsze co można było zrobić w tym momencie.
HumanGhost [ Senator ]
Jestem wydymany przez własną głupotę?
Pytanie zawiera już odpowiedź.
jacksonheyes [ Konsul ]
Jakby ci zależało na niej, to nie pytałbyś się na forum.
wanderer [ Junior ]
Czemu forum?
Ponieważ tutaj nie ma rodziny ani znajomych z subiektywnymi opiniami, pchającymi się w butach w cudze życie osobiste a następnie plotkującymi za moimi plecami
Tutaj jest anonimowość i ludzie z dużą dozą krytycyzmu który czasami jest potrzebny, bilet już prawie zakupiony, teraz tylko niecierpliwie czekać aż ona wróci z pracy aby zadzwonić, dziękuje za wasze konstruktywne odpowiedzi, te szczeniackie też
ma_ko [ Fanboy Sony ]
Polecamy sie na przyszlosc ;P
SplinterFisher16 [ Generaďż˝ ]
hahaha przyznałeś się do zdrady ?? Jesteś szczery
Jestem wydymany przez własną głupotę?
Najwidoczniej Tak
adriano15 [ Pretorianin ]
No niestety czasem nie mozna ciagnac za wszystkie "sznurki";p
King Klick [ Generaďż˝ ]
Jak jestes taki żigolak to zarwij kolejną, co za problem?
hopkins [ Zaczarowany ]
Jesli jestes mlody to olej i korzystaj z zycia :)
Boroova [ Gwiazdka ]
Wanderer --> bez przesady. Miales chwile slabosci i tyle. Nie rozpaczaj tak bardzo nad tym. Poszedles w slimaka z inna dziewczyna, co nie bylo zbyt madre, ale sie z nia nie przespales - to zupelnie inna liga jesli chodzi o intymnosc. Wiec o "zdradzie" jako takiej mowy nie ma. Nie ulega watpliwosci, ze zrobiles swinstwo swojej dziewczynie, ale mysle, ze da sie to odkrecic. To znaczy daloby sie, jesli uczucie was wiazace jest wystarczajaco silne.
Chyba, ze ten wyskok to po prostu pretekst do zakonczenia zwiazku, ktorego TY podswiadomie potrzebowales. Dales sie otumanic nowej dziewczynie, wiec czegos musialo ci brakowac w obecnej. Pytanie - czy w takim razie stworzylibyscie w przyszlosci udany zwiazek razem?
Tez kiedys mialem podobna akcje jak ty, z tym ze zaszlo to troche dalej. Zwiazek sie rozpadl, z nowa nie wyszlo, ale z perspektywy czasu mysle, ze bylo warto. Ot, bledy mlodosci i glupota.
Emil22 [ Generaďż˝ ]
Jak jestes taki żigolak to zarwij kolejną, co za problem?
A moze on chce akurat ta??
Ano na studentki trza uwazac one juz takie sa omotaja Cie a potem kopna w dupsko sam nie raz sie na tym przejechalem ;P
Ogolnie troche dales ciala ale jezeli Ci na niej zalezy to nie odpuszczaj ;)
Swoja droga to z kuzynkami serio nie mozna?....
wanderer [ Junior ]
Sytuacja się trochę uprościła, rozmawiałem z nią ok dwóch godzin
Więc w przeciwieństwie do mnie ona rozpowiedziała o tym wszem i wobec
Tak więc teraz kuzynka cieszy papę od ucha do ucha że nie wyszło mi z tą dla której ją zostawiłem
Jej znajomi chcą mnie zabić, jej rodzina z resztą też
Ona chce być ze mną, a właściwie spróbować ale na jej warunkach
Nie potwierdziła tego wprost ale z rozmowy wynika, że teraz wszystko ma być tak jak ona chce, że muszę w trybie natychmiastowym rzucić szkołę zapominając o marzeniach z nowym zawodem i przyjechać do niej, gdy już będziemy "razem" mam zamieszkać na drugim końcu miasta i spotykać się z nią na neutralnym gruncie.
Ponadto ostrzegła mnie, że dla niej już nie liczy się co ja chciałbym, tylko co ona, w ramach urlopu i wypoczynku po tym zdarzeniu planuje wyjazd do Japonii, nie wiem po co, może aby sobie poprawić nastrój a mnie jeszcze bardziej upodlić.
Ponadto nie wie czy jeszcze mi kiedyś zaufa i podważa każde moje słowo jako kłamstwo.
Słuchałem tego wszystkiego zachowując śmiertelną powagę i rosła we mnie wściekłość.
Jak tylko odbiorę swoje rzeczy, mam ją głęboko w tyle
Boroova--> chyba masz rację, dzięki za podpowiedź
Emil22 --> zapamiętam
Emil22 [ Generaďż˝ ]
Uuu szczerze to ja mocno pogrzalo.Sam mialem podobna nieco akcje kilk lat temu tylko nie do konca z mojej winy ale nie w tym rzecz.Laska ewidentnie chce wykorzystac Twoja chwile slabosci i chce abys tanczyl tak jak ona zagra,nie daj sie bo to na dobre nie wyjdzie.
Swoja droga to ze rozpowiedziala o tym to dobrze o niej nie swiadczy tym bardziej ze to Ty jej robi dorobiles a nie ona Tobie.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Jak tylko odbiorę swoje rzeczy, mam ją głęboko w tyle
Miałem nadzieję że to powiesz : )