Mr. Jack [ Centurion ]
Praca a pensja
Witam.
Zaproponowano mi pracę jako merchandiser w pewnej firmie sprzedającej karty telefoniczne. Praca stała podstawa + prowizja, od poniedziałku do piątku. Haczyk jest taki, że tydzień pracuje w niedalekiej okolicy zamieszkania, a tydzień w Polskę mam jeździć i odwiedzać punkty sprzedaży dbając wizerunek firmy. Moje pytanie jest takie: ile powiedzieć podstawy? Na co zwrócić szczególną uwagę?
kamyk_samuraj [ Legend ]
Znaczy się - taki Citibank??
Awerik [ Backpacker ]
To zależy od tego czy będziesz chodził do pracy w garniturze, czy nie.
jasonxxx [ Szeryf ]
Jeśli w garniutrze to raczej nie poprawisz wizerunku firmy, przez niektórych możesz być postrzegany jako złodziej i oszust.
peterkarel [ DX ARMY ]
To zależy od tego czy będziesz chodził do pracy w garniturze, czy nie.
Ta i czy będziesz miał na sobie melonik :)
smalczyk [ Senator ]
jason ---> ale tak postrzegac go będą jedynie osoby same nie chodzące w garniturze - więc zanim wybierze się w teren musi wybadac jaka część populacji zasiedla daną placówkę
Lutz [ Legend ]
i rewolwer
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
smalczyk-----> jemu chodzi o ten wątek: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9701448 posty [36], [60] i dalsze
Mr. Jack [ Centurion ]
Ludzie dajcie spokój co? Ja poważnie się pytam. Nie będę nosić garnituru :) Dodam, że nie mam doświadczenie w takiej pracy.
Awerik [ Backpacker ]
Jeżeli nie będziesz nosić garnituru to proś o dużą pensję. Jak się ma garnitur to problem znika - nawet jeżeli mało zarabiasz to zawsze można coś ukraść na boku i dzięki temu godziwie żyć.
smalczyk [ Senator ]
Jeremy ---> no kidding? A ja myślalem, że jason to tak na poważnie...
wydolny_pławikonik [ Konsul ]
Nie warto.
R3ch0T [ Wyimaginowany ]
mam coś z oczami
praca a pensja/prince of persia
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Bardziej bym się interesował tym ile (i za co) jest tej prowizji... podstawa to może być i 1000 zł, byle z prowizji wyciągnąć ze 2k na początek.
I czy zwracają za bilety expresu/benzynę.
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Nie lekceważ tej propozycji tylko wtedy jeśli nie masz nic lepszego do roboty albo nie przewidujesz znalezienia pracy w najbliższym czasie.
Sam jestem operatorem dźwiga (w weekendy dorabiam w kopalni) i muszę przyznać, że stabilna praca to podstawa.
szuru-buru [ Memento Mori ]
Ogon. <- prowizja jest od ilości wykonanej pracy. Im więcej punktów odwiedzonych tym większa kasa. Tu nie chodzi o sprzedaż, a budowanie wizerunku firmy
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
System podstawa + prowizje sprawdza sie tylko w jednym przypadku: kiedy robisz tyle z prowizji ze podstawa jest dla Ciebie bez znaczenia. Jesli w pensji podstawa jest wiekszoscia wynagrodzenia to prawdopodobnie nie sprawdzasz sie na tym stanowisku i predzej czy pozniej z niej zostaniesz zwolniony.
Jest druga opcja: tak skonstruowane zasady przyznawania prowizji, ze mimo ze cos robisz i masz wyniki, to zawsze dostajesz podstawe. Jest to dla pracodawcy oplacalne, ale w takim wypadku to sam sie zwolnisz.
Generalnie na prowizji swietnie sie sprawdzaja osoby dobre w tym co robia: czesto zarabiaja duzo wiecej niz osoby nad nimi. Natomiast na pierwsza prace to nie polecam: zanim zdobedziesz doswiadczenie to albo z glodu padniesz albo sie zniechecisz. Chyba ze jestes nieoszlifowanym diamentem sprzedazy: ale nawet taki wymaga oszlifowania przez szkolenia.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Jestes pewien ze nie chodzi o sprzedaz w jakiejs zaowalowanej formie?
Nie sadze aby naprawde chodzilo tylko o odwiedzanie punktow.
Tomus665 [ Legend ]
Azzie -> Są firmy, które płacą za "odwiedzanie". Fakt, ze prowizja w większości zależy od sprzedaży, ale odwiedzanie i budowanie wizerunku firmy też jest opłacane. (Jakieś 30% prowizji)
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Tomus665: A mozesz cos wiecej napisac? Jakie to firmy (niekoniecznie nazwy, ale z jakiej branzy) i jak jest rozliczana prowizja? (tzn co znaczy 30% prowizji? Jak od jednej rzeczy, od umowy czy jeszcze inaczej?)
Pytam z ciekawosci i checi poszerzenia wiedzy na ten temat :)
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Mi się merchendiser kojarzy z osobami które przyjeżdżały do nas (w saturnie pracowałem) jako przedstawiciele danych firm którzy:
1. umawiali się z kierownikami działów co dowieźć, za jaką cenę i w jakiej ilości.
2. namawiali pracowników na sprzedaż ich produktów... często przywozili jakieś gratisy firmowe.
3. sprzątali/układali na półce ze swoim sprzętem i robili zdjęcie dla centrali.
Więc, imo, prowizja nie będzie tylko za odwiedzanie punktów.
