GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dragon Age- kompletnie skopanie licencji

08.11.2009
22:38
smile
[1]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Dragon Age- kompletnie skopanie licencji



Jak w dobie najnowszej euphorii można podać na tacy takie ścierwo?? Rozumiem, że, fabuła i wszystkie elementy są bez zastrzeżeń, no ale bez przesady płacę wymagam. Ta produkcja przez niezastosowanie fizyki, nie różni się od 50 innych tytułów na rynku. Bardzo wielkie rozczarowanie

08.11.2009
22:39
smile
[2]

Lethos. [ Generaďż˝ ]

Ojejku gra nie ma fizyki! Jak teraz ją przejdziesz?!

08.11.2009
22:49
[3]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

hahaha

08.11.2009
23:09
smile
[4]

Jack6464 [ The Godfather ]

Nie może być! Niby BioWare a taki crap wypuszcza!

spoiler start

Ciekawym, o jakiej licencji mowisz
spoiler stop

08.11.2009
23:15
smile
[5]

N0wak [ Generaďż˝ ]

<--

08.11.2009
23:15
smile
[6]

Pl@ski [ Odlotowiec ]

Który to już Twój wątek na ten temat?

Nie podoba się? Nie kupuj! Tylko błagam Cię, przestań już pier@$%...

08.11.2009
23:16
[7]

Dym14 [ C L I N I C ]

[1] -> Zgiń.

08.11.2009
23:35
[8]

Mellygion [ Centurion ]

W ramach protestu popełnij przed siedzibą Bioware seppuku zwiędłym porem! :)

08.11.2009
23:42
[9]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Dragon Age nie jest jakimś technologicznym czy graficznym majstersztykiem. Nie ma jakiś powalających efektów, jak już zauważyli fizyki właściwie brak, postać nie może skakać, wspinać się. Ale to nie to ma stanowić siłę tej gry :)
Osobiście lubię jeżeli gra ma interaktywne otoczenie, bo pozwala to na większy realizm zabawy i często wiele wspaniałych i pomysłowych zagrywek. Ale RPG rządzą się trochę innymi prawami.

08.11.2009
23:43
[10]

Damian1539 [ Legend ]

Lethos. -> Będzie się czołgał.

08.11.2009
23:49
[11]

Piecia_____18 [ Generaďż˝ ]

Ale po co w RPG interakcja z otoczeniem? Dzięki temu brakowi gra stanie się bardziej atrakcyjniejsza.

08.11.2009
23:52
[12]

Tychowicz [ D'oh ]

W ogóle kiepski jakoś ten cały Dragon Age. Klikam jak najszybciej się da a postać i tak uderza z tym samym tempem. I ciągle gadają i gadają a walki mało... Porażka roku.

09.11.2009
00:12
[13]

Blackthorn [ Generaďż˝ ]

Kurde to jest RPG a nie jakas gra akcji z elementami tak nie istotnymi jak fizyka. Jak sie ludzie nie maja czego czepiac to sie czepiajaja blachostek, nie mozna potracic kubka z stolu i juz gra beznadziejna? Nie mozna rabac drzew i wybijac szyb to tez znaczy ze gra jest slaba? RPGi to fabula i swiat przedstawiony a nie grafa itp.

09.11.2009
00:18
[14]

reksio [ Q u e e r ]

ad [1]
Przecież ta gra jest od 18 lat.

09.11.2009
02:00
[15]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Pomijam kwestię interaktywności świata. Głównie zależało mi na realistycznym odwzorowaniu zwłok po śmierci- a tutaj każdy jegomość upada w ten sam okrutnie, beznadziejny sposób. Zniósłbym jeszcze brak ragdolla, gdyby chociaż animatorzy, wyanimowali fajną scenę upadku, po czym ci po prostu syworzyli JEDEN motion capture i copy&paste do wszystkich postaci. Nieważne czy kilofem czy dwusiecznym toporem, zawsze upadnie do tyłu na dupe. żal

09.11.2009
02:06
[16]

mikmac [ Senator ]

ktos ci placi za granie w DA:O i zmuszasz sie do tego?
przestan pierdzielic i zajmij sie innymi sprawami.
Czepianie sie takich pierdol w cRPG dokladnie pokazuje charakter czepiajacego sie - kompletnie nie nadaje sie do tego typu gier.

09.11.2009
03:14
[17]

Kosiciel [ Generaďż˝ ]

W Pacmanie też nie ma fizyki...

Serio, nie graj na siłę w coś, w czym tylko doszukujesz się błędów i braków. Na szczęście innym to nie przeszkadza, albo nie razi aż tak. No to toporkiem go przez łeb, niech "upadnie do tyłu na dupe"!

09.11.2009
12:38
[18]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

2 wypowiedzi wyżej - słuchajcie, ja się nie zmuszam do grania, tylko na grę czekałem jako upragnione rpg po wiedzminie i gothicu, po czym ci zrobili zwykle rpg, bez zadnych fajerwerkow. Kupie tak czy siak, w kazdym razie myslalem ze w takiej światowej grze, aspekt walki nie bedzie zrobiony na odpierdal i bedzie sie milo walczyło. A tak to mamy fajną fabułe, wyraziste postaci i nic więcej.

09.11.2009
13:06
[19]

Lookash [ Legend ]

Pomyliłeś podgatunki RPG. Kiedyś, dzieciaku, grało się w takie gry i się nimi zachwycało, bo po cholerę komuś te fajerwerki w grze, gdzie chodzi o złożoność fabularną świata? W tej grze mamy dokładno to, o co chodzi, czyli fajną fabułę i wyraziste postaci. To mało? Chyba kpisz. Jak można tak dużą wagę przywiązywać do tej pieprzonej grafiki i efekciarstwa? Sekwencje dialogowe wyklikujesz bez czytania i skupiasz się na oglądaniu falujących na wietrze pikseli?

09.11.2009
13:12
[20]

zawilec [ Konsul ]

Smutno mi się robi jak czytam wypowiedzi takich Rebelów którzy mówią jak powinny wyglądać cRPG nie mając zielonego pojęcia o gatunku..

09.11.2009
13:16
[21]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Lookash - tego nie powiedziałem. Po prostu przyszły taki moment w moim życiu, że żeby kupić grę musi spełniać wszystkie moje wymogi, a nie tak jak kiedyś, tylko fabułe i wyraziste postaci. Po prostu nie zależy mi na grach tak jak kiedyś, więc teraz żeby faktycznie mnie zachęciła do grania musi być arcydziełem.

09.11.2009
13:18
[22]

Lookash [ Legend ]

Masz zwichnięte wymogi na grę RPG, która nie jest przy okazji action-RPG. Totalnie błędnie uważasz, że fizyka i efekciarstwo są w nich istotne. Nie są i oby pozostało tak na wieki wieków amen.

09.11.2009
13:23
[23]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Mam wymogi jakie mam i nic ci do tego "dzieciaku"

09.11.2009
13:26
[24]

wysiak [ Legend ]

"(blahblah) i bedzie sie milo walczyło."

To jest gra cRPG a nie zrecznosciowka, i BARDZO DOBRZE, ze nie ma w niej zrecznosciowej walki.

09.11.2009
13:27
[25]

Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]

Fizyka potrzebna, żeby gra była arcydziełem. Idź się chowaj do swojej nory :P

09.11.2009
13:30
[26]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

wysiak - a wiedzmin i gothic 3?? Tam walka była jednym z lepszych elementów rozgrywki, właśnie dzięki zręcznościowym walkom.

09.11.2009
13:33
[27]

wysiak [ Legend ]

"a wiedzmin i gothic 3?? Tam walka była jednym z lepszych elementów rozgrywki, właśnie dzięki zręcznościowym walkom."
To wracaj grac w wiedzmina i gothica 3 - obie gry cienkie jak tylek weza - a granie w cRPG zostaw ludziom, ktorzy wiedza o co w cRPG chodzi.. Ewentualnie mozesz zagrac w Risena.

09.11.2009
13:36
smile
[28]

shubniggurath [ kocham gluty ]

gothic 3 i "walka jednym z lepszych elementów rozgrywki". rozumiem, że spamowanie LPM sprawia mnóstwo radości... xD

09.11.2009
13:38
smile
[29]

Mr_Baggins [ Legend ]

Czy mi się wydaje, czy gość z pierwszego posta robi sobie jaja? Zarzut z gatunku takich, że Forza Motorsport 3 jest kiepska, bo nie ma w niej ptaków, a przecież powinny fruwać po niebie.

09.11.2009
13:39
[30]

Lookash [ Legend ]

Rebel -- Twoje wymogi brutalnie zweryfikuje życie. Twórcy zapowiadali RPG w starym stylu, nei rozumiem, do kogo masz teraz jakieś pretensje. W RPGach w starym stylu nikt nie patrzył, jak upada przeciwnik, no cholera jasna, co za wymysł w ogóle. Widać, że masz mleko pod nosem i ten gatunek po prostu nie jest dla ciebie.

Baggins -- Nie, to zarzut raczej, że w Forzy nie ma fabuły i wyrazistych postaci. Totalnie z dupy pomylenie aspektów ważnych dla poszczególnych gatunków gier.

09.11.2009
13:41
[31]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

Tak to jest, jak brak gier cRPG spowodował, że wszyscy zaczęli uważać Gothic, Wiedźmina, Obliviona itp. gry za klasykę cRPG. A przecież to są karykatury cRPG.

09.11.2009
13:44
[32]

.:Jj:. [ Legend ]

wysiak - a wiedzmin i gothic 3?? Tam walka była jednym z lepszych elementów rozgrywki, właśnie dzięki zręcznościowym walkom.

Ja jestem ogromnym fanem serii Gothic, uwielbiam również "trójkę", jednak musze uczciwie przyznać że walka tam nudna, schematyczna a samo "skomplikowanie" systemu woła o pomstę do nieba.
Witcher był ok.

09.11.2009
13:45
smile
[33]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Mr_Baggins - po prostu uwielbiam patrzeć jak "dorośli" pseudo maczo internetowi wyjadacze bronią swojej super gry za wszelką cenę :)

KONIEC WONTKU

09.11.2009
13:48
smile
[34]

.:Jj:. [ Legend ]

KONIEC WONTKU

A poza tym nie staraj się odwracać kota ogonem.

pseudo maczo internetowi wyjadacze
Ale ty masz kompleksy.

09.11.2009
13:48
smile
[35]

lordpilot [ Generaďż˝ ]

Głównie zależało mi na realistycznym odwzorowaniu zwłok po śmierci

Jak wiadomo realistyczne odwzorowanie zwłok po śmierci jest najważniejszym "ficzerem" każdego rolepleja ;-)

A tak serio. DA nie ma świetnej fizyki. Ba nie ma też szczękoopadowej grafiki (bo BioWare pracowało nad grą ładnych kilka lat i engine jest już "out of date")...

