GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

sylwester - fajerweki

23.12.2002
18:20
[1]

harakiri [ Konsul ]

sylwester - fajerweki

Niedlugo sylwester i strzelanie z petard, wiec prosilbym o rady jak zrobic samodzielnie jakies odjazdowe fajerwerki. Slyszalem ze niezla jazda to wykopac w ziemi maly dolek, wrzucic szybko podpalona petarde, na to szybko plastikowa torebke wypelniona benzyna i szybko uciec. Podobno jest z tego troche huku i odjazdowa kula ognia! Pochwalcie sie, jakie znacie domowe sposoby na fajne fajerwerki.

23.12.2002
18:31
[2]

kapral [ Konsul ]

powaliło cie do reszty, chcesz wyglądać jak mój znajomy porucznik wojsk inżynieryjnych co służył a afganistanie i po 2 m-cach z tamtąd wrócił? Stary opanuj sie, to nie jeat zabawa

23.12.2002
18:33
smile
[3]

Baller [ Centurion ]

no... kapral ma rację... to nie jest zabawne...

23.12.2002
18:33
[4]

GBreal.II [ Konsul ]

Jak chcesz robić coś takiego, to zmień sobie nicka na Kamikadze ;-) Potem okrzyk "Tora, tora, tora" i robimy fajerwerki.
;-)

23.12.2002
18:35
smile
[5]

Baller [ Centurion ]

<----------------------------- GBreal.II -------------> hehe :) dobry pomysł....

23.12.2002
19:08
smile
[6]

Stinger [ Warrior Of Havoc ]

harakiri --> to juz tamta bomba nie wystarczy ? :)

23.12.2002
19:12
smile
[7]

Sephion [ One Winged Angel ]

harakiri --> radze ci zapomniec o tym pomysle (benzyna + ogien + petarda = szpital, albo gorzej)
ja bym niepobowal czegos takiego na twoim miejscu

23.12.2002
19:13
smile
[8]

Liberty [ Pretorianin ]

harakiri z każdym Twoim postem/wątkiem wydaję mi się, że naprawdę zaczynasz ostro deptać po piętach massce i Azziemu z ich lat świetlności ;)

te prowokacje są na tyle mądre, że ani razu nie unosisz się w swoich wypowiedziach, ani nie dodajesz uśmieszków, co czyni je jeszcze bardziej poważnymi, tak że przeciętny Kowalski nie załapie o co tak naprawdę chodzi ;)

wbrew pozorom nie jestem tu od 1,5 miesiąca, a dużo dużo dłużej i gołym okiem zauważam różnicę między oddźwiękiem postów z przeszłości, a tymi obecnymi :)
po prostu nastał czas melancholijnej jesieni, a to najlepsza pora na sprowokowanie kilku "poważniaków" :D

baw się dobrze :>

hehe.

23.12.2002
19:36
smile
[9]

n2n [ Pielgrzym ]

Liberty --> jesli pozwolisz to podpisze sie pod tym co napisales

23.12.2002
19:41
smile
[10]

MentoR [ Konsul ]

A dla manie petardy to głupota. Już z tego wyrosłem.
1. Szkoda pieniędzy
2. Szkoda zdrowia
3. Szkoda czasu
Fajerwerkami powinni zajmować się ludzie, którzy umieją coś pokazać.

23.12.2002
19:49
smile
[11]

v-e-r [ Legionista ]

Najlepiej wylac na siebie 5 litrow benzyny i podpalic sie !!! potem tylko uciekac albo rzucac sie w snieg :) polecam smierc na miejscu nie jest prawdopodobna tylko poparzenie 1 stopnia i smierc w szpitalu :) to bylo tylko z nudow pisane tak naprawde mysle ze lepiej nie robic wlasnych fajerwerek to jest bardzo niebezpieczne z reszta te w sklepach to tez nie jest pewny towar dlatego proponuje przeznaczyc pieniadze na fajerwerki na napoje wysoko procentowe i sie upic do upadlego !!!! potem spac spac spac i obudzic sie na drugi dzien :):):)
pozdrawiam i zycze milych swiat i nie wystrzalowego nowego roku tylko upitego :P

23.12.2002
21:57
[12]

harakiri [ Konsul ]

Ej no, nikt nie zna, czy sie nie chce podzielic? W zeszlym roku, jeden moj kumpel zrobil taka petarde z metalowej rurki i wlozyl tam cos wybuchowego i nasypal malych metalowych kuleczek. Niezle dawalo:) Znacie jakies inne pomysly na petardy na sylwestra? Bo jeszcze myslalem ze moznaby z okna zrzucac podpalone butelki zz benzyna i szmata w srodku. Widzialem takie na filmie, i fajnie sie rozpryskiwaly:)

>Stinger

Nie, ten pocisk co znalezlismy z kumplem obok poligonu, znalezli jego starzy i zrobili awanture i wezwali policje. Bo ten glupek ukryl go w piekarniku, a jak starzy chcieli na sweta piec ciasto, to go znalezli. Okazalo sie ze to taka mala rakieta byla.

