Drackula [ Bloody Rider ]
Co z Edwinem?
Co nalezy zrobic po tym, jak Edwin, po przeczytaniu zwoju nicosci zamieni sie w kobiete?
Prosze o jakies wskazowki.
Ashura [ Generaďż˝ ]
Czy sądzisz że właśnie w tej chwili gra w TO COŚ w co Ty??? Sprecyzuj o jaką gierkę Ci chodzi, bo tak raczej nikt nie pomoże...
Drackula [ Bloody Rider ]
Sorki, ale chodzi o BG2. Edwin to mag.........
Drackula [ Bloody Rider ]
No nie wierze ze nikt nie mial tego problemu..........
kiowas [ Legend ]
Dawno nie gralem, ale o ile pamietam, po pewnym czasie jakis magus zamieni Edwine w Edwina. Tak wiec nie masz sie czym przejmowac:)
McK [ Centurion ]
EE przeszedłem tą gre ale Edwina nie spotkałem . Zresztą krasnale nie lubią magów
Windfall [ Pretorianin ]
Tak, wystarczy poczekać... to po prostu quest postaci, w questach postaci zawsze wystarczy poczekać...
Matt [ Knight of the Night ]
McK - to quest'ow dla Zlodzieji Cienia nie robiles?
wysiu [ ]
McK --> a w ogole mozna skonczyc BG2 bez spotkania z Edwinem? questy dla zlodzieji cienia to chyba czesc glownej fabuly... (ja gralem tez krasnoludem - zreszta zabojca magow;))) )
Windfall [ Pretorianin ]
Częścią głównego nurtu fabuły są questy dla Arana Linvaila. Questy dla Renala nie mają z głównym nurtem nic wspólnego. Poza tym można pracować dla Bodhi - w takim przypadku ciągle można wykonać quest dla Renala, ale trzeba to zrobić przed spotkaniem z wampirzycą... potem trzeba będzie go zabić.
wysiu [ ]
Windfall --> no fakt, ale zeby wykonac questy dla Linvaila trzeba chyba 'po drodze' zdobyc zaufanie Renala? no chyba ze mozna go od razu zasiekac...?:))) i rzeczywiscie, z Bodhi to calkiem inna historia..:)
Windfall [ Pretorianin ]
AFAIK ;-) - nope...
wysiu [ ]
apropos czego to nope?:))) nie trzeba pracowac dla Renala czy nie mozna go zaciukac?;))))
Windfall [ Pretorianin ]
Inna rzecz, że zawsze robiłem questy Renala - dla Bodhi nie pracowałem... W każdym razie na Edwina można się nie natknąć. Spora strata, swoją drogą, dla złych postaci... a właśnie złe postacie częściej pracują dla Bodhi... nie ma jak odrobina przewrotności. ;-)
Windfall [ Pretorianin ]
Nie odniosłem wrażenia, żeby ~trzeba~ było pracować dla Renala. Ale próba zabicia go przed otrzymaniem stosownego zlecenia od Bodhi kończy się spotkaniem z pewnym sympatycznym zabójcą, który posiadł intrygującą umiejętność zabijania jednym ciosem miecza i fascynujący zestaw odporności... ;-)
wysiu [ ]
heh, o tym nie wiedzialem....:))))))
Trollf [ ]
Jak pierwszy raz przechodzilem BG2 to pracowalem dla Bodhi i wybilem wszystkich Zlodziejaszkow. Pozniej jak na jakims forum przeczytalem, ze mozna pracowac dla Zlodzieji Cienia to takie oczy zrobilem O^O [przepraszam, ale w tym momencie musicie posluzyc sie wyobraznia ;))].
Windfall [ Pretorianin ]
Hehe... ja za pierwszym razem nie wyraziłem zainteresowania spotkaniem ze zleceniodawczynią sympatycznej posłanniczki (hmm ;-), istnieje takie słowo? ;-)), tzn. nie wybrałem się na cmentarz... potem wybrałem się w celach stricte towarzyskich do pewnej kafejki, a tam, cholera, BG2 na ekranie, lokację znam - siedziba Złodziei Cienia, ale jakoś... z innej strony? ;-)))
Eldoth [ Konsul ]
Po pewnym czasie zaczepi was mag,lowca glow ktory szuka edwina. Mozna go mu wydac (edek zaatakuje druzyne-2000exp,+zloto),mozna zatrzymac edka ale mag i tak zdejmnie z niego klatwe(i zaatakuje:) wybor twoj:)
Johnn [ Ghoul ]
Proponowal bym raczej zostawic Edwina w drozynie, jest najlepszym magiem jaki jest w BG2(dlatego, ze posiada tylko te klase), a tak w ogole to jest przydatny nie tylko dla zlych postaci ja gralem praworzadna dobra i mialem Edwina, trza tylko uwazac zeby reputacja nie byla zbyt duza. fajne gadki ma :)))
Attyla [ Legend ]
Eeeeeeeeeeeee. Szkoda na niego expa... Ja tam go przylaczam kiedy zbiore juz duzo zwojow do nauczenia. A tak wystarcza mi Haerdalis. Tez umie czarowac a jeszcze macha mieczykami i innymi takimi. Wlasciwie mag jest przydatny tylko do czarow ochronnych i obszarowek. haerdalis radzi sobie z ochrona a obszarowki i tak wale z rozdzek. Ostatnio Haer zalatwil tak Firecraaga, ze nie powiem o setkach mniejszego plugastwa zalatwionych zakleciem smierci.
wysiu [ ]
Attyla --> wszystko zalezy od upodoban:) fakt, ze bg2 da sie przejsc druzyna praktycznie bez magow, ale pewnie i zlozona z samych magow (no moze z jednym wojem, zeby przez chwile powstrzymal co silniejsze potworki);)) tutaj w zasadzie kazda klasa na odpowiednio wysokim poziomie jest nie do zatrzymania:) zagraj sobie od poczatku magiem i cwicz go samemu, zobaczysz ile % trupow bedzie mial na koncie na koniec;)))) tym bg sie rozni od np.MM, ze tam druzyna musiala byc +/- zrownowazona (chociaz zawsze na poczatku rzadzili zbrojni a na koncu wszystko zalatwiali magowie;)) - a w bg grasz jak chcesz;)
Attyla [ Legend ]
Dokladnie tak. Wszystko zalezy od gustu. U mnie mag sluzy raczej do sprzatania smieci. Do powaznej roboty zatrudniam zwykle moja niezastapiona Vici albo mnicha (teraz mam barbazynce i jestem nim zdegustowany - no chyba, ze na wyzszych poziomach troche sie poprawi)
Windfall [ Pretorianin ]
BG2, tzn.: całe BG2, SoA i ToB Z ŁATAMI UTRUDNIAJĄCYMI da się przejść SOLO magiem. Pewnie, że to rzecz gustu, czy chce się tak grać, czy nie... ale to możliwe. Czyli mag jest jedną z najpotężniejszych postaci w grze. Mnichem to jest nie do zrobienia, obawiam się. Za to BarB RÓWNIEŻ może tego dokonać - no, cholera, jeśli 80% odporności na obrażenia fizyczne, 70% na magiczne, rewelacyjne rzuty obronne i góra HP to mało, to... (wszystko do zrobienia przy odpowiednim ułożeniu ekwipunku... Azureblade wystarczająco dużo o tym napisał, jak sądzę)