Czym więc się tak ludzie zachwycają ? Hmm... pomyślmy: klimat, mechanika, wciągająca historia, kapitalne dialogi, sensowna długość rozgrywki ? Czyli ? Rzeczy najbardziej istotne w cRPG. Reszta ma znaczenie drugorzędne.

ps. Swojego egzemplarza jeszcze nie mam - kupię/zażyczę sobie na Gwiazdkę. Zaległości dużo :) Zazdroszczę tym którzy już grają :) No i cieszę się (czytając opinie zachwyconych graczy), że BioWare dało radę - bo po kampani reklamowej skierowanej do nastolatków i jajach związanych z DLC zaczynałem już lekko w tą grę wątpić. Niepotrzebnie :)

EDIT: Premiera była 6 listopada.

09.11.2009
13:48
[36]

Lookash [ Legend ]

Nikt ci nie każe uważać jej za super grę, zrozum tylko rzeczy podstawowe: to nie jest gra dla ciebie, nie każda być musi.

09.11.2009
13:50
[37]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

lordpilot - a kiedy tak właściwie jest premiera? Była już czy dopiero 11 listopada?

09.11.2009
13:51
[38]

ttwizard [ AzoriuS ]

eh widze, że młodsi gracze inaczej patrzą na gry. Grafika, fizyka i inne bajerki... co z tego, że w gre nie można grać, ważne, że możesz zrzucić wazon ze stołu...

09.11.2009
13:56
smile
[39]

.:Jj:. [ Legend ]

co z tego, że w gre nie można grać, ważne, że możesz zrzucić wazon ze stołu...

Przecież bez realistycznego upadku, roztrzaskania się na drobne niesymetryczne kawałki i dynamicznego rozlania się wody kwestie dialogowe postaci nie brzmią wiarygodnie. Wczoraj się urodziłeś?

09.11.2009
14:00
[40]

kajmano [ Generaďż˝ ]

Czytając tego typu tematy mam nieodparte wrażenie, że Dragon Age to najlepsze, co w chwili obecnej mogło przydarzyć się grom.

Jak widać brak solidnego cRPG z taktycznymi walkami, nastawionego na fabułę, mocno dał się we znaki. Skoro za wzory cRPG uważa się takie gry jak Gothic, Wiedźmin czy Oblivion/Fallout 3 to rzeczywiście jest coś nie tak. Gothic co prawda ciekawie łączy rozwój postaci ze zręcznościowym systemem walki, ale na przykład takiego Wiedźmina nigdy nie skończyłem, bo nie chciało mi się męczyć z klikaniem LPM w odpowiednim momencie. O Oblivionie czy innym Falloucie 3 nawet nie warto pisać. Jest jeszcze Mass Effect, który moim zdaniem miał świetny system walki i jako taki lżejszy RPG jest produkcją wybitną.

Chyba niektórzy zasiadając do Dragon Age mieli jakieś dziwne oczekiwania. Ja po kilkunastu godzinach gry, nie zwróciłem nawet uwagi, że wszystkie ciała upadają tak samo. I pewnie nie zauważyłbym do końca gry, gdyby nie ten wątek.

09.11.2009
14:31
[41]

Kogee [ Kogi ]

Pokolenia "Wiedźmina" w natarciu.

Nie, nie mam nic do gry, ani tym bardziej do sagi, ale żałosne jest porównywanie każdego nowego cRPGa do Wiedźmina. Dobrze, że chociaż fpsów nie porównuje się do Painkillera.

09.11.2009
14:42
[42]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Nie bardzo rozumiem stwierdzenie że fizyka (w sensie interakcji z otoczeniem) nie ma znaczenia w grze RPG. To moim zdaniem istotny aspekt, tak samo ważny jak dialogi i scenariusz. To właśnie interakcja daje graczowi swobodę, odczucie że panuje nad światem gry i może dokonywać swobodnych nieskrępowanych decyzji. Owszem nie należy tu znowu przesadzać to nie symulator, ale po przenosinach gry w 3D, brak skakania, czy umiejętności pływania, to raczej poważny błąd konstrukcyjny.
Co do dragon Age, cóż dla mnie wystarczającym atutem za NIE było stwierdzenie następca Baldur's Gate. Ja tam jednak po BG I i Ghotickach wole gry G podobne.
Dragona może i kiedyś kupię z sentymentu jednak do aktywnej pauzy i pewnych wspomnień jeszcze z BG I, ale na razie jest on na samym szarym końcu listy, za Risen, Mass Effect 2, diablo III i kilkoma FPSami.

09.11.2009
14:58
[43]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

O, masz go, co za ubóstwo. To wyjaśnia, dlaczego szachy, gry karciane i cRPGi papierowe są mało popularne. "bo nie mają poważną wadę konstrukcyjną": brak skakania, umierania w konwulsjach i realistycznego odwzorowania ludzkiej głupoty.

Naprawdę tak trudno zrozumieć, że prawdziwy cRPG nie polega na realistycznej - albo wogóle - fizyce? Nie ma jej w grach pen&paper, nie jest potrzebna w ich odwzorowaniu w wersji komputerowej. Nie po to się gra, by padać realistycznie, ale coś przeżyć, odegrać rolę.

Swoją drogą ta fizyka w Gothicach to raczej żałosna była.

09.11.2009
14:59
[44]

Lookash [ Legend ]

Żaden tam błąd konstrukcyjny. Ta gra po prostu nie jest zręcznościowa, co tu dużo rozumieć.

I dla ciebie również nie jest go gra, bo ty sam przyznajesz, że wolisz Gothiki. Tak ciężko pojąć, że to innego typu gra, a nie żaden pieprzony błąd konstrukcyjny? Pokolenie konsoli i fpp tak strasznie ciężko myśli, czy jak?

09.11.2009
15:02
[45]

Soulcatcher [ end of winter ]

[1]Rebel Mr Spanky ---> myślę że nie znasz się na grach i to był by mój komenatrz do twojej wypowiedzi.

09.11.2009
15:09
smile
[46]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

brak skakania, czy umiejętności pływania, to raczej poważny błąd konstrukcyjny.
Wyjaśnij mi - po ki grzyba Ci skakanie? I jak wyobrażasz sobie skaczącego krasnoluda w masywnej zbroi?

09.11.2009
15:11
smile
[47]

Pl@ski [ Odlotowiec ]

Ale panowie, zwolennicy klasycznych RPGów niech się tak nie zapędzają i nie nazywają Gothica czy Wiedźmina słabymi grami tylko dlatego, że zręcznościowy system walki im się nie spodobał!
Każdy lubi co innego, ja na przykład na ogół zdecydowanie preferuję typowo zręcznościową walkę w RPGach. I nie, nie jestem żadnym tam młodym graczem - większość klasycznych, kultowych RPGów mam za sobą, a i tak uważam, że rozwiązania z Gothica (pierwsza i druga część) czy Wiedźmina za znacznie ciekawsze, niż klasyczny system walki w stylu kultowego Baldura. Tak samo jak cenię Obliviona za ogromny, spójny świat, masę świetnych questów i niezapomniany klimat, a Gothica 3 za najpiękniejszy wirtualną świat po jakim dane mi było chodzić...
Nie oceniajcie współczesnych gier przez pryzmat klasyków gatunku, bo to nie ma najmniejszego sensu... ;)

09.11.2009
15:16
[48]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Panowie a gdzie ja napisałem o elementach zręcznościowych ?? Nakreślę więc wam temat w sposób bardziej zrozumiały dla mniej kumatych. Załóżmy że mamy jakąś misje w ruinach, w których są kolumny, jakieś porobione przez banditos prowizoryczne mosty nad zniszczonymi sklepieniami itd.
Nie mając fizyki i interakcji z otoczeniem mamy standardową plansze z BG I. Ale jeżeli dodamy teraz fizykę + umiejętności specjalne postaci jak wspinaczka, to rysują się nam następujące możliwości rozgrywki, których w BG i nie mamy. Po pierwsze, członek drużyny dysponujący odpowiednią siłą i/lub magią może spróbować wywrócić kolumnę na przeciwników. Mag może spróbować spalić most, zrzucając przeciwników na nim, łucznika ze zdolnością spinaczki możemy wysłać na ruiny muru i kazać ostrzeliwać z bezpiecznej pozycji. Rozgrywka od razu jest ciekawsza i bardziej wciągająca. Dragon nie jest grą złą, ale to nic innego jak odgrzany Baldurs, w nowej szacie graficznej. To może i miało racje bytu kilka lat temu, ale na dzisiejsze standardy to za mało. Gra powinna być interaktywna, a dodanie takiej interaktywności o jakiej ja wspominam na pewno MINUSÓW by jej nie dodało.
W BAldurs Gate grałem i mam porównanie, więc nie ciście kitu że różnicy nie pojmuję, to raczej wy tkwicie w średniowieczu kiedy gry tworzono na Pentium 100, ale możliwości sprzętu i wymagania graczy od tego czasu się zmieniły, więc nie dziwią mnie opinie że można wyciągnąć z tak prostej gierki więcej ikry. Z drugiej strony elementy zręcznościowe mylicie z elementami taktycznymi, jak wykorzystanie właściwości fizycznych i ukształtowania terenu.

09.11.2009
15:26
[49]

Blackthorn [ Generaďż˝ ]

Zaraz pewnie ktos bedzie sie skarzyl ze nie mozna jezdzic na koniach(w sumie to nawet nie wiem czy mozna), albo niszczyc budynki czy zabijac ludzi w miescie, na wsi.

09.11.2009
15:34
[50]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

"System walki" jest wtedy, gdy jest coś obliczane, tak jak w DA lub BG. Gdy gra jest zręcznościowa to nie ma "systemu", tylko klikanina.

Gdzie w Gothicach lub Wieśku mogłeś spalić most lub "wysłać kogoś na mury"? A może jest w Risenie? To, że sobie mogłeś poskakać po kamieniach miało taki wpływ na rozgrywkę, jak trzymanie pod nogami poduszki wieczorem.
Pograj w Prince'a albo w Tomba, jak musisz wspinać się po ścianach; żadna z wymienianych gier nie ma takich możliwości, więc czemu miałby mieć DA. To nie jest jeszcze technologia holograficzna.
I rzeczywiście szybciej można się przyczepić do braku koni niż braku zwęglonych zwłok i kicania po murach.