23.12.2002
22:16
[13]

Stinger [ Warrior Of Havoc ]

harakiri ---> to chyba dobrze że znaleźli przed pieczeniem ciasta, bo ten kolega by miał fajerwerki przed sylwestrem

23.12.2002
22:19
[14]

Dabster [ Byle do przodu... ]

Ja kiedys rzucalem takie butelki z balkonu. Sam wybuch nie byl az tak wielki, jak bym chcial. Najlepszy byl efekt ludzi z plonacymi czuprynami biegajacymi w kolko :)

23.12.2002
22:19
[15]

Novus [ Generaďż˝ ]

to ja podam swoj sposob:
bierzesz balonik, wlewasz tam troche gazu do zapalniczek( w aerozolu ale sie skropli jak zaczeniesz do balonika psikac)
potem troche dolej spirytusu salicylowego lub zmywacza do pzakokci, zawiaz balonik i wrzuc do ogniska. przy odpowiedniej mieszance i ilosci zrobi sie grzybek atomowy do 2-3 metrow bardzo fajne i bezpieczne.

23.12.2002
22:31
smile
[16]

TAILEREKK [ Senator ]

heh
może wyda wam sie to szalone albo głupie ale ja wydałem zalutkie 70 zł na petardy z parwdziwego zdażenia
tz. na takie naboje do lewolweru
i tak fajnie sie rozpryskują mam ich 14 :)
i bedzie jazda........

23.12.2002
22:39
smile
[17]

pisz [ nihilista ]

Ja na szczęście schowałem fajerwerki do piekarnika, żeby rodzinka nieżauwazyła....:>

A tak poza tym sam często robię petardy i jeszcze nic mi nie urwało (no, ale do czasu..:))

23.12.2002
22:43
[18]

harakiri [ Konsul ]

pisz, a podzielisz sie tym jak je robisz?

23.12.2002
22:47
smile
[19]

pisz [ nihilista ]

Jeśli nieznasz się trochę na chemii to nie polecam takiej zabawy..
Radziłbym raczej popróbować z saletrą i cukrem - też świetna zabawa...
Pamietaj o BHP no i żeby proch był dobrze ubity !!!

23.12.2002
22:49
[20]

harakiri [ Konsul ]

Pisz, no powiedz...

A jak mozna z saletry i cukru zrobic jakies fajne petardy?

23.12.2002
22:56
smile
[21]

kuras_skinhead [ Legionista ]

mój kolega takie małe petardy pikolo w główno psa wsadzał fajnie było jak tym głównem w morde dostał bo sie odwrócił podczas uciekana

23.12.2002
23:01
smile
[22]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Śp. Harakiri ---> Piszę szybko to może zdążę przed eksplozją watku . Czytałem dzisiaj , że jeden gościu wysadził w powietrze taksówkę petardami własnej roboty , które przewoził w torbie . Fajnie sie paliła . ( taksówka , nie torba )

Jeżeli chcesz się bawić w pirotechnika to twoja sprawa . Tylko pamiętaj , że myszkę kijowo się obsługuje łokciem .

Kapral jest nie tylko inteligentny i kultoralny ale i ma rację .

23.12.2002
23:21
[23]

Dwalin [ Reggae ]

Saletra i cukier to stary przepis jak świat. Kiedyś cały słoik mój brat zapalił w domu na biurku :). Był taki wybuch jak by mieszkanie w powietrze wywaliło ale jeszcze większa była czarna plama na suficie :)

23.12.2002
23:51
[24]

Pelias [ Legionista ]

co do saletry cukru. Satre jak swiat, jak mialem 10 latek to sie z kumpelm bawilismy w zadymianie:))
Tylko zeby wam nie sprzedslai saletry w taich kulkach duzych, bo do niczego jest.

A jak juz w tremacie fajerwerkow, to Jodek amonu. Hehehe.
Pamietajcie - poki mokryto bezpieczny. Mozecie sprobowac powtorzyc pewien wyczyn i napchac go do zamka w pokoju nauczycielskim, albo klodzce w szatni (jak nauczyciele ja otwieraja). Efekt, dla nauczyciela ktory wsadzi klucz w taki zamek bedzie porazajacy:D
Tylko trzeba sie dobrze kamuflowac, bo znajomego o maly wlos nie wywalili za to ze szkoly:)

BTW: wiecie ze "bombe" mozna zrobic z samego cukru?:)

24.12.2002
00:00
smile
[25]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Jasne . Bombę kaloryczną .

24.12.2002
00:16
[26]

Pelias [ Legionista ]

Lupus:
Hehe - poeksperymentuj a przekonasz sie ze da sie. Nikt nie mowi o sile C-4, ale wybuchnac wybuchnie:)

Harakiri:
Mozesz probowac, ale.... bezyna sie nie pali! Pala sie opary. A ze w sylwestra bedzie raczej zimno - bedziesz smierdzial beznyna i nic pozatym nie zyskasz:))

Jesli juz bierzemy to na powaznie, to jak pamiec mnie nie myli tlenek miedzi i pyl aluminiowy doskonale nadaja sie na fajerwerki.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.