Mr. Jack [ Centurion ]
To nie jest sprzedaż Ogon. trafił w sedno. Miałbym się zając właśnie czymś takim, chodzi kartę Tele-grosik. Jeśli by to była robota stacjonarna to bym wiedział ile zażyczyć sobie, a tak jak mam co 2 tydzień w Polskę na 5-6 dni jechać to sam nie wiem. Wszystkie koszty powinny być zwracane(na to się szykuje), a ta prowizja to pewnie jakaś tam premia jest). Wiem, że im więcej pracy (czyli odwiedzonych punktów i wykonanych tam czynności tym większa premia. Na razie to była wstępna rozmowa telefoniczna i padło pytanie ile bym chciał. Wiadomo, chciał bym najwięcej, ale żeby nikogo nie rozśmieszyć swoimi oczekiwaniami.
Edit. Na pewno będzie jakieś tam przeszkolenie na początku, jako że nie mam doświadczenie w tym to za dużo zawołać nie mogę. W sumie zaciekawiła mnie ta praca, bo to zawsze już jakiś tam krok na przód i można nasz kraj zwiedzić za ćwierć darmo, a to kusi.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Jak dla mnie to za taką pracę zażyczyłbym sobie tyle żeby po wstępnym przeliczeniu (jak bym wiedział ile mniej więcej będzie tej prowizji) wyszło mi na czysto ok 3k (na początek) + opłata dojazdów pociągami IC (tłuczenie się pośpiesznymi to bez sensu) lub samochodem + rozsądne zakwaterowanie i wyżywienie (jeśli miałbym sam to opłacać to by mi się cała pensja rozeszła)
Jedyne co mnie dziwi to to, że przy takim rodzaju pracy masz umowę o pracę a nie zlecenie...
Mr. Jack [ Centurion ]
Być może jest umowa-zlecenie. Dają auto na pewno. a na 3 tysie to nie ma co liczyć, ja myślałem że połowa tego to było by bardzo dobrze + jakaś tam premia. Za hotel muszą zwracać i jakiś bonus z tytułu wyjazdu na tydzień czasu z miejsca pracy (koszty się z tym wiążą całkiem duże jak by to ze swojej kieszeni brać).
Mr. Jack [ Centurion ]
up
Mr. Jack [ Centurion ]
jeszcze jeden up
Ogon. [ półtoraken fechten ]
3k do wyciągnięcia razem z premiami. Za 1,5k to bym wolał w empiku pracować.
Stała praca pon-pt i umowa zlecenie? Nie ma szans.
Transcended [ Generaďż˝ ]
z tego co czytam (bo nie pracuję w PL) to średnia krajowa jest w okolicy 3000zł netto. Jako, ze praca nie jest łatwa, wiąże się z długimi wyjazdami i innymi niedogadami na pewno nie powinieneś poniżej tej średniej krajowej schodzić nawet na początek. Po prostu by Ci się nie opłacało - lepiej poszukać stałej pracy od 8 do 16 za identyczne pieniądze.
Wyjazdy, delegacje na pewno nie są fajne.
mikmac [ Senator ]
trascended -->
srednia krajowa to 3300 BRUTTO czyli niecale 2500 na reke.
Przy dzisiejszym rynku pracodawcy z wymaganiami finansowymi mozna sie bardzo przeliczyc, bo na KAZDE miejsce pracy jest 1000 chetnych w odwodzie. Nie mowie, ze nalezy mowic mniej niz sie chce, ale uwazac z tym. Po prostu w czasie rynku pracodawcy najbezpieczniej jest nie stracic pracy i nie wychylac sie z podwyzkami.
Taka smutna prawda pracownika.
Jako pracodawca znam to od drugiej strony.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Popieram mikmaca :)
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Przy dzisiejszym rynku pracodawcy z wymaganiami finansowymi mozna sie bardzo przeliczyc, bo na KAZDE miejsce pracy jest 1000 chetnych w odwodzie. Nie mowie, ze nalezy mowic mniej niz sie chce, ale uwazac z tym. Po prostu w czasie rynku pracodawcy najbezpieczniej jest nie stracic pracy i nie wychylac sie z podwyzkami.
Rynek pracodawcy to my mamy od 20 lat, nie od dziś (czy wczoraj). Tak już zostanie.
mikmac [ Senator ]
Coolabor -->
tylko z ostatnich lat.. 99-2002 to rynek pracodawcy. 2003-2007 to rozwoj rynku pracownika, headhunterzy kosili kapuche a za dobrego specjaliste trzeba bylo zaplacic gruba kase. Wszystkie firmy borykaly sie z brakami kadrowymi.
W 2007 roku przychodzily do mnie oferty.... czy nie chcialbym podjac pracy...
Mr. Jack [ Centurion ]
I dalej nie wiem ile powiedzieć. Te wyjazdy dużo mieszają mi w głowie. Specjalista ze mnie żaden, bo doświadczenia nie mam i nie chcę odstraszyć pracodawcy swoimi oczekiwaniami, bo w moim regionie krucho z jakąkolwiek robotą. Zależy mi na tej pracy, ale za pół darmo robić nie będę. Jak już przyjdzie czas negocjacji zarobków to jednak powiem żeby zaproponował coś i będę podbijać, zobaczę co wyjdzie z tego.
Mr. Jack [ Centurion ]
Ma może ktoś cos jeszcze do dodania?
avalon12 [ Junior ]
I jak to w końcu się rostrzygnęło z tym Telegrosikiem?
mackie majcher [ Konsul ]
Zgadzam się z mikmaciem.
<----[13] R3ch0T
Regis [ ]
[31] Zależy czym się zajmujesz. Zapewniam Cię, że są branże, w których nawet jako świeżak po studiach z minimalnym doświadczeniem (praktyki) masz w skrzynce po 2-3 oferty pracy miesięcznie, o ile tylko gdzieś się "ogłaszasz" (Goldenline, LinkedIn).