09.11.2009
15:40
[51]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Cały knif polega na tym że raz udało sie stworzyć dobry system rozgrywki w BG, jakieś może nawet już 15 lat temu, który wyciągał wszystko co ówczesne Blachy umiały, zrobiło to furrorę i zdobyło rzeszę fanów (do których kiedyś też się zaliczałem, ale ciągle ta sama trawa na talerzu w końcu mnie znudziła), a dziś właściwie bezmyślnie się go kopiuje w kółko. Oczywiście to samo można zarzucić obecnie Ghotikom i jego klonowi Risen, ale to pokazuje w jakim dołku twórczym jest branża. Każda większa firma jak Blizzard, BioWare, czy tam inne bazują na pomysłach które już sie sprawdziły, i je klonują pod nowymi nazwami, lub nawet takimi samymi (blizzard), nie potrafiąc kreatywnie stworzyć czegoś nowego i świeżego.
Wielu tu sie naśmiewa, a za chwilę jedni będą chcieli jeździć konno, palić wioski itd.
A więc zadam wam pytanie, Czy jeżeli takie opcje w grze by się pojawiły, to była by ona dla was gorsza, mniej atrakcyjna, ciekawsza ??
To nie jest kwestia bronienia klasyki, ale tego że dzisiaj są możliwości których 10 lat temu nie było, a gry RPG poza grafiką i filmami promocyjnymi, dającymi złudzenie dynamiki w praktycznie tkwią w tym samym punkcie.
Aurerlinus ty i tobie podobni jesteście naprawdę tacy tępi czy tylko idiotów udajecie ?? Bo normalnie nie wiem jak już spytać? Ja nie porównuję Dragona czy BG z Ghotikiem czy Risen. Ja piszę tylko że dziś są możliwości (sprzęt) których kiedyś nie było, ale nikt ich nie chce wykorzystać, aby stworzyć nowe podejście jak kiedyś to było w przypadku Ghotic.

09.11.2009
15:44
[52]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

Które to niby gry tak górują techniką nad DA? Daj mi taką grę, która choć w części spełnia wymagania, które stawiasz.
Jak masz skakanie (vide Tomby) to nie masz nic innego, jak masz wyżynkę typu Assassin's Creed, to nic po za tym.
Pod tym względem (tzn. komplementarności) klasyczny cRPG typu DA to niemal ideał.

09.11.2009
15:45
[53]

.:Jj:. [ Legend ]

To, że sobie mogłeś poskakać po kamieniach miało taki wpływ na rozgrywkę,

Ano wdrapując się na miejsca niedostępne dla przygłupich NPC można było łatwo ubijać przeciwników, nawet w grupach, bez straty choćby jednego punktu zdrowia. No chyba że wśród nich pojawili by się łucznicy.
Wykorzystując możliwość wspinaczki i skakania można było do trzeć do ukrytych/ niedostępnych miejsc i lokacji, czasem trochę oszukać grę (mówię głównie o Gothicu3/ Risenie).

Ale to drobne wyjątki.

09.11.2009
15:46
[54]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Alien.pl - dokładnie ty mnie rozumiesz. Chodzi o to, że od super słiti i priti rpg, w dzisiejszym świecie oczekawiłem czegoś więcej aniżeli zwykłej gry w stylu neverwinternightsa, a tak to mamy DOBRY klon baldura osadzony w 3d, no ale to zaden przelom i nic nadzwyczajnego. Oczekiwałem od tej gry czegoś specjalnego, coś czego nie ma w innych grach, jakiegoś przełomu.

dzięki zastosowaniu fizyki- byłaby większa interakcja ze światem- a na tym właśnie rpg polega.

09.11.2009
15:47
[55]

@@@ [ Generaďż˝ ]

Alien.pl <-- Jest masa ludzi, którzy kupią grę nawet jakby dalej wyglądała jak Baldur's Gate z inną fabułą i bohaterami. Jak dla mnie cRPG może być 2D i biało-czarne. Tak ciężko pojąć ?

09.11.2009
15:54
[56]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

A "tępy" i "idiota", to może ty jesteś Mr Alien.pl. Nie przypominam sobie, bym cię obrażał, więc zważaj sobie kmiotku.

09.11.2009
15:54
smile
[57]

Schygneth [ Generaďż˝ ]

[54] Chyba masz spory problem ze zrozumieniem, na czym polega cRPGowa interakcja ze światem. Ach, to nowe pokolenie graczy.

09.11.2009
15:56
[58]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

@@@ - no widzisz, ale na rynku jest także dużo normalnych(niedzielnych) graczy, którzy grają raz na ruski rok kiedy mają czas i ci z kolei nie analizują się jak widzą statystyki umiejętności swoich postaci. Patrzę po prostu inaczej na grę, jako synteza graficznego & fizycznego majstersztyku, okraszonej wspaniałą fabułą i dźwiękiem. Jakby zależało mi na klasycznym rpg to zapewne wróciłbym do lat szkolnych i grał w karcianki.

09.11.2009
15:56
[59]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Jak w BG nie masz elementów zręcznościowych. Przecież masz statystykach w których masz siłę, żręczność, itd. Oczywiście jest to przeliczne wg, wzorów na jakieś tam współczynniki w walce (co też nie jest idealne może doprowadzać do absurdalnych zdarzeń). Ale elementy te istnieją.
Ty natomiast mylisz, umiejętności zręcznościowe postaci (konkretnie zdolności specjalne danej klasy), taktykę, i wykorzystanie ukształtowania terenu, czyli urozmaicenie i poszerzenie możliwości rozgrywki, z jak to nazwałeś kicaniem w stylu Tomb raider.
Elementy te da się połączyć, i taką słabawą próbą jest np. Mass EfFect, choć tam zrobiono z tego strzelankę z historią w tle. Ale przynajmniej próbowano. Natomiast moim zdaniem BG i jego następcy są wręcz idealną platformą do zbudowania na jej fundamentach takiego całkiem nowego podejścia do RPG, tylko trzeba odrzucić okrojne myślenie i można stworzyć naprawdę nowatorską i powalającą grę RPG. Ale trzeba być otwartym na nowe pomysły, a nie zamykać sie w lochu.

09.11.2009
16:03
[60]

Pinokio21 [ Konsul ]

"dzięki zastosowaniu fizyki- byłaby większa interakcja ze światem- a na tym właśnie rpg polega."
Nie nie na tym polega. Wyjdz juz z ta swoja fizyka. Ja pierdole co za buc. od 50 postow o fizyce w grze, w torej jest ona wogole nie potrzebna. Nawet skakanie nie jest potrzebne bo w RPGach gdzie mozna bylo skakac (Morrowing, Oblivion, Githic, Risen) tworcy nawet nie umieli zrobic fajnej animacji skoku (prym tu wiedzie Risen w ktorym wyglada to gorzej niz w Morrowindzie - bravo) i prowadzi to tylko do exploitowania terenu, itd... gowno a nie takie cos jest potrzebne.

BARDZOOOOO brakowalo takiego RPGa w starym, baldurowym stylu i DA wlasnie takie jest - chwala BioWare za to. W zalewie buraczanych Drakensangow i Risenow ta gra jest WYBITNA.

"Jakby zależało mi na klasycznym rpg to zapewne wróciłbym do lat szkolnych i grał w karcianki." Dragon Age od poczatku zapowiadane bylo jako powrot do korzeni i jako RPG w "starym stylu" - wiec mozesz juz wroic do karcianek, ktore swoja droga nie maja niz z cRPG wspolnego lol. :)

09.11.2009
16:05
[61]

@@@ [ Generaďż˝ ]

Rebel Mr Spanky <-- No i jaki problem ? Jest cała masa "casualowych" tytułów, w które można grać. Nagle wychodzi jeden Dragon Age, który podobno jest troche old-schoolowy ale i tak jest uproszczonym BG i parę osób podnosi lament. Chcesz, żeby 100% współczesnych cRPG było na jedno kopyto ? Nie ma obowiązku przejścia każdej gry, jaka wychodzi.

09.11.2009
16:05
smile
[62]

wysiak [ Legend ]

"Jak w BG nie masz elementów zręcznościowych. Przecież masz statystykach w których masz siłę, żręczność, itd."

Chlopcy, idzcie grac w platformowki, to sa gry dla was, a za cRPG sie nie bierzcie...

09.11.2009
16:10
[63]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Jeżeli zrobienie tego samego po raz 10 jest dla ciebie szczytem wybitności, to gratuluję strasznie niskich wymagań. Zrób zdjęcie lochu w którym cię uwieziono i nam pokaż, albo daj lepiej adres to ci zrobimy ściepkę na okno na świat. Zresztą co ma fizyka do niszczenia klimatu RPG? Szukacie sami sobie argumentów przeciwko. Bo co że jak trafione fire-bolem drzewo spłonie, czy postać będzie umiała przez płot przeskoczyć to ci klimat gry się zepsuje, dajcie se siana do koryta.

09.11.2009
16:13
smile
[64]

Drackula [ Bloody Rider ]

Alien.pl, Rebel ---> zdejmijcie te opaski z glow bo wam mozgi uciskaja ;)

09.11.2009
16:20
smile
[65]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Drakula, przynajmniej mózg jest jeszcze tam gdzie powinien.
Oj coś za dużo wina marki wino wychlastałeś. Zresztą zawsze znajdą się tacy co sobie szukać dysputy będą bo oni nie mogą pojąć że idzie iść do przodu, a nie sie starociami zasypywać. Zresztą każde rewolucyjne i nowatorskie rozumowanie zawsze w historii spotykało się z atakiem, ignorantów, którzy nie potrafili myśleć rozwojowo. Więc jakoś nie bardzo mnie ruszają wsze zaczepki. Jesteście jak chłop na polu który tylko umie z pługiem latać w tą i na zad, i na tym kończą sie jego ambicje i świat. A jak pan żuci mu ogryzek pod nogi to się głupio cieszy że ma zagrychę.

09.11.2009
16:21
[66]

Łowca Smoków99 [ Centurion ]

naucz się pierwsze grać

09.11.2009
16:23
[67]

Lookash [ Legend ]

Alien -- Gdyby te elementy były, to by nie straciła, ale widzisz... nam to nie jest totalnie potrzebne, żeby się tą grą bawić. Lubimy statystyki, kombinowanie, taktyczne walki, aktywną pauzę, takie tam pierdoły dla starych pierdzieli i zwisa nam na wietrze możliwość pływania, wskakiwania na kolumnę, bo to sprawy drugorzędne.

Ty zdaje się mówisz o grze idealnej. Elementy symulacji świata, simów, rpg, fpp, adventure. Człowieku, ogarnij się. Arcade NFS nigdy nie będzie symulatorem, choć mógłby. Flight Simulator nigdy nie będzie klikaniną i luźną rozrywką. Tak samo jest z pewną grupą gier RPG, które stawiają na cenione przez nas elementy, a nie na to, jak zwłoki padają albo na wspinanie się na kolumny. Jeśli tobie to nie pasuje, to szukaj innych gier.

Ta gra nie miała być rewolucją w dziedzinie efektów, grafiki, fizyki, tylko świetną kontynuacją najlepszych tradycji: dać przygodę, a nie zabawę arcade, żeby się wyżyć. Jeśli dla ciebie zrobienie gry dla mnóstwa wygłodniałych klasyki graczy, jest zamykaniem się w lochu... to mogę ci jedynie odpowiedzieć, że to ja mam kilkadziesiąt godzin fajnej zabawy, a ty możesz w tym czasie narzekać dalej na forum, bo gry dla ciebie po prostu nie ma i nie zapowiada się, że będzie. Jeśli masz pomysły, rób tą swoją rewolucję, daj pomysł innym albo poczekaj, aż ktoś zrobi "nowatorskie RPG", a nie "klasyczne".

Statystyki to odzwierciedlenie elementów zręcznościowych? Czy cię totalnie już kolego pogrzało? Elementy zręcznościowe to wyklikiwanie combosów myszką w odpowiednich chwilach, a nie "zręczność" na paperdollu...

Rebel -- Widzisz, ta gra nie jest dla kogoś, kto gra raz na ruski rok i nie analizuje zupełnie statystyk, tylko chce się wyżyć. Ktoś zrobił grę NIE DLA CIEBIE, o matko, trzeba ich zbluzgać, a ludzi, dla których jest ta gra, nazwać idiotami, jak to zrobił Alien.

Alien -- Pękła ci widzę żyłka w dupie. Nikt tutaj nie zamyka się przed innowacyjnością, tylko próbuje tobie i twojemu mentalnemu kumplowi uświadomić, że nam wasze innowacyjności nie są do niczego potrzebne. To wy się ciskacie...

09.11.2009
16:24
[68]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

łowca puść se bąka niech się pobłąka.
Wiesz Lookash ja też grałem w BG i swego czasu mi sie to bardzo podobało. Ale ile można przerabiać to samo ?? Powinno sie iść na przód, dzisiaj są ku temu możliwości, i wcale nie zepsują klimatu tej gry (właściwie to gier tego rodzaju bo tu nie chodzi o DA tylko ogólnie o RPG), a przyciągną nowych ludzi do społeczności.
"Statystyki to odzwierciedlenie elementów zręcznościowych? Czy cię totalnie już kolego pogrzało? Elementy zręcznościowe to wyklikiwanie combosów myszką w odpowiednich chwilach, a nie "zręczność" na paperdoll.."
Ale jak mnie pamięć nie myli w statystykach jest pozycja ZRĘCZNOŚĆ, czyli pojęcie te istnieje w grze, oczywiście nie odzwieciedla sie to na ekranie w gibaniu się postaci po planszy, ale jest brane jako współczynnik podczas walki określający szybkość zadawania ciosów. Natomist teraz jest pytanie czy tą zręczność ktoś lubi jako pozycję w statystyce, czy woli możliwości bardziej użyteczne jak wspomniana wspinaczka, co jednak nie znaczy że obu tych rozwiązań nie da sie połączyć w jednej grze. Zręczność jako współczynnik tabelaryczny w obliczeniach obrażeń w czasie walki oraz, jako zdolność specjalna dająca np, umiejętność spinaczki po murach złodziejowi.

09.11.2009
16:28
smile
[69]

Pinokio21 [ Konsul ]

Alien.pl - ROB SWOJEGO RPGaaaa !!!!! TAKIEGO CO DRZEWA SIE PALA PO FAJERBALUUU!!!!!

Nawet w zrecznosciowce FarCry 2 ludzie olali to cieplym moczem a miala byc fizyczna rewolucja i pozry stepow a byla kupa a nie fajna gra. A ty piszesz o takich rzeczach w RPGu - LOL LOL LOL.

Byly juz takie gry, ktore probowaly zajac sie bardzej technikaliami i "podejsc kazdemu". Mianowicie Oblivion i Gothic 3 - obie sa najslabszymi czesciami w swoich seriach i OGROMNYM przerostem formy nad trescia.

Tak wiec czekam - robcie swego RPGa z fizyka i pierdyliardem animacji upadajacego ciala i prowadzcie. !!!!!

/FACEPALM.

09.11.2009
16:28
smile
[70]

.:Jj:. [ Legend ]

Po co tyle niepotrzebnego smęcenia i agresji?
Swoją drogą trochę mnie przebieg tej wymiany zdań dziwi.
Z jednej strony opinia:

"DA w obecnym kształcie jest super. Jakby to i to było zaimplementowane w silniku było by jeszcze lepiej."

Druga strona:
"DA w obecnym kształcie jest super. Pewnie by było lepiej ale po co ma być lepiej skoro jest super".

09.11.2009
16:32
[71]

Pinokio21 [ Konsul ]

Druga strona:
"DA w obecnym kształcie jest super. Pewnie by było lepiej ale po co ma być lepiej skoro jest super".

Wlasnie dlatego ze "PEWNIE BY BYLO" ale nie wiadomo. Podalem przykady Obliviona czy Gothica 3. Albo jak w Morrowindzie gdzie wystarczylo miec lewitacje albo wskoczyc na jakikolwiek kamien i juz przechodziles gre. Nie wszytkie innowacje sa dobre. Tyle. Wprowadzanie ich na sile jest jeszce gorsze.

09.11.2009
16:39
[72]

.:Jj:. [ Legend ]

Oczywiście że tak. Mogło by się okazać że bardziej zaawansowana fizyka jest za dużym ciężarem dla nie najnowszego silnika, mogło by się okazać że animacja wygląda fatalnie a walka jest nieuczciwa z powodu oszukiwania przez wykorzystywanie bugów na mapach i glitchów.
I można o tym dyskutować, ale po co, skoro gra już wyszła i żaden patch tego nie zmieni.

Osoby które oczekiwały więcej od strony technicznej DA powinny jeszcze raz przejrzeć wszystkie zapowiedzi, wywiady z twórcami i gameplaye, nigdzie nie został wspomniany dobry silnik fizyczny.
Więc to nie błąd* a celowy zabieg.

Z drugiej strony starym graczom przydało by się więcej cierpliwości w tłumaczeniu :)



* swoją droga jak o tym myślę.. hehe "błąd".
Sytuacja- finalne testowanie w siedzibie twórców. Szef firmy pyka, za nim stoją najważniejsi członkowie zespołu pracującego nad grą. Nagle jeden patrz- "Panowie, chwila chwila, zapomnieliśmy o skakaniu!" haha :D



PS- co do cierpliwości, czytając Jak w dobie najnowszej euphorii można podać na tacy takie ścierwo?? trochę się nie dziwię.

Euphoria euforii u mnie nie powoduje. W GTA4 grałem i nic specjalnego ( nie liczę tragicznej optymalizacji i potężnych wymagań). W TFU też. Ot głazy wykonane ze styropianu, zerowe czucie "mocy"- wszystko łamie się jak zapałki, postacie to puchowe kukiełki. Choć jest parę ciekawostek, ale to bajety (chwytanie się poręczy przez postacie itp)

09.11.2009
16:49
smile
[73]

wysiak [ Legend ]

"Osoby które oczekiwały więcej od strony technicznej DA powinny jeszcze raz przejrzeć wszystkie zapowiedzi, wywiady z twórcami i gameplaye, nigdzie nie został wspomniany dobry silnik fizyczny.
Więc to nie błąd a celowy zabieg."
Dokladnie, przeciez to calosciowo zaadoptowany i ulepszony graficznie - ale niezmieniony fizycznie - silnik z KotOR'ow. Tam sie sprawdzil, ludziom sie spodobalo, to zrobili to samo raz jeszcze, tylko w innych realiach.
Nie pomysleli niestety, ze w kraju zwanym Polska mieszka paru fanow platformowek, ktorzy chcieliby sobie poskakac, i oczekiwali Super Mario, a nie cRPG....

09.11.2009
16:54
[74]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

kurde czy ja napisalem ze chce skakac? W poczatkowej fazie dyskusji ubolewałem nad faktem UPADKU CIAŁ. Zniósłbym jeszcze brak silnika gdyby nie fakt, że postacie ruszają się jak wóz z węglem, a przy śmierci upadają zawsze na dupsko !!

09.11.2009
16:57
[75]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Akurat ja po paru pierwszy zapowiedziach Dragon Age nie oczekiwałem po nim nic nowego, i wiedziałem że to gra nie dla mnie, tym bardziej zawiodłem się na Risen a konkretnie polonizacji w wydaniu CENEGI.
Natomiast wracając do DA i BG, uważam że w ogólnych założeniach systemu BG tkwi ogromny potencjał rozwojowy, którego jakoś nie wiadomo czemu nie chcą rozwinąć dodając naprawdę parę zmian w fizyce świata i samej rozgrywki, co stworzyło by naprawdę nowy i świetny produkt, nie tylko dla starych wyjadaczy serii, ale dla tych mniej ambitnych graczy którzy szukają dobrego scenariusza nie koniecznie okupionego cała machiną statystyk i związanych z nią utrudnień w pewnym sensie. Moim zdaniem da się spokojnie połączyć cenioną złożoność BG i pewny powiew świeżości, dający wybór między klasyczną rozgrywką, oraz bardziej jak to ogólnie tutaj nazwano zręcznosciowo-taktyczną, dla graczy którzy lubią działać na zasadzie wykorzystywania fizyki świata, i otoczenia na planszy, niż studiować statystyki.
BG był moim pierwszym prawdziwym RPG. Tak był świetny na swoje czasy, wręcz rewolucyjny. Ale ja nie utknołem w klatce czasu. Mineło od tego dnia ponad 10 lat, świat sie zmienił, sprzęt sie zmienił, zmieniły sie moje oczekiwania nie tylko co do gier, ale przede wszystkim co do twórców gier, którzy mając dzisiaj nieporównywalne możliwości, do tych z czasów pierwszego BG, ale nie potrafią z nich korzystać, lub się im nie pozwala, no ale to akurat temat na odrębną dyskusje.

09.11.2009
16:57
[76]

.:Jj:. [ Legend ]

Ja ostatnio przeszedłem po raz kolejny KotORa2 i bawiłem się znakomicie. Jedyny minus po kilku latach to brak wyboru mojej natywnej rozdziałki panoramicznej (1440x900) w opcjach. Są patche ale one ingerują w (i psują trochę) GUI.
Poza tym ta grą wciąż jest niesamowita.

Nie kupiłem jeszcze DA, jak tylko nadrobię inne zaległości na pewno się za niego zabiorę, nie mam żadnych wątpliwości co do zakupu. Wiem czego się spodziewać i w zupełności mi to wystarcza.


BTW- czy DA:O jest na jakiejś licencji? Widziałem że jakaś książka jest, ale ona chyba na bazie gry powstała?

09.11.2009
17:15
smile
[77]

pablo397 [ sport addicted ]

widze, ze atak *weteranow* rpg na biednych alienow i rebelow to ja na przekor ich pobronie.

odcinajac sie od warstwy mechaniczno-fabularno-dialogowej gry to faktycznie technologicznie jest to krok w tyl w dzisiejszysch czasach.

graficznie gra jest bardzo nierowna - kapitalnie wykonane wnetrza pomieszczen czy lochow przeplataja sie z beznadziejnymi lokacjami otwartymi. i nie chodzi mi tu o jakosc tekstur (zwlaszcza podloza, ktore przypomina produkcje sprzed 4 czy 5 lat) tylko o rozmach czy detalicznosc.

przeszedlem okolo 20% gry, ale to co widzialem do tej pory nie nastraja optymizmem. pamietam pierwsze wrazenia w obcowisku - najpierw łał ze wzgledu na ladnie wygladajace budynki i ogolnie ciekawy klimat, potem zdziwienie gdy nie moge poszwendac sie po katach, ze wzgledu na ciagle niewidzialne sciany a na koncu zasmucenie, ze w tej lokacji nic nie mozemy zrobic, poza rozmowa z 3 czy 4 npcami i otwarciu paru beczek tudziez skrzynek. do domow (poza jakims niejasnym kupcem) nie mozemy zajrzec, npc stoja jak kolki, w wiekszosci bedac tylko bladym tlem, nawet brodzac po jakiejs wodzie ta ignoruje nasze poczynania.

ze to niby nie potrzebne, bo nie o to chodzi w grach rpg? to po co sie ograniczac i robic gry w jakims 3d? najlepiej strzelmy gre tekstowa i skupmy sie na fabule i dialogach! sam pamietam jak sie takimi zachwycalem na moim wysluzonym c-64.

po prostu mamy XXI wiek i przy uzwglednieniu obecnej mocy komputerow mozna oczekiwac, ze swiat gry rpg, ktory niby jest tylko tlem, bedzie ladnym tlem. zmienne warunki pogodowe, cykl dobowy, jakies zycie w osadach, interakcja z otoczeniem i npc to dzisiaj standard. pamietam jak czadersko bylo w takim betrayal at krondor nie isc utarta sciezka tylko skrecic sobie z glownej drogi i natkonac sie na cos ciekawego do odkrycia. czy jak w morrowindzie wedrowalem sobie po gorach noca podziwiajac odlegle widoki na horyzoncie, wiedzac, ze po dlugiej wedrowce i tam dotre. czy jak w gothicu czulem, ze miasto to miasto, bo wszedzie sie krzatali ludzie, wykonywali swoje codzienne czynnosci, a wieczorem udawali sie do gospody czy na spoczynek.

kiedys, bodajze w jednym z cda z 99 roku czytalem wywiad z tworcami glosno sie zapowiadajacej (a bedacej strasznym shitem) gry rpg, gdzie autorzy chwalili jak to kowal za dnia bedzie pracowal w kuzni, wieczorem pojdzie napic sie do gospody a w nocy bedzie spal u siebie w domu! dla mnie to byl szok i nie do wyobrazenia, ze npc moga miec swoje wlasne zycie, a nie czekac az laskawy gracz zaczepi ich czy nie maja czasem jakiejs misji do zaoferowania.

ze DA:O odwoluje sie do klasykow gatunku jak baldurs czy torment? ja bym powiedzial, ze raczej z nich zzyna. a czemu nie odwola sie do innych klasykow, jak np might and magicy? to tez przeciez *klasyki* a tworcy przyjeli inne podejscie do tematyki rpg.

wracajac do tematu, ze grafika sie nie liczy? pamietam recenzje 'arcanum', gdzie grze zarzucono, ze ma kiepska grafika (mimo kapitalnej fabuly i interesujacego uniwersum), ze gorsza od falloutow itp. od zawsze gracze zwracaja uwage na grafike (no, chyba, ze to gry tekstowe), kto nie wspomina fallouta pod katem perka 'krwawej jatki'? gra by nie stracila nic na fabule czy grywalnosci gdyby ciala padaly sobie po prostu, kazde tak samo, jak np. w DA:O, ale te brutalne wykonczenia podkreslaly jak ponury i agresywny jest postapokaliptyczny swiat i dawaly dodatkowa radosc z gry i jej klimatu.

moze fizyka czy 'padanie przeciwnikow w rozny sposob' nie sa dla mnie az tak istotne, ale w pewnym sensie na pewno by uatrakcyjnily rozgrywke. kiedys o efekcie rzucanego czara dowiadywalo sie z opisu, potem leciala czerwona kulka, teraz mozemy zobaczyc efektowna kule ognia palaca i wyrzucajaca przeciwnikow w powietrze. czy to zle? to, ze rpg moze byc efekciarska (co pokazuja zachwyty nad walka, wykonczeniami czy brutalnoscia) nie znaczy, ze zabija to ducha *prawdziwej rpg*, tym bardziej, ze ciezko stwierdzic co jest wyznacznikiem klasycznosci rpg a nie jakiegos tam action-rpg. podejrzewam, ze gdyby tworcy baldura mieli do dyspozycji dzisiejsze nowoczesne narzedzia i moce komupterowe sami by chcieli, zeby taka np. walka wygladala jak z filmow. tym bardziej, ze nad takimi filmowymi dialogami ludzie nie protestuja, ze zabija to ducha klasycznego rpg, gdzie mielismy tylko okienko z linijkami tekstu. gdyby tego zabraklo w DA:O ludzie nadal by grali, ale na pewno rozmowy nie robily by takiego wrazenia jak robia teraz. i tak mozna mowic o praktycznie kazdym elemencie, ktory jest tylko dodatkiem, 'ze to tylko dodatek, rpg tego nie potrzebuje'. a gdyby do obecnej postaci gry dodac te zachowujace sie zgodnie z prawami fizyki ciala, czy fireballe zapalajace drzewa, stozki lodu zamrazajace wode czy inne takie bajery? watpie, zeby to grze zaszkodzilo...

mysle, ze podazanie ku otwartemu swiatu i duzej z nim interakcji (vide TESy) czy zywym miastom (jak gothicy) to dobry kierunek obrany przez tworcow rpg. oczywiscie, w kazdym z tych produktow mozna wymienic mnostwo wad, jak beznadziejna fabula w oblivionie czy zrecznosciowy charakter rozgrywki jak w gothicach, ale nie o to mi chodzi. gry rpg mozna podzielic na dwie kategorie - otwarta, sandboxowa mechanika rozgrywki, jak w 'action-rpg' i *klasyczna*, liniowa do bolu rozgrywka typu omawiany produkt. mi sie marzy polaczenie najlepszych cech z obu rodzajow produkcji: kapitalnej fabuly, dialogow i rozbudowanych questow w otwartym, zywym i dynamicznie sie zmieniajacym swiecie gry.

moze dlatego, ze obecnie nie podchodze do gier rpg jako genialnych ksiazek, w ktorych jestesmy prowadzeni przez autora i decydujemy o losie bohaterow ale jak do sesji gier fabularnych, gdzie swiat i mechanika jest tylko narzedziem, za pomoca ktorego gracze sami tworza wlasne przygody. namiastke tego oferuja taki oblivion czy fallout 3, gdzie zadnej z tych gier nie skonczylem a gram caly czas dzieki tonom kapitalnych modow i scenariuszy pisanych przez graczy, gdzie sam sobie ustalam reguly i trzymam sie ich. ze moge wskoczyc na jakis kamien i walic fireballami do glupic przeciwnikow, bo gra mi na to pozwala? nie znaczy, ze musze korzystac z takich ulatwien :)


ta gwoli scislosci - gra mi sie bardzo podoba, ma ciekawa fabule, interesujace questy, ka-pi-tal-ne dialogi miedzy postaciami, efekciarska walke i ogolnie jest bardzo wciagajaca. przegralem caly weekend, olalem treningi na silowni, mam zaleglosci w pracy, ale to nie znaczy, ze nie mozna ponarzekac, ze oczekiwalo sie jednak troszke wiecej :)

09.11.2009
17:20
smile
[78]

.:Jj:. [ Legend ]

pablo397=>

Takiego podejścia nie sposób nie poprzeć.


Dragon Age- kompletnie skopanie licencji - .:Jj:.
09.11.2009
17:35
[79]

HUtH [ pr0crastinator ]

hmm porównałbym brak ragdolla w DA do tragicznych animacji walki w NWN2 względem starszego KotOR-a(a nawet NWN1), w którym chciało się oglądać pojedynki. Uwstecznienie.
Dzisiaj ragdoll to standard, ale też nie róbmy wielkiego halo, to jest maluteńka część gry.

Heh, w moim przypadku to cieszyłbym się gdyby zrobili DA na Aurorze z NWN1, przynajmniej miałbym pewność, że mi pójdzie :P

edit: a propos "krwawej jatki" z fallouta, w NWN również był to bardzo fajny smaczek, gdy ostatni cios zadający b. duże obrażenia zamieniał postać w parę kawałków mięsa i chmurę krwi.

09.11.2009
18:18
smile
[80]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Pablo397 => jesteś debest. Ujołeś to co im próbuję wytłumaczyć. No ale jak dla kogoś rozwój świata gry i jego urozmaicanie, to kierunek w stronę platformówek. No cóż co takiemu zrobisz, ma prawo do własnego punktu widzenia.
Czy grę kiedyś kupię nie wiem, np. taki Mass Effect przekonywał mnie do siebie aż rok zanim kupiłem. Ogólnie podobał by mi się jaki fajny spolszczony RPG na konsole. CENEGA zawaliła sprawę z Risen. Na razie na polu bitwy pozostał tylko Dragon, choć i tak za drogi, ale jeszcze jest nadzieja w IV Gothicu i być może (podkreślam być może) w Diablo III, jeżeli Blizzard się zorientuje że posiadacze konsol też by chcieli jakąś porządną rozwałkę na pada.A Diablo, pad i 32" TV to by była mieszanka iście piekielna.

09.11.2009
18:30
smile
[81]

wert [ Kondotier ]

nie no gość rzucił hasłem - włozył kij w mrowisko - i prosze - elaboraty niektórzy piszą :)
fizyki nie ma - a chemia jest? :)

Poza tym wszystkim - nie można zrobić gry doskonałej (i jeszcze dać do niej toolset) bo wtedy mało kto by kupował inne.

09.11.2009
19:25
[82]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Mimo braku ragdolla właśnie przyniosłem egzemplarz dragona do domu :-) Zobaczymy czy warto było

09.11.2009
19:36
[83]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Ktoś kiedyś napisał że nie ma pojęcia o cRPG ten kto nie przestraszył się czerwonego D.

To odnośnie gier roguelike było:) Jak dla mnie gry cRPG mogą dalej wyglądać jak ADOM, zwisa mi ich grafika, RPG ma mieć świetną fabułę i postacie. Natomiast DA może i jest RPG w starym stylu, ale ja czuję niedosyt - dla mnie cRPG w starym stylu to będzie gra a la Wizardry czy Might & Magic.

09.11.2009
19:40
[84]

kamyk_samuraj [ Legend ]

Gry RPG (te papierowe, z MG, kumplami i skrzynką piwa) od zawsze bazowały na pewnej cudownej zdolnbości gracza - wyobraźni. Tak było, jest i będzie. MG nie rzuca kostką, by ustalić kąt wychylenia ręki upadającego, zabitego przed chwilą przeciwnika. A później nogi. Głowy. Drugiej ręki. I czym tam jeszcze wystającym przeciwnikk został obdarzony... Do tego celu był "akcelerator" gracza - wyobraźnia. Bez odpowiedniego wczucia się w świat i odgrywaną postać można było nawet nie siadać do sesyjki RPG (a piwo wypić sobie z jakiejś innej okazji).
Postęp PC sprawił, że powstało cRPG - takie RPG bez kumpli, MG, kostek i skrzynki piwa. By jakoś zrekompensować brak MG trzeba było zastąpić sztywnymi ramami fabularnymi, wciągajaca fabuła. Brak kostek - algorytmami zapisanymi w kodzie programu, które mają zapewnić pseudolosowość walk i całej rozgrywki. Brak kumpli - za pomocą NPC kierowanych przez PC.
Nic więcej - reszta to tylko i wyłącznie upiększenia, które w założeniu mają ułatwić wejście w świat gry (bo przecież statystyczny gracz wyobraźni używa co najwyże do marzeń o seksie z jaką gwiazdą porno). Jeśli cRPG zacznie oceniać się po wpływem tych upiększeń to czas przestać hańbić nazwę Role Playing Game i trza wymyśleć jakiś inny skrótowiec - PWI (Play Without Imagination)?

09.11.2009
20:22
[85]

Tychowicz [ D'oh ]

A według mnie DA:O jest przełomem. Dokładniej to chodzi mi o to, że od ok. BG2 gatunek klasycznych cRPG praktycznie zanikł (w jakimś tam stopnia nawiązywały do niego NWN i KotOR, ale to nie było to samo (nie mówię że były złe, wprost przeciwnie, zwłaszcza w KotORa bardzo przyjemnie się grało)) i dopiero teraz po tylu latach pojawia się coś co spokojnie można nazwać duchowym spadkobiercą Baldura (a czy godnym kontynuatorem? poczekam z tym aż skończę). A jeśli chcesz żeby animacje śmierci były ciekawe, żeby była fizyka, żeby można było skakać i pływać to przykro mi ale po prostu to nie jest ta gra... Tutaj ragdoll, skakanie czy pływania, więcej animacji śmierci lub niszczenie stołów nic by nie wniosło.

09.11.2009
21:35
[86]

titanium [ Legend ]

kajmano --> nie skończyłeś bo nie chciało Ci się w podstawowym stopniu zapoznać z systemem walki, a nie nie chciało Ci się klikać :) Tak się składa, że tam gdzieś od drugiej połowy gry w ogóle nie ma sensu używać miecza nawet :) Wiec "nigdy nie skończyłem, bo nie chciało mi się męczyć z klikaniem LPM w odpowiednim momencie" brzmi "trochę" komicznie... :)

Kogee --> niby dlaczego żałosne? :)


pablo najlepiej podsumował wątek :) Nic dodać, nic ując.
Co poniektórzy "klasycy" już nie dostrzegają w jakich konserwach wąskiego utartego prostym schematem postrzegania się zamknęli... heh, "wyobraźnia..."
gry mogły by się rozwinąć jeszcze w niesamowitym stopniu pod każdym względem oferując zupełnie nowe poziomy doznań i przeżyć na każdym z pól, gdyby więcej osób z branży posiadało coś takiego jak "wyobraźnia"... zamiast utykać w wiecznie tych samych schematach....

09.11.2009
21:50
[87]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

Pokaż mi te gry, które spełniają wasze wybujałe oczekiwania. Skoro jest technologia, a nie ma gier, to znaczy to tylko tyle, że widocznie za wcześnie na takie symulatory nie-wiem-czego. Odpalając cRPG powinieneś nastawić się na fabułę, rozgrywkę, jakieś emocje, raczej intelektualne; Gothic ich nie ma, nie ma ich Oblivion ani nawet Wiesiek. Jesteś prowadzony za rączkę i trudno nawet zgubić się w czymkolwiek.
Tak samo kupując Diablo czy Titan Quest nastawiasz się na bezmyślną klikaninę, a kupując Silent Hill dostaniesz straszenie. Nie ma gier komplementarnych - na razie, a pierwsze próby, raczej nie zachwyciły jak np. Fallout 3, choć to świetna gra sandboxowa z elementami cRPG.
Na przeszkodzie zapewne stoi niska wydajność konsol i - co by nie mówić - w dalszym ciągu średniego posiadacza PCta, jak i wątpliwa opłacalność takich produkcji.

09.11.2009
22:04
[88]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Tychowicz---------> Twierdzenie że od czasu BG 2 nie było żadnego świetnego RPG oprócz NWN i Kotora jest przesadą. Zwłaszcza że NWN jest grą wyjątkową przeciętną. Po drugim Baldurze lub razem z nim wyszły też erpegi które te współczesne tytuły nastawione dla 12 latków zjadają bez popitki. Gry genialne (Wizardy 8, Ultima IX, Morrowind), bardzo dobre (Świątynia Pierwotnego Zła, Arx fatalis, Demise), lub po prostu dobre (Siege of Avalon, Pool of Radiance: Ruiny Myth Drannor). Wystarczy ?

09.11.2009
22:19
[89]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

Z tymi Siege of Avalon i Pool of Radiance to mocno przesadziłeś. Bardzo dobry to jest (dla niektórych) Morrowind albo Opowieść o Maszynach i Magii, a ew. dobre to ToEE lub The Fall dla przykładu. Do tej grupy zaliczyć tez mozna nawet Spellforce i część 2.

09.11.2009
22:22
[90]

titanium [ Legend ]

Aurelinus --> i w tym właśnie problem. Ale jest jeszcze jedna przeszkoda, widoczna jak ulał w tym wątku.

09.11.2009
22:23
[91]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

No dobra, z SoA i PoR przesadziłem, ale to wciąż grywalne tytuły choć przeciętne, tak niedaleko Lionhearta stoją:) Kompletnie wyleciało mi z głowy Arcanum, moja wina.

09.11.2009
22:43
smile
[92]

pablo397 [ sport addicted ]

kamyk_samuraj --> teoretycznie nic nie zastapi papierowych sesji z kumplami, ale nie znaczy to, ze mozna odpuscic i robic gry rpg na odwal, bo 'i tak nie dorownaja prawdziwym sesjom'.

tak samo jak i sesje fabularne ludzie lubia sobie uatrakcyjnic puszczajac klimatyczna muzyke, zapalajac jakies swiece czy grajac w jakis ponurych zamczyskach (ew. piwnicach :P) mozna powiedziec, ze na cholere to?! przeciez gracze maja swoja wyobraznie, po co dodawac jakies urozmaicenia, zeby lepiej poczuc klimat fantastycznej przygody?! tak samo mozna miec pretesnje do larp-owcow, ze po co oni sie przebiereja w te komiczne ciuszki, nie maja swojej wyobraznia?!

podobna dyskusja toczyla sie odnosnie Fallout 3, ze po co 3d, ze jedni wyobrazali sobie super mutanta tak, ze inni mysleli, ze minigun strzela owak a nie jak tworcy w grze to przedstawili. w oryginalach slynne wyjscie z bunkra i pierwsze w zyciu spojrzenie na sloneczko bylo opisane paroma linijkami tekstu i gracz uruchamial wyobraznie, zeby moc sobie w glowie to sportetowac, w nowej czesci tworcy pokazali nam jak to wyglada ich zdaniem. i moim zdnaniem dobrze sie spisali prezentujac nam swiat postnuklearny.

jestem fanem gier rpg, gralem w nie odkad pamietam, wole walke turowa, gdzie moge sie zastanowic jakiej uzyc zdolnosci czy ktorego przeciwnika zaatakowac niz klikac szybko myszka i w klawisze zeby uniknac fireballa przeciwnika. ale to nie znaczy, ze nie chce widziec efektow moich poczynan w grze w najladniejszy i najefektowniejszy sposob jaki jest dostepny. czemu w grach fps po strzale z poteznego karabinu krew i flaki lataja az milo, a w mojej grze rpg przeciwnik ma po prostu padac, nie wazne czy dostanie rakieta czy z pistolecika. bo liczy sie tylko fabula/dialogi a reszta to linijki tekstu i wyobraznia gracza? ja sie nie zgadzam. skoro mozna zrobic takiego obliviona z bogatym i efektownym swiatem to mozna zrobic taka gre z dodatkiem kapitalnej fabuly, dialogow, mechanice i niezrecznosciowych zasadach. wtedy bym to nazwal oldskullem dostowanym do mozliwosci jakie oferuje dzisiejsze maszyny.

zreszta powolywanie sie na to, ze sprawdzone metody sa najlepsze jest chybione z tego wzgledu, ze watpie czy *fani oldskulli* grali by w Baldurs Gate 3 identyczna jak BG2 tylko z inna, rownie fascynujaca fabula i questami? nikomu by nie marzylo sie, zeby zamiast przeczytac linijke tekstu opisujaca emocje rozmowcy, mozna byloby to zobaczyc na ekranie monitora tak jak w mass efect? zeby nasycic chore zadze efektownym wykonczeniem przeciwnika w stylu ujec jak z filmu 300, co zastosowano w Dragon Age: Origins?

inna sprawa, jak by taki konserwatyzm wygladal, gdybysmy go przeniesli na inne plaszczyzny rozrywki, np kino? jak by wygladal nowy star trek, ktory mialby kapitalna fabula, dialogi i oryginalne zakonczenie, gdyby efekty, scenografia, muzyka i inne *tla dla dobrej produkcji* byly rodem z oryginalnego serialu? podejrzewam ze efekt bylby ten sam, jak nowa czesc baldura uwzgledniajaca tylko stare rozwiazania - parodia doskonalego kiedys produktu.

Iselor (Łódź) --> mialem Cie zbesztac, ze zapomniales wymienic kapitalnego Lionhearta, ale widze, ze uwazasz, go za przecietna gre?! herezje! moze i mial mnostwo niedociagniec i bugow, ale przynajmniej serwowal nam oryginalne uniwersum - gra mnie wciagnela jak diabli, czego nie moge powiedziec, o wiekszosci gier bazujacych na utartych schematach: ludzie, elfy i krasnoludy vs orki, gobliny, ew. smoki. ile mozna...

09.11.2009
23:03
[93]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Wybacz, w Lionhearta grałem daaaawno temu (5 lat temu?), potem wywaliłem (to był pirat, potem pozbyłem się praktycznie wszystkich piratów oprócz daggerfalla), a teraz zamierzam do tej gry wrócić i ją przejść, leci do mnie pocztą:) Przepraszam za opinię zbyt wczesną, moze się zmieni wkrótce:)

09.11.2009
23:05
[94]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

Bez zająknięcia ani bez cienia oczekiwań zagrałbym w BG 3 na silniku nawet BG 1. W FPSach flaki latają, bo nic tam więcej nie ma, a o tym mówimy: podział gier na kategorie wskazuje co w nich dominuje lub co twórcy postawili jako swoje główne założenie. Gry koplementarne jeszcze się nie pojawiły, a te które podjęły takie próby poległy na mnóstwie przeszkód - od słabych twórców zaczynając, na przeroście formy nad treścią kończąc.
Chętnie, jak większość, zagrałbym w coś bardziej złożonego technicznie i za razem fabularnie, ale na razie to mżonka.
A jak widać, po tym, co jest wydawane, deweloperzy skupiają się na pewnych, ww. głównych celach, bo czas stworzenia takiej komplementarnej gry przekroczyłby <zapewne> zdrowy rozsądek i koszty.
Bioware zatrudnia prawdopodobnie kilkaset osób, z których większość pracowała nad DA. Ile musiałoby pracować, by jeszcze coś dodać? Kto za to zapłaci? Bo sprzedaż raczej gwałtownie nie wzrośnie by to umotywować.
Masz na rodzimym podwórku kilka firm, poczytaj co mówią ich pracownicy o rozwoju gry, szczególnie co mówili ludzie z CDPRed. Każda animacja to długie godziny pracy, każdy ficzer i każda linijka dialogu.

PS. Lionheart był tak dobry, że doprowadził niską sprzedażą do ostatecznej klapy Interplaya. Czyżby spora grupa wielbicieli Interplaya nie poznała się na wybitnej sztuce? Nie, gra jest słaba, a przede wszystkim niedokończona i nie wie czy chce być cRPGiem czy h&s. Faktem jest, że poczatek jest obiecujący, ale po wyjściu z Barcelony czar pryska. Zresztą ta gra to techniczna kopia fantastycznego Revenanta.

09.11.2009
23:19
[95]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Należy się zastanowić nad ewolucją cRPG i tym czym właściwie cRPG jest. Z całą pewnością znajdą się maniacy dla których komputerowe RPG to tylko gry takie jak ADOM. Mi problem zawsze sprawiały cRPG z jedną postacią. Czy mogę Morrowinda albo Arx fatalis nazwać pełnoprawnym cRPG ? Mowa też o wyobraźni - NWN to często puste pokoje, makiety; wszystko szczegółowo pokazane, wszędzie jednak pusto, ale wyobraźni już nie użyjesz. Dlatego jestem przeciwny grom cRPG w 3D, jeśli nie jest to widok z pierwszej osoby - wyjątkiem jest tu Ultima IX ale tu mamy widok z 3 osoby. Jestem też rozgoryczony faktem, że nie produkuje się już takich gier jak Might & Magic, Wizardy, Demise, Wizards & Warriors (zapomniałem o nim w jednym z poprzednich postów). Czyżby tworzenie gier dla koneserów było tak nieopłacalne? Kiedy ktoś mówi o powrocie do klasyki nie myślę "Baldurs gate" tylko myślę "Might & Magic". Producenci już zapomnieli czym jest cRPG, zapomnieli że kanon stanowi M&M, Ultima, Beholdery, Ishar, Dungeon Master i Betrayal at Krondor, a nie Neverwinter Nights.

09.11.2009
23:51
smile
[96]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Aurelinus chyba najtrafniej podsumował dyskusję. W tej chwili nie ma szans, żeby powstała gra posiadająca wszystkie najlepsze elementy z różnych gatunków. Nawet w obrębie cRPG jest kilka podgatunków i każdy charakteryzuje się czym innym. Wybrać najlepsze cechy i umieścić w jednej grze? Jasne, każdy z nas o tym marzy... ale niestety to na razie niemożliwe. Ogranicza tak wiele czynników, że nie ma co tracić czasu na ich wymienianie. Ogólnie można powiedzieć, że to kwestia czasu i pieniędzy - jak we wszystkim zresztą :)

10.11.2009
00:55
smile
[97]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Pierwsze wrażenia z gry - słabe. Gra nie wciąga, tak jak mnie wciągnął np. wiedzmin czy fallout 2. Postacie są sztuczne, a dialogi i fabuła drętwe. W dodatku ten kompletnie nieefektowny system walki ( nawet we falloutcie był o niebo razy lepszy- w szczególności jak wziąłeś sobie umiejętność rozwalania kolesia na kawałki)W DA zabijasz kolesia, który dosłownie po chwili znika i idziesz dalej- zero satysfakcji. Jedynie co mi się podobało to ślady krwii na ciele po walce. Mam nadzieję, że to tylko początek jest taki nudny, a schemat lokacji powtarzający tandetny ,bo jak nie to zgłaszam ofertę sprzedaży, hmm powiedzmy za 100 złociszy ( kupiłem za 130)

10.11.2009
01:30
[98]

Szczeblo [ so rock ]

kompletne skopanie licencji? fakt, też mnie wkurwia to, że nie ma autentycznych nazwisk.

10.11.2009
02:26
[99]

Pinokio21 [ Konsul ]

No. Sklady druzyn sa z zeszlego roku. Tragedia. :)

Proponuje nie karmic trolla i pozwolic temu idiotycznemu watkowi (choc pod koniec wywiazala sie calkiem mila dla oka dyskusja) zginac w odmetach forum.

Koledze Rebelowi polecam oze symulatory rolnicze albo cos w tym stylu.
Zal w tym wszytkim jest taki ze ktos tu wejdzie przeczyta taki idiotyczny post kolesia ktory nawet w gre nie gra, ktory totalnie nie rozumie idei cRPG i ktory w dodatku jest chyba lekko uposledzony :) i nie kupi tej gry. A warto - chociazby dlatego ze jak sie DA nie sprzeda to zapomnijcie o nastepnych wysokobudzetowych cRPGach i przywitajcie ere mialkich i prostych Action RPGow, ktore beda fajne bo bedzie mozna skakac i beda trupy spadac na 658 sposobow. :) Super.

"Mam nadzieję, że to tylko początek jest taki nudny, a schemat lokacji powtarzający tandetny ,bo jak nie to zgłaszam ofertę sprzedaży, hmm powiedzmy za 100 złociszy" Cytujac klasyka - "Po tym co tu zobaczylem to nie wiem czy chcialbym ubic z toba muche w kiblu" a co dopiero jakikolwiek interes. Forum powinno miec jakis filtr odsiewajacy gimbusy.

10.11.2009
04:45
[100]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

Rebel Mr Spanky ta gra jest żałosna popieram cie w 100% i nudna jak flaki z olejem, a brak ragdolla to w ogóle masakra co oni sobie myśleli ?!

wtopiłeś na maksa kupując tą grę, ale jeszcze możesz to naprawić

kupię ten siuwar za 50zł od ciebie, co ty na to ?

10.11.2009
04:48
[101]

Damian1539 [ Legend ]

Rebel Mr Spanky -> Masz rację. Kupiłeś totalny syf. Kupię od Ciebie za 70zł.

10.11.2009
05:03
[102]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

damian1539 to oszust ma same negatywy na allegro. Nie ufaj mu.

10.11.2009
05:10
[103]

Damian1539 [ Legend ]

Widzisz tą gwiazdkę przy profilu PrEd4ToR? Gwiazdkę mają najwięksi oszuści na GOL'u. A level świadczy o ilości negatywnych opinii - Im większy level tym większy oszust.

10.11.2009
05:15
[104]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

§ 6. SYSTEM PREMIOWANIA GWIAZDKAMI

1. Użytkownicy wyróżniający się na Forum jakością wypowiedzi, chęcią fachowej pomocy innym Użytkownikom oraz osoby zakładające ciekawe i popularne wątki mają szansę otrzymać dodatkowe oznaczenie składające się z gwiazdek.
2. Gwiazdki są przyznawane osobom, które zostaną wytypowane przez Użytkowników w odpowiednim wątku. Typowanie nie jest jednoznaczne z odznaczeniem gwiazdką.
3. Spośród osób typowanych przez Użytkowników zostaną wybrane osoby wyróżniające się i zasługujące na odznaczenie gwiazdkami.
4. Odznaczenie może się składać z jednej do pięciu gwiazdek. Na starcie przyznawana jest jedna gwiazdka - w miarę zasług Użytkownika i w miarę czasu dodawane mogą być kolejne gwiazdki.
5. Oznaczenie to ma pomóc wyszukać Użytkowników, których wypowiedzi warte są szczególnej uwagi.

§ 7. System Rankingu Czytelników

Swój ranking na Forum możesz zobaczyć klikając na swoją ksywkę na Forum.

1. Ranking działa w następujący sposób:
* +1 punkt za każdy miesiąc od chwili zarejestrowania na Forum;
* -1 punkt za każdy usunięty post, który złamał zasady korzystania z Forum Dyskusyjnego;
* w czasie gdy Ranking Czytelnika jest ujemny, +1 punkt za każdy tydzień od chwili osiągnięcia ujemnego rankingu aż do momentu, gdy osiągnie z powrotem zero;
* punkty nie są odejmowane za posty skasowane z przyczyn technicznych lub posty zgodne z Regulaminem, a skasowane z innych przyczyn.
2. Efekty działania Rankingu
* osoby, które posiadają Ranking dodatni są uwzględniane we wszystkich promocjach i rozdawnictwach organizowanych na Forum;
* osoby, które posiadają Ranking większy niż 5 mają wydłużony czas na edycję własnej wypowiedzi;
* osoby z ujemnym Rankingiem nie mogą zmieniać stopni, nie są uwzględniane w promocjach i rozdawnictwach;
* przy Rankingu -5 czytelnik nie może zakładać nowych wątków (może dopisywać się do istniejących);
* Przy Rankingu -10 i mniejszym czytelnik nie może ani zakładać nowych wątków, ani dopisywać się do istniejących do czasu, aż Ranking wzrośnie mu powyżej -10.

Uwaga: Pragniemy zwrócić szczególną uwagę na fakt, iż czytelnicy postępujący zgodnie z regulaminem, a dopisujący się do wątków łamiących regulamin również tracą punkty.


wtopiłeś :›

10.11.2009
05:16
[105]

Damian1539 [ Legend ]




wtopiłeś

10.11.2009
05:17
smile
[106]

.:Jj:. [ Legend ]

I o piątej można się na GOLu pośmiać.

10.11.2009
05:18
smile
[107]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

hahah :› dobre :››

w kazdym razie moja oferta nadal jest aktualna, 50zl i niech strace

10.11.2009
05:19
smile
[108]

Damian1539 [ Legend ]

Dobrały się 2 no-life i jest o czym rozmawiać.

Dalej daje 70zł. Gratis dołożę jedna czystą (prawie) płytę CD.

10.11.2009
05:27
[109]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

to ja daje 52,35 zł i dokładam dwie popękane płyty cd i biała klawiaturę z logiem adidas

10.11.2009
05:29
[110]

Damian1539 [ Legend ]

Ej no ... skąd ja Ci wezmę logo adidas? Oszukujesz.

To ja dodaję 25 groszy i 10-letnią siostrę (zapas ubrań gratis).

10.11.2009
05:40
[111]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

ech.. cóż mi pozostało...

...uroczyście obiecuje... ze jak mi sprzedaż dragon age : początek za 50zł (za pobraniem), to popełnię publicznie sepuku a filmik z tego obrządku będziesz mógł obejrzeć w przerwie na reklamy podczas Tańca z Gwiazdami

10.11.2009
05:43
[112]

Damian1539 [ Legend ]

Dobra! Wygrałeś. Taniec z Gwiazdami wygrał, nie mam nic więcej do zaoferowania. Zostały mi tylko bokserki a tego w życiu nie oddam. Płać za tego Dragon Age! Ja sobie ściągnę z torentuf.

10.11.2009
05:45
smile
[113]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

daję dyszkę
a pani tyszkiewisz... jak ?
też dyszka...

super :›

dobra lece sobie pograć w DA, papatki :›


Dragon Age- kompletnie skopanie licencji - PrEd4ToR
10.11.2009
05:47
[114]

Damian1539 [ Legend ]

A Wodecki Cię nie lubi! Pszczółka Maja jest o mnie i dla mnie! Jedyneczka. Odpadasz w drugim odcinku.


Okłamałeś mnie! Już masz DA. A idź Ty!

spoiler start
Opłaca się kupować czy czekać aż będzie tańsze?
spoiler stop


W dodatku Ty masz 88 minut na edycję posta a ja tylko 5. Oszukujesz, idź sobie.

10.11.2009
05:53
[115]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

Ty masz tylko 3 minuty na edycje.. chyba.. :›

spoiler start

szczerze Ci powiem że się opłaca, naprawdę
spoiler stop

10.11.2009
05:57
[116]

Damian1539 [ Legend ]

Mam 5! Fail! 3:3

spoiler start
Martwi mnie ten brak fizyki, jak z optymalizacją? Grafika nie zachwyca ale nie zwracam na to uwagi. Nie wiem czy brać nowego Coda czy może DA. Albo poczekam rok aż będą dodawane do czasopism i kupię.
spoiler stop

10.11.2009
06:12
[117]

pablo397 [ sport addicted ]

Damian1539 -->

naucz sie do czego sluzy opcja spoiler, zwlaszcza w watkach o grach rpg.

Martwi mnie ten brak fizyki, jak z optymalizacją? Grafika nie zachwyca ale nie zwracam na to uwagi.

na moim dwuletnim padaku (8800GS, 1,8 dual core, 2GB ram) chodzi w 1440x900, w maks detalach (ale bez AA) jak marzenie. jedynie denerwuje ten memory leak, ktory po dluzszym graniu (3 i wiecej godzin gdzies tak) zmusza do restartu kompa, bo wczytywanie wydluza sie niemilosiernie. ale pewnie naprawia to w jakims patchu.

Rebel Mr Spanky --> Postacie są sztuczne, a dialogi i fabuła drętwe.

a kysz trollu!

10.11.2009
06:16
[118]

Damian1539 [ Legend ]

pablo397 -> Przepraszam Cię bardzo. Używałem spoilera gdyż uważałem że jest on potrzebny.

jedynie denerwuje ten memory leak,

Teraz przynajmniej wiem jak to się nazywa.

10.11.2009
06:52
[119]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

Damian1539 nie przejmuj się brakiem fizyki, szczerze ci powiem ze to jest tu w ogole nie potrzebne. Mistrz kuchni wszystko odpowiednio doprawił.


pablo397 tam nie ma żadnego memory leaku.

sam sprawdzałem na 2GB ramu po 2/3 godzinach grania loadingi to kara
zmieniłem na 4gb ramu i wszystko jest ok.

mój komp w skrócie to Athlon x2 64bit 4gb dual channel, 8800GT gierka chodzi elegancko (full detale bez AA 1680x1050), ale na przykład w mieście Denerim już są zgrzyty... nie będę tolerował matactwa i dlatego kupiłem nowego kompa i czekam na kuriera.

10.11.2009
07:16
[120]

Damian1539 [ Legend ]

PrEd4ToR -> Tak się składa że na chwilę obecną mam 2GB. Kupiłeś nowego kompa dla jednej gry?

10.11.2009
07:33
[121]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

nie, dlaczego dla jednej ?

10.11.2009
08:34
[122]

pablo397 [ sport addicted ]

PrEd4ToR --> jest chyba roznica, miedzy paronastosekundowymi loadingami na swiezo odpalonej grze a paruminutowymi po paru godzinach grania. z czasem nawet otwarcie skrzynki laduje sie dobra chwile. sporo ludzi to juz raportowalo, na forum masz oficjalna wypowiedz deva , trzeci post. pracuja nad rozwiazaniem problemu.

wiadomo, ze na slabszych kompach, pamiec sie zapcha szybciej, ale to nie zmienia faktu, ze problem istnieje, i ze po dluzszym graniu, na mocniejszej maszynie tez w koncu dojdzie do wydluzenia loadingow

do tego dochodza problemu z prockami amd phenom i niejasnym wplywem quicksave na wydluzanie loadingow. czyli devy maja do przeanalizowania problemow, a jak wynika z ich wypowiedzi, problemem moze byc cokolwiek, wiec znalezienie gdzie dokladnie jest wyciek zajmie troche czasu. poki co zostaje restartowac gre co pare godzin.

10.11.2009
08:46
smile
[123]

Caine [ Legend ]

[83] Praise the ADOM

10.11.2009
09:22
smile
[124]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

No i stało się kupiłem i.......................
DE bardzo daleko do BG ...................
niestety spodziewałem się więcej........
niby wszystko OK ale te dialogi...........
aaa ja chciałem grac a nie słuchać......
a grafika.... z początku dobrze...........
a potem masakra..............................
łoj zmarnowana kasa ........................
dobrze że kupiłem na pc a nie na ps3..

10.11.2009
09:58
smile
[125]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

Kup sobie Torchlight, albo lepiej idź pograć w automaty.

PS. najwiekszy minus Dragon Aids to brak możliwości palenia zioła. Posuwanie lasek jest, palenie byłoby jak znalazł... A podwójna frajda - jarać skacząc po przeszkodach i ostrzeliwując wrogów z muru.

10.11.2009
15:11
smile
[126]

Trance4Ever [ Centurion ]

hahaha na ch... mi fizyka jak gierka jest zajebista! Co za debil! Przecież to jeden z najlepszych jak nie najlepszy RPG wszczechczasów!

10.11.2009
15:28
smile
[127]

Caine [ Legend ]

[125]nie uważasz, że "erotyka" w grach przedstawiana jako zapasy kukieł w 3D jest jakaś taka żenująca

10.11.2009
15:31
smile
[128]

Aurelinus [ Amun-Ra ]

To dlatego, że nie zaimplementowano porządnej fizyki. Wtedy byś się zachwycał, tak jak wskakiwaniem na murki i jaraniem zioła.

Ale ogólnie rzecz biorąc to te wirtualne flirty mają swój urok w cRPGach.

10.11.2009
18:28
smile
[129]

Caine [ Legend ]

Aurelinus: u Ciebie w kompie siedzi dobry Radon do grafiki i tani GeForce do PhysX :>

10.11.2009
20:14
[130]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ja chciałbym jeszcze wrócić do ostatniej długiej wypowiedzi pablo, chodzi o przejście z 2d na 3d, zamiana formuły tekstowej na filmową itp. Myślę, że obok gustu(ktoś bardziej woli literaturę w grach niż filmy itp) oraz oddziaływaniu różnych form na wyobraźnie, ważne jest utrzymanie jakości danej formy i środków artystycznych. Bardziej zaawansowane technologie wymagają więcej czasu i pracy, skupienia na technicznych aspektach, niestety przy pomijaniu artystycznych. Włączenie do gry samych tekstów np. podczas rozmowy nie wymaga dużych nakładów pracy, dodatkowo mimo, że może się wydawać, że słowo pisane nie stanowi żadnej konkurencji dla formy filmowej, wraz z głosami postaci, mimiką itp, to właśnie narracja tekstowa w starszych grach wywiera na graczu większy efekt. Wydaje mi się, że jest to spowodowane nieumiejętnym wykorzystaniem nowych form, o ile dobry scenarzysta może napisać w miarę szybko i tanio świetny dialog z narracją poboczną wykorzystując różne środki artystyczne, tak żeby w DA powstała scenka dialogowa to potrzeba scenarzysty, animatora, aktora, reżysera(czy kogo tam trzeba, "zdjęciowca", edytora, nie znam się aż tak dokładnie na tym), więcej pracy i pieniędzy, nie ma spójnej wizji, no i dochodzi jeszcze niedoskonała technologia. Jak dotąd to bardzo dobre wykorzystanie filmu widziałem w Mass Effect'ie(i Fahrenheicie, ale to nie erpeg), praca "kamery", gra "aktorów", no wszystko na wysokim poziomie, ale pomyśleć jakich to wymagało nakładów i porównać z tymi które poszły na kilkadziesiąt linijek tekstu w starszych grach, które dają ten sam efekt.

10.11.2009
20:46
[131]

DarkStar [ magister inzynier ]

Nie zgodze sie. W takim F1 przy wychodzeniu z jaskini wyskakiwalo kilka zielonych linijek tekstu i chyba jakis exp, ktory bardziej cieszyl niz te linijki. W F3, po wyjsciu z bunkra opadla mi szczena:)

10.11.2009
22:05
[132]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Erotyka w grach ?? to raczej mrzonka. widziałem ten filmik na TVGRY z ta niby erotykom w Dragonie. No cóż raczej niezbyt pobili burdel z Gothika 2. Z drugiej strony to tylko chwyt reklamowy,bo gra nie jest symulatorem erotycznym.
Czy wirtualne flirty są fajne.. Hm.. jak są przy temu jajcarskie akcje tak, inaczej to raczej nużący element gry, który część graczy i tak olewa. fajne to nawet było/ jest w Fable 2, gdzie flirty i igraszki mają konsekwencje. Tam to jeszcze się trzyma trochę kupy i dupy. a tak to owszem fajne urozmaicenie, ale przez pierwsze 5 minut gry, potem i tak schodzi na plan 2, a nawet 16.

11.11.2009
17:19
smile
[133]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Jako, że wątek założyłem zbyt pochopnie, tj. przed zagraniem, jestem w stanie teraz stwierdzić, że to jedne z lepszych rpg z jakim miałem styczność. Fabuła wssysa z każdą chwilą, dialogi coraz ciekawsze się robią, no i w gąszczu walk zapomina się o braku jakiegokolwiek silnika. Jak dla mnie gra mogłaby być bardziej krwawa i brutalna, mam nadzieję że wyjdzie jakiś słuszny mod/patch w swoim czasie. Dla tych co zaczynają grać- nie zrażajcie się beznadziejnym początkiem. Mi się odechciało grać po pierwszych 2 godzinach. Dopiero nazajutrz "doszliśmy" razem z tą grą :) Jednak cały czas o oczko niżej, ze względu na fakt braku rag dolla. Możecie się śmiać, ale jest to temat, który mnie bardzo pasjonuje, zwłaszcza że sam biorę udział w niekomercyjnych projektach projektowania silników fizyki i być może chciałbym wiązać z tym swoją przyszłość.

11.11.2009
19:55
smile
[134]

pablo397 [ sport addicted ]

Rebel Mr Spanky --> beznadziejnym poczatkiem? dla mnie prolog krasnoluda-szlachcica to jeden z najlepszych fabularnie poczatkow jakie widzialem w grach rpg. jedynie torment to przebija, z glownym bohaterem, ktory... umarl :)

11.11.2009
20:45
[135]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

może to zależy od postaci, bo ja gram człowiekiem

11.11.2009
22:47
[136]

Szczeblo [ so rock ]

tez wlasnie gram krasnalem szlachicem i wessalo mnie od razu, choc przyznac musze ze sie domyslilem zwrotu akcji